Panowie szukał jakiegoś fajnego łowiska w okolicach Łodzi, do tej pory najwięcej przebywałem "U Stasia", lubię pół dzikie wody. Macie coś fajnego do polecenia ?
U Stasia niestety nie złowiłem nic dużego, raz amur 2kg, raz cos urwało zestaw. Batorówka to podobno drugi Pacyfik i trochę mnie odstrasza, że to trochę dziura w ziemi.
Na Aturexie raz byłem i klimat niby fajny ale wróciłem o kiju po drugie obok miałem bandę bardzo głośnych niepolskojęzycznych "kolegów" co utrudniało wyciszenie się.
Fajnie jakby łowisko miało wyspę ale wiem, że w naszym województwie z tym jest duży problem.