-
Wczoraj był mój pierwszy wypad na ryby w nowym roku, pogoda raczej nie rozpieszczała, lało większość dnia, bylo kilka skubnieć i dwa konkretne brania, jedno pudło, drugie wykorzystane i mam pierwszego klenia w tym roku, ok 40cm. Miałem też pecha, samochód ugrzązł w blocie, dopiero dzisiaj go udało sie wyciągnąć, połamania dla wszystkich 🍺😁
-
No proszę, piękna kluseczka :))
-
Piękne i jednocześnie z przygodami rozpoczęcie sezonu 👍💪
-
Gratulacje. :bravo:
Ja dzisiaj przeszedłem brzegami nad Sztołą, co najmniej 30% rzeki w Bukownie (oba brzegi).
Kopalnia przestaje pompować wodę, rzeka niknie.
Aktualnie może z 1/3 stanu wody, jak przestanie pompować ostatnia pompa - rzeka zaniknie całkiem.
Geolodzy przewidują, że na około 60 lat ...
Wrzucę potem jakieś smutne fotki. :(
-
Ja również zacząłem sezon wczoraj odwiedzając moje ulubione łowisko w okresie zimowym. Wędkowałem matchem i choć ryby nie powalały wielkością to zabawa była przednia. 😁
A to mój pierwszy linek (mały bonus)na tym zbiorniku i ogólnie w okresie zimowym.😁
-
Gratulacje dla kolegi Sławka i Grega sezon rozpoczęty i to sukcesem :bravo: :beer:
-
taka malutka rzeczka Sztoła została aktualnie, a jeszcze niedawno kajakiem dało się ją przepłynąć no i pstrągi bywały
-
taka malutka rzeczka Sztoła została aktualnie, a jeszcze niedawno kajakiem dało się ją przepłynąć no i pstrągi bywały
Niestety to jest negatywne oddziaływanie kopalni na środowisko naturalne.
U mnie jest to samo tam gdzie spędziłem swoje dzieciństwo jest mały ciek wodny gdzie latem przechodzisz mocząc się do max kolan a z opowiadania mojej mamy było nawet miejsce gdzie koń się utopił.
Ogólnie przez oddziaływanie kopalni wiele zbiorników przestało istnieć a okoliczne rzeki ucierpiały.
Mam nadzieję że dożyję czasu jak zaleją odkrywki pod Bełchatowem i Szczercowem i powstaną dwa duże i głębokie zbiorniki. 🙂
-
Pierwszy wypad w roku i od razu spinning,do czego to doszło,ale jestem zadowolony.
Rzeka dzika Jegrznia,metoda Drop shot i udało się 12 zgrabnych okoni złowić. Moje pierwsze ryby na spinning.
(https://images90.fotosik.pl/563/fcef786db1df29c4gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/563/fcef786db1df29c4.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/563/6853468d3b92838fgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/563/6853468d3b92838f.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/564/319aefd4f82556a9gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/564/319aefd4f82556a9.jpg)
-
Gratulacje Michał
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Michał pierwszy raz i sukces nad wodą :bravo: :beer:,fajną tą rzeczkę masz pachnie kleniem ładnym :beer:
-
Gratulacje Michał pierwszy raz i sukces nad wodą :bravo: ,fajną tą rzeczkę masz pachnie kleniem ładnym
Tomasz o tym samym sobie pomyślałem
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Michał pierwszy raz i sukces nad wodą :bravo: :beer:,fajną tą rzeczkę masz pachnie kleniem ładnym :beer:
Może nie pierwszy raz z drop shotem,ale pierwszy raz nad rzeką z tą metodą w sumie i stąd tak mnie to cieszy.
Dziękuję i mam nadzieję,że to dopiero początek przygody ze spinningiem.
Rzeka jest piękna,doły po 4-5m gł. Klenia tam nie ma,ale jest ładny okoń,sporo małego szczupaka i w lato zdarzy się leszcz około 1kg.
-
Gratulacje Michał pierwszy raz i sukces nad wodą :bravo: :beer:,fajną tą rzeczkę masz pachnie kleniem ładnym :beer:
Może nie pierwszy raz z drop shotem,ale pierwszy raz nad rzeką z tą metodą w sumie i stąd tak mnie to cieszy.
Dziękuję i mam nadzieję,że to dopiero początek przygody ze spinningiem.
Oby tak dalej Michał ,a i na spining kleń czy ładny jaź się trafić może ;)
-
Brawo Michał Dobry początek
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Pobawiłem się 2 godzinki nad silnie wezbraną rzeczką wypuszczanką (z marnym skutkiem) i stwierdziłem że muszę uzupełnić gramatury sticków. Przejrzałem kilka sklepów ale nigdzie nie widzę klasycznych sticków. Macie jakieś namiary np na cralusso? Nie chcę drennana
-
Pobawiłem się 2 godzinki nad silnie wezbraną rzeczką wypuszczanką (z marnym skutkiem) i stwierdziłem że muszę uzupełnić gramatury sticków. Przejrzałem kilka sklepów ale nigdzie nie widzę klasycznych sticków. Macie jakieś namiary np na cralusso? Nie chcę drennana
Poszukaj na drapieżniku pod hasłem "Dave Harrell". Najlepsze spławiki jakich używałem do rzecznej wypuszczanki
-
albo https://gorek-gliny.pl/
-
albo https://gorek-gliny.pl/
Ślicznie dziękuje. Dokładnie o ten model mi chodziło: https://sklep.gorek-gliny.pl/?2403,splawik-dave-harrell-dome-stick
-
Gratulacje Michał pierwszy raz i sukces nad wodą :bravo: :beer:,fajną tą rzeczkę masz pachnie kleniem ładnym :beer:
Klenia tam nie ma
Kłamczuszek :)
-
Gratulacje Michał pierwszy raz i sukces nad wodą :bravo: :beer:,fajną tą rzeczkę masz pachnie kleniem ładnym :beer:
Klenia tam nie ma
Kłamczuszek :)
Wcale ,że nie. Wiele razy nastawiałem się na tej rzece za kleniem/jaziem i nic totalnie. Płocie,krąpie,podleszcze i drapieżnik.
-
To nie znaczy, że go tam nie ma. Jest takie prawdopodobieństwo, ale to tak pospolita ryba, że to graniczyłoby z cudem.
-
To nie znaczy, że go tam nie ma. Jest takie prawdopodobieństwo, ale to tak pospolita ryba, że to graniczyłoby z cudem.
Michał dobrze prawi :beer:
-
Przed pracą wyskoczyłem na chwilę nad wodę, na Kanał Kędzierzyński. Miał być klasyk, ale z racji braku czasu postawiłem na metodę. Cóż, bez efektu. Pierwszy wypad w tym sezonie zakończony blankiem. No, ale pogoda nie zachęcała do wędkowania, a i obowiązki służbowe wzywały...
-
Dziś 8 godzin spędzonych nad wodą, stan wody nad Wisłą mocno podniesiony, nowe miejsce, napływ, niestety na zero. Fajny słoneczny dzień, widziałem 3 spławy ryb, chociaż tyle. W niedzielę kolejna próba.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220107/4d1b15f3b5f1bc7440cb4685e438785c.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sławek, walczymy dalej, to uzależnia :P Tak wsiąkłem w rzeki, że wczoraj na stawie szybko poczułem znudzenie. Na rzece nawet jak nie biorą to coś się dzieje wokół. Dziś tylko dwie godziny na ujściu Dunajca i jedno branie, też na zero. Ale zachód słońca nad wodą był dziś widowiskowy, warto było. Jutro kolejny dzień świra, jadę gdzieś w górę Dunajca, ważniejsze zajęcia muszą poczekać 8)
(https://images90.fotosik.pl/563/2c0efab30f03380cmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/2c0efab30f03380c)
-
;) :thumbup:
-
Sławek, walczymy dalej, to uzależnia Tak wsiąkłem w rzeki, że wczoraj na stawie szybko poczułem znudzenie. Na rzece nawet jak nie biorą to coś się dzieje wokół. Dziś tylko dwie godziny na ujściu Dunajca i jedno branie, też na zero. Ale zachód słońca nad wodą był dziś widowiskowy, warto było. Jutro kolejny dzień świra, jadę gdzieś w górę Dunajca, ważniejsze zajęcia muszą poczekać 8)
(https://images90.fotosik.pl/563/2c0efab30f03380cmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/2c0efab30f03380c)
Mam tak samo, rzeczywiście to mnie też zaczęło uzależniać, ledwo wróciłem i już myślę kiedy znowu a takie porażki tylko dodają mi sił i chęci. Dzień był piękny i obaj byliśmy nad wodą, dzieliło nas ok 2-3 km. Cały czas sprawdzam stan wody, powoli opada, jutro odpuszczę ale w niedzielę jadę, połamania
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Wczoraj zaliczyłem drugi wypad z matchówką nad wodę i kolejny raz rybki dopisały, choć wielkością nie grzeszyły.
Niestety przegrałem z pogodą i sobie odpuściłem siedzenie do zmroku. ::)
-
Dziś do południa rzeźbiłem miejscówkę na którą się uparłem, ale znów bez efektu. Więc zmieniłem miejsce - przeniosłem się dwadzieścia kilometrów w górę rzeki 8) To był strzał w dziesiątkę, już po kilku minutach miałem pierwsze trącenia. W sumie w jednym miejscu złowiłem trzy klenie jak z formy, 48-49 cm. A wraz z zapadającym zmrokiem powierzchnia wody ożyła, klenie spławiały się w kilku miejscach, nawet zbierały kawałki chleba pływające po powierzchni! Szalony dzień, dwa razy wędka jechała w stronę wody, tego się nie da porównać z niczym o tej porze roku :D
(https://images91.fotosik.pl/564/a88f1bbdd021b378med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a88f1bbdd021b378)
-
Już gratulowalem telefonicznie ale nie zaszkodzi jeszcze raz, mega dzień nad wodą i piękne ryby.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję wyniku i odpoczynku nad wodą, ładne, zdrowe kluski.
-
Gratulacje Artur :bravo: :beer:,mogę tylko pozazdrościć Dunajca :)
-
Pięknie połowiłeś Artur
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_30_06_21_10_16_50.jpeg) (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=20915.msg567172#msg567172)
-
Fajne kleniuchy :)
W przeszłości miałem i ja fajne miejscówki na Dunajcu w górę rzeki od Tarnowa. ;)
-
Otwarcie sezonu na Dzierżnie dzisiaj miałem a raczej bardziej chciałem zobaczyć jak sie rzuca tym tak zachwalanym Yank N Bank i udało sie dorwać 3 leszcze i jeden sie spiął. I akurat dłuższy kij sie przydał bo na 50 metrach nawet obcierki nie było a wszystkie ryby na 65metrach siadały. Ale troszke za szczytowa akcja dla mnie tego Yanka a lubie parabole :p ale mrozik potem przywalił że podbierak zamarzł :D
https://zapodaj.net/b840d8dc28a6c.jpg.html (https://zapodaj.net/b840d8dc28a6c.jpg.html)
https://zapodaj.net/6de9a2bbe5d71.jpg.html (https://zapodaj.net/6de9a2bbe5d71.jpg.html)
-
Otwarcie sezonu na Dzierżnie dzisiaj miałem a raczej bardziej chciałem zobaczyć jak sie rzuca tym tak zachwalanym Yank N Bank i udało sie dorwać 3 leszcze i jeden sie spiął. I akurat dłuższy kij sie przydał bo na 50 metrach nawet obcierki nie było a wszystkie ryby na 65metrach siadały. Ale troszke za szczytowa akcja dla mnie tego Yanka a lubie parabole :p ale mrozik potem przywalił że podbierak zamarzł :D
https://zapodaj.net/b840d8dc28a6c.jpg.html (https://zapodaj.net/b840d8dc28a6c.jpg.html)
https://zapodaj.net/6de9a2bbe5d71.jpg.html (https://zapodaj.net/6de9a2bbe5d71.jpg.html)
Dobrze, że nie miałeś kontroli, bo od nowego roku wymagana jest mata.
-
Otwarcie sezonu na Dzierżnie dzisiaj miałem a raczej bardziej chciałem zobaczyć jak sie rzuca tym tak zachwalanym Yank N Bank i udało sie dorwać 3 leszcze i jeden sie spiął. I akurat dłuższy kij sie przydał bo na 50 metrach nawet obcierki nie było a wszystkie ryby na 65metrach siadały. Ale troszke za szczytowa akcja dla mnie tego Yanka a lubie parabole :p ale mrozik potem przywalił że podbierak zamarzł :D
https://zapodaj.net/b840d8dc28a6c.jpg.html (https://zapodaj.net/b840d8dc28a6c.jpg.html)
https://zapodaj.net/6de9a2bbe5d71.jpg.html (https://zapodaj.net/6de9a2bbe5d71.jpg.html)
Dobrze, że nie miałeś kontroli, bo od nowego roku wymagana jest mata.
Mate miałem obok(zawsze woże w aucie) tylko z zaskoczenia że cokolwiek wzięło nie zdążyłem jej rozłożyć a szybko chciałem rybe odchaczyć i wypuścić bo mi z palca znowu lała sie krew bo wczoraj sie piłą ciachnąłem :(
Zdjęcia kolega robił a nie ja co by zaraz kometarzy nie było( "ale zdjęcie robić to miałeś czas ale maty rozłożyć to już nie" )
-
Dopiero przedwczoraj rozpocząłem sezon 2022.
Drugi dzień nad rzeką Ina w poszukiwaniu troci. Bez kontaktu z rybą.
Na pocieszenie wszyscy napotkani wędkarze wracali z tym samym rezultatem.
Przyjdzie mi poczekać parę tygodni, aż minie to ciśnienie złowienia troci i zrobi się nad wodą bardziej pusto.
-
Dziś wyjechałem nad Wisłę jak bylo jeszcze ciemno, tym razem w nowe nie znane mi miejsce, dzięki mapie Google wytypowałem miejsce i jak się okazało pływał tam kleń, moja życiówka. Pierwsze branie nastopiło dosyć szybko, niestety pudło, dopiero drugie dało upragnioną rybę, kleń mierzył 54cm, waga grubo ponad 2 kg. Branie bardzo delikatne jak na takiego kabana, ale za to walczył w nurcie naprawdę mocno. Nareszcie się udało, mimo że już do końca dnia nie udało się nic złowić to był piękny, słoneczny dzień a zachód słońca bajka.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220115/48add2c7ea56f6a5f615bfb9508a18e1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220115/dd59af47f34ea45227fd323b569b26f5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220115/1fd550a0c934730ba73a934d994948c6.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220115/4dfae6fa5bafe3f84651b748552e6e0e.jpg)
-
Brawo, Pięknie :bravo: :thumbup:
Ja jeszcze trochę muszę poczekać. Wysoka woda uniemożliwia łowienie na przepływankę :'( >:O
-
Gratuluję życiówki :bravo: Piękne klenisko :bravo:
-
Łooo Panie Piękny klusek i bardzo urokliwa miejscówka
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Łooo Panie Piękny klusek i bardzo urokliwa miejscówka
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Potwierdzam miejsce było super, trafnie wytypowałem, zalana główka tworzy fajny przelew.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220115/5c224b49971778c58f2dab41995dccec.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje :thumbup:, ile to trzeba czasu żeby takiego kabana złowić i jak to cieszy to my ostatnio wiemy dobrze ;) Jak złowiłem swojego w święta to adrenalina trzymała z godzinę! Miejsce świetne, jeśli to tam gdzie myślę, to są to pozostałości ostróg rozmytych przez rzekę. Na klenia miejsce kosa, a już wiosną na tych przelewach to powinno się gotować.
-
Gratulacje , ile to trzeba czasu żeby takiego kabana złowić i jak to cieszy to my ostatnio wiemy dobrze ;) Jak złowiłem swojego w święta to adrenalina trzymała z godzinę! Miejsce świetne, jeśli to tam gdzie myślę, to są to pozostałości ostróg rozmytych przez rzekę. Na klenia miejsce kosa, a już wiosną na tych przelewach to powinno się gotować.
Artku jest tam takich miejscówek, dzis odwiedziłem kilka, spinning UL kupie w tym miesiącu jeszcze, będę próbował na feeder i spinning, zobaczymy która metoda da więcej ryb.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję pieknego "czuba" :thumbup: :beer:.
-
Sławku ,gratuluję nowego PB ,kapitalny okaz :bravo: :beer:
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_19_12_21_6_08_20.jpeg) (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=21112.0)
Zostało już mało czasu na zgłoszenia.
-
Dziś z od rana trenowałem drop shota. Testowanie gumek i nowego kołowrotka.
Dwie miejscówki:
1. Wody morskie, kanały i baseny mariny (obszar wody niepodlegający zakazowi spinningowania zimą). Żywego ducha nad wodą i ani jednego puknięcia.
2. Odra w centrum Szczecina (bulwary). Tylko kilku wędkarzy. W pierwszym rzucie wpadł krótki sandaczyk (~30 cm), a potem ani skubnięcia.
Coraz silniejszy wiatr i zimno wygoniły mnie znad wody.
-
Wczoraj zaliczyłem kolejny dzień z matchówką. I jak poprzednie wypady nie nudziłem się, choć dominowała drobna ryba to odwiedziły mnie 2 linki i karpik. Miałem dwie duże ryby ale po chwili nie wytrzymywały przepony 0.10 :'(
-
Lin w styczniu :o
Masz tam jakąś wodę podgrzewaną?
-
Lin w styczniu :o
Masz tam jakąś wodę podgrzewaną?
Nie jest podgrzewana lecz wypompowywana z odkrywki kopalni bełchatowskiej. ;)
Jest to wewnętrzna woda mojego koła. Mam takie szczęście że wędkować mogę cały rok. :)
-
Kolejna zasiadka za kleniem, dziś byl fotel, parasol i siedzenie tylko w jednym miejscu nie jak ostatnio mobilnie. Zaczęło się pechowo, przeprawa przez Wisłę sarny i to w moim miejscu (chyba morsuje bylo -5, brrr) potem kormoran wynurzył się pomiędzy moimi zestawami, myślałem że to już mój koniec choć dopiero zacząłem. Po 40 min jest pierwszym kleń, nęce co kilka minut chlebem i czekam dalej. Dołowiłem jeszcze dwa (49 cm,48 cm i kolejny miał ciut mniej), potem byl jeszcze 4 kleń, ale wpłynął w zaczep przy brzegu i puścił przypon. To była najlepsza zasiadka w tym roku, połamania dla wszystkich .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220122/5463c74ca3bae033dc754a0d170d291d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220122/992ed4e09449b7e2e232ea89cb217f0e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220122/91a7c6fcda66d29ac26b03ec996b5d8d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220122/3bb49664a34f00824c9a81e27739d586.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220122/8dc2653758fde41f4dbb856943868952.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Cudne kluchy! A sarna to też nie w kij pierdział atrakcja ;)
:bravo:
-
Piękny połów :thumbup:
-
Przez tego gościa znów muszę jutro iść i marznąć nad wodą! Nie no, żartuje, i tak miałem taki zamiar 8) Gratulacje Sławek!
-
Przez tego gościa znów muszę jutro iść i marznąć nad wodą! Nie no, żartuje, i tak miałem taki zamiar 8) Gratulacje Sławek!
Artku mamy już po 3 klenie na jednej zasiadce w tym roku, dziś byłem blisko 4 sztuk, jutro musisz podnieść poprzeczkę, powodzenia.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje za piękny połów :bravo: :beer:.
-
Awek. Wielkie gratulacje. Twoje klenie są imponujące. Podziwiam też wytrwałość na mróz.
-
Awek. Wielkie gratulacje. Twoje klenie są imponujące. Podziwiam też wytrwałość na mróz.
Tolerancję na zimno mam chyba podobną jak wszyscy , ciepły kombinezon, dwie bluzy, dwie pary skarpet i odpowiednie obuwie z ocieplaczem, nakrycie głowy, parasol od wiatru i termos z gorącą herbatą. Taki zestaw i można gonić za kluskami, polecam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Awek. Wielkie gratulacje. Twoje klenie są imponujące. Podziwiam też wytrwałość na mróz.
Tolerancję na zimno mam chyba podobną jak wszyscy , ciepły kombinezon, dwie bluzy, dwie pary skarpet i odpowiednie obuwie z ocieplaczem, nakrycie głowy, parasol od wiatru i termos z gorącą herbatą. Taki zestaw i można gonić za kluskami, polecam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
W zimie ruszam nad wodę jak jest minimum 5 stopni, ale w maju na karpiach śpię w samochodzie gdy sypie śnieg. Zatem to kwestia motywacji... i odzieży bo akurat wtedy w maju się spociłem tyle miałem ciuchów :)
Jeszcze raz gratuluję i serdecznie pozdrawiam
-
Awek. Wielkie gratulacje. Twoje klenie są imponujące. Podziwiam też wytrwałość na mróz.
Tolerancję na zimno mam chyba podobną jak wszyscy , ciepły kombinezon, dwie bluzy, dwie pary skarpet i odpowiednie obuwie z ocieplaczem, nakrycie głowy, parasol od wiatru i termos z gorącą herbatą. Taki zestaw i można gonić za kluskami, polecam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
W zimie ruszam nad wodę jak jest minimum 5 stopni, ale w maju na karpiach śpię w samochodzie gdy sypie śnieg. Zatem to kwestia motywacji... i odzieży bo akurat wtedy w maju się spociłem tyle miałem ciuchów :)
Jeszcze raz gratuluję i serdecznie pozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Mnie nowy rok przywitał na zero... ale za to, posiedziałem, porzucałem, pooddychałem świeżym powietrzem. Karpiszony też muszą kiedyś odpocząć ;)
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_23_01_22_7_52_02.png) (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=21112.0)
-
Sławek ,gratuluję wspaniałego połowu ,kleniska bajka :bravo: :beer:
-
Sławek ,gratuluję wspaniałego połowu ,kleniska bajka :bravo:
Dzięki Tomasz
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Masz wspaniałą rzekę , domyślam się w swojej okolicy,jak patrzę na zdjęcia z twoich wypraw to żal serce ściska :beer:
-
Masz wspaniałą rzekę , domyślam się w swojej okolicy,jak patrzę na zdjęcia z twoich wypraw to żal serce ściska
Tak, do tych miejscówek mam od 19 km do 25 km więc tragedii nie ma z odległością, zapraszam do mnie na wspólną zasiadkę
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Może ,Sławku kiedyś uda się spotkać na takiej wspólnej wyprawie ,ciche marzenie :beer:
-
Witam 8)
Super ,sezon rozpoczęty!! 8)
Przygody wpisane w pasję-sport.
Ja też nie mogę się doczekać wypadu.
Pozdrawiam 8)
-
https://www.facebook.com/watch?v=1768772059979554
sumik "karłowaty"
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/23_23_01_22_7_52_02.png) (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=21112.0)
Pozostało już mało czasu na głosowanie!
-
https://www.facebook.com/watch?v=1768772059979554
sumik "karłowaty"
To jakby nie skarłowaciał To dopiero by urósł
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dalszy ciąg mojej zimowej kleniozy. Dziś skorzystałem z okienka pogodowego, do południa było słonecznie, początkowo -2 stopnie, potem ok 2 stopnie, idealnie aby posiedzieć. Standardowo moja miejscówka, nie szukam innej skoro ostatnio tu biorą. Pierwszy kleń melduje sie dosyć szybko, patrzę do podbieraka i już wiem że jest ryba 50+, miara wskazuje 52 cm, do tego mega grubas. Mija godzina i cisza, telefon dzwoni forumowy kolega Artek (Drapichrust), rozmawiamy sobie a tu nagle coś skubanęło po czym mocno szczytówka w dół, tnę i siedzi, krzyczę do Artka przez telefon jest. Ryba pięknie walczy, wiem że jest większy od poprzedniego, miara wskazuje 54 cm, wyrównane PB. Tym razem zabrałem mate, piękne stare ryby, ostatnio ktoś chwalił się na fb, że zjadł, jak można zabić takiego klenia, oby nigdy nie trafiły na hak mięsiarzom!.Potem przez kilka godzin cisza, było jeszcze jedno branie przed 15 tą, ale pudło. Nagle przyszło zapowiadane załamanie pogody i trzeba było uciekać, ale dzień był bardzo udany.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220129/72640294255949ae2fcab65529d42af8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220129/a4592e70ecdd2cebd9ce8be500c85ddc.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220129/749854889c3fbdaefe3b131d30b32e77.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220129/7605554baecffab3a37063665557968a.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Piękne sztuki :bravo:
-
Piękne sztuki :bravo:
Dzięki kolego , pozdrawiam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Wypasione te kluski
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Rewelacja :bravo: :beer:!
-
Dzięki panowie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Pozazdrościć... piękności :bravo:
-
Sławku gratuluję :bravo: :beer: rozkręcasz się coraz bardziej z klenikami jak widzę :thumbup:
-
Gratulacje piękne ryby :bravo: :thumbup:
-
Brawo :bravo:
-
Zazdroszczę okazów i gratuluję.
Jaka głębokość ? Skraj nurtu ,czy klatka ?
-
Zazdroszczę okazów i gratuluję.
Jaka głębokość ? Skraj nurtu ,czy klatka ?
Na wstępie zaznaczę, że żaden ze mnie fachowiec rzeczny, kluczowa była zima 2020/2021 gdzie co tydzień bylem nad rzeką w każdą pogodę . Wtedy był czas żeby coś sie podszkolić z łowienia kleni i teraz to procentuje. Ile to razy schodziłem na zero szukając kleni w klatkach na spokojnej, prawie nie płynącej wodzie (przy brzegu, na samym środku), albo w samym warkoczu czy na jego pograniczu, efekt zawsze ten sam na zero. Przełom nastąpił jak zacząłem przy wysokich stanach wody łowić na napływach, wtedy pojawiły sie pierwsze kluchy. Obecna miejscówka to stara zalana ostroga, tworzy się tam fajny przelew, łowię poniżej tego przelewu. Oczywiście kluczowe są stany wody, jak w danym dniu mam klika brań to zapamiętuje przy jakim stanie wody, tu pomaga aplikacja. Wystarczy pół metra w górę jak rzeka wzrośnie i już tam raczej łowić się nie będzie dało, zbyt mocny będzie uciąg na tej miejscówce. Przy obecnym stanie wody nie jest tam głęboko, myślę że 1.5-2m, nie mierze głębokości odliczając sekundy po wpadnięciu ciężarka. Ogólnie szukam miejsc, w których woda płynie, a unikam tych spokojnych, oczywiście ktoś może mieć odmienne zdanie, które wynika z jego obserwacji i wyników. Pozdrawiam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Arek gratuluję pięknych ryb. Mógłbyś opisać coś więcej o zestawie jakim łowisz? Czy używasz koszyków i coś do nich, czy samych ciężarków? Przynęta to jak się domyślam pewnke "chlebek". Jakiej wielkości kawałki zakładasz i na jakiej wielkości hak? Jak długi przypon? Będę wdzięczny za porady.
-
Arek gratuluję pięknych ryb. Mógłbyś opisać coś więcej o zestawie jakim łowisz? Czy używasz koszyków i coś do nich, czy samych ciężarków? Przynęta to jak się domyślam pewnke "chlebek". Jakiej wielkości kawałki zakładasz i na jakiej wielkości hak? Jak długi przypon? Będę wdzięczny za porady.
Jestem Sławek , żyłka główna 0.28mm, jestem fanem przywieszek czy to w metodzie czy klasycznym feederze. Mam zrobione gotowe zestawy helikopterowe długości 60cm zbudowane na fluorocarbonie: ciężarek 30-40g, stopery, krętlik do szybkiej wymiany, potem znowu stopery i na końcu mały krętlik, który oprócz przeciwdziałania skręcaniu robi dodatkową robotę wyłapując i stopując zielsko niesione z prądem, to na nim wszystko się zatrzymuje. Do tego przypon 60-70cm z żyłki 0.22mm zakończony hakiem nr 2. Skórki chleba ok 1.5cm x 2.5cm, niektórzy targają z ręki chleb a ja mam pocięty w woreczku nożyczkami, gotowy do łowienia. Nęce często z ręki, rozmoczonym chlebem, nurt rzeki pomaga niosąc drobiny chleba. To tyle, kluczem jest zlokalizować klenie, potem jest już łatwiej.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220130/09f20519f73009736a5d6a493752c004.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220130/dcc6795bdf70e4b5f3085a60926370e5.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sławku fajny zestaw ;),lubię helikopter łowię nim na jeziorze sporo,ale mam pytanie nie stosowałeś zestawu paternoster z koszyczkiem u siebie :beer:
-
Sławku fajny zestaw ;),lubię helikopter łowię nim na jeziorze sporo,ale mam pytanie nie stosowałeś zestawu paternoster z koszyczkiem u siebie
Nie stosowałem, Tomku helikopter mi sie sprawdza i ważne, praktycznie się nie plączę wcale. Klenie to płochliwe bestie , łowię oddając dalekie rzuty po to żeby być pewnym, że sam moim zachowaniem ich nie straszę. Często mimo uwagi nadepnie się na suchą gałąź i trzask itp, łowiąc na dalszych odległościach a nie pod nogami mam pewność, że nie będę sam ich płoszył.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sławku dziękuję za wyczerpującą odp.
Przepraszam za pomyłkę w imieniu, pisze z tel i na zmniejszonym źle przeczytałem, zamiast awek przeczytałem arek. 🤦♂️🤦♂️🤦♂️😬😬😬 Przepraszam za pomyłkę.
-
Sławku dziękuję za wyczerpującą odp.
Przepraszam za pomyłkę w imieniu, pisze z tel i na zmniejszonym źle przeczytałem, zamiast awek przeczytałem arek. Przepraszam za pomyłkę.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Co do stosowania koszyczków np. ze zmielonym chlebem w połowie zimowych kleni to chyba sam Bartek wypowiadał sie, że wypłukiwany chleb będzie bardziej odciągał w dół rzeki klenie niż je wabił, gość ma duże doświadczenie, może mieć rację. Sam nie używam koszyków, ciężarek i necenie z ręki sie sprawdza.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sławku fajny zestaw ;),lubię helikopter łowię nim na jeziorze sporo,ale mam pytanie nie stosowałeś zestawu paternoster z koszyczkiem u siebie
Nie stosowałem, Tomku helikopter mi sie sprawdza i ważne, praktycznie się nie plączę wcale. Klenie to płochliwe bestie , łowię oddając dalekie rzuty po to żeby być pewnym, że sam moim zachowaniem ich nie straszę. Często mimo uwagi nadepnie się na suchą gałąź i trzask itp, łowiąc na dalszych odległościach a nie pod nogami mam pewność, że nie będę sam ich płoszył.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Racja Sławku :beer: ,jak działa helikopter dobrze,to nie ma co kombinować :)
-
Koledzy od tych kleni a zauważyliście może jak zachmurzenie wpływa na brania? Czy jak jest słoneczna pogoda to są lepsze brania, czy raczej nie ma to znaczenia?
-
Koledzy od tych kleni a zauważyliście może jak zachmurzenie wpływa na brania? Czy jak jest słoneczna pogoda to są lepsze brania, czy raczej nie ma to znaczenia?
W słoneczne dni miewam mniej brań, ale biorą większe sztuki, w pochmurne zazwyczaj więcej brań. Ale czy jest to reguła?, raczej nie. Oczywiście zimą lepiej jak słońce świeci, jest zawsze cieplej siedzieć nad wodą i widoki są też super. Pomijając pogodę to kluczowy jest odpowiedni stan wody, czyli nie za wysoki i nie za niski, ale z tym to jak się trafi. Jutro jadę ale nie jestem optymistą, na tą chwilę mam 45 cm więcej wody niż ostatnio, oby coś opadła jeszcze przez noc.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Koledzy od tych kleni a zauważyliście może jak zachmurzenie wpływa na brania? Czy jak jest słoneczna pogoda to są lepsze brania, czy raczej nie ma to znaczenia?
W słoneczne dni miewam mniej brań, ale biorą większe sztuki, w pochmurne zazwyczaj więcej brań. Ale czy jest to reguła?, raczej nie. Oczywiście zimą lepiej jak słońce świeci, jest zawsze cieplej siedzieć nad wodą i widoki są też super. Pomijając pogodę to kluczowy jest odpowiedni stan wody, czyli nie za wysoki i nie za niski, ale z tym to jak się trafi. Jutro jadę ale nie jestem optymistą, na tą chwilę mam 45 cm więcej wody niż ostatnio, oby coś opadła jeszcze przez noc.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dzięki za odpowiedź. Właśnie jutro planuje pierwszy w tym roku wypad na klenie,....a nastawiałem się na niego już od dłuższego czasu. Natomiast widzę, że jutro i zachmurzenie i lekki deszcz jak również silniejszy wietrzyk zapowiadają. Brzmi pesymistycznie, ale i tak postaram się jechać.
-
Ja już byłem zimą w każdą pogodę, deszcz, śnieg, wichura, silny mróz, tym się nie przejmuje tylko stanem wody .
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Jak mówi przysłowie w "mętnej wodzie łatwiej łowić ryby" pochmurne niebo nie rozświetla tak dna i ryby są mniej płochliwe. Ale przy kleniach kluczowe znaczenie ma uciąg w rzece
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
-
Kolejna zasiadka, oj dała mi w d., ciężki to był dzień, stan Wisły podniesiony, woda większa niż ostatnio o 60cm i ten jej kolor, taki mętny. Wiedziałem, że łatwo nie będzie, rzeka niosła krzaki, gałęzie i kępy traw, co chwila wpływało to w wędki i płątało obie na raz, aż dziw że nic nie urwałem. Przeniosłem sie o jakieś 10m żeby wyeliminować trochę to wpływanie krążących gałęzi w zestawy, ale pomogło tylko ciut. Ok 11:30 byly pierwsze dwa skubniecia a ok 12 tej mocne branie i jest wymeczony kleń, tym razem 40+ (42cm), cieszył bardzo, bo już miałem obawy, że zajde na zero. Do końca dnia już nic się nie działo, stan wody za mojego pobytu opadł o 22cm. Tym razem Wisła mocno utrudniła mi moje plany, ale jeszcze tam wrócę..(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220205/3b2c9031b2b18356eec487a69fb69667.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220205/169cbca9274ef4f88c913fc700ac2c78.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220205/fdddef9a39ae45bb041e044ec7107467.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
U mnie dzisiaj upragnione rozpoczęcie sezonu - pierwszy wypad w 2022 ;) Mimo paskudnej pogody oraz porywistego wiatru dochodzącego do 30km/h, udało się w 4h wypracować 3 karpie oraz 2 jesiotry. Ryby w granicach do 2-2.5 kg, jednak ogromnie cieszą przez fakt, że to dopiero początek lutego :)
(https://i.imgur.com/cGZ2Ul9.jpg)
(https://i.imgur.com/BJpBW1v.jpg)
(https://i.imgur.com/Gk0CCAp.jpg)
(https://i.imgur.com/lM9fARs.jpg)
-
Brawo Chłopaki :)
-
Brawo panowie.
Awek widzę, że klenie w każdych warunkach kosisz :)
Mimo, iż pogoda dzisiaj była niezbyt łaskawa wybrałem się na Dunajec by również ich poszukać. Pomyślałem sobie, że pewnie i tak będzie lipa, ale przynajmniej zaliczę pierwszy wypad nad wodę w tym sezonie, a przy okazji poćwiczę nakładanie chleba na haczyk. :P
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to bardzo niski stan wody, co mnie mocno zdezorientowało bo nie za bardzo wiedziałem gdzie rzucać. Suma sumarum na długości ok. 300m przetestowałem 3 stanowiska, przy okazji poznając charakterystykę dna w miejscach, które z rewguły są sporo pod wodą. (obczaiłem fajne miejsce pod bolki)
Brań nie było, ale wcale się nie dziwę bo przygodę z kleniami na chlebek dopiero zaczynam, więc można powiedzieć, że na lajcie uczyć się jechałem. :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_05_02_22_6_09_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_05_02_22_6_10_13.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_05_02_22_6_10_32.jpeg)
-
Brawo panowie.
Awek widzę, że klenie w każdych warunkach kosisz :)
Mimo, iż pogoda dzisiaj była niezbyt łaskawa wybrałem się na Dunajec by również ich poszukać. Pomyślałem sobie, że pewnie i tak będzie lipa, ale przynajmniej zaliczę pierwszy wypad nad wodę w tym sezonie, a przy okazji poćwiczę nakładanie chleba na haczyk.
Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to bardzo niski stan wody, co mnie mocno zdezorientowało bo nie za bardzo wiedziałem gdzie rzucać. Suma sumarum na długości ok. 300m przetestowałem 3 stanowiska, przy okazji poznając charakterystykę dna w miejscach, które z rewguły są sporo pod wodą. (obczaiłem fajne miejsce pod bolki)
Brań nie było, ale wcale się nie dziwę bo przygodę z kleniami na chlebek dopiero zaczynam, więc można powiedzieć, że na lajcie uczyć się jechałem. :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_05_02_22_6_09_52.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_05_02_22_6_10_13.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_05_02_22_6_10_32.jpeg)
Za próbę zlowienia zimowego klenia , od Artura wiedziałem, że Dunajec ma niski stan wody, co mnie zaskoczyło bo Wisła wysoka. Widać po twoich zdjęciach, że z wodą kiepsko, tak to jest, człowiek się nastawi a tu rzeka płata figle . Jak coś mogę doradzić to trzeba być nad wodą, aż trafi sie dzień, że się połowi i zapamiętać przy jakim stanie wody to było, wtedy ma się punkt odniesienia. Ja dziś wiedziałem że będzie ciężko, ale dobrze, że nie na zero, to była moja czwarta zasiadka z rzędu i za każdym razem był kleń
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki :)
A mam pytanie odnośnie chleba. Ty łowisz na zwyczajny, z tego co widzę na tym zdjęciu ze skórkami, tak?
Ja sugerując się filmami z YT tostowy na hak dawałem, ale mimo, iż stosowałem gumkę do dumbelsów to irytowało mnie zakładanie jego na haczyk bo strasznie się kruszył :/. Czy wielkość kawałka chleba jak i jego kształt ma jakieś znaczenie ?
-
Dzięki :)
A mam pytanie odnośnie chleba. Ty łowisz na zwyczajny, z tego co widzę na tym zdjęciu ze skórkami, tak?
Ja sugerując się filmami z YT tostowy na hak dawałem, ale mimo, iż stosowałem gumkę do dumbelsów to irytowało mnie zakładanie jego na haczyk bo strasznie się kruszył :/. Czy wielkość kawałka chleba jak i jego kształt ma jakieś znaczenie ?
Ja nie łowię na tostowy tylko zwykły nie krojony (skórki). Nie wiem, czemu Ci sie kruszył , tostowy musi byc świeży i najlepiej kupuj maślany, weź kawałek, złóż, zaciśnij z jednej strony na końcu, dopiero załóż gumkę i haczyk. O szczegóły podpytaj Artka (Drapichrust) on łowi na tostowy.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje tym co połowili i szacunek dla tych co próbowali, warunki dziś ciężkie :thumbup: Dla odmiany ja miałem już cztery wyjazdy na zero, jutro szykuje się kolejny ;) Dunajec niski, Wisła wysoka, nie wiem co robić. Na Czchowie dramat, 100 cm w tej chwili.
Cthulhu, na mojej miejscówce aby klenie brały musi być minimum 140 cm na wodowskazie w Zgłobicach, inaczej woda nie kręci, nurt odsuwa się od ostróg i kleni nie widać. Jak jest porządny uciąg to stoją na napływie ostrogi, zaraz w pobliżu nurtu i biorą.
Co do chleba, bardzo dobrze się klei ten z Auchan, im świeższy tym lepiej. Za to MK z Biedronki kruchy, dobry na nęcenie ale praktycznie nie idzie go zrolować i skleić. Aby przygotować taki wałek na przynętę obrywam skórki, zostaje mi płatek miąższu, rozrywam go równo na pół, roluję z jednej strony mocno, z drugiej lekko aby "rozkwitł" w wodzie i tyle. Gumka ucięta z cewnika (ta cześć górna, z napisami) 8-10 mm, hak minimum 8, zależy od producenta i tyle.
(https://images90.fotosik.pl/569/ecbf215200eeeb26med.png) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ecbf215200eeeb26)
(https://images89.fotosik.pl/570/917f92a9a35441a5med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/917f92a9a35441a5)
(https://images92.fotosik.pl/571/b7a3f8eeef62d3acmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b7a3f8eeef62d3ac)
-
Drapichrust dziękówa za info o chlebie. :thumbup: :beer:
Co do stanu wody to zawsze sprawdzam na hydro pogodynce jaki jest w Zglobicach i w Czchowie. Widziałem co jest grane dlatego nie pojechałem na tamki gdzie przeważnie jeżdżę, a wybrałem dawny prom z myślą, że tam będzie korzystniejsze miejsce pod łowienie. Szczególnie nastawiałem się na te miejsca poniżej, które w innych porach roku trudno są dostępne.
Zdecydowałem się na to miejsce, chociaż długo zastanawiałem się czy nad Białą nie jechać. Teraz jakbym miał wybierać to bym jednak na Białej szukał kleni i szczęścia.
-
macie zdrowie, gratulacje :bravo:
ja dopiero myślę ok. 20 marca rozpocząć sezon
aktualnie spędzam sporo czasu nad wodą, głównie rzeki - ale tylko spacerując
na zdjęciu piękne odcinki Białej Przemszy (żałuję, że za młodu tam nie łowiłem), sprawdzałem jak śmierć Szotły i Białej wpłynie tam na poziom rzeki
-
macie zdrowie, gratulacje :bravo:
ja dopiero myślę ok. 20 marca rozpocząć sezon
aktualnie spędzam sporo czasu nad wodą, głównie rzeki - ale tylko spacerując
na zdjęciu piękne odcinki Białej Przemszy (żałuję, że za młodu tam nie łowiłem), sprawdzałem jak śmierć Szotły i Białej wpłynie tam na poziom rzeki
Masakra z tą Sztołą. Masz jakieś jej fotki ?
-
Mnóstwo.
Z okresu jak żyła i po śmierci ...
Poszukam i wrzucę coś wkrótce.
-
Mnóstwo.
Z okresu jak żyła i po śmierci ...
Poszukam i wrzucę coś wkrótce.
Właśnie o takie mi chodzi. Przed i po :(
-
Gratulacje dla wszystkich łowców :bravo: :beer:
-
Mirku śliczne zdjęcia naszej rzeki :thumbup:,pachnie mi tam rybką jak nic ;)
-
Lutowy nocny feeder świetna zabawa kiedy wody w porcie nie są skute lodem ludzi prawie zero bo łowisko jest w tym okresie no kill więc rynek nie można zabierać to,, leśnych dziadków,, nie ma miejsca wolnego do bólu 😀☃️☃️☃️
Rybki jak to w porcie raz biorą lepiej, raz biorą gorzej zauważyłem że w tym okresie czyli lutym lepiej reagują po zmroku za dnia różnie bywa z braniami dodatkowo często wpływają i wypływają barki które remontują główki na Odrze więc dzień nieraz jest spalony.
Zanęta jak zwykle ta sama żadnych rewolucji ważne jest częste i precyzyjne podawanie towaru. Ryby często się przesuwają a to dlatego że jest tutaj sporo drapieżnika który je płoszy. Najważniejsze że jest fajna zabawa 😀🐟🐟🐟
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów 👍👍👍
-
Gratuluje Artur połowu ,rybki dopisują jak widać :bravo: :beer:
-
Lutowa nocka, twardziel
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Nie ma mrozu więc fajne łowienie :)
-
Za ciepło tej zimy. Zero wyzwań. Dlatego siedzę w domu.
-
Michał, Ty szyderco
Gratuluje wszystkim co mają w sobie tyle samozaparcia i pięknie łowią
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Rzeka bez wody ... Sztoła :'(
-
Smutny ten widok...
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Co najlepsze, dalej mamy Sztołę w wykazie wód górskich a tym korytem już nigdy żaden pstrąg nie popłynie :(
-
Lutowy nocny feeder świetna zabawa kiedy wody w porcie nie są skute lodem ludzi prawie zero bo łowisko jest w tym okresie no kill więc rynek nie można zabierać to,, leśnych dziadków,, nie ma miejsca wolnego do bólu
Rybki jak to w porcie raz biorą lepiej, raz biorą gorzej zauważyłem że w tym okresie czyli lutym lepiej reagują po zmroku za dnia różnie bywa z braniami dodatkowo często wpływają i wypływają barki które remontują główki na Odrze więc dzień nieraz jest spalony.
Zanęta jak zwykle ta sama żadnych rewolucji ważne jest częste i precyzyjne podawanie towaru. Ryby często się przesuwają a to dlatego że jest tutaj sporo drapieżnika który je płoszy. Najważniejsze że jest fajna zabawa
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów
Płocie w luty w nocy? Pięknie! Woda płynąca?
Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka
-
Lutowy nocny feeder świetna zabawa kiedy wody w porcie nie są skute lodem ludzi prawie zero bo łowisko jest w tym okresie no kill więc rynek nie można zabierać to,, leśnych dziadków,, nie ma miejsca wolnego do bólu
Rybki jak to w porcie raz biorą lepiej, raz biorą gorzej zauważyłem że w tym okresie czyli lutym lepiej reagują po zmroku za dnia różnie bywa z braniami dodatkowo często wpływają i wypływają barki które remontują główki na Odrze więc dzień nieraz jest spalony.
Zanęta jak zwykle ta sama żadnych rewolucji ważne jest częste i precyzyjne podawanie towaru. Ryby często się przesuwają a to dlatego że jest tutaj sporo drapieżnika który je płoszy. Najważniejsze że jest fajna zabawa
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów
Płocie w luty w nocy? Pięknie! Woda płynąca?
Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka
O sztole taki widziałem materiał
Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiejsze przedpołudnie nad Przetokiem w Czeladzi. Rybka ładnie współpracowała kilka płotek, leszczyk i mały Jasiu. Na federek przynęta głównie pinka.
-
Dystansowy dinozaur :P
(https://i.imgur.com/wCJTjOZ.jpg)
-
Bravo Ledi :bravo: :beer:jest moc ,sezon zaczynasz z mocnym akcentem :fish:
-
Widzę że rybki się budzą
Gratulacje dla tych co już łowią
Lepiej, piękny pinokio
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
W końcu, małe ale piękne, pierwsze rybki w tym roku, chwilę wcześniej karaś złocisty, no kill pzw, jutro poprawka z batem
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0a3c441137b.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/a0a3c441137b.jpg.html)
-
W końcu, małe ale piękne, pierwsze rybki w tym roku, chwilę wcześniej karaś złocisty, no kill pzw, jutro poprawka z batem
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0a3c441137b.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/a0a3c441137b.jpg.html)
A więc to ty przyjacielu siedzisz na W i tak kosisz tam rybki ;) :beer:
-
Nie, dzisiaj Marcin na skrajnym prawym na tyczkę kosił, ja obok niego tylko dwie ryby, za to brań była cała masa ale takich nie do zacięcia, żadnego konkretnego i zdecydowanego, ewidentnie jeszcze nie czas na metodę. Jutro bat albo może z pickerem spróbuje sił, a Ty gdzie siedziałeś ? :D
-
Ja jeszcze nie zacząłem sezonu ,ale wieści się szybko rozchodzą :beer:,Świat jest mały ;)
-
Kije w dłoń i wpadaj jutro, ok 8 przyjeżdżamy :)
-
Jutro obowiązków sporo nie dam rady ,jak będę się wybierał gdzieś to się odezwę :beer:
-
O ile początki lutego zapowiadały się zacnie i dało rade odławiać ryby o tyle po dzisiejszych mrozach (-3) powrót do punktu wyjścia... 8h bez brania :P
-
Dziś tylko kilka ujęć z nad Wisły, jedno nieśmiałe branie ok 16 tej i tyle, dzień bez ryby, duża woda tym razem mnie pokonała. Gratulacje dla tych co byli i coś złowili (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220212/808f0af37e40416c0ac16d64246bf526.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220212/3252a8a44c8bc403e70f621167032a3e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220212/1cd679dc7a873d777510b89548cca548.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220212/d8bed5c6bbd9fc3a6195b28fe8eb2ef7.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Nocne zmagania z 12 na 13 luty.
Ostatnio moji znajomi pytali czy nie zorganizowałbym jakiś nocnych potyczek żeby sobie polowic w lutym razem, mówię nie ma sprawy. Cel port Cigacice Formula łowimy od 15 do 8 rano wpisowe zero złotych do wygrania uścisk dłoni organizatora za drugie i trzecie miejsce ta sama nagroda co za pierwsze. Śmiechu co nie miarą ferkfencja jak na bardzo mrożna noc dosyć bogata bo 11 zapaleńców którzy chcą osiągnąć jak najlepszy wynik w tym dwóch kolegów na splawik (Formula była feeder ale wyjątek zrobiony dla miłych kolegów po kiju)
Wszyscy pełni optymizmu startują gruntują, neca kulami, szklankami aza chwilę mają czerwone twarze ze złości ponieważ wpływa barka do portu i robi,, bigos,, z wody kotłując ją na maxa turbinami. Po tym zdarzeniu jest na jakiś czas odcięcie z, braniami. Mało tego pogoda robi się zimowa temperatura zaczyna spadać najpierw jest 0 potem - 1 dalej - 2 dochodzi do - 3 i powoli ferkfencja zaczyna słabnąć powłoki zawodnicy się wykruszają. Szron wszędzie lód na przelotkach utrudnia wędkowanie bo po 2 czy 3 rzutach trzeba ściągać lód z przelotek. W połowie nocy oglądam się i widzę że pozostało nas tylko 3 ☃️☃️☃️Święta Trojca pozostaje do końca na polu bitwy czyli ja oczywiście Marek i Bartek który dojechał do nas po zakończeniu zawodów wieczornych z Nowej Soli. Trzymamy się do końca walcząc jak lwy już nie tyle o najlepszy wynik ale o prztrwanie mroznej nocy. Robimy grila pijemy kawy i herbaty z termosu Barti ma kuchenkę robi dodatkowo kawę. Wszędzie szron woda do mycia rąk zamarza robaki też Zaneta kostnieje ale ryby jakoś biorą.Na warsztat wziąłem Najnowszy model z, Browninga Xenos Feeder Braid 3, 6 do 50g który przelowilem cała noc. (niedługo recenzja i opis na profilu Browning Feeder Poland dla zainteresowanych).
Odlawiamy więcej podleszczakow trochę krąpi najmniej już jest tych zimowych mamusiek ale wydaje mi się że jest to spowodowane pora roku jest połowa lutego parę dni wcześniej pogoda trochę poszalała bo za, dnia potrafiło być plus 11 a w nocy 6 ryby chyba poczuly przedwiośnie.
Po zakończeniu wędkowania robimy ważenie i pamiątkowe zdjęcia (do zdjęć mamy specjalna kołyskę karpiówa do delikatnego przetrzymywania ryb) po czym ryby wszystkie wracają do wody. Marek łowi ponad 8 kg, Bartek ponad 10kg ja łowię ponad 17kg (66sztuk)grneraknie nie chodzi kto ile zlowil ale fajna zabawę spotkanie się w gronie przyjaciół pozartowanie i wspólne wędkowanie. Dodam tylko ze dwóch kolegów ze spławika, skoczyło szybciej wędkowanie i pozamiatali mając zlowione we dwóch ponad 50kg 🔥🔥🔥
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów i do zobaczenia nad wodą.
-
Artur jesteś wielki :bravo: :beer: :thumbup:
-
Cześć Artur!!! 8) 8)
Mega wypad!!!
Ja nie mogę się doczekać by piknąć nad wodę.
Tak kusisz. :)
-
Twardziele :)
-
Cześć Artur!!! 8) 8)
Mega wypad!!!
Ja nie mogę się doczekać by piknąć nad wodę.
Tak kusisz. :)
Spoko mimo przemarzniętej dupki to fajne łowienie :)
-
Dzień Dobry,
Dziś piękna pogoda i poszedłem testować nowy sprzęt.
Rybki dopisały, buzia uśmiechnięta i opalona.
Brały same karpie i tylko na przynęty około 5/6 mm
Poduszki ringersa krojone na dwie części :)
(https://i.postimg.cc/mgp6tMzb/IMG20220213132305.jpg)[/url]
(https://i.postimg.cc/sxtgj1YK/IMG20220213124310.jpg) (https://postimg.cc/4HQgwfFh)
-
Dziś tylko kilka ujęć z nad Wisły, jedno nieśmiałe branie ok 16 tej i tyle, dzień bez ryby, duża woda tym razem mnie pokonała. Gratulacje dla tych co byli i coś złowili
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Awek byłem w weekend na d Dunajcem(sobota w godz. 12.00-17.00, niedziela 14.30 -17.00). Stan wody dobry ok.150cm., pogoda również idealna pod siedzenia nad rzeką.
W sobotę nic. W niedzielę miałem jedno konkretne branie, ale byłem z dala od wędki (tak to jest, jak się siedzi cały czas przy wędkach to cisza, a jak się odejdzie na chwile, to akurat jest akcja ;D). Możliwe, że to coś płynęło rzeką i się otarło o żyłkę, ale po dwóch dniach siedzenia bez pika, dźwięk dzwonka i telepanie wędką podniosło mi morale z myślą, ze może to kleń skoro do tej pory nic mi tak nie walnęło :P.
Dla mnie takie wypady chociaż jeszcze bez efektów to możliwość nabierania doświadczenia i obserwacji rzeki. Nauczyłem się ten chleb poprawnie zakładać. Drapichrust dzięki :beer:. Ten chleb z Auchana robo robotę. Wcześniej miałem jakiś ze Stokrotki i on się jakoś słabo "lepił" a przy okazji kruszył. Do zakładania na hak używam gumek do peletu z Mikado. Fajne są bo można je palcami zakładać bez używania rozwieraka. Wcześniej jak go używałem to również nim chleb uszkadzałem.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_14_02_22_6_56_20.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_14_02_22_6_56_41.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_14_02_22_6_57_26.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_14_02_22_6_57_47.jpeg)
-
Piękne foty!
-
:thumbup: :beer:.
-
Super foty kolego cthulhu :beer: :thumbup:, fajnie że próbowałeś, to był trudny weekend na złowienie klenia, czyżby im to piękne słońce przeszkadzało?, na Dunajcu woda była dobra (jej stan) za to na Wiśle jest taka huśtawka, że mam ostatnio dość, bez przerwy do góry i na dół, ryby chyba zgłupiały :P. Patrząc na pogodę lepiej na razie nie będzie, zanim stany wody się obniżą to trochu zejdzie. Moje łowiska na razie nie czynne, więc będę dalej się uganiał za kleniem, może kiedyś się uda :D
-
Piękne fotki cthulhu jest klimat :thumbup:
-
Kapitalne zdjęcia Cthulhu :bravo: :beer: :thumbup:
-
Cthulhu, nie poddawaj się, ja już nie zliczę który raz byłem bez ryby, czasem nawet bez brania. Wczoraj na mojej miejscówce woda była idealna, ale najpierw mi wpłynął łabędź i zaczął żerować, potem jakiś kundel chciał za nim wbić do wody a czarę goryczy przelał "kleniowy spinningista" - stanął na szczycie tamy jak dorodny kołek i biczował wodę. Przy tym słońcu i przejrzystej wodzie nie było sensu dalej tam siedzieć. Odpuszczam na razie Dunajec, czekam na niższy stan Wisły i wtedy atakuję nowo upatrzone miejsce. Coś ala przelew - przerwana ostroga Sławka ;) Mam nadzieję, że jakieś kluski tam pływają.
-
Cthulhu, nie poddawaj się, ja już nie zliczę który raz byłem bez ryby, czasem nawet bez brania. Wczoraj na mojej miejscówce woda była idealna, ale najpierw mi wpłynął łabędź i zaczął żerować, potem jakiś kundel chciał za nim wbić do wody a czarę goryczy przelał "kleniowy spinningista" - stanął na szczycie tamy jak dorodny kołek i biczował wodę. Przy tym słońcu i przejrzystej wodzie nie było sensu dalej tam siedzieć. Odpuszczam na razie Dunajec, czekam na niższy stan Wisły i wtedy atakuję nowo upatrzone miejsce. Coś ala przelew - przerwana ostroga Sławka ;) Mam nadzieję, że jakieś kluski tam pływają.
O tak, Wisła, stara zalana ostroga i niski stan wody, składam zamówienie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
a to Wisła wczoraj, okolice Mętkowa
-
dzisiaj Przemsza, ujście Przemszy do Wisły, Wisła, ujście Soły do Wisły
pełno fajnych stanowisk do łowienia, niestety także pozostawione sterty śmieci
-
Jak wczoraj zobaczyłem prognozy pogody to wziąłem z dnia na dzień wolne aby poszukać wiosny nad wodą i odreagować serię wyjazdów na klenie bez choćby jednego złowionego klenika. Wybrałem staw pół no kill, metoda i klasyk. Na metodę sześć karpi, na pickera leszcz, kilka płotek i rak pręgowaty :o Dziś karpie nie chciały kolorowych cukierków, uruchomiły się dopiero jak założyłem na gumkę pęczek martwych białych robaków. W podajniku mrożony MMM z jesieni i przetarty chleb tostowy. Piękny dzień, pogoda jak w marcu, w końcu nie wiało! Czuć wiosnę w przyrodzie, ptaki bardzo aktywne, już słychać kosy, sikory, trznadle i skowronki.
(https://images90.fotosik.pl/572/842336357734cff0med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/842336357734cff0)
(https://images91.fotosik.pl/572/e4f0660b908833ccmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/e4f0660b908833cc)
(https://images92.fotosik.pl/573/720b5c6cd066c3bamed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/720b5c6cd066c3ba)
(https://images90.fotosik.pl/572/de84cd4233351fb6med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/de84cd4233351fb6)
-
:bravo: dawno raka nie złapałem ;)
jakie duże karpie ?
powoli się zastanawiam nad zabraniem wędek, bo nad wodą jestem prawie codziennie
-
Artek gratulacje :bravo: :thumbup:, fajne ryby i super spędzony dzień na urlopie, i ta ryba ze szczypcami 8) :P
-
Ale nakosił :bravo:
-
Witam!! 8) 8)
Drapichrust przepiękne dzieciaczki.
Raczka ostatni raz złapałem z 15 lat do tyłu.
Wziąłem go da akwarium w owym czasie miałem 150 litrów.
Zrobił niezłą meksyk ;D ;D
Gratulacje!!! :bravo: :beer:
-
Witam Mirek !! 8) 8)
Piękne zdjęcia okolice. :)
Niestety Polska rzeczywistość przeraża jak w niektórych rejonach brzegi wokół zbiorników są zaśmiecane!!! >:(
Przykry widok.
Byłem wiele razy na nie związkowych zbiornikach w Bytomiu "Żabie Doły". Ile tam przy stanowiskach jest śmieci, szok!!!
Większość pozostawiona przykro mówić przez wędkarzy w ""..
Pozdrawiam
-
Dzisiejsze dinozaury ;D 4h na no killu pzw, pomarańczowy i różowy ringers, skretting z allerem w podajniku
70cm (https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f1d079fd66f0.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/f1d079fd66f0.jpg.html)
65cm (https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e63ae0a8e308.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/e63ae0a8e308.jpg.html)
72cm (https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c246078dbe64.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/c246078dbe64.jpg.html)
-
Maleństwa, ale o tej porze roku wybitnie cieszą Gratulacje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje i brava dla kolegów: Artura i Katystopej :bravo: :beer:,sezon się powoli rozkręca jak widać :D
-
Witam!!! 8) 8) 8)
19.02.2022
Pierwszy wypad, w tym roku nad wodę. Odwiedziłem razem z Żoną dziś nowe Łowisko niedaleko Żor.
Łowisko u Barona. Na wstępie informuje iż , mój wynik 0. jedno branie. ;) :( :)
Wiatr był tak silny , że ToyToy , znajdujący się na łowisku przefrunął kilka metrów. (...resztę pozostawiam wyobraźni jak wiało).
Zrobiłem co mogłem dzisiejszego dnia. Jednak nie wszyscy opuścili łowisko bez ryby.
Siedział obok nas miejscowy chłopaczek, pociągnął 3kg handlówkę, 7,5kg Karp, 5 kg karp.
A teraz ciekawostka. Wszystkie trzy Karpiszonki skusiły się na Meus Malibu.Gratki dla młodego. :) :) :) :thumbup: :bravo: :beer:
Wypad mimo braku efektów i zmarzniętych czterech liter uważam za udany.
A !! Na koniec powiem coś o włodarzach łowiska.
Młodzi ludzie, zafascynowani tym co robią, co chcą robić, atmosfera jak bym dobrym przyjacielem rozmawiał :D :D
Łowisko cały czas się rozwija , w tej chwili możliwy dojazd na stanowisko .
Domki do wynajęcia . Jeśli właściciele nie stracą zapału , łowisko będzie konkurencją dla innych znajdujących się na Górnym Śląsku.
Pozdrawiam 8)
-
:bravo: Panowie
-
Brawo Piotrek za wytrwałość Wyniki przyjdą z czasem
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piotruś Bravo za podjęcie rękawicy i walki nad wodą w taką pogodę :bravo: :beer:
-
Zimno jak diabli, ale nie ma miękkiej gry :P Troszkę kombinacji alpejskich + dystans w okolicach 90m, zaczął dawać karpie. Finalnie 3 karpie i 3 jesiotry.
Rybki się powoli budzą co z resztą widać po typie brania. Pierwszy karp odjechał jak w środku lata :D
(https://i.imgur.com/eMTPKTO.jpg)
(https://i.imgur.com/FmsdxIA.jpg)
(https://i.imgur.com/j0gOKFI.jpg)
(https://i.imgur.com/mhJKn3N.jpg)
-
Mnie dziś na S2 udało się upolować jedną płoć ok 35cm :) i małego jesiotra. Ale tak wiało że po godzinie musiałem odpuścić. Pozdrawiam łowców :thumbup:
-
Gratulacje
Czapki z głów!!!
Pogoda , nie sprzyja!! Wczoraj miałem okazję na własnej skórze poczuć.
Wam się udało.
Super
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Śląska woda PZW, godzina 13:00, nad wodą sami emeryci, rejestracje SO, SD, czyli 20-30 km jechali nad wodę... jak dla mnie to jest chore...
I jak tu mają być ryby :facepalm: :facepalm: :facepalm:
-
Śląska woda PZW, godzina 13:00, nad wodą sami emeryci, rejestracje SO, SD, czyli 20-30 km jechali nad wodę... jak dla mnie to jest chore...
I jak tu mają być ryby :facepalm: :facepalm: :facepalm:
He...pewnie emerytowani górnicy... 8)
-
U mnie rzeką idzie płoć i panowie z wąsem już ciut świt zajmują miejsca. Nie umiem tego zrozumieć.
Ledi gratulacje.
-
Dzisiaj odmarzł cały zbiornik i znowu frekwencja dopisała. Dziadki nie odpuszczają pomimo braku jakichkolwiek brań.
Wczoraj dla przypomnienia lodem było pokryte około 80% zbiornika :)
Jak ryba wejdzie na branie to maks 2 tygodnie i wszystko wyłowią.
-
Dzisiaj odmarzł cały zbiornik i znowu frekwencja dopisała. Dziadki nie odpuszczają pomimo braku jakichkolwiek brań.
Wczoraj dla przypomnienia lodem było pokryte około 80% zbiornika :)
Jak ryba wejdzie na branie to maks 2 tygodnie i wszystko wyłowią.
Ty masz pretensje że ludzie na ryby jadą?
Jeśli byś chciał mieć jezioro dla siebie to najłatwiej będzie sobie je kupić.
Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj odmarzł cały zbiornik i znowu frekwencja dopisała. Dziadki nie odpuszczają pomimo braku jakichkolwiek brań.
