Podczas łowienia na method feeder na głębokości 4-4,5 m na wodzie stojącej miksowany chleb tostowy lepiej jest podać podać w podajniku z żebrami czy może w podajniku z burtami?
Podstawową zaleta podajnika z burtami jest to, że jeśli jest mały uciąg przy dnie, to wtedy zawartość 'nie ucieka'. Więc tutaj powinieneś zapytać sam siebie, czy przy dnie jest uciąg czy tez go nie ma
Na pewno jeśli jest wiatr, to woda gdzieś w okolicy dna albo ponad nim (zależy to od głębokości też) będzie płynąc w drugą stronę. Więc samemu to sprawdź.
Na pewno jednak warto zmniejszyć rozmiary podajnika, aby nie płoszył. Chleb ma tę zaletę, że można go sporo upchać, pamiętajmy jednak, że nie zawsze ryba chce dużo jeść o tej porze. Do tego nie musi wcale schodzić do dna. Jedna z podstawowych zimowych taktyk to użycie krążków chleba na włosie, z połówką popka, tak aby przynęta wisiała z 50-60 cm nad dnem (zależnie od długości przyponu). Bo ryba nie stoi przymurowana do dna bynajmniej, ale zawieszona jest w toni. Więc tutaj trzeba też umiejętnie zapodać przynętę. Bo często chleb tostowy zadziałaby świetnie, ale nie będąc na dnie. Bo ryba może nie chce się tam zniżać.
Dlatego zimowe łowienie to kombinacje i testy. Nie tylko polegające na szukaniu ryby i zwiększaniu zasięgu, ale na sprawdzaniu czy ryba woli przynętę podaną przy podajniku, czy też nad nim. Warto wiedzieć, ze zig rigi karpiowe najskuteczniejsze są właśnie zimą, kiedy jest bardzo zimno, albo latem, kiedy jest ciepło.
Inna sprawa to gatunki na jakie się nastawiasz. Leszcz żyje w sporych stadach, którego osobniki na górze są np. 3 metry nad dnem, a te na dole metr nad dnem. Im jest łatwiej zejść do dna, bo osobniki z dołu kierują stado na 'wyżerkę'. Karpi nie musi być tak wiele w stadzie, więc trzeba bardziej im coś podstawić pod nos. I o wiele łatwiej jest na wodach płytkich niż głębokich.