Ja zakupie artice 4000
Nie zawsze duży kołowrotek to dobry wybór, zwłaszcza przy spinningu gdzie trzeba czasami jednego dnia sporo narzucać żeby coś się nadziało. Ciekawe jak długo by ktoś wytrzymał jakby miał rzucać kilka godzin cięższym i większym kołowrotkiem.
Zgadza się , też tak miałem, były to kosmiczne brania ale udało mi się szybko zareagować i nie straciłem sprzętu. Ale przecież zawsze przy tego typu kołowrotkach można zmniejszyć hamulec walki do tego stopnia aby ryba mogła spokojnie pociągnąć żyłkę.
Cytat: Martinus w 03.10.2015, 22:04Zgadza się , też tak miałem, były to kosmiczne brania ale udało mi się szybko zareagować i nie straciłem sprzętu. Ale przecież zawsze przy tego typu kołowrotkach można zmniejszyć hamulec walki do tego stopnia aby ryba mogła spokojnie pociągnąć żyłkę.Tylko Ryobi Arctica nie ma hamulca walki.
Arcticy gabarytowo są takie same , różnią się tylko głębokością szpuli , i nie ma znaczenia tu wielkość 300,400, 5000. Jest to wielkość szpuli tylko i wyłącznie. Im większy rozmiar tym ćut głębsza szpula.
Cytat: Martinus w 03.10.2015, 21:59Nie zawsze duży kołowrotek to dobry wybór, zwłaszcza przy spinningu gdzie trzeba czasami jednego dnia sporo narzucać żeby coś się nadziało. Ciekawe jak długo by ktoś wytrzymał jakby miał rzucać kilka godzin cięższym i większym kołowrotkiem.Dla mnie nie istnieją kołowrotki poniżej rozmiaru 4000, tylko chyba Daiwa robi dość duże kołowrotki w porównaniu z Shimano, w tym samym rozmiarze. A Arctika i Zauber 4000 to jeszcze mniejsze kołowrotki jak Shimano w rozmiarze 4000.
Nowy ,na gwarancji, rozsądna cena,sprawdzona marka,brać nie kombinować