Wczoraj dla przypomnienia lodem było pokryte około 80% zbiornika :)
Jak ryba wejdzie na branie to maks 2 tygodnie i wszystko wyłowią.
Ty masz pretensje że ludzie na ryby jadą?
Jeśli byś chciał mieć jezioro dla siebie to najłatwiej będzie sobie je kupić.
Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka
500 metrów dalej mamy łowisko specjalne i nie narzekamy :)
Aczkolwiek pokazuję obraz jaki jest w okręgu katowickim.
-
No presja teraz co roku wszedzie coraz wieksza
Wysłane z mojego SM-G770F przy użyciu Tapatalka
-
Na śląsku mamy na prawdę w czym wybierać. Jeśli się chce można w 90 % łowić na odludziu i ciągnąć fajne ryby. Ale o dojazdzie do wody można wtedy zapomnieć :)
-
Dzisiaj odmarzł cały zbiornik i znowu frekwencja dopisała. Dziadki nie odpuszczają pomimo braku jakichkolwiek brań.
Wczoraj dla przypomnienia lodem było pokryte około 80% zbiornika :)
Jak ryba wejdzie na branie to maks 2 tygodnie i wszystko wyłowią.
Ja też się wybrałem w czwartek nad wodę - pogoda piękna a człowiek wygłodniały po niby zimowej pauzie, co w tym dziwnego i masa ludzi z kijami nad wodą mimo, że wyniki zerowe lub marne.
-
Nic?
To już nie można napisać o nie swoich wynikach nad wodą?
-
A ja byłem w czwartek nad wodą i całkiem przyjemnie po bawiłem się z płotkami. Mimo, że całkiem nieźle wiało co obniżało temperaturę odczuwano.
-
Dziś rozpocząłem sezon :)
Pierwsze łowienie na metodę i pierwsza rybka.. szczupak 71 cm :) Dodatkowo w paszczy miał dwie kotwiczki połączone jakąś stalką. Chyba wcześnie był złowiony na żywca, chociaż nie wiem, czy to legalne z dwoma kotwiczkami.
Póżniej dwa liny 38 i 41 cm na czerwone nuggetsy z DB.
Mega zimno było - 0 stopni, mgła i wiatr, wytrzymałem dwie godziny, ale radość z wędkowania nie do opisania :)
-
Witam!!! 8) 8)
Gratuluję Kamilowi :bravo: :thumbup: ;)
Ja dziś byłem ok 3h na spacerku z rodziną. Byliśmy nad Rzęsą , zbiornik PZW w Siemianowicach Śląskich.
Przyroda się budzi, sporo osób spacerujących , pogoda pozwoliła zaczerpnąć powietrza :D :D
Kilka osób już łowiło. :fish: :fish: :narybki: :narybki: :) :)
Tu kilka fotek
Pozdrawiam
-
Otwarte zawody nocne z 26 na 27 luty 2022.
Tym razem już 5 zapaleńców wytrzymało do końca, bo pogoda była lepsza niż 2 tygodnie temu. Temperatura spadła tylko do - 1 czasem do - 2.
Ryby brały bardzo ostrożnie trzeba było bardzo długo czekać z zacięciem. Atutem otwierającego dzisiaj było brak barek w porcie. Darek pozamiatał imprezę łowiac 24kg ja z wynikiem 14,5kg ze środka między spławik owcami którzy systematycznie necili kulami, ukręciłem tylko albo aż 14,5 kg co dało mi drugie miejsce. Same wyniki nie miały aż tak strategicznego znaczenia co dobra zabawa i spotkanie się w gronie przyjaciół. Ryby najlepiej reagowały na pęczek pinek lub białe robaki. To już chyba ostatnie spotkanie w porcie jeśli chodzi o zimowy nocny feeder. Już trzeba będzie popróbować łowić na otwartej Odrze może białoryb będzie reagować.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych zasiadek.
-
Pięknie !!!!!! 8) 8)
Brawo . Szacunek. "Malutkie" się dopiero budzą!! :fish: :fish: :)
Super.
Dziś porozmawiałem z trzema wędkującymi nad Rzęsą!!
Rybki delikatnie ,ostrożnie podchodziły do zestawów. :fish: :)
-
A tu moje piątkowe podboje na łowisku Rusiec:
https://www.facebook.com/124058055965978/posts/467258834979230/
-
Wczoraj wziąłem udział w I memoriale Dajana Mirka Stanisławskiego, jednego z założycieli łowiska Wzory koło Lublina. Udało się zająć 3 miejsce w kategorii feeder :narybki:
https://www.facebook.com/100670942556351/posts/109501861673259/
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_28_02_22_12_24_09.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_28_02_22_12_23_33.jpeg)
-
Długo mnie w tym wątku nie było, miesiąc luty był trudny na klenie, byłem nad wodą co tydzień, ale podniesiona Wisła skutecznie mi utrudniała kontakt z tymi rybami. W końcu woda trochę opadła, poziom jest stabilny od kilku dni, ciśnienie też, więc dziś była nadzieja. Pierwsze branie po ok. godzinie i jest kleń 42cm, dobrze się zaczęło a potem przez 5 godzin nawet skubnięcia nie było . Doneciłem rozmoczonym chlebem i ok. 15 tej jest drugie branie, pudło niestety. Za około pół godziny dosłownie porwało mi wędkę, dolnik w górę , piękna walka i jest moja nowa życiówka, kleń mierzył 55cm. To było ostatnie branie, dzień udany, głowa przewietrzona, choć myślami człowiek czasem za naszą wschodnią granicą, oni raczej na rybach nie siedzą, oby się to szybko skończyło, połamania i pokoju panowie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220305/a75e927a55e7686de876f4b7cd9815b3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220305/5d3d6901991dc3ff6924dae8ee85b820.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220305/6f5d0ea526b7ad68a49b305e3bc89b64.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220305/f314f68bbbf2ff38c84a109d5881f014.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220305/e3ea03ed555cf3e030fbaa5cae79b8c5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220305/65d421e82f541d108694d67fbcace27f.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje. Poziom utrzymany/rośnie ;) :thumbup: :beer:.
-
Pogoda to jakaś istna porażka. Marzec a w nocy mrozi do -7... A już się tak fajnie zapowiadało gdy temperatura przekraczała 10 stopni jakiś czas temu :( Anyway... Mimo zimnicy wybrałem się za karpiem i udało się coś tam wyłuskać. Największy w granicach 4kg.
(https://i.imgur.com/rAscKD6.jpg)
(https://i.imgur.com/PHKTtt1.jpg)
(https://i.imgur.com/eb0ehwC.jpg)
-
Choć czasy ciężkie to widzę że ładnie łowicie i coś zaczyna się dziać
Ja dzisiaj rozpoczynam sezon - jak coś wpadnie to będzie lux, jak nie to też tragedii nie będzie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje dla wszystkich łowców ,Sławku klenie kapitalne :bravo: :beer:,Patryk powodzenia dzisiaj nad wodą ,pogoda nie rozpieszcza :-\
-
Gratulacje panowie :thumbup: :bravo: I szacunek dla wytrwałości :beer:
-
Wyników może i nie ma, ale za to jest atmosfera
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220306/5ecc26173241629b5f251870279432cc.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220306/e44207cd0651247c3a791eba67c1a2b4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220306/d9eaef4ce48857275c10c179ee6fe482.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Shreku, a jak nowy fotelik się spisuje?
-
:bravo:
-
Shreku, a jak nowy fotelik się spisuje?
Trochę niewygodny ale od biedy będzie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj Pszczynka w Brzeźcach, bo nie samym feederem wędkarz żyje :P Bat 5m Robinson VDE SX2 i minimum klamorów (o ile w pełni uzbrojone Cuzo można nazwać minimum ;D ), zanęta - zdobyczna ziemia + 1 chleb tostowy przetarte przez sito, 0.5kg mąki kukurydzianej, 0.25L gotowanych konopii i garść pinki z białymi. Z zanętą chyba trafiłem idealnie, brania co chwilę, leszcze i krąpie 20-35cm, te większe na tym bacie i przyponie 0.08 dały masę frajdy. Temperatura paskudna ale ryby wynagrodziły :)
(https://i.imgur.com/cBPkE6B.jpg)
-
Witam 8)
Drugi wypad nad wodę. Łowisko "U Barona".
Drugi blank :P ;D
To nic!!! Doborowe towarzystwo w osobie Shreka 82,
rekompensują rezultaty z dnia. :)
Kotek miejscowy na grilla się załapał . ;D
Kiełbaską i Bonifacy się zachwycił.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps: Gratuluję wszystkim z nad wody! :bravo: :beer: :thumbup:
-
Gratuluję tym, którym się udalo polowić i tym, którym udało się "tylko" posiedzieć nad wodą :)
Ja dziś na okrągłe zero. Rano -2, staw na którym chciałem łowić cały zamarznięty, wybór padł na staw obok, zamarznięty tylko w połowie. Rozkladam się, mieszam zanętę, pierwszy rzut i zerwał się wiatr. Cały lód, który był po przeciwnej do mojej stronie przepłynąl do mnie, dodatkowo zrobiło się jeszcze zimniej. Przenosić mi się nie chciało, bo musiałbym ze 200 m nieść wszystkie graty, więc zacząłem kombinować z miejscem zarzucania, podnoaiłem wędki jak na rzece, rzeby zredukować ilość żyłki mającej kontakt z lodem.
Finalnie zyłka i tak przymarzała do lodu, lód sciągał mi zestawy i oczywiście każde zarzucenie w inny punkt. Sam bym się zdziwił, gdybym coś złowił 8)
-
Wczoraj rozpocząłem sezon w towarzystwie Piotrka (KotKoi) i dzień pomimo pierwszego od 18 lat blanku na feederze uważam za udany. Rybki nie współpracowały kompletnie, ale za to grill nad wodą w doborowym towarzystwie i ciepła herbatka z miodem i cytryną pozwoliły miło spędzić dzień
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Za zimno na tą wodę.
Blank u Patryka - rzadkość. ;)
Ja mam co drugi inauguracyjny wypad w sezonie zakończony blankiem.
W tym roku by wypadało coś złapać, zobaczymy. Mój start chyba 22.03.
-
Sezon rozpoczęty na plus, holenderska komercja(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220307/3761934766287891206df864e15a2572.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220307/f47c8976401f51888b11534ecd81c604.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220307/f45f8d504ae562b0abda67a87fd5acaf.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220307/3053959c79fe2f035a959a11c5f4c749.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220307/e5e2bc097d1fc9d5d462c4a4b211efe6.jpg)
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Parę fotek z ostatniego weekendu i wypadu na jezioro Kunów :narybki:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_07_03_22_9_35_28.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_07_03_22_9_36_27.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_07_03_22_9_36_12.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_07_03_22_9_38_30.jpeg)
-
Szybki 2 godzinny popracowy wypad na przydomowy no kill, karasia dał biały wafters rybny MC Karp, branie było iście atomowe, gdybym się odwrócił to kij w wodzie by był ;D na sam koniec wpadł jeszcze leszczyk 30cm.
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9ace9184868b.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/9ace9184868b.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b7cc54d09535.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/b7cc54d09535.jpg.html)
-
Parę fotek z ostatniego weekendu i wypadu na jezioro Kunów :narybki:
Na jakim dystansie łowiłeś ? Widzę że płytko jak na Firleju.
-
Świetnie Rafał :thumbup: :beer:
-
Parę fotek z ostatniego weekendu i wypadu na jezioro Kunów :narybki:
Na jakim dystansie łowiłeś ? Widzę że płytko jak na Firleju.
Kunów jest bardzo płytki ale z Firlejem to pojechałeś ;D tam płytko tylko z brzegu i to nie każdego. Łowiłem na 57 metrach
-
No przecież nie chodzi mi o środek Firleja , tylko o głębokość na odległości dostępnej zwykłym feederem.
-
Od gęsiej plaży masz fajną głębokość już od 40 metra i twarde dno :) Reszta zbiornika to już bardzo dalekie rzuty, żeby łowić na przyzwoitej głębokości.
-
4 godziny od 9 rano tam gdzie zawsze, 3 jesiotry, 6 linków i 1 karaś złoty. Dzień na + :)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5065f829641c.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5065f829641c.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/40fe6f2e0eea.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/40fe6f2e0eea.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/97890e77995c.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/97890e77995c.jpg.html)
-
Ładnie kosisz :thumbup: Jak duże karasie pospolite tam się łowi?
-
Gratulacje Rafał Piękne rybki
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ładnie kosisz :thumbup: Jak duże karasie pospolite tam się łowi?
Pospolite były wpuszczone w zeszłym roku, póki co takie 20-25cm.
-
Gratulacje panowie, sezon pomału sie rozkręca. Ja dalej męczę klenie nad moją Wisłą. Dziś stan wody na wodowskazie był najniższy tej zimy, do tego woda czysta i słoneczny dzień, wiedziałem już od rana, że łatwo nie będzie. Były 4 brania za cały dzień, bardzo delikatne, tylko dwa wykorzystałem, klenie 43 cm i 45 cm, dobre i tyle. Przynętą standardowo były skórki chleba, ale dziś też tostowy dał klenia. Połamania.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220312/2ce0e3bccad0ef9bbb3acf53b8659917.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220312/1f80d7352d5c53e25181d4cff3d4f448.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220312/4247b4be3e59edb20d7261b591adfed8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220312/1a02bd27f9460d12792a2d51e09a876f.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję wszystkim kolegom :bravo:
-
Mrozy robią swoje, dzisiaj tylko jeden jesiotr i leszszyk, przerobione wszystkie kolory i smaki ;D
-
Witam 8)
Gratulację Rafał :bravo: :thumbup:
Jaj dobrze myślę , kolory wszystkie przerobione?
Rybki przypadkowe jeszcze?
jak to widzisz? ;)
-
Street fishing wczoraj. Klasyczny koszyk + skrętka, w zabetonowanej rzece, w mieście. Mieszanina zanęt i pelletu 2mm + kaster. Na haku #12-14 2-4 białe robaki.
Od 12:00 do 17:00 wyjęte 21 płoci 17-27 cm i jeden krąpik ~28 cm. Brania następowały początkowo falami, gdy napływały stada. Potem brania regularne. Ci co siedzieli od rana twierdzili, że ryba dziś nie bierze.
Wysoki na 2 m nad wodą betonowy brzeg. Pierwszy raz w tym miejscu. Odcinek morski.
Trochę męczący mocniejszy, zimny wiatr z kierunku SE i hałas tramwajów na moście nieopodal.
-
Witam 8)
Gratulację Rafał :bravo: :thumbup:
Jaj dobrze myślę , kolory wszystkie przerobione?
Rybki przypadkowe jeszcze?
jak to widzisz? ;)
Pinokio siadł standardowo na Ringersa pomarańczowego, a później zwyczajnie brania się skończyły, zero totalne, leszczyk przypałętał się bo chyba był wczorajszy ;D Tomek do mnie dojechał i skończył chyba bez brania :(
-
U mnie też pinokio się złowił na metodę, oprócz niego dwa leszczyki i karaś. Byłem na pobliskiej komercji Bilówka w woj. Świętokrzyskim.
Zanęta własny mix aller aqua z dodatkiem sonu pro dark i skrettinga 2 mm, na przynętę expander z sonu 10 mm. Dał mi popalić zwłaszcza że obok miałem trochę przeszkód 12 kg miał.
(https://images92.fotosik.pl/579/2251711237bebc19med.jpg) (https://images92.fotosik.pl/579/2251711237bebc19.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/579/84e1976b536c3d8emed.jpg) (https://images92.fotosik.pl/579/84e1976b536c3d8e.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/577/de3d61788b6c03b1med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/577/de3d61788b6c03b1.jpg)
-
Paweł, gratki, kawał pinokia :bravo: :thumbup:
-
Cześć 8)
Pięknie. :thumbup: :bravo:
Wrażenia jak pisałeś niesamowite !
pozdrawiam
-
Warta też się budzi do życia. Byłem w niedzielę, złowić nie złowiłem, ale ryby dawały o sobie znać. Coś tam chlupnęło w oddali, coś zabąblowało. Zaraz się zacznie na całego ;-)
-
Znowu ja ;D Dzisiaj pierwszy raz w życiu pojechałem na komercję z kolegą, niewielka woda na północy Bielska. Łowienie zaczęliśmy od godziny 8, skończyliśmy o 16. Ten ze zdjęcia był piętnasty, skończyłem na 17 sztukach od 1.5 do 4kg, linów nie liczyłem ale ok 6-7 wpadło :)
(https://i.imgur.com/B4PCFPZ.jpg)
-
Kolejna wiślana zasiadka za mną, co za dzień, cały czas wiało mocno ze wschodu, do tego wysokie ciśnienie. Brań było sporo, ale wszystko bardzo delikatne i ciężko było zaciać klenia, 3 brania zepsułem, ok 12 godz., pewne branie i jest, ale to nie był kleń tylko leszcz 52cm. Do końca dnia już nic sie nie działo, za to cały czas wiało. Połamania dla wszystkich (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220319/37903ceada9c3cbf927b02e38b3b9dd3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220319/66d8bb26f04b23d8a260822a89699ab6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220319/3b425419651cf143ad5f17eec251f5be.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220319/af2c6ab0ae96224f221c1a70a502b2cd.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiejsze wyniki - 2 karasie oba jak od linijki 39 cm, linek chyba też ich kuzyn i kilka płotek.
Rano -8 stopni, brania zaczęły się dooiero kiedy zalałem mix zalewajką DB F1 jako "krzykiem rozpaczy" przed powrotem z niczym.
Z niespodzianek, to od dwóch lat nie miałem siatki nad wodą, a dziś zamiast torby z matą wziąłem torbę z siatką :)
-
U mnie też po porannym przymrozku dopiero kombinacje z zanętą w postaci przyciemnienia jej barwnikiem dało jedno konkretne branie. Młody Pinokio z PZW . (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220320/0dface246abae117a6992cb919a03cc9.jpg)
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
-
W ten weekend byłem w odwiedzinach u rodziny we Wrocławiu i dzisiaj, w drodze powrotnej, wpadłem na parę godzin na łowisko Wilczyce. Łowisko niewielkie, ale stosunkowo głębokie (można je zobaczyć na filmach Siwego).
Nad wodą byłem około 6 i walczyłem do 13. Jak na pierwszy raz na tym łowisku to jestem zadowolony, bo pomimo niezbyt dobrych efektów stałych bywalców, udało się złowić 2 karpie i małego jesiotra rosyjskiego (wreszcie!), pogadać z miłymi ludźmi i zobaczyć nową wodę (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220320/eba4d9918bdee82832e8b07af06c8ac4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220320/4989bb45bfda82d4ef8f5473426bbdd5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220320/23c5e5b9821972add14bd801840bcfdd.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220320/d10dba86f5019833398404e0b1139a1f.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Witam 8)
Trzeci wyjazd na ryby. Dwa poprzednie zaliczone blankiem. Dziś nie planowany wszystko za sprawą telefonu do Shrek 82.
W ciągu dwóch godzin byłem na łowisku, wszystko spontanicznie.
Łowić zacząłem ok 12.40 , do 17.40.
Dziś przywitałem się z sześcioma Leszczami .Dwa z nich 54cm, 53cm.. reszta w przedziale ok 35cm.
Wisienką na torcie okazał się karp 8 kg , który zaszczycił mnie swoją obecnością!!.:D :D :D
Pozdrawiam serdecznie wszystkich .
Ps: Gratulacje dla Patryka
-
Wywiało dzisiaj okrutnie ale wynagrodzone :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2586_20_03_22_9_08_25.jpeg)
-
:bravo: Panowie
ja planuję start we wtorek, może cuś skubnie
-
Zazdrość. Kontakt z rybą był, ale długości kciuka. Za to bóbr nasze stanowisko odwiedził. Nie był zbyt płochliwy, za to psa nastraszył :D
-
Witam
Dziś odwiedziłem łowisko niedaleko Częstochowy. Spotkałem się z forumowiczem e-MarioBros i jego znajomym.
Pogoda przepiękna , towarzystwo świetne, grill się udał.
Rybki też, w miarę współpracowały
Pozdrawiam Mirka i Janusza.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220322/bfc5b05ab4267490e22f32a3e48c2c1c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220322/8dd7abd5554a5d815dc22198ff6f4257.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup: było ok, towarzystwo i jedzenie i kilka+ rybek ;)
Zdjęcia wyszły "średnio"
-
Czyżby Grodzisko ? ;) Może jakieś okołowielkanocne spotkanie w większym gronie ? ;D
-
Powitać 8)
Tak.
Grodzisko ;D
Trzeba coś pomyśleć.
-
Pięknie wszyscy łowią! Jestem pod wrażeniem pięknych ryb o tej porze roku. Co ja tu znajdę jak się sezon rozkręci.
-
Mirku gratulacje :bravo: :thumbup:
-
Jedna wędka na grubo - zero brań, druga na drobnice - mnóstwo. Woda PZW.
-
Gratulacje Panowie
Mirek i Piotrek - piękne łuskacze
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Pierwsze wędkowanie w sezonie. Poza wąsatym inwalidą miałem jeszcze kilkanaście krąpi
(https://i.ibb.co/QQCrnkZ/20220323-124843.jpg) (https://ibb.co/MSGMpfb)
(https://i.ibb.co/KxFPDYV/20220323-131316.jpg) (https://ibb.co/GQc69XC)
-
Jezu, co mu się stało?
-
Jezu, co mu się stało?
Ta czarna dziura pośrodku, to nie wiem, te świeże rany to 100% po zębach szczupaka
-
Jezu, co mu się stało?
Ta czarna dziura pośrodku, to nie wiem, te świeże rany to 100% po zębach szczupaka
Jak widać te ścierwa są niezniszczalne.
-
Jezu, co mu się stało?
Ta czarna dziura pośrodku, to nie wiem, te świeże rany to 100% po zębach szczupaka
Jak widać te ścierwa są niezniszczalne.
Na wodach mojego okręgu jest bardzo duża presja na te ryby. Tam gdzie można usiąść z brzegu, sumik jest praktycznie wytrzebiony, a jak już się trafi to naprawdę spore sztuki. Inna sprawa wody gdzie wędkuje się tylko z pływadła, plaga tego i wielkości max 5 cm..
-
3 godzinki na no killu, 2 znajome dziabągi się zameldowały ale jestem wściekły, bo spadł mi duży karp, już w sobotę na komercji zauważyłem, że Drennany WGS 12 nie trzymają za dobrze ryby, a dzisiaj frustracja sięgnęła zenitu. Póki co będą czekały w portfelu a tym czasem do gry wchodzą QM1 i T360.
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5e5a899bf974.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5e5a899bf974.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c79c571c219b.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/c79c571c219b.jpg.html)
-
Pięknie Rafał
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Ja Grębów w niedzielę zaliczyłem ale niestety okrągłe zero , jak większość łowiących >:(
-
A ja dzisiaj sezon otworzyłem trochę nie typowo. Pierwsza ryba w tym roku to karp nic by w tym dziwnego nie było gdyby nie był trupem 🙄. Uwiesił się podczas ściąganie zestawu. Na szczeście reszta była już żywa.
-
Dziś oficjalnie rozpocząłem sezon 2022 z nowym rekordem karpia :) Przy okazji od razu przetestował mi w warunkach bojowych nowy kijek i kołowrotek daiwy. Karp miał 75cm i blisko 10kg. To była pierwsza ryba która sie zameldowała na haku. Później przyszedł koleżka pinokio a na koniec młodszy brak tego olbrzyma, który też był niczego sobie, bo miał 70cm i strasznie długo walczył aż mnie ręka rozbolała. Dziś kompletnie zawiodły robaki, które z powodu bardzo zimnej wody natychmiast w wodzie przestawały się ruszać.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1114_23_03_22_8_12_28.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1114_23_03_22_8_14_05.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1114_23_03_22_8_13_51.jpeg)
-
Uf, a więc tak! Panowie, gratuluję wyników, jak i samej obecności na łowiskach, trzeba rozruszać gnaty i będzie lepiej!
Awek, super kleniozy, nie mogę doczekać aż moje mimozy tak się pokażą! Opos, miarka zatrzymała się u nas na tej samej liczbie.
Ten sumik faktyczie duży, ale nieźle zmasakrowany, że to ma jeszcze chęć do życia.. Kotkoi i E-MarioBros super klimat, no i rybki zawitały.
Jako że mam tygodniowy urlop, jak najlepiej go wykorzystać? Po 3 blankach (rzeczny bat 2 tygodnie temu, spinning kleniowy i wczorajszy feeder nad zbiornikiem pzw) przyszedł czas na wędkowanie nad łowiskiem zezuj.
Po przybyciu o 6:30 nie spieszyłem sie z rozkładaniem mandżuru, pobawiełem się trochę nową zabawką (deeper start) i około 7:30 rozpoczynam wędkowanie. Ze sobą mam mix (filmik wstawię później) na bazie AA, lorpio black halibut and hemp, timarmix choco orange methodmix i sól morska w stosunku 4:2:1:1 oraz pellet AA classic 2 mm.
Obok mnie usiadło kilka osób, co pozwoliło na obserwację i wnioski.
Początek był niemrawy, po około godzince pod brzegiem pierwsza spinka, z czasem pojawiły się pierwsze ryby, w tym trzy fajne karpiki (najdłuższy 75 cm) oraz jeden leszcz (50 cm). Wynik zatrzymał się na 6 karpiach, jednym leszczu i dwóch spinkach.
Ryby najchętniej współpracowały z zielonym czinkersem oraz białym waftersem solbaits, w podajniku jasnociemny mix. W ogóle nie sprawdziło się podawanie przynęty w małych podajnikach, najlepiej spisały się nowo nabyte zhibo, zarówna boat jak i arc ;)
O dziwo mi trafiły się większe sztuki karpi, za to jednej parze sąsiadów większa ich ilość.
Gerealnie ryby były bardzo waleczne i gruubaśne, przez co sam hol dostarczał wielu wrażeń, nowy nabytek w postaci flagmana legenda 3,25 i daiwy TDM 3012 zostały rozdziewiczone (daiwa z rynku wtórnego).
Jedna uwaga, Panowie i Panie, w taką pogodę koniecznie pamiętajcie o filtrze na twarz, jeśli chcecie uniknąć pandziej mordki, jaka mi się trafiła :D
W piątek postanowiłem odegrać się na zbiorniku PZW, także płotki, szykujcie się!
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_23_03_22_9_18_17.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_23_03_22_9_20_23.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_23_03_22_9_20_51.jpeg)
-
Gratuluje wyników, widać, że rybkom nie przeszkadza wysokie ciśnienie :)
-
Wreszcie mogłem pojechać nad jezioro z feederem (lód zszedł w zeszłą sobotę).Pierwszy wypad,jako trening przed zawodami,w sumie 25szt w 3.5h od nęcenia.
(https://images89.fotosik.pl/580/7fa317719220cbfagen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/580/7fa317719220cbfa.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/581/b827eee5cddbcf96gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/581/b827eee5cddbcf96.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/579/4d5e8db35767fd8dgen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/579/4d5e8db35767fd8d.jpg)
-
Witam
Gratulacje , rybki piękne i dużooo
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Michał, piękne płocie, nie było zbyt gorąco w kombinezonie?
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Michał, piękne płocie, nie było zbyt gorąco w kombinezonie?
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Oddałbym je wszystkie za Twojego jednego klenia 😉
Dzięki. Tak tylko przypomne,że łowię pod Suwałkami,rano nawet o 8.00 było -3,a w dzień +8* i zimny wiatr,także spodni od kombinezonu jeszcze prędko nie zdejmę 😉. Ale fakt,w kurtce od Imaxa, już by było za ciepło.
-
Gratulacje Michał, piękne płocie, nie było zbyt gorąco w kombinezonie?
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Oddałbym je wszystkie za Twojego jednego klenia
Dzięki. Tak tylko przypomne,że łowię pod Suwałkami,rano nawet o 8.00 było -3,a w dzień +8* i zimny wiatr,także spodni od kombinezonu jeszcze prędko nie zdejmę . Ale fakt,w kurtce od Imaxa, już by było za ciepło.
No to jak najbardziej wypadało zabrać kombinezon, właśnie się zastanawiam jak się ubrać na sobotnie klenie aby za bardzo się nie spocić, mieszkam na południu i u nas ostatnio ciepło. Wczoraj byłem dwie godzinki ze spinem w poszukiwaniu kleni nad małą rzeką. W bluzie było mi gorąco, na dodatek komary atakowały mnie już, masakra. Ale dwa klenie złowiłem , jeden maluszek był ale też dał uciechy, pozdrawiam.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220324/899dd747c597033cf34379b6b2ab8061.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220324/f4cd64f4a8bcbf7de7b12106b6ef4c14.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220324/e0744c13e74a436be16fa8c03c283af9.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Też chodzę z małym woblerem,ale na bocznym troku. Jak narazie tylko dwa małe szczupaczki,ale metoda bardzo mi się spodobała i na pewno poświęcę jej sporo uwagi.
(https://images91.fotosik.pl/579/4b34d26fe15ee589gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/579/4b34d26fe15ee589.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/579/dc630bd4efc70d0agen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/579/dc630bd4efc70d0a.jpg)
-
Udanych łowów Panowie :) u mnie w weekend zaczynam sezon łowiecki. Żona nie może się już doczekać świeżej rybki :fish: :) Pozdrawiam i miłego wieczoru :thumbup:
-
Udanych łowów Panowie :) u mnie w weekend zaczynam sezon łowiecki. Żona nie może się już doczekać świeżej rybki :fish: :) Pozdrawiam i miłego wieczoru :thumbup:
W takim razie może czas udać sie do sklepu rybnego zamiast na ryby?
-
Udanych łowów Panowie :) u mnie w weekend zaczynam sezon łowiecki. Żona nie może się już doczekać świeżej rybki :fish: :) Pozdrawiam i miłego wieczoru :thumbup:
Wymiarowe chociaż ? :facepalm:
-
Zawsze wymiarowe ;)
-
Udanych łowów Panowie :) u mnie w weekend zaczynam sezon łowiecki. Żona nie może się już doczekać świeżej rybki :fish: :) Pozdrawiam i miłego wieczoru :thumbup:
I nastąpiło wejście satanisty do kościoła...
-
Rozumiem że zabijanie wszystkiego co wleci na wędkę jest barbarzyństwem ale raz na jakiś czas jak zjemy własnoręcznie złapaną sztukę która jest wymiarowa nic się nie stanie.
-
Rozumiem że zabijanie wszystkiego co wleci na wędkę jest barbarzyństwem ale raz na jakiś czas jak zjemy własnoręcznie złapaną sztukę która jest wymiarowa nic się nie stanie.
Pewnie, że się nie stanie. Ale czy czasem zamiast pisać na forum nie powinieneś czatować o tej porze za wymiarowym miętusem?
-
Czekam na wielki start jutro. Przy okazji dziś już podpity jestem bo mecz naszych orłów a jak wiadomo alkohol i ryby się nie lubią :beer: :thumbdown:
-
Standardowo no kill po pracy, standardowo 2 jesiotry i linek, niestandardowo na pomarańczowego ringersa pstrąg 52cm i znowu 2 spięte duże karpie ok 6kg, jeden na drennanie wgs 10 drugi na qm1 12, nie wiem co źle robię, może za siłowy hol :facepalm:
-
Standardowo no kill po pracy, standardowo 2 jesiotry i linek, niestandardowo na pomarańczowego ringersa pstrąg 52cm i znowu 2 spięte duże karpie ok 6kg, jeden na drennanie wgs 10 drugi na qm1 12, nie wiem co źle robię, może za siłowy hol :facepalm:
Zapewne te ryby nie były pierwszy raz na haku więc mogą mieć porozrywane pyski. Nie wiem jak budujesz przypony, ale dodaj pozycjoner na haku z cienkiej rurki termo, tak jak w przyponach karpiowych.
-
Czytałem teraz stary temat z siga, i wychodzi że to ja chyba popełniam błąd zbyt silowym holem, za szybko chę je dociągnąć do brzegu. Zrobię jutro kilka nowych przyponów z pozycjonerem jak radzisz :thumbup:
-
Oczywiście agresywny hol ma bardzo duży wpływ na spinki. Jeśli warunki pozwalają to lepiej holować z wyczuciem.
-
Nie ma co się spieszyć, lepiej poczekać, aż ryba będzie gotowa. Mi ostatnio z 10 minut pod brzegiem chodził jeden upasiony karpik, był w zasięgu podbieraka i ciach, zaraz odskakuje, ostatecznie wylądował na macie. Także lekarstwem może okazać się cierpliwość.
-
Mam znajomego, który zawsze śmiał się ze mnie jak to ja wolno takie małe karpiki po 2-3 kg holuję a on chwila-moment i ma je w podbieraku. Nie chwalił się tylko ile ryb mu spada przy brzegu... Pojechał na zawody, stracił kilka ryb w czasie holu co przełożyło się na gorsze miejsce i przesiadł się na finezyjniejszy hol. Dziwnym trafem zajmowane miejsca się poprawiły i koniec końców wyszarpał pudło w całym grand prix :) Morał z tego taki, że lepiej powoli, a do celu co będzie z korzyścią dla wędkującego, a przede wszystkim dla ryby.
PS. Jak pogoda i zdrowie pozwolą to i ja jutro zainauguruję sezon <3
-
Standardowo no kill po pracy, standardowo 2 jesiotry i linek, niestandardowo na pomarańczowego ringersa pstrąg 52cm i znowu 2 spięte duże karpie ok 6kg, jeden na drennanie wgs 10 drugi na qm1 12, nie wiem co źle robię, może za siłowy hol :facepalm:
Cześć Rafał!
Gratulacje.
-
W końcu i mnie udało się rozpocząć sezon 8) Wypad na klubowy no kill, po drodze dowiaduję się że będzie też mój kumpel. Nad wodą spotykam jeszcze jednego znajomego, więc siedzimy wszyscy obok siebie co 20 metrów, ja siedziałem w środku.
Strasznie wiało, a nasz brzeg był tym najbardziej osłoniętym od wiatru, mimo to chwilami głowę chciało urwać. Wiadomo było, że ryby nadal są daleko od brzegu, więc podajniki latały na 60-70metrów. Z wiatrem szło rzucić więcej, ale kosztem celności i ryzykiem niedorzucenia jeśli akurat nie zawieje. W podajniku miks Sonu MMM i mielonego Allera Primo, do tego osobno pellet Skretting 2mm. Pierwsze ryby pojawiły się u kumpla z prawej, małe karpiki. Ja musiałem poczekać pół godziny dłużej, na dodatek trafiały się same leszczyki. Rzut ktory zerwał mi zaklipowaną gumkę wyszedł jakieś 5m dalej i dał niemal natychmiastowe branie zakończone zerwanym haczykiem chwilę po zacięciu :( Następny rzut dał ładnego leszcza, a potem w końcu upragnionego karpika. Mały, ale pierwszy więc cieszył mocno.
Pozwolił też przetestować nową sztycę z Braina model Phantom, kupioną z polecenia Shreka. Bardzo smukła ,jednocześnie nasadowa i teleskopowa o długości 4m sprawia wrażenie wątłej, ale ma całkiem dobrą sztywnośc nawet przy mokrym gumowanym koszu z Mikado. Z pływakiem, którego zapomniałem, będzie całkiem poręczna. 4składy dają fajną długość transportową, w dodatku jest bardzo lekka (275g). Dwa tylne składy są nasadowe, więc można używać wersji 3m, wystarczy sobie jakiś korek wymyślić :) Jak na razie zakup bardzo spoko.
Potem pogoda zrobiła się bardzo męcząca: mocny zimny wiatr i duże zachmurzenie sprawiły, że w kurtce było niekomfortowo. Postanowiliśmy że się zwijamy, kumpel wyjął jeszcze karpika, a ja kolejnego silvera. Na koniec dałem kumplowi kija (Daiwa Ninja 390) by sprawdził ile da radę nim machnąć. Licznik pokazał kolejno 96 i 105m przy rzucie pustym podajnikiem 40g z lotką. Nieźle biorąc pod uwagę że młynek to Okuma Custom Black 55, a żyłka Salsa w rozmiarze 0,25 czyli niezbyt dystansowy zestaw.
Pierwsze łowienie w tym roku na plus, blanka nie było, teraz powinno być już z górki :)
-
Brawo Bartek Gratuluję udanego rozpoczęcia sezonu
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiejszy kleń z Warty(45cm). Rybka skusiła się na groch, którym nęciłem od początku tygodnia.
-
Cześć,
Mactop, a necisz grochem teraz bo Przedwiośnie i im dalej w sezon tym necisz np. kukurydzą?
Fajny kleń, szkoda że tylko jeden.
Moja płoć dzisiaj z Żywieckiego:
(https://i.postimg.cc/ydTXPBXY/IMG20220326092334.jpg) (https://postimg.cc/XGpCjRzT)
-
Witam 8)
Na wstępie wielkie gratulacje dla Bartka . Rozpoczęcie sezonu udane. :bravo: :thumbup:
Gratulacje dla Mactopa i Makiego :bravo: :thumbup: :beer:
Ja też dziś odwiedziłem małe łowisko z Moją Drugą Połówką. :) !
Na miejscu spotkałem się e-MarioBros i Marcinem. byliśmy od 12:oo do 16:30.
Około godziny 14:00 zaczął wiać dość intensywnie wiatr. Sprawiał sporo problemów.
Deszcz nas godzinki łowienia pozbawił. :(
Rybki współpracowały ;D .
Zawitał Pan:
- Leszcz
- Lin
-Karp
- Jaź x2
Jeśli chodzi o Jazie to pierwsze w moim życiu!!!
Wyjazd super w towarzystwie Małżonki :-* , także super towarzystwo chłopaków.
Pozdrawiam serdecznie Mirka i Marcina :P :-[
I jeszcze raz gratki dla wszystkich z nad wody .
-
Maki, kapitalna płoć, KotKoi ładne rybki :thumbup:
Co do nęcenia. Nęcę ziarnem od wiosny do późnej jesieni. Na początku wiosny tylko grochem. Później dochodzi kukurydza, pszenica i łubin. Na haczyk zakładam to, czym nęcę. Nie stosuję spożywczych zanęt(wyjątkiem jest przedwiośnie, gdy łowię na pinkę, ochotkę), od wiosny tylko ziarno.
-
Maki, kawał rybska. Pytanie, czy to nie jest jakaś hybryda, bo oko coś mało czerwone.
-
Maki, kapitalna płoć, KotKoi ładne rybki
Co do nęcenia. Nęcę ziarnem od wiosny do późnej jesieni. Na początku wiosny tylko grochem. Później dochodzi kukurydza, pszenica i łubin. Na haczyk zakładam to, czym nęcę. Nie stosuję spożywczych zanęt(wyjątkiem jest przedwiośnie, gdy łowię na pinkę, ochotkę), od wiosny tylko ziarno.
Dziś zanęta jasna szybko pracująca.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje dla wszystkich co spędzili czas nad wodą
Maki, piękna płoć
Piotrek, fajnie połowione - gonisz mistrza
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki za miło spędzony czas nad wodą. :)
U mnie rybek kilka wpadło, 2 przyzwoite karpie i jesiotrek, reszta rybi drobiazg.
Generalnie nie dobrałem dobrze zanęty, co łowisko trzeba inaczej.
Nie chciało mi się też często rzucać a to było tego dnia ważne.
Swoją drogą rzuty przy silnym bocznym wietrze - niefajne. "Trochę" znosiło mimo poprawek na wiatr.
Jak dożyjemy będziemy zdrowi, to za 2 tygodnie kolejna próba połowienia.
Zdjęć mi się nie chciało robić, wyjątek dla jednego leszczyka. ;)
-
Już mnie nudzą te jesiotry, dzisiaj 4 sztuki i pstrąg, od 9 zero brań więc zwinąłem się do domu. Lipa dzisiaj ogólnie.
-
Nie narzekaj Rafał Paskudy się fajnie ciągnie i niejeden by niepogardził
A wynik fajny
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Już mnie nudzą te jesiotry, dzisiaj 4 sztuki i pstrąg, od 9 zero brań więc zwinąłem się do domu. Lipa dzisiaj ogólnie.
Rafał ciesz się każdą rybką :fish:
A pstrąga jeszcze nie mam w swojej kolekcji. :D
Gratulacje.
-
Rafał ciesz się każdą rybką :fish:
A pstrąga jeszcze nie mam w swojej kolekcji. :D
Gratulacje.
Przydałby się w końcu jakiś karp czy amur z pzw, a na pstrąga zapraszam na Wygodę, bierze to cholerstwo na ringersy i s70 ;D
-
Trzeba będzie się zgadać :P 8)
-
Dziś od 9 do 12 udało się skusić do brania dwa "jesiotery". Dłużej nie dałem rady wytrzymać ciągłego zimnego wiatru w twarz. Ogółnie coś się działo tylko wiatr skutecznie psuł zabawę.
-
Pierwszy raz w tym roku i od razu na zawody koła z okazji rozpoczęcia sezonu. Początek zapowiadał się nieźle, ale jak tylko zaczęliśmy łowić zerwał się wiatr tak przenikliwy, że pewnie to odchoruje.
Mimo wszystko, a do wszystko należy zaliczyć także fatalne losowanie, udało mi się zdobyć piąte miejsce i bez ochotki oraz jokersa wydłubać z wody okonia, karasia i trzy nie za duże, lecz piękne liny w rozmiarze 27, 32, oraz 34 cm.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Gratki :thumbup:
-
Super, gratuluję :bravo:
-
Jak to już nie raz zostało potwierdzone: gdy na treningu wychodzi wszystko,to w dzień zawodów nie wychodzi nic,od losowania,przez pogodę,po ilość brań,których miałem aż jedno,za to największą rybę zawodów- płoć 630g.
Pierwsze miejsce zaś 8 rybek i 1040g.
(https://images90.fotosik.pl/580/78d4c1db6f876ff5gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/580/78d4c1db6f876ff5.jpg)
-
Kumpel mi podesłał mojego karpia z wczoraj.
Strasznie biedny ogonek ... Co Mu się mogło stać?
-
Ja bym powiedział że jakiś ciule specjalnie go tak "oznakowały"
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Kumpel mi podesłał mojego karpia z wczoraj.
Strasznie biedny ogonek ... Co Mu się mogło stać?
Na łowisku gdzie łowie często spotykam się z tym ze ryby mają takie ogony lub płetwy. Może to przy holu sobie robią takie szkody od plecionki czy żyłki.
-
Na Rybniku jakieś psychole tak znakowali większe sztuki.
-
Widać jak na dłoni, że to jakaś choroba. Niestety na komercjach często ryby nie są w najlepszej kondycji.
-
w sumie rzadko się spotykałem z takim ogonem, w tamtym roku chyba jeden z karpi miał tylko pół ogona (dół albo góra)
-
Moj dzisiejszy wyjazd odpalił w pełni jako ze łowię na methode tylko i wyłącznie ( najbardziej mi odpowiada ) Ucząc sie od września tam tego roku ( 15 lat przerwy w wędkowaniu ) tylko i wyłącznie z filmów Przemka Solskiego oraz Dawida Moski wreszcie chyba załapałem jak poprawnie podchodzić do methody .
W podajniku pierw sama zanętą której plotki nie mogły zostawić w spokoju następnie zmiana na 2 warstwy w podajniku na sam dol wafters przykryty mixem pelletow po nabicu podajnika mała ilość zanęty na 2 nabijanie i kolejne 2h kombinowania z wszystkimi możliwymi waftersami w momencie gdy na bagnet trafilo Osmo X ( ktore juz w lutym dalo mi 3 karpie na Grodzisku ) rozpoczęła sie zabawa podajnik 10 min od przeciwnego brzegu ( dystans 40-50m na oko ) i pierwszy waleczny karp się pojawił potem juz tylko z gorki i kolejne brania maxymalnie co 15 minut .
Lowienie zakończyłem z wynikiem :
7 płoci
1 Leszcz
3 Karpie ( wymiar 50-60 cm )
i uwaga jeden Szczupak 59 cm .
Niestety nie wszystkie ryby uwieczniłem ale to co mam to sie pochwale
Łowisko na jakim byłem to Łowisko rodzinne Ostrożnica 2(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220327/39aa0e06e5953727b5aa5a652f1a17f3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220327/85880fe59fa8532a958cefa5fa99222d.jpg)
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
-
Brawo. Super uczucie, jak nagle wszystko zaskoczy i pojawiają się brania ;)
-
Brawo panowie pięknie łowicie :bravo:
-
Cześć 8)
Jak było ze szczupakiem?
-
Piątkowy rewanż za wtorkowy blank wypadł nienajgorzej.
Nie zmieniłem podejścia w stosunku do poprzedniego wędkowania, czyli wędkowanie na klasyka, na haczyk pinka, malutkie koszyki o gramaturze 10 i 20 g., ciemna zanęta płociowa z gliną jezioro od górka 1:3, następnie pod koniec wędkowania rozcieńczona jeszcze ziemią z kretowiska, jako że mieszanka się kończyła.
Wędkowanie zacząłem od godziny 7, z początku szybkie 3 brania, później ryby wyłączyły się do godziny 11:30-12:00. Po tym jak ryby się wyłączyły poszukałem ich w toni na matchówkę, co dało jedną rybę.
Podczas pierwszego połowu łowiskiem było powolne zejście z 2,5 m na 4 m.
Teraz postanowiłem na sprawdzone miejsce, o głębokości 5 metrów i miejsce z dołkiem na głębokości do 6 metrów.
Po tym jak płotki odpaliły, tempo połowu było przyjemne, niestety nie uwiesiła się żadna większa płotka, ale były takie pod 25 cm, wynik to około 20 ryb.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_27_03_22_9_54_41.jpeg)
-
Cześć 8)
Jak było ze szczupakiem?
Zaskoczę cie wzioł tak samo jak karp skusil sie na Waftersa
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
-
Reda w okolicach miejscowości Orle. Rok temu było lepiej. Miałem wrażenie chwilami, że jest tam więcej wędkarzy niż wymiarowych ryb, ale coś się działo. Asystent emocjonował się ogromnie. Po miesiącach zimowej posuchy chyba stracił w wiarę w umiejętności łowieckie pana.
-
Dzisiejszy kleń z Warty(45cm). Rybka skusiła się na groch, którym nęciłem od początku tygodnia.
Jak często nęcisz?
-
Asystent Mega
Poznałem takiego jegomościa podobnego na Grodzisku.
Zwał się"Żyleta"
Jak rybka była u Pana czy jak mnie sąsiada w moim przypadku.
"Żyleta"
Skakał , szczekał wiedział, że jest rybka, podbierał razem z nami
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
3h tam gdzie zawsze, 1 sztuka tego co zawsze. Ehh karpie ruszać płetwy bo się stęskniłem ;D
-
Rafał tylko się cieszyć, :P
Karpie się obudzą w końcu do współpracy.
-
Możecie wierzyć lub nie, ale mój pies obserwuje spławik. I jak siedzi, a spławik to nie to on wstaje. Poza tym, gdy się (b. rzadko) zdecyduję na drżącą szczytówkę, to zaczyna ujadać kilka sekund przed tym zanim zadzwoni dzwoneczek. Podejrzewam, że słyszy pierwsze drgnięcia dzwonka, takie, których ucho ludzkie nie wychwytuje.
Asystent Mega
Poznałem takiego jegomościa podobnego na Grodzisku.
Zwał się"Żyleta"
Jak rybka była u Pana czy jak mnie sąsiada w moim przypadku.
"Żyleta"
Skakał , szczekał wiedział, że jest rybka, podbierał razem z nami
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Możecie wierzyć lub nie, ale mój pies obserwuje spławik. I jak siedzi, a spławik to nie to on wstaje. Poza tym, gdy się (b. rzadko) zdecyduję na drżącą szczytówkę, to zaczyna ujadać kilka sekund przed tym zanim zadzwoni dzwoneczek. Podejrzewam, że słyszy pierwsze drgnięcia dzwonka, takie, których ucho ludzkie nie wychwytuje.
Asystent Mega
Poznałem takiego jegomościa podobnego na Grodzisku.
Zwał się"Żyleta"
Jak rybka była u Pana czy jak mnie sąsiada w moim przypadku.
"Żyleta"
Skakał , szczekał wiedział, że jest rybka, podbierał razem z nami
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Jak za małolata jeździłem z Wujkiem na ryby to miał takiego kolegę, który posiadał psa. Pies wabił się "Cygan". Podział był taki, że Pan zarzucał wędkę, a Cygan obserwował spławik. Jak było branie Cygan zawsze ujadał, jak jego Pan się nie podnosił Cygan chwytał wędkę w zęby i cofał się z nią na tyle, żeby ryba znajdowała się na brzegu ;D Zazwyczaj łowiliśmy na jeziorach PZW, więc płoteczki, leszczyki zawsze dawał radę bez problemu powyciągać :) Kilka wędek Cyganowi udało się połamać przez taki system, ale do tej pory mocno mi ten widok utknął w pamięci.
-
Możecie wierzyć lub nie, ale mój pies obserwuje spławik. I jak siedzi, a spławik to nie to on wstaje. Poza tym, gdy się (b. rzadko) zdecyduję na drżącą szczytówkę, to zaczyna ujadać kilka sekund przed tym zanim zadzwoni dzwoneczek. Podejrzewam, że słyszy pierwsze drgnięcia dzwonka, takie, których ucho ludzkie nie wychwytuje.
Asystent Mega
Poznałem takiego jegomościa podobnego na Grodzisku.
Zwał się"Żyleta"
Jak rybka była u Pana czy jak mnie sąsiada w moim przypadku.
"Żyleta"
Skakał , szczekał wiedział, że jest rybka, podbierał razem z nami
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Jak za małolata jeździłem z Wujkiem na ryby to miał takiego kolegę, który posiadał psa. Pies wabił się "Cygan". Podział był taki, że Pan zarzucał wędkę, a Cygan obserwował spławik. Jak było branie Cygan zawsze ujadał, jak jego Pan się nie podnosił Cygan chwytał wędkę w zęby i cofał się z nią na tyle, żeby ryba znajdowała się na brzegu ;D Zazwyczaj łowiliśmy na jeziorach PZW, więc płoteczki, leszczyki zawsze dawał radę bez problemu powyciągać :) Kilka wędek Cyganowi udało się połamać przez taki system, ale do tej pory mocno mi ten widok utknął w pamięci.
To musiał być widok nieziemski , wędka w pysku pieska. ;D ;D
-
W niedzielę 27 marca w domu usiedzieć nie mogłem , wiec wybrałem się na łowisko Bilówka w Ostrowcu Świętokrzyskim, dojechałem przed 10 tą i ustawiłem się na głębokiej wodzie.
Przez dwie godziny słabo kilka obcierek , wpadłem na pomysł żeby spróbować w płytszej części zbiornika i to był dobry plan. Przez 3 godziny złowiłem 7 leszczyków koło 30 cm, karasia, linka i dwa jesiotry. Łowiłem na metodę podając zestaw pod zatopiony krzak nie więcej jak 5 metrów od brzegu.
Jak zwykle ostatnio dobry wynik osiągnąłem na waftersy Solskiego salmon 8 mm różowe, w podajniku mix zanęt sonubaits pro dark z mielonymi pelletami i odrobiną całego coppensa 2 mm.
(https://images89.fotosik.pl/582/c37cbf3c431dc2d5med.jpg) (https://images89.fotosik.pl/582/c37cbf3c431dc2d5.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/581/1a09fa85115d774cmed.jpg) (https://images91.fotosik.pl/581/1a09fa85115d774c.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/581/1020d67167b0d615med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/581/1020d67167b0d615.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/582/1a63c893cfd0a9d2med.jpg) (https://images92.fotosik.pl/582/1a63c893cfd0a9d2.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/582/681aad211a3c5c46med.jpg) (https://images92.fotosik.pl/582/681aad211a3c5c46.jpg)
-
W zeszły piątek zaliczyłem debiut :narybki:, z lekkim spławikiem w roli głównej. Piękna pogoda :sun: i temp. ok.18-20*C zachęcała do pobytu nad glinianką, więc nawet się nie zastanawiałem. Rybki dobrze żarły od samego początku, choć woda jeszcze bardzo zimna. Brania miałem zarówno na szeroko pojęte robactwo, jak i na kukurydzę. Wynik to 24 rybki w 3 godziny, głównie drobnica, choć trafiło się też kilka ładnych płoci.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_30_03_22_6_05_52.jpeg)
Sobota zapowiadała się równie fajnie, bo z rana było ok.18*C, ale zanim się zebrałem temp. spadła do 12-8*C, zerwał się wiatr i zrobiło się nieprzyjemnie. Tym razem zmiana techniki na metodę, bo na spławik i tak nie było warunków. Po 2,5godz zawijam się do domu z wynikiem 2 rybek ::).
W poniedziałek znów kawałek dobrej aury, więc wykonuję szybki rekonesans nad wodę i powrót do spławika. Niestety rybki prawdopodobnie odczuły nagłe zmiany pogodowe. Brania były bardzo chimeryczne i ostrożne, więc po 3 godzinach mam dość i tylko z 3 rybkami kończę dzień. Humor poprawia mi kumpel, który odławia żarłoczną kulę zanętową, którą wrzucił 5min wcześniej :facepalm: :P.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_30_03_22_6_08_01.jpeg)
To się nazywa precyzja 8). Swoją drogą, przekonał się jak długo (nie)pracuje zbyt tęga zanęta w zimnej wodzie. To już kolejny przypadek złowienia niemożliwego (kiedyś wyciągnąłem na zestawie karpiowym łyżkę zanętową, która wpadła mi do wody kilka miesięcy wcześniej ;)).
No i niestety od dziś, znów mamy (nie)fajną zimę tej wiosny :facepalm: >:O.
-
Niezła akcja z tą kulką ;D
-
Możecie wierzyć lub nie, ale mój pies obserwuje spławik. I jak siedzi, a spławik to nie to on wstaje. Poza tym, gdy się (b. rzadko) zdecyduję na drżącą szczytówkę, to zaczyna ujadać kilka sekund przed tym zanim zadzwoni dzwoneczek. Podejrzewam, że słyszy pierwsze drgnięcia dzwonka, takie, których ucho ludzkie nie wychwytuje.
Asystent Mega
Poznałem takiego jegomościa podobnego na Grodzisku.
Zwał się"Żyleta"
Jak rybka była u Pana czy jak mnie sąsiada w moim przypadku.
"Żyleta"
Skakał , szczekał wiedział, że jest rybka, podbierał razem z nami
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wierzę całkowicie, moje ogólnie zachowują się na rybach jak po***ane, nie chcą odchodzić od zestawów, a najbardziej reagują na hamulec :)
-
Latem w 2021 byłem na Mazurach.
Łowiłem na 2 jeziorach, jedno niecałe 100 m od domu kolegi u którego mieszkałem.
Ja szliśmy na ryby, pojawiał się zawsze Jego kot (czasem nie wiadomo skąd).
Melinował się na brzegu blisko nas.
Jak ktoś ściągał zestaw - to sprawdzał co się złowiło. Wieksze leszcze go nie interesowały.
Ale jak trafiała się mała płotka/wzdręga - to jak najbardziej był zainteresowany ... ;)
-
W zeszłym roku na jednym z katowickich stawów wieczorkiem podczas grillołowienia przypałętał się kociamber i zasmakował w suchym allerze 4mm, zeżarł dobrą garść tego pelletu ;D
-
coś tam do podbieraka wpadło ...
-
Piękna,silna ,albinos
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Wolna sobota a tu taki śnieg i dwa stopnie w dzień , ehh w domu trzeba będzie siedzieć oj szkoda szkoda....
-
Jak w domu, trzeba się przystosować do warunków, jaja w kalesony i jazda nad wodę, ja na 3-4h wyskoczę jutro ;D
-
Byłem już 6 razy w tym roku, ale jutro odpuszczam śniegu najebało u mnie 15 cm i dwa stopnie ciepła ma być i dalej śnieg ma padać , hardcor nawet dla mnie.
-
6 razy to ja w styczniu byłem, ale ja to normalny nie jestem, w czwartek zrobiłem chyba 22 wpis w karcie ;D
-
Ja mam takie szczęście, że jutro przyjeżdża do mnie transport z wyposażeniem do wykonczenia domu - 160 kartonów płytek, 11 skrzydeł drzwi i ościeżnic, kuble, umywalki, kleje, farby itp., a to wszystko będę musiał tachać około 100 m, bo zaczęli robić drogę dojazdową i transport musi się wyładować na głównej. 3 tygodnie kropli deszczu nie spadło i cieplutko było, a dziś caly dzień napierdziela śniegiem jak wściekłe, chyba sanki sobie wezmę :facepalm:
Ale jak przetrwam, to w niedzielę jadę na ryby 8)
-
W niedzielę mam zawody w kole z cyklu Grand prix. Odpuszczam. Pogoda zła. Niemiła. Zapomniałem zamówić robactwa. Innym bardziej zależy, mimo iż wiem jak wygrać. Zamiast na robaki i odnawianie 7cm płotek, wydałem na 4 kości ram 32GB sztuka ecc, w całkiem niezłej cenie. Po 150zł. Będzie na modelowanie cząstek, bo czwórki to juz jest zbyt gruby pieniądz.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj 3 godzinki łowienia i tylko taki brzdąc chyba z zarybienia :).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2930_02_04_22_4_39_00.jpeg)
-
3.5h nad wodą, jesiotr, pstrąg i leszczyk. Ja tam jestem zadowolony jak na 0 stopni i śnieg w kwietniu ;D
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/509c5c67d27e.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/509c5c67d27e.jpg.html)
-
Rewelacja!!!
Gratulacje :bravo: :thumbup:
Nie ma miękkiej gry :thumbup:
-
A ja dziś pierwszy raz na rybkach. 2 godziny z metodą dały 3 rybki. Może jeszcze coś by wpadło ale mocny i przeraźliwie zimny wiatr wygonił mnie do domu.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/3060_02_04_22_5_41_22.jpeg)
-
Ja też się wybrałem, ale jak dla mnie zdecydowanie za zimno i wietrznie przez co zero powtarzalności w rzutach
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21648917631__zrzut_ekranu_2022-04-1_o_171531.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21648917673__zrzut_ekranu_2022-04-1_o_171227.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21648917654__zrzut_ekranu_2022-04-1_o_170450.jpg)]/center]
-
Widzę, że południe i centrum mimo pogody dało radę, gratuluje Panowie!
W Olsztynie z rana -1 stopień z wyglądającym zza chmur słońcem i sporym wiatrem, także wybrałem spacer z przepływanką, przy okazji przetestowałem spławik od Dave Harrela - Alloy Avon No2.
W drugim przepuszczeniu spławik zatopił się dosyć daleko od miejsca gdzie stałem, energiczne zacięcie i spory opór po drugiej stronie, hamulec średnio odkręcony zaczął terkotać jak szalony. Przykręcenie hamulca i bezpieczny hol do podpieraka dał póki co życiową kluseczkę 48 cm.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_02_04_22_10_28_44.jpeg)
Wraz z nastaniem kolejnych godzin rozpogadzało się, temperatura osiągnęła 6 stopni, osłonięty od wiatru przez drzewa przedzierałem kolejne kilometry wzdłuż łyny. Kolejne zerwane przypony i przepuszczenia okazały się jednak bezskuteczne.
Tego dnia nęciłem moczonym i rozpaćkanym chlebem tostowym z dodatkiem pyłu z chrupków serowych.
-
Widzę, że południe i centrum mimo pogody dało radę, gratuluje Panowie!
W Olsztynie z rana -1 stopień z wyglądającym zza chmur słońcem i sporym wiatrem, także wybrałem spacer z przepływanką, przy okazji przetestowałem spławik od Dave Harrela - Alloy Avon No2.
W drugim przepuszczeniu spławik zatopił się dosyć daleko od miejsca gdzie stałem, energiczne zacięcie i spory opór po drugiej stronie, hamulec średnio odkręcony zaczął terkotać jak szalony. Przykręcenie hamulca i bezpieczny hol do podpieraka dał póki co życiową kluseczkę 48 cm.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_02_04_22_10_28_44.jpeg)
Wraz z nastaniem kolejnych godzin rozpogadzało się, temperatura osiągnęła 6 stopni, osłonięty od wiatru przez drzewa przedzierałem kolejne kilometry wzdłuż łyny. Kolejne zerwane przypony i przepuszczenia okazały się jednak bezskuteczne.
Tego dnia nęciłem moczonym i rozpaćkanym chlebem tostowym z dodatkiem pyłu z chrupków serowych.
Gratulacje , fajna kluska i na pewno mega emocje ja też szukałem kleni, niestety na zero.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220403/4b1a9efa5c8ea2e8d88563c1766bf45d.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sezon wiślany uważam za otwarty, udało się trochę posiedzieć nad królową jeszcze przed powrotem zimy ;) Brań nie wiele ale jak na koniec marca to efekty i tak spoko, złowiłem 3 leszcze 45-50cm, 2 klenie ok 30cm, płoć i krąpia. Do tego kiełbaska z ogniska i to jest to na co czekałem całą zimę :)
-
Sezon wiślany uważam za otwarty, udało się trochę posiedzieć nad królową jeszcze przed powrotem zimy ;) Brań nie wiele ale jak na koniec marca to efekty i tak spoko, złowiłem 3 leszcze 45-50cm, 2 klenie ok 30cm, płoć i krąpia. Do tego kiełbaska z ogniska i to jest to na co czekałem całą zimę :)
Pięknie 8) :bravo: :thumbup:
-
Pierwszy wyjazd na ryby w tym roku zaliczony. Dwa karpie w podbieraku cieszą tym bardziej że udało się je zwabic zanętą którą sam zrobiłem z mielonych pelletów coppens coarse Aller aqua primo i expander Mainline cell tm. Nowe wędki poczuły rybę na blanku. Rybki skusiły się na przynęty McKarp: S-70 8 mm zamocowany na gumce i pełnołuski McKarp Pinky Orzechowe na bagnecie.
-
Kolejny wyczekany wyjazd na ryby w celu sprawdzania zanęt mixu pelletow oraz przynęt.
Sam nie wierze chodz wiem tyle ze rybki świeżo wpuszczone do stawu 500 kg karpia na komercji Żabie stawy w Tarnowskich górach efekt zasiadka jak na mnie krótka ( przeważnie jade od rana do wieczora ) od 16-20 .
Wynik 11 karpi wszystkie w wymiarze 50-60 cm nie robiłem zdjęć wszystkim bo za duzo roboty bylo na 2 wędki
Myślę ze nie wszystkie byly z zarybienia ale duza część napewno jedne byly ladne grube jak ten z zdjecia inne byly duzo szczuplejsze ( mysle ze to karpie z poprzednich lat )
Jak zwykle methoda na bagnecie Maros skisle masło 8&10 wedki max 10 min w wodzie w podajniku Pellet + na gore warstwa zanęty na zakrycie Waftersa
Mam nadzieję ze caly sezon nie zejdę o blanku narazie tylko raz ale woda 6h byla w lodzie .
Powodzenia dalej dla wszystkich
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220406/053cb05cb390486956d6999801f42f57.jpg)
-
Kolejny wyczekany wyjazd na ryby w celu sprawdzania zanęt mixu pelletow oraz przynęt.
Sam nie wierze chodz wiem tyle ze rybki świeżo wpuszczone do stawu 500 kg karpia na komercji Żabie stawy w Tarnowskich górach efekt zasiadka jak na mnie krótka ( przeważnie jade od rana do wieczora ) od 16-20 .
Wynik 11 karpi wszystkie w wymiarze 50-60 cm nie robiłem zdjęć wszystkim bo za duzo roboty bylo na 2 wędki
Myślę ze nie wszystkie byly z zarybienia ale duza część napewno jedne byly ladne grube jak ten z zdjecia inne byly duzo szczuplejsze ( mysle ze to karpie z poprzednich lat )
Jak zwykle methoda na bagnecie Maros skisle masło 8&10 wedki max 10 min w wodzie w podajniku Pellet + na gore warstwa zanęty na zakrycie Waftersa
Mam nadzieję ze caly sezon nie zejdę o blanku narazie tylko raz ale woda 6h byla w lodzie .
Powodzenia dalej dla wszystkich
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220406/053cb05cb390486956d6999801f42f57.jpg)
Gratulacje :)
Przy okazji, w jakich godzinach woda jest czynna?
-
Kolejny wyczekany wyjazd na ryby w celu sprawdzania zanęt mixu pelletow oraz przynęt.
Sam nie wierze chodz wiem tyle ze rybki świeżo wpuszczone do stawu 500 kg karpia na komercji Żabie stawy w Tarnowskich górach efekt zasiadka jak na mnie krótka ( przeważnie jade od rana do wieczora ) od 16-20 .
Wynik 11 karpi wszystkie w wymiarze 50-60 cm nie robiłem zdjęć wszystkim bo za duzo roboty bylo na 2 wędki
Myślę ze nie wszystkie byly z zarybienia ale duza część napewno jedne byly ladne grube jak ten z zdjecia inne byly duzo szczuplejsze ( mysle ze to karpie z poprzednich lat )
Jak zwykle methoda na bagnecie Maros skisle masło 8&10 wedki max 10 min w wodzie w podajniku Pellet + na gore warstwa zanęty na zakrycie Waftersa
Mam nadzieję ze caly sezon nie zejdę o blanku narazie tylko raz ale woda 6h byla w lodzie .
Powodzenia dalej dla wszystkich
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220406/053cb05cb390486956d6999801f42f57.jpg)
Gratulacje :)
Przy okazji, w jakich godzinach woda jest czynna?
Wszystkie dni tygodnia od 7- zmierzchu
25 zl za 2 wedki za caly dzien ( wtorek , środa , czwartek )
35 zl za 2 wedki
( piątek , sobota , niedziela )
Co 10 wejście na lowisko jest za darmo ( karta rabatowa )
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
-
Cześć Xireg :)
Gratulacje .
Łowisko Żabie Stawy odwiedzałem wiele razy, Można się pobawić ilością częstych brań i odjazdów małych karakanów.
Jednak o większą :fish: ciężko.
Samo łowisko ma swój urok,cicho i spokojnie.
Jeszcze raz gratuluję wypadu.
Pozdrawiam
-
Cześć Xireg :)
Gratulacje .
Łowisko Żabie Stawy odwiedzałem wiele razy, Można się pobawić ilością częstych brań i odjazdów małych karakanów.
Jednak o większą :fish: ciężko.
Samo łowisko ma swój urok,cicho i spokojnie.
Jeszcze raz gratuluję wypadu.
Pozdrawiam
Możesz polecić jakieś inne ciekawe łowiska w okolicach TG?
-
Cześć Xireg :)
Gratulacje .
Łowisko Żabie Stawy odwiedzałem wiele razy, Można się pobawić ilością częstych brań i odjazdów małych karakanów.
Jednak o większą :fish: ciężko.
Samo łowisko ma swój urok,cicho i spokojnie.
Jeszcze raz gratuluję wypadu.
Pozdrawiam
Możesz polecić jakieś inne ciekawe łowiska w okolicach TG?
Hmmm malo tego mamy ale osobiście z początkiem roku dobrą opcja byla Ostrożnica chłopaki duzo pracy wkładają w lowisko i mozna było kupić zezwolenie na caly rok teraz 25 zl na dzien , jest jeszcze cegielnia na Repeckiej na ohio i to raczej wszystko jesli mowimy o komercjach a ogólnie teraz na stałe bede bywal na Ostroznicy bo udało mi sie zalapac na roczne zezwolenie do 100 km fajne lowiska sa jak np : U babci , wodna dolina , Grodzisko czy Pod Lasem ( najlepsze stanowiska na rezerwacje 30 dni do przodu ) Sam dalej szukam lowisk w okolicy ale raczej juz chyba wszystko odkryłem. Jeśli bedziesz na Ostroznicy to pewnie sie trafimy przyszly tydzień bede tam dziennie od 16 do zmroku :)
P.s Mamy tak samo na imię :) zawsze chętnie połowie w 2 niz samemu i wymienię sie spostrzeżeniami nad woda.
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
-
Cześć Xireg :)
Gratulacje .
Łowisko Żabie Stawy odwiedzałem wiele razy, Można się pobawić ilością częstych brań i odjazdów małych karakanów.
Jednak o większą :fish: ciężko.
Samo łowisko ma swój urok,cicho i spokojnie.
Jeszcze raz gratuluję wypadu.
Pozdrawiam
W okolicy samych Tarnowskich Gór,nie bardzo.
Możesz pojechać na Rybołówkę .
Można się pobawić, najlepiej w środku tygodnia, kiedy jest mniej wędkujących .
Okazy fajne się tam pluskają :) :) :fish:
pozdrawiam
Możesz polecić jakieś inne ciekawe łowiska w okolicach TG?
-
Dosłownie rzut beretem od Rybołówki znajduje się łowisko Lipuś.
https://www.google.com/search?q=%C5%82owisko+w%C4%99dkarskie+lipu%C5%9B&oq=%C5%82owisko+&aqs=chrome.4.69i57j69i65l3j35i39j46i175i199i512l3.3929j0j7&client=ms-android-huawei-rev1&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8
Nigdy nad nim nie byłem, będę na pewno w tym roku tam zaliczać sesje. W porównaniu do Rybołówki bardziej dzikie, lepszy regulamin (można nęcić proca i rakieta), ale niewiem jak z rybami. Trzeba sprawdzić :)
-
Cześć!!!
Zgadza się , jest "Łowisko Lipuś " ,blisko Rybołówki .
Byłem pod koniec września na nocce.
Jeśli chodzi rybostan.
Połowiłem .
Rybostan jaki mnie przywitał od 17:30 do 6:30
- karp +6kg , plus 10 szt. :)
-Jesiotr 4-5 kg ,4 szt
-Karaś Srebrzysty
-Lecho jest ,ale mało.
Dostałem też informację iż, w tym roku wpuszczone zostały jesiotry Syberyjskie.
Warto zobaczyć łowisko.
Łowisko ogrodzone, monitoring, parking, mini sklep na miejscu.
Warto zajrzeć , wierzę ,że każdy znajdzie coś dla siebie.
Sumy są ponad 20 +
Pozdrawiam
-
A masz jakąś wiedzę jak z karasiem pospolitym, linem i płocią?
Akurat jesiotr i karp to ostatnie ryby po jakie przyjeżdżam nad wodę.... :-\ miałem nadzieję na inny rybostan...
-
A masz jakąś wiedzę jak z karasiem pospolitym, linem i płocią?
Akurat jesiotr i karp to ostatnie ryby po jakie przyjeżdżam nad wodę.... :-\ miałem nadzieję na inny rybostan...
Lina wpuścili ok400kg. To wszystko co wiem.
A i łowisko generalnie od 1,5 m do nawet 11m głębokości.Dno zróżnicowane.
Właściciel gość w porządku.
Trzeba pakować "rybo-wóz" i zobaczyć.
:)
-
Takie też mam plany. Dzięki za info :beer: :thumbup:
-
Byłem na Lipusiu ale mialem raptem 2 brania jedno to maly linek a drugie to maly karp
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
-
Luzik :thumbup: :)
-
Jesiotry nie odpuszczają, 3 szt, jaź 40cm, kilka leszczyków i tyle. Szykuje się kilka dni bez ryb patrząc na pogodę :(
-
Jesiotry nie odpuszczają, 3 szt, jaź 40cm, kilka leszczyków i tyle. Szykuje się kilka dni bez ryb patrząc na pogodę :(
obyś nie mial racji bo zakładam w sobote wędkować od 5 rano :)
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
-
Miały być grube płocie,ale aura taka,że i drobniejsze też cieszyły.
(https://images91.fotosik.pl/583/2d63cbb0e428749cgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/583/2d63cbb0e428749c.jpg)
Na koniec sesji porzucałem drop shotem i zachorowałem na sandaczoze hehe.
Zaciąłem i prawie wyholowałem sandaczyka 40-50cm. Nie wiem dokładnie,bo spiął mi się blisko (hak 4 okoniowy),ale widziałem w wodzie ,a samo branie petarda,jedyne w swoim rodzaju.
-
Miały być grube płocie,ale aura taka,że i drobniejsze też cieszyły.
(https://images91.fotosik.pl/583/2d63cbb0e428749cgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/583/2d63cbb0e428749c.jpg)
Na koniec sesji porzucałem drop shotem i zachorowałem na sandaczoze hehe.
Zaciąłem i prawie wyholowałem sandaczyka 40-50cm. Nie wiem dokładnie,bo spiął mi się blisko (hak 4 okoniowy),ale widziałem w wodzie ,a samo branie petarda,jedyne w swoim rodzaju.
Tylko wstrzymaj się do czerwca z ich połowem sandacz zacna ryba
-
U mnie 2 dni jeszcze legalnie można łowić sandacze ;) powiem szczerze, że jeszcze nawet nie łapią barw wojennych :)
-
Miały być grube płocie,ale aura taka,że i drobniejsze też cieszyły.
(https://images91.fotosik.pl/583/2d63cbb0e428749cgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/583/2d63cbb0e428749c.jpg)
Na koniec sesji porzucałem drop shotem i zachorowałem na sandaczoze hehe.
Zaciąłem i prawie wyholowałem sandaczyka 40-50cm. Nie wiem dokładnie,bo spiął mi się blisko (hak 4 okoniowy),ale widziałem w wodzie ,a samo branie petarda,jedyne w swoim rodzaju.
Tylko wstrzymaj się do czerwca z ich połowem sandacz zacna ryba
To chyba bardziej niż oczywiste. Polowałem na okonia.
-
W czwartek po południu na krakowskiej gliniance działo się. Woda miała już 10 stopni i plotki odpalily.
Stały przed spadem ma 3 metrach. Na metodę brania wg stopera co 3-4 minuty od 15 do 18:30.
Przynęta musiała być malutka 4-6 mm obgryzany czerwony dumbels, krylowy.
Zanęta w podajniku to pył.z mielonych peletów plus tarty tost.
Gdy dodawałem peletu pogarszało się bo wchodziły leszcze.
Wynik 14 plotek od 25 do 35 cm, z przewagą tych ponad 30 cm :D.
Leszczy nie liczę teraz ..
-
:bravo: piękne płocie
-
"Kłusownictwa" ciąg dalszy.
Wczoraj sandacz,dziś na rzece szczupaczek,a okonia jak nie było,tak nie ma,ale drop shot coś tam jednak działa. Kopytko 4.5 cm.
Przyroda za to w końcu ożywa.
(https://images89.fotosik.pl/584/b13e1c4dd9e10d0agen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/584/b13e1c4dd9e10d0a.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/584/fb406eda9df16b9fgen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/584/fb406eda9df16b9f.jpg)
-
Witam wszystkich
Dziś odwiedziłem małą komercję.
Na miejscu byłem umówimy z Shrekiem.
Łowiliśmy ok 6 godzin, przy zachodnim wietrze.Przelotnie postraszyło nas deszczykiem. Jednak twardziele dali radę.
Wpadło parę rybek ,,w tym Lin 2kg 49cm !.
Patryk był tego dnia skuteczniejszy, o wynikach zadecydowały drobiazgi.
Pozdrawiam serdecznie Patryka.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/a991a866f91b3844546732f98ab7ee0d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/314f6cd8685f33e14fccaee953833830.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
To i ja co nieco dopiszę z wypadu z Piotrkiem...
Dzionek nie zapowiadał się zbyt ciekawie, ale przed 10 decyzja zapadła że mimo wszystko na chwilę się wyskoczy, bo następna okazja dopiero za 2 tygodnie się nadarzy...
No i cóż, łatwo nie było. Na łowisku znikoma presja, a i tak każdą rybkę trzeba było wypracować, a brania pomimo wycienienia się były delikatne.
Pomimo tego, za te 6h udało się wypracować po kilka linów i leszczy i 1 pinokia 110cm i 10kg - drugi podobnej wielkości nie chciał się przywitać i się spiął.
Jakby nie było, to wypad uważam za bardzo udany. Dobre towarzystwo + rybki zrobiły robotę
Dzięki Piotrek (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/cf49c45963f03d91684e022a74c92ed3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/deaf357cf423e45181618b60bf3ef239.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/0be2fbc319f675b45c1102c19f1c8a1a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/88abd5238ed65e125e94b82921359a78.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/96ca5a1c5eaf39103b4c3c7c4159139b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/02e8866e34dc9d1d5c15020c7e902e19.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220409/242129e2c5d2ddea7437e3237246e2a0.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Shrekuś i Kiciuś ;)
ja dzisiaj odpuściłem, za trudny tydzień i zbyt niefajna pogoda jak na moje stare lata :P
-
Był Shrek i Kot w butach w drugiej części Shrek :P
;D
-
Shreku i Kotkoi :bravo: :bravo: :bravo:
-
:bravo: Panowie :bravo: Lin zacny :bravo:
-
"Kłusownictwa" ciąg dalszy.
Wczoraj sandacz,dziś na rzece szczupaczek,a okonia jak nie było,tak nie ma,ale drop shot coś tam jednak działa. Kopytko 4.5 cm.
Przyroda za to w końcu ożywa.
(https://images89.fotosik.pl/584/b13e1c4dd9e10d0agen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/584/b13e1c4dd9e10d0a.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/584/fb406eda9df16b9fgen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/584/fb406eda9df16b9f.jpg)
Też wczoraj takiego wariata miałem na tante a. O do okonia, trzeba z dwa tygodnie odczekać, bo raczej w tarło poszedł. Tydzień temu już mega napakowane mleczem były, w tym tygodniu już "wyparowały", więc trzeba przeczekać chwilę, a po tym zacznie się wielkie żarcie
-
11 karasi i 4 liny na zdjęciu. Bylo jeszcze 7 płoci i 2 jazie. Zimno i wieje, że ja pierdziele, ale ryby zaliczone :)
-
Piękne te karasie Same czterdziestaki
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki :beer:
Karasie jak od linijki - 39-42 cm.
Ten rok jest zupełnie inny niż poprzedni. Teraz biorą w większosci duze karasie, a towar niezależnie, czy mix, czy pellet musi być mega na słodko. Liny trafiają się sporadycznie.
W ubiegłym roku o tej porze brały tylko liny (karasie włączyły się dopiero w lipcu), a towar musiał być śmierdząco-rybny :)
-
Mi też się wczoraj udało wyskoczyć nad wodę i posiedzieć od 15 do 19:30 na moim małym miejskim zbiorniku.Nad wodą spotkałem znajomego policjanta, zaczął chwilę przed mną i nie miał efektów.
Zanętę miałem z zamrażarki po ostatnim łowieniu 2 tygodnie temu (MMM + mielony Aller Primo + ok 1/5 objętości skrettinga 2mm), więc potrzebowałem 10 minut by zestawy poszły do wody - standardowo pod trzcinki na 2 brzegu do którego nie ma dojścia, a woda ma ok 1,8 - 2,2 m głębokości. Po 30 minutach zameldował się mały linek ok 30cm, potem jeszcze jeden karaś też w tym rozmiarze. Potem do 18:30 była cisza, kolega się zwinął, ja też zacząłem o tym myślec ale zadzwonił Shreku i chwilę pogadaliśmy. Przyniósł szczęście bo pojawił się kolejny karaś, a potem jeszcze 3 podobnej wielkości i tak o 19:30 w końcu byłem spakowany do domu.
Pogoda była kiepska, zimny i mocny wiatr sprawiał że temperatura odczuwalna była znacznie niższa niż 10 stopni. Mimo to wyjazd udany, bo to dopiero 2 wędkowanie w tym roku, a pierwsze na tym zbiorniku. Standardowe Solbaitsy w kolorze żółtym i pomarańczowym dały większość rybek. Na koniec lowienia do wody poszło trochę pelletu 4,5 i 11 mm - niech już się przyzwyczajają gdzie będzie karmione, z dala od dziadków gumofilców ze spławiczkami :) W tygodniu zapowiada się znośna pogoda więc na pewno będzie powtórka :)
-
Kamil, gdzie byłeś?
-
Kamil, gdzie byłeś?
Standardowo Borki - mam karnet na caly rok 8)
-
O! Dużo cebulionów kosztuje?
-
400 zł, gdybyś chciał, to daj znac, bo one nie są w "ogólnej" sprzedaży.
-
400 zł, gdybyś chciał, to daj znac, bo one nie są w "ogólnej" sprzedaży.
Tak myślałem, że special offer. Pomyślę. Nie lubię łowić na jednej wodzie. Przeważnie Wiskitki, Błonie, Kopalnia i raz na jakiś czas bezrybie typu Zalew lub Hamernia. Muszę skalkulować, czy mi się to opłaca.
Woda przepiękna, nie da się ukryć. Kusi...
-
Cześć Kamil
Gratulację ,dawno nie widziałem tak urodziwych ,pięknych Karasi
:bravo: :thumbup: :beer:
-
400 zł, gdybyś chciał, to daj znac, bo one nie są w "ogólnej" sprzedaży.
Tak myślałem, że special offer. Pomyślę. Nie lubię łowić na jednej wodzie. Przeważnie Wiskitki, Błonie, Kopalnia i raz na jakiś czas bezrybie typu Zalew lub Hamernia. Muszę skalkulować, czy mi się to opłaca.
Woda przepiękna, nie da się ukryć. Kusi...
Niby jedna woda, ale 4 stawy. W sumie różnią się od siebie i rybostanem i sposobem łowienia, przynajmniej w moim przypadku.
Ja też opłaciłem kartę i będę odwiedział Kopalnię.
Jakby co, dawaj znać :)
-
Cześć Kamil
Gratulację ,dawno nie widziałem tak urodziwych ,pięknych Karasi
:bravo: :thumbup: :beer:
Dzięki :)
-
400 zł, gdybyś chciał, to daj znac, bo one nie są w "ogólnej" sprzedaży.
Tak myślałem, że special offer. Pomyślę. Nie lubię łowić na jednej wodzie. Przeważnie Wiskitki, Błonie, Kopalnia i raz na jakiś czas bezrybie typu Zalew lub Hamernia. Muszę skalkulować, czy mi się to opłaca.
Woda przepiękna, nie da się ukryć. Kusi...
Niby jedna woda, ale 4 stawy. W sumie różnią się od siebie i rybostanem i sposobem łowienia, przynajmniej w moim przypadku.
Ja też opłaciłem kartę i będę odwiedział Kopalnię.
Jakby co, dawaj znać :)
Postaram się.
-
Kleń, kilka linów, kilka leszczy, kilka karasi pospolitych i 4 jesiotry. 5h na no killu po obiedzie, były 4 pory roku dosłownie - słońce, wiatr, deszcz i deszcz ze śniegiem. Karp póki co czeka na cieplejsze dni. Ostatnio kupione Mikrony Spicy od Feederbait'a wchodzą w skład moich przynęt podstawowych od których zaczynam łowienie, dokupię jeszcze jakiś jeden rodzaj mikronów, sztos przynęta, a te cholerne jesiotry nawet na dumbelsy truskawkowe idą :facepalm:
-
Witam Rafał :)
Gratuluję wypadu!
Dziś pogoda tak jak mówisz " Kwiecień,plecień. Trochę zimy ,trochę lata."
I Karpie zawitają na nasze haki.
Cieszyć się z każdej :fish:.
-
Z lenistwa nie chce mi się pisać i bawić ze zdjęciami i filmami. wiec wkleję z facebooka.
Pogoda jak to w kwietniu:) troszkę tego i tamtego.
https://www.facebook.com/sigpolskaN/photos/pcb.1028579198055466/1028574364722616
https://www.facebook.com/marcin.sekscinski.9/posts/3214708005426541?notif_id=1649517595244151¬if_t=feedback_reaction_generic&ref=notif
-
Gratulejszyn!
Ale pogoda to Vivaldi...
-
:bravo:
-
Wojtek Czyż czyli forumowy Frankestin zdobył 2 sektorową:)
-
Witam wszystkich forumowiczów
Dziś po raz kolejny odwiedziłem tą małą komercję co w sobotę .
Pogoda po godzinie łowienia pokazała na co ją stać.Ciemno się zrobiło ok 13. Od 12 zacząłem wędkować.
Grad, chwilę później śnieg z deszczem.
Na bogato.
Byłem przygotowany na taką ewentualność.
Parasol+ boki załatwiły sprawę. Dziś byłem bardziej skuteczny jak w sobotę.
Kilka rybek + wpadło!!
Pozdrawiam serdecznie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220411/ea27c63817c85fdbd47dee84ec3738f9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220411/3ae3c0653fb488abb946cd8d63efc2d4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220411/701e82e24d5597d6d1600b5d19b79c78.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Graty Piotrek Pięknie połowiłeś
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiejsze rybki z PZW
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_12_04_22_9_15_14.jpeg)(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_12_04_22_9_15_28.jpeg)
-
:bravo:
duży karp i jesiotr :thumbup:
a te płocie (? chyba) wyglądają na jeszcze większe ;)
-
Co to za komercja u nas na Śląsku ?
-
Drugi wypad po pracy na miejski staw i niestety tym razem kiepsko :( Przez 4 godziny tylko 2 średnie płotki ok 25cm i jedna malutka wzdręga. Do tego spadł mi przy brzegu średni karaś. Ogólnie bez szału, ale może to dlatego że wczoraj trochę postrzelałem z procy pelletem 8 i 11mm. Niby nie było tego wiele, ale może jednak za dużo jak na tę porę roku? Dziś nie strzelałem, jutro po pracy jadę to sprawdzić z wujkiem. Oby było lepiej :D
-
ładna:
-
Dzisiejszy warciański kleń. 49cm, przynęta łubin.
-
Piękny kleń
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Co to za komercja u nas na Śląsku ?
Fishpark Rybołówka ;)
-
Dziś znowu przyfarciło. Bardzo gruby czterdziestak(44cm)z Warty. Połakomił się na groch.
-
Fajnie tak mieć rzekę blisko domu jak kolega mactop, można sobie miejscówkę przygotować i efekty widać, graty
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Zacne kleniory wpadają :thumbup:
-
I u mnie rzeka ożyła. Pierwszego klenia nie mierzyłem bo zapomniałem miary ale dał popalić podczas holu.
-
Cześć Panowie
Dziś odwiedziłem ponownie Fish Park.
Rybki ogólnie współpracowały jestem zadowolony. Karpiszonki tego dnia się ,nie przywitały.
Sieja piękna,Kelnie jak malowane.
Pozdrawiam serdecznie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220413/53169613fdf3e2a248dc4262ee45dafe.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220413/9df66bb6e0b66af27551066812da4837.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220413/e23c85fb22b39edf86307de7bb81881d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220413/606caa4a87af8ab13dc75827b4084fb2.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Mimo pogłębiającego się przeziębienia i ja skorzystałem z pięknej pogody by wyskoczyć nad miejskie jeziorko. Po godzinie dołączył do mnie wujek i tak sobie siedzieliśmy z 4 kijami gapiąc się w szczytówki jak głupki... Przed blankiem uratowała mnie jedna płotka o długości 10cm. W desperacji odpaliłem łódke zanętową z deeperem i przepłynąłem się po stanowiskach. Wyniki na ekreanie telefonu nie napawały opytmizmem, ani na płytkiej ani na głębokiej wodzie nie było praktycznie ryb. Może siedzą głęboko w trzcinach, albo w najgłębszej partii zbiornika? Profiaktycznie na koniec do wody poszło trochę pelletu 8 i 11 mm - niech się rybki z nim oswajają :)
Jutro ma być jeszcze ładniejsza pogoda, ale przeziębienie daje się coraz mocniej we znaki, więc odpuszczę ryby po pracy :(
-
Cześć Bartek!!! :)
Kuruj się tam . Dobrze robisz ,niech :fish: się uczą twojej " kuchni". :P
Efekty przyjdą jak grom z jasnego nieba!!
-
Cześć Bartek!!! :)
Kuruj się tam . Dobrze robisz ,niech :fish: się uczą twojej " kuchni". :P
Efekty przyjdą jak grom z jasnego nieba!!
Dzięki za miłe słowa tu i wcześniej na priv :) Marzy mi się połowić chociaż w połowie tak jak Ty :D Ryby na tej wodzie pellet znają, w zeszłym roku dostawały go w miarę regularnie. Fakt, że rok temu sezon na tej wodzie zacząłem dobry miesiąc później niz teraz, więc jeszcze mają czas się rozkręcić.
Kusi jechać jutro, bo to chyba ostatnia okazja, ale zobaczymy jak się będę czuć. Piątek mam wolny, ale pogoda ma być kiepska, więc jutro albo wcale :/
-
Dziś od 7 do 10 udało się przechytrzyć 8 rybek. 3 linki w przedziale 27-32cm, 2 leszcze 32cm i dwa karasie jak z Batorówki. A i jeden waleczny okoń 10 cm. Założenie było jedno. Ile się da z najgorszego stanowiska jakie można wylosować na zawodach. Wcale nie było ciepło.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220414/370e6a0db6365d2ceb3daf82054eb2df.jpg)
-
Dziś od 7 do 10 udało się przechytrzyć 8 rybek. 3 linki w przedziale 27-32cm, 2 leszcze 32cm i dwa karasie jak z Batorówki. A i jeden waleczny okoń 10 cm. Założenie było jedno. Ile się da z najgorszego stanowiska jakie można wylosować na zawodach. Wcale nie było ciepło
:thumbup: :bravo:
Gratki
-
Gratulacje, coś planuje na dniach ale nie wiem czy się uda pojechać. Łówcie jak najwięcej, bynajmniej jest na co popatrzeć i oko ucieszyć
-
Wczoraj byłem na 3 wyjeździe w sezonie.
Polowałem na średnie karpie. Komercja 1 ha, taka typowo pod zawody.
Miałem dylemat jakie wybrać stanowisko ze względu głównie na głębokość wody.
Parę zimnych nocy i temperatura wody spadła ale miał być ciepły dzień i ryba mogła pójść na płytszą wodę.
Ostatecznie zdecydowałem się na głębszą wodę. Ale nie byłem pewny czy to dobry wybór.
Wędkarzy przyjechało ponad 30 więc miałem rozeznanie w którym miejscu zbiornika będzie więcej brań.
Brań za wiele nie było, ryby zapięte ledwo-ledwo. Ostatecznie jakoś połowiłem rybek w przedziale 2-6 kg.
Pomogła szybko pracująca zanęta ściągająca ryby z toni.
Na tle innych wędkarzy wypadłem nie najgorzej.
-
Jedyne zdjęcie co wyszło jako-tako.
Chyba ta ryba miała jednak więcej niż jak wcześniej myślałem 6 kg.
-
Brawo Mirek :) :)
Piękny Łuskacz!! :bravo: :thumbup:
-
Dzisiaj Stawy Kulesza z ziomeczkiem. Finalnie przez 10h złowiliśmy ok. 30-40 ryb (Przestałem liczyć po 20). Istne eldorado. Wszystko na mix własnej roboty 8)
Głównie jesiotry 7-9 kg, kilka karpi 5-10kg oraz amury do 5kg
Z ciekawszych ryb to padł jesiotr 12kg (życiówka) oraz karpik nieco ponad 10kg.
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278368560_3093843547494107_2059316496195961180_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=axQEiSBB4t4AX87v6Ku&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=00_AT_6tVa3HVv_BCJbjgPO9LJ76bMCMX__2OjfwIFoeXOrnA&oe=625E5FE2)
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278568428_3093843100827485_6240043438588114646_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=oL3gSncexkEAX_IeLwh&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=00_AT-UCeDu-lbhYzeiUQutMZAo57akKOCbz3aQgek93PNHOA&oe=625F29A4)
-
Jedyne zdjęcie co wyszło jako-tako.
Chyba ta ryba miała jednak więcej niż jak wcześniej myślałem 6 kg.
Pięknie :bravo: :thumbup:
-
Panowie gratulacje pięknie łowicie.
-
30-40 ??? Matko i córko ??? Jutro zakwasy jak nic. Gratuluję :bravo:
-
:bravo:
szkoda, że daleko od nas, zajrzało by się tam z raz ;)
-
Witam Ledi 8)
Po 20 przestałeś liczyć.
Rozwaliłeś system.
Rybki zacne .
Pozdrawiam
-
Pany, kosicie po całości
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Graty Ledi. :thumbup:
Niezły wynik. Swoja drogą na zdjęciu to ten zbiornik wygląda dosyć niepozornie. Jest on większy czy to jakaś jego odnoga?
-
-
Tomku, coś chyba pomyliłeś ;D
-
Graty Ledi. :thumbup:
Niezły wynik. Swoja drogą na zdjęciu to ten zbiornik wygląda dosyć niepozornie. Jest on większy czy to jakaś jego odnoga?
Zbiornik nie jest duży. Niewielka woda dedykowana dla karpiarzy z rybami od 5kg wzwyż (Oprócz amurów, bo zdarzają się mniejsze). Jednak można tam feederować, więc potestowałem nowego mastera na siłowych holach :D
-
Szybki wypad na glinianke pzw.
Trzy godziny łowienia i dwa brania jeszcze przed wschodem słońca. Pierwsze branie dosyć mocne na metode i karpik po nie udanej próbie ucieczki w zatopione krzaki ląduje w podbieraku. Za chwilę przytopienie spławika i po zacięciu szybko udaje się wyciągnąć kolejnego karpia.
Po tym podszedł do mnie starszy Pan i zapytał czemu ja takie karpie wypuszczam, bo przecież są idealne na patelnie :facepalm:
Jak wyszło słońce to brania ustały, co często zdarza mi się na tej wodzie.
-
Szybki wypad na glinianke pzw.
Trzy godziny łowienia i dwa brania jeszcze przed wschodem słońca. Pierwsze branie dosyć mocne na metode i karpik po nie udanej próbie ucieczki w zatopione krzaki ląduje w podbieraku. Za chwilę przytopienie spławika i po zacięciu szybko udaje się wyciągnąć kolejnego karpia.
Po tym podszedł do mnie starszy Pan i zapytał czemu ja takie karpie wypuszczam, bo przecież są idealne na patelnie :facepalm:
Jak wyszło słońce to brania ustały, co często zdarza mi się na tej wodzie.
Ładny połów Mikołaju :) widzę że nadal łowisz sporo przed świtem :D Zbiornik na Braci N. ? ;)
-
Zgadza się, nad wodą musze być przed świtem ;D
Tak to ta glinianka. Udało mi się zająć ostatnie wolne miejsce :P
-
Witam wszystkich
Udało mi się wyskoczyć nad wodę. Nie daleko Skoczowa. W sumie 3.5h łowienia. Byłem od 12.10 do 16.00.
Na łowisku ze mną 32 osoby ,presja. Większość od 7.00 rano. Od 7 rano 2 Jesiotry wyjęte na łowisku.
Nie ciekawie, pomyślałem.
6 rybek wyjąłem, brań 11, 2 spinki.
Error u wędkujących obok
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220418/0153c9f38582ee7649c6ec8ea63d7f9e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220418/a05706e1ced4831f244fa20608a9c20c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220418/8b20e249a0cda1bd4f568f0e45d4e965.jpg)
-
:bravo: :)
-
Gratulacje Piter
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki Panowie :)
-
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1264_19_04_22_11_11_42.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1264_19_04_22_11_12_07.jpeg)
Sobota szybki strzał na dzikiej wodzie wodzie. Niestety woda za zimna :( a na nockę nie jestem jeszcze gotowy 8)
-
Witam wszystkich forumowiczów
Dziś byłem 5h nad wodą.
5,5⁰ C. Ciśnienie 980hPA.
Jeśli chodzi o brania, 16 brań, wyjętych ryb 11. Dwie spinki karpi!! Ryby zapięte książkowo,za dolną wargę. Lecz bardzo delikatnie. Jeden Karp pełnouski 6kg dał buziaka z większych zdobyczy. O 17 zakończyłem sesję.Łowiłem 5h.
Pozdrawiam serdecznie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220420/5839cbdb6828743556e5cd2f9078efe6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220420/6cd323b2c3146d28c95fe3eb80b16f73.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje dla wszystkich łowców
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Wypad nad wodę jeszcze z początku tygodnia. Łowienie zacząłem po godzinie 16 na stawach pzw, które według mnie jak na kaliskie warunki są dosyć urokliwe :P
Moje ulubione miejscówki były zajęte, więc wybór padł na płytszą część zbiornika. Standardowo jedna wędka spławik bliżej brzegu, druga wędka metoda na dalszej odległości.
Brania zaczynają się od razu na spławik, ale trafiają się tylko małe płotki i leszczyki. Caly czas regularnie nęce konopią, pelletem i kukurydzą. W końcu koło godziny 18, kiedy wiatr ustaje zaczynają brać jazie i trafiają się dwa pierwsze linki w tym sezonie. Na metodzie pojawiły się też brania, ale dopiero po założeniu małego waftersa 4 mm. Co rzut melduje się jaź albo leszczyk. Na koniec łowienia pewne ugięcie szczytówki i po chwili holu karpik ląduje w podbieraku.
Wielkościowo ryby nie powalają, ale w końcu udało się fajnie połowić :D
-
Czołem wyndkorz 8)
Gratulację, trzeba cieszyć z każdej wyjętej rybki. :bravo: :thumbup:
Rybki fajniunie!!!
-
Dzieje się (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220423/0134a0c1c06ad205d806807d2e973b68.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220423/54825f1f3287ae4497884b7af3e0514b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220423/815981b2d6334de9ea96ea6e5dec9c8d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220423/49a63c6a9dfd1bae75ae16639d86e3bc.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220423/10e2e714e5a36d3439544217f8f5e946.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękną tam macie ekipę. Pozazdrościć :bravo:
-
No, fajnie macie :bravo:
-
Czołem wyndkorz 8)
Gratulację, trzeba cieszyć z każdej wyjętej rybki. :bravo: :thumbup:
Rybki fajniunie!!!
Zgadza się, tym bardziej, że sezon dopiero się rozkręca ;)
-
Wczoraj połowiłem na Stawach Kulesza. Finalny wynik to 8 ciemnych jesiotrów 7-9kg oraz 6 karpi (wszystkie 8-9kg). Wynik byłby lepszy jednak z lenistwa nie odmierzyłem dystansu na kijkach i na obu wędkach ryby pozrywały mi klipy. Nie byłem już wstanie wstrzelić się w miejsce i brania mocno ustały.
Niemniej nie ryby były najważniejsze tego dnia. W lewym górnym rogu materiał nagrywał Gabor Dome :) Co prawda tego dnia byłem lepszy (pod kątem ilości ryb), ale wynikało to tylko z lepszego stanowiska oraz znajomości wody ;D Gabor siedział w najmniej rybnym miejscu (sam muł) i mimo braku znajomości łowiska był w stanie wypracować 8 ryb, gdzie reszta brzegu miała zaledwie 1-2. Prawdziwy mistrz. Dodam, że był ograniczony pod kątem dystansu bo oczywiście posiadacze łódek zanętowych roszczą sobie prawa do wypływania poza własne stanowiska, tym samym, wypływając na linię innych osób :facepalm: :facepalm:
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/278718342_534384828035150_2271568867326165275_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=8YtdtXfgh84AX8s5ga-&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=03_AVLgh1zbwdJ-P6ed9vMc8CW7fDUyEV514IsAJARQeTPkmw&oe=62899485)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/278835549_532614968432394_2519380090932886323_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=zVoDoDj1DOUAX9bICeo&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=03_AVLombW9mcAiptOaPsisP90LJgionAcFmIb8mdzUqEUGXA&oe=6287E156)
-
Poszukiwań okonia ciąg dalszy,niestety nadal pasiaki milczą,ale wpadł za to przyzwoity 62cm szczupak na Drop shot.
Rzeka PZW.
(https://images92.fotosik.pl/588/e4fd850c03f6530dgen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/588/e4fd850c03f6530d.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/588/8a67b3d9ef8e1003gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/588/8a67b3d9ef8e1003.jpg)
-
:bravo: Panowie, piękne :fish:
-
Zabrałem robaki na spacer nad PZW.
Rzeka Odra niedaleko miasta. Klasyczny feeder (koszyk, skrętka). Od poprzedniego wypadu przekonałem się do feeder linka i teraz jest obowiązkowy. Feeder linki - samoróby z grubaśnej żyłki gospodarczej i zacisków do robienia przyponów stalowych - leżały w plecaku ponad rok, aż postanowiłem dać im szansę. W nurcie rzeki, jak i w wodzie stojącej wskazania brań są o niebo lepsze porównując do skrętki bez f-linka.
Na dziś wynik od godz. 8:00 do 13:00 to tuzin płoci 20-30 cm i kilka krąpi około 20-25 cm.
Robaki wybiegały się, a rybki wróciły do wody.
Zanęta sypka - mieszanka Sensas Bream + Champion Wonder Black + kaster + pieczywko fluo Lorpio + gotowane ziarna konopi.
Jeszcze ze dwie wyprawy z klasykiem i "wyciapię" kastera i białe robale, i już nie mogę doczekać się łowienia na metodę.
-
Witam wszystkich forumowiczów
Sobotni wypad na małą komercję spalił na panewce.
Chłopaków dopadło przeziębienie.
Zdrowie ważniejsze .
Korzystając z zaproszenia urodzinowego Wonskiego81 , późnym piątkowym popołudniem dotarłem do ekipy nad Łowisko Mokate.
Czesiu 100 lat !!!
Woda przepiękna! Pierwszy raz Łowisko Mokate odwiedziłem.
Nie ostatni .
Czas spędzony na łowisku , ludzie, atmosfera?
Bezcenne!!!
Mimo, iż Rybki mało współpracowały , każdemu rybą "pachniała".
Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości, których miałem okazję poznać osobiście.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220424/44a02182430f5fdbf4442edf2beeeea1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220424/ef865a057619a018a2fddfdf62a46e80.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220424/11e8172f73924f57a0b0fffeb4ebcb39.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj spontaniczna inauguracja sezonu nad Wisłą. Wieczorem skleciłem jakieś ciasto, chleb tostowy i rano melduję się nad rzeką. Trochę zmarzłem, porządnie się dotleniłem i zgodnie z oczekiwaniami zblankowałem. Nie było nawet przymiarek do brania. Woda opada, ale wciąż jeszcze dość wysoka, niestety prawie bez oznak życia - raz czy dwa błysnęły jakieś maluchy. Zobaczymy co maj przyniesie.
-
:bravo:
-
To i ja coś niecoś dorzucę do opisu Piotrka.
Urodzinki nad wodą z Czesiem i Ekipą wypadły rewelacyjnie
Rybki i pogoda nie do końca dopisały (chociaż sobota była przepiękna), za to towarzysko było lux
Każdy coś tam złowił, był i extra przyłów w postaci kaczki u Czesia, także działo się
Dzięki chłopaki za wspólny wypad i do następnego razu (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220424/924555923f7ba10d8c1f02dd677d0f0e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220424/62a6380e29b3b257c432995c220edb47.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220424/00b94d01c879f7f34e5116ab0e70bfe2.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje dla EKIPY :beer:
-
Witajcie,
Od ostatniego weekendu już trochę minęło ale niestety z braku czasu piszę dopiero dzisiaj.
Jakiś czas temu zapisaliśmy się z kolegą Bartkiem na zawody organizowane przez Centrum Wędkarskie e-Koi z Ostrowa Wielkopolskiego.
Zawody zaplanowano na niedzielę 24 kwietnia na łowisku Machpro Fishing Arena w miejscowości Kwileń, metody połowu dowolne oprócz spinningu i żywca :P.
Był to mój oraz Bartka pierwszy wypad nad tą wodę w związku z czym, w sobotę zaplanowaliśmy trening przed zawodami. Mały rekonesans nie zaszkodzi.
Wyniki były średnie ale z łowienia wyciągnęliśmy jakieś wnioski.
W niedzielę o 7:15 na starcie stawia się 42 zawodników, są 3 sektory, losujemy stanowiska, trafiamy na dwa różne końce łowiska, przeciwny brzeg do sobotniego treningu. Na moim stanowisku już podczas rozkładania sprzętu widać spławy karpików bardzo blisko brzegu.
Stołówka dla ryb bardzo prosta pellet, miks 50:50 pelletu z zanętą, trochę czystej zanęty i kukurydza z puchy. Taktyka również prosta łowienie z dołka na 25 metrze na metodę. W obwodzie druga wędka przygotowana na bombkę.
Wstępne nęcenie to parę podajników na wybrany dystans i strzelanie kukurydzą na 8 metr.
Pierwsza godzina bardzo słabo, parę wskazań i ląduje jeden karaś sąsiedzi nie lepiej, patrzą po sobie, ryby bardzo słabo żerują. Przez ten czas konsekwentnie strzelam kuku, ryby nadal pokazują oznaki swojej obecności blisko brzegu. Podejmuję decyzję, wjeżdża bombka na krótką linię, po 10 min pierwsze branie i jest karp. Przez kolejne 3 i pół godziny dosyć regularnie odławiam karpie takie 1,5 - 2,5 kg i sporadyczne karasie. Wpadają również dwa bonusiki 5+. Wiem, że jest nieźle ale widać, że rybka trochę ruszyła i inny zawodnicy również łowią. W pewnym momencie rozkładam drugą siatkę około 13:30 i niestety ryba powoli staje pogoda zaczyna się zmieniać, pojawia się mocny zimny wiatr. Do końca zawodów odławiam jeszcze 4 sztuki i rozbrzmiewa sygnał końcowy.
Następnie komisyjne ważenie i ogłoszenie wyników. I tutaj dla mnie bardzo miła niespodzianka z wynikiem 36,63 kg wygrywam sektor i zajmuję drugie miejsce w całych zawodach ! :)
Bardzo pozytywnie oceniam całe łowienie, zaliczyłem tylko jedną spinkę malutkiego karasia, nie zaciąłem może 2 brań, a tak poza tym wszystko wylądowało w siatce !! Muszę jeszcze wspomnieć, że ryba bardzo delikatnie pobierała przynętę dużo brakuje jeszcze karpiom do letniej agresji podczas brań ;)
Podsumowując zawody bardzo fajne, w miłej atmosferze, dobrze zorganizowane. Jestem mega zadowolony 8)
Kolega Bartek na pewno doda parę słów od siebie.
Na zakończenie parę fotek.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/6270_27_04_22_8_56_07.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/6270_27_04_22_8_56_31.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/6270_27_04_22_8_56_55.jpeg)
-
Gratulacje Kamil
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję :bravo:
-
Gratki adrenaliny współzawodnictwa i oczywiście wyniku :bravo: :thumbup:
-
Jak co roku kiedy zbliża się 1 maj i otwarcie sezonu szczupakowego ja rozpoczynam maraton zasiadkowy ze spławikiem na lina na pobliskim bajorze. Nazywam je bajoro bo to taka niewielka kameralna kałuża, którą gardzi większość kolegów wędkarzy - no bo co ta za przyjemność siedzieć ze spławikiem w błocie na przetrzebionym stawiku, gdzie jedyną atrakcją podnosząca adrenalinę są średnie liny lub karasie.
Jako, że tydzień temu nazbierałem sporo rosówek nie trzaskałem się, ale wziąłem pociąłem kilkadziesiąt sztuk do zanęty marcepanowej, a resztę nad wodę na haka.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_27_04_22_9_52_17.jpeg)
Z linami to na spokojnie bez pośpiechu. Wiem, że mam czas i prędzej czy później za kilka dni się pojawią w miejscu, w którym codziennie przez najbliższy tydzień będę łowił. Na haku tylko rosówka w celu wyeliminowania małych śierwojadów sumików amerykańskich, które jakoś dwa lata temu pojawiły się w tym zbiorniku. Pierwsze branie w dniu dzisiejszym i okoń 27cm. Nawet ładny.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_27_04_22_10_08_33.jpeg)
Potem długo, długo nic. Dwie godziny ciszy i już myślałem, że chyba za dużą rosówkę założyłem na haczyk 12, kiedy branie. Ryba waleczna i jakieś dziwne odjazdy robi. Jak na lina to musi być konkretny myślę sobie, ale im dłużej z nim walczę to tym bardziej się zastanawiam co tam jest bo na lina już mi to nie wygląda. Po kilkunastominutowej walce pierwszym marzeniem jest, że chcę tę rybę podnieść z dna pod powierzchnię by ją zobaczyć zanim zerwie mi zestaw. Żyłka 18, przypon 16. Kiedy wreszcie śmiga mi jej ogromna tusza, to już wiem, że to karp. Ale jak? Tutaj? Kolejnym marzeniem teraz jest by wyciągnąć jego łeb nad wodę. Niech łyknie trochę powietrza i się uspokoi. Dobrze, że nie wpadł na pomysł by zaparkować gdzieś w szuwarach, które praktycznie są wszędzie wzdłuż linii brzegowej. Wreszcie udaje mi się z nim i kiedy jest w podbieraku jestem pod wrażeniem jego złotego koloru. Taka złota rybka, która spełniła me życzenie, o którym nawet nie myślałem, heh.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_27_04_22_9_45_36.jpeg)
W tym samym czasie dostaję od kolegi kpiącego smsa jak tam połowy sumików. Szybka odpowiedź zanim wysyłam fotkę, że pora by zdjął czapkę z głowy i posypał ją popiołem za te wszystkie żarty związane z bajorem. O tym, że z bajora ryby na ląd wyszły. O tym, że Michał zmienił nazwisko na Bajor, kiedy wędkarzem został i odkrył to miejsce, czy też że pierwsza wersja piosenki "Szuwary, Szuwary" brzmiała "Bajoro, Bajoro", ale się nie rymowała....
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2742_27_04_22_9_46_03.jpeg)
Reasumując karpik miał 67cm, sprawił mi sporo frajdy i niezapomniane chwile podczas holu. Łowiłem od 16.30 do 20.00 a karp wziął 19.10. Karp wrócił do wody. Jak na to bajoro to taki pomnik przyrody, który musi w nim pozostać. A nuż kiedyś znowu uda mi się go złowić.
Wędka Trabucco Match Carp wreszcie jakiegoś karpia złowiła. :p
-
:bravo:
mam parę takich podobnych dzikich stawków, może czas je odwiedzić ;)
ps: w jednym są i większe karpie, ale raczej trzeba wypłynąć pontonem bo zarośnięty przy brzegach mocno
-
Piękna przygoda :bravo:
-
Pęknie :bravo: :thumbup:
-
Karasiowe ELDORADO :D :D :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2586_28_04_22_12_35_03.jpeg)
-
OMG :o
-
Gdzie tak można połowić ?!
-
Gratulacje panowie, cthulhu :bravo: :bravo: super wyprawa na dziki stawik i jaka przygoda, MaRaS - karasiowa zemsta! :beer: :beer:
-
Ja pierdziu toż to karasiomagedon Gratuluję
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Byłoby co obgryzać :P :thumbup: :beer:.
-
:D :D :D Powiem szczerze że nic nie wskazywało na taki piękny połów bo ryba początkowo nie współpracowała, natomiast po około godzinie jak się wkręciła to nie wiedziałem co się dzieje. Odnośnie pytania gdzie tak można połowić to jest to Łowisko Golczewo na którym w zawodach towarzyskich udało mi się wygrać karnet na 10 "wejść" 8) więc trzeba korzystać :D
-
Ile tam musi być drapieznika, że są tak dorodne karasie ???
I to w takiej ilości! :) gratuluję!!!! :beer: :bravo:
-
Piękny połów, takie karasie to można łowić !
-
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21651170087__zrzut_ekranu_2022-04-28_o_201957.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21651170210__zrzut_ekranu_2022-04-28_o_202311.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21651170152__zrzut_ekranu_2022-04-28_o_202032.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21651170161__zrzut_ekranu_2022-04-28_o_202040.jpg)
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21651170169__zrzut_ekranu_2022-04-28_o_202100.jpg)
-
Gratuluję wszystkim fajnych wyników!
Dla odmiany wybrałem się dzisiaj na pobliską malutką komercję, którą odwiedzam max 2x do roku. Nie samymi karpiami człowiek żyje i tym razem udało mi się złowić przyzwoite "złoto" w okolicach 1.5-2kg :)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279181431_3103531923191936_6115135057799845310_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=ta8V3-Ia_xQAX8DqGWp&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT9RsOGH8h6DhcW4MEUi6wNmt6sXrMZxvZLjcZRspCzyDA&oe=62705BE0)
-
Karasiowe ELDORADO :D :D :D
Wielkie Gratki
-
Ledi :bravo: :thumbup: :beer:
-
22.04.22 r. i 24.04.22 r - trening oraz Feederowe Mistrzostwa Koła PZW Leszcz w Kocku.
Przygotowania do niedzielnych Feederowych Mistrzostw Koła zaczęły się u mnie już w piątek. Właśnie wtedy udało mi się wygospodarować trochę czasu na trening przed najważniejszymi zawodami tego roku. Celem było zwycięstwo i kwalifikacja na Mistrzostwa Okręgu. Postanowiłem więc przetestować parę rozwiązań, które brałem pod uwagę przed niedzielnymi zawodami. Pierwszą i zarazem kluczową rzeczą do sprawdzenia był sposób nęcenia wstępnego oraz ilość i rodzaj podawanego robactwa. Postawiłem na mieszankę zanęt Champion feed. 1 część uniwersalnego Wonder Black oraz 1 część żółtego, dość grubego Breme z serii RF. Całość domaczam dość wyraźnie, tak żeby konsystencja mieszanki przypominała plastelinę. Ma to na celu całkowite zgaszenie pracy mieszanki oraz dość wyraźne jej dociążenie, aby uniknąć wymywania zanęty z łowiska przez żerujące ryby bądź możliwy uciąg wody powodowany wiatrem. Do nęcenia wstępnego dodaję również glinę Double Leam od Górka. Ma to spowodować jeszcze wyraźniejsze dociśnięcie całej mieszanki do dna oraz przytrzymanie w łowisku podawanego robactwa. Na start podaję 7 szklanek mieszanki zanęty oraz gliny w proporcji 50:50 oraz dość duża ilość jokersa, pinki oraz grubego białego robaka. Niestety na treningu nie miałem dostępu do ochotki haczykowej oraz castera. Na początku treningu próbuję wstrzelić się z grubością oraz długością przyponu oraz rozmiarem haczyka, tak żeby zawody rozpocząć z optymalnym zestawieniem. Początkowo używam haczyka w rozmiarze 18 oraz żyłki o średnicy 0,10mm. Po dwóch pierwszych rybach, w tym jednej spince, szybko się wygrubiam i zaczynam stosować przypon o długości 50 cm, haczyk w rozmiarze 16 i średnica żyłki 0,12mm. To pozwala mi w miarę pewnie holować i podbierać leszcze w przedziale 0,4 kg - 0,6 kg. Ryby w łowisku pojawiły się niemal natychmiast i utrzymywały się w polu łowienia przez cały czas mojego treningu. Mimo dużej ilości ryb, postanawiam przetestować donęcanie i ewentualny jego wpływ na żerowanie leszczy. Na 1,5h przed końcem łowienia posyłam 4 szklanki towaru, który został mi po nęceniu wstępnym. Początkowo ryby odskakują na ok. 5 min ale szybko wracają i pobierają przynęty tak samo ochoczo jak przed donęcaniem. To uświadamia mi, że ryb jest bardzo dużo i na zawodach trzeba będzie zanęcić baaardzo bogato i tak samo bogato podawać w koszyku do łowienia. Po zakończeniu treningu szybkie ważenie (10,5 kg) fotka i ryby w świetnej kondycji wracają do wody.
Po analizie piątkowego łowienia szybko układam sobie w głowie plan na niedzielne zawody.
Niedziela zaczyna się bardzo słonecznie, ciepło i prawie bezwietrznie. Losowanie przynosi mi stanowisko nr 1 czyli otworek. Pełen optymizmu przystępuję do rozkładania sprzetu i szykowania mieszanki do nęcenia wstępnego. Jedyne co mnie martwi to flauta. Boję się, że leszcze nie będą żerować tak ładnie jak w piątek.
Pierwsza godzina zawodów potwierdza moje obawy. Znikoma fala i słońce nie zachęcają leszczy do żerowania. Pierwsza rybka, mały leszczyk, pojawia się u mnie dopiero po godzinie od rozpoczęcia łowienia. Kolejną rybą był jazgarz. Nie wyglądało to dobrze. Dopiero po tym czasie wiatr przybrał na sile i wyraźnie ruszył wodę w zalewie. Od tego momentu było już tylko lepiej. Leszcze zaczęły pojawiać się w moim polu łowienia coraz częściej, do tego stopnia, że był okres kiedy brały co 1,5 minuty od zarzucenia zestawu. Niestety eldorado przerwała spinka dużej ryby zaraz po zacięciu. Od tamtej pory musiałem sporo się napracować żeby skłonić ryby do powrotu w miejsce łowienia. Finalnie udaje mi się powtórzyć wynik z treningu i z wagą 10,18 kg kończę zawody na 2 miejscu. Niedosyt jest bo liczyłem, że uda mi się zakwalifikować na Mistrzostwa Okręgu, ale z drugiej strony do zwycięstwa zabrakło mi ponad 6 kg! Kolega Daniel Jurkiewicz pozamiatał towarzystwo i z przytupem wygrał zawody. Małym pocieszeniem jest 3 miejsce mojego brata, któremu pomagałem przygotować taktykę pod zawody.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_29_04_22_1_43_46.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_29_04_22_1_45_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_29_04_22_1_43_58.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_29_04_22_1_46_12.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_29_04_22_1_46_24.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1355_29_04_22_1_46_34.jpeg)
-
Gratulacje panowie , ja dziś dla odmiany spinning UL i polowanie na klenie. Mam blisko domu taką mikro rzeczkę, byłem już tam 3 razy, zawsze na zero aż do dzisiaj. Rzeczka ożyła i dawała wreszcie ryby, złowiłem 3 klenie, w tym jeden gruby klusek, 2 jazie i fajnego okonia. Jutro ciąg dalszy, ale na dużej rzece, połamania.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/91bf951a10155a0fd80cfbc0c2359a98.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/3aa645dff0db16be0765adcfd7d6b41b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/e84d27ef0c49e291b79e92d42483e33d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/9cc6256b54ee50b22cce441c7140f841.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/517c77e2ae6b7bd2a56175c0c23df650.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/2974475348d06eb4294405db97527b2d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220429/4b6d0a1738b012929aa602c5f63cf175.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Panowie
- fajna rzeczka, lubię takie
-
Piotr gratuluję II miejsca :bravo: Bratu też pogratuluj.
-
Gratulacje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje!
Awek masz przeuroczą rzeczkę :) i wykręciłeś świetny wynik! Romantyczne wędkowanie :)
-
Gratulacje, forumowicze też łowią !
-
Przed majówkową nawałnicą ,troszkę pochodziłem po rzece z woblerem na bocznym troku. Wpadło kilka takich rumcajsów:
(https://images92.fotosik.pl/589/9401e473e3d82e76gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/589/9401e473e3d82e76.jpg)
-
Fajnie. Bawiłem się tak kilka sezonów. Też puszczasz mikro wobki na bocznym?
-
Fajnie. Bawiłem się tak kilka sezonów. Też puszczasz mikro wobki na bocznym?
Dokładnie tak,klasyczny boczny trok + woblerek 2.5cm 2.5g pływający.
W tym momencie spinning ,to dla mnie jak odkrycie Ameryki i szukam czegoś pod siebie. Ta metoda bocznego z wobkiem ,póki co ,najbardziej mi się podoba,jeśli chodzi o szybką rzeke,ale drop shot jest narazie najskuteczniejszyw wolniejszym nurcie i dołkach.
-
:thumbup: :)
-
Chciałem spędzić majówkę bez ryb, bo na sama myśl o tłumach nad łowiskami (całe rodzinki januszy, sygnałki itp) skutecznie się zniechęcałem. Mimo to nałóg jak zwykle zwyciężył i dałem się namówić na ostatnią chwilę i finalnie wylądowałem za Legnicą nad łowisku "Grzymalin Pod Silosami". Swoją drogą bardzo urokliwe łowisko z rybami w świetnej kondycji. Karpiki 2-3kg są jak konie pociągowe, dlatego polecam ;) Wjeżdżając na łowisko zauważyłem, że ryba spławia się na samym środku przy markerach (lekko ponad 100m), więc już wiedziałem, gdzie będę łowił :D
Finalnie naklepałem 15 ryb z czego 14 właśnie spod markerów. Oprócz sportowych karpi wleciały trzy fajne ryby -> Karp 7.5 i 9.5 kg oraz jesiotr 8kg.
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279535675_3104797606398701_5389350131653213410_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=UFnUWIcOPfAAX8Yw_V9&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT9xGjxRHU_BI5YjSB0rnK8mp0r3VDh5SOUHeo3Sg3i9ng&oe=627230F0)
(https://scontent-frx5-2.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278579263_3104797703065358_2348308844646956083_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=28RjPm7ZW6YAX8fjnHa&_nc_ht=scontent-frx5-2.xx&oh=00_AT_0kpLcpE8OdCLA8lSC-FXuNUdRXtdlmkMCBVh260-mqA&oe=6272D212)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278843474_3104797763065352_1670657969407430690_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=pHKqa5OcTXkAX_28Q9U&_nc_oc=AQm6uTp61wFWkxqCbM-z2yw1sMyqx_SvRRdKAf0TuiOI92NT7jKNLw-Qc9dD9GnmxCE&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT9D494FLy1Dm9xAcb8uRco3mZGdkrp1S7-w7gl5t__qRw&oe=6271A454)
-
Pięknie połowione
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Sezon na śledzia ;)
Dziś pierwszy raz w życiu pojechałem na śledzie, na morze (łowienie z falochronu).
Wyruszyłem z nastawieniem raczej na spacer nad morzem, niż łowienie.
Okazało się, że ryba jest i bierze. Czasu zapalić papierosa nie miałem. W cztery godziny jakieś 6 kilo.
Ludzi jak mrówków. :facepalm:
Jeden od drugiego 3-4 m i każdy ciągnie.
Zrąbany jestem jak koń po westernie.
-
Dzisiaj zabrałem tatę do Bielska na łowisko. Kiedyś miał i opłacał kartę, ze 20 lat już nie opłaca, ostatni raz był ładnych 6-7 lata temu ze mną. Miały być karpie, miała być frajda, ja wdłubałem 5 sztuk 3-5kg tata nawet brania, i nie to że miał co innego w podajniku, inne przynęty czy inny zestaw, nie. Wszystko takie same bo dostał moje Katsudo do ręki, więc końcowe zestawy identyczne, przynęty identyczne, mixa podzieliłem po równo dla nas, łowiliśmy w obrębie 10-15m od siebie, ja przez 8h rzadko ale miałem jakieś brania, on kompletnie nic. Trochę mnie to podłamało wewnętrznie, ale chyba musiał zapłacić frycowe po powrocie do wędkarstwa. Łowiliśmy stadnardowo u mnie na metodę, strasznie był zaskoczony jak wygląda nowoczesne wędkarstwo, łącznik przyponu, podajnik i foremka, te śmieszne kolorowe kulki wiszące pod haczykiem ;D On zatrzymał się na sprężynie z rurką, teleskopach i kolowrotkach z giełdy, a tu wędka jak wykałaczka, pierwsze rzuty trochę za mocno i leciało za horyzont :D jeszcze tam pojedziemy i odbije to sobie, połowi, że nadgarstki będą go bolały :)
A ja przetestowałem Prestona Ignitiona 10ft, karp 5kg to poezja na nim, pełna kontrola nad rybą, masakryczny zapas mocy zaczynający się w blanku przed ostatnią przelotką. Oczarowany jestem tym kijem :o
-
Ledi?! System operacyjny reset. Pięknie. Katystopej fajnie Ojczulka zabrać na rybki i pokazać,co nie co nowoczesności w wędkarstwie.
Ja dziś skończyłem z wynikiem
Karp 4kg
Karp 8kg
Spinka Jesiotra przy podbierku, przy czym wyjąłem urwany zestaw ,ze spławikiem..
e-MarioBros skuteczniejszy.
Gratuluję
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220430/f05ea7239a7111ccfeb388815eed1fd8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220430/6b6c51d5d65a1ba3a6bffbb76bdb6685.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
thx za wspólny wypadzik :beer:, było ok, jutro analiza i wnioski, dzisiaj już tylko -----> spać
-
Witajcie,
Od ostatniego weekendu już trochę minęło ale niestety z braku czasu piszę dopiero dzisiaj.
Jakiś czas temu zapisaliśmy się z kolegą Bartkiem na zawody organizowane przez Centrum Wędkarskie e-Koi z Ostrowa Wielkopolskiego.
Byłem, potwierdzam: Kamil kolejny raz skopał mi dupę najpierw na sobotnim treningu, a potem w niedzielę i to na oczach przeszło 40 świadków
Ale od początku…
Na zawody zaprosił mnie właściciel E-koi, do którego lubię sobie skoczyć po pellet z Allera w czasie pracy, bo mam blisko 😊 Mówił, że nowe łowisko, że pierwsze zawody, luźna atmosfera i bez spiny na rywalizację. Cenowo też bardzo okazyjnie, zwłaszcza że w cenie był catering, ciepłe napoje i nagrody. Zdecydowanie celem organizatora nie było na tym zarobić, jak to mają niektórzy w zwyczaju 😉 Samemu na pewno bym nie pojechał, ale znam takiego Kamila, który mówił nieraz że chce się sprawdzić w tym roku na zawodach i zebrać doświadczenie w mniejszych startach zanim zacznie grubą rywalizację. Jak mu poszło mieliście już okazję przeczytać kilka postów wcześniej :D
Stanowiska na sobotni trening zarezerwował Kamil, wolne były miejsca 8 i 9 w najgłębszej części zbiornika, gdzie jest imponujący rów głęboki na 2,4 metra 8) Nad wodą byłem pierwszy, na zegarku była 7:20, a moim oczom okazał się nowy, typowo komercyjny staw o niemal prostokątnym kształcie z nietypowym cyplem w 1/3 szerokości zbiornika, który niejako dzielił go na 2 części. Część mniejsza to idealna wanna z równą głębokością ok 1,5metra, druga -większa, posiada wspomniany rów i jest zdecydowanie bardziej zróżnicowana. W mniejszej części zbiornika odbywały się zawody jakiegoś koła PZW o Puchar Prezesa. Jak to świadczy o stanie PZW skoro zawody organizują na komercji? Przemilczymy... Mimo wszystko takie zawody to cenne źródło informacji, więc obserwowałem i nasłuchiwałem cały dzień co mówi właściciel łowiska oraz uczestnicy. Wyniki nie były powalające, bo zwycięzca miał 17,90, miejsce drugie chyba 17 a 3 coś koło 12kg. Warto wspomnieć że łowiono 6 godzin na dwie wędki. Ryba była łowiona ze środka, do wody szło sporo spożywki, kukurydzy, podobno ktoś nęcił i łowił nawet na ziemniaki ???
Usiadłem na 8ce, szybko się rozpakowałem, metoda z zanętą Ringersa, którą dopiero testuję, jedna wędka na środek, druga połowę bliżej, do tego peleciki pod brzeg, bo w łowisku są jesiotry, a dokładnie 15 syberyjskich ważących po ok 7kg i 15 czarnych po ok 5kg. Tak też miały być punktowane następnego dnia na zawodach, by nie musieć ich ważyć i dodatkowo męczyć. Dopóki nie przyjechał Kamil w zasadzie tylko obserwowałem wodę, bo u mnie nie działo się nic. Z prawej strony rozstawili się z feederami członkowie ekipy Match Pro, ale tez za bardzo nie łowili. Chwilę później między nami usiadł jeszcze sympatyczny gość również z Match Pro, ale on dla odmiany używał tyczki. Ta pozwalała mu odławiać niewielkie karasie, takie po 200-300g. Pierwsza godzina na łowisku po prostu słaba.
Kamil przyjechał spóźniony i zaspany, powoli się rozłożył i z miejsca złowił jesiotra. Chwilę później trafił mu się amur w granicach 3-4kg, a potem łowiąc na 1 wędkę łowił nieduże karasie oraz sporadyczne karpiki. W międzyczasie zmontował zestaw na „bombkę”, za którą służył mu podajnik ICS z Prestona o wadze 40g w wersji x-small, który posłał w nęcone regularnie kukurydzą miejsce. To było jedno z założeń treningu by sprawdzić jak ryby reagują na kuku i bombkę, tyle że bombek nikt z nas oczywiście nie zabrał, ale trzeba improwizować :D Pomysł okazał się dobry, pozwolił na regularne odławianie karpików.
W tym czasie u mnie w ruch poszła czysta zanęta MMM z Sonubaitsa, która zaowocowała małymi karasiami. Powrót do Ringersa skutkował zanikiem jakichkolwiek brań. Również zmontowałem zestaw z „bombką” (w moim wypadku była to 25g przelotowa oliwka z rurką igielitową w pięknym czerwonym kolorze) , trochę postrzelałem kukurydzą od Kamila i w końcu złowiłem karpia, a nawet 3. Obaj wiedzieliśmy już wtedy, że w czasie zawodów kukurydzę mieć ze sobą należy, bo może uratować łowienie. Na koniec udało się jeszcze złowić jesiotra spod brzegu, również syberyjskiego czyli też ok 7kg. Trening zakończony ok 14:45, nie połowiłem za bardzo, ale udało się coś przetestować i obrać jakąś taktykę na niedzielę.
Powrót do domu równie udany jak łowienie – pod domem złapałem gumę - pięknego grubego blachowkręta w prawy tył, a nie miałem nawet klucza, bo się ostatnio połamał na zdecydowanie za mocno dokręconej śrubie. Na szczęście dobry kumpel poratował mnie sprzętem i było czym jechać na niedzielne zawody. Swoją drogą 3 guma w ciągu pół roku i to w nowiutkich oponach…
Pogoda na niedzielę zapowiadała się kiepsko: mocny wiatr, a do tego deszcz. Zbiórka o 7 i losowanie, które wysyła mnie w najdalszy, najpłytszy i do tego najzimniejszy kąt zbiornika. Dzień wcześniej na wspomnianym pucharze prezesa wyniki były tam najgorsze. Jako wieczny pesymista wiedziałem z miejsca, że idę tam by zblankować, ewentualnie wydłubać kilka karasi…
Czasu na rozpakowanie aż nadto, postanowiłem użyć feeder arma by nie wyjść na dziadygę ze zwykłymi podpórkami. Ogólnie nie lubię tak łowić bo każde najmniejsze bujanie wkurza mnie niezmiernie, ale chciałem wyglądać chociaż trochę pro :P Dwa kije na metodę, jeden na bombkę, dwa podbieraki w tym jeden na jesiotra. Obok mnie miał siedzieć organizator i łowić na tyczkę, ale chyba też uznał że miejsce skazane na porażkę, więc się wycofał i wpuścił młodego chłopaka by sobie potrenował zawodnicze łowienie. Z drugiej strony miły Pan z klasykiem i metodą, wyglądał na doświadczonego w zawodniczym łowieniu. Po sygnale że można nęcić posłałem 4 szybkie podajniki z zanętą na środek licząc że zwabię nią ryby łowiących naprzeciwko. Poza tym pelleciki pod brzeg z nadzieją na przypadkowego jesiotra lub karpia oraz kukurydza na krótką linię. 10 minut później pada sygnał startowy a ja zaczynam 2 godziny siedzenia i gapienia się na szczytkówkę, którą wygina tylko wiatr lub moje nerwowe ruchy na fotelu. Do tego marznę bo wieje jak cholera, a ja siedzę w cieniu drzew.
Nie dzieje się nic, nie mam chyba nawet obcierki. Stanowiska po 2 stronie łowią rybę za rybą, króluje gość łowiący na spławik 10 metrów od brzegu. Po mojej stronie łowią sąsiedzi z prawej, niewielkie karpiki i karasie na klasyka. Nawet młody z lewej łowi lina i karpia, a ja siedzę i myślę jaki będzie wstyd za 3 godziny jak przy moim nazwisku będzie widnieć 0. Pytam na fejsie Kamila jak mu idzie, mówi że dopiero bombka zaczęła dawać ryby, brania delikatne i ogólnie bez szału. Ja niby też próbowałem przez ostatnie 2 godziny to na metodę, to pod brzegiem to na bombkę i totalnie nic, ale postanawiam zaufać. Kukurydza lata wszędzie tylko nie w upatrzone miejsce bo wiatr jest bardzo silny. Do tego puszka kuku z Pudliszki ma w środku ziarna tak paskudnej jakości, że połowa nie nadaje się nawet do strzelania. Są pogniecione, poszarpane, nierówne, wiatr mocno na nie wpływa, a poza tym te rozgniecione kleją się do innych. Postanawiam się poświęcić i powybierać te znośne, w sumie co mi szkodzi skoro i tak siedzę? Te ładniejsze ziarna latają lepiej, rozrzut dużo mniejszy i nie muszę już rzucać bombką tam gdzie poleciała kuku, a zaczynam strzelać tam gdzie leży bombka.
Delikatne ugięcie szczytówki, w sumie nie wiem czy to wiatr, bujający się feeder arm czy halucynacje związane ze stresem, ale kwituję je zacięciem i w końcu jest ryba ! Karpik taki z 2kg. Nawet sąsiad obok się ucieszył że i ja coś mam. Sympatyczna atmosfera 😊
Kolejna porcja kuku, kolejny rzut i uważne wpatrywanie się w szczytówkę. Próbuję zgadnąć czy to branie, wiatr czy ten nieszczęsny feeder arm. Po 5 minutach chcę przerzucić zestaw, a tam na jego końcu coś się rusza! Kilogramowy karpik stał sobie z przynętą w pysku i nie dawał znaków życia póki nie podniosłem wędki. Zwijam feeder arma, wbijam moje niezawodne podpórki i w końcu znika bujanie, czasem tylko wiatr, ale idzie to wyczuć. Zmieniam też przypon na taki z krótszym włosem. Odległośc haczyka od 2 kukurydz na push-stopie zmniejsza się z 1cm do jakiś 4mm. Ryby odpalają, brania są pewniejsze i lepiej widoczne. Łowię 3, 4 potem 5 karpia. Sąsiadowi nie jest już do śmiechu, bo on cały dzień dłubał praktycznie same karasie. Szczerze mówię mu, że łowię na kukurydzę, bo w sumie co mi szkodzi. Czasem na branie czekam mniej niż 10 sekund. Niestety przy którejś rybie notuję szybką spinkę i ryby na trochę znikają. Ściąga je ponownie potrójna porcja kukurydzy. W międzyczasie próbuję wrócić do dalekiej linii z metoda, ale marnuję w ten sposób 20 minut. Kukurydza na blisko znów zaczyna działać i łącznie w 3 godziny udaje mi się wyciągnąć 12 karpi. Ostatnią sztukę wyciągam 5 minut przed końcem zawodów.
Ważenie zaczyna się od drugiego brzegu. Wcześniejsze myśli o zblankowaniu zastępuje sportowa złość i poczucie, że gdyby cały dzień tak brały to miałbym szansę walczyć o wygraną w sektorze, a tak mimo że z mojej strony jestem najlepszy to drugi brzeg sektora łowił równo przez całe 5h. W dodatku padły tam jesiotry. Gdy dochodzą do mnie wiem, że po 2 stronie padły wyniki ponad 30kg. Moje 25,70 wypada dobrze na tle 8kg sąsiada z prawej, ale jednak za słabo by załapać się na pudło. Ogólnie po mojej stronie jestem najlepszy, więc liczę że jestem 5, może 4 w sektorze. Kamil pisze mi, że bombka dała mu połowić i chyba będzie na podium w swoim sektorze. Pakuję sprzęt i pędzę by zdążyć na ważenie. Faktycznie połowił, trzeba to ważyć na dwa razy. Ponad 36kg, dwa bonusy po ok 5kg. Cieszę się razem z nim i z niepokojem patrzymy jak ważą największych rywali.
Ogłoszenie wyników nietypowo bo od razu od zwycięzcy zawodów: Pan z Match Pro łowiąc na tyczkę osiąga przeszło 50kg w sektorze B. Puchar, torba upominków i możliwość wyboru nagrody. Zwycięzcą sektora A okazuje się Kamil, który zajmuje 2 miejsce w generalce wyprzedzając zwycięzcę mojego sektora o całe 70g! Teraz wiem, że by wygrać mój sektor musiałbym mieć trochę ponad 10kg więcej. Gdy odczytują 3ki sektorowe jestem w ciężkim szoku bo okazuje się, że najlepsza trójka jest nie tylko z mojego sektora, ale że to właśnie ja :D Dzięki temu zajmuję 7 miejsce w generalce, łapię się na nagrodę, wybór już niewielki, ale nie o to przecież chodzi :D
Podsumowując: mega trudne łowienie, które udało się wyciągnąć tylko dzięki postawieniu (za namową Kamila) na jedną kartę czyli bombkę oraz eliminacji 2 błędów: zamianie feeder arma na podpórki co pozwoliło uniknąć bujającej się wędki dającej fałszywe brania i utrudniającej obserwację drobnych skubnięć, które należało bezwzględnie ciać, a także zmianie przyponu i skrócenie włosa o zaledwie pół centymetra co dało pewniejsze brania i poprawiało skuteczność zacięć. Mimo to, na 12 złowionych ryb i 1 spiętą miałem tylko 2 odjazdy, reszta to brania uginające szczytówkę na 3-4cm. Nie udało by się to bez przeprowadzonego dzień wcześniej treningu, który pokazał, że bombka to dobry sposób nie tylko na mocno żerująca rybę w środku sezonu, no i przede wszystkim bez Kamila, który zaproponował byśmy tej bombki spróbowali 😉
-
Brawo Bartek Za udany start i obszerną relację
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Cobi, kup do auta zestaw z szydłem i pompkę pod zapalniczkę. Przy śrubie 10 minut i jedziesz dalej bez odkręcania koła.
-
Brawo Panowie pięknie łowicie.
Gratulacje :bravo:
-
Sezon wreszcie (:() rozpoczęty :) Niedobrany do łowiska (Szymanowice) sprzęt, niedobrana zanęta - ale dwa "nice" jaziki circa 30-40cm wylądowały w podbieraku 8)
Jak wszystko dobrze pójdzie to we wtorek przywitanie z Wisłą :D
-
Fajnie napisane Bartek :thumbup:
Ale nie rób ze mnie już takiego łowcy ;) ja jestem tylko zaawansowanym amatorem :P
Nie mniej fajnie było połowić z lekką adrenalinką.
-
Drugi wyjazd na ryby w tym roku. Majówka z rodziną i grillem, dzisiaj bez brań, ale wędkowanie to był tylko dodatek.
-
Posiedziałem nad Wisłą, drugie z kolei wyjście bez najmniejszego brania. Popatrzyłem sobie za to na polującą ekipę kormoranów, takie stadko 12 sztuk. Mają sukinsyny skilla.
-
(https://scontent.fpoz5-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279483434_166416452473333_7704308245481806123_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=1-5&_nc_sid=e3f864&_nc_ohc=3o8lNgTYwroAX_RAFOC&_nc_ht=scontent.fpoz5-1.fna&oh=00_AT_SSm8hCYB5Bh3VJqfr7OUc5wtfkvSsJFwD5DcK5Zkv0A&oe=62739B01)
-
Ja za to postanowiłem ten sezon spędzić na małym, dzikim bajorku, z dala od ludzi.
Prawie nikt tam nie łowi, a jeżeli już to drobnicę na żywca, więc praktycznie mam wodę dla siebie.
Nastawiam się na liny, może pląta się tam jeszcze coś większego, zobaczymy.
Wczoraj byłem pierwszy raz i oprócz drobnicy złowiłem kilka pięknych japońców, takich po 1,5 kg.
Dzisiaj zaatakowałem o wschodzie słońca, karasie znowu ładnie brały. Ale udało mi się też wyjąc dwa upragnione liny- 35 cm i życiówkę 45 cm, jestem przeszczęśliwy!!!
-
Dziś kolejny poranek nad Wartą. Udało się przechytrzyć ładnego klenia(51cm). Jutro miałem odespać, ale jak tu nie jechać ;)
Gratulacje dla wszystkich.
-
Dziś kolejny poranek nad Wartą. Udało się przechytrzyć ładnego klenia(51cm). Jutro miałem odespać, ale jak tu nie jechać ;)
Gratulacje dla wszystkich.
To już piękny klusek, gratulacje . Ja znów ze spinem na małej rzece i coś tam się uwiesiło, niestety ryba dnia zerwała mi woblerka.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220502/13c4420de7272f8582019799dd3f4c27.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220502/03a79bc6000d680b1b3b72b8e6b09c34.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220502/f7bb8596a0f68e45ed644a9c17ab0529.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sezon na Wiśle rozpoczęty! :) Do eldorado było bardzo daaaaaaaleko ale kilka małych leszczyków uratowało mój wątpliwy honor no i w końcu przetestowałem łowienie z plecionką w nurcie (wrażenia pozytywne :thumbup:).
-
Dzisiaj debiut na Odrze. Chciałem tylko posiedzieć nad wodą a wiedząc, że na komercji będzie eldorado, wybrałem rzekę. Wyjazd totalnie z bomby, do użytku tylko zanęta i puszka kukurydzy. Udało się złowić klenika. Mocno ucieszył :D
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/278930483_1939823652871147_3526946633549554185_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=3X3y-cb8eiYAX85emb1&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=03_AVIlQQzIkiI4VwEs_GSfQw3DnXpmgZHx94PZtuy6JBZa2g&oe=62956F73)
-
Majówka zaliczona, biomasa pozyskana...
(https://i.ibb.co/yfLTBVt/20220503-194818.jpg) (https://ibb.co/dWn9J7F)
a i Esox się jeden trafił na feedera...
(https://i.ibb.co/9rp51gm/20220502-195154.jpg) (https://ibb.co/P6rHPjs)
-
Dziś wypad na Maślankę w Psarach między Kaliszem a Ostrowem :) Pod opieką miałem "młodego" adepta wędkarstwa czyli mojego wujka: rzucać potrafi, podajnik nabije, holuje poprawnie, sam sobie podbierze i zwykle da radę sam odhaczyć i wypuścić. Powiedziałbym, że należy już do starszaków
Nie chciało mi się wstawać by być na miejscu o 6, dotarłem na 6:30 i niestety zaplanowana miejscówka przy wpuście wody gdzie jest głębiej i więcej tlenu były już zajęte przez wędkarską patologię o której później. Wiedziałem, że nie ma co siadać obok ani na przeciwko nich bo będą mnie irytować i przeszkadzać w łowieniu. Usiadłem więc na środku, ogarnąłem się i zacząłem łowić czekając na wujka. Zanim przyjechał o 8:00 miałem na rozkładzie 3 karpiki w przedziale 2-4kg.
Wujek dostał wędkę z metodą, skrettinga oraz pudełko wszelkiej maści solbaitsów i od razu zaczął łowienie. 1 branie - spięty jesiotr, 2 branie ładny karp ok 4kg. Zaczęło się tak dobrze, że odmówił używania 2 wędek 8) ja też musiałem jedną odłożyć bo nie byłem w stanie jednocześnie go nadzorować, holować na 1 lub 2 wędkach i uważać na wędkarską patolę...
W "patoli" powiem tyle, że łowili na sygnalizatory ustawione na maksa, zacinali z krzyża z potężnym JEB! i dziwili się że połowa brań pustych, przerzucali innym zestawy (mi na szczęście nie), podrzucali pod tych którym brały, ryby wrzucali do wody z ręki i to nie jakoś delikatnie tylko z metra na główkę. Mam też podejrzenie że łowili na zadziorowe duże haki, bo 3 ryby z zestawami wyłowiłem, haki były nowe i przynęty by się zgadzały z tymi których używali... Niby na łowisku monitoring, niby jest obsługa a wszystko to trwało przez prawie cały dzień :/
U nas szło dobrze praktycznie cały czas, skretting działał wujkowi ze środka, ja odławiałem ryby na bombkę z kuku na 10 metrze i regularnie rzucałem pelletem pod brzeg co w późniejszym czasie, gdy bombka nieco osłabła (bo ktoś, a raczej 3 ktosi, zaczeło mi podrzucać swoje zestaw blisko mojej strefy łowienia >:O ) dało mi łącznie 5 jesiotrów i kilka karpi. Poza tym trafił mi się pojedynczy lin, 2 czy 3 karasie i tyle samo małych amurków. Do 14 ja miałem 28 ryb, wujek coś koło 20 dzięki czemu zadowolony wrócił do domu. Patolka zaczęła rzucać w miejsce wujka, ja miałem spokój i skupiłem się na bombce. Z ciekawości odpaliłem nawet slow sinka i trafił się amurek :D zwykła bombka była jednak szybsza i to na nią łowiłem już do końca dnia.
Łącznie zużyłem 3 puszki kukurydzy ( w końcu znalazłem tanią i dobrą do wędkowania kuku, polecam najtańszą z DINO :D ), pół kilograma skrettinga, pół kg allera primo (był chyba nawet lepszy do podajnika niż skretting) 3 przypony, bo jakimś cudem znikały mi z nich push-stopy mimo że pętelka była nienaruszona, pół tubki kremu do opalania i sporo nerwów na wędkarska patolę. Plecy bolą już teraz, ręce pewnie będą boleć jutro, ale wynik to równe 50 ryb, na pewno dobrze ponad 100kg. Głównie karpie w przedziale 2-5kg, o dziwo tych mniejszych było mało, jeden trochę ponad 6, do tego 8 amurów, z czego dwa takie po 5kg, 2 wzdręgi, 3 płocie, 1 lin i wspomniane 5 jesiotrów. Zdecydowaną większość czasu łowiłem na 1 wędkę, bo na 2 nie szło łapać, Najlepiej działała mi kuku bombka i łowienie spod brzegu, chociaż wujek zrobił wynik w 90% na zwykłą metodę nabijaną pelletem ze środka.
Mam dosyć wędkowania na długo, no tak do przyszłego tygodnia w sumie nie szkodzi bo i tak jutro wyjeżdżam z babą i bez wędek :'(
Na fotach dumny wujek ;)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6f4bce966f7d.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/6f4bce966f7d.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b32505baed5f.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/b32505baed5f.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cb696e3acda.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/2cb696e3acda.jpg.html)
-
Piękny wynik Bartek Gratuluję
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękny wynik :bravo: No i wuja połowił :bravo:
-
Graty Cobi :beer: widzę, że nie tylko ja użerałem się wczoraj z amatorami wędkarskimi ;D 2 dni wcześniej zarezerwowałem na Rybołówce stanowisko 42 bo większość już była zajęta a z gmaps wynikało, że jest z niego w miarę blisko do placu zabaw i zwierząt bo jechałem z całą ferajną - żonka, młody 7 lat i 2 kilogramy miniaturki dobermana o imieniu Rambo. Spodziewałem się masy ludzi i się nie zawiodłem, w końcu cholernie popularne miejsce u nas, stanowisko które wytypowałem na pałę okazało się być w najpłytszej części zbiornika, dodatkowo widać było, że brakuje jakieś 0.5m wody :facepalm: No nic, obok mnie z lewej dwie osoby na spławik, od prawej gość z karpiówkami i dalej jakieś ruskie teleskopy, wszystko oczywiście na sygnalizatorach :) przegruntowałem łowisko na tyle ile mogłem, wody po kolana 8) rewelka :facepalm: Miałem resztkę z soboty Ringersa method mix + mój mix pelletów, domoczyłem tylko lekko atomizerem i do wody na ok 20 metr max bo od boku już leciały do wody zestawy wędkarzy z lewego brzegu. 30 minut pierwsze dosyć atomowe branie i linek ok 40cm, za chwilę jaź ponad 50, wyciągnąłem jeden zestaw bo nie dałem rady pilnować grila i wędek, obok gość z karpiówkami co jakiś czas miał brania ale jego zacinanie sztywnymi pałami skutkowało notorycznie pustymi zacięciami. Od 13.30 do 17 miałem 6 jazi ponad 50, wspomnianego linka i leszczyka ok 40, gdzieś tam hen daleko na brzegu widziałem jak wyciągali pojedyncze leszcze, ale zbytnio ruchu nie mieli, bo sygnalizatory za często im nie wyły. Ci z lewej co siedzieli ze spławikami mówili do siebie po czasie - "przyjechał później niż my i wyciąga jedną za druga a my nic" ;D no życie, trzeba było się przyłożyć do tego trochę. Cieszę się, że z tak marnego stanowsika - potwierdził nawet Piotrek wieczorem - udało się wyjąć kilka fajnych ryb gdy inni nie mieli efektów. W sobotę rano uderzam już na inne stanowisko za radą Pietrka celem ustrzelenia jakiegoś karpia lub jesiotra. Woda fajna ale nie w niedzielę czy świateczny dzień od południa bo jest jak na pielgrzymce :D
-
Brawo Rafał Jak na to stanowisko to wynik naprawdę dobry
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Fajnie się udało połowić. Gratulacje Bartek :bravo:
Na maślance jeszcze nie miałem "przyjemności" spotkać takich wędkarzy. W sumie to majówka i oby takie sytuacje się nie powtarzały...
Ja się wybieram na maślankę w ten weekend albo następny :D
-
Rzeka Wisłok lubię to :)
-
Rzeka Wisłok lubię to :)
Tomasz a pisałeś, że tam nie ma ryb, gratulacje, piękny kleń :beer: :thumbup:
-
Rzeka Wisłok lubię to :)
Tomasz a pisałeś, że tam nie ma ryb, gratulacje, piękny kleń :beer: :thumbup:
Wielkie Dzięki :) Kończę z narzekaniem był by jeszcze jeden taki ale nie trafił w przynętę. Najbardziej mnie cieszy fakt że takie rybki pływają zaraz koło mojego domu 2 minuty szybkiego marszu :)
-
Rzeka Wisłok lubię to :)
Tomasz a pisałeś, że tam nie ma ryb, gratulacje, piękny kleń :beer: :thumbup:
Wielkie Dzięki :) Kończę z narzekaniem był by jeszcze jeden taki ale nie trafił w przynętę. Najbardziej mnie cieszy fakt że takie rybki pływają zaraz koło mojego domu 2 minuty szybkiego marszu :)
Zazdroszczę ci rzeki tak blisko, napisz w jaką przynętę uderzył, kleniowy spinning - ostatnio mi odbiło na tym punkcie, nawet odkładam zasiadki karpiowe :D
-
A pisałem Ci o Wisłoku, że są piękne ryby, to nie, miejscowy a wciskał kit ;D ładna kluska, poznaj dobrze wodę a będziesz je łowił regularnie ;) do kleni podchodź ultracicho, jak jeszcze miałem możliwość łowić na Wisłoku w okolicach Dobrzechowa to spinningowałem matchówką 3.9 zza krzaków, jak spin nie przynosił efektów to wiązałem bezpośrednio hak i 1m wyżej dawałem spławik bez obciążenia, na hak konik polny :D
Patryk, dzięki :thumbup: Kiedy w końcu spotkamy się ekipą na jakimś łowisku ? ;D
-
Co za sezon panowie...
Na dobitkę...poprawiłem...
50cm życiówka :)
-
Czy na Wiśle (odcinek mazowiecki) leszcz ma teraz tarło?
-
Tomek, 50cm to taki średni klusek z Wisłoka, tam plywaja takie kabany, że Ci ta witkę wygną do dolnika ;)
-
Czy na Wiśle (odcinek mazowiecki) leszcz ma teraz tarło?
Tak. Na warszawskim odcinku już się zaczęło.
-
Co za sezon panowie...
Na dobitkę...poprawiłem...
50cm życiówka :)
piękna kluska.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj wybrałem się swoje standardowe łowisko - Przesunięty wyjazd majówkowy. Tak jak się spodziewałem praktycznie nikogo nie było (Wczoraj były tłumy). Obawiałem się lekko o przekarmienie łowiska, jednak na szczęście skończyło się tylko na obawach :) Po 4h biczowania wody w słonecznej patelni, udało się wyholować 21 ryb - Karpie, amury i jesiotry. Nic większego niestety nie udało się trafić, same maluchy do 3kg. Najbardziej ucieszyły amury, gdyż to moje pierwsze (na tym łowisku) w tym roku. Co roku mam powiedzenie, że sezon na dzięczynie zaczyna i kończy się na amurze :)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279217463_3108219066056555_9204456473323911660_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=LahN4toBjU8AX9gLyDZ&tn=AYz-d7U8zSeFQGNc&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT_8LKJOVv0vouvtMVlt0dCamxnY_zA1sqA8pOsaQh8bHA&oe=62771EE1)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279151683_3108219046056557_2513629352912089790_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=_WUaRQm3tZIAX9BAkpb&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=00_AT-JABjmRUy-nx1KicFCgSj3btm3ZeQq8V9SZ74Sq-fgtA&oe=6277DB6D)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/279474961_3108219196056542_1673237931126561863_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-5&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=VN7J5yuvvnoAX_Pw0Kn&_nc_oc=AQk8erBruULea5j1EPUprSr1HUen1lZnRqkxRQxMMDtUDkxXtKjXCTg7NOnt1omvhDM&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=00_AT_aevigIOSaCRDAnCXam3jEXetzSxQzigtzo1NgZMDQ1w&oe=6277A6CB)
-
Fajnie połowione Panowie! Pokazaliście klasę, super kluski, karpiki i jesiotry. Zazdroszczę Wam tych jesiotrów, na Warmii nie tak łatwo trafić :)
Ja majówkę postanowiłem spędzić nad Zezujem, dołączając się tym do grona osób rozczarowanych zachowaniami ludzkimi.
W poniedziałek na łowisku melduję się około godziny 6:30, na miejscu sporo osób, ale udaje się znaleźć dogodne miejsce z głębokością dochodzącą 2,5 m. Na dwóch wędkach zupełnie inne podejście. Na jednej więcej zanęty z dodatkiem pyłu z chrupków serowch, który kusił liny, na drugiej więcej pelletu 2 i 4 mm z czapeczką z mixu. Jeden z karpii był konkretniejszy, wziął na pop upa zawieszonego na 20 cm przyponie i na przesuszonym miksie. Ten zestaw poza tym jegomościem nie dał mi wiecej ryb, więc nie zagościł na długo.
Ogólny wynik to 5 linów i 7 karpii, dwie spinki. Niestety w późniejszym czasie zjechało się trochę rodzin z dziećmi, gnieżdząc się dosłownie na nosie, 3 razy wrzucone zestawy w moje, powodujące splątania...szkoda gadać.
Czas odwiedzić jakieś cichsze miejsca, zapolować na dzikiego lina ;)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_05_22_9_08_44.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_05_22_9_09_07.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_05_22_9_09_23.jpeg)
-
:bravo: Panowie
I ja dzisiaj 5 godzinek spędziłem nad wodą.
Mało ludzi, było trochę przestrzeni.
Rybki współpracowały, choć brania były delikatne.
Wrzucam dwie rybki, grube średniaki - waga 11 i 10 kg.
-
Czy na Wiśle (odcinek mazowiecki) leszcz ma teraz tarło?
Tak. Na warszawskim odcinku już się zaczęło.
Dzięki :thumbup:
-
Pięknie łowicie Panowie :bravo: :bravo: :thumbup: :)
-
Gratulacje dla wszystkich łowców
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj po pracy wpadłem do Shreka na Rybołówkę, zaliczyłem PB karpia 10,15kg i PB paskudy 9,2kg , leszczy 50-55cm, linów ponad 40 i jazi w okolicach 50cm nie liczyłem ale było ich łącznie kilkadziesiąt :) Patryk też pięknie połowił :bravo: :beer: A Ty Piter zdrowiej ;)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/83992e38ff78.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/83992e38ff78.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a2fd2b4195ba.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/a2fd2b4195ba.jpg.html)
-
To i ja coś dopiszę choć padam z nóg
W skrócie to ołowiłem się jak cholera
Było mnóstwo leszczy i linów (nowy PB 51cm 2,4kg), sporo jazi, było polskie złotko i japoniec, wpadły 4 paskudy (też nowe PB 11,8kg i 12kg), wpadł też karpik 8kg - no działo się
W sumie, delikatnie licząc 145-150kg, z czego przeszło 100kg zrobione na drobnej rybie typu leszcze, liny, jazie, karasie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/497b9871ae4ccb177fbc4b5090d3c712.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/96de3cd123d06868ea8078781f8d2574.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/619d8cc957b57ffb3ec7bf963d2253e3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/b1d7bca1f713516fb42cbe6e025fd1f9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/c25daeb3dc31befc0f5c169bff5da324.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/a092c22533567c63dff17902487c20aa.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/afd8dfed081d4a22cac232e97f451279.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220506/4145d84ba2cc64b2c2c581135c37de34.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Matko i córko ??? 150 kg ??? Gratuluję Wam PB :bravo: :thumbup:
-
:bravo: Panowie, ilość :fish: imponująca
-
Doba nad Odrą w okolicy Nowej Soli. Chwalić nie ma się czym. Kilka krąpi i jedna świnka.
-
Dzierżno Duże 6 wyjazdów 11 leszczy powyżej 50cm w tym dwa moje rekordy 3,4 i 3,6kg. Kilkanaście wzdręg i płoci powyżej 30cm. Żeby nie było tak różowo ostatnie 3 wyjazdy i ani jednej ryby.
Paruszowiec ( nr 608) dwa wyjazdy. Kilkadziesiąt leszczy 20-25cm, dwa liny ok. 20cm i 3 sazany 28-32cm
-
Ja wczoraj wypadzik 12 godzin na małą komercję.
W sumie wyniki dobre, ale brania były zupełnie w innych godzinach niż się spodziewałem.
Zrobiłem sporo testów przynęt, zestawów końcowych i miejscówek.
Oprócz jednego testu - wszystkie dały wyniki negatywne.
Ostatecznie żeby połowić musiałem się sporo narzucać i nakombinować.
Jesiotr na zdjęciu - jedna płetwa zmasakrowana. :(
-
Gratulacje panowie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
I ja wczoraj coś tam połowiłem. Polski kabanos przypadł do gustu niemieckim karpikom do tego kilka płotek wpadło. Kije daiwa nzon mini przetestowane i mega zadowolony jestem
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/b62eab3add0d5500c918d98ad3591daa.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/1f3cd71e922730c73c264d861f7b9ce3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/bc96ad01c54b4df6c639df69abd3ea80.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/011cb82fca6f078af6a72f8c3d950c05.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/e334025ab1f741b23a604c6e94e664dc.jpg)
-
Witajcie
Gratuluję wszystkim z nad wody.
-
Dzisiaj poranek nad Wisłą, choć trochę zaspałem i nad wodę dotarłem dopiero po 6:30. Pierwszą rybą sezonu okazał się krąpik 20 cm, w dodatku inwalida, bo z płetwy ogonowej miał tylko dolną część. Do tego jedno fajne, ale przegapione branie.
-
Ja dziś spining z kajaka na rzece , jeszcze duży uciąg więc nie chciało mi się wiosłować to poszedłem parę kilometrów laskiem w górę rzeki 8) złowiłem 5 szczupaczków i 4 okonie na obrotówkę ,jeden szczupak na gumę
-
U mnie dziś mobilna wypuszczanka. Z 6 miejsc tylko jedna dała ryby . Wpadł kleń i trochę drobiazgu w postaci uklejek i okonków .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/d304e40c5e7e4660ecabfc0028332b6e.jpg)
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
-
Dziś pobilem swój ilościowy rekord sezonu 2022 - 31 karasi w rozmiarze 27-34 cm. Łowiłem od 6 do 10. Rybki braly strasznie delikatnie, a dodatkowo zielsko zaczęło już się podnosić i sporo ryb straciłem w trakcie holu- gdyby nie to byloby na pewno powyżej 50 szt.
Na zdjęciu jegomość, który po wypuszczeniu z podbieraka dobre pół godziny stał w jednym miejscu i nawet hol innej ryby go nie wypłoszył 8)
-
Dzisiaj odwiedziłem nowe dla mnie łowisko z misją biczowania wody pellet wagglerem.
Pogoda do tej metody wręcz idealna - większość czasu flauta + słoneczko, jednak rybki miały to w głębokim poważaniu. Pływały w polu nęcenia bez jakiejkolwiek reakcji na wstrzeliwany pellet.
Biczowałem wodę od godziny 7 do 15 i udało się wypracować raptem 5 karasi dłoniaków - może następnym razem będzie lepiej (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/ba8508ccc42eb3f0101638fd7a57dd10.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/e889cd21207388fab75bede321dfdec4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220508/ee0b03244da6ca059d6efc8ea82d3e73.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Miała być relaksacyjna lekko-federowa sesja z płotkami i karaskami w roli głównej - skończyło się na kilku średnich rybach - płocie, leszczyki, ładny karaś (złoty :D) a "gwiazdą" popołudnia okazał się około kilogramowy karp który połakomił się na kawałek rosówki na włosie. A żeby nie było za miło coś urwało mi przypon 0.12 z dwoma białymi na haczyku #16 :facepalm:
Jak na łowisko (zalew w Koprzywnicy) całkiem pozytywnie :thumbup:
-
Gratuluje wszystkim łowiącym :) Chwilę mnie tu nie było, pochłonęło mnie drugie hobby. W zeszłym roku zaniedbałem trochę ryby. W tym nadrobię zaległości - nigdy nie miałem tak dużego głodu łowienia 8)
-
Na obrotówkę
-
Ładny rozbójnik.
-
Szału nie ma ale trochę powędkowałem już w tym sezonie
-
Na obrotówkę
Piękny okoń , ja dziś spinning i wiślane przelewy, woda jeszcze zimna, wodery, woda po pas, polubiłem to. Tylko jedno branie, ale za to gruba klucha.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220511/7875834868812776da73e07036fbf1f7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220511/fa5369b8d4f6cc50fe54f8214f82d332.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220511/1cb3711ca7adee7ffb3e73d2beb3be6d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220511/b893d25c894fdecb9c3e8a87f7998b10.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220511/b20c23ada6bef7127d1b21a9893c1ffd.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Jurek, dobre masz miarki :D
-
Ja jestem po pierwszym wyjeździe na method feeder, 6 karpi 3.200 3.900 5.200 6.400 8.700 i ostatni 10.800 także początek super
-
Jurek, dobre masz miarki :D
Nic innego nie miałem pod reką
-
Nic innego nie miałem pod reką
Te tigery to do zanęty poszły, czy były używane jako środki dopingujące? ;)
-
Jurek, dobre masz miarki :D
Nic innego nie miałem pod reką
Taki półtora litrowy niegazowany lin robi wrażenie 8)
-
A żebyście wiedzieli że tak. Taiger poszedł do zanęty
-
A żebyście wiedzieli że tak. Taiger poszedł do zanęty
;D No panie... Ładnie to tak liny od kofeiny uzależniać? Chociaż niektórzy uzależniają od alkoholu więc grzech mniejszy ;)
-
A teraz na powaznie tak rozrabian zanetę taigerem. W sobote chce uderzyć w inne miejsce na to samo łowisko i zamierzam spróbować pelet do metody namoczyć właśnie taigerem. Wyniki nie wiem ale jak coć będzie to wstawię fotki
-
Akurat na liny i karasie tiger jako zalewajka to pomysł całkiem niegłupi - te rybki lubią słodko a w energetykach glukozy jest od groma :) Może i ja wypróbuję tą tygrysią libację? :-[
-
Dodanie tego gówna do zanęty to wcale niegłupi pomysł. Bo mniej wlewamy go w siebie...
-
Może ktos sie uśmieje do łez ale widzialem gościa co do zanety dodawał żółtą helenę
-
Może ktos sie uśmieje do łez ale widzialem gościa co do zanety dodawał żółtą helenę
No cóż mało kto teraz ma czas i możliwości na prawidłowe (czyli wielodniowe) nęcenie to ludzie kombinują :) A tak naprawdę tydzień nęcenia czymkolwiek dałby lepszy efekt niż najlepsze wynalazki i zanęty mistrzów.
-
Może ktos sie uśmieje do łez ale widzialem gościa co do zanety dodawał żółtą helenę
A tak naprawdę tydzień nęcenia czymkolwiek dałby lepszy efekt niż najlepsze wynalazki i zanęty mistrzów.
Zgadza się ja zaczynam 18 lub 19.05 sypać na grubo 20mm kulki
-
Ringers ma zalewajkę do peletu która pachnie właśnie jak red bull
-
Red Bull ma jakiś specyficzny zapach? Całe wieki tego nie piłem i nie kojarzę niczego wyróżniającego.
-
Nie wiem jak go opisać . Jest taki słodki
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
-
Może ktos sie uśmieje do łez ale widzialem gościa co do zanety dodawał żółtą helenę
Znajomy Czech zaprosił mnie kiedyś jesienią na wspólne łowienie. Rozbijamy obóz, obok rozkładają się grupka Czechów i widzę że wyciągają flaszkę "rudej". Już miałem czarne myśli bo znajomy obiecywał wielkie leszcze a myślę sobie jak te ochlapusy obok zaczną balować to możemy o rybach zapomnieć tym bardziej że zbiornik nie za duży. Gdy zaczęli rozrabiać zanętę zrobiłem minę zdziwionego żółwia bo do zanęty lali whisky :D
Co więcej miejscowe karpie okazały się być amatorami "rudej" bo wyjęli kilka sztuk w okolicach 60cm.
-
Dzisiaj udało mi się odrobić z robotą przed czasem i na spontanie wyskoczyłem na parę godzin na niewielką komercję.
Od początku były bardzo delikatne wskazania, ale na pierwsze konkretne branie musiałem poczekać około godziny. Potem już poszło i pare rybek pomimo delikatnych brań udało się wyłuskać
Wpadło kilkanaście leszczy, kilka linów i jazi i 1 paskud jak już się zwijałem (drugi, dużo większy, po forsownym holu się spiął), także za pare godzinek całkiem spoko.
P.S: Karpiom chyba już na amory się zebrało. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220513/c3e3adb1a342ea2e228301fd2e3c0dec.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220513/a3b3660371ce78b5ac7fe6c4b00d5c94.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220513/7bc18190dfb3abad02da32520bc36ce8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220513/a508e77833d26048198c7ac05bd7e1f8.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Mój pierwszy na wątróbkę, cale 45 cm 8)
(https://i.ibb.co/hd30t3h/20220513-200024.jpg) (https://ibb.co/DM0dS0s)
-
:bravo: Panowie
-
Panowie gratulacje pięknie łowicie.
-
Panowie wielkie gratulacje powodzenia w dalszym dążeniu do rekordów... :narybki:
-
Wczoraj łowienie od 12 do około 19. Nastawiłem się na średnie karpie.
Początek imponujący, dublet ... 2 leszczy. ;)
Potem około 3 godziny rzucania i kombinowania, różne przynęty, miejscówki i odległości i różne metody połowu. I nic. Wędkarze poszli do domu (a było ich niewielu) ...
W końcu zacząłem rzucam w nietypowe miejsca i znalazłem rybę (a może Ona mnie?).
3 kolejne godziny były superowe :) Wpadły rybki do ok 12 kg wagi, przeróżnego rodzaju karpie i jesiotry.
-
Gratulacje dla wszystkich łowców
Mirek, piękny łuskacz
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje panowie :thumbup: :bravo: Ja jutro planuję wznowić po dłuższym czasie moją bezowocną jak do tej pory walkę z metodą - skretiing kupiony, przypony z haczykami Wide Gap #16 zrobione - zobaczymy jak będzie :-\
-
Wczoraj łowienie od 12 do około 19. Nastawiłem się na średnie karpie.
Początek imponujący, dublet ... 2 leszczy. ;)
Potem około 3 godziny rzucania i kombinowania, różne przynęty, miejscówki i odległości i różne metody połowu. I nic. Wędkarze poszli do domu (a było ich niewielu) ...
W końcu zacząłem rzucam w nietypowe miejsca i znalazłem rybę (a może Ona mnie?).
3 kolejne godziny były superowe :) Wpadły rybki do ok 12 kg wagi, przeróżnego rodzaju karpie i jesiotry.
Pięknie Mirek!!!! :bravo: :bravo: :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Pozdrawiam i gratuluję wszystkim z nad wody, gratuluję wyników.
-
Dzisiaj udało mi się odrobić z robotą przed czasem i na spontanie wyskoczyłem na parę godzin na niewielką komercję.
Od początku były bardzo delikatne wskazania, ale na pierwsze konkretne branie musiałem poczekać około godziny. Potem już poszło i pare rybek pomimo delikatnych brań udało się wyłuskać
Wpadło kilkanaście leszczy, kilka linów i jazi i 1 paskud jak już się zwijałem (drugi, dużo większy, po forsownym holu się spiął), także za pare godzinek całkiem spoko.
P.S: Karpiom chyba już na amory się zebrało.
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Patryk jak zwykle skuteczny!!!! :beer: :thumbup: :bravo:
-
Gratulację dla wszystkich łowców. Ja w środę 11.05 zaliczyłem kolejną próbę pellet wgglera i sinkin bomba. Biczowanie wody od 7-ej do 15-tej. Wynik słabiutki, karp zapięty za bok spięty pod brzegiem, F1 około 2kg, i na koniec na sinkin bomb karp 12 kg widoczny na zdjęciu. Słabe początki w tym roku. Mam nadzieję, że odrobię to w następnej części sezonu.
-
Wyskoczyłem dzisiaj na pobliskiego no killa, od 5.30 do 12.30, 15 linów, 2 ładne karasie, karpik 40cm, kilkadziesiąt leszczy i jesiotr, wszystko na metodę jak zawsze. Wylowiłem się konkretnie, momentami nie dało się łowić na 2 wędki :)
-
Moje ostatnio złowione na MF Jazie na PZW.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_14_05_22_2_07_58.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_14_05_22_2_08_15.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_14_05_22_2_08_27.jpeg)
-
Ładne :bravo:
U mnie groch w garze, jutro spróbuję coś wydłubać z Wisły.
-
Artur, konkretny kabanik
Rafał, dałeś ładnie czadu
Jurek, piękne jazie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Na początku gratuluję wsztystkim połowów. Dzsiaj z córką urządziliśmy sobie kilku godzinną zasiadkę na pobliskiej komercji, wpadło kilka rybek ale czas spedzony nad wodą z dzieckiem bezcenny
-
W końcu i ja się wybrałem. NK Wiskitki.
Poszedłem w najdalszy zakątek łowiska, gdzie prawie nikt nie łowi. Bardzo wąska zatoczka. W sumie może ma z 15 m szerokości. Trzeba uważać, żeby na drugi brzeg nie zarzucić :D
Dwa klocuszki i jeden spięty, chyba największy.
Pięknie było. Cisza i spokój.
-
Ciekawe rozmieszenie kijów. Feeder army jakiej fimy? Wyglądają na krótkie
-
Ja nie wiem, jak Wy możecie łowić z kijami po jednej stronie :D
Uuu, nie pamiętam. Chyba to https://allegro.pl/oferta/ramie-mikado-match-feeder-tele-50-80cm-10533930652
Chodzi o to, że nie muszę ich składać do transportu. Tacka w krzesło, krzesło na podnożek. Wszystko do siebie pięknie pasuje i tak wchodzi do bagażnika. Na krzesło kładę torbę. Pod podnóżek wjeżdża złożony wózek Anakondy.
30 sekund rozkładania i jadę na łowisko ;)
(Sorki za burdel. Mam remont)
-
W końcu i ja się wybrałem. NK Wiskitki.
Poszedłem w najdalszy zakątek łowiska, gdzie prawie nikt nie łowi. Bardzo wąska zatoczka. W sumie może ma z 15 m szerokości. Trzeba uważać, żeby na drugi brzeg nie zarzucić :D
Dwa klocuszki i jeden spięty, chyba największy.
Pięknie było. Cisza i spokój.
Gratulacje , fajna miejscówka i ryby też były. Najlepszy końcowy test "cisza i spokój", coraz bardziej tego szukam, po tylu latach na komercji potrzebuje czasem odskoczni od tych wszystkich ludzi. Wczoraj łaziłem po Wiśle, dzikie miejsca, pokrzywy po pas i wysokie trawy, na końcu z gumiaków wylałem wodę, ale ludzi brak. Tego właśnie czasem mi potrzeba
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie panowie łowicie, widzę że energii i zapału wam nie brakuje :bravo:
Mi również udało się tydzień temu wyskoczyć pierwszy raz w ty roku na rybki i dzień spędzony nad wodą był bardzo udany. Wpadło z ponad 10 rybek, 9/7,5/5,5 kg a reszta to 2-3 kg, z 5 szt spiętych w tym 2 przypony urwane i 1 stracony cały zestaw. Rybki dopisały a ja miło spędziłem czas na świeżym powietrzu, a dodatkowo poznałem młodego wędkarza który owocnie i z zaciekawieniem czyta posty na SiG. Pozdrawiam Cię, dzięki za zrobienie zdjęć i za poczęstowanie przynętami :P
-
Gratuluję wszystkim wyników :)
Mnie i Maćkowi- Fisha udało się już odpalić PW/SB, pierwsze ryby lądują na macie.
Poprzedni weekend nieco mniej udany, z uwagi na deszcze, które uniemożliwiały uskutecznianie tych technik. Nie mniej „okna pogodowe” w poprzedni weekend dały pierwsze ryby.
Wczorajsza sobota, to już wyraźnie lepsza pogoda i cieplejsza woda, która sprzyja tym technikom. Pierwsza połowa dnia była słaba- amur pistolet, ale wyprawę odczarował Janusz- człowiek legenda, który w ciągu 20 min wylądował karpika 5-6kg, a następnie kabanika 14,5 :) Ryba podeszła, woda aż kipiała, ale o branie i rybę było ciężko, uczą się bestie, na pewno…
Mnie najbardziej ucieszył strasznie mocny, jednooki bandzior 12,5kg, bo przy okazji miałem wreszcie możliwość w pełni przetestować nowy patyk do PW z Matrixa. Maciej nieco nadgonił słabsze wyniki z poprzedniej wyprawy, zwłaszcza pierwszym sandaczem na pellet wagglera Sandał „na oko” 3-4kg, szybko uwolniliśmy i wypuściliśmy ostrożnie do wody, tego walecznego drapieżcę.
Wybaczcie 2 kiepskie zdjęcia- robione pod ostre słońce ;)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/f3c4db7bb4264069c68ce63aea6a7913.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/83f0ddd1ac01eb7bde7335050e5b102f.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/7aadd37b42b6d812b4d3a65b7ee5072e.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/72ebe810f324657c8df2141dd35dbd1e.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/800f043dca22eac24db0cc06f8598805.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/fce9d971ea9490d41e6c20822f7f892a.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/41b1d3bcb9d851c19cb9f524e49c8cc0.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/3e96c21c668a587d63504008e7fae221.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/7c7097faab7a3e866fc1d0a19b3f15d2.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220515/1eb1483b4e4ba757b94dca55f4848eec.jpg)
-
Kosicie :bravo:
-
Dzisiaj przebiłem wczorajszy dzień. Plany rodzinne się posypały przez gorączkę młodego więc chwilę po 5 zameldowałem się na no killu ale z inną taktyką niż wczoraj. Przed wyjściem namoczyłem skrettinga 4mm i mój mix, na łowisku pierwsze co to posłałem procą dosyć obficie owy pellet 4mm na 20 metr, następnie ignition 10ft ze skrettingiem 8mm na gumce i cast master 9ft z salmonem. Do 6:00 miałem jazia, 5 karasi, 3 liny i kilka leszczy, o 7 przywalił karpol na cast mastera i zaparkował w zaczepie, zerwany hak. Ok 10 kolejny na cast mastera, kij wygięty w chińskie 8, próbował wjechać w zaczep ale zluzowanie a następnie targanie na hama dało po chwili piękne 55cm w podbieraku. O 12 skończyłem z 3 karpiami 40-55cm, jesiotrem, jaziem i kilkudziesięcioma linami, karasiami i leszczami. Weekend rybny jak mało kiedy :)
-
Brawo dla chłopaków z Klubu Feederowego
Rybka już ruszyła to i ja może w przyszłym tygodniu wreszcie się nalowię na PW
Krwawy, fajna ta miejscówka i ten spokój
Rafał brawo, ładny wynik
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Panowie :bravo: :bravo:
Czesiek & company ---> :thumbup: :beer: ;D
-
Witam wszystkich
Gratuluje Czesiowi, Maćkowi.
Pięknie połowione :bravo: :thumbup: :beer:
Rafał jak zwykle skuteczny !!!
Pozdrawiam wszystkich z nad wody.
-
Gratulacje :bravo: Gdzie mi tam do takich łówców... Ale jakiś progres jest mianowicie oprócz płotek i leszczyków dwa średniej wielkości linki (moje pierwsze z gruntu) i karpik.
Przy okazji chciałbym serdecznie podziękować Jurkowi z Warszawy - tiger zrobił robotę! :thumbup: :beer:
-
... a wrzucę jeszcze 2 kolorowe rybki z piątku ...
jak dobrze pójdzie to w next weekend zapolujemy z Piotrkiem na coś grubszego,
2 nocki może przyniosą wreszcie jakąś 15kg+ ;)
-
Nie chce mi się dziś za bardzo pisać więc weekend opiszę w skrócie :D
W sobotę po 14 zameldowałem się na moim miejskim jeziorku. Do 20 udało się złowić 8 linów w przedziale 25-40cm, oraz dwa leszczozaury czyli ulubione ryby Shrekusia82 :P Ryba dnia (raczej nic wielkiego, może ciut większa, za to dużo sprytniejsza) poszła śmiało prosto w zielsko i się spięła :( Co ciekawe nie złowiłem żadnego karasia, a zwykle dominował on w tym zbiorniku. Może poszedł na tarło wraz z nielicznymi lokalnymi karpikami ?
Dziś umówiłem się z forumowym kolegą Mikołajem o nicku Wyndkorz na wypad na Maślankę. Na miejscu byłem o 8, wybor padł na mały staw bo chciałem nałowić się do bólu. Początek fajny, 3 szybkie brania, 1 wyjęta ryba - będzie dobrze. Po 20 minutach dobił do mnie Mikołaj z rodzinką,a po przeciwnej stronie rozstawiła się 5osobowa ekipa niedzielnych wędkarzy i każdy na start po pół puszki kuku do wody blisko mojego nęconego elegancko z procy łowiska. Przez dłuższy czas zero brań ze środka na bombkę, na szczęście pod brzegiem dopisywały jesiotry. Na przeciwko oczywiście też nie łowili. Po godzinie bombka znów zaczęła dawać ryby, co potwierdza że mało a często daje lepsze efekty niż zdecydowanie za dużo i potem już nic :/ Ostatecznie do 14:30 złowiłem coś koło 25 ryb z czego połowa to jesiory spod brzegu. Trafił się też 1 lin i karaś.
Niestety slaba skuteczność zaciąć na bombkę. Będę to musiał jakoś rozkminić, może skrócić włos albo sposób wiązania? Jakieś pomysły? :P
-
Dzisiejsze zdobycze, 3-ci "zwiał"
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_16_05_22_9_03_13.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_16_05_22_9_03_30.jpeg)
-
Niedziela - 4h łowienia, trochę leszczy i krąpi wpadło. Zbiornik ponad 30 ha. Łowienie trudniejsze niż mi się wydawało. Wystarczyło przestrzelić o dwa metry w nęcone miejsce i brak brania... Ktoś ma jakieś podpowiedzi jak łowić na większych zbiornikach?
-
Powoli czyszczę się z zapasów zgromadzonych do łowienia metodą
-
Powoli czyszczę się z zapasów zgromadzonych do łowienia metodą
Gratulacje, ładne ryby. Tiger znów w użyciu?
-
Brawo Jurek A ta butelkowa miarka po prostu sztos
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Półtora litrowy Karaś to już kawał ryby 8) Chyba też zaleję następnym razem pellet energetykiem, a co zostanie to do gardła i przynajmniej przysypiać nie będę jak się nic dziać nie będzie :D
-
Powoli czyszczę się z zapasów zgromadzonych do łowienia metodą
Gratulacje, ładne ryby. Tiger znów w użyciu?
Tak tiger był w użyciu do tego 2mm lorpio metod beisic plus ambrozja z feeder bait i takie jak widzicie oto wyniki. A jak myslicie ktory z karpików był większy drugi czy trzeci od góry ?
-
Trzeci
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Powoli czyszczę się z zapasów zgromadzonych do łowienia metodą
Gratulacje, ładne ryby. Tiger znów w użyciu?
Tak tiger był w użyciu do tego 2mm lorpio metod beisic plus ambrozja z feeder bait i takie jak widzicie oto wyniki. A jak myslicie ktory z karpików był większy drugi czy trzeci od góry ?
Kto nastepny ? Jak obstawiacie ?
-
Pewnie trzeci. Drugi wystawiony do kamery ;)
-
Zgadza sie trzeci.Tak wlasnie wygląda czasami pozowanie do fotki przez niektorych wędkarzy. Drugi 68 cm a trzeci 83
-
Zawsze można porównać szerokość palca albo dłoni do całkowitej długości ryby. Na tym się nie oszuka jeśli komuś robi to różnicę.
-
Dzisiaj 3 godz. nad wodą, ryby bardzo nie chciały współpracować i udało się przechytrzyć tylko kilka poobijanych po miłosnych harcach leszczykow i karasi.
-
Jazie ciąg dalszy...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_05_22_9_14_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_05_22_9_15_05.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_05_22_9_15_17.jpeg)
-
Spontaniczny pomysł i kilka godzin później budzę się o 5:00 rano na ryby :P Lampa z nieba, kiepski początek (pierwsza ryba po 2h), żeby potem przez ostatnie 2h wypadu nałowić się po łokcie. 11 karpi w przedziale 5-9kg, 2 amury w tym jeden ok. 6kg oraz pierwsza w życiu f1 -> Matowa, nienaruszone i nieskazitelne łuski. Piękna ryba :)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/282182539_3119133004965161_7874686642122556374_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-6&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=WmRfaNQJNI4AX9tCUdb&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT98XZ22cKwMqi8dJ-Fdtur-zs_Xl2KFTx8QM7K1UItyNA&oe=6289FD39)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/281676282_3119133028298492_860841016322551624_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-6&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=nDUOyyRav2QAX9KiC-I&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=00_AT9Jo8327k0mExv37aYNIGIp8i-q6ms9xu5WXAh-aeY1xA&oe=62895ED0)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/282125542_3119133131631815_7356316911757091139_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-6&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=Xh4Mdhn_mJQAX_98iLN&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT9YA2CiHNdPaOgUYGG3wBMY5XFJQdrEQHZfE1VlChUpJA&oe=628A4349)
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/281799627_3119133024965159_553578621941025452_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-6&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=XP6c48osyC0AX-PnPLN&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=00_AT8zGcHBwONf9wr5hHBxeypt-iPou16VYgJJU6M_HRzYPw&oe=628A4895)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/282050605_3119133124965149_6743211773674522907_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-6&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=BuPKfd4bIqkAX9OkLam&_nc_oc=AQkXrF3YHHIX82k0P9_qZn6pz9Eew3-hcLVhv4RLlkRB9HtNm1am43z4-14txBln-c0&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=00_AT_z7MM-WL_rWWsNuDjomuiJhA9shmFpwPaVc941qJD-DA&oe=628A7E83)
-
Pięknie połowiłeś
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ledi, aleś dowalił do pieca, przez te dwie ostatnie godziny to w zasadzie branie musiałeś mieć zaraz po rzucie i non stop hol ;D i te amury, w tym roku za cel obrałem sobie karpia i amura 10+, karp już odhaczony, teraz czekam na takiego kabana trawojada i jest spora szansa na pzw to zaliczyć (władowałem się chyba w pellet waggler, po części dzięki Patrykowi ;D ) :)
-
Ledi, aleś dowalił do pieca, przez te dwie ostatnie godziny to w zasadzie branie musiałeś mieć zaraz po rzucie i non stop hol ;D i te amury, w tym roku za cel obrałem sobie karpia i amura 10+, karp już odhaczony, teraz czekam na takiego kabana trawojada i jest spora szansa na pzw to zaliczyć (władowałem się chyba w pellet waggler, po części dzięki Patrykowi ;D ) :)
Mnie też Papryk zaraził PW i będzie trzeba jechać na Ustroń by mieć szansę zaliczyć metrowego Azjatę :P
-
Oj tam, oj tam nie róbcie ze mnie już takiego wirusa
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje panowie Ju-rek piękne jazie, ledi super zasiadka i piękne ryby. Ja dziś urlop i odwiedziłem mój wiślany (zimowy) przelew, celem był kleń ale nie udało się go złowić. Wędki w wodzie już ok 5:30, ok 7 godziny typowo kleniowe branie, zacinam i szok, lokomotywa ruszyła, co za siła, w szybkim tempie z kołowrotka ubyło ok 60m żyłki, dwa spławy pod drugim przelewem i spinka. Długo dochodziłem do siebie, branie na skórę chleba, raczej postawiłbym, że to wiślany karp, tylko ten przypon cały w śluzie, raz w życiu już złowiłem suma na skórkę chleba, czy i tym razem to był on ??, tego już się nie dowiem. Potem zmiana taktyki, kule zanęty z gliną do wody i czekamy. Na wędce melduje się piękna łopata i babka bycza, tyle na dziś, opalenizna i emocje, tego było mi potrzeba(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220519/16d1b5b8c5678fc6619b5fc8d7f8bbba.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220519/7343e21040e62743fe3c709a86a15486.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220519/a73772d34c22f9af8fcf0a5de92d30b6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220519/9233c9d7fb00b060d6f497a8c878bb75.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220519/4252cb89effc31188d8e22b574f5e53b.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Obstawiam że ten sum wcale nie był chlebem zainteresowany - był za to bardzo zainteresowany tym co się do tego chleba dobierało. Raz taka akcja zdarzyła mi się z okoniem a raz z niewymiarowym sandaczem. W obu przypadkach zamiast robaków na haczyku w rybiej paszczy zobaczyłem ogon uklejki. W obu przypadkach skończyło się na obcięciu przyponu i oba rozbójniki wróciły do wody w towarzystwie słów nieurodziwych. A ile jest przypadków kiedy drapieżnik spudłuje i nadzieje się na przynętę "od czapy"...
-
Obstawiam że ten sum wcale nie był chlebem zainteresowany - był za to bardzo zainteresowany tym co się do tego chleba dobierało. Raz taka akcja zdarzyła mi się z okoniem a raz z niewymiarowym sandaczem. W obu przypadkach zamiast robaków na haczyku w rybiej paszczy zobaczyłem ogon uklejki. W obu przypadkach skończyło się na obcięciu przyponu i oba rozbójniki wróciły do wody w towarzystwie słów nieurodziwych. A ile jest przypadków kiedy drapieżnik spudłuje i nadzieje się na przynętę "od czapy"...
Też bym skłaniał się, że to był sum, mogło być właśnie tak jak piszesz.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Jeśli przypon oklejony śluzem to na bank sum.
-
Sławek, gratulacje, leszcz z Wisły jak marzenie, ja jutro pójdę na "moją" Wisłę szukać ryb.
Wczoraj byłem pobawić się pickerem, wpadło kilka leszczy, dużo japońców, jeden paskudny odkurzacz - jesiotr i ryba dnia, okoń 37 cm.
(https://images91.fotosik.pl/592/7d73a4f513395085med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/7d73a4f513395085)
-
Sławek, gratulacje, leszcz z Wisły jak marzenie, ja jutro pójdę na "moją" Wisłę szukać ryb.
Wczoraj byłem pobawić się pickerem, wpadło kilka leszczy, dużo japońców, jeden paskudny odkurzacz - jesiotr i ryba dnia, okoń 37 cm.
(https://images91.fotosik.pl/592/7d73a4f513395085med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/7d73a4f513395085)
Piękny
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Cześć. Wisła w końcu budzi się do życia a, że ja też w końcu wygospodaruję sobie 2-3 tygodnie na codzienne zasiadki nad królową to świetnie się składa. Wczoraj magiczny dzień nad wodą i życiowa ryba na feeder a mianowicie karp pełnołuski 11kg na klasyka z główną żyłką 0.22mm przyponem 0.16mm i haczykiem z dość cienkiego drutu Gamak 1810G nr 6 ryba skusiła się na dwa ziarenka kuku z puchy. Jak na złość zostałem nad wodą sam a ciężko było zmieścić do normalnego kosza tego potworka, cztery razy uciekał z podbieraka ale za piątym się udało :) Zdjęcia nie wstawiam bo maty pod takie ryby ze sobą nie zabieram a nie chce żeby ktoś się czepiał. Tak czy siak rybę tego sezonu mam już chyba za sobą ;) Pozdrawiam.
-
Uuu, kapitalnie. Taki rzeczny karp na tak finezyjny sprzęt :bravo:
-
Rzeczne karpie - fajne. Polowałem na takie na Wiśle głównie pod Krakowem i w okolicach Zatora.
Dawały czadu.
Ale trzeba na nie mieć lepsze zdrowie i młodszy wiek, ja już raczej odpuściłem.
Choć w zimie, w ramach spaceru, jeżdżę pooglądać stare miejscówki ... ;)
-
W końcu udało się złowić coś sensowniejszego w tym roku. Kaperek w pełnej zbroi 12.800 kg (13 z workiem ;D) 8)
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/280109053_1463586884076780_7437918354287406797_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=QLJStT_kijUAX_jTBN8&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=03_AVJwrIYSqOhd461_Yf7yGvUWh-y0-SIF43NOxZouNxwl7Q&oe=62AF0331)
-
Piękny łuskacz
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj tylko jeden godny zdjęcia
-
Dzisiaj tylko jeden godny zdjęcia
Ale piękny, zdrowy łuskacz... :thumbup: :bravo:
-
Tak czy siak, Jureczku, to kosisz te kabany jak wściekły :o
-
Wczesnoporanna szóstka z no killa, do tego sporo linów, karasi, 1 jaź i 2 jesiotry :)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b402b1615fff.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/b402b1615fff.jpg.html)
-
Wisłok zaskakuje dwa rzuty i jest :) Dziś wieje że łeb urywa...
Cudem go wyciągnąłem kotwiczka rozgięta żyłka pogryziona ale się udało.
-
Gratulacje dla łowców zazdraszczam ! Ja ostatnio nie mam szczęścia do łowienia dużych sztuk, sama drobnica mi naparza w podajnik i nie idzie tego odsunąć, nawet większa frakcja zanęty i pelletu nie pomaga. Dziś mnie zlało, przemoczyło, wysuszyło, przewiało i opaliło 8) Ryb złapałem całe 2 ... mikroskopijna płoć i 40 cm lesiu. Natomiast już drugi wyjazd mam okazje widziec suma olimpijczyka którego podbieram sąsiadom i mi gula skacze z zazdrości ze jeszcze na swojej liście nie mam tego gatunku. Brań było jak na lekarstwo a wiało niemiłosiernie. Ryba pochowała sie po kątach. Przez chwile łowiłem z podchodu feederkiem na kolanie, to jest maga doświadczenie gdy trzymamy rękę na wędce i czujemy każde pukniecie ryby w podajnik, gdzie nawet nie za bardzo można rozpoznać czy to jest wskazanie czy nie samym okiem. Muszę kiedyś poświecić cała zasiadkę temu sposobowi łowienia bo ciekawi mnie czy podniesie to skuteczność zacięć :) Wrzucam kilka fotek (w tym suma ) i dowód ze stary ruski teleskop raje rade w chwili próby :D
(https://i.imgur.com/5H1yCbk.jpg)
(https://i.imgur.com/ghu4NHO.jpg)
(https://i.imgur.com/nl8lMm2.jpg)
(https://i.imgur.com/LUeB2jJ.jpg)
(https://i.imgur.com/t1H4ZKy.jpg)
-
Dzisiaj wybrałem się powalczyć z PW i do około 15 biczowałem wodę w doborowym towarzystwie Czesia i Maćka, potem do późnego wieczora walczyłem sam.
Dzień był niezbyt obfity w brania, choc początkowo wydawało się że będzie dobrze, co zmuszało do kombinacji.
Pomimo tego pare fajnych rybek udało się wyholować.
Na dzień dobry Avetusa przetestował amur 10,5 kg, a potem już długo nic. Potem wpadł karpik 9kg na feeder bomba i pare ładnych leszczy.
Między 15-17 wpadł bezoki wojownik 12,5kg oraz pełnołuska 7 i pare innych rybek, a na sam koniec najsilniejsza 9 jaką w życiu wyholowałem - 25 minut siłowego holu
Teraz piwko i lulu, a jutro do około południa znowu popróbuje (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220521/f9d944e9df7a71951a222b2cc79577df.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220521/d9592d5f01f51c981e29cd419ce290ae.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220521/7518e17f5e710773e6fc98a3e83a12db.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220521/9f75edb579bfa6916062d5595ede8663.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Przez chwile łowiłem z podchodu feederkiem na kolanie, to jest maga doświadczenie gdy trzymamy rękę na wędce i czujemy każde pukniecie ryby w podajnik, gdzie nawet nie za bardzo można rozpoznać czy to jest wskazanie czy nie samym okiem. Muszę kiedyś poświecić cała zasiadkę temu sposobowi łowienia bo ciekawi mnie czy podniesie to skuteczność zacięć :)
Takie łowienie jest bardzo skuteczne kiedy ryby słabo biorą bo masz krótki czas reakcji. Wędka wędce nie równa i nie każda dobrze przenosi takie drgania. Na pewno dobrze łowi się Jaxonem Genesis ale miałem też takie, że niczego nie czuć.
-
Piękny wynik Patryk ;) szczególnie ten trawożerny wojownik, może tam odhaczę amura 10+ w planach na ten rok ;D
-
Piękny wynik Patryk ;) szczególnie ten trawożerny wojownik, może tam odhaczę amura 10+ w planach na ten rok ;D
Musisz popróbować
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Przez chwile łowiłem z podchodu feederkiem na kolanie, to jest maga doświadczenie gdy trzymamy rękę na wędce i czujemy każde pukniecie ryby w podajnik, gdzie nawet nie za bardzo można rozpoznać czy to jest wskazanie czy nie samym okiem. Muszę kiedyś poświecić cała zasiadkę temu sposobowi łowienia bo ciekawi mnie czy podniesie to skuteczność zacięć :)
Takie łowienie jest bardzo skuteczne kiedy ryby słabo biorą bo masz krótki czas reakcji. Wędka wędce nie równa i nie każda dobrze przenosi takie drgania. Na pewno dobrze łowi się Jaxonem Genesis ale miałem też takie, że niczego nie czuć.
Masz zapewne racje z tym ze kij kijowi nie równy i dystans tez będzie wpływać na odczucia na wędce. Testowałem to na mikado uv 3m, gdzie jest cieniutki blank i na kołowrotku miałem plecionke i nawet na wiekszym dystansie ciutke słabiej, ale dało sie wyczuć te uderzenia w podajnik :) Dodam ze przy wietrze blisko 70 km na godzine na mocnej fali to jest sposób. łowiłem na metode z malutkim podajnikiem od matrixa. Muszę przetestować na klasyku, bo tam pewnie będzie to bardziej wyczuwalne. Ale to musze jechać na inne łowisko gdzie jest sporo płoci i wzdręg.
-
Gratulacje wszystkim łowcom :thumbup:
U mnie dziś tylko jeden :)
-
Panowie :bravo: Patryk - 3 cytrynek :bravo: ;)
-
Coś tam siadło, choć zimna noc zrobiła swoje i brań było dużo mniej jak wczoraj i były słabsze.
Takie szalone i mocne 68cm, muszę w końcu wagę kupić :)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ba402af7817.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/2ba402af7817.jpg.html)
-
Na wstępie gratulacje dla wszystkich łowców
Dzisiaj od 4:30 znowu uskuteczniałem PW/SB. Niestety pogorszenie pogody i chłodna noc zrobiły swoje i rybki niezbyt chętnie wychodziły do powierzchni.
Z większych rybek na pelecik skusił się azjata, ale nie chciał się przywitać i zostawił mi łuskę na pamiątkę. Mniejsze rybki podskubywały i udało się chociaż paręnaście wzdręg i płoci przechytrzyć - dobre i to Około 7 brania totalnie ucichły i do około 11 nawet o plotkę ciężko było.
Przed południem poddałem się i zwinąłem - następnym razem będzie lepiej (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/f4d5e4302e8b2cc57e5a8d0429125906.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/58135703b236a94028710d8dfde014cd.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/3868987ee178fa91346a22e147db12f7.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Patryk, czy w tak chłodny dzień nie lepiej byłoby po paru godzinach strzelania rzucić tam metodę?
-
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów .
Wszystkim z nad wody gratuluję .
"3 Cytryny" !!!
Gratuluję wszystkim jak i z osobna
Ja z e-MarioBros zaliczyliśmy zaplanowany rok wcześniej weekend na Ochabach.
"Łowisko pod Borem". Presja była dość duża.
Po całej drugiej stronie łowiska odbywały się zawody.
Początkowo, nie szczególnie się zapowiadało.
Zaplanowany cel 10 ryb zrealizowany.
Wpadły rybki 10+.
Niespodzianką były 2 szczupaki.
Pozdrawiam serdecznie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/de9cc756fc0a8e8841ffeb0b5fb89eef.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/6ff82042a12cba1185390b39e44965a1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/f35ca5cb0d1314664d42a9d50767c39e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/c4c44d78f3af40aa6e325ea1721b22a7.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Patryk, czy w tak chłodny dzień nie lepiej byłoby po paru godzinach strzelania rzucić tam metodę?
Michał, feeder bombke tam rzucałem i bez efektu. Dzień wcześniej na bombke parę ryb z pola nęcenia miałem, a wczoraj nawet puknięcia.
P.S: Brawo Piter Ładnie żeście z Mirkiem połowili
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów .
Wszystkim z nad wody gratuluję .
"3 Cytryny" !!!
Gratuluję wszystkim jak i z osobna
Ja z e-MarioBros zaliczyliśmy zaplanowany rok wcześniej weekend na Ochabach.
"Łowisko pod Borem". Presja była dość duża.
Po całej drugiej stronie łowiska odbywały się zawody.
Początkowo, nie szczególnie się zapowiadało.
Zaplanowany cel 10 ryb zrealizowany.
Wpadły rybki 10+.
Niespodzianką były 2 szczupaki.
Pozdrawiam serdecznie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/de9cc756fc0a8e8841ffeb0b5fb89eef.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/6ff82042a12cba1185390b39e44965a1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/f35ca5cb0d1314664d42a9d50767c39e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220522/c4c44d78f3af40aa6e325ea1721b22a7.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wow :o
Na co te szczupaki wzięły i jaki miał wymiar ten na zdjęciu?
Niezły wypad. Graty!!! :bravo:
-
Szczupaki - przyłów.
Prawdopodobnie płocie się kręciły przy koszyku do metody i atakujące szczupaki zrobiły brania. Zacięte były prawidłowo. Długość 84 i 88 cm.
Parę zdjęć wrzucam.
-
Gratulacje Panowie pięknie łowicie.
-
Co ryb połowione, szok :bravo: :bravo:, graty!
-
Taki tam, rodzyn
ek(a)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_23_05_22_9_30_15.jpeg)
-
Ale piękna! :beer: :thumbup: :bravo: :bravo:
-
Wczoraj byłem z rybkach. Znów to samo łowisko i znów ta sama historia drobnica na haku a większa czy choćby średnia ryby nie brała udziału w wędkowaniu. Na koniec wpadł mi leszcz 42 cm. Miałem branie na wędce było czuć dużą ryb. Myślę sobie fajnie nowy kołowrotek będzie miał okazje pokazać na co go stać :) Po minucie holu ryba się spiekała, wyciągam zestaw z wody a tam wyprostowany hak... ja nie wiem jak to sie stało ze na zestawie z podajnikiem z amortyzatorem mi sie hak wyprostował :facepalm: To nie jest jakaś porywająca historia łowienia poza jednym faktem który mnie zaczyna drażnić. Kumpel wyciągnął suma obok mnie na spining... ten sum w ciągu 3 ostatnich wypadów sie ze mną bawi w kotka i myszkę i daje sie złowić moim sąsiadom tylko nie mi... >:O Następnym razem wątroba będzie grana bo tak sie bawić nie będziemy :)
-
Ostatnio troszkę pobawiłem się z leszczami, 4 wypady nad królową i ponad 20 leszków od 45 do 58cm, niestety trudność łowiska sprawiła, że co najmniej 10 sztuk spadło. Leszcze łowione pod przykosa na wodzie ok 2,5m satysfakcjonujące jest to, że inni wędkarze schodzili praktycznie na zero ale ja swoją miejscówkę bombardowałem rakietą z gotowaną pszenicą,pęczakiem i kuku dlatego miałem ryby w łowisku. Niestety przez spory spadek wody miejscówka jest już niedostępna bo podebranie ryby 4m podbierakiem nawet w dwie osoby jest bardzo trudne :(
-
Kulka wątroba-krab. Chyba jednak ma coś tej wątroby w sobie ;D
(https://scontent-frx5-2.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/281950757_710039050228321_4547541983163151637_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=nK3AsnhNBN4AX9zPRDt&_nc_ht=scontent-frx5-2.xx&oh=03_AVJVGprr3dxGQ300PhbLXZCMoGsRqkUrT9MSbNhP-0LV4Q&oe=62B88F57)
-
:bravo: Panowie, ja niestety ten weekend bezrybny :'
a za tydzień kolejne polowanie na 15kg_+ (taki plan) ;)
-
Wczoraj, korzystając z przymusowego postoju w Niemczech (zakaz jazdy związany ze świętem), wybrałem się ze spławiczkiem na pobliskie jezioro połączone z kanałem i rzeką Havel.
Taki spacerek z zamiarem 2h pobawienia się z drobnicą za pomocą sztucznej ochotki. Niestety wiało niemiłosiernie i widoczność brań była zerowa, ale i tak jedną babkę jakoś zaciąłem - szkoda że spadła już w powietrzu.
Co by nie było, lepiej chwilę nad wodą spędzić, niż cały dzień w budzie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220527/86e3d6b8d2a20b89c477c35cad1adb55.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220527/fc827381e3b534c7cd7a4320ad832821.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratki dla wszystkich :beer:
Ja w ten weekend odpuszczam całkiem, za to w środę po pracy uderzam na Dzierżno Duże i siedzę do niedzieli, ponton, 10kg kuku, 10kg pelletu, 6kg spożywki i poluje na te legendarne leszcze i karpie. Łącznie będzie 10 zestawów w wodzie więc może coś siądzie, będę zdawał relację na bierząco :P
-
Połamania Rafał
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Prędzej 0.25 na tych koniach co tam pływają strzeli, chociaż w razie W na ponton i jazda ;D
-
Gratki dla wszystkich :beer:
Ja w ten weekend odpuszczam całkiem, za to w środę po pracy uderzam na Dzierżno Duże i siedzę do niedzieli, ponton, 10kg kuku, 10kg pelletu, 6kg spożywki i poluje na te legendarne leszcze i karpie. Łącznie będzie 10 zestawów w wodzie więc może coś siądzie, będę zdawał relację na bierząco :P
Mosteque odwiedzając kolegów z Wodzisławia wszystkie już wyłowił :)
-
Tam jest ich tyle, że starczy dla całego forum ;D tydzień temu były 3 dniowe zawody karpiowe w parach, wygrywaly 4 największe ryby. Zwycięska ekipa miała 4 największe ryby o łącznej wadze ponad 60kg :o
-
Na razie nic nie piszę, bo relację zda Michał N. Potem się podłączę.
Powiem tylko, że przez dwa dni zużyłem kilo ziarna i może dwa kilo miksu, a ryby szły non stop.
DD to nie jest zbiornik, na którym ilość towaru zrobi robotę. Ile byś nie wsypał zostanie wchłonięte przez milion leszczy.
Jak sypiesz mało, ale stale, wyniki będą takie same.
-
No i Zbyszek też coś ciekawego złowił. Mamy filmy i zdjęcia. Czekajcie niecierpliwie ;D
-
Na razie nic nie piszę, bo relację zda Michał N. Potem się podłączę.
Powiem tylko, że przez dwa dni zużyłem kilo ziarna i może dwa kilo miksu, a ryby szły non stop.
DD to nie jest zbiornik, na którym ilość towaru zrobi robotę. Ile byś nie wsypał zostanie wchłonięte przez milion leszczy.
Jak sypiesz mało, ale stale, wyniki będą takie same.
Właśnie tak chce robić, rano ponton 1kg kuku i 1kg pelletu a w czasie dnia co godzinę 2-3 spomby, chciałbym utrzymać rybę przez cały czas włącznie z nocami, a w piątek mam nadzieję że już karp wejdzie w łowisko. Dzięki shopee i kuponom domówiłem jeszcze dziś kolejne 5kg kuku za dwadzieścia zeta ;D
-
Dobry plan :beer:
-
No i Zbyszek też coś ciekawego złowił. Mamy filmy i zdjęcia. Czekajcie niecierpliwie ;D
Nie buduj napięcia.
Jechane z tym kabanosem pod 20kg....
Zbigniew jest wielki.
Geatulacje.
Ps. Obślizguny ci się nie śnia.....
-
Dzisiaj leszcze nie dopisały chociaż jeden 52cm wyjęty i 60+ wypiął się przy podbieraniu ale na osłodę dwie fajne ryby z wiślanych odmętów, kleń oraz jaź :)
-
Ładne :bravo:
-
Prędzej 0.25 na tych koniach co tam pływają strzeli, chociaż w razie W na ponton i jazda ;D
Ponton zwiększa Twoje szanse, ja pontonu nie miałem i łowiłem 15m od brzegu. Nie pomogło prawie 250m plecionki, chyba musiałem zaczepić o jakąś ruską łódź podwodną bo opcje były dwie albo złamie się kij albo wyciągnie mi całą plecionkę. Wygrała opcja nr 2.
-
Poranne leszcze, samce jeszcze z wysypką tarłową a jeden dodatkowo lał delikatnie mleczem, dziwnie się te ryby trą w tym roku. Niektóre samice jeszcze mają grube brzuchy i to na pewno nie z przejedzenia ale raczej juz się nie wytrą :-\
-
Piękne łopaty
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Pierwsza w życiu zasiadka na Dzierżnie, rozłożyliśmy całe obozowisko, zacząłem łowić ok 18 po wczesniejszym zaspombowaniu łowiska na ok 40m. Szóstym leszczem wyrównałem swój rekord 63cm 3.6kg, wczesniejsze 5 leszczy miało 55-60cm 2.2-3kg. Biorą jak karpie, holuje się je na początku jak karpie, później jak spory zaczep. Niesamowita jest ta woda ;D
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1cd0a982b257.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/1cd0a982b257.jpg.html)
-
Pierwsza w życiu zasiadka na Dzierżnie, rozłożyliśmy całe obozowisko, zacząłem łowić ok 18 po wczesniejszym zaspombowaniu łowiska na ok 40m. Szóstym leszczem wyrównałem swój rekord 63cm 3.6kg, wczesniejsze 5 leszczy miało 55-60cm 2.2-3kg. Biorą jak karpie, holuje się je na początku jak karpie, później jak spory zaczep. Niesamowita jest ta woda ;D
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1cd0a982b257.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/1cd0a982b257.jpg.html)
Pięknie :) Życzę bonusa 70 + bo o takie na Dzierznie co raz trudniej :)
-
Pierwsza w życiu zasiadka na Dzierżnie, rozłożyliśmy całe obozowisko, zacząłem łowić ok 18 po wczesniejszym zaspombowaniu łowiska na ok 40m. Szóstym leszczem wyrównałem swój rekord 63cm 3.6kg, wczesniejsze 5 leszczy miało 55-60cm 2.2-3kg. Biorą jak karpie, holuje się je na początku jak karpie, później jak spory zaczep. Niesamowita jest ta woda ;D
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1cd0a982b257.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/1cd0a982b257.jpg.html)
Niesamowite uczucie co 😉
Pomyśl o dalszej linii i sypaniu na grubszego zwierza.
-
Piękne rybki Rafał
Udanej zasiadki i taaaakiej ryby
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Na chwilę obecną straciłem rachubę po 50 leszczu, a ogólnie ponad setka już nam wyjechała z wody. Każdy zdrowo ponad 2kg, dużo takich w granicach 4kg ;D
-
Tak 3maj Rafał
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: dla łowców leszczozaurów
Biorą jak karpie, holuje się je na początku jak karpie, później jak spory zaczep. ---- dobre :)
mój plan na weekend podobny, zapolujemy na ryby, które: Biorą jak karpie, holuje się je na początku jak karpie, później także jak ... karpie ;)
-
Rafał Pięknie!!!
Te Leszczony przepiękne!!!
Rafał gratki!!
Zasiadka, przednia.
My z e-MarioBros jutro zaczynamy kolejną zasiadkę, "Pod Borem".
Jeszcze raz wszystkim z nad wody gratuluję!!
-
Chciałbym żeby w mojej Wiśle było tyle leszczy i taaakich leszczy jak na Dzierżnie ;) Gratulacje dla kolegi, kapitalna łopata.
U mnie Wisła skromnie darzy ale jak na szybki 3 godzinny wypad nie jest tragicznie :)
-
Kilkudniowe nęcenie ziarnem przynosi coraz lepsze rezultaty, wiślane leszki są coraz bardziej żarłoczne :)
-
Niezwykle różnobarwne te leszcze ciemno brązowe są piękne!
-
Kurde, ale połów! :bravo:
-
Dzisiaj oprócz miliona leszczodontów wpadł rano karpik 3.5kg póki co jedyny. Caly dzień siedziałem z fotelem w wodzie mocząc giry łowiąc na jeden kij, brań od groma.
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4dfd1c836186.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/4dfd1c836186.jpg.html)
-
Można się nałowić.
Mnie wystarczyło na... 4 dni i już głód :D
-
Zasiadka, z e-MarioBros dała na tą chwilę parę rybek.
Mamy kilka jesiotrów ok 10kg.
Mamy jak na fotce widać Karpiszonka 11kg.
Mamy też Linka zacnego.
Gratki z nad wody wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie dalej walczę (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220603/d403bc656585024f2faa19e895c86a94.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220603/d53851832a8992880047f887bfd64490.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Rafał pięknie
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Jesiotry ok 10kg. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220603/7cdd6e8801f83ff17596950ed10ed442.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Jesiotry ok 10kg.
-
Brawo chłopaki Później do Was na chwilę wpadnę
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
No i odwiedziłem chłopaków na Ochabach, miło spędziłem czas w świetnym towarzystwie, a i nawet uskuteczniałem PW
Rybki może niezbyt duże tam na ta technikę brały, ale za to zabawa przednia
Przed 18 opuściłem towarzystwo i wybrałem się na 2h pobiczować wodę PW w stałe miejsce. Za ten czas wpadł amurek, 1 konik 11,5kg, a 2 spore się spięły.
Jutro dojedzie Czesiu to będzie wesoło (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220604/f543a4d832802dab3ef9d3623a4780a8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220604/3730cdf3e98c58ffd2c1633ccb3dff81.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220604/7499a3ddf5d04f1ad943bdb80aaacafe.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Panowie
Ja już w domu po zasiadce, było ok.
Piotrek - stachanowiec na rybach, pewnie coś skrobnie. ;)
-
Witam wszystkich
Zasiadka Łowisko "Pod Borem" zakończona!!
Cieszę się, że e-MarioBros dotarł do domu szczęśliwie. Byliśmy obaj potwornie zmęczeni wracając.
Podczas naszego pobytu w tym urokliwym miejscu, pogoda w ciągu 2 dni diametralnie się zmieniała. Co z kolei wpłynęło na współpracę z "Karpiszonkami". Jednak nie było źle. Cel 10 ryb zrealizowany .
W sobotę około południa odwiedził nas Shrek 82. Patryk podczas odwiedzin troszkę po biczował wodę.
My z e-MarioBros też troszkę spróbowaliśmy pellet waglera i " Rybka ta największa" na foto, to pellet waglera zasługa.
Fajna inna technika łowienia . Dla aktywnych nad wodą. Czyli dla mnie jak "lekarstwo". :P
Towarzystwo Przyjaciół, trzech forumowiczów zacne-bezcenne .
Generalnie rybki drugiej nocy bardziej aktywne były .
Jak wspomniałem, było świetnie!!!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich z nad wody .
Ps: Mirek przygoda piękna.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/bce249b4f8e99dc57a4143e469eab333.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/5f8babcb75e15335ae3f77aec4d057e2.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/c50d64f75f9bfb005905152cc26c7bf3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/fff10a337a7a5c60b8077551f0a1a512.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/d8b21881ca5fc13299a07dac2d2b7e20.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/b459dc685da34ef5fe8db953d9331850.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220605/5e0a930b61909f122d91649f88efe97c.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
;)
Rycerzy Wędkarzy trzech, Kmicic, Wołodyjowski, Zagłoba,
Gnębi nas pech, wszystkim nam się, Oleńka Rybaczka podoba ...
-
Brawo panowie , fajnie tak wędkować w gronie SiG.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Szkoda tylko że ten pomost nie przeżył tego holu
Dzięki Panowie za sobotnie spotkanie
Wczoraj powalczyłem jeszcze z PW na ulubionym łowisku do tej metody, tym razem z Czesiem.
No i cóż powiedzieć... Ciężko było, bo ryba pomimo tego że stała pod powierzchnią to niespecjalnie myślała o jedzeniu.
Pomimo tego udało Nam się z Czesiem coś tam wydłubać i wpadło parę amurów i najfajniejszy dublecik zacięty w odstępie około minuty Czesia wojownik miał 13,5kg i niezbyt dużą chęć na foto, mój miał 10,5
Wpadły jeszcze 2 ładne karasie i leszcz ale przed 15 powiedzieliśmy pas (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220606/55d7eec725e917a0a84f90a6789a3a3f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220606/7730c0e14931f724ebb49e1d96fb934d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220606/f8ffbc3e2becfc6a8501a92fa859bcdb.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220606/d998966820f20d81ea8e3b227a552702.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220606/4cb54b1353931b415658dd5b1ebff2ce.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ech, fajną tam brygadę macie.
Szkoda, że mam tak daleko...
-
Szkoda Michał, szkoda... Ale jak coś to zapraszamy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Szkoda Michał, szkoda... Ale jak coś to zapraszamy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Może zlot na Mokate? Ja z KamilemR też planujemy się u was przynajmniej raz pojawić by pobawić się na PW :)
-
Szkoda Michał, szkoda... Ale jak coś to zapraszamy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Może zlot na Mokate? Ja z KamilemR też planujemy się u was przynajmniej raz pojawić by pobawić się na PW :)
Proponuje przełom sierpnia/września po sezonie urlopowym :D
-
Ja jestem otwarty na propozycje. Byle tylko robota pozwoliła. Co rok jestem na śląsku ;)
Trzeba jeździć, póki paliwo tanie! :P
-
Witam wszystkich
Michał zapraszamy, Rafał ma dobry pomysł.
Przełom sierpnia i września.
Może być pięknie.
Jeszcze jak Cobi i kolega dotrze będzie naprawdę niezła zabawa i ekipa.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Pany, to jak już to szybko się decydować i rezerwujemy domki bo z terminami może być krucho
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ja tam sobie zmieniam namiot na lepszy, bo mi się spodobało! :D
-
Ja tam sobie zmieniam namiot na lepszy, bo mi się spodobało! :D
Możesz mieć problem z rozstawieniem, bo domków przybyło i ciasno na namioty się zrobiło
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Rozbiję się na dachu :thumbup:
-
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
;)
Rycerzy Wędkarzy trzech, Kmicic, Wołodyjowski, Zagłoba,
Gnębi nas pech, wszystkim nam się, Oleńka Rybaczka podoba ...
Mirek nie wpadłbym!!
Pasuje!!! ;D
Avek zapraszamy .
Fajnie fajnie.
-
Gratulacje panowie!!! Tym bardziej że u mnie wczoraj na Wisełce znów "ukleya day" :facepalm: No ale tydzień temu jedna mikro-brzanka się trafiła co rodzi pewne nadzieje na lipiec i potem (heh jak się oszukiwać to "po całości" ;D :facepalm:)
-
Gratulacje panowie!!! Tym bardziej że u mnie wczoraj na Wisełce znów "ukleya day" :facepalm: No ale tydzień temu jedna mikro-brzanka się trafiła co rodzi pewne nadzieje na lipiec i potem (heh jak się oszukiwać to "po całości" ;D :facepalm:)
Dziękujemy ;D
Gratuluję
-
U mnie płotki i krąpie na ciasto , wypuszczanka nęciłem pszenicą
-
Przyjemne popołudnie nad Wisłą, cztery leszki się zameldowały ale za to same takie 2+ ;)
-
Przyjemne popołudnie nad Wisłą, cztery leszki się zameldowały ale za to same takie 2+ ;)
Gratki wielkie!!
-
Ja jeszcze dzisiaj powalczyłem na komercji Grodzisko.
Ilość rybek duża, z jakością gorzej - rybki do 6-7 kg.
Właściciel dopuścił karpików 2-2,5 kg, niedobrze oj Panowie niedobrze.
Dla mnie trochę za małe ryby ...
Teraz dłuższa przerwa w rybaczce (do 24.06).
-
Gratulacje dla wszystkich co połowili
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję Mirek
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
W ubiegły weekend wziąłem udział w eliminacji z cyklu Meus Method Challenge Cup na łowisku "Pałucki Zakątek". W pierwszym dniu wywalczyłem 2 sektorową co napawało optymizmem przed drugą niedzielną turą, w niedziele wywalczyłem 1 sektorową co z 3pkt sektorowymi po dwóch turach dało mi końcowe 2gie miejsce w klasyfikacji generalnej oraz awans do finału na Kuter Porcie do którego mam "jedynie" 770km :facepalm: nie wiem czy się cieszyć czy płakać czy już nakupić paliwa przed podwyżkami :D ???
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2586_07_06_22_11_46_31.jpeg)
-
Gratulejszyn!
-
Brawo
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup:
-
MaRas!
Gratuluję ,wybitne osiągnięcia.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Maras Gratulejszyn :bravo: :beer: :thumbup:
A z tym Kuter Portem...meh ;D od siebie ze śląska mam tylko nie całe 200km więcej do Chorwacji ;D
-
Gratuluję :thumbup: :bravo:
-
:bravo: :thumbup:
-
Dziękuję Panowie :thumbup: :beer:
-
Wczorajszy wypad na łowisko Jarosławki.
PB na tym łowisku w (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220610/f5c46e877dc00211df097abd4f184343.jpg)
ilości sztuk 34,i PB Amura.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220610/4afb31a1fc3ab14b9367a0a70ba8be8f.jpg)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Graty MaRaS! Za wyniki.My tyle lat na forum i w mieście a nigdy się nie spotkaliśmy nad wodą
Jest fajne konto na instagramie fishing_team_nowogard
Polecam wszystkim odwiedzenia konta
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Piękny wynik
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
No proszę, to będzie trzeba zmienić w takim razie :D
-
Jacek gratuluję nowego PB :bravo: Niezłe kabany :bravo:
-
Oprócz karpi "upolowałem" małego ptaszka :D Ktoś wie co to jest?
(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/285029096_515710976919749_8175089595539213616_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=YkboGGU_PuMAX9kJE-G&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=03_AVLiO8vD3kl9JkDesmYfAJJGEDmW1OUpsTJjuHST4RTicg&oe=62CA47DD)
-
Młoda łyska
-
Faktycznie, dzięki :)
-
Piękny maluch :)
-
Młoda łyska
Na Dzierżnie występuje okaz ptaka kaczkopodobnego ( sorki nie znam się na ptakach) który wydaje odgłos przypominający "cześć" Jak widzi wędkarza albo grillujących to pędzi i "mówi część" Wszyscy się cieszą i ludzie i ptak ( ten ostatni bo zawsze dostanie coś do jedzenia, ostatnio zbierałem mu te ślimaki bez muszli chyba przez godzinę zapominając o łowieniu ;D)
A będąc przy wynikach to ostatni wypad na Dzierżno przyniósł ponad 40 sztuk podobnych osobników
-
Połaziłem ze spinem za kleniami po moich odcinkach Wisły, byłem w takiej dziczy, że pokrzywy były wyższe niż ja, ale męczy taka wyprawa, spocony bardzo, to nie karpiowanie z piwem w ręku . Kleni nie było, na pocieszenie 3 cm woblerka łyknął boleń, na delikatnym spinie i cienkiej żyłce były super emocje.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220612/0bb31e9a710e66f7e4e6ba0c65240de1.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie :bravo: :thumbup: :beer:
-
Konkretny łobuziak :bravo:
-
Witam, w końcu udało się przechytrzyć coś większego. Kokos po raz kolejny dał mi grubasa 10 kg + :D
(https://i.imgur.com/HjZafGx.jpg)
(https://i.imgur.com/CY5clsl.jpg)
-
Piękne rybki Panowie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękny kaban. :bravo: :thumbup:
-
A ja dziś skromnie. Niestety ktoś wrzucił na FB zdjęcia karpi i amurów i nie znalazłem dzisiaj niestety dobrego miejsca. To co pozostało okazało się tak zarośnięte moczarką że łowiłem 2 m od brzegu.
Złowiłem jedynie 3 fajne płocie koło 30cm, 2 podleszcze koło 20cm i dziesiątki wzdręg wielkości 10-12cm. Strasznie mnie te krasnopióry umeczyly.
Za to miejsce bardzo urokliwe.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220612/abd75b5310734a7fe553b2c1f5456170.jpg)
-
A ja dziś skromnie. Niestety ktoś wrzucił na FB zdjęcia karpi i amurów i nie znalazłem dzisiaj niestety dobrego miejsca. To co pozostało okazało się tak zarośnięte moczarką że łowiłem 2 m od brzegu.
Złowiłem jedynie 3 fajne płocie koło 30cm, 2 podleszcze koło 20cm i dziesiątki wzdręg wielkości 10-12cm. Strasznie mnie te krasnopióry umeczyly.
Za to miejsce bardzo urokliwe.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220612/abd75b5310734a7fe553b2c1f5456170.jpg)
Woda przepiękna, natura w całej okazałości!!! :) :) :bravo: :thumbup:
-
A u mnie miało być eldorado a wyszło tak jak zwykle czyli nędza - ale technikę łowienia metodą potrenowałem (wciąż bez żadnych efektów) i zauważyłem kupę błędów które popełniam. Blanku nie było ale było blisko...
-
No to jeszcze ja. Standardowo znowu no kill przydomowy ale po co mam gdzieś indziej jeździć jak tu od ryby się gotuje. Linów nie liczyłem, kilkanaście na pewno, kilka leszczy, karasi, 3 paskudy, karpik wypierdek może 45cm i 3 lokomotywy które zaparkowały momentalnie w zaczepie czyli 2 razy zerwany hak i raz podajnik prestona flat 20g. Brania od 4.30 rano do końca do ok 11.40. Później wiem że Tomek przyjechał po południu i też ładnie połowił. W czwartek rano podejmuję znowu rękawicę z tymi lokomotywami a w piątek może Bąków zaliczę ;D
Swoją drogą w tym roku byłem już 29 razy na no killu i nie zszedłem bez ryby, najsłabszy połów to była jedna paskuda, jeden jaź 50cm i karaś 40cm ale wtedy wyskoczyłem tylko na 2h wieczorem. Życzę, aby wszyscy z nas mieli możliwość łowić na takiej wodzie no kill gdzie zawsze jest kontakt z rybą ;)
-
Taki tam japoniec 2,5 kg 😁 (https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f424c30a1937.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/f424c30a1937.jpg.html)
-
:bravo: Panowie
-
Wczoraj zaliczyłem moje drugie zawody w życiu, tym razem drużynowe na łowisku Kłodzionko. Drużyn wystartowało dwadzieścia. Z kolegą Radkiem zajęliśmy drugie miejsce z wagą 51,800 kg. Chłopaki z pierwszego miejsca mieli przeszło 80 kg! Także poza zasięgiem. Zawody odbyły się w dwóch turach po pięć godzin. Nałowiłem się za wszystkie czasy. Ogólnie świetnie z organizowana impreza.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1227_13_06_22_10_41_14.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1227_13_06_22_10_38_13.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1227_13_06_22_10_42_17.jpeg)
-
Wczoraj zaliczyłem moje drugie zawody w życiu, tym razem drużynowe na łowisku Kłodzionko. Drużyn wystartowało dwadzieścia. Z kolegą Radkiem zajęliśmy drugie miejsce z wagą 51,800 kg. Chłopaki z pierwszego miejsca mieli przeszło 80 kg! Także poza zasięgiem. Zawody odbyły się w dwóch turach po pięć godzin. Nałowiłem się za wszystkie czasy. Ogólnie świetnie z organizowana impreza.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1227_13_06_22_10_42_17.jpeg)
Gratuluję wyniku i reprezentowania dumnie barw naszego Forum :)
-
Taki tam japoniec 2,5 kg 😁
Kozi piękna odmiana od karpi 😉.
-
Taki tam japoniec 2,5 kg 😁
Kozi piękna odmiana od karpi 😉.
Przyłów na bałwanka 🙂. Byłem w ciężkim szoku jak go zobaczyłem. W życiu nie widziałem takiego karasia.
-
To teraz czekam na leszcza giganta 😁😁😎
-
To teraz czekam na leszcza giganta 😁😁😎
Dramat tu jest z leszczem, sypie samą kula i orzechem a i tak się wieszają na waftersy takie sztuki po 1,5kg. Pierwszy raz jestem na tej wodzie więc dopiero się jej "uczę".
-
Taki tam japoniec 2,5 kg 😁
Kozi piękna odmiana od karpi 😉.
Przyłów na bałwanka 🙂. Byłem w ciężkim szoku jak go zobaczyłem. W życiu nie widziałem takiego karasia.
Piękny karaś :) Z czystej ciekawości, jakiego rozmiaru kulki były na włosie ?
-
Ile on miał cm?
-
20mm + połowa Popka 16mm. Miejscówka zasypana tylko grubo kulkami i orzechem.
-
Ile on miał cm?
Miedzy 48-50cm nie miałem miarki musiałem mierzyć piórnikiem na przypony 🙂.
-
Thx, bo waga to mi mówi tylko tyle, że sporo jak na karasia.
Ciężko sobie wyobrazić takiego mutanta 50 cm :bravo:
-
No sam w szoku byłem, ciekawe co tu jeszcze pływa bo to pierwsza zasiadka na tej wodzie a już wpadło kilka fajnych ryb.
-
Na wstępie gratuluję wszystkim udanych łowów. We wtorek wybrałem się na moje ulubione łowisko z zamiarem zastosowania PW I SB. Od 9-tej do 15-tej udało mi się złowić w sumie 10 rybek, w tym największy karp 11,6 kg i amur 10,4 kg. Mam nadzieję, że te większe jeszcze skuszą się na mój pelet w tym sezonie. Wypad zaliczam za udany.
-
Kozi
Arturo
Super!!!
-
Pięknie połowione Artur
Kozi, karaś piekny
Parę podobnej wielkości karasi mam już "na stanie" i muszę przyznać że to już kawał ryby (oczywiście jak na ten gatunek). W tym sezonie na razie największy to 45+
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje arturro, pięknie połowione , ja dziś od rana wypad na spina, krótko na 3 godziny, pobliski ciek, niska i zamulona woda, było kilka puknięć, mały klenik i okonek. Aż tu nagle mocny strzał i myślałem, że to szczupak przywalił w mini woblerka, ale to był kleń, mój rekord na spinning, rybka mierzyła 47 cm, ale mnie ucieszył .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220616/d6ae1a324559ddfb9b217a661fd13bb2.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220616/0a849647a3f054e08f7b562570fe82b2.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220616/52e7f209696bd09f2d77cc22528d6753.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Panowie
-
Avek gratuluję :thumbup: :bravo:
-
Super klenioch :bravo:
-
przepływanka&ciasto
-
Fajny, gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Ja wczoraj miałem dzień wolny. 12 h łowienia, nawet wyniki ilościowe dobre, ale dopiero po wstrzeleniu się w nie tylko odpowiednią zanętę ale też przynętę. Większość teoretycznie hitowych przynęt - nie działała.
Ale rybki tylko do 7 kg, większość 3-6 kg.
-
Nie zawsze łowi się te duże, trzeba cieszyć się też mniejszymi rybkami, ważne, że były brania, gratulacje, ja wczoraj też walczyłem, tylko 4 brania, jedna spinka, największy 9.50kg.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dziś 4 godz. wytrzymałem w tej temperaturze (32'C w cieniu).
Jak zwykle, wyjazd na leniucha. Nad wodę dotarłem w południe.
Jedną wędkę postawiłem na sygnałce, a drugą bawiłem się drgającą szczytówką. Celem były leszcze i sum z Odry.
Zestawy to totalna prościzna: ciężarek z feeder linkiem na przelotowej agrafce, skrętka, krętlik i przypon ok. 60 cm długi.
Bez nęcenia, tylko rosówki lub jej kawałki na hak.
Na DS pierwszy padł sandacz (mój pierwszy w sensownym rozmiarze) 67 cm/2,7 kg, na przyponie 0,19 mm i hak #6. W pełnym słońcu i piekielnym upale. Poprzednie brania przegapiłem, bo motałem się jeszcze ze sprzętem. Potem brały drobne okonki.
Upał mnie szybko dobił i zwinąłem się.
Fotek brak. Aparat został w domu po ostatnich, nieciekawych wynikach nad wodą, a smartfona nie używam, bo to zuo.
-
Wiem, że nie ten dział ale wrzucam niedawne zdjęcia z pobliskiej Wisły. To kilka zdjęć tej samej ryby (źródło FB)
-
Ja dziś wybrałem się na leśne jezioro z pontonu - 6 szczupaków ( kaliber pistoletowy) 5 okoni i moja pierwsza wzdręga na spining ???
-
Na wstępie gratulacje dla wszystkich łowców
Dzisiaj bardzo spontanicznie zebrałem się na ryby. W zasadzie to wogóle nie planowałem żadnego wypadu w dniu dzisiejszym, bo od północy na nogach, a na niedzielę zaplanowany wyjazd z Kiciusiem (Kotkoi) także pasowało by coś odpocząć... No ale jak to z planami bywa - poszły w łeb...
Chłopaki od rana już ćwiczyli PW, następny kumpel też wysyła zdjęcia... Jak tu usiedzieć?! Zmotywowali mnie tymi fotami i postanowiłem choć na 4h wyskoczyć na niedaleką komercję (w sumie wyszło 6h) pobawić się choćby karasiami na PW.
Nad wodą byłem przed południem, zatorbiłem się na stanowisko, rozłożyłem się i do boju!
Od mijanych wędkarzy zebrane info nie nastrajało optymizmem, ale obserwując wodę widziałem ryby przy powierzchni - może coś jednak z tego będzie? No i było! Ryby może nie jakieś ogromne, ale frajda była
Pierwszy melduje się karaś, zaraz 2 następne i w końcu pojechało z żyłką - melduje się największy koleś tego dnia - karpik 7,5 kg, a zaraz drugi około 3-4kg. I tak prawie cały czas - parę karasi i karpik, parę karasi i znowu karpik. Nawet sportowy amurek się trafił
Około 16 zaczęły się wycieczki z pytaniami dlaczego ja łowię, a oni nie. Wytłumaczyłem, ale jak popatrzyli jak trzeba czesto rzucać to odpuścili. Po 3 takich wizytach zrezygnowałem ale jestem zadowolony z tych parunastu karpi i karasi (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/2af8cd35c9ab3d7205609adbbf1f8f96.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/214d5d79663b35931fd5e86adf0c40d5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/6ffc5873a6a94f075322b5452bddcad7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/f7dca7b6bfdb0f339f6041d52b8bf7d5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/113847fe2127f7692cb28cfade9231b0.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Wiem, że nie ten dział ale wrzucam niedawne zdjęcia z pobliskiej Wisły. To kilka zdjęć tej samej ryby (źródło FB)
(https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=21172.0;attach=65257;image)
Widać trzaskowianka lejąca się hektolitrami do Wisły jej nie służyła
-
Dlaczego ja nie zabrałem dzisiaj wędek to nie wiem. Pojechałem z dzieciakami nad rzekę.
To miejsce poprostu czuć rybą.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/a22e3d33d4d01aa88a70cc7e1e770883.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/42a644e11d8a051273359f9af3975838.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/22eeb9779f5f0d0ab5361eb35cfe332c.jpg)
Szkoda, że mam tam 30 kilometrów.
Przynajmniej rodzinka wypoczęła, dzieciaki się wypływały...
Za to od 17 do 20 połowiłem na zbiorniku pod miastem. Tradycyjnie płynnym ruchem rozłożyłem sztycę teleskopowa i jak trzymałem ja prostopadle do brzegu usłyszałem głośne Pum!, po czym 2 z 3 części lotem nurkującym wylądowało w wodzie
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/f1802bc2ef396ef7a831f5517ca62a08.gif)
Wracając jednak do łowienia.
Tradycyjnie: sąsiedzi jedną, ja 5. Na początku podleszcze weszły takie z 15cm. Sztuk 7. Później 4 sztuki w przedziale 30-46cm. Po raz pierwszy od 2 lat zabrałem 2 ryby do domu. Jutro wędzenie szynek, to sobie przygotowałem dwie ryby. Następnie odwiedziła mnie rodzina kaczek.
Jak rzuciłem 4 koszyki w celu podnęcenia, mamusia z 13 małymi wybrała sobie akurat to miejsce gdzie nęciłem za stołówkę.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/c42fab753e69161f963b906d49740117.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220618/8a4f827d7d0115ca63277f2783890003.jpg)
Wody na metr, więc musiałem zwinąć zestaw na 30 minut, aż ferajna sobie odpłynie, bo co jak co, ale na kaczki się dziś nie nastawiałem. Ryby wróciły 15 minut po odpłynięciu tej szarańczy, ale meldowały się same karasie wielkości dłoni. Ale nasze, polskie, złote.
-
:bravo: Panowie
-
Piękne miejsce Marcin
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Marcin, super relacja :bravo:
-
Gratulacje panowie! @Katmay: Woda aż prosi się, aby zarzucić tam wędkę. Piękna przyroda.
W miniony czwartek wieczorem udało mi się wybrać na gliniankę, a której jedna z miejscówek była trochę nęcona mieszanką pęczaku z aromatem waniliowym, kukurydzy, pelletu 2mm oraz miksowanego chleba z różnymi ziarnami. Cel był połowić całkowicie na luzie i totalnie minimalne. Na plecy plecak a w rękę wędka. Mieszanka do nęcenia i przynęty mieściły się w małym plastikowym kuchennym pojemniku. Nęciłem co jakiś czas małą ilością wspomnianej mieszanki. Na haczyk pęczak albo kukurydza. Łowiłem w toni. No i udało się połowić na slidera płotki różnej wielkości, bez dużych okazów.
Dziś natomiast połowiłem na metodę na calkiem nowym miejscu. Przy okazji było testowanie nowego feedera Garbolino Synergy 3,3m oraz kołowrotka Shimano Nasci 4000. Do podajnika miks Skrettinga Coarse, Coppens Red Halibut oraz Skretting P1 Supra 2mm robiły robotę. Na włos różne kolory waftersów od Solbaits. Co ciekawe białe waftersy dawały dziś leszcze, natomiast żółte dawały karpie. Najmniej skuteczne były różówe waftersy salmon, które na innym łowisku w tamtym roku były bardzo skuteczne.
Podziękowania dla Shreka oraz Tomasz 38 za polecenie jakiś czas temu feedera Garbolino. Fajna wędka w zestawieniu z wymienionym kołowrotkiem.
-
Dojechać do Shreka i Koteła się nie udało ale zameldowałem się standardowo na no killu chwilę przed piątą, posiedziałem do 11. Efekt to 6 karpi, kilkanaście linów i kilkanaście karasi złocistych. Washtersy ES-Z od Dynamita zrobiły się selektywną przynętą na karpia, rolki z kołowrotków takie, że głowa mała ;D
-
Dzień leszcza (no leszczyka raczej bo tylko kilka na oko 30cm przekroczyło) i kukurydzy. Pojechałem rano (trzecia nad ranem) nad zalew w Koprzywnicy bez białych robaków i bez większej nadziei na złowienie czegoś a tu miła niespodzianka. Po trzecim leszczu przestałem liczyć.
No i już nie jestem "metodową" dziewicą :-[ ;D Przyłożyłem się do techniki zarzutu oraz celności i efekty się pojawiły, niestety wszystkie małe i śluzem oblepione no ale na tym zbiorniku trudno czegoś większego oczekiwać - jest jakiś mały "no-kill" w Klimontowie i może się tam za tydzień wybiorę...
-
Gratulacje Panowie pięknie łowicie :bravo:
-
Dzisiaj wyskoczyłem wraz z Kiciusiem na Żabie Stawy z myślą o pobawieniu się karpikami na metodę oraz spróbowania PW na płytkiej wodzie.
No i tak. Pod względem towarzyskim było zajebiście. Piter przygotował wałówy na grilla dla połowy kompanii, także wurst i krupniok z kapustą dodawały energi w ten upalny dzień
Miejsce dobrane tak, że po 11 zaczął pojawiać się cień i dało się żyć, a chłodne napoje orzeźwiały Ja niestety za fajerą więc tylko 1 piwko, ale za to takie zimniutkie że hej
No dobra, wędkarsko wyszło trochę słabo, bo upał, wesele na łowisku dzień wcześniej i porządki w dniu dzisiejszym oraz hałas z tym związany zrobił swoje. Pomimo tego udało mi się wydłubać na metodę karpika,amura i płotkę, a na PW 4 amury do 5kg i kilkanaście nie wciętych brań amurowych.
Kiciuś tylko metoda, co dało mu 2 karasie, karpia, lina i czasami mnie posiadał na PW w efekcie czego stracił pelletwagglerowe dziewictwo z czymś sensowniejszym niż płotka i trafił amurka około 3kg
Fajnie było, ale to co dobre szybko się kończy. Baterie podładowane to i można do kieratu wracać (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/2d936bc7e16915aa6809e9921eeefe20.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/b92923f095f1463e8a4d7d4b3d7db69d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/4b00d4122a25bd93cb391d3178ed6b61.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/6b973b57df3cdfb95f279d2fea09f973.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: ;D
-
Powitać Państwa
Patryk wszystko przedstawił w sumie....
Dodam jednak parę słów od siebie.
Towarzystwo przednie, to nie ma o czym mówić.
Samo Łowisko ma w swoją atmosferę (cisza spokój) itd... .
Pellet Waglera spróbowałem dłuższą chwilę niż ostatnio.
Technika łowienia .
Wyrwałem Amurka tą techniką, jak wyżej napisał Patryk!!!
Pozdrawiam serdecznie Shreka.
A wszystkim z nad wody gratuluję .
Na sam koniec łowienia, miałem spinkę Karkana Karpia 1,5kg przy samym podbierku. Na sam koniec łowienia!!!
Czołem (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/e1566cb5f811f2cac5f8a67cb198ae65.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/c2395f3d70ab1a05ca22b5fe78e5b0ad.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220619/7b7ab41933276065df72c261d169c7b9.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Fajnie chłopaki łowicie! Brawo.
-
Wczoraj, po raz pierwszy od chyba 15 lat w środku tygodnia, udało mi się wyskoczyć nad pobliską wodę.
Wypad z 1 wędką i zabawa PW/SB, bo pogoda zachęcała do tego typu metod.
Nad wodą byłem około 8 i biczowałem wodę do około 17, w efekcie czego wpadło blisko 40 rybek. W przeważającej większości karpie i karasie, ale pojawił się też amurek i parę wzdręg. Rybki nieduże (max 4kg), ale waleczne i widowiskowo biorące. W sumie to chyba z połowy brań nie wciąłem i parę sztuk spiąłem, także praktycznie cały czas coś się działo
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220623/187f351ed9327c991ad4e3335844ce4b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220623/d4e34df6657bbe8fd279aa014738cec8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220623/3ad37dd4759154f729658a2df43d63ad.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220623/d98e0c69092f8a5c785b969ed6d0a16f.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: :)
-
Patryk brawo Ty. Ręka musi boleć od ilości rybek.
-
Brawo Chłopaki!! Extra wyniki, Patryk dajesz radę! 8)
KotKoi, nie chciałbyś kolego zainwestować kilka złotych w tylny uchwyt do podpórki? Te z Cormorana, ala Guru, kosztują coś koło 9 złotych za sztukę a trzymają dolnik jak diabeł ;) z tą co używasz, to ryzykowna gra :D
-
Patryk brawo Ty. Ręka musi boleć od ilości rybek.
Nie ma źle Artur jakby to było Mokate to pewnie tak by było
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje panowie, fajnie się siedzi nad wodą, jak coś się dzieje.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Chłopaki!! Extra wyniki, Patryk dajesz radę! 8)
KotKoi, nie chciałbyś kolego zainwestować kilka złotych w tylny uchwyt do podpórki? Te z Cormorana, ala Guru, kosztują coś koło 9 złotych za sztukę a trzymają dolnik jak diabeł ;) z tą co używasz, to ryzykowna gra :D
Cześć
Zrób fotkę na priv.
Pozdrawiam
-
Patryk pięknie wczoraj połowione
Gratulacje :bravo: :thumbup: :beer:
-
Brawo Chłopaki!! Extra wyniki, Patryk dajesz radę! 8)
KotKoi, nie chciałbyś kolego zainwestować kilka złotych w tylny uchwyt do podpórki? Te z Cormorana, ala Guru, kosztują coś koło 9 złotych za sztukę a trzymają dolnik jak diabeł ;) z tą co używasz, to ryzykowna gra :D
Cześć
Zrób fotkę na priv.
Pozdrawiam
Prosze.
https://allegro.pl/oferta/podporka-10-5cm-longnose-feeder-cormoran-11158075046
Najtańsza aukcja na allegro: 7,90 złotych.
Na przód masz taką bardzo fajna
https://allegro.pl/oferta/podporka-widelka-koncowka-nasadka-l-method-feeder-11019064769
Koszt 6,99 złotych.
Taki zestaw przód - tył, przy dobrej nóżce gwarantuje bezpieczeństwo nad wodą. Najlepsze opcje na rynku.
P. S. Obie posiadam, używam i polecam. :beer:
-
Brawo Chłopaki!! Extra wyniki, Patryk dajesz radę! 8)
KotKoi, nie chciałbyś kolego zainwestować kilka złotych w tylny uchwyt do podpórki? Te z Cormorana, ala Guru, kosztują coś koło 9 złotych za sztukę a trzymają dolnik jak diabeł ;) z tą co używasz, to ryzykowna gra :D
Cześć
Zrób fotkę na priv.
Pozdrawiam
Piter, to taka podpórka co mam przy fotelu pod dolnik. Łowiłeś ostatnio to może zwróciłeś uwagę
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Aha !!
ok
-
Pioter, już rozmawiałem z Patrykiem, jak wrócę z urlopu bierzemy się za Ciebie, co byś zaczął łowić jak na prawdziwego feederowca przystało. Jeszcze będą z Ciebie ludzie, sprowadzimy Cię na właściwą drogę ;D
-
Rafał dzięki. 8)
Nowa technika podoba mi się, i to nawet bardzo.
Zobaczymy :D :D
-
Cześć panowie jakie wyniki macie ostatnio na rzekach? Interesuje mnie głównie Wisła. Nie wiem co się dzieje ale od ok. Dwóch tygodni na Wiśle w mojej okolicy jest totalna lipa, ciężko cokolwiek złowić, a jak u was?
-
U mnie od dwóch miesięcy jest totalna lipa. Tak słabego roku nie pamiętam odkąd łowię na Wiśle. Nawet spławów ryb jest mniej niż zazwyczaj. Jedyny plus, że jeszcze komary nie rypią.
-
Cześć panowie jakie wyniki macie ostatnio na rzekach? Interesuje mnie głównie Wisła. Nie wiem co się dzieje ale od ok. Dwóch tygodni na Wiśle w mojej okolicy jest totalna lipa, ciężko cokolwiek złowić, a jak u was?
Dawno nie przejeżdżałem w okolicy śląskiej Wisły ale na 99% niżówka robi swoje. Ryba schodzi do rynien i w szybsze partie rzek, gdzie woda jest wystarczająco natleniona. Niejednokrotnie o tej porze za łebka łowiłem klenie i płocie na przelewach i w warkoczu, schemat każdej rzeki jest identyczny o danej porze roku, wystarczy dobrze go odczytać ;) Z feederami próbowałbym się ustawiać na początku lub nawet w środku rynny, łowienie na ciężko ale gramy kartami które zostały rozdane :)
-
Cześć panowie jakie wyniki macie ostatnio na rzekach? Interesuje mnie głównie Wisła. Nie wiem co się dzieje ale od ok. Dwóch tygodni na Wiśle w mojej okolicy jest totalna lipa, ciężko cokolwiek złowić, a jak u was?
Dawno nie przejeżdżałem w okolicy śląskiej Wisły ale na 99% niżówka robi swoje. Ryba schodzi do rynien i w szybsze partie rzek, gdzie woda jest wystarczająco natleniona. Niejednokrotnie o tej porze za łebka łowiłem klenie i płocie na przelewach i w warkoczu, schemat każdej rzeki jest identyczny o danej porze roku, wystarczy dobrze go odczytać ;) Z feederami próbowałbym się ustawiać na początku lub nawet w środku rynny, łowienie na ciężko ale gramy kartami które zostały rozdane :)
Oczywiście nizowka robi swoje tylko, że niżowki i upały przerabiam od kilku ładnych lat i zawsze w tym okresie lowie na kamienistej rafie gdzie nurt jest dość wyraźny i woda jest dobrze natleniona, wyniki co roku były w miarę zadowalające ale w tym roku jest lipa totalna, jeszcze 3 tygodnie temu leszcze brały a woda i temperatura były podobne. Znajomi lowia na różnych miejscowkach i płytko i głębiej 3-4m i też brak wyników. Nie mam pojęcia kiedy ryby zaczną żreć ::)
-
Nie mam pojęcia kiedy ryby zaczną żreć ::)
Z moich doświadczeń wynika że teraz powinno się powoli zaczynać wiślane eldorado. Wszystkie ryby (brzany!!!) skończyły już tarło i przemieściły się do stałych stołówek - oczywiście trzeba te stołówki znaleźć co na niżówce jest dość proste no i uwzględnić skutki działalności dwunożnych kormoranów.
-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie .
Zasiadka numer 3 rozpoczęta!!!
Ochaby" Łowisko pod Borem" razem z e-MarioBros.
Na to chwilę mamy spinkę Amura przy podbierku ok 12kg.
Wyjęliśmy jako przyłów Okonia 37cm .
Następnie Amur, tym razem wyjęty został
10 kg. A najpiękniejsza zdobycz to ptak przy nogach , który żabę złapał i zaczął obiadek..
Do usłyszenia później.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220624/b62fa4073350d9fe684c74149576486b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220624/332a2628ef808d485a2902f4a2bb8407.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220624/ecd8f754b119866b3db5917610d9ddcb.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220624/f1f372ca10a30883c631e8e91e5524aa.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacjeamury dopisują, ja dziś 13 godzin bez pika, ale słońca złapałem, nie chciały brać, a kombinowałem jak tylko mogłem.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Dziś podczas łowienia na gliniance płotek na spławik pojawił taki się gość. Do nęcenia oraz jako przynętą tylko kukurydza. Nęcenie mało i często. Wziął w toni.
-
Gratulacjeamury dopisują, ja dziś 13 godzin bez pika, ale słońca złapałem, nie chciały brać, a kombinowałem jak tylko mogłem.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Dziękujemy Awek
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Ja dzisiaj po pracy wpadłem w odwiedziny do KotKoia i e-MarioBros oraz mjmacka. Fajnie się pogadało, miło czas płynął i nawet na Maćka wędkę wpadł piękny łuskacz Częściej trzeba tak się spotykać
Przed 18 wybrałem się na swoje łowisko powalczyć z PW i za 2,5h wędkowania wpadło kilka fajnych rybek. Parę amurów, 2 karpie 10 i 11kg oraz karasie i F1.
Jutro z rana też powalczę trochę (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220625/f6f62d16a5c362d1f3016b36447123de.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220625/f57f42b039cc7854efc37ace9987adc1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220625/759d395d51d87f205d8469b96fdee0b0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220625/c0b611a07e599b00eaa32e9d4a80aa56.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220625/b875d9d58b3467e6220a85f993c5c83d.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dziś z kajakiem odwiedziłem jezioro gdzie łowiłem zimą fajne okonie , złowiłem 3 okonki , 3 szczupaki , napotkałem 3 siaty , rybackie nawet ch...w niedzielę stawiają , czy też może w sobotę? ale wydaje mi się że gdzieś czytałem jakiś przepis że na weekend powinni je zabrać?
-
Witam kochani!!!
Zasiadka numer 3 "Łowisko pod Borem" Ochaby zakończona.
Cel zrealizowany jaki sobie postawiliśmy z e-Mario Brosem.
Mogło być zawsze lepiej jeśli chodzi o rybki zawsze podchodzę do siebie krytycznie!
Tak się złożyło tego wyjazdu iż kilkanaście stanowisk dalej łowił MJ Maciek .
Miło było poznać kolejnego forumowicza i to z takim zdobyczami na koncie i z takim doświadczeniem. W sobotę Shrek nas odwiedził ,czysto towarzysko było przemiło!.
Sobotnia lampa zrobiła swoje co też wpłynęło później na współpracy z rybkami kolejnej nocy. Międzyczasie bawiłem się Pelet waglera ćwiczyłem.
Reasumując całokształt wyprawy, uważam za przepiękne kolejne wspomnienie i przeżycie, które długo pozostanie w pamięci .
Pozdrawiam serdecznie wszystkich z nad wody, gratuluję wyników..
Ps.
Patryk szalejesz na tym Mokate!!!.
Może Król łowiska będzie zdetronizowany?!.
Wszystko na to wskazuje.
Pozdrawiam (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/46d6396d112b1f7b38032cee337783b8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/6d9849c88ad9355d7d8314b7434bc417.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/4c0bd8143232115ca33ff9ee5fce482f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/891e86db145418f3f6f61c0c28cc69c0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/364737fccf9bee425a9fd505f7088f7c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/b58da0a9807d4feabd110461ded552f8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/d9323ea259fb9bca73d78a013f2979fc.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
No chopy rubo chytacie :bravo: ja wygrzewam zadek w Bobolinie, woda ze 22 stopnie, na 1.5m głębokości można ziarenka piasku liczyć, taka czysta woda, normalnie jak nie nad Bałtykiem.
-
Poranek nad Wisłą, przystawka, groch i ciasto. Wody bardzo mało, trzeba łowić dalej, ale uciąg pozwala utrzymać nawet dość lekki zestaw. Ciasto kompletnie bez efektów, można powiedzieć, że tradycyjnie już w tym roku, na groch za to w końcu znaleźli się amatorzy. Najpierw, pukała drobnica, a potem wjechał odkurzacz, już całkiem ładny klenik w okolicach 50:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/3042_26_06_22_12_59_31.jpeg)
-
:bravo: Panowie, a i Nasza wyprawa była fajna
ps: wygląda jakbyśmy tego amura piekli na ogniu ;)
-
No chopy rubo chytacie :bravo: ja wygrzewam zadek w Bobolinie, woda ze 22 stopnie, na 1.5m głębokości można ziarenka piasku liczyć, taka czysta woda, normalnie jak nie nad Bałtykiem.
Taki to pożyje!!
Dzięki Rafał. U nas W sobotę nie było czym oddychać.
Było dobrze, mogło być znacznie lepiej.
Wszystko do analizy.
Pozdro 8)
-
:bravo: Panowie, a i Nasza wyprawa była fajna
ps: wygląda jakbyśmy tego amura piekli na ogniu ;)
:P :P :P :P
-
Dziś z kajakiem odwiedziłem jezioro gdzie łowiłem zimą fajne okonie , złowiłem 3 okonki , 3 szczupaki , napotkałem 3 siaty , rybackie nawet ch...w niedzielę stawiają , czy też może w sobotę? ale wydaje mi się że gdzieś czytałem jakiś przepis że na weekend powinni je zabrać?
:bravo: :thumbup:
Fajna sprawa!!!
Gratki.Czyli "Kormorany" są wszędzie.
-
Dziś z kajakiem odwiedziłem jezioro gdzie łowiłem zimą fajne okonie , złowiłem 3 okonki , 3 szczupaki , napotkałem 3 siaty , rybackie nawet ch...w niedzielę stawiają , czy też może w sobotę? ale wydaje mi się że gdzieś czytałem jakiś przepis że na weekend powinni je zabrać?
:bravo: :thumbup:
Fajna sprawa!!!
Gratki.Czyli "Kormorany" są wszędzie.
Na Mazurach mamy 1000 pustych jezior :facepalm: ja wędkuję na PZW i PGRYb i jedni czy drudzy to złodzieje >:O od wędkarza wymaga się tylko limitów i najlepiej C&R a sami ciągną kasę ze składek jak i smażalni , jak się nie zabiera ,to wędkowanie powinno być za darmo, a u nas na wiele jezior nawet nie ma jak dojechać , kajak jest super bo do zwodowania wystarcza mi 30cm wody
-
Piękna sprawa z tym kajakiem. Może znajdziesz gdzie u siebie w okolicy jeziorko, gdzie będzie tak nasrane zwalonych drzew itp., że żadna menda z siatami tam nie wjedzie. Może wtedy znajdziesz swoje wędkarskie eldorado.
Z drugiej strony prądem tam mogą przejechać. Żadnemu fragmentowi wody nie odpuszczą...
Nie zapominajmy, że te puste jeziora to zasługa rybackich specjalistów. Kłusole robią swoje, ale WIĘKSZOŚĆ jest wyrybiona na legalu.
-
Siaty na legalu rybak stawia 19zł/kg płotka kosztuje ,ktoś to kupuje to i stawiać będą i biznes się kręci bo i kasa ze składek jest >:O
-
Na wstępie gratulacje dla wszystkich co mieli możliwość powędkować
Dzisiaj kontynuacja walki z PW, a w zasadzie z temperaturą która nie dała żyć
Miejsce wybrałem dosyć nasłonecznione i od 8 trzeba było rozłożyć parasol. Jakby nie to ustrojstwo to pewnie już o 11 bym się poddał, a tak zdzierżyłem do około 15.
Wędkować zacząłem około 5 i po jakimś 30 min miałem już rybę w łowisku i do końca łowienia były w polu nęcenia. Amury pięknie wychodziły do peletu, ale do zestawu już niekoniecznie... Mimo wszystko co jakiś czas azjata mnie odwiedził i w sumie wpadło ich kilka sztuk 9-12kg. Było też parę pięknych leszczy i karasi oraz kilka karpi 4-11kg.
Najważniejszym gościem był jednak "Maciuś", którego w tym sezonie złowiłem po raz pierwszy, zaś w poprzednim 3 razy mnie odwiedzał
Ogólnie poza pogodą było fajnie, a rybki nawet dopisały (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/bdcf05acdd06dba9cdd25b351692b5f6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/0b1ba674631fd776b1cbb16f12f6ac8c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/b095e83978873e2c76be048a7d3e36aa.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/49e57a440f7938b4af5674f330d3c3f5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/87a55e29f6edd366a3c08a7b74829478.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220626/449bf2cf2762b8a8e6414a757d772baf.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Patryk Mistrzem
Gratuluję.
Taka lampa, gratuluję wyników i wytrwałości w taką pogodę.
:bravo: :thumbup: :beer:
-
Panowie mimo upałów łowicie pięknie, Patryk gratuluje, piękne ryby
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Kolejny dzień "suchego podbieraka" nad Wisłą....
No ale winnego łatwo znaleźć - w lustro już popatrzyłem, powinienem pojechać nad ranem bo po południu był silny wiatr a nigdy mi się nie zdarzyło żeby w takich warunkach na Wiśle ryba dobrze żerowała no i konopi się leniowi patentowanemu nie chciało ugotować. Brały głównie ukleje i to tylko na białe robaki - na kukurydzę, pellet i wyrób seropodobny oprócz kilku uderzeń prawdopodobnie w koszyk nawet porządnego wskazania nie było.
Z dobrych wieści trafiły mi się dwie małe certki i jedna mała wąsata księżniczka (więc nadzieja jakaś na przyszłość jest) no i walczyłem ostro ze strachem zarzucania ciężkiego koszyka na cienkiej plecionce "na klips".
-
Gratulacje dla wszystkich wędkujących, upał zaczyna doskwierać, więc każda wyprawa wymaga pochwały :)
Odniosę się głównie do wyprawy Patryka w niedzielę. Przy okazji respekt- upał był straszny, spędziłem pół dnia na basenie :)
Mi udało się być na tym samym łowisku wcześniej- w piątek, i to na tej samej miejscówce- wiadomo, telefony, przepływ informacji :P
Te wyjątkowe (w moim wypadku) wędkowanie w dzień roboczy, to była specjalna okazja- dzień ojca.
Taką już mamy tradycję, że w dzień ojca wybieramy się z tatą na wspólne łowienie :)
„Święto” wypadało w czwartek, ale niestety trzeba było przesunąć o jeden dzień wspólną zasiadkę.
Łowiłem z ojcem od ok 6:30 do 15:30 (mniej więcej). Trochę żałuję, że nie udało się dłużej, ale chłopina już opadał z sił, słońce dało popalić i zrezygnowany spakował się koło 15- tej. Żałuję, bo ryba wyjątkowo dobrze reagowała i stałe kręciła się w łowisku. Pomimo dwóch wędek, wszystkie ryby wyszarpałem na PW. Gruntówki stały jak zaklęte i żadne przynęty ani zmiany taktyk/ dystansów nie przynosiły skutku.
Sinking bomb nie sprawdził się tego dnia, bo miałem boczne podmuchy wiatru, a to uniemożliwia sprawne operowanie zestawem.
Wszystko to jednak nic, bo ogólny rezultat był niezły. 2 leszczyki w okolicy 35-40 cm, 1 karaś ok 40cm, 5 amurów 7-9kg, 2 amury „pistolety” (2-3kg) i jeden „nietypowy” typu 5-6kg, do tego karpik 5-6kg. Największe ryby tego dnia, to 2 karpiki 13 i 15 kg.
Niestety 5 lub 6 karpi zeszło mi z haka po zacięciu lub też kilku sekundach holu, oczywiście w łowisku, co oznaczało pewne przerwy w braniach. Problem rozwiązały dość brutalne haczyki typu karpiowego, aczkolwiek w niezbyt dużym rozmiarze. Wpływają na mniejszą liczbę brań, ale po wymianie spinek już nie było.
Ojciec miał gorsze rezultaty, za to twardo biczował wodę spławikiem, skleconym na prędce zestawem pw. Złowił karpia ok 7kg, zanim miałem jakikolwiek kontakt z rybą ;) Ryba dała mu popalić, chłop starszy, sprzęt trochę lichy, jeszcze jakieś koty na żyłce podczas holu i odjazdów … było ciężko, ale wyholował! :D
Później jego główne zajęcie to było kombinowanie i podbieranie moich ryb :P Aczkolwiek wysępił jeszcze na PW kilka karasi i leszczy, w tym takiego większego, ok 1,5-2kg. Więc mimo wszystko był zadowolony. Poza tym ma co wspominać, bo olewał moje uwagi odnośnie podbierania amurów i ich szaleństwie, co skończyło się spektakularnym wyskokiem amura 8-9 kg z siaty podbieraka. Stał jak wryty, a „Azjata” maltretował mi z powrotem zestaw.
Nad wodą spotkaliśmy również Arturro, więc może i on przedstawi swoje wyczyny na PW ;)
Sorki za słabe zdjęcia, ale nie skupiałem się na fotografowaniu w tym dniu :)
Rybka nr 1 od taty.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220627/52cb3af1b1532a5dbbfc35a7b57c3aa5.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220627/fc7fb63a7a912f4fefc72ed8748af417.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220627/f736a02549907d7d2eb25e265def64f8.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220627/e2ecdbe3be4d1b05e06b10c0f15f9310.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220627/32d05ec364ad9ef71348a0c6ca8d032c.jpg)
-
:bravo: P&Cz&CzT, pw rządzi ;)
-
:bravo:
Rządzi, rządzi. A ja się zabieram za to jak kot do jeża. Jeszcze ani razu nie spróbowałem :facepalm:
-
zacznij od ... siłowni, jak ja widzę Patryka w akcji to mi się Terminator przypomina i Rambo
-
Gratuluję Czesiu!!!
Siłownia nie potrzebna raczej do tego typu łowienia, bardziej determinacja i chęci. ;)
-
taa, jak Ktoś ma ADHD to Mu siłownia niepotrzebna ... ;)
łowi do zajechania, a potem pada i zasypia za 1 min ...
-
Panowie dzięki za spotkanie, miło było w końcu porozmawiać na żywo.
Mimo zabójczej palmy kilka pięknych ryb udało się zaparkować na macie....
-
No Pany... Fakt faktem, ale po tak aktywnym łowieniu baterie momentalnie siadają
Póki jesteś nad wodą i masz jakieś tam automatyzmy wyrobione to jest ok. Po rybkach to już myślę tylko żeby wskoczyć pod prysznic, coś zjeść i przyłożyć głowę do poduchy
Czesiu, piękne te kaperki
A amury w dniu wczorajszym zapewniały odrobinę chłodu - każdy próbował się eksmitować z podbieraka ochlapując wszystko i wszystkich naokoło
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
No Pany... Fakt faktem, ale po tak aktywnym łowieniu baterie momentalnie siadają
Póki jesteś nad wodą i masz jakieś tam automatyzmy wyrobione to jest ok. Po rybkach to już myślę tylko żeby wskoczyć pod prysznic, coś zjeść i przyłożyć głowę do poduchy
Czesiu, piękne te kaperki
A amury w dniu wczorajszym zapewniały odrobinę chłodu - każdy próbował się eksmitować z podbieraka ochlapując wszystko i wszystkich naokoło
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Po całym dniu z pellet wagglerem i w pełnym słońcu ja ledwo dojeżdżam do domu ze zmęczenia. Styrany jestem gorzej niż po robocie ;)
Ale jak są brania, są ryby, to satysfakcja ogromna. Metoda ta również należy do dość spektakularnych, zwłaszcza, że większość brań dużych ryb to „porwanie wędki” :) Jeśli to ładny karpik, to po podniesieniu wędki jest odjazd, połączony z nurkowaniem, a na tym łowisku płytko nie jest…
Dzięki Patryk za pochwałę urody karpii. Tobie też świetnie poszło, uznanie za wytrzymałość, bo było znacznie cieplej w niedziele niż podczas mojej wyprawy.
Dodam też, że większy karpiszon (15) po braniu szedł jak szatan do dna i na środek zbiornika, wędka trzeszczała, bo przypon pozwalał (0,28) na twardą zabawę :D Za to jak już stanął, to dość szybko udało się go wydrzeć do siaty. Taki utuczony sprinter :-[
-
Panowie, ekstra wyniki, no i dodatkowo nikt się nie poddaje niezależnie od pogody :bravo:
W niedzielę zapakowałem kleniobusa i już w trakcie podróży były niespodzianki.
Po wjechaniu w teren parkowo-leśny, wzdłuż ścieżki rowerowej, przy przejeżdzaniu mostu odchodziła odnoga na drugi brzeg rzeki, który pozostawał dziki, kilka metrów ode mnie słyszę z górki rumor, jakby ktoś lodówke z górki zwalał. A to był tylko łoś, a za nim drugi. Ogromne bydlaki, przyprawiły o palpitację serca ;D
Po dojechaniu na pierwszą miejscówkę, po 20 minutach picker się mocno zatrząsł, po zacięciu poczułem przez chwilę wagę ryby, ale za mocno dokręcony hamulec + przypon 0,14 nie podołały.
Na następnych miejscówkach też się coś działo, ale już nie było takich spektakularnych brań, jedna średnia rybka też poradziła sobie z przyponem, a efektem wędkowania była płotka, dwa kleniki i dwie uklejki, których było mnóstwo, ale selekcja grochem i pęczakiem zadziałała.
Sprzętu minimalistycznie, widoki cudne, kawał wody spenetrowany, strasznie się mentalnie wzbraniałem przed takim wyjazdem i w głowie był stacjonarny feeder, a dzięki takiemu wypadowi baterie mocno się podładowały.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_28_06_22_9_29_27.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_28_06_22_9_29_49.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_28_06_22_9_30_12.jpeg)
-
Piękne widoki masz na tym kleniowisku
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
fajne i pouczające opisy, thx "3 cytrynki" ;)
klenie :), za dobrych starych czasów wiele godzin na nie polowałem, łezka się w oku kręci :'(
gratulacje połowów
-
Fajna wyprawa :bravo:
Musisz mieć tam niezłe kluchy, że z przyponem 0.14 sobie radzą.
-
Shreku, to fakt, widoki są przednie, jest się gdzie podziać :)
Mario, zawsze można raz sobie życie urozmaicić i pokleniować!
Robson, są, są, kiedyś jak zobaczyłem dwie kluchy ponad 55 cm, pogoniłem za nimi w dół rzeki, niestety zignorowały mnie.
Ale nie odpuszczam, w sobotę też kleniowanie!
-
Ale nie odpuszczam, w sobotę też kleniowanie!
I tak trzymać! Ja w niedzielę nad Wisłę - jak ostatnio wpadł jeden grubszy, to wrócił mi optymizm.
-
To w takim razie powodzenia życzę! Widzę, że przystawka na lekko była ostatnio grana, jaka gramatura pozwoliła się utrzymać w miejscu?
-
To w takim razie powodzenia życzę! Widzę, że przystawka na lekko była ostatnio grana, jaka gramatura pozwoliła się utrzymać w miejscu?
Spławik 6 przeciążony do 8 gramów. A myślę, że mógłbym zejść jeszcze ze 2 gramy niżej i przy nieco większym przegruntowaniu też dałoby radę. Ale że ostrzeliwałem zasięg od 5 do 15 metrów od brzegu i tam różnie nurty chodziły, to zostawiłem lekką rezerwę.
-
Gratuluję wyników, zwłaszcza pellet wagglerowcom, widzę, że pokoszone na maksa jest! :thumbup: :beer:
U mnie wczoraj padł rekord na Trencie. Miałem wędki w wodzie dwie godziny, i weszło 8 brzan, dwa klenie i płoć. Po raz pierwszy musiałem zrezygnować z łowienia na dwie wędki, bo nie wyrabiałem :) I to na Trencie niepływowym. Wg mnie oprócz oczywistej świetnej brzanowej pogody i ochoty ryb do żerowania, grę robił spomb rzeczy z Koruma, który doskonale nęci punktowo, bez potrzeby wprowadzania danej liczby koszyków, które trzeba zamykać zanętą. Trzy strzały i miejscówka zanęcona. W ten sposób można zmniejszyć ilość łowionych leszczy :) Pomimo, że było z 18 stopni to się pociłem, był też podwójny odjazd :)
Największa brzana miała 80 cm ale była bardzo chuda, łyknęła pellet pikantna kiełbasa 8 mm :) To druga największa brzanka w tym sezonie, poprzednia też łyknęła małą przynętę, haczykowo-włosowy pellet Robin Red 8 mm z Dynamite'a. Małe przynęty rządzą, pomagają w tym doskonałe haki brzanowe Drennana w małych rozmiarach (nr 12). Doskonale trzymają rybę.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/K0cT1Y.jpg) (https://imageshack.com/i/pmK0cT1Yj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/zL2fhz.jpg) (https://imageshack.com/i/pozL2fhzj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/wcmoZK.jpg) (https://imageshack.com/i/powcmoZKj)
-
Szok! :bravo:
-
Marzenie :bravo: :beer:
-
Piękne brzany, żeby takie ryby były u nas często łowione, marzenia.
-
Lucjan jak zawsze kosi brzany Piękne barewny Lucek
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Luk! Dla reszty chłopaków też niskie ukłony i gratulacje! :bravo: :thumbup: :beer:
-
Gratuluję wyników, zwłaszcza pellet wagglerowcom, widzę, że pokoszone na maksa jest! :thumbup: :beer:
U mnie wczoraj padł rekord na Trencie. Miałem wędki w wodzie dwie godziny, i weszło 8 brzan, dwa klenie i płoć. Po raz pierwszy musiałem zrezygnować z łowienia na dwie wędki, bo nie wyrabiałem :) I to na Trencie niepływowym. Wg mnie oprócz oczywistej świetnej brzanowej pogody i ochoty ryb do żerowania, grę robił spomb rzeczy z Koruma, który doskonale nęci punktowo, bez potrzeby wprowadzania danej liczby koszyków, które trzeba zamykać zanętą. Trzy strzały i miejscówka zanęcona. W ten sposób można zmniejszyć ilość łowionych leszczy :) Pomimo, że było z 18 stopni to się pociłem, był też podwójny odjazd :)
Największa brzana miała 80 cm ale była bardzo chuda, łyknęła pellet pikantna kiełbasa 8 mm :) To druga największa brzanka w tym sezonie, poprzednia też łyknęła małą przynętę, haczykowo-włosowy pellet Robin Red 8 mm z Dynamite'a. Małe przynęty rządzą, pomagają w tym doskonałe haki brzanowe Drennana w małych rozmiarach (nr 12). Doskonale trzymają rybę.
Witaj Luk 8)!
Połowione pięknie.
Mega ubarwione rybki.
-
Powrót Króla! Gratulacje Lucjan! :thumbup: :bravo: :bravo: :bravo:
-
:bravo: Brzaniory superowe :beer:
-
Dzięki za miłe słowa :)
U mnie na Trencie jest nieźle, mam sposoba na dobranie się do brzan i spomb z Koruma naprawdę robi grę. Wczoraj na wieczornej sesji wpadły dwie brzany, dwa klenie, kilka leszczy i po raz pierwszy miałem jelca na zestaw brzanowy z kulką 12 mm i hakiem nr 8 :) Miał z 20 cm ale pysk zbyt mały aby łyknąć kulkę, pomimo to zapięty był książkowo :)
Co ciekawe - na jednej linii łowiłem pakując do koszyka sporo zanęty, i ta linia zaowocowała leszczami. Oznacza to, że użycie spomba z Koruma (jego nazwa to bopper) daje znacznie większe szanse na brzanę, bo nie trzeba się męczyć z zanętą. ABy zanęcić miejscówkę wprowadzałem 6 dużych koszyków w dany punkt, i zawsze trzeba było zamykać go zanętą (jeśli otwarty jest z dwóch stron, to podwójnie). Tutaj zaś nie wprowadza się wstępnie jej w ogóle, same pellety, kulki i konopie.
Przede mną sesja z białymi, mam zamiar jutro uderzyć na wodę z kilkoma litrami białych. Na ostatnich zawodach Przemek Solski tłumaczył mi, że na tej komercji jest brzana, i aby zrobić wynik trzeba w marginie walić sporo białych - kilka litrów. To samo można teraz zrobić bopperem. Byle tylko węgorz nie zdominował miejsca :)
Inna ciekawostka - klub który dysponuje najlepszym odcinkiem brzanowym, czyli Collingham Anglers Association (Trent pływowy) od tego roku nie pozwala na wędkowanie nocą. Jest to wielki cios dla wędkarstwa brzanowego w UK i zapewne będzie spadek zainteresowania łowieniem tego gatunku, bo wielu wędkarzy nie będzie miało gdzie ich łowić. Bardzo trudno teraz znaleźć klub, który pozwoli na organizację zawodów brzanowych. Przykra sprawa :(
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/URmeas.jpg) (https://imageshack.com/i/pmURmeasj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/VKNS1k.jpg) (https://imageshack.com/i/poVKNS1kj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/o9ypHA.jpg) (https://imageshack.com/i/pmo9ypHAj)
-
Co stoi za tym zakazem? Bo jak kwestia kłusownictwa, to chyba komuś coś na kalkulatorku nie pykło. Stracą tyle kasy, że wynajęcie strażnika, który przez cały sezon każdej nocy by tam pilnował, to byłaby z 1/10 utraconej kwoty.
-
Nie zależy im na kasie,członkowie klubu podjęli taką decyzję, mieli bardzo wielu łowiących tam no i wiadomo pewne problemy, jak osrane krzaki. Podobno rolnicy od których dzierżawią dostęp się skarżyli i grozili zerwaniem umowy. A klub był jednym z najbogatszych w UK, bo robili niezłą kasę. Ale bądźmy tez szczerzy, klub nie istnieje po to aby zarabiać ale dogadzać swoim członkom. Ci jak widać mieli dość tych najazdów...
-
Rozumiem.
-
Lucek piękne :bravo: :thumbup:
-
Gratuluje wszystkim łowiącym - piękne ryby :)
-
U mnie na Trencie jest nieźle, mam sposoba na dobranie się do brzan [..]
Gratulacje! :bravo: :bravo: :bravo: Lucjan jak patrzę na Twoje brzany to zaczynam się zastawiać nad jakimś odwykiem, bo nie ma realnej możliwości żebym się nawet zbliżył do tego poziomu.
Inna ciekawostka - klub który dysponuje najlepszym odcinkiem brzanowym, czyli Collingham Anglers Association (Trent pływowy) od tego roku nie pozwala na wędkowanie nocą. Jest to wielki cios dla wędkarstwa brzanowego w UK i zapewne będzie spadek zainteresowania łowieniem tego gatunku, bo wielu wędkarzy nie będzie miało gdzie ich łowić. Bardzo trudno teraz znaleźć klub, który pozwoli na organizację zawodów brzanowych. Przykra sprawa :(
A Severn? Tak na oko połowa filmików z brzanami w roli głównej jest kręcona nad tą rzeką.
-
U mnie na Trencie jest nieźle, mam sposoba na dobranie się do brzan [..]
Gratulacje! :bravo: :bravo: :bravo: Lucjan jak patrzę na Twoje brzany to zaczynam się zastawiać nad jakimś odwykiem, bo nie ma realnej możliwości żebym się nawet zbliżył do tego poziomu.
Musiałbyś połowić na tej samej wodzie ;) Wiadomo, że jest ich tam więcej niż w Wiśle. Wiadomo też że Lucek to specjalista, a Ty tylko holik. Ale przynajmniej byłby level playing field :D
-
Musiałbyś połowić na tej samej wodzie ;) Wiadomo, że jest ich tam więcej niż w Wiśle. Wiadomo też że Lucek to specjalista, a Ty tylko holik. Ale przynajmniej byłby level playing field :D
Jasna sprawa. Trudno przejść na level "specjalista" jak ilość brzan na kilometr kwadratowy jest zbliżona do zera, bo niby jak rozróżnić sytuację kiedy "nie brało" dlatego że się coś ewidentnie schrzaniło od sytuacji w której "nie brało" dlatego że brzany po prostu w łowisku nie było.
Są w Polsce wody gdzie brzana występuje dość licznie na przykład Odra, warszawski odcinek lub nawet górny San ale i tak tam nie mam szans łowić z powodów budżetowych i to nawet nie chodzi o wydatki stricte wędkarskie (z tym nawet mój kieszeniowy wąż się pogodził) a o "trywialną" cenę paliwa.
No nic... Od następnego tygodnia cały swój wędkarski czas poświęcam tylko brzanie, bo jeszcze jutro będę się bezczelnie i bezwstydnie "metodował". W najgorszym razie kiedyś zabiorą mnie z brzegu w glamour kaftaniku, co nie będzie wielką stratą szczególnie dla tego szacownego forum ;)
-
Jeszcze większe brzany są w Hiszpanii. Jedź tam. :(
Znajomy ma w jednej rzece (nie Ebro) niezły zestaw interesujących ryb:
pstrągi (te łowi głównie), brzany, karpie i sumy.
-
32 okonki z kajaka i dwa szczupaczki ,wszystko na UL obrotówka&twister no i nie wiedziałem że na tym jeziorku jest fajny lin ,jednego widziałem żywego a drugi padnięty :o pewnie kłusole?
-
Jeszcze większe brzany są w Hiszpanii. Jedź tam. :(
Znajomy ma w jednej rzece (nie Ebro) niezły zestaw interesujących ryb:
pstrągi (te łowi głównie), brzany, karpie i sumy.
Hiszpanie są na tyle mądrym narodem że ichnie PZW (o ile mają coś takiego) woli dającą spore zyski zwykła gospodarkę turystyczną od "racjonalnej gospodarki rybackiej". Bo o ile się nie mylę żadny z tych gatunków nie występował na półwyspie Iberyjskim "naturalnie". Co jest też dowodem na to że zarybienia działają (oczywiście jeżeli nie ma "odrybień").
Przecież jakby przytargać takiego Anglika na brzeg środkowej Wisły to najpierw by pozieleniał z zazdrości a po sprawdzeniu "w boju" co w tej rzece naprawdę pływa i w jakich ilościach to by poczerwieniał z szyderczego śmiechu nad polską głupotą :(
EDIT:
Ostatnio jak łowiłem na Wiśle to rozmowa z "lokalsem" (miesiarzem na szczęście już na "rybackiej emeryturze") przebiegała mniej więcej tak...
- Bierze?
- A co ma brać jak tu ryby nie ma.
- A gdzie jest?
- W szambach.
- Jak to w szambach?
- Takto. Ludzie wyłapali, usmażyli i wys*rali.
- I co będzie?
- A co ma być? Masz pan tutaj wielką wannę z wodą. Jak ludzie wybrali z niej ryby nawet te małe to skąd inne się wezmą? Z drzew przecież nie spadną.
Wątpię czy dotarło...
-
Hiszpanie są na tyle mądrym narodem że ichnie PZW (o ile mają coś takiego) woli dającą spore zyski zwykła gospodarkę turystyczną od "racjonalnej gospodarki rybackiej". Bo o ile się nie mylę żadny z tych gatunków nie występował na półwyspie Iberyjskim "naturalnie". Co jest też dowodem na to że zarybienia działają (oczywiście jeżeli nie ma "odrybień").
Przecież jakby przytargać takiego Anglika na brzeg środkowej Wisły to najpierw by pozieleniał z zazdrości a po sprawdzeniu "w boju" co w tej rzece naprawdę pływa i w jakich ilościach to by poczerwieniał z szyderczego śmiechu nad polską głupotą :(
Nie jest to do końca prawda, bo rzeki sandaczem, karpiem i sumem zarybili Hiszpanom Niemcy, na własną rękę. Dzisiaj nie ma wcale nacisku na turystykę wędkarską, bo nie można np. łowić w nocy. A brzany cumizo, takie brzany skrzyżówane z karpiem na sterydach, nie są łatwo dostępne. Moi znajomi byli kilka razy i nie udało się im ich złowić.
A zarybienia zrobione na dziko przez Niemiaszków powodują spore utrudnienia, bo zmienił się rybostan i teraz są spore problemy związane z gatunkami inwazyjnymi. Dlatego często należy utylizować złowione sumy - z tego co pamiętam trzeba było swojego czasu wykopać dół i je 'pochować'. A nie jest to zadanie łatwe, bo ziemia jest twarda. Wielu wędkarzy wychowanych na no kill ma z tym problemy.
A Severn? Tak na oko połowa filmików z brzanami w roli głównej jest kręcona nad tą rzeką.
Populacja brzany w UK wcale nie jest bezpieczna, są tylko dwie rzeki gdzie ten gatunek ma się dobrze, to część Trentu i Wye przy granicy Anglii z Walią. Na reszcie brzana ma problemy, wynikające głównie z suszą, która sprawia, ze rzeka nie ciągnie jak powinna i żwirowe dno jest zawalone mułem, co przeszkadza w skutecznym tarle. Mniejsze opady powodują niskie stany rzek, bo woda jest pobierana do użytku, plus rolnicy mocno nawadniają.
Niestety, rzeką która najbardziej zostaje 'odbrzaniona' jest Severn. Podobno są kluby które musiały paść, bo brakowało członków i mało kto wykupował członkostwo. Łowiono po 10 brzan w nocy, teraz trudno o jedną. Wiele złego wyrządziły też wydry, które 'uwolniono' kilkanaście lat temu. Co ciekawe Wye jest dopływem Severn. Ale jeśli wydry pojawią się i tam, będzie dużo gorzej.
Tamiza od mniej więcej czerwca przestaje praktycznie ciągnąć, i staje się kanałem. Brzana trzyma się tylko w pewnych miejscach i ciężko ją złowić jak woda stoi. A potrafi być krystalicznie czysta, co tym bardziej utrudnia ich łowienie.
Ogólnie bije się na alarm, gdyż zmiany klimatyczne powodują zmiany w ekosystemach rzecznych, co przekłada się na problemy gatunków mających wyższe zapotrzebowania tlenowe. U mnie w okolicy jest wiele miejscówek, gdzie ciężko o brzanę, pomimo że to 'mighty Trent'. Trzeba wiedzieć gdzie łowić i jak łowić. Bardzo łatwo zostać ogarniętym przez leszcza lub mieć zero brań. Podstawa o tej porze roku to małe przynęty. Użycie kulki 12 mm zamiast 15 mm daje znacznie większą ilość brań na przykład, podobnie jak dodanie małych pakunków PVA. A jak się robi zimno to rządzą białe. Wielokrotnie łowiłem obok gości, którzy nie mieli kontaktu z brzaną, podczas gdy ja miałem ich z 5 czy 6 plus klenie i leszcze. I co ciekawe, wielu jest zafiksowanych i nie zmieniają taktyki :)
Brzany w Polsce można łowić i mieć dobre wyniki, są goście co łowią ich sporo. Po prostu trzeba dopasować taktykę do tego gatunku. W Polsce niestety mało kto łowi w nurcie, wielu nie potrafi sobie z tym poradzić i wybiera łowienie w miejscach gdzie mniej ciągnie. Wisła jest o tyle trudna, że na jej dużej długości zmieniają się warunki, gdyż piach jest stale nanoszony lub wymywany. Dlatego trzeba znaleźć miejsca. Ja szukałem z 3 lata miejscówki na Tamizie, zanim złowiłem brzanę. Miałem masę sesji z innymi gatunkami. Nie było też łatwo się dopasować. Na jednej z wypraw łowiłem na normalne przynęty, podczas gdy drugą wędką dłubałem, szykując się na płocie jakie tam potrafią mieć z 1.5 kg. I wtedy miałem kilka brzan i kilka zerwanych (cienkie przypony). To był początek łowienia brzan na białe i mega skuteczności. Trzeba też rozumieć, że latem brzana szuka natlenionej wody, a więc wartkiej, podczas gdy się robi zimno szuka miejsc głębszych, gdzie jest spokojniej (zawartość tlenu w wodzie rośnie wraz ze spadkiem temperatury). I miejsce które łowi latem nie musi łowić jak jest zimno i na odwrót.
Dlatego w twoim przypadku szukałbym miejsc, robił zwiad, wywiady, ale szczególnie skupiałbym się na pewnych miejscówkach, jak San lub jego ujście do Wisły. Lepiej wydać więcej kasy na paliwo od czasu do czasu ale mieć pewność, że brzana jest, niż biczować tylko wodę. Jednak pamiętajmy, że w polskich rzekach są inne gatunki, których nie ma w UK lub jest ich mało. Można więc zaliczyć amura, jazia, świnki, certy, może stuknąć boleń lub karp. Ale trzeba mieć odpowiedni sprzęt. W Polsce jest dziwne zafiksowanie na słabe kije. Ja się nie certolę i łowię na kije 2.5 lb, żadne feedery. Nie straszne mi używanie koszyków 200 gramów, co jest ciężkie przy feederach. A zapewniam, że wielu feederowców miało kontakty z rybami co zerwały im zestawy czy przypony. Bo jak się ma jakieś słabe 0.16 mm to trudno o sukces. Ja łowię na plecionki 15 czy 20 lb, a białe na fluorocarbon 10 lb (0.25-0.30 mm). Mało kto tak robi, więc nie dziwmy się, że ciężko o brzany :) Trzeba mieć tez na uwadze, że brzana nie musi być wszędzie. Są odcinki na Trencie gdzie ciągnie ale jest jej jak na lekarstwo z jakiegoś powodu. Dlatego trzeba włożyć sporo wysiłku w ich znalezienie niestety, zwłaszcza, że u nas mało kto się na nie nastawia, to zazwyczaj przyłów. Co jeszcze lepsze, najwięcej brzan łowią...spinningiści!
Oki, spadam na wieczorną sesyjkę , dzisiaj kolejne testy, tym razem z dużą ilością białych. CIekawe czy znowu się zniechęcę :)
-
Brzany w Polsce można łowić i mieć dobre wyniki, są goście co łowią ich sporo. Po prostu trzeba dopasować taktykę do tego gatunku. W Polsce niestety mało kto łowi w nurcie, wielu nie potrafi sobie z tym poradzić i wybiera łowienie w miejscach gdzie mniej ciągnie.
Wiem że można i sam łowiłem wielokrotnie, szkoda tylko że takie które zasługują na zaszczytne miano "brzany" można policzyć na palcach jednej ręki. No i "moje" miejscówki to powinno być brzanowe eldorado - dłuuuga opaska z prawilną rynną wyścieloną żwirem (żaden piach i łachy) i co jakiś czas resztki starych główek z głęboczkami. I brzana tam jest tylko głównie mała i mało. Rekordem było złowienie na jednym "posiedzeniu" czterech sztuk. Wiem z dobrego źródła o jeszcze jednym w miarę pewnym miejscu ale na razie go nie odwiedziłem (wkrótce zamierzam). Więc na logikę jeśli popełniam gdzieś błąd to zapewne w taktyce nęcenia.
No to jestem chyba odmieńcem bo ja łowienie w nurcie wprost kocham i "cięższe" wędziska mnie zupełnie nie peszą, mój "najlżejszy" kij na nurt ma c.w. 150g i długość 4.2m (z plecionką 0.10 na niżówkę starcza w zupełności) a ulubioną "asystentką" jest Korum taki sam jak kije którymi łowisz (niestety z powodu postawy polskiego przedstawiciela firmy na "P" chwilowo bez kołowrotka i na przymusowym urlopie). Przypony stosuję długie i odrobinę słabsze niż Ty ale zerwany przez rybę przypon przytrafił mi się słownie raz w życiu i to akurat wtedy gdy zjechałem do mojego nurtowego minimum czyli 0.18 (no i nie oszukujmy się dokręcenie hamulca kołowrotka zrobiło swoje bo byłem głupi i za wszelką cenę chciałem zobaczyć co mam na kiju). Z cięższymi koszykami mam za to spory problem bo najcięższe które byłem w stanie dorwać to 150gr.
Co jeszcze lepsze, najwięcej brzan łowią...spinningiści!
A mnie to akurat nie dziwi, z rzecznym sandaczem czy dużym kleniem jest podobnie. Im ryba jest rzadsza tym bardziej efektywne są metody aktywne. Jak taki spinningista spenetruje małym woblerkiem kilka kilometrów rzecznej wody to ma o wiele większe szanse złowienia wąsatki niż grunciarz który rozłoży majdan w jednym miejscu. Sam bym łowił na spinning ale lata i nogi już nie te i łowienie na grunt mi o wiele bardziej odpowiada.
Oki, spadam na wieczorną sesyjkę , dzisiaj kolejne testy, tym razem z dużą ilością białych. CIekawe czy znowu się zniechęcę :)
Połamania kija! I na dalsze "zniechęcenia" Twoimi brzanami szczerze liczę :D Akurat mnie taka "negatywna" stymulacja na początku dołuje ale potem powoduje skutek odwrotny - "Co <tutaj wyraz powszechnie uważany za wulgarny>?! Ja nie złowię?!". Tak było ostatnio z metodą. Się "delikatnie" zirytowałem i na następnym wyjeździe ryby na metodę łowiłem.
EDIT:
Tak "se" pomyślałem - skoro masz problem z leszczami (a dużo wędkarzy tutaj chciało by mieć taki "problemy" ;D) to może zamiast zanętą domykać koszyk namoczonym pelletem? Jak na podajniku do metody się utrzymuje podczas energicznego zarzutu to może z koszyczka też nie wyleci. Położyć dół koszyka na małym kawałku deski i dobić "na chama" górę palcami.
-
Gratuluję wszystkim wypraw. Sezon w pełni, trzeba korzystać :)
Lucjan i brzany…. Pozazdrościć ;)
Wczorajsza wyprawa, to znów PW :) Ochłodzenie, załamanie pogody, brak słońca, ale też brak opadów- warunki idealne, bo woda cieplutka.
Dzień upłynął pod znakiem pana amura :P
Maciek- Fisha wylądował bodajże 10 szt ! U mnie słabiej- 4 większe sztuki, 3 spięte, kilka „pistoletów”.
Łowiłem trochę brutalniej, licząc na tłuste karpie, co może być przyczyną nieco mniejszej ilości brań. Momentami mieliśmy jednak przebłyski ideału- np 3 rzuty pod rząd i 3 ryby :)
Niestety karpie nie chciały nas odwiedzić, pojawiła się za to w łowisku mniejsza ryba- karasie,F1 i leszcze, jednakże te gatunki „olaliśmy” i skupialiśmy się na grubszym zwierzu.
Ukoronowaniem moich wyczynów był jedyny, słusznych rozmiarów karp tego dnia- 15kg. Zaczepiony za … grzbiet ! Emocje były przednie, zawinąłem dwie gruntówki pobliskich wędkarzy, wyprostowałem zwoje żyłki z głębokiej części szpuli i wreszcie „dotarłem” wędkę - Matrixa Ethos XR-W. Jakimś cudem sprzęt przetrwał… ja także
Po holu i lądowaniu ryby byłem praktycznie spełniony wędkarsko już do końca dnia
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220703/b3cfd05a2ec92ce59d81763d0e44e617.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220703/bf2115f475b7cb64881fdf880b853a97.jpg)
-
Gratulacje , potwierdzam amury były wczoraj bardzo aktywne, nagrzana woda je pobudza
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Awek piękna torpeda
Czesiu i Maciek wymiatają
Żeby nie było za różowo, to ja wszystko rozumiem, ale 15kg karpika podwiesić na żywczyk...?!
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Witam
Czesiu pięknie połowione!!!
Gratuluję. :bravo: :thumbup:
-
:bravo: Panowie
Czesiek & Maciek ----> rewelacja :)
-
15 kg za grzbiet to tak wg równań pola Einsteina wychodzi ze 25 normalnie zapięte :D
-
Miałem kiedyś karpia 10 kg zapiętego za płetwę piersiową prawą.
Ryba wzięła na zakończenie udanego dnia. Rybołówka - komercja mała 1ha.
Karp odwiedził 25% powierzchni zbiornika, na szczęście ludzi wtedy zostało tylko z 7.
Karpiówką 3lbs, żyłka 0,30 - siłowy hol trwał 40 minut. Do podbieraka wjeżdżał ogonem. ;)
Nie miałem sił pozbierać gratów do auta ...
-
Łooo 15kg za grzbiet ??? W zeszłym roku na wahadłówkę zapiąłem pod pomostem karpia 5kg za ogon, jak mu się odpaliła łódź podwodna to byłem pewny, że mam szczupaka życiówkę co najmniej metr, pletka 0.10 i kijek 5-23g 2.4m ;D
-
Miałem wiele lat temu karpia minimum 15 kg zaciętego na cykadę idealnie za dupę. Nanofil 0,12, wklejka do 15 g. Hol - 4h :D zakończony niepowodzeniem.
-
Piękny karp! Gratulacje :thumbup: :thumbup: :bravo:
A ja dziś z rana na luzie hurtowo przerzucałem metodą leszczyki :) Miałem nadzieję że wejdzie coś innego - kupiłem polecane na lina pomarańczowe rigersy i zanętę na lina/karasia, i w sumie weszło - krąp :facepalm: ;D
Za to kolega z którym się wybrałem na ryby miał dzień konia - na dwie kukurydze na włosie wziął mu amur taki na oko ponad pół metra. A że był dość żwawy a kolega miał zwykłego lekkiego feedera to hol był relatywnie długi, na szczęście kolega nie popełnił żadnego błędu a ja nie spieprzyłem podbierania. Co jeszcze bardziej cieszy to jego pierwsza ryba złapana "na włos" a podchodził do tego jak pies do jeża :)
-
Piękny karp! Gratulacje :thumbup: :thumbup: :bravo:
A ja dziś z rana na luzie hurtowo przerzucałem metodą leszczyki :) Miałem nadzieję że wejdzie coś innego - kupiłem polecane na lina pomarańczowe rigersy i zanętę na lina/karasia, i w sumie weszło - krąp :facepalm: ;D
Za to kolega z którym się wybrałem na ryby miał dzień konia - na dwie kukurydze na włosie wziął mu amur taki na oko ponad pół metra. A że był dość żwawy a kolega miał zwykłego lekkiego feedera to hol był relatywnie długi, na szczęście kolega nie popełnił żadnego błędu a ja nie spieprzyłem podbierania. Co jeszcze bardziej cieszy to jego pierwsza ryba złapana "na włos" a podchodził do tego jak pies do jeża :)
Super!!
Jak świr wjechał w podbierak !!!
Potrafią pobrykać!! :)
-
Potrafią pobrykać!! :)
Potrafią, potrafią :) Na szczęście dzięki kolegom z forum nabyłem wiedzy teoretycznej na ten temat ( :thumbup:) i wiedziałem zawczasu że lekko nie będzie, tym bardziej że woda mocno opadła i przy brzegu była praktycznie "po kostki" więc nie dziwota że amurek szaleju dostawał.
-
Miałem wiele lat temu karpia minimum 15 kg zaciętego na cykadę idealnie za dupę. Nanofil 0,12, wklejka do 15 g. Hol - 4h :D zakończony niepowodzeniem.
Ten wariat się zapiął za skórę pod płetwą grzbietową. Wędka po testach Mateusza (Mateo), żyłka 0,28, przypon 0,28, hak z Kordy…nie tak grubo jak karpiarze, ale jak na PW to przesada ;)
Maciej dodatkowo podbudował mi morale, mówiąc „nie ma odwrotu, musisz to teraz wyjąć”. Tak więc był odjazd ponad 20m w lewo połączony z nurkowaniem na 5m, po czym 40m w prawo wraz z dwoma zestawami karpiowym. Wprowadzenie ryby w podbierak stroną grzbietową też jest pełne nowych doświadczeń :P Nie jest to moja największa zdobycz, ale tej wielkości ryby, w taki sposób nie holowałem i nikomu nie życzę. Sprzęt okazał się mocniejszy niż sądziłem, siłę i wytrzymałość w rękach mam, ale ta niepewność, emocje, brak kontroli… to było wyzwanie ;)
-
Miałem wiele lat temu karpia minimum 15 kg zaciętego na cykadę idealnie za dupę. Nanofil 0,12, wklejka do 15 g. Hol - 4h :D zakończony niepowodzeniem.
Ten wariat się zapiął za skórę pod płetwą grzbietową. Wędka po testach Mateusza (Mateo), żyłka 0,28, przypon 0,28, hak z Kordy…nie tak grubo jak karpiarze, ale jak na PW to przesada ;)
Maciej dodatkowo podbudował mi morale, mówiąc „nie ma odwrotu, musisz to teraz wyjąć”. Tak więc był odjazd ponad 20m w lewo połączony z nurkowaniem na 5m, po czym 40m w prawo wraz z dwoma zestawami karpiowym. Wprowadzenie ryby w podbierak stroną grzbietową też jest pełne nowych doświadczeń :P Nie jest to moja największa zdobycz, ale tej wielkości ryby, w taki sposób nie holowałem i nikomu nie życzę. Sprzęt okazał się mocniejszy niż sądziłem, siłę i wytrzymałość w rękach mam, ale ta niepewność, emocje, brak kontroli… to było wyzwanie ;)
:) :) :) :) :) :) :)
-
Luk piękne brzany łowisz. Jedno z moich wędkarskich marzeń to zapiąć pierwszą w życiu taką królową. Jeszcze nie miałem szczęścia do tej ryby. Myślę, że może mi być nie dane taką dorwać, bo już na rzeki nie jeżdżę :'(. Czesiu piękny misiek. Ja jutro spróbuję szczęścia. Choć z doświadczenia wiem, że przed załamaniem pogody z braniami może być słabo.
-
Ładnie pany!
Dziś łowienie pod względem ilościowym było o połowę gorsze niż ostatnie łowienie na tym samym łowisku. Na sam początek trafił się lin z dalszej linii na żółtego waftersa. Natomiast największe ryby trafiły się przy brzegu w postaci dwóch karpi. Przy brzegu wziął także jedyny dziś leszcz. Tak ogólnie to nie było określonego rytmu w braniu ryb z dalszej linii, ciężko było się wpasować z przynętą. Najbardziej skuteczne okazały się żółte waftersy Solbaits. Na białęgo waftersa też coś wzięło. Natomiast nie było żadnego brania na bladoróżowe waftesty salmon od Solabaits. Do podajnika sprawdziła się mieszanka pelletow Skretting 2mm, Coppens Red Halibut 2 mm oraz Aller Aqua 2 mm.
-
Luk piękne brzany łowisz. Jedno z moich wędkarskich marzeń to zapiąć pierwszą w życiu taką królową. Jeszcze nie miałem szczęścia do tej ryby. Myślę, że może mi być nie dane taką dorwać, bo już na rzeki nie jeżdżę :'(. Czesiu piękny misiek. Ja jutro spróbuję szczęścia. Choć z doświadczenia wiem, że przed załamaniem pogody z braniami może być słabo.
Ja mimo wszystko wróżę Ci dobry połów :)
Woda jest mocno nagrzana przez niedawny upał i ryba wyraźnie się ożywiła. Tydzień temu było bdb, wczoraj wręcz super. Dziś i jutro znów słonecznie, więc powinno być dobrze, zwłaszcza z karpiem, który chyba bardziej lubi słońce niż amur ;)
-
:bravo: dla wszystkich!
-
Luk piękne brzany łowisz. Jedno z moich wędkarskich marzeń to zapiąć pierwszą w życiu taką królową. Jeszcze nie miałem szczęścia do tej ryby. Myślę, że może mi być nie dane taką dorwać, bo już na rzeki nie jeżdżę :'(. Czesiu piękny misiek. Ja jutro spróbuję szczęścia. Choć z doświadczenia wiem, że przed załamaniem pogody z braniami może być słabo.
Ja mimo wszystko wróżę Ci dobry połów :)
Woda jest mocno nagrzana przez niedawny upał i ryba wyraźnie się ożywiła. Tydzień temu było bdb, wczoraj wręcz super. Dziś i jutro znów słonecznie, więc powinno być dobrze, zwłaszcza z karpiem, który chyba bardziej lubi słońce niż amur ;)
Ryba przez upał i gorącą wodę miała się ożywić? Według moich skromnych doświadczeń jest wręcz przeciwnie karp ożywia się na załamaniu pogody. Słońce napewno bardziej pasuje azjatom niż karpiom. No ale jak to mówią podobno każda woda rządzi się swoimi prawami z tym z taką zależnością jak napisałeś nigdy się nie spotkałem.
-
A łowiłeś kiedyś na PW, czy tylko z dna? Bo jasna sprawa, że jeśli tylko z dna, to w trakcie upałów masz mniej brań ;)
-
Ja miałem kiedyś takie dwie wody gdzie karpie do popołudnia łowiło się z toni lub powierzchni (np. spławik lub ZigRig, o pw wtedy nie słyszałem), a potem zmiana wędek i z gruntu - na prawie tych samych miejscówkach.
-
Ja miałem kiedyś takie dwie wody gdzie karpie do popołudnia łowiło się z toni lub powierzchni (np. spławik lub ZigRig, o pw wtedy nie słyszałem), a potem zmiana wędek i z gruntu - na prawie tych samych miejscówkach.
Dokładnie tak. W polu nęcenia PW można nieraz nakosić np rano z toni, a później również z dna (najprościej bomb feeder) lub nieco ponad dnem (opad z sinking bomb), by wieczorem znów wrócić do spławika.
Amury, na kilku znanych mi zbiornikach, łowi się w największej ilości podczas letnich załamań pogody, czyli chłodniejszych/pochmurnych dni po fali upałów. Mam jednak na myśli łowienie z toni, w górnych partiach wody, technikami gruntowymi amurów złowiłem naprawdę mało.
-
Gratuluję wyników panowie, niezłe rybki wchodzą. Czesiek, widzę, że miałeś siłownię z tym kabanem zapiętym za kapotę :D :D :D Niezłe jest to, ze łowicie tak wiele amurów na pellet wagglera, tutaj azjatów jest mało, ale chyba żaden nie padł na tę technikę. Oŋólnie zarezerwowana jest tylko dla komercji wyczynowych, karpiarze się nie zniżają do takich technik połowu :P
Luk piękne brzany łowisz. Jedno z moich wędkarskich marzeń to zapiąć pierwszą w życiu taką królową. Jeszcze nie miałem szczęścia do tej ryby. Myślę, że może mi być nie dane taką dorwać, bo już na rzeki nie jeżdżę :'(
Jak mieszkasz na Śląsku to możesz pokombinować z tymi rybkami w pewnych miejscach, na pewno jeszcze są. Zwłaszcza jak się ochłodzi i wędkarzy mało. Najwięcej brzan się łowi na jesieni do zimy :)
Umnie wczorajsza sesja to kombinowanie z białymi pod brzany. Ogólnie problem jest taki, że jeśli się nęci małą ilością białych to wchodzi drobnica, przy większej nie może ona wszystkiego odkurzyć i można czekać na królowe, które wpadną odkurzać dno. Ale to teoria, trzeba to sprawdzać w praktyce i kombinować, udoskonalać :)
Pogoda była kiepska, bo słonce mocno świeciło choć nie było gorąco, jednak przy czystej wodzie oznacza to słabe brania brzań. One nie lubią słonecznej pogody, do tego pływają łodzie i barki. Nęciłem białymi jedną linię (plus konopie), drugą tradycyjnie kulkami, pelletem i konopią, aby mieć skalę porównawczą. Do łowienia białymi jest kilka opcji - zakładać je na hak tradycyjnie (najlepiej 4 sztuki na hak nr 12), można też mieć na włosie imitacje lub po prostu łowić z kulkami w miejscach gdzie jest nęcone białymi aby liczyć na brania większej ryby. Ta opcja wchodzi w grę gdy drobnica daje się we znaki. Jako, że to pierwsza sesja z nęceniem punktowym białymi, zacząłem od tradycyjnych białych na haku.
Podstawą jest tu rzeczny spomb z Koruma oczywiście, który potrafi w czterech - pięciu rzutach wprowadzić pół litra białych plus konopie. Koszykiem wprowadzanie takiej ilości zajęłoby masę czasu. Używałem koszyka z Koruma do białych o wadze 90 gramów. Pierwsze zarzuty dały mi już na dzien dobry okonia - 37 cm :) Miła odmiana, zwłaszcza dla oka. Piękna rybka. Brania nie były szybkie, dzięki czemu byłem pewien, że drobnica nie szaleje i brzana ma czas aby dotrzeć. Po kilku jelcach mocniejsze wskazania i coś dużego. ALe dziwnie walczy ta ryba, ani jak leszcz, ani jak brzana, na klenia za duża, bo ma z 3 kilo. Był to szczupak. Po minutowej walce przegryzł mi żyłkę przy wprowadzaniu do podbieraka, miał z 70 cm. Potem znowu cicho, z braniami od czasu do czasu jelców, okoni czy płoci. I dopiero po dwóch godzinach odjazd i wjechała królowa :) Taktyka więc zdała egzamin. Potem na koniec sesji (wędki w wodzie ponad 3 godziny) jeszcze jedno branie ale żyłka przyponu strzeliła pod pętelką. Świeży przypon skapitulował bo wyholowaniu jednej brzany z jakiegoś powodu... A na wędce z kulkami i pelletami zero brzan, wszedł tylko leszcz. Jak się okazało ryba słabo zerowała i mało kto łowił, była też większa presja niż zazwyczaj.
Wnioski? Taktyka się chyba sprawdza, teraz trzeba to doszlifować i pokombinować z wersjami na haku. Bo ryby odkurzające dno nie rozpoznają imitacji, tylko małe ryby się orientują tutaj. Można więc łowić na spokojnie bez okoni, szczupaków i tej drobnicy, choć to też frajda :) Jest to technika bardziej wymagająca, trzeba się napracować, ale warto moim zdaniem. Kolejny plus dla KOruma za spomba :)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/K2cr9b.jpg) (https://imageshack.com/i/pmK2cr9bj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/iKZqhe.jpg) (https://imageshack.com/i/pniKZqhej)
-
A łowiłeś kiedyś na PW, czy tylko z dna? Bo jasna sprawa, że jeśli tylko z dna, to w trakcie upałów masz mniej brań ;)
Nie łowiłem, w dzień u mnie jedyne co można zrobić to wypocząć.
-
Gratulacje Lucjan! :bravo: :bravo: :bravo:
Jak widać Twoja hipoteza dotycząca białych robaków uzyskała eksperymentalne potwierdzenie (w pięknym stylu) i stała się teorią :thumbup:
Swojego czasu obejrzałem na YouTube filmik prezentujący ciekawe podejście do łowienia brzan na białe robaki (nie mogę go znowu znaleźć). Mianowicie gość ładował do gęstej siatki (lub worka, nie pamiętam już) PVA białych na maksa tak że przypominało to zacny kawał pasztetowej plus dość krótki przypon (jak na brzany) a na długi trzonek karpiowego haczyka nabijał za pomocą igły imitację białego po i kilka białych na kolanko.
W każdym bądź razie inspirujesz mnie coraz bardziej :D Planuję zacząć sezon brzanowy od weekendowej "nocki". Zacznę od białych i feedera a jak się zrobi ciemno to ciężki grunt - kulki które polecałeś (a w zeszłym sezonie nie miałem nawet za bardzo kiedy ich sprawdzić) oraz pellet halibutowy 8mm (i może ser :-\).
-
Czytając Wasze relacje, widząc zdjęcia, łapie duuuża zazdrość! Ale pozytywna, ma się rozumieć :)
Luk, piękne brzany, wiem mniej więcej gdzie stacjonują w okolicach mojego rodzinnego miejsca, nigdy nie mogę się zebrać by w końcu na nie ruszyć, ale patrząc na Twoje wyczyny, aż się chce! Czuję nadciągającą w powietrzu katastrofę.
Wonski, musiałeś mieć niezły "ubaw" z tym bykiem, tak jak większość łowiska :D
Brzanoholik, zawsze można było przeżywać sukcesy kolegi, następnym razem role się odwrócą!
Flowgrid, przyjemne rybki, zawsze się coś działo.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość. Tak w skrócie wyglądał wypad na klenie :) nocna burza i poranny deszcz zniechęciły do penetrowania kilometrów rzeki, więc udałem się na stacjonarny wypad nad średniej wielkości olsztyńskie jezioro pzw pod parasol.
Wędkowania na dwie wędki, bliższa na methodę na głębokości ok 5 m, dalsza na klasyka z początkową głębokością 8,5 m. Z początku po 3 podajniki/koszyki zanętowe z towarem dostosowanym do głębokości i techniki.
Przez 4 godziny zero kontaktu, mimo kilku modyfikacji i szukaniu ryby w obrębie łowiska na różnych odległościach. Methoda zaskoczyła po zmianie przyponu i przynęty, wafters 6 mm solskiego zastąpiłem kukurydzą na pushstopie z haczykiem 16, wpadła płotka, a na klasyka poszedł przypon do methody z odsuniętym ku górze ciężarkiem, na gumkę założyłem żółtego waftersa od..a jakże, solskiego i chwile po płotce wpadł leszczyk w początkowo podnęconym miejscu. Widocznie stadko odwiedziło mnie na chwilę i szybko zwiało, bo po chwili wpadł kolejny leszczyk, a na methodzie cały czas się coś działo, choć nie zawsze kończyło się holem ryby.
Pogoda na przemian, deszcz/słońce/zachmurzenie.
Cieszy mnie to, że mimo początkowych trudności udało się wydłubać rybki i nie zakończyć wyprawy blankiem.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_03_07_22_9_51_30.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_03_07_22_9_51_02.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_03_07_22_9_51_15.jpeg)
-
Brzanoholik, zawsze można było przeżywać sukcesy kolegi, następnym razem role się odwrócą!
Szczerze wątpię żeby się odwróciły :) Lucjan w brzanowaniu jest niekwestionowanym mistrzem, już sama możliwość korzystania z jego wiedzy mi wystarczy do szczęścia. A ryby? Pożyjemy, zobaczymy - trzeba walczyć i wyciągać wnioski z porażek. Zawsze jest szansa że i w moje okienko słoneczko zaświeci.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.
Amen! Dlatego nauczyłem się że warto mieć oprócz planu A także mieć plan B, C a czasem D :)
Cieszy mnie to, że mimo początkowych trudności udało się wydłubać rybki i nie zakończyć wyprawy blankiem.
Może nie okazy ale całkiem "nice" leszcze :thumbup: Może to być herezja i schizma dla niektórych ale nie lubię łowić leszczy, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;)
-
Gratuluję wyników! Brendas, ważne, że zakombinowałeś i ryby weszły :thumbup:
U mnie kolejna wieczorna sesja, tym razem bez białych, tradycyjnie więc było. Za dnia były zawody, więc jak przyjechałem przed 19-tą to nikogo nie było, co sprzyjało mi bardzo. Zanęcenie dwóch miejscówek spombem z Koruma, koko dżambo i do przodu. I znowu dzień konia, ryba doskonale współpracowała. Wpadło 7 brzan, dwa klenie, dwa leszcze i gruntowa płoć pod 32 cm.
Co ciekawe podczas sprzątania garażu znalazłem całe opakowanie pelletu pikantna kiełbasa 12 mm, ma z 6 lat a może więcej. W środku jeszcze igła i dwa przypony, ech... I zdziwko, po założeniu o wiele szybsze brania niż przy kulkach. Miałem na nie 4 brzany i leszcza. Jak się okazuje pellety starzeją się jak wino, są coraz lepsze z czasem. Prawda jest jednak taka, ze rozmiar 12 mm idealnie się wpisywał w łowienie brzan i kleni, teraz do wyboru jest albo malutki pellet albo spora kobyła 14 mm.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/3onS9l.jpg) (https://imageshack.com/i/pn3onS9lj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/0yCDIL.jpg) (https://imageshack.com/i/po0yCDILj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/qeknGG.jpg) (https://imageshack.com/i/pnqeknGGj)
-
Brzanowego "holokaustu" ciąg dalszy ;) Gratulacje! :bravo: :bravo: :bravo:
Tak sobie pomyślałem że wędkarze (szczególnie "grunciarze") popadają w dwie skrajności - jedni zaczynają uważać ryby za jakiś krytyków kulinarnych bardziej wybrednych od Gesslerowej a drudzy wychodzą z założenia że "jak ma wziąść to weźmie" nie przejmując się specjalnie ani nęceniem ani przynętą. A przecież brzana i karp to ryby praktycznie wszystkożerne i jak się człowiek przyłoży do znęcenia ich na łowisko to wezmą na wszystko co im się źle nie kojarzy i przypomina pokarm który zwykle pobierają (czy to naturalny czy dostarczony przez "uczynnych" wędkarzy).
A te "długie lance"* które Luk złowiłeś niejedną pewnie przykrą przygodę miały z dużymi przynętami więc nie dziwota że mniejsze pellety i kulki którymi inni wędkarze je nęcili biorą pewnie i bez certolenia się.
Tak przynajmniej to sobie tłumaczę... :-[
* - https://pl.wikipedia.org/wiki/Torpeda_Typ_93 (https://pl.wikipedia.org/wiki/Torpeda_Typ_93)
-
Dzięki! Problem w tym, że często za dnia ryba nie chce dużych przynęt, dlatego pellet 14 mm jest tu stanowczo zbyt duży. Sprawdzałby się na podniesionej wodzie, ale znów szybko się wymywa. Dlatego rozmiar 12 mm jest idealny. Mi sprawdzał się też doskonale przy Metodzie.
Uważam, że dziś producenci brzanowych przynęt z UK popełniają ten błąd, że nie mają rzeczy właśnie w tym rozmiarze. Jest jakaś mania na przynęty duże, i tradycyjna wielkość to właśnie 15 mm. Przy czystej wodzie to za dużo. Zaś lepiej działać będzie to nocą, zwłaszcza od drugiej połowy sierpnia, gdy noc jest dłuższa i brzana staje się aktywniejsza.
Jest dziś pellet karpiowy 11 mm Skrettinga , który można poddać obróbce (jak obrabiają pikantną kiełbasę na przykład), stworzyć do tego przypony z włosem na którym jest gumka. Brak dziurki jest pewnym plusem, gdyż powoduje wolniejsze wymywanie się pelletu. Podstawą jest sprawienie aby pellet ten się nie rozpuszczał zbyt szybko, więc panierka musiałaby być dość konkretna.. Ciekawe czy ktoś tu coś kombinował?
-
Uważam, że dziś producenci brzanowych przynęt z UK popełniają ten błąd, że nie mają rzeczy właśnie w tym rozmiarze. Jest jakaś mania na przynęty duże, i tradycyjna wielkość to właśnie 15 mm.
Polemizował bym ;) Błąd popełniają wędkarze a producenci i tak zarobią 8) Jak to szło...
1) Jeśli klient płaci to ma rację.
2) Jeśli klient nie ma racji patrz punkt pierwszy.
Bo o ile konserwatyzm ma duży sens w kwestiach które podlegają stałym "regułom", to wędkarstwo do nich nie należy. Ty Lucjan pokombinowałeś, zhakowałeś system i kosisz takie ilości wąsatek że "sąsiedzi" pewnie z zazdrości zielenieją i pod nosem "bloody polack" mamroczą. Ja niestety w tamtym roku nie miałem okazji sprawdzić w praktyce tego czego się od Ciebie nauczyłem. Bo myślę że koncertowo raz po raz psułem sobie łowisko stosując jasną zanętę i w dodatku nie tylko dodając do zanęty kukurydzę ale płatki owsiane (działa na górnym Sanie czy Dunajcu ale tam nie ma ławic krąpi, leszczyków i uklei).
I potem taki debil (czyli ja) się dziwi czemu na pellet halibutowy łowi wszystko (nawet krąp desperado się trafił ???) oprócz brzan... :facepalm:
-
Dawno nic nie zamieszczałem,to chociaż dwa słowa:
Ostatnimi czasy zmiana taktyki łowienia: Metoda i daleko.Brań mało,ale za to nie mam drobnicy. Dziś takie leszczyki +/-45 cm,jeden rocznik. Nie to,na co nastawiam się,ale przynajmniej ćwiczę hol w zielu i mam już pewne wnioski.
(https://images91.fotosik.pl/603/5d1a42469fb74f3cgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/603/5d1a42469fb74f3c.jpg)
-
Gratulacje Michał, kombinowałes i przynajmniej co drugi leszcz na brzegu
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
Ja jutro zaczynam kolejną zasiadkę z 2 nockami.
Po raz 4 w sezonie celem coś większego, czyli ryba 15 kg+.
Zobaczymy jak będzie. Plan jest, miejscówka dobra. ;)
-
:bravo:
Ja jutro zaczynam kolejną zasiadkę z 2 nockami.
Po raz 4 w sezonie celem coś większego, czyli ryba 15 kg+.
Zobaczymy jak będzie. Plan jest, miejscówka dobra. ;)
Pogoria czy Dziećkowice?
-
Komercja.
Dziećkowice już nie dla mnie. Za dużo lat.
A znałem te wodę "trochę". ;)
-
Poniedziałek praktycznie na zero na no killu - linek i karaś, dzisiaj niewiele lepiej bo amurek 1.5kg o 5 rano ALE jest to moja pierwsza ryba na PW :D o 9 się zwinąłem bo nic więcej nie uderzyło. Jutro za to Rybołówka i polowanie na potwory ;D
-
Dzisiaj , tzn. 06.07.2022r kolejna próba łowienia na metodę i ... udało się wreszcie , pierwsza ryba na metodę zaliczona. Oprócz tego jeszcze 2 leszczyki ok 1,5 kg. Zacząłem wierzyć w metodę na pobliskich wodach.
-
Sandacz na metodę to oczywiście przyłów. Ale reszta już nie. I nie ma cudów - metoda działa wszędzie ;)
-
Sandacz na metodę to oczywiście przyłów. Ale reszta już nie. I nie ma cudów - metoda działa wszędzie ;)
Przyłów jak najbardziej. Ale chyba tym bardziej cieszy taka ryba jako pierwsza na metodę , daje 100% bonusu do wiary :)
-
Tak jak koledzy przed paroma miesiącami tłumaczyli takiemu jednemu tumanowi (czyli mnie) porządny pellet, porządna przynęta, rzuty w punkt i wcześniej czy później każdy na metodę coś złowi.
Szczere gratulacje z powodu utraty "metodowego dziewictwa" boguss1982 :bravo:
-
Dzisiaj prawie cały dzień na komercji, liny, leszcze, nawet boleń na metodę na salmona duo ??? i na koniec truskawka na torcie, na początku myślałem że leszcza ze środka ciągnę a pod brzegiem przewiózł mnie jak szmatę przez 20min ;D 10.50kg, mata ma 90cm więc musiał mieć koło metra :o
-
Metr ma karp w okolicach 20kg 🙂.
-
No on coś na takiego nie wygląda...
Niemniej gratulacje!
-
Fajny karp, gratulacje , ja wyskoczyłem że spinem w górę mojej rzeczki, to już był właściwie rów szeroki na góra 1.5 m. Kręcą się tam klenie, woda żyła, jednego udało się namówić 42cm .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220707/1b653fc11eed99c7ef3f8989ddc6c2e9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220707/a0b58e51ce6820fc6f57fd3d00579dd5.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Faktycznie macie rację :thumbup: teraz sprawdziłem jeszcze jedno zdjęcie i jest prawie długosci maty czyli pewnie ~85cm.
Awek :o ma swoje piękno ten siurek, i takie kleniory w nim żyją ???
-
Metr ma karp w okolicach 20kg 🙂.
Niekoniecznie, znam wodę sekcyjną gdzie kopalniane dziady -mięsiarze szkodują nad każdą wrzuconą do wody garścią zanęty ( woda sekcyjna, wyłączona z PZW) Wycięli drapieżnika ( gdy brał szczupak staw 0,9ha był obstawiony dookoła żywcówkami, gdy wpuszczono sporego okonia 20-25cm i był zakaz zabierania oczywiście łowili na glizdy i wyrywali haki okoniom z flakami) Efekt jest taki że jest tam od groma płoci, wzdręgi +/-10cm a karp nie ma co jeść i 35cm karp ma 600-700g. Od karpiarzy-złodziei siedzących na ER były kupowane okazowe karpie które po kilku latach ważyły mniej niż w momencie wpuszczania.
-
Nie koniecznie nie miał okolic metra. Niektóre karpie są długie jak amury i mają słuszny wymiar mimo braku masy. Kilka takich złowiłem i zawsze pod brzegiem myślałem, że to amur.
-
Fajny karp, gratulacje , ja wyskoczyłem że spinem w górę mojej rzeczki, to już był właściwie rów szeroki na góra 1.5 m. Kręcą się tam klenie, woda żyła, jednego udało się namówić 42cm .
:bravo: :bravo: :bravo: Gratulacje!
Jestem pod dużym wrażeniem, i to nie tylko pięknej ryby ale umiejętności łowcy. Kto by pomyślał że biorąc pod uwagę szuwarowo-bagienny charakter łowiska aż tak duży kleń tam nie tylko żyje ale da się skutecznie podejść na odległość rzutu.
Szacun level max!!!
-
Metr ma karp w okolicach 20kg 🙂.
12 -13 kg wiele złapałem blisko metra :P
-
O ile pamiętam, ten byk Zbycha z DD ostatnio miał 19,5 kg i 91 cm.
-
Fajny karp, gratulacje , ja wyskoczyłem że spinem w górę mojej rzeczki, to już był właściwie rów szeroki na góra 1.5 m. Kręcą się tam klenie, woda żyła, jednego udało się namówić 42cm .
:bravo: :bravo: :bravo: Gratulacje!
Jestem pod dużym wrażeniem, i to nie tylko pięknej ryby ale umiejętności łowcy. Kto by pomyślał że biorąc pod uwagę szuwarowo-bagienny charakter łowiska aż tak duży kleń tam nie tylko żyje ale da się skutecznie podejść na odległość rzutu.
Szacun level max!!!
Dzięki :beer: najtrudniej jest trafić wobkiem w ten ciek, szczególnie jak wieje boczny wiatr, często jest tak, że skradam się jak lis, pierwszy rzut i wobler ląduje w krzakach, zanim go wyszarpe, miejsce spalone. Wczoraj była mulna woda po ostatnich opadach, zawsze jest mniej wtedy mniej brań, ale jest szansa na większe kluchy.
-
Dzisiaj prawie cały dzień na komercji, liny, leszcze, nawet boleń na metodę na salmona duo ??? i na koniec truskawka na torcie, na początku myślałem że leszcza ze środka ciągnę a pod brzegiem przewiózł mnie jak szmatę przez 20min ;D 10.50kg, mata ma 90cm więc musiał mieć koło metra :o
Gratuluję Rafał ;D ;D ;D :bravo: :thumbup:
-
Fajny karp, gratulacje , ja wyskoczyłem że spinem w górę mojej rzeczki, to już był właściwie rów szeroki na góra 1.5 m. Kręcą się tam klenie, woda żyła, jednego udało się namówić 42cm .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220707/1b653fc11eed99c7ef3f8989ddc6c2e9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220707/a0b58e51ce6820fc6f57fd3d00579dd5.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Piękny Kleniasty!!! :bravo: :thumbup:
-
O ile pamiętam, ten byk Zbycha z DD ostatnio miał 19,5 kg i 91 cm.
Ten ważył rok do tyłu 9,5kg miał 87cm.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220708/75234bca2adb3893bac579d5e67396ea.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Pan Ołówek.
-
Karpie mają czasem różne sylwetki, czasem jak piłka, innym razem torpeda.
-
Pan Ołówek.
Karpie mają czasem różne sylwetki, czasem jak piłka, innym razem torpeda.
Zgadzam się Avek. ;D
Nie można popadać w Rutynę! :P
-
O ile pamiętam, ten byk Zbycha z DD ostatnio miał 19,5 kg i 91 cm.
Ten ważył rok do tyłu 9,5kg miał 87cm.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220708/75234bca2adb3893bac579d5e67396ea.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Wygląda jak karp z rzeki
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
-
To jest tęczowy amur. Identyfikuje się jako karp!
-
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
To jest tęczowy amur. Identyfikuje się jako karp!
Dobre haha
Z doświadczenia wiem, że taki karp jest silniejszy niż taka bambaryła
Karpio-amur olimpijczyk
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
-
Ja właśnie wróciłem z wypadu sezonu. Organizatorem był mój kolega Krystian.
Rybki współpracowały, było fajnie. Relax 10/10. Dodatkowych atrakcji dostarczyły amury, wyjątkowo nerwowe w tym sezonie. Jeden po wypuszczeniu tak załadował głową w gliniasty brzeg w trzcinach i się w niego wrył, że musiałem włazić w trzciny i wyciągać go za ogon bo by wykorkował.
-
Ja właśnie wróciłem z wypadu sezonu. Organizatorem był mój kolega Krystian.
Rybki współpracowały, było fajnie. Relax 10/10. Dodatkowych atrakcji dostarczyły amury, wyjątkowo nerwowe w tym sezonie. Jeden po wypuszczeniu tak załadował głową w gliniasty brzeg w trzcinach i się w niego wrył, że musiałem włazić w trzciny i wyciągać go za ogon bo by wykorkował.
Fajna wyprawa i zdj. :bravo: :beer: były ryby 15+?
-
Jeden karp 17 kg. A dwóm rybom mało brakło miały ponad 14 kg, karp i amur.
-
Ja właśnie wróciłem z wypadu sezonu. Organizatorem był mój kolega Krystian.
Rybki współpracowały, było fajnie. Relax 10/10. Dodatkowych atrakcji dostarczyły amury, wyjątkowo nerwowe w tym sezonie. Jeden po wypuszczeniu tak załadował głową w gliniasty brzeg w trzcinach i się w niego wrył, że musiałem włazić w trzciny i wyciągać go za ogon bo by wykorkował.
Fajna wyprawa i zdj. :bravo: :beer: były ryby 15+?
Mirek pięknie!!!
:bravo: :thumbup:
-
Gratulacje dla wszystkich co połowili
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Mirku, czyżby to było Uroczysko?
Ryby kapitalne!
-
Ahh chyba wpadłem po uszy w PW :) Patryk masz u mnie za to :beer: uderzyłem na Lipuś, dwie większe rybki spięły się niedaleko brzegu, 3 karpiki 1.5-4kg wyjęte, do tego trochę karasi i wzdręg. Swoją drogą cholernie zdrowe i silne są tam ryby :o
-
Mój czwartkowy wypad method feeder, 8 karasi i 5 karpi 3-11kg
-
Ja właśnie wróciłem z wypadu sezonu.
Do końca sezonu jeszcze daleko, połowy nie ma nawet ;)
Gratuluję wszystkim łowcom :thumbup: :bravo: Tym bardziej że załatwiłem się tak że weekendowa nocka odpada... :( Może rano spróbuję bo sprzęt spakowany, wystarczy robaki z lodówki wyciągnąć.
-
Wczoraj wybrałem się z Kiciusiem (KotKoi) i jego małżonką powalczyć trochę z rybkami
Piter standardowo karpiowanie, ja zaś PW.
Nad wodą od piątku balowali już Czesiu z Maćkiem i chociaż stanowiska mieliśmy dosyć oddalone, to parę wizyt z jednej i drugiej strony było
Rybki nawet fajnie współpracowały (przynajmniej pod PW) i parę amurzastych, jakiś kaperek oraz mniejsze ryby wpadło, a Piter z wieczora też przytulił karpika
Dzisiaj, jak pogoda pozwoli to powalczymy też do około południa. (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/7a52e2e679b3c831bb0d9a19218884b8.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/f19db3de55393ba1b0de89206ce118c4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/f1ce328bb0797ab7c043840f7693d52f.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje :bravo: :bravo:
Ja zaliczyłem tylko kilka płotek do octu.
-
Gratulacje Patryk, amury w tym roku bardzo aktywne
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Panowie
Patryk, Piotrek, Czesiek, Maciek ----> super gratulacje :)
-
Moje Warerloo :
Wczoraj wróciłem z Dęblina. Spędziłem tam 2 tygodnie. Poziom wody w Wiśle bardzo niski. Jak co roku odwiedzałem wszystkie znane mi miejscówki . Rezultat - nie pamiętam tak kiepskich wyników. Same maleńkie krąpiki i ukleje, kilka certek po 20 cm i małych kleników. Ani jednego leszcza jazia czy innej większej ryby nie mówiąc już o brzanie. Próbowałem w nurcie i na spokojnej wodzie, płytko i głęboko, daleko i blisko . Oczywiście próbowałem wszystkiego od białych po rosówki i od pszenicy po groch. W koszyku wypróbowane mieszanki dobrych zanęt okraszone mięskiem i w efekcie g.... !! Sama beznadziejna drobnica, ale i ona nie była tak nachalna jak zwykle. Znajomi miejscowi wędkarze określali sytuację tzw "publicznym słowem". Małe natlenienie ciepłej wody ? ? tak ale w takim wypadku ryba stoi w nurcie lub w jego pobliżu i tam żeruje a tu nic...
Nad wodą spokój , wędkarzy znacznie mniej niż zazwyczaj, nawet w weekend. Upał bardzo dawał mi w kość więc meldowałem się nad wodą o 3:30 a o 9tej uciekałem do domu. W ub tygodniu upały ustąpiły ale nad wodą dalej bryndza. Zniechęciłem się i co drugi dzień nie jeździłem na ryby. Nie mam pojęcia jaka była przyczyna takiego bezrybia. Na pewno są tam miejscówki znacznie lepsze niż moje gdzie dało by się "wypracować" jakąś rybę ale ja jestem zmuszony wybierać tylko takie gdzie mogę dojechać samochodem nad samą wodę. To jednak nie tłumaczy tak beznadziejnych wyników na wodzie którą znam od ponad 65 lat.
-
Wróciłem przed chwilą znad Wisły (burza "zegnała") i to samo. Głównie ukleje, trochę małych leszczyków, krąpików i jedna certka. Jedynie coś "walneło" w białe robaki (lub uklejkę przyczepioną do tych robaków) że wyciągnąłem zestaw bez haczyka (węzeł poszedł). Jak dla mnie to koniec jakikolwiek haczyków z łopatką podczas rzecznego łowienia - tylko haczyk z oczkiem i węzeł bez węzła.
-
Ten rok na Wiśle nie jest łatwy.
-
Wiecho - jedź na Mokate się odstresować ;)
ps: Waterloo - dla jednych klęska, dla innych zwycięstwo :'(/ ;D
-
Ten rok na Wiśle nie jest łatwy.
Różnie bywało... Jednak gdzieś ta ryba musi siedzieć i coś żreć. Kilka lat temu podczas lipcowych upałów usłyszałem przypadkiem gościa który łowił na Wiśle przy użyciu echosondy (pewnie sumy) i twierdził że nawet biała ryba trzyma się w pół wody. Czy była to prawda, nie wiem.
-
Chyba już jesień - ranki zimniejsze i mgliste ,rybka też słabo bierze ,wczoraj 49 okonków a dziś może z 20? łowię na UL podskubuje tylko twistery
-
Witam Kochani !
Na wstępie wszystkim z nad wody gratuluję .
Wczoraj wraz z Małżonką i Patrykiem odwiedziliśmy Łowisko Mokate w Ustroniu.
Na miejscu byliśmy ok 11 przed południem.
Na łowisku od Piątku stacjonowali Wonski 81, i Fisha.
Towarzystwo Żony, i chłopaków bezcenne, atmosfera strikte rodzinna .
Pojechałem z karpiówkami . Pierwszy dzień nie zapowiadał się kolorowo.
Myślałem już o blanku!!!
Lecz o godzinie 21:45.
Rolka,odjazd.
Honor uratowany.
W nocy jeszcze jeden odjazd był ,do którego nie wstałem, ponieważ sen był tak twardy.
Za to Patryk wstał!!!.Rozpoczął hol, który przy samym podbieraku zakończony został spinką.
A spiął się Kaperek .
.
Ogólnie na karpiówki wyjąłem 1 rybę Karpia 9,5kg.
Brań było w sumie tylko 3.
Inni "Karpiarze" też nie wiele więcej po łowili. Mimo łódek. Co niektórzy bez ryby podczas sesji zeszli z łowiska.
Prócz karpiówek , miałem plan doszkalać się w Pelet Waglera..
W sobotę mało trenowałem. W niedzielę nadrobiłem.
Otóż na Pelet waglera wyjąłem 5 Amurów od 3 do 10,50kg.
Dzięki tej pięknej ,prostej a , że jak bardzo skutecznej i widowiskowej technice!!
Chyba się zakochałem.
W niedzielę dojechał Artur.
Miło było poznać kolejnego forumowicza.
No cóż około 13:30 skończyliśmy łowienie.
"Trzy Cytryny kosili równo"!!!
Pozdrawiam
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/23d3a71da5341e53382d3d342b94d5b7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/2589c57ae83a0988ac4cc00ca3257bfe.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/b26559e290789bf2fb0389ef1afb40af.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/e5a8dbf38388aa7824cf1ccc21cb667e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/f7af01c820c8abb9143912acae1ad1f9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/2fc9024b5bc5504daeaccd7c6221b3a3.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: :)
-
Gratki :beer: już mi Patryk zdał relację, że przepadłeś w PW, możemy sobie piatkę przybić ;D
-
Gratki :beer: już mi Patryk zdał relację, że przepadłeś w PW, możemy sobie piatkę przybić ;D
Dzięki Rafał :bravo: :thumbup:
Tak chyba się zakochałem!!! :) :) :) :) :) :)
-
To i ja skrobnę parę słówek, pókim ma nogach, bo o północy trza strzelić w bendix i pedałować do Luxemburga.
Kiciuś sporo napisał i ma rację, bo towarzysko (jak zresztą zawsze z 3 cytrynami i Piterem z małżonką) było zajebiście. Arturro jak już przyjechał to też było wesoło.
Wędkarsko też było spoko bo trochę rybek wpadło, a dzisiaj nawet wycieczki z zapytaniami typu "ale jak to tak? Na spławik?!" były
Dzisiaj odwiedzały mnie głównie karpie, poza jednym 5kg, w rozmiarach 9-13,5kg, parę amurów też wpadło i jakieś F1 też. Ze 150kg tego się przerzuciło od wczoraj od 11 do dziś do 13:30.
Czesiu z Maćkiem koczowali od piątku i ćwiczyli równo kabany, także też pięknie pokosili
No i ten biedny Kiciuś... Ostrzegałem go czym to grozi, mówiłem że jak popróbuje to nie ma odwrotu. I co? I niestety jest po chłopie Wpadł po uszy
Ehhh, Pany (i Pani )... Zaprawdę powiadam Wam - było zajebiście i mam nadzieję że szybko to powtórzymy
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/02694150c6e67a011b6ddbad3f8c505f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/7dbf12b8bb3dffd68dface60d2f594be.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/fa617fe3d07622ca994dda442b5024db.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/4dcf278d8dc404022cbdf76def33f022.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: :)
-
Gratulacje KotKoi pięknie połowione.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
U mnie wczoraj były karpie z przedziału 5-7kg, nawet zdjęć nie robiłem. Za to dziś szybki wypad za kleniem na pobliską rzeczkę, namierzyłem je, jest ich tam kilka sztuk w jednym miejscu, strasznie płochliwe. Jeden usiadł na wobka, reszta towarzystwa w mig uciekła.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/f62fb95a9a3fc069552509356764a602.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220710/6d262f8cba6cb75793e2b013a103f40c.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje KotKoi pięknie połowione.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dzięki Avek!! :D :D :thumbup:
Ty to dopiero w takiej rzeczce się dobrałeś ryb.
Gratuluje!!
-
A ja dziś postanowiłem zdobyć usprawiedliwienie dla używania w stosunku do członków zarządu koła PZW Rybnik określeń powszechnie uznanych za obelżywe i wybrałem się na wodę zarządzaną przez panów których określam słowami na CH, K i S ( i bynajmniej nie chodzi o chorzowski klub sportowy :D)
Wiadro sumików karłowatych i jeden leszcz (20cm) to obraz zarządzania wodami przez towarzysza Barylaka i resztę leśnych dziadów. W sezonie 2023 opłacam składkę w kole Dzierżno.
-
Awek, aż dziw bierze że w tych ciurkach masz takie fajne rybki Gratulacje
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Patryk jest nie do zdarcia. Kosi i kosi - a inni patrzą i to nie jest w porządku !!! Ryby na Mokate powinny się umówić i wciągnąć go za karę do wody. :P
-
Patryk jest nie do zdarcia. Kosi i kosi - a inni patrzą i to nie jest w porządku !!! Ryby na Mokate powinny się umówić i wciągnąć go za karę do wody.
Są takie dni że chętnie bym tam z nimi popływał
Wpadnij Wiesiu w sierpniu i może wreszcie odczarujesz tą wodę
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Mimo że wczoraj pogoda była fantastyczna: słońce, deszcz, pochmurno, słońce, deszcz.
Udało się wyciągnąć dwa takie złota.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4774_11_07_22_7_25_55.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4774_11_07_22_7_27_50.jpeg)
A u panorama łowiska
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4774_11_07_22_7_28_10.jpeg)
-
Piękne liny
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Awek, aż dziw bierze że w tych ciurkach masz takie fajne rybki Gratulacje
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Też jestem zaskoczony, ścieżki w trawie wydeptane tylko przez moje buty, cisz i spokój, dookoła pola, sarny i tylko ja :D. Patryk sam wiesz ile ludzi siedzi na komercjach, czasem sąsiedzi dają w d. Takie rzeczki gwarantują mi ten spokój od tego wszystkiego a przy okazji spalę trochę kalorii, bo czasem kilka km w nogach mam po takiej wyprawie. Mam kilkanaście wypraw ze spinem na mojej Wiśle i tylko 3 kleniki, ta rzeczka do tej pory daje mi największe kluski ;D
-
Awek, aż dziw bierze że w tych ciurkach masz takie fajne rybki Gratulacje
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Też jestem zaskoczony, ścieżki w trawie wydeptane tylko przez moje buty, cisz i spokój, dookoła pola, sarny i tylko ja :D. Patryk sam wiesz ile ludzi siedzi na komercjach, czasem sąsiedzi dają w d. Takie rzeczki gwarantują mi ten spokój od tego wszystkiego a przy okazji spalę trochę kalorii, bo czasem kilka km w nogach mam po takiej wyprawie. Mam kilkanaście wypraw ze spinem na mojej Wiśle i tylko 3 kleniki, ta rzeczka do tej pory daje mi największe kluski ;D
U mnie siaty stoją na takich rzeczkach, u ciebie nie ma?
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
-
Awek, aż dziw bierze że w tych ciurkach masz takie fajne rybki Gratulacje
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Też jestem zaskoczony, ścieżki w trawie wydeptane tylko przez moje buty, cisz i spokój, dookoła pola, sarny i tylko ja :D. Patryk sam wiesz ile ludzi siedzi na komercjach, czasem sąsiedzi dają w d. Takie rzeczki gwarantują mi ten spokój od tego wszystkiego a przy okazji spalę trochę kalorii, bo czasem kilka km w nogach mam po takiej wyprawie. Mam kilkanaście wypraw ze spinem na mojej Wiśle i tylko 3 kleniki, ta rzeczka do tej pory daje mi największe kluski ;D
U mnie siaty stoją na takich rzeczkach, u ciebie nie ma?
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Nie ma :), tak jak pisałem, nawet nikt tam nie chodzi, jedynie rolnik skosi łąkę.
-
Pilnuj, żeby Cię ktoś nie przyuważył. Wytłuką wtedy wszystko łącznie z narybkiem.
-
Pilnuj, żeby Cię ktoś nie przyuważył. Wytłuką wtedy wszystko łącznie z narybkiem.
Michał ostatnio odwiedzam rzeki gdzie za dziecka łowiło się z dziadkiem, jakoś ciągnie mnie do tych miejsc. Pamiętam jakie były ścieżki wydeptane jak byłem mały (wędkarze tam chodzili i łowili), teraz nawet dojść się nie da wszędzie, zarośnięte że hej. Ludzkość w tym znaczna część wędkarzy robi się po prostu wygodna, podjechać samochodem i jeszcze połowić dużych ryb (bez urazy jakby co, bo sam też tak robię) kto by tam się uganiał kilka km za jakimś kleniem teraz. A mi to właśnie pasuje, taki reset od ludzi, a że aktywność fizyczną lubię to jest ok.
-
Bardzo lubię takie mini i mikro rzeczki. Nawet mam ich sporo w pobliżu i często nad nimi spaceruję, nieraz po chaszczach. Jakoś wędek nie zabieram, sam nie wiem czemu. Chyba głównie z lenistwa ...
-
Bardzo lubię takie mini i mikro rzeczki. Nawet mam ich sporo w pobliżu i często nad nimi spaceruję, nieraz po chaszczach. Jakoś wędek nie zabieram, sam nie wiem czemu. Chyba głównie z lenistwa ...
Mirku 59 lat to jeszcze nie staruszek :D, możesz śmiało atakować, czasem takie ciurki mogą pozytywnie zaskoczyć.
-
Nie w tym rzecz.
Kiedyś bardzo dużo łowiłem w rzekach, a że kleniki i inne rybki są - wiem z moich obserwacji i od kolegów. Mam tez namierzone pełno małych stawków w lasach i na polach z mikrorybkami (płotki, wzdręgi, karasie, czebaczki, słonecznice, okonki), nawet ostatnie dwa lata na nie polowałem.
Natomiast jakoś mi się teraz nie chce brać tam wędki. Może za rok albo za dwa ...
-
Mam też nie za daleko trochę większa rzeczkę, gdzie złowienie 10 szt. takich kleników nie stanowi problemu, ale ciężko o większe, pewnie są skoro są małe, muszę poświęcić jej więcej czasu.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220711/a4a5f7be16c67506c558359901a9e326.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220711/aab48f1100f9fd07101ef0d3e341792a.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Czasem Mirkowi mówię że wiek to tylko liczba...
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
A ja dziś postanowiłem zdobyć usprawiedliwienie dla używania w stosunku do członków zarządu koła PZW Rybnik określeń powszechnie uznanych za obelżywe i wybrałem się na wodę zarządzaną przez panów których określam słowami na CH, K i S ( i bynajmniej nie chodzi o chorzowski klub sportowy :D)
Wiadro sumików karłowatych i jeden leszcz (20cm) to obraz zarządzania wodami przez towarzysza Barylaka i resztę leśnych dziadów. W sezonie 2023 opłacam składkę w kole Dzierżno.
A co Ty byś zrobił na miejscu tych leśnych dziadów? Stałbyś nad brzegiem i prosił koluchy, żeby nie rzucały się na praktycznie wszystko na co się łowi? Albo, żeby się nie rozmnażały jak wściekłe i nie wyżerały ikry czy narybku?
Nie wytępisz tego dziadostwa nawet na małej wodzie i niestety wszędzie gdzie się pojawi to niszczy wodę. Możesz się starać z wiosny stawiać więcierze, albo odławiać wylęg jak zbija się w kulę, ale i tak guzik to da.
Ostatnie 3 lata próbuję dobrać się na zbiorniku o powierzchni 400 h do innych ryb niż koluch(jak się ponęci to aż piana na wodzie się unosi tyle tego jest) i w końcu znaleźliśmy przynętę na którą łowimy liny i koluchy nie chcą żreć :D
-
Zarządzanie wodami przez koło PZW Rybnik to nie tylko kwestia sumika karłowatego. Co to za koło które nie posiada ani jednej wody gdzie można sensownie połowić? Jedną z lepszych miejscówek na sandacza oddali na kąpielisko, brak jakiejkolwiek kontroli nawet po zarybieniu, do jakichkolwiek działań zniechęcili już wszystkich którzy mieli zapał do działania ( jak choćby właściciela jednego z rybnickich sklepów wędkarskich), latami nikt pomimo zgłoszeń nie potrafił zająć się kłusownikiem który mieszkał nad bocznym zbiornikiem elektrowni i wystawiał las wędek a jego rodzinka hasała z sieciami po zbiorniku gdy pojawił się tam taki 35-40cm sandacz.
-
Co to za koło które nie posiada ani jednej wody gdzie można sensownie połowić?
Ciężko mi się w tym temacie wypowiadać, bo koła w których byłem i to w różnych okręgach czy obecnie należę nie posiadały w ogóle nawet swojej kałuży :D
-
A co Ty byś zrobił na miejscu tych leśnych dziadów? Stałbyś nad brzegiem i prosił koluchy, żeby nie rzucały się na praktycznie wszystko na co się łowi? Albo, żeby się nie rozmnażały jak wściekłe i nie wyżerały ikry czy narybku?
Ja bym zrobił zawody kto najwięcej ich złowi a potem degustację. Wbrew pozorom to bardzo smaczna "rybka" :) W sumie została sprowadzona z USA z tego powodu,
https://en.wikipedia.org/wiki/Brown_bullhead (https://en.wikipedia.org/wiki/Brown_bullhead)
Dwunożne kormorany opędzlowały by zbiornik w tydzień tak że po sumiku karłowatym nawet kolec w wodzie by nie został :P 8)
-
Nie ma szans. Na jednym niezbyt dużym zbiorniku od dłuższego czasu siedzą przybysze ze wschodu i co wyjmą z wody to od razu na ognisko lub grilla. I tak łowią i jedzą a koluchów nie ubywa. Każdy rzut (na cokolwiek co zmieści im się w paszczy) kończy się braniem sumika. Znajomi co z uporem maniaka trzymają się wód koła PZW Rybnik to wywożą z Gzelu koluchy całymi wiadrami, karmią nimi kury, kaczki, koty, większe sami zjadają i chwast ma się dobrze.
-
A co Ty byś zrobił na miejscu tych leśnych dziadów? Stałbyś nad brzegiem i prosił koluchy, żeby nie rzucały się na praktycznie wszystko na co się łowi? Albo, żeby się nie rozmnażały jak wściekłe i nie wyżerały ikry czy narybku?
Dwunożne kormorany opędzlowały by zbiornik w tydzień tak że po sumiku karłowatym nawet kolec w wodzie by nie został :P 8)
Waszmość raczy kpić. Na wentylatorach - Pacwowe, Mario wie zapewne które zbiorniki - to kurestwo jest chyba od ery dinozaurów, śląskim gumofilcom nie udało się tego wytępić, a żeby tego było mało, 2-3 lata temu koło zabroniło tam łowić na kulki proteinowe czy pellety ;D
-
Na tą plagę to chyba byłoby jedno rozwiązanie czyli spuszczenie wody i gruntowne czyszczenie zbiornika. Rozwiązane nierealne i chyba też bez gwarancji że szarańcza się nie odrodzi biorąc pod uwagę odporność tego dziadostwa.
-
Waszmość raczy kpić. Na wentylatorach - Pacwowe, Mario wie zapewne które zbiorniki - to kurestwo jest chyba od ery dinozaurów, śląskim gumofilcom nie udało się tego wytępić, a żeby tego było mało, 2-3 lata temu koło zabroniło tam łowić na kulki proteinowe czy pellety ;D
No, no.... gumofilce i to jeszcze ślązaki nie dały sumikowi rady? Chyba nie doceniłem potęgi ciemnej strony mocy... ;)
A kurestwo nie może być tam od ery dinozaurów bo zostało sprowadzone na nasze ziemie pod koniec dziewiętnastego wieku, przez Niemca oczywiście.
Za sprowadzenie ryby do naszej części Europy odpowiada pruski właściciel ziemski i zapalony wędkarz Max von dem Borne, który w 1885 r. wypuścił pierwsze okazy w stawach rybnych w swym majątku Barnówko w dzisiejszym województwie zachodniopomorskim.
Jeśli za takie świństwo nie należą się reperacje to nie wiem za co się należą ;)
EDIT:
No ale jak klimat nam się wystarczająco ociepli (do poziomu Luizjany) to sumiki będą dorastać do trzech kilo, więc źle nie będzie ;D
-
Gdyby dorastały do 3kg przy tej ilości w jakiej występują to można by rozwiązać problem głodu na świecie :D
Inna sprawa że gdyby miały po 3kg to oznaczałoby koniec wielu rodzimych gatunków.
-
Waszmość raczy kpić. Na wentylatorach - Pacwowe, Mario wie zapewne które zbiorniki - to kurestwo jest chyba od ery dinozaurów, śląskim gumofilcom nie udało się tego wytępić, a żeby tego było mało, 2-3 lata temu koło zabroniło tam łowić na kulki proteinowe czy pellety ;D
No, no.... gumofilce i to jeszcze ślązaki nie dały sumikowi rady? Chyba nie doceniłem potęgi ciemnej strony mocy... ;)
A kurestwo nie może być tam od ery dinozaurów bo zostało sprowadzone na nasze ziemie pod koniec dziewiętnastego wieku, przez Niemca oczywiście.
Za sprowadzenie ryby do naszej części Europy odpowiada pruski właściciel ziemski i zapalony wędkarz Max von dem Borne, który w 1885 r. wypuścił pierwsze okazy w stawach rybnych w swym majątku Barnówko w dzisiejszym województwie zachodniopomorskim.
Jeśli za takie świństwo nie należą się reperacje to nie wiem za co się należą ;)
EDIT:
No ale jak klimat nam się wystarczająco ociepli (do poziomu Luizjany) to sumiki będą dorastać do trzech kilo, więc źle nie będzie ;D
Do takiej misji wyżarcia sumików karłowatych to bardziej kaliszaki byliby potrzebni
Waliliby je 24/7, dzwonili do siebie, zmieniali się na miejscówkach, wypełniali siatki i wrzucali do bagażników.
Bili się o miejsca, kłócili się kto ma więcej w zamrażarce i będą sobie udowadniać na żywo kto ma tego więcej xDDD
Takie rzeczy tylko w Kaliszu
Serio teraz piszę
Gdyby żaby były jadalne to też byłyby walone w łeb.
Ostatnio kumpel odpalił wideokonfe i pokazywał jak jakieś mikro płotki i wzdręgi ładują do bagażnika (max 15-18cm)
3 pełne siatki te takie zwykłe dżeksonoskie (4 obręcze plastkowe, siatka materiałowa i na zacisk zamykane).
Ich dwudniowy dobytek (byli od piątku rano do niedzieli rano).
Kontroli brak to "chłopaki" robią co chcą.
Na tablicach PK, nie inaczej
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
-
15-18cm płotki ? Chopie, wpadnij na jesień na Pszczynkę w Brzeźcach, to zobaczysz jakie płoteczki trafiaja do siatek, 15-18cm to już bonus na tej rzeczce ;D
-
Gdyby dorastały do 3kg przy tej ilości w jakiej występują to można by rozwiązać problem głodu na świecie :D
Inna sprawa że gdyby miały po 3kg to oznaczałoby koniec wielu rodzimych gatunków.
To prawda. Na Wiśle można takiego sumika dorwać - rzadko bo rzadko ale zwykle jest to w porównaniu do "stawowych" pobratymców gigant. Znaczy się że coś je żre i obstawiałbym "prawilnego" suma.
-
Właśnie zakończyłem 10 dni łowienia nad moją ulubioną wodą - przełowionym i słynnym z przepychanek PZW z Wodami Polskimi Jeziorem Żywieckim. Cel pobicie swoich Pb leszcza i jazia na tym zbiorniku (66/53). Jak zawsze łowiłem na metodę z dystansu i bardzo dużo necilem (dwie miejscówki ). Padło ponad 100 leszczy w przedziale 55-64 cm i około 50 jazi 43-49 cm. Oczywiście wszystkie złowione ryby dalej pływają i rosną 😁. Niestety nie było żadnego bonusowego karpia. Rekordy zostają nie pobite. Ale wracam tutaj jesienią. Mimo ,że z rybami z roku na rok gorzej to niepowtarzalny klimat i sentyment nie pozwalają mi zrezygnować z tego łowiska. Jako jedno z niewielu łowisk na ślasku które ma wiele trudnych wręcz niedostępnych brzegów z koniecznością wspinania się i bardzo odległymi parkingami . Tak że całe kilometry są pozbawione presji wędkarskiej.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_09_53.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_05_53.jpeg)(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_07_11.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_09_05.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_09_32.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_08_46.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_11_04_57.jpeg)(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_00_43.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_12_58.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_10_36.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_11_07_22_10_10_12.jpeg)
-
Piękne ryby i okoliczności połowu :thumbup: :beer:!
-
Zbigniew klasa.
-
U mnie wczoraj bardzo ciężki wędkarski dzień. Ryby po weekendzie nafutrowane, do tego zmieniająca się pogoda (dwa razy deszcz na zmianę ze słońcem i burza) sprawiły, że pierwsze ryby dało dopiero zejście na pellet 4 mm i haczyk nr 16 (metoda).
Nawet na zestaw z koszyczkiem i dwie mady nie było brania, co bardzo mnie zdziwiło... Po pierwszym deszczu woda wyraźnie sie obudziła i do wieczora ryby zaczęły wchodzić w właściwy rytm. Łowisko nęciłem regularnie konopiami, rzepiekiem, pszenica konopna, pelletem 4 mm oraz madami (czerwone i martwe). Przy obecności sąsiadów i zawężeniu pola łowienia do minimum (mogłem tylko rzucać w lewo lub przed siebie) cieszę się bardzo, bo udało mi się przez 10 godzin utrzymać ryby w jednym miejscu, i regularnie z czasem je odławiać.
Finalnie wpadło przeszło 30 leszczy 2kg+, 4 liny, 4 jazie, boleń i dwa karpie, z czego jeden typu bonus.
Znowu będę podkreślał nie bagatelne znaczenie wkładania wędki do wody w trakcie holu. Ryba spokojnie wyholowana ma żyłkę 0,22 i haczyk 16.
Przy okazji wielkie gratulacje dla kolegów za wyniki, Panowie, czapki z głów! :beer:
-
Pięknie :thumbup: :beer:.
-
Zbyszek, Azymut pięknie połowione, gratulacje :beer: :bravo:
-
Zbyszku, szacun :bravo:
Azymut, piękna krówka!
-
Zbyszku, szacun :bravo:
Azymut, piękna krówka!
Panowie!!!
Pięknie!!! :) :) :) :) :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
-
Leganckie klimaty dzieciństwa (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220712/7e9c900744dce0fdc3435150f8efe1dd.jpg)
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
-
Na tą plagę to chyba byłoby jedno rozwiązanie czyli spuszczenie wody i gruntowne czyszczenie zbiornika. Rozwiązane nierealne i chyba też bez gwarancji że szarańcza się nie odrodzi biorąc pod uwagę odporność tego dziadostwa.
Przerabiane u nas na zbiorniku retencyjnym Mosty. Było tego dużo mniej, jak brały to takie do 30 cm, ale znów wszystko wróciło do normy i przeważnie biorą 5-7 cm. Z wiosny jeszcze krasnopiórę można komfortowo połowić, ale jak się sumiki ruszą to kaplica ;D
-
:bravo: Panowie
-
Przerabiane u nas na zbiorniku retencyjnym Mosty. Było tego dużo mniej, jak brały to takie do 30 cm, ale znów wszystko wróciło do normy i przeważnie biorą 5-7 cm. Z wiosny jeszcze krasnopiórę można komfortowo połowić, ale jak się sumiki ruszą to kaplica ;D
To jest chyba niezniszczalne, kumpel który karmi nimi kury znalazł dziś takiego który pomimo że wcześniej dostał w łeb to uchował się przez kurami w błocie pozostałym po kałuży.
W małym zbiorniku mojemu wujasowi udało się je wytępić wpuszczając kilkanaście sumów. Na pewno je zjadały bo gdy wyławiali suma celem zgrillowania pod wódeczkę to w środku miały koluchy. Radość wujasa z pasących się na koluchach sumów nie trwała zbyt długo bo sumy padły ofiarą wydry.
-
Kurde ale wyniki na tym Jeziorze Żywieckim 😀 Zbyszku przy metodzie na takim dystansie też plecionkę stosujesz? Co to za kijki?
-
Zbyszek, pięknie tam masz i potrafisz się dobrać do tych leszczy
Azymut, widzę że wypracowałeś trochę rybek na Rybołówce
Gratulacje dla wszystkich łowców
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Mało jestem aktywny, wiem, ale to wam muszę pokazać . Pozdrowienia (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220712/4c76d778ff6c46a9c5a701d814d3733d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220712/169c078a90eaa502cd7b2d76504d8740.jpg)
Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka
-
Konkret 😎.
-
Niderlandy atakują! Kawał byka.
-
Kawał byka to fakt. Łowiłem już ładne płocie w NL ale to mnie grubo zaskoczyło!!!
Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka
-
Kawał byka to fakt. Łowiłem już ładne płocie w NL ale to mnie grubo zaskoczyło!!!
Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka
A skąd tam takie ryby :o mają PZW i zarybiają :P
-
Super wyniki Panowie!
Awek, że też z takiego ciurka takie klenie wyskakują, szok!
A płocicho ooogromne, robi wrażenie.
-
Jahjah wielkie gratulacje. Chciałbym chodź raz w życiu złowić taką rybę. Moja życiówka 42 cm wygląda przy niej jak drobnica.
Kurde ale wyniki na tym Jeziorze Żywieckim 😀 Zbyszku przy metodzie na takim dystansie też plecionkę stosujesz? Co to za kijki?
Od 2016 roku bez względu na dystans nie ważne 15 czy 100m metoda czy klasyk . Używam plecionki 0,12-0,14 jako linki głównej i 10 m strzałówki z żyłki 0,33-0,35 na węźle fg knot. Kije to zemex river super feeder 390/160 i zemex rampage 390/150. Używam ich na dystanse poniżej 80 metrów. Powyżej mam wersje 420/200.
-
Pięknie łowicie panowie
-
Dzisiaj na szybkensa po pracy skoczyłem do Patryka na pobliskie lowisko Lipuś - dosyć głęboki staw po cegielni/żwirowni. Dobrze się złożyło, bo akurat dojechał rano Shimano Aero X1 Pellet Waggler 11ft i Okuma Custom Black 4000, nad wodą szybko zmontowałem zestaw, żyłka główna 0.28, na przyponie 0.23. Przez 3.5h łowienia siadło 11 ryb, 8 karpi wyjechało na matę, 3 się spięły. 7 sztuk to typowe szybkie Lopezy 2-3kg, za to ostatni miało ok 10kg, mata ma 90cm, do końca brakło 5-7cm. X1 przeszła test i zdała go celująco, rewelacyjny kijek na początek :D
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb3681012fb2.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/cb3681012fb2.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/85c19f3c192f.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/85c19f3c192f.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc7992b0ae90.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/bc7992b0ae90.jpg.html)
-
Tak jak Rafał pisał, dzisiaj wpadłem na spontanie na Lipusia pobawić się PW. Łowiłem trochę dłużej, bo około 5h i wpadło 6 karasi oraz 4 karpie do niecałych 4kg. Sporo też było spinek.
Rafał dziś rozbił bank - gratuluję (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220714/8f2165ac193d2342c7a8be842976dce4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220714/d23b8e6ef33b775059d3c7f05d220732.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie Panowie
Rafał gratuluję Big Fisha.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję wyników pany, pięknie łowicie! :beer: :bravo: Jahjah, ale płocisko! Kiedyś miałem łowisko z dużymi płociami, i mój rekord to 42 cm. Ważyła 1.5 kg. Inne jak 39 cm były 'lżejsze', o 400 gramów. Dlatego tutaj należy się domyślać, ze taka płoć mająca z 44-45 cm ważyła ponad 2 kilo. Absolutna petarda :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Wczoraj kolejna wyprawa, w dzień po pełni, tak więc nie spodziewałem się wiele. Ale księżyc wszedł na szczęście jak się zwijałem po 22.30 :) Wpadło pięć brzanek, kleń, leszcz i płocisko gruntowe. Musiałem pod koniec łowić na jedną wędkę, bo nie wyrabiałem przy dwóch. Kije w wodzie ponad dwie godzinki :)
Ciekawa obserwacja. Łowię na dwóch liniach, i mam jednego kija z mniejszym lekko hakiem, drugiego z większym. Jedna z brzanówek jest nowa, więc inaczej wygląda, i jej używałem na krótszej linii, która zazwyczaj łowiła gorzej niż linia dalsza. Ale tym i poprzednim razem (wtorek) było na odwrót. CO się okazało - miałem przypon z plecionki powlekanej ale w wersji zielono-czarnej a nie brązowej. I po zmianie na przypon z plecionki brązowej, brania powróciły. Jest susza, woda niska i czysta, i ryba najwidoczniej widzi różnicę. Takie obserwacje to plus łowienia na dwie wędki :)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/oVU217.jpg) (https://imageshack.com/i/pooVU217j)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/z4RU4u.jpg) (https://imageshack.com/i/pmz4RU4uj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/ViZnSk.jpg) (https://imageshack.com/i/pnViZnSkj)
-
Ale brzany gratulacje Luk :bravo:, a jak ten leszcz?, dałeś radę go wyholować w nurcie, bo to wojownik jest :P
-
Ale brzany gratulacje Luk :bravo:, a jak ten leszcz?, dałeś radę go wyholować w nurcie, bo to wojownik jest :P
Dzięki Awek! Walczyłem z leszczem zaciekle, stawiał wściekły opór przez około 5 sekund, po czym się wyłożył i został zwinięty :P
-
Leszcze to religijne ryby widać są. "Złapał mnie, więc pewnie Bóg tak chciał...." ;)
-
Kapelusz jak czarnoksiężnik z Oz. To dlatego tak łowi. Wszystko się wydało!
Leszcze to religijne ryby widać są. "Złapał mnie, więc pewnie Bóg tak chciał...." ;)
A u leszczy już krążą legendy o jednym takim, co latał w powietrzu.
-
:bravo: Panowie, piękne ryby z Płociskiem i Brzanami na czele
-
Wiatr,niebo raz słoneczne raz pochmurne,fala sztormowa,to musiało się udać.
(https://images89.fotosik.pl/606/002d14326624cb86gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/606/002d14326624cb86.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/605/21c42b9f7d50959dgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/605/21c42b9f7d50959d.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/605/f24156500d5a36a4gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/605/f24156500d5a36a4.jpg)
W sumie 7 sztuk z czego 4 +50cm (najmniejszy 45cm). Niestety ryba dnia spięta,jak i połowa tego co złowiłem . Ziele nadal górą. Metoda i dystans +70m.
-
Gratulacje panowie i oczywiście (ze względu na nałóg) specjalne gratulacje dla Luka :bravo: :bravo: :bravo:
Niestety mi w ten weekend brzanowanie odpada (brak konopi czyni zasiadkę mało sensowną) więc bezwstydnie i bezczelnie zmienię chwilowo wyznanie na "metodystę" :) Trzeba się w końcu od czasu do czasu na rybach odstresować ;D
-
Gratulacje dla wszystkich
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo, Michał!
-
Brawo, Michał!
Tak jak rozmawialiśmy,będziesz u rodziny,przyjeżdżaj,razem coś połowimy 😉
-
Michał :bravo: jeśli to nie tajemnica czym wzbogacisz zanęta do metody aby selekcjonować leszcze, bo ja je zgubiłem i od 2 tygodni nie mogę ich skusić… ???
-
Michał, jutro będę. Ale na weselu... Więc to ja będę pływał, nie ryby :D
-
Michał, jutro będę. Ale na weselu... Więc to ja będę pływał, nie ryby :D
Nigdy nie mów nigdy. Kilka lat temu byłem na weselu organizowanym przez restaurację której właściciel ma stawy hodowlane. Wykombinowaliśmy że jedziemy busem bo wtedy potrzebny jest tylko jeden kierowca. Wcześniej byliśmy na rybach i sprzęt został w aucie. W przypływie pijackiej fantazji zamiast brać udział w zabawach poszliśmy na ryby. W garniakach rozrabialiśmy zanętę, łowiliśmy a gdy wkurzone małżonki nas zlokalizowały wróciliśmy na salę w ciuchach noszących ślady zanęty i rybiego śluzu.
-
Tam połowa gentelmanów na pole i na ryby w garniakach i gumiakach chodzi :P
-
Michał :bravo: jeśli to nie tajemnica czym wzbogacisz zanęta do metody aby selekcjonować leszcze, bo ja je zgubiłem i od 2 tygodni nie mogę ich skusić… ???
Mieszanka 50/50: pellet 2/4mm,mielony pellet i prażona konopia ,którą robie sam. Do tego zapach cynamon lub piernik lub czosnek.
Z lechami jest tak,że trzeba ich troszke poszukać i dobrze jest usiąść w dużą falę.
-
Michał piękne wyniki. Co raz lepiej. Twoje wody mają wielki potencjał. Mam wielką satystfakcję , że rybnicka dystansowa taktyka sprawdza się na Twoich wodach :D :D
-
Michał, super, że skuteczność przeciągania przez spady i zielsko rośnie, ciekawe czy uda się coś jeszcze w tej materii wymyślić.
Luk, super wyniki, fajny kapelusz, może nie to samo, ale skojarzyło mi się z policją kanadyjską! ;D
-
Michał piękne wyniki. Co raz lepiej. Twoje wody mają wielki potencjał. Mam wielką satystfakcję , że rybnicka dystansowa taktyka sprawdza się na Twoich wodach :D :D
Uczeń mistrza nie przerośnie,ale nauka w las nie poszła 😉.
Dzięki wielkie.
Kuba ciężki temat z tym zielem. Tyle dobrze,że nie ma chętnych do podsiadania .
-
Dzisiejszy wypad na ryby uświadomił mi że piekną mamy jesień tego lata. :facepalm: Silny wiatr, pochmurne niebo i 20 stopni niczym we wrzesniu. Ale wpadł pierwszy w życiu jesiotr.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4774_15_07_22_10_13_50.jpeg)
-
Należy się cieszyć z takiej pogody i korzystać ile się da bo ciężko o lepszą pogodę na ryby latem.
-
Michał piękne wyniki. Co raz lepiej. Twoje wody mają wielki potencjał. Mam wielką satystfakcję , że rybnicka dystansowa taktyka sprawdza się na Twoich wodach :D :D
Uczeń mistrza nie przerośnie,ale nauka w las nie poszła 😉.
Dzięki wielkie.
Kuba ciężki temat z tym zielem. Tyle dobrze,że nie ma chętnych do podsiadania .
Michale bez przesadnej skromności. Nasza relacja to na pewno nie nauczyciel uczeń ;) Raczej obopólne wyciąganie wniosków ,rozwój i pogoń za okazami które przekraczają granice wyobraźni ichtiologów :thumbup:
-
Należy się cieszyć z takiej pogody i korzystać ile się da bo ciężko o lepszą pogodę na ryby latem.
I to jest święta racja,piwo bym postawił koledze. Nie pamiętam tak dobrego lipca,jak chodzi o pogodę na ryby.
Zbyszek pożartować można,ale to Twój styl pomógł mi uwolnić się od drobnicy 😉
Panowie,najlepsze w tym sezonie jeszcze przed nami.
-
(https://images91.fotosik.pl/605/c2f53fd17c3f6d57gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/605/c2f53fd17c3f6d57.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/607/1f670d30744d1c67gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/607/1f670d30744d1c67.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/607/6c7a27cff677ec08gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/607/6c7a27cff677ec08.jpg)
Dziś 6 szt. +50cm,największy 55 cm i do tego kilka leszków +42 cm.
Udane dwie sesje. Oby takich więcej.
-
Brawo Michał
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Michał
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Dzięki. Połowa wagi moich leszczy,to jedna Twoja konkretniejsza ryba na PW 😉.
Zazdroszcze wam tych potworów +10kg.
-
Brawo Michał
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Dzięki. Połowa wagi moich leszczy,to jedna Twoja konkretniejsza ryba na PW .
Zazdroszcze wam tych potworów +10kg.
No dzisiaj akurat słabo Michał, bo dużo spinek i jakiś ogólnie pechowy dzień. Ale 4 amurki wpadły (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220716/e82fbd39c357e6b49ddf83d4c6472def.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220716/34d7c1712302099ed51e7e495179182b.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Michał i Patryk
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję pięknych wyników panowie :thumbup:. Ja w piątek wybrałem się na długą sesję, (11 h). Byłem na moim ulubionym łowisku z ulubioną metodą, czyli PW. Udało mi się wyjąć 8 amurów, w tym największy miał 11,6 kg. 4 karpie, największy 13,6 kg, 2 f1 i 2 leszcze. Jestem zadowolony :)
-
Dawno nic nie pisałem, co nie znaczy że nie łowiłem w tym czasie :) wczoraj odwiedziłem klubowy nokill z dwoma karpiowymi metodami.
Jedna wędka na 46m, druga na 60, obie z pelletem 2mm i grubym pelletem 17mm na włosie. Ryby kazały na siebie czekać jakieś 30 minut, pierwsza zameldowała się ryba wyjazdu czyli karp ok 5kg. Niestety potem były już tylko mniejsze w przedziale 1-4kg łącznie kilkanaście sztuk. Trafił się też jeden ładny karaś i podajnikolubny szczupak który spiął się przy brzegu. Na podajniku od strony ołowiu zostawił mi negatyw swoich zębów na pamiątkę :)
Łowienie dość trudne z racji ciągle zmieniającej się pogody, deszcz zalał mi nawet pilota od łódki który nagle przestał działać , na szczęście szybkie rozkręcenie i wysuszenie pomogło :)
-
Artur, Bartek - pięknie połowione
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratki panowie :beer:
Ja dzisiaj uderzyłem na lipusia z pw, 2 zimne noce zrobiły swoje, pomimo słońca ryba kompletnie nie żerowała w toni, w zasadzie z grutnu też nie ;D blanku nie było bo siadła wzdręga i karaś, razem miały może 30cm. Podkłady kolejowe plywały mi w polu nęcenia ale konpletnie nie reagowały ani na pellet ani na kuku, jednego nawet trafiłem spławikiem w łepetynę bo aż ogonem trzepnął ;D
-
Wczorajszy polow morski. Udalo sie 17szt , a okolo 10szt sie spielo
-
Ooo :o napisz coś więcej o takim łowieniu. Graty :thumbup:
-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie
Na początku gratuluję wszystkim z nad wody .
Michał N. pięknie połowione
Arturro klasa
Cobi, Bartek, Gregorio pięknie .
Rafał najważniejsze, że blanku nie było .
Gratki złożone.
Więc ja tak pokrótce przedstawię wypad na Mokate z Patrykiem. W sobotę byliśmy ok 8 rano.
Na miejscu był już w boju Maciek Fisha.
My też chwilę później , zaczęliśmy biczować wodę.
Tak dokładnie.
Ten wypad był bez karpiówek.
Ćwiczyłem PW ,pod okiem Shreka.
Ogólnie w sobotę w , niedzielę ryby się obraziły na PW.
Ciężko było o rybę,lecz kilka udało się złapać.
Za to Karpiarze połowili całkiem dobrze.
Jeśli chodzi o Big Fish 10, 20 należy do mnie Amur.
W sumie miałem ich cztery.
Patryk Amury cztery, 2 Leszczony, F1 fajna na pewno 3kg. W sumie Patryk kilogramowo miało Ok 30kg do 19kg moich.
Wypad jak każdy inny, piękny w towarzystwie Partyka.
Nie obyło się od strat.
W sobotę wieczorem złamałem Patrykowi wędkę od PW "Pudelka".
To coś co nie powinno się stać.
Grill tylko obsługiwałem tym razem.
Przekąski widniejące na nim to Partyka zasługa.
Pieczarki+ farsz mięsny?!
Sztosik.
Pozdrawiam
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/0b8b0bb3d3cad9e209fa45cc8fad67e4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/db0a5151af76e21a2197935d9fb6a494.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/43c46ca6362cb2580b69e2df1c24a5b0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/9dbb4f274e44ada42edce200ef00a6f0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/6d808c8367e3d93c5d8b204389d158a6.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Uuu, złamać pudelka, i to nie swojego... dupa boli. Współczuję!
-
Półtora dniowa zasiadka z PW minęła. I to dość szybko, ale wiadomo że to co dobre szybko się kończy...
Nad wodę wybrałem się wraz z Kiciusiem, a na miejscu był już Fisha, także było wesoło, i tylko rybki miały nasz humor w nosie pokazując nam środkową płetwę Ściśle mówiąc, jak na tą porę roku i to łowisko było bardzo słabo. Ryba się nie pławiła, ba, nawet nie oczkowała, ale podjęliśmy tą nierówną walkę i suma summarum coś tam wyłuskaliśmy. U Maćka 2 amury (3 i 9 kg) i płotka do około 17 bo musiał sie zwijać, Kiciuś 3 amury do wieczora i big fish w postaci amura 10+, a ja tylko spinki zaliczyłem i poza 2 leszczami do wieczora nic. Ale za to wieczorem się odkułem i 4 amury wypracowałem (3,5,8 i 9,5kg).
W międzyczasie, już pod wieczór, zębate żyć nie dały i zabrały sobie 2 spławiki na pamiątkę, a Kiciuś składając Pudla niedopatrzył okręconej żyłki o szczytówkę i zrobił z niego trójskłada (Cobi - podobno chciałeś PW w trójskładzie ). Życie, zdarza się i chłopina się zdeczka zestresował. Ale nic to, naprawi się jakoś i będzie git - to tylko rzecz
Nocka w namiocie najprzyjemniejsza nie była, bo piździało jak w kieleckim i pewnie te 2 zimne noce miały wpływ na niską aktywność ryb przy powierzchni. Pomimo tego już od 4 biczowałem wodę z ogólnie miernym skutkiem. Do 7 spadły mi 3 amury (bardzo delikatne brania), a kilka brań nie wciąłem, za to uwiesiła się płotka.
Około 8 Piter wreszcie wyściubił nosa z namiotu i zrobił na śniadanko pyszną jajecznicę z kawką
Po śniadanku biczowania ciąg dalszy, a i nawet Kiciusia namówiłem by wziął Pudla i kikutem połowił, czego efektem był amurek 3kg
Ja jeszcze dołowiłem F1 ( mój rekord - 50 cm i prawie 3kg) i pięknego karasia 45+, a około 13 powiedzieliśmy pas, spakowaliśmy manatki i w drogę.
Ogólnie wypad z przygodami i ciężką orką - za to każde wypracowane branie smakowało po trzykroć
Następnym razem będzie lepiej, także tylko czekać aż czas pozwoli się odegrać (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/78a23cad6f65426d35f0405998a4721e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/6ff380593a9cd91f561db1203b5f3495.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/1a9b99c7a0a175ba27d9db339c9fdd99.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/5991f64827c829ce4bbb8d173d9e29a2.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/fedffbb971ce0d6ee57c3c9e03182d3b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/30f6cacdccd3755477c92c848008b98f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/97abfe82f233091b56c45e4c56b508eb.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Widzę że w jednym czasie wpisy wrzuciliśmy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: :)
-
Widzę że w jednym czasie wpisy wrzuciliśmy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
;D ;D :P :P :P
-
Gratulacje panowie, PW wam się sprawdza dobrze. Ja odpuściłem łowiska i tym razem trochę większa rzeczka że spinem. Kleniowa młodzież cały czas atakowała, złowiłem ok 12 szt., trafiła się jedna płoć również na woblerka i klenik dnia 30+. Nogi bolą, słońca trochę złapane, jutro do pracy (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/7204b1d4b010063e7daef34b1094135f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/b7e25f30d97fff02b67ac72729c7ea0d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/8764ee7cc93293d14ef9d95a3da7d178.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/e6cea2d1d94a21e7952e46bf7e1892ce.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/063da48332877b11e61fdd47ee308115.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220717/9fcebde6cbde8459ddbc489d2a32c776.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Super wyniki, Michał coraz lepiej rozumiesz się z większym leszczem, u Shreka i Kota determinacja do samego końca, zawsze coś z wody wyszło, Awek, zawsze się coś działo i emocje były przy uderzeniach, gdybyś był kiedyś przypadkiem w Olsztynie, zapraszam na większe klenie.
U mnie wczorajsze wędkowanie wyglądało trochę inaczej niż sobie wyobrażałem, liczyłem ne deszcz i jakiś wiatr, a praktycznie do końca sesji przez większość czasu dostałem słońce, czasem chowające się za chmurami, wiatru niewiele.
Niemniej początek bardzo fajny, jaź (pierwszy w życiu, no i na tym jeziorze o nim nie słyszałem) rozdziewiczył mi Atraxa na kukurydzę na push stopie, ale im dalej w las, tym ryby bardziej się wyłączały, niewielkie zapasy towaru do donęcania też nie pomogły. Uaktywnił się za to sumik karłowaty, który pobierał 8 mm waftersy i allery, a że nic większego nie miałem, trzeba się było pomęczyć.
Udało się dołowić kilka płotek i jakieś leszczyki.
W międzyczasie rozłożyłem matchówkę by poszukać ryb w toni, ale znalazłem jedynie ukleje.
Mimo wszystko jak na to jeziorko nie było najgorzej i w miarę zadowolony kończę wędkarską część dnia.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_17_07_22_9_07_25.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_17_07_22_9_08_20.jpeg)
-
Brendas , Awek!!! Dziękuję było dużo pracy.
Awek te twoje rzeczki piękne :bravo: :thumbup:
Twoja determinacja parę km .zrobić.
:thumbup: :bravo: :beer:Szacunek
-
Ale piękny jaź, taki na spina bardzo by mnie ucieszył, gratulacje brendas :beer: :bravo:
-
Gratulacje.
Pytanie do Awek - ile Twoja rzeczka ma mniej więcej głębokości?
-
Gratulacje.
Pytanie do Awek - ile Twoja rzeczka ma mniej więcej głębokości?
Pytasz o tą ostatnią co byłem wczoraj?
-
Awek - tak
-
Awek - tak
Średnio 110-130 cm, zdarzają się miejsca głębsze jak i znacznie płytsze.
-
dobra głębokość, moje rzeczki i minirzeczki - płytsze znacznie, czasem tylko jakiś mały dołek
-
No i stało się... pierwszy blank w sezonie >:(
Po pracy wyskoczyłem na mały miejski zbiornik sprawdzić czy mocno zarósł przez ostatni miesiąc i czy mięsiarze wyłowili już wszystko. Niestety zarósł tak, że łowienie to prawdziwa męczarnia, a do tego nie miałem nawet brania, jedynie 3-4 obcierki czy podszarpięcia szczytówką.
Od spotkanego nad wodą wędkarza dowiedziałem się, że znani nam miejscowi mięsiarze nadal prężnie działają łowiąc na zmianę kilka razy w tygodniu, waląc w łeb wszystko co się da >:O jeszcze pare razy spróbuję w tym miejscu, ale raczej spisuję już te wodę na straty. Tyle się nasłuchałem o wprowadzeniu w tym miejscu zasady NO KILL, że będzie monitoring miejski, że zbiornik wyczyszczą i zarybią. Rok, dwa temu to było eldorado i ostoja spokoju, obecnie głównie źródło frustracji i to nie dlatego że nie połowiłem, albo że wyniki ogólnie coraz gorsze, a dlatego że to ludzie degrarują tę wodę do rangi większej kałuży. Nie mam nerwów by na to patrzeć i o tym słuchać. Jest mi po prostu kurewsko przykro :'(
-
No i stało się... pierwszy blank w sezonie >:(
Po pracy wyskoczyłem na mały miejski zbiornik sprawdzić czy mocno zarósł przez ostatni miesiąc i czy mięsiarze wyłowili już wszystko. Niestety zarósł tak, że łowienie to prawdziwa męczarnia, a do tego nie miałem nawet brania, jedynie 3-4 obcierki czy podszarpięcia szczytówką.
Od spotkanego nad wodą wędkarza dowiedziałem się, że znani nam miejscowi mięsiarze nadal prężnie działają łowiąc na zmianę kilka razy w tygodniu, waląc w łeb wszystko co się da >:O jeszcze pare razy spróbuję w tym miejscu, ale raczej spisuję już te wodę na straty. Tyle się nasłuchałem o wprowadzeniu w tym miejscu zasady NO KILL, że będzie monitoring miejski, że zbiornik wyczyszczą i zarybią. Rok, dwa temu to było eldorado i ostoja spokoju, obecnie głównie źródło frustracji i to nie dlatego że nie połowiłem, albo że wyniki ogólnie coraz gorsze, a dlatego że to ludzie degrarują tę wodę do rangi większej kałuży. Nie mam nerwów by na to patrzeć i o tym słuchać. Jest mi po prostu kurewsko przykro :'(
U mnie 3/4 wody w okolicy wyczyścili w 3 lata
Kaliszoki...
Ps. Piszesz o tej gliniance no kill z okoniami i wzdręgami?
-
U mnie 3/4 wody w okolicy wyczyścili w 3 lata
Kaliszoki...
Ps. Piszesz o tej gliniance no kill z okoniami i wzdręgami?
[/quote]
Niestety tak... Okazało się że NO KILL był to tylko z nazwy i z tablic ustawionych przez miasto, ale nigdzie w dokumentach tego nadal nie ma, więc służby wezwane do mięsiarzy nie mogły im nic zrobić... dramat
-
U mnie 3/4 wody w okolicy wyczyścili w 3 lata
Kaliszoki...
Ps. Piszesz o tej gliniance no kill z okoniami i wzdręgami?
Niestety tak... Okazało się że NO KILL był to tylko z nazwy i z tablic ustawionych przez miasto, ale nigdzie w dokumentach tego nadal nie ma, więc służby wezwane do mięsiarzy nie mogły im nic zrobić... dramat
[/quote]
Uuu...
Nie dokończyli sprawy prawnie..
Szkoda trochę... z twojego opisu była to mega woda
-
Dzisiaj, po wcześniejszym odrobieniu się z robotą, wyskoczyłem na spontanie pobatożyć wodę pellet wagglerem. Godzinkę z hakiem po mnie dojechał Rafał (Katystopej) z takim samym planem.
Biczowanie wody w pełnym słońcu do najprzyjemniejszych nie należało, ale piękne amury, karpie i tolpygi krąźące przy powierzchni kusiły... Jeden taki podkład kolejowy nawet mi się podczepił ale po 15min zabawy niekulturnie się pożegnał. Za to zaraz po przyjeździe Rafała wpadł piękny łuskacz 8kg, a jakąś godzinę później 7kg wojownik. Co jakiś czas podskubywały karasie dłoniaki i mniejsze karpie, a i nawet podamurzak się trafił
Rafał też miał parę rybek, choć bonus go nie nawiedził.
W każdym razie było ok jak na to łowisko i takie temperatury(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220722/a249f5dee8424961ed9ba4f3d6dc49b6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220722/4384c01a20c20ebf6292f1d2ac13f83d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220722/ab66e134279d0dfa4d5fd94e624a9dea.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220722/23a95ebae711de0061f64c273c916192.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220722/ff008a8635445758e643f5aed79cb56c.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ja miałem być na Batorowce we wtorek, później w stronę, dalej w piątek. Zawsze coś.
-
Witam 8)
Gratuluję wam Panie Patryk&Panie Rafał :bravo: :thumbup:
-
Upał,lampa i flauta,ale udało się trzy leszcze wydłubać: 48,50 i 51cm. Cynamon dziś mnie uratował.
(https://images92.fotosik.pl/609/71ee1168b4c9c5c3gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/609/71ee1168b4c9c5c3.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/607/eadcd50fad9071bfgen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/607/eadcd50fad9071bf.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/608/188e82e47360f933gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/608/188e82e47360f933.jpg)
-
Ancymon z cynamonem :thumbup:
Pozdro z Tykocina ;)
-
Ancymon z cynamonem :thumbup:
Pozdro z Tykocina ;)
I kuźwa nie wpadniesz nawet ? 😛
-
Wpadam. Do różnych cioć i wujków...
-
Patryk już opisał co i jak z wczoraj, pozamiatał ładnie jak na skrajnie trudne warunki i ryby mające wszystko gdzieś. Mi siadł amurek miniaturka i karpik zapięty za bok który na początku wydawał się tołpygą bo wyjechał dobre 30m.
Za to dzisiaj rodzinnie na dziećkowicach ale zabrałem bacik 5m, nakopałem glizd nad Przemszą i w wodzie po jajka dobierałem się do okoni. Zabawa przednia wpadło kilkanaście sztuk 15-25cm i największy zaparkował w podwodnej łące a przypon 0.09 nie pozwoliłby na siłowy hol. Pięknie ubarwione te pasiaki na dziećkach są, i silne jak diabli :D
-
:bravo: Panowie, ja urlopik relax, bez roboty i ryb ;)
-
Rafał pięknie
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Witam kolegów.
W sobotę późnym popołudniem ok 15 wybrałem się na zbiornik PZW Rzęsa u siebie w Siemianowicach Śląskich.
Wypad z lekkim sprzętem i minimum sprzętu zabrane było.
Łowić zacząłem ok 16.
Nie byłem na tej wodzie dobre 5 lat.
Ostatni raz przed rewitalizacją.
Wypad z marszu dał 8 podleszczaków, 2 Liny.
Jeden 1,9kg, drugi 1,2 kg.
Ten większy jegomość zrobił odjazd na bok,ala Karpiszonek, wchodząc w drugi zestaw.
Jestem mega zadowolony .
Po mnie przybyło 8 wędkujących.
Jeden z nich dobrał się do 4 Krąpi.
Reszta ,,blank ".
Każda rybcia trafiła z powrotem do zbiornika.
I mina ludzi,pytania dlaczego wypuszczam ryby strikte na patelnię.
Nie dowierzali, że łapię dla sportu, jak to tak można?!
Złapać i wypuścić!!!!??
Pozdrawiam serdecznie .
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/6e5e33d30d53732b1b5c5e0baae86f49.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/7837bfab2acd863075f1643024f5f643.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220723/d7b936a23a87728eaca8ed0285dfd0d1.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Kiciuś
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje panowie , ja też próbowałem swoich sił w tym upale, ryby były wysoko więc jedna wędka na zig riga i to ona pierwsza dawała ryby. Sporo drobnicy 5-6kg, jeden karpik 8+ i amurek który był już w podbieraku, ale rozerwał siatkę i zerwał przypon zigowy 0.28mm, wariat straszny. Połamania.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220724/1e04a009ed8341496d9eaa9abcdb8061.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220724/c1000ba0f16054874c4b9d8a90df02de.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220724/d6af4bfd6a2166df08ab5166ece50ada.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Panowie :beer:
Piotrek, wiedziałem że tam musi być fajna rybka, czyli warto będzie tam od czasu do czasu usiąść z metodą :D
Ja miałem dzisiaj jechać na Lipusia, bo Patryk zdał relację, że chłopaki wczoraj nie źle połowili, ale wygrała grawitacja łóżkowa i dopiero teraz się z łóżka zwlokłem ;D
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
Zig rig na PZW to raczej ciężki temat. Łowisz w dzień czy w nocy?
-
W dzień. Ale jestem zdesperowany by coś zrobić. Dawno tak po dupie nie dostawałem… :'(
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
Temat zig riga już przerabiałem kilka lat temu, używałem przyponów od 2 do 3.5 m. Wczoraj mój zig byl regulowany dzięki pływakowi z foxa, zacząłem od 2m a później podnosiłem go co ok 30-40min szukając ryb, brania zaczęły się na ok 3.25m i tak zostawiłem. Mam znacznik z taśmy na wędce 25cm od rolki kołowrotka. Bylo 9 brań w sumie, czyli nieźle, ale z wielkością ryb słabo, wszystko ok 5-6kg. Zig rig sprawdza mi sie na głębokich żwirowniach z czystą wodą, jeśli chodzi o przynęty to kulki wypadają słabiej od pianek u mnie. Moja sprawdzona kombinacja to żółta pianka i czarny trzymak, polane kropla korda goo ananas, hak do ziga nr 6, przypon 1m plus pływak fox i ciężarek 100g.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220724/0f92e2a667ccc897d81d82e076cb6570.jpg)
-
Avek Gratuluję
Dzięki Rafał.
Wodę na pewno jeszcze raz odwiedzę, mając pod nosem.
Żeby nie burza ,bym posiedział dłużej.
Właśnie przed nią ryba zaczęła być aktywniejsza, skora do współpracy.
Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa.
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
Temat zig riga już przerabiałem kilka lat temu, używałem przyponów od 2 do 3.5 m. Wczoraj mój zig byl regulowany dzięki pływakowi z foxa, zacząłem od 2m a później podnosiłem go co ok 30-40min szukając ryb, brania zaczęły się na ok 3.25m i tak zostawiłem. Mam znacznik z taśmy na wędce 25cm od rolki kołowrotka. Bylo 9 brań w sumie, czyli nieźle, ale z wielkością ryb słabo, wszystko ok 5-6kg. Zig rig sprawdza mi sie na głębokich żwirowniach z czystą wodą, jeśli chodzi o przynęty to kulki wypadają słabiej od pianek u mnie. Moja sprawdzona kombinacja to żółta pianka i czarny trzymak, polane kropla korda goo ananas, hak do ziga nr 6, przypon 1m plus pływak fox i ciężarek 100g.
Dzieki za sugestie :thumbup:
Wchodzę w to , ale muszę dokupić pływak i piankę.
Tylko będzie to z ręki : rzut i nęcenia.
Czy inne ryby oprócz karpi na to się dają przechytrzyć ?
-
W dzień. Ale jestem zdesperowany by coś zrobić. Dawno tak po dupie nie dostawałem… :'(
To.masz odpowiedź czemu nie łowisz 🙂. Nie kombinuj z żadnymi Zig rigami bo to nie jest metoda na wody PZW. Siadaj na nockę i łów normalnie z dna.
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
Temat zig riga już przerabiałem kilka lat temu, używałem przyponów od 2 do 3.5 m. Wczoraj mój zig byl regulowany dzięki pływakowi z foxa, zacząłem od 2m a później podnosiłem go co ok 30-40min szukając ryb, brania zaczęły się na ok 3.25m i tak zostawiłem. Mam znacznik z taśmy na wędce 25cm od rolki kołowrotka. Bylo 9 brań w sumie, czyli nieźle, ale z wielkością ryb słabo, wszystko ok 5-6kg. Zig rig sprawdza mi sie na głębokich żwirowniach z czystą wodą, jeśli chodzi o przynęty to kulki wypadają słabiej od pianek u mnie. Moja sprawdzona kombinacja to żółta pianka i czarny trzymak, polane kropla korda goo ananas, hak do ziga nr 6, przypon 1m plus pływak fox i ciężarek 100g.
Dzieki za sugestie
Wchodzę w to , ale muszę dokupić pływak i piankę.
Tylko będzie to z ręki : rzut i nęcenia.
Czy inne ryby oprócz karpi na to się dają przechytrzyć ?
Kozi ci lepiej doradza , na ziga biorą jeszcze amury i karasie, te 3 gatunki udało mi się złowić. Z tymi systemami zig rig foxa - mocowanie ciężarka i pływak jest jeden problem, stary pływak skręcał żyłkę, teraz mam ten nowy model gdzie wprowadzili specjalny krętlik który zapewne miał temu zapobiegać, ale nie do końca, bo żyłka i tak sie skręca. Jak bedziesz łowił z rzutu, to w końcowej fazie lotu przytrzymaj zestaw aby na napiętej żyłce lądował do wody, jak sie ustawi na dnie, dopiero ze szpuli wypuszczaj żyłkę regulując wysokość. Będzie to widać po tym, że ty wypuszczasz a żyłka sie napina, jak będzie luz to znaczy że pływak nie idzie w górę i coś się poplątało. Przydatne są też pianki rozpuszczalne mocowane w pływak, przypon na pół i haczyk za piankę, wtedy mniejsze ryzyko splątań. Ja wywożę łódka i jest dużo mniej problemów z tym.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
W dzień. Ale jestem zdesperowany by coś zrobić. Dawno tak po dupie nie dostawałem… :'(
To.masz odpowiedź czemu nie łowisz . Nie kombinuj z żadnymi Zig rigami bo to nie jest metoda na wody PZW. Siadaj na nockę i łów normalnie z dna.
Kozi jeśli woda PZW jest dość głęboka i czysta to dlaczego nie próbować w ten sposób, że ty tak nie łowisz to nie znaczy że inni też. Pewnie widziałeś filmy, dużo karpiarzy tak łowi w lecie tą metodą i to z efektami w postaci pięknych koni. Jak chce niech próbuje, no chyba ze karpie z PZW są na tyle mądre, że na ziga nie wezmą a te z komercji głupie i biorą .
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Nie mam wyboru , bo w nocy nie łowię… :P
Woda głęboka i czysta. Ryba jest na echu nad dnem od 2 tygodni.
Nad minigórkami tego rybska z odczytu mam najwięcej (echo).
Niedaleko bo do 60 m.
Jak nie spróbuję to nie będę wiedział.
Ta regulacja wysokości przynęty przez pływak do mnie przemawia , bo widzę ryby też nad zielskiem.
-
Kozi jeśli woda PZW jest dość głęboka i czysta to dlaczego nie próbować w ten sposób, że ty tak nie łowisz to nie znaczy że inni też. Pewnie widziałeś filmy, dużo karpiarzy tak łowi w lecie tą metodą i to z efektami w postaci pięknych koni. Jak chce niech próbuje, no chyba ze karpie z PZW są na tyle mądre, że na ziga nie wezmą a te z komercji głupie i biorą .
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Łapałem tak przy użyciu drona, więc widziałem dokładnie jak się ryba zachowuje na wodzie PZW. Podpływa, wyczuwa coś nie tak i odpływa ile sił.
Może te brania to przypadek, na pewno na komercji jest tyle ryb, że jakaś się pomyli i spróbuje złapać zarzutkę.
Na PZW jednak ryba jest dużo bardziej cwana.
Lepsze efekty mam na skórkę chleba z powierzchni po uprzednim zanęceniu chlebem ze spomba.
-
Kozi jeśli woda PZW jest dość głęboka i czysta to dlaczego nie próbować w ten sposób, że ty tak nie łowisz to nie znaczy że inni też. Pewnie widziałeś filmy, dużo karpiarzy tak łowi w lecie tą metodą i to z efektami w postaci pięknych koni. Jak chce niech próbuje, no chyba ze karpie z PZW są na tyle mądre, że na ziga nie wezmą a te z komercji głupie i biorą .
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Łapałem tak przy użyciu drona, więc widziałem dokładnie jak się ryba zachowuje na wodzie PZW. Podpływa, wyczuwa coś nie tak i odpływa ile sił.
Może te brania to przypadek, na pewno na komercji jest tyle ryb, że jakaś się pomyli i spróbuje złapać zarzutkę.
Na PZW jednak ryba jest dużo bardziej cwana.
Lepsze efekty mam na skórkę chleba z powierzchni po uprzednim zanęceniu chlebem ze spomba.
Akurat metoda zig rig nie wyklucza użycia skóry chleba, można ją wypuścić do powierzchni lub nieco inaczej, czyli zaprezentować w toni wodnej i ten sposób uważam za lepszy. Na jednej wodzie, na którą już nie jeżdżę to właśnie skóra chleba dawała spore ryby a pianki i kulki prawie wcale, używając oczywiście zig riga. W tej metodzie, szczególnie w upalne dni kiedy ryby pływają wysoko, często w nosie mając żerowanie, chodź głównie o to żeby je czymś zaciekawić, zaprezentować coś innego, na pewno wiele ryb przepływa i nie zwraca uwagi, ale zawsze jest szansa, że któraś jednak podpłynie i mamy to upragnione branie.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Piotrek i Awek.
1. Na Ziga kiedyś łowiłem, może w tym roku wrócę. Jak inne metody nic nie dawały to coś tam na niego wydłubałem. Same karpie u mnie. Kulki pływające i pianki stosowałem, skórkę chleba też.
2. Ojciec kolegi karpiarza łowi na Ziga na zaporówkach PZW i ma wyniki. 2 wędki, jedną zaczyna szukać ryb od dołu a drugą od góry. Karpie na pewno czy inne gatunki też - nie wiem.
-
Motov8 wytłumacz mi proszę, jak to się w przyrodzie dzieje (wg Twojej teorii), że te same ryby, tego samego gatunku, tej samej długości oraz wagi (np dwa karpie 90 cm i po 10 kg wagi), mają inny iloraz inteligencji na korzyść tego pływającego na PZW, a nie na przykład komercji oddalonej 10 km dalej? ;)
-
Motov8 wytłumacz mi proszę, jak to się w przyrodzie dzieje (wg Twojej teorii), że te same ryby, tego samego gatunku, tej samej długości oraz wagi (np dwa karpie 90 cm i po 10 kg wagi), mają inny iloraz inteligencji na korzyść tego pływającego na PZW, a nie na przykład komercji oddalonej 10 km dalej? ;)
Bardzo ciekawe pytanie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Spotkałem się z taką "teorią":
Ryba z komercji "wie/wierzy", że zostanie i tak wypuszczona, choć trochę to zaboli. Jest spokojniejsza i mniej ostrożna.
Ryba z PZW "wie/wierzy", że albo się nie da złapać albo patelnia. Jest nerwowa i bardzo ostrożna.
Ale jaki z tego wniosek? Która mądrzejsza? Nie wiem. ;)
-
Spotkałem się z taką "teorią":
Ryba z komercji "wie/wierzy", że zostanie i tak wypuszczona, choć trochę to zaboli. Jest spokojniejsza i mniej ostrożna.
Ryba z PZW "wie/wierzy", że albo się nie da złapać albo patelnia. Jest nerwowa i bardzo ostrożna.
Ale jaki z tego wniosek? Która mądrzejsza? Nie wiem. ;)
dobre to
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Podałem najprostszy możliwy sposób na złowienie karpia. Gdybym ja łowił w dzień to też bym nic nie łowił. W tym sezonie złowiłem może z 5 ryb w godzinach powiedzmy 8-20 a tak wszytko w nocy. Żeby łowić skutecznie na ziga to pomijając odpowiedni zbiornik i pogode populacja ryb musi się zgadzać. Na większości moich zbiorników ryba żeruje po brzegach i tutaj się ja łowi. To nie są wykopane zbiorniki gdzie wedkarze czy właściciel sypią żarcie na całej jego powierzchni. Tylko naturalne wody w większości polodowcowe gdzie jedzenie gromadzi się po brzegach a na środku wody nie ma życia. Oczywiście na żwirowniach można próbować łowić na ziga , ale według mnie to kombinowanie pod górkę. Lepiej pojechać na nockę i wtedy próbować tym bardziej teraz latem.
-
Kozi wszystko się zgadza, tylko jak karpiarz jedzie na 3-4 doby na jezioro PZW, latem bo ma wtedy urlop, w nocy ma brania a w dzień palma i nic sie nie dzieje, to dlaczego nie próbować inaczej?, właśnie np. zig rigiem. Wiem można wtedy spać albo podziwiać widoki, ale może warto spróbować coś złowić innym sposobem.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Kozi wszystko się zgadza, tylko jak karpiarz jedzie na 3-4 doby na jezioro PZW, latem bo ma wtedy urlop, w nocy ma brania a w dzień palma i nic sie nie dzieje, to dlaczego nie próbować inaczej?, właśnie np. zig rigiem. Wiem można wtedy spać albo podziwiać widoki, ale może warto spróbować coś złowić innym sposobem.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Nie zabraniam nikomu kombinować 🙂. Ja proponuję najprostszy sposób na złowienie karpia.
-
Motov8 wytłumacz mi proszę, jak to się w przyrodzie dzieje (wg Twojej teorii), że te same ryby, tego samego gatunku, tej samej długości oraz wagi (np dwa karpie 90 cm i po 10 kg wagi), mają inny iloraz inteligencji na korzyść tego pływającego na PZW, a nie na przykład komercji oddalonej 10 km dalej? ;)
Konkurencja.
-
U mnie kilkanaście karpi, ale żaden nie przekraczał 5 kg i jeden pan profesor lin którego absolutnie się nie spodziewałem i byłem mega zaskoczony bo już bardzo dawno nie złapałem lina, pokusił się na 10mm kulkę od Ringersa w kolorze różowym. Fajnie spędzony czas + dodatkowa wiedza i umiejętności.
-
Motov8 wytłumacz mi proszę, jak to się w przyrodzie dzieje (wg Twojej teorii), że te same ryby, tego samego gatunku, tej samej długości oraz wagi (np dwa karpie 90 cm i po 10 kg wagi), mają inny iloraz inteligencji na korzyść tego pływającego na PZW, a nie na przykład komercji oddalonej 10 km dalej? ;)
Konkurencja.
Szczerze mówiąc nie zauważyłem takiego zjawiska nad wodą nigdy. Jak nęce dywanowo, to jeśli w ogóle trafia się jakiś bonus, to dzieje się to po fali leszczy, linach czy innych rybach zdecydowanie mniejszych gabarytów.
Sam fakt posiadania przez rybę bonusową kilkuletniego doświadczenia w konfrontacji z wędkarzami sprawia wręcz na odwrót. Jest ona dość wycofana, nie ufa, a nawet oddala się od pułapki poznając pewne przynęty czy charakterystyczne zachowania zestawów.
Bez nęcenia dywanowego, typowo punktowo metodą, trafiam bonusa bardzo rzadko, mimo ich populacji w zbiorniku.
Jeśli więc Twoja teoria byłaby zasadna, to bonusy meldowały się by w pierwszej kolejności, i były najczęstszym gościem na macie. A na wieloletnich komercjach są to ryby nad którymi trzeba pracować, jak również mieć odrobinę szczęścia. :)
-
Może ryby nie są zainteresowane, bo mają naturalny pokarm? Na komercji jest za to odwrotnie - konkurencja pokarmowa, zbiera to co wrzucą.
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
Temat zig riga już przerabiałem kilka lat temu, używałem przyponów od 2 do 3.5 m. Wczoraj mój zig byl regulowany dzięki pływakowi z foxa, zacząłem od 2m a później podnosiłem go co ok 30-40min szukając ryb, brania zaczęły się na ok 3.25m i tak zostawiłem. Mam znacznik z taśmy na wędce 25cm od rolki kołowrotka. Bylo 9 brań w sumie, czyli nieźle, ale z wielkością ryb słabo, wszystko ok 5-6kg. Zig rig sprawdza mi sie na głębokich żwirowniach z czystą wodą, jeśli chodzi o przynęty to kulki wypadają słabiej od pianek u mnie. Moja sprawdzona kombinacja to żółta pianka i czarny trzymak, polane kropla korda goo ananas, hak do ziga nr 6, przypon 1m plus pływak fox i ciężarek 100g.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220724/0f92e2a667ccc897d81d82e076cb6570.jpg)
Masz taki filtr w telefonie, czy twoje ręce są tak czerwone? Jakaś zanęta, czy tak masz "naturalnie"?
-
Awek, jak wysoko nad dnem masz tego zig riga?
U mnie ryby są 2 m nad dnem i od 2 tygodni nie umiem się do nich dobrać….
Glinianka PZW woda ma od razu za trzcinami 3 m. Tam gdzie widzę ryby to 4_5 m .
Z dna teraz to martwe morze….
Temat zig riga już przerabiałem kilka lat temu, używałem przyponów od 2 do 3.5 m. Wczoraj mój zig byl regulowany dzięki pływakowi z foxa, zacząłem od 2m a później podnosiłem go co ok 30-40min szukając ryb, brania zaczęły się na ok 3.25m i tak zostawiłem. Mam znacznik z taśmy na wędce 25cm od rolki kołowrotka. Bylo 9 brań w sumie, czyli nieźle, ale z wielkością ryb słabo, wszystko ok 5-6kg. Zig rig sprawdza mi sie na głębokich żwirowniach z czystą wodą, jeśli chodzi o przynęty to kulki wypadają słabiej od pianek u mnie. Moja sprawdzona kombinacja to żółta pianka i czarny trzymak, polane kropla korda goo ananas, hak do ziga nr 6, przypon 1m plus pływak fox i ciężarek 100g.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220724/0f92e2a667ccc897d81d82e076cb6570.jpg)
Masz taki filtr w telefonie, czy twoje ręce są tak czerwone? Jakaś zanęta, czy tak masz "naturalnie"?
Ten typ tak ma ;)
-
Wczorajszy dzień do obiadu spędziłem nad rzeką ze swoją Grażynką, niestety bez wędek, co nie znaczy że nie było ryb 8) Przyczaiłem małe klenie na wypłyceniu przy skarpie i dokarmiałem je pelletem 8mm do którego chętnie wychodziły. Aż zapragnąłem spróbować wzorem Górka połowić takich ryb... Może innym razem :P
Po wczesnym obiedzie dostałem wychodne na ryby, więc pojechałem na stowarzyszeniowy NO KILL z nadzieją na przetestowanie nowego Fuego kupionego z myślą o PW. Od ryb pod powierzchnią było aż czarno i pomarańczowo bo również Koi wyszły grzać się w słoneczku. Seryjki z pelletu na przemian z zarzutami jeszcze na starym młynku (Sahara 2500) dały najpierw wzdręgę, a potem życiówkę na tę metodę: karpia 7,5kg. Do celu na ten rok brakło 2,5 bo chcę przetestować swoje Trabucco na 2cyfrowej rybie. Boję się, że testy mogą nastąpić dopiero na Ustroniu za miesiąc :( Zanim na Fuego nawinąłem żyłkę 0,28 od MS Range'a wpadły jeszcze 3 karpie na PW z Saharą i w końcu nastąpiła zmiana kołowrotka. Chrzest odbył się z udziałem wzdręgi :'( Potem na szczęście trafiły się jeszcze 3 karpiszony, niestety niewielkie, może po 3kg i kilka wzdręg. Łowiłem na pellet 11mm i dumbellsy do PW / Slow sinka od McKarpia, które ogarnął mi KamilR - ryby brały na obie przynęty. McKarp dawał więcej wzdręg, ale to właśnie na niego wpadł ten największy karp. W porównaniu z Saharą Daiwa ma duży płynniejszy hamulec, znacznie lepiej oddaje żyłkę. Rozmiar 3000 wydaje się trochę mały, ale podobno mocy w nim nie brakuje, a pogłębiona szpula mieszcząca 200m 0,28 i przełożenie 6,2:1 dają zapas na siłowy hol oraz szybkie zwijanie. Może pokuszę się o QD do niego ...
Na rzuconą i nieprzerzucaną bez potrzeby metodę złowiłem 4 karpie, tez takie do 4kg czyli nic specjalnego. Dwa razy miałem dublet PW + Metoda czego zawsze się trochę boję, ale luźne hamulce i dobre podpórki dały radę trzymać wędkę zarówno od metody jak i PW na swoich miejscach.
-
Kozi, jak można uważać, że na PZW zig rigi nie działają? Bo karp jest mądry i nie daje się na to złowić, ale na twoje przynęty z dna nabierać się da? To się nie trzyma kupy :) Oczywiście, że zig rigi działają, nie jest dowodem to, ze na to nie połapałeś. Jak ktoś nie połowi na Metodę na PZW to nie oznacza to automatycznie, że ona nie działa, na przykład na PZW. Wręcz w ten sposób manifestujesz pewne 'braki w warsztacie' 8)
Po prostu - karpia na PZW może być mniej i jest trudniejszy do zlokalizowania, bardziej ostrożny. Ale czy odmówi zigowi? Nie! Do tego tak jak można nęcić zwykłe miejsce ta można i tutaj, specjalnymi miksami robiącymi chmurę. Oczywiście jest inny problem, trzeba łowić z rzutu. A domeną polskich karpiarzy jest wywózka, ot i cała prawda :)
W momencie zwłaszcza jak jest cieplej, również jak jest zima, karp nie przebywa w pobliżu dna ale w toni. Nie jest w letargu, po prostu znajduje dla siebie najlepsze miejsce, z powodu temperatury prawdopodobnie. Trzeba go tam zlokalizować. Jeśli zbiornik jest głęboki, jest to trudniejsze. Ale wiele takich nie jest, do tego zawsze warto próbować, zwłaszcza w dzień. Odradzanie tego innym z powodu 'wody PZW' jest nierozsądne, zwłaszcza, że wiele okręgów ma wody w postaci wyrobisk, stawów. A drobnica w to nie uderza, bo to zazwyczaj kawałek pianki.
Wielu moich znajomych karpiuje i ci co stosują zig rigi często mają o wiele więcej ryb, zwłaszcza jak mają wszystko opanowane. I w grę wchodzą wody trudne, które za cholerę nie są komercjami. I bardzo często po odnalezieniu głębokości na której znajdują się ryby wchodzi więcej sztuk. Najważniejsze to się dopasować i umieć szukać ryb.
Czy karp z komercji jest głupszy? To bzdura kompletna. Ta ryba właśnie jest dużo mądrzejsza i trudniejsza do przechytrzenia. Polecam filmy brytyjskich wyczynowców, z topu angielskiej sceny match. Oni mówią wyraźnie o tym, ze to co działało kilka lat temu teraz nie jest już tak dobre. Trzeba kombinować. To, co należy rozumieć to rodzaj wody jaki jest przy wodzie z dużą koncentracją karpia. A bardziej jej kolor. Otóż w czystej wodzie ryba lepiej widzi i jest ostrożniejsza, przy mętnej - posługuje się innymi zmysłami, głównie węchem. Dlatego nie rozpoznaje tak pułapek. Dlatego nie jest łatwy do złowienia zimą na komercji, bo woda się krystalizuje, i musem jest zmiana podejścia, jak np. zmniejszenie przynęt, hałasu związanego z zarzuceniem przynęty, a na hak czy włos najlepiej dać coś jak białe robaki, które są wg mnie przynęta nr 1 na karpia zimą. W świecie kłamliwego marketingu i walce firm przynętowych o prymat mamy do czynienia z wieloma fałszerstwami tutaj, gdy wmawia się wędkarzom, że karp wszedł na taką kulkę czy innego pop-up'a.
Ja mam świetny przykład z brzanami. Jak jest mętna woda to są dużo łatwiejsze do złowienia niż przy czystszej. To są te same ryby, z tej samej rzeki. Po prostu zmiana koloru wody sprawia, że ryba nie daje się tak łatwo nabierać i trzeba bardziej kombinować. Nawet światło dzienne już pomaga rybie w rozpoznaniu rzeczy, dlatego ci co łowią na kulkę 15 mm mający dobre wyniki na takim pływowym Trencie, za dnia mogą się opalać. Ale obok wędkarz łowiący na mieszankę kasterów i konopii ma całkiem spory 'urobek' brzanowy.
A same zig-rigi są bardzo niesamowite, bo z jakiegoś powodu karp daje się na nie nabierać na maksa. I nie trzeba żadnych pop-upów i cudów wianków z goo, sroo czy innym cudownym dodatkiem. Karp najchętniej łyka kawał czarnej lub czarno-żółtej pianki i uj wie dlaczego. Coś co wygląda podejrzanie na maksa tu świetnie oszukuje rybę. Ta sama pianka na dnie już nie robi furory :)
-
Masz taki filtr w telefonie, czy twoje ręce są tak czerwone? Jakaś zanęta, czy tak masz "naturalnie"?
Ten typ tak ma ;)
To zapierdzielaj do lekarza rodzinnego (albo prywatnie), niech ci zleci próby wątrobowe, zanim i wątroba siądzie na amen.
Jeśli masz na myśli ten typ "ja" a nie ten typ telefon.
-
To zapierdzielaj do lekarza rodzinnego (albo prywatnie), niech ci zleci próby wątrobowe, zanim i wątroba siądzie na amen.
Jeśli masz na myśli ten typ "ja" a nie ten typ telefon.
Bez obaw z wątroba wszystko ok, to zdjęcie było robione w tamtym roku, chyba po zimnym poranku, pewnie dlatego taki kolor, normalnie tak nie wyglądają, dbam o swoje zdrowie ale dzięki za rady :beer:
-
Kozi, jak można uważać, że na PZW zig rigi nie działają? Bo karp jest mądry i nie daje się na to złowić, ale na twoje przynęty z dna nabierać się da? To się nie trzyma kupy :) Oczywiście, że zig rigi działają, nie jest dowodem to, ze na to nie połapałeś. Jak ktoś nie połowi na Metodę na PZW to nie oznacza to automatycznie, że ona nie działa, na przykład na PZW. Wręcz w ten sposób manifestujesz pewne 'braki w warsztacie' 8)
Miałem to samo napisać. Sorki, Kozi - jesteś mistrzem w łowieniu konkretnych ryb, ale ograniczyłeś się w tym do nocek, do typowego zestawu karpiowego z dna i postawiłeś kropkę nad i. Teraz twierdzisz, że reszta nie działa i koniec.
Jakoś ludzie łowią piękne karpie w dzień, o poranku i o zachodzie. Na pełnej patelni i w pełnym deszczu. Ale często łowią wtedy inaczej niż na zestaw karpiowy.
Kurde, może ja najlepszym przykładem nie jestem, bo na nocce chyba nigdy nie byłem. Nawet pod namiotem zwijam na noc wędki idę spać... No ale karpi się nałowiłem na PZW w dzień przez te lata... Nie nastawiam się na takie maciory, mój rekord na PZW to 14,5 kg, ale innych było multum. A nie - w dzień nie biorą i kropka.
-
Brawo dla wszystkich co połowili
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
W dzień. Ale jestem zdesperowany by coś zrobić. Dawno tak po dupie nie dostawałem… :'(
To.masz odpowiedź czemu nie łowisz 🙂. Nie kombinuj z żadnymi Zig rigami bo to nie jest metoda na wody PZW. Siadaj na nockę i łów normalnie z dna.
Hm... Karpie nie biorą w dzień - ciekawa historia... :-X :P
-
Kozi, jak można uważać, że na PZW zig rigi nie działają? Bo karp jest mądry i nie daje się na to złowić, ale na twoje przynęty z dna nabierać się da? To się nie trzyma kupy :) Oczywiście, że zig rigi działają, nie jest dowodem to, ze na to nie połapałeś. Jak ktoś nie połowi na Metodę na PZW to nie oznacza to automatycznie, że ona nie działa, na przykład na PZW. Wręcz w ten sposób manifestujesz pewne 'braki w warsztacie' 8)
Po prostu - karpia na PZW może być mniej i jest trudniejszy do zlokalizowania, bardziej ostrożny. Ale czy odmówi zigowi? Nie! Do tego tak jak można nęcić zwykłe miejsce ta można i tutaj, specjalnymi miksami robiącymi chmurę. Oczywiście jest inny problem, trzeba łowić z rzutu. A domeną polskich karpiarzy jest wywózka, ot i cała prawda :)
W momencie zwłaszcza jak jest cieplej, również jak jest zima, karp nie przebywa w pobliżu dna ale w toni. Nie jest w letargu, po prostu znajduje dla siebie najlepsze miejsce, z powodu temperatury prawdopodobnie. Trzeba go tam zlokalizować. Jeśli zbiornik jest głęboki, jest to trudniejsze. Ale wiele takich nie jest, do tego zawsze warto próbować, zwłaszcza w dzień. Odradzanie tego innym z powodu 'wody PZW' jest nierozsądne, zwłaszcza, że wiele okręgów ma wody w postaci wyrobisk, stawów. A drobnica w to nie uderza, bo to zazwyczaj kawałek pianki.
Wielu moich znajomych karpiuje i ci co stosują zig rigi często mają o wiele więcej ryb, zwłaszcza jak mają wszystko opanowane. I w grę wchodzą wody trudne, które za cholerę nie są komercjami. I bardzo często po odnalezieniu głębokości na której znajdują się ryby wchodzi więcej sztuk. Najważniejsze to się dopasować i umieć szukać ryb.
Czy karp z komercji jest głupszy? To bzdura kompletna. Ta ryba właśnie jest dużo mądrzejsza i trudniejsza do przechytrzenia. Polecam filmy brytyjskich wyczynowców, z topu angielskiej sceny match. Oni mówią wyraźnie o tym, ze to co działało kilka lat temu teraz nie jest już tak dobre. Trzeba kombinować. To, co należy rozumieć to rodzaj wody jaki jest przy wodzie z dużą koncentracją karpia. A bardziej jej kolor. Otóż w czystej wodzie ryba lepiej widzi i jest ostrożniejsza, przy mętnej - posługuje się innymi zmysłami, głównie węchem. Dlatego nie rozpoznaje tak pułapek. Dlatego nie jest łatwy do złowienia zimą na komercji, bo woda się krystalizuje, i musem jest zmiana podejścia, jak np. zmniejszenie przynęt, hałasu związanego z zarzuceniem przynęty, a na hak czy włos najlepiej dać coś jak białe robaki, które są wg mnie przynęta nr 1 na karpia zimą. W świecie kłamliwego marketingu i walce firm przynętowych o prymat mamy do czynienia z wieloma fałszerstwami tutaj, gdy wmawia się wędkarzom, że karp wszedł na taką kulkę czy innego pop-up'a.
Ja mam świetny przykład z brzanami. Jak jest mętna woda to są dużo łatwiejsze do złowienia niż przy czystszej. To są te same ryby, z tej samej rzeki. Po prostu zmiana koloru wody sprawia, że ryba nie daje się tak łatwo nabierać i trzeba bardziej kombinować. Nawet światło dzienne już pomaga rybie w rozpoznaniu rzeczy, dlatego ci co łowią na kulkę 15 mm mający dobre wyniki na takim pływowym Trencie, za dnia mogą się opalać. Ale obok wędkarz łowiący na mieszankę kasterów i konopii ma całkiem spory 'urobek' brzanowy.
A same zig-rigi są bardzo niesamowite, bo z jakiegoś powodu karp daje się na nie nabierać na maksa. I nie trzeba żadnych pop-upów i cudów wianków z goo, sroo czy innym cudownym dodatkiem. Karp najchętniej łyka kawał czarnej lub czarno-żółtej pianki i uj wie dlaczego. Coś co wygląda podejrzanie na maksa tu świetnie oszukuje rybę. Ta sama pianka na dnie już nie robi furory :)
:bravo:
-
:bravo: dużo dobrych rad, thx :)
-
W dzień. Ale jestem zdesperowany by coś zrobić. Dawno tak po dupie nie dostawałem… :'(
To.masz odpowiedź czemu nie łowisz 🙂. Nie kombinuj z żadnymi Zig rigami bo to nie jest metoda na wody PZW. Siadaj na nockę i łów normalnie z dna.
Hm... Karpie nie biorą w dzień - ciekawa historia... :-X :P
Historia powiadasz, akurat opieram się na faktach a nie domysłach. Nie wiem na jakich zbiornikach łowisz u mnie głównie na wodach polodowcowych brań w dzień praktycznie nie ma 🙂. Widzę, że lubisz pisać byle pisać. Ja mam trochę inne podejście więc chyba nigdy się nie zrozumiemy 😎.
-
Kurcze ja to się zastanawiam po co Wy się chwalicie tymi rybami z komercji co chwila... skoro na PZW też by Wam brały takie ryby i to w dzień, na zig riga nawet.
Przecież te ryby nie są mądrzejsze. A po co kasę marnować na komercję?
-
Nie chcę dolewać oliwy do ognia,ale u mnie na jeziorach,gdy są upały,to większość karpi pada albo nad ranem,albo właśnie w nocy,ale ja nie karpiarz. Piszę to co obserwuję i słyszę od chłopaków. Jeżeli są załamania pogody,albo duża fala,to rzecz ma się inaczej. Warunki tlenowe dużo korzystniejsze.
-
Kurcze ja to się zastanawiam po co Wy się chwalicie tymi rybami z komercji co chwila... skoro na PZW też by Wam brały takie ryby i to w dzień, na zig riga nawet.
Przecież te ryby nie są mądrzejsze. A po co kasę marnować na komercję?
Dużo zależy od dostępności wód PZW, próżno mi szukać w mojej okolicy jezior polodowcowych, są małe kopane stawy pod szyldem PZW (w tym dwa no kill) gdzie na ostatnich zawodach w 12 godzin wyciągnięto prawie 1,5 tony ryb, i o czym świadczy?, a no tylko o tym, że ryby jest nawpuszczane pełno, nawet na dwie wędki łowić się nie da, dla mnie odpada bo za prosto, mógłbym wstawiać zdjęcia i chwalić się karpiami z PZW, ale te stawy to jak komercja tylko ze składką roczną. Dlatego wybieram wody znacznie większe ok 17 ha, komercyjne to fakt, ale nie takie łatwe, przewidywalne jak moje stawy PZW - 1,5 km od domu. A po co Kozi czy Michał mają łowić na komercji jak mają takie wielkie zbiorniki w swojej okolicy, bez sensu. Miejsce zamieszkania jest tu nie bez znaczenia, to warunkuje też spojrzenie na wędkarstwo i wybór często czy to będzie PZW czy komercja. Nie każdego też stać lub sytuacja rodzinna powoduje, że nie może jeździć po całym kraju w poszukiwaniu "dzikich" wielkich ryb z PZW. Ale to nie znaczy że ich tam nie da się złowić, nawet w dzień.
-
Skoro stać ich na komercję to będzie ich stać na PZW, tutaj troszkę przesadziłeś.
-
Pierwszy w życiu amur (5,2 kg 76 cm )z Zalewu Rybnickiego. Mam wielką satysfakcję bo mimo ,że to nie okaz bardzo mnie cieszy. Bo złowiony na moich warunkach czyli na feedera z dystansu na dopołudniowym wędkowaniu. Tym bardziej ,że z sezonu na sezon co raz mniej tam wędkarzy i z rzutu dużych białych ryb praktycznie nikt nie łowi.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_25_07_22_2_49_03.jpeg)
-
To ci niespodzianka. Pięknie! :bravo:
-
Skoro stać ich na komercję to będzie ich stać na PZW, tutaj troszkę przesadziłeś.
Dniówka na mojej komercji 35 km od domu to 45 zł (małopolska), jak mi się umyśli szukać w Polsce polodowcowych jezior dwa lub trzy razy w miesiącu (składki płacę ale i tak trzeba dniówki wykupić bo nie ten okręg i paliwo) to wyjdzie na to samo?
-
Gratulacje Zbyszku :beer: :bravo:
-
Dzięki :) Panowie każdy łowi gdzie lubi a nie żeby komuś coś udowadniać. Mało jest miejsc w Polsce żeby nie mieć w promieniu 50 km żadnego zbiornika o powierzchni kilkuset hektarów czy większej rzeki. Tam na pewno są duże ryby . Pytanie tylko czy komuś chce się spędzać kilka sezonów na szukaniu stanowisk , przebijaniu się przez drobnice itp. Wcale się niedziwię wyborom komercji. W każdym razie jest możliwe połowić wystatarczy spojrzeć na bezrybne jezioro Żywieckie. Z drugiej strony na zadbanych wodach dobry wędkarz jednego dnia złowi więcej ryb 10, 15 + niż ja przez cały sezon dojeżdżając samochodem blisko wody. Więc nie ma się co dziwić ,że generalnie wędkarstwo idzię w tą stronę.
-
Heh, moje okolice. Nad Wisłę mam godzinę z kawałkiem, a nie przepadam za łowieniem w rzekach. W tej skali największy zbiornik mój, czyli Zalew Żyrardowski, 14,5 ha, nawet nie jest widoczny. Drobne niebieskie plamki widoczne rozsiane po terenie to w 90% są stawy hodowlane.
-
Heh, moje okolice. Nad Wisłę mam godzinę z kawałkiem, a nie przepadam za łowieniem w rzekach. W tej skali największy zbiornik mój, czyli Zalew Żyrardowski, 14,5 ha, nawet nie jest widoczny. Drobne niebieskie plamki widoczne rozsiane po terenie to w 90% są stawy hodowlane.
Czyli bieda u ciebie Michał z dużymi zbiornikami, u mnie jest podobnie, Wisłę mam blisko i lubię na niej łowić, szczególnie zimą, ale na karpia to nie będę się na niej nastawiał, bo życia by mi brakło zanim bym tu fotą się pochwalił.
-
No, ja byłem pod Wyszogrodem na Wiśle dwa razy. I raz złowiłem karpia. Także wiesz... Kwestia umiejętności :P
-
No, ja byłem pod Wyszogrodem na Wiśle dwa razy. I raz złowiłem karpia. Także wiesz... Kwestia umiejętności :P
Kozak z ciebie :P, aż strach pomyśleć jakie konie byś pociągnął jakbyś siedział nad swoja Wisłą często :D
-
Faktycznie Michał u Ciebie lipa . Przeglądałem mapę i najbliższy sensowny duży zbiornik u Ciebie to Zalew Sulejowski - 100 km jazdy czyli podobnie jak Żywiec u mnie .
-
No, ja byłem pod Wyszogrodem na Wiśle dwa razy. I raz złowiłem karpia. Także wiesz... Kwestia umiejętności :P
Kozak z ciebie :P, aż strach pomyśleć jakie konie byś pociągnął jakbyś siedział nad swoja Wisłą często :D
O, to nie ulega żadnej wątpliwości ;D
Faktycznie Michał u Ciebie lipa . Przeglądałem mapę i najbliższy sensowny duży zbiornik u Ciebie to Zalew Sulejowski - 100 km jazdy czyli podobnie jak Żywiec u mnie .
Mógłbym sobie czasem pozwolić na taki wyjazd, ale usiąść tam z marszu to wiekszego sensu nie widzę. Już wolę pojechać na jakiś dołek w okolicy.
A ogólnie znowu dyskusja sprowadza się do tego, że łowimy wszyscy na różnych wodach...
-
Amura z dzikiej wody,to Tylko Zbyszek może trafić 😉
Gratulacje pięknej ryby.
-
Faktycznie Michał u Ciebie lipa . Przeglądałem mapę i najbliższy sensowny duży zbiornik u Ciebie to Zalew Sulejowski - 100 km jazdy czyli podobnie jak Żywiec u mnie .
Nie. Zalew sulejowski to nie jest sensowny zbiornik. Duży może i jest, ale sensu tam nie widu, nie słychu. Problemem jest fakt, że przy tak małej ilości wód presja jest nie porównywalnie większa. Przez to cierpi także kultura łowienia i każdy sensowny okaz kończy na przysłowiowej patelni. Bo się trafił i długo się nie trafi. W ciągu ostatnich 2 czy 3 lat podejście do tematu się zmieniło i jest odwrotnie proporcjonalne do wieku wędkarza. Choć najstarsze pokolenia w wieku 70+ biorą mniej, lub wcale, co w kontrze do ludzi w przedziale 50-60 sugeruje, że inna Polskę za młodu pamiętają.
-
W sobotę wybrałem się z córką na pobliską komercję. Dwie godziny brań wykorzystane możliwie maksymalnie, godzinne opady deszczu spowodowały,że musiałem schować się pod dach. Po powrocie na stanowisko i dobraniu odpowiedniej przynęty zaczęły się brania. Z nad wody zebralismy się dopiero wieczorem.
-
Pięknie połowione
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Wojtas gratuluję!!
Czas nad wodą i to z Córeczką bezcenny!!
I widzę po fotach ,że było co robić.
Pozdrawiam.
-
Gratuluję wyników wszystkim, Zbyszkowi szczególnie amura, bo to chyba rzadki gość na tej wodzie :) :beer: Wojtas, udana wyprawa z córką! :thumbup: :beer:
Ja znowu po kilku sesjach, liczba złowionych brzan od rozpoczęcia sezonu na rzekach (od 16 czerwca) to już 48 brzanek :) Idzie całkiem nieźle, miałem na kilkanaście wypadów tylko jeden bez brzany (ale były klenie i leszcze), zazwyczaj siedzę 2-3 godziny. Ostatnio posiedziałem na pływowym Trencie do 2 w nocy, pomimo bardzo niskiej wody też wchodziły brzany, co ciekawe miałem trzy płocie po 32 cm! Kulki 12 mm robią grę, zdecydowanie są lepsze od pelletów 12 mm. KOmbinowałem też, czy kulki 15 mm już wchodzą, jeszcze nie, kij z tą kulką dał mi jedną brzanę tylko, reszta ryb była na kulasa 12 mm. WIęc jeszcze trzeba poczekać aż brzana przejdzie do fazy intensywnego żerowania, co zazwyczaj ma miejsce pod koniec sierpnia.
Wczoraj też usiadłem przed trzema wędkarzami, którzy niby odcinali mnie od ryb. Chciałem zobaczyć jak zadziała moja taktyka z użyciem spomba z Koruma. Miałem pięć ryb, w tym trzy brzany, plus jedna stracona, a oni jedną brzankę :) To pokazuje jak wielką różnicę robi nęcenie punktowe. Co ciekawe w przeciągu miesiąca miałem kilka brań brzan zaraz po zarzucie, co mi się praktycznie nigdy nie zdarzało. To też dowód na działanie tego 'boppera'. U mnie w wędkarskich już wszystkie wykupili :)
Niestety, w UK mamy fatalna suszę. Trent ma niski stan wody, a tu dopiero zapowiadają susze mega na sierpień! Rolnikom współczuję, bo widać jak uprawy marnieją. Ogólnie większość brzóz ma już żółte liście, wiele krzewów też, jakby był koniec wrześnie lub październik. Wszystkie trawy są żółte, jest problem z wypasem bydłą w wielu częściach kraju, bo trawa wysycha. Masakra co się dzieje, dla wielu Anglia to deszczowy kraj, niestety to już chyba historia. Ostatnio też padł rekord temperatury, pobity o prawie dwa stopnie. Co ciekawe najgorętszym punktem była baza RAF gdzie stacjonują Eurofightery, około 4o km ode mnie, ponad 40 stopni walnęło :o Wczoraj płynęła martwa brzana, więc w wodzie jest mniej tlenu, i należy uważać na ryby, ktoś dał ciała. Ja łowię z dwoma podbierakami, jeden jest przeznaczony do tego aby ryba mogła odpocząć. Po złowieniu zostawiam ją na 5 minut w podbieraku, potem szybkie zdjęcie i znowu do podbieraka, 5-15 minut i można wypuszczać, są wtedy bardzo dziarskie.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/d2ndqS.jpg) (https://imageshack.com/i/pnd2ndqSj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/qlyrQE.jpg) (https://imageshack.com/i/poqlyrQEj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/923/txhCGL.jpg) (https://imageshack.com/i/pntxhCGLj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/lbhTeK.jpg) (https://imageshack.com/i/polbhTeKj)
-
Rybna woda, świetna taktyka i wyniki widać, gratulacje Luk :beer: :bravo: :bravo:
-
Piękne brzany Lucjan
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Dziękuję za dobre słowo Luk. Piękne Brzany Ja mogę tylko pomarzyć o nich, chociaż 40 km od Szczecina na ciepłym kanale elektrowni Dolna Odrą w tym roku kilku szczęściarzy złowiło nie duże okazy. Ostatnio praca zajmuje mi sporo czasu i nie mam juz tak czasu przesiadywać nad wodą ale jak jestem to maksymalnie wykorzystuje ten czas
-
Gratuluję pięknych ryb Luk :bravo: :thumbup:.
Nęcenie punktowe robi robotę, Zgadzam się w 100%!!!
A jeśli nie będzie to Spomb z Koruma to już , nie będzie tak precyzyjny? :P ;)
Nie będzie robił roboty?
Chodzi mi o młodych zapaleńców wędkowania ,spędzania czasu nad wodą. Jedni mają środki drudzy nie.
Rakieta do nęcenia made in China ? Nie spełni swojej funkcji.
Wielokrotnie słyszałem ,że sprzęt nie łowi tylko człowiek.
A z całym szacunkiem Luk byłem świadkiem jak rakiet Fox itd wypadały gorzej od chińczyków.
To tylko moje spostrzeżenia.
Pozdrawiam
-
Kocie, ale to nie jest ten zwykły podrabiany spomb ;) Tego jeszcze w wersji podrobionej nie ma.
-
Jeden z wczorajszych dwunastu "apostołów"
-
Gratuluję pięknych ryb Luk :bravo: :thumbup:.
Nęcenie punktowe robi robotę, Zgadzam się w 100%!!!
A jeśli nie będzie to Spomb z Koruma to już , nie będzie tak precyzyjny? :P ;)
Nie będzie robił roboty?
Chodzi mi o młodych zapaleńców wędkowania ,spędzania czasu nad wodą. Jedni mają środki drudzy nie.
Rakieta do nęcenia made in China ? Nie spełni swojej funkcji.
Wielokrotnie słyszałem ,że sprzęt nie łowi tylko człowiek.
A z całym szacunkiem Luk byłem świadkiem jak rakiet Fox itd wypadały gorzej od chińczyków.
To tylko moje spostrzeżenia.
Pozdrawiam
Tu chodzi o rakietę - Korum Bopper, typowa do nęcenia rzecznego, ona chyba nurkuje i dopiero uwalnia towar, to nie jest zwykła rakieta, która uwalnia towar na powierzchni, przy nęceniu rzecznym może to mieć kluczowe znaczenie.
-
A jeśli nie będzie to Spomb z Koruma to już , nie będzie tak precyzyjny? :P ;)
Nie będzie robił roboty?
Chodzi mi o młodych zapaleńców wędkowania ,spędzania czasu nad wodą. Jedni mają środki drudzy nie.
Rakieta do nęcenia made in China ? Nie spełni swojej funkcji.
Wielokrotnie słyszałem ,że sprzęt nie łowi tylko człowiek.
A z całym szacunkiem Luk byłem świadkiem jak rakiet Fox itd wypadały gorzej od chińczyków.
Spoko, rozumiem o co ci chodzi. Sęk w tym, że to spomb który otwiera się przy dnie a nie po kontakcie z powierzchnią. Jeśli zanęcisz zwykłym spombem, to nurt to porwie i rozniesie na sporej przestrzeni i nie będzie to skuteczne, a wręcz da odwrotny wynik od zamierzonego. Co lepsze, ten spomb na wodzie stojącej też da inne wyniki nęcenia, bo sprowadzi towar do dna w jednym punkcie, co przy nęceniu np. konopiami może być skuteczniejsze. Łowiąc feederami sprowadzamy towar koszykami do dna, a spomb zwykły tak nie działa :)
Do tego uważam, ze to bardzo dobra i dopracowana konstrukcja, bardzo mocna na dodatek. Gdybym łowił na zasiadce na wodzie stojącej, karpie, leszcze i liny, to nęciłbym przemiennie spombem zwykłym i tym z Koruma.
Ten bopper - bo taka jest jego nazwa, daje większe możliwości. Zapewne za jakiś czas pojawią się i chińskie podróbki. Aczkolwiek on ma w 'komplecie' obciążenie 150 gramów w postaci ołowianych dysków, więc nie będzie tani jak barszcz jak inne spomby made in China.
-
:bravo: piękne ryby, szczególnie brzany
Ja wczoraj byłem na drugim i ostatnim lipcowym wypadzie. Komercja 1 ha. Na oko warunki wydawały się niezłe, wędkarzy dużo, miałem dobre stanowisko i ciekawych sąsiadów. Ryba jednak bardzo słabo żerowała.
Łowiłem 3 sposobami, min. z powierzchni - ryba pływała obok skórek ale nie była nimi zainteresowana. Nawet mewy na skórkę nie brały ... W końcu pewną ilość karpio-jesiotrów wydłubałem, większość w przedziale 4-6kg, trochę handlówki, jeden większy osobnik 12 kg. Ryby zapięte 1-2 mm od końca pyska, walczyły całkiem przyzwoicie.
Dorzucę potem jakieś zdjęcia.
-
Mirek jak zawsze coś wydłubie - nawet jak rybki nie współpracują
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
A jeśli nie będzie to Spomb z Koruma to już , nie będzie tak precyzyjny? :P ;)
Nie będzie robił roboty?
Chodzi mi o młodych zapaleńców wędkowania ,spędzania czasu nad wodą. Jedni mają środki drudzy nie.
Rakieta do nęcenia made in China ? Nie spełni swojej funkcji.
Wielokrotnie słyszałem ,że sprzęt nie łowi tylko człowiek.
A z całym szacunkiem Luk byłem świadkiem jak rakiet Fox itd wypadały gorzej od chińczyków.
Ten bopper - bo taka jest jego nazwa, daje większe możliwości. Zapewne za jakiś czas pojawią się i chińskie podróbki. Aczkolwiek on ma w 'komplecie' obciążenie 150 gramów w postaci ołowianych dysków, więc nie będzie tani jak barszcz jak inne spomby made in China.
Chińczyki za ołów sobie słono liczą, z tego co pamiętam ołowianych rzeczy na Ali nie opłacało się kupować, bo kosztowały tyle co na miejscu praktycznie. Główki jigowe, ciężarki itp., nigdy nie wychodził korzystnie z Chin. Teraz jeszcze VAT doliczany do każdego produktu, więc prawdopodobieństwo wyłapania takiej kopii taniej maleje.
-
Kocie, ale to nie jest ten zwykły podrabiany spomb ;) Tego jeszcze w wersji podrobionej nie ma.
Witam serdecznie.
Ok rozumiem zwracam honor
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
A jeśli nie będzie to Spomb z Koruma to już , nie będzie tak precyzyjny? ;)
Nie będzie robił roboty?
Chodzi mi o młodych zapaleńców wędkowania ,spędzania czasu nad wodą. Jedni mają środki drudzy nie.
Rakieta do nęcenia made in China ? Nie spełni swojej funkcji.
Wielokrotnie słyszałem ,że sprzęt nie łowi tylko człowiek.
A z całym szacunkiem Luk byłem świadkiem jak rakiet Fox itd wypadały gorzej od chińczyków.
Spoko, rozumiem o co ci chodzi. Sęk w tym, że to spomb który otwiera się przy dnie a nie po kontakcie z powierzchnią. Jeśli zanęcisz zwykłym spombem, to nurt to porwie i rozniesie na sporej przestrzeni i nie będzie to skuteczne, a wręcz da odwrotny wynik od zamierzonego. Co lepsze, ten spomb na wodzie stojącej też da inne wyniki nęcenia, bo sprowadzi towar do dna w jednym punkcie, co przy nęceniu np. konopiami może być skuteczniejsze. Łowiąc feederami sprowadzamy towar koszykami do dna, a spomb zwykły tak nie działa :)
Do tego uważam, ze to bardzo dobra i dopracowana konstrukcja, bardzo mocna na dodatek. Gdybym łowił na zasiadce na wodzie stojącej, karpie, leszcze i liny, to nęciłbym przemiennie spombem zwykłym i tym z Koruma.
Ten bopper - bo taka jest jego nazwa, daje większe możliwości. Zapewne za jakiś czas pojawią się i chińskie podróbki. Aczkolwiek on ma w 'komplecie' obciążenie 150 gramów w postaci ołowianych dysków, więc nie będzie tani jak barszcz jak inne spomby made in China.
Ok rozumiem Luk .
Jak wyżej napisałem Michałowi, zwracam honor.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Btw kiedy spomb koruma w pl będzie ? :P
-
Btw kiedy spomb koruma w pl będzie ? :P
https://www.sklep-mietus.pl/rakiety/49830-rakieta-korum-bopper-standard.html
-
Dobra jest na allegro ze smartem to zamowilem xl i standard :P
-
No i tyle widzieli Boppery na allegro :P.
-
Chińczyki za ołów sobie słono liczą, z tego co pamiętam ołowianych rzeczy na Ali nie opłacało się kupować, bo kosztowały tyle co na miejscu praktycznie. Główki jigowe, ciężarki itp., nigdy nie wychodził korzystnie z Chin. Teraz jeszcze VAT doliczany do każdego produktu, więc prawdopodobieństwo wyłapania takiej kopii taniej maleje.
Główki jigowe wychodziły w miarę rozsądnie przy zakupie hurtowym a przynajmniej tak było jeszcze jakieś rok temu.
-
Chińczyki za ołów sobie słono liczą, z tego co pamiętam ołowianych rzeczy na Ali nie opłacało się kupować, bo kosztowały tyle co na miejscu praktycznie. Główki jigowe, ciężarki itp., nigdy nie wychodził korzystnie z Chin. Teraz jeszcze VAT doliczany do każdego produktu, więc prawdopodobieństwo wyłapania takiej kopii taniej maleje.
Główki jigowe wychodziły w miarę rozsądnie przy zakupie hurtowym a przynajmniej tak było jeszcze jakieś rok temu.
Z tego co pamiętam, wychodziły tyle samo praktycznie co w naszych sklepach(lub nawet deko drożej), temu ich nie kupowałem przy okazji zamawiania gum czy woblerów. W dużej ilości, z jakąś kumulacją kuponów możliwe, że wychodziły lepiej. Pamiętam na 100%, że ciężarki do DS czy czeburaszki były o wiele droższe nawet niż na rodzimym rynku.
-
Mam na myśli zamawianie na Alibabie gdzie ceny są sporo niższe i główki wychodziły opłacalnie w porównaniu do ceny hurtowej w Polsce. Czeburashki były opłacalne dopiero przy zakupie kilku tysięcy sztuk. Nie wiem jak jest teraz.
-
Mam na myśli zamawianie na Alibabie gdzie ceny są sporo niższe i główki wychodziły opłacalnie w porównaniu do ceny hurtowej w Polsce. Czeburashki były opłacalne dopiero przy zakupie kilku tysięcy sztuk. Nie wiem jak jest teraz.
Ja bardziej brałem maks kilka - kilkanaście sztuk stąd taki wniosek, na Alibabie faktycznie mogło być inaczej :)
-
Życiowa ryba :) niech was nie zmyli ta deska ryba pływa dalej :)
-
Fajna kijanka :thumbup:
-
Fajna kijanka :thumbup:
Dziękuję w końcu się udało to było moje marzenie.
Pozdrawiam
Edit: do tej pory cały chodzę.
-
Gratulacje
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie, gratki :beer:
Z Wisłoka ?
-
Pięknie, gratki :beer:
Z Wisłoka ?
Tak :)
-
Fajna kijanka
Dziękuję w końcu się udało to było moje marzenie.
Pozdrawiam
Edit: do tej pory cały chodzę.
Gratulacje Tomasz branie na wątrobę?, ile miał cm?. Szykowałeś się na tego suma i się udało
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Fajna kijanka
Dziękuję w końcu się udało to było moje marzenie.
Pozdrawiam
Edit: do tej pory cały chodzę.
Gratulacje Tomasz branie na wątrobę?, ile miał cm?. Szykowałeś się na tego suma i się udało
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dziękuję.
Dokładnie nowa wędka i reszta użyta pierwszy raz dziś i taka niespodzianka. 95-97cm nogi mi się trzesły jak garaletka :D piękna silna ryba.
-
Przypomnieć Ci, jak pisałeś, że w Wisłoku nie ma ryb ? ;D
-
Przypomnieć Ci, jak pisałeś, że w Wisłoku nie ma ryb ? ;D
Dokładnie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Główki jigowe wychodziły w miarę rozsądnie przy zakupie hurtowym a przynajmniej tak było jeszcze jakieś rok temu.
Aktualnie niestety koszty transportu zabijają jakikolwiek zysk z zakupów u Chinoli czy Pakistańczyków ( od tych ostatnich opłacało się sprowadzać peany sprzedawane potem jako kleszczyki do odhaczania ryb) oczywiście o ile nie zamawiasz pół kontenerowca.
-
Przypomnieć Ci, jak pisałeś, że w Wisłoku nie ma ryb ? ;D
Tak. Myliłem się...ten rok bardzo wiele mnie uczy obserwacja wody najważniejsza że ryba nie bierze wcale nie oznacza że jej nie ma :) kiedy bym nie poszedł na mój kochany Wisłok to zawsze daje mi nowe doświadczenia :) rzeka to coś pięknego.
-
:bravo: Tomasz
Rybki z wczorajszego wyjazdu, przykładowe.
I filozoficzne pytanie mnie naszło kolejny raz: Łowić (intensywnie) czy relaksować się nad wodą?
Przy odpowiedzi A - wyniki są (jeszcze) - wracam zajechany, przy B - wyników brak ... ale mogę wracać z ryb wypoczęty
-
Gratulacje Mirku, piękne ryby :) :bravo: :beer:
-
Gratulacje Mirku
Co do odpowiedzi to znajdź coś pośredniego między A i B
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Tomasz! :thumbup: :beer: Taka rybka cieszy, co? :) Mirek, niezły urobek! :bravo: :beer:
Ja wczoraj wyskoczyłem na typową krótką sesję na Trencie jaki mam niedaleko siebie. Okazało się, że dzień wcześniej były mistrzostwa kraju na tej rzece, wszystkie miejsca były zajęte. No i ryba totalnie nie współpracowała, po raz pierwszy miałem taką sesję, musieli nieźle pokłuć ryby chłopaki wyczynowcy. Ale oczekiwania, i tak niedługie, wynagrodziła piękna płoć - 41 cm i około 1.2 kg :D Myślałem na początku, że to jaź, bo pojawia się tutaj jakiś uciekinier z komercji (jak Trent wylewa to często do wody trafia ryba z pobliskich komercji), ale pomarańczowo-czerwone oko mówi samo za siebie. Wyrównałem rekord pod względem długości, jednak płoć z Bury Hill była cięższa, upasiona na tym co się tam sypie karpiom.
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/924/q0l6tF.jpg) (https://imageshack.com/i/poq0l6tFj)
(https://imagizer.imageshack.com/v2/640x480q90/922/4rnlBA.jpg) (https://imageshack.com/i/pm4rnlBAj)
-
Ale płocisko, gratulacje , ja wczoraj łaziłem po krzakach ze spinem, coraz trudniej dostać się do wody, brzegi zarastają bardzo, jak już dojdę to widać że ryby uciekają, niska woda nie ułatwia zadania. Były 4 kleniki chudziny i dwa okonki, dobre i tyle .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220729/30c10dd84e88dd49697f37390174cb04.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220729/b59a0af6b4453f71d28ef494f397166e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220729/1106e859eb51d4006c4192e528df8b73.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Panowie pięknie łowicie :bravo:
Lucek ale płocisko.
-
Piękne wyniki! :thumbup:
Lucjan, śliczna ta płoć :) równie piękna co wcześniejsze brzany ;)
-
Dzięki Luk i wzajemne gratulacje :) Bardzo mnie ten sum ucieszył tym bardziej że ostatnie wypady to raczej drobnica i dodatkowa satysfakcja że złowiłem go w miejscu gdzie są same zaczepy bez spławika podwodnego nie ma szans tam łowić co rzut to zaczep :)
-
w miejscu gdzie są same zaczepy bez spławika podwodnego nie ma szans tam łowić co rzut to zaczep
---> mam taką miejscówkę na Sanie ... zwężenie i spowolnienie rzeki, piękna rynna, siedzi tam każda (prawie) ryba, ile ja tam zestawów zerwałem :( i zero okazów, a miejscowi piękne drapieżniki tam łowili (widziałem preparowane głowy, sumy, szczupaki i sandacze)
-
w miejscu gdzie są same zaczepy bez spławika podwodnego nie ma szans tam łowić co rzut to zaczep
---> mam taką miejscówkę na Sanie ... zwężenie i spowolnienie rzeki, piękna rynna, siedzi tam każda (prawie) ryba, ile ja tam zestawów zerwałem :( i zero okazów, a miejscowi piękne drapieżniki tam łowili (widziałem preparowane głowy, sumy, szczupaki i sandacze)
Próbuj. Mój przypon ma 105cm długości ciężarek 40g. Zwykły gumowy stoper żeby ciężarek nie uderzał w węzeł do którego przymocowany jest duży krętlik. Do tego spławik podwodny 7g hak 2/0 i wątroba. Spławik 30cm od haczyka myślę że pomogłem :D
-
thx,
jakoś mnie już na tą miejscówkę nie ciągnie, chociaż za rok lub 2-3 lata odwiedzę San przy okazji wizyty u rodziny, ale jak co to zapoluję na brzany - na innych miejscówkach
-
Gratulacje wyników. Lucjan piękna płoć :)
-
Nie jestem typowo nastawiony na sumy i dla mnie to przyłów który cieszy w methodzie, i też nie pierwszy którego złapałem ale za to największy jak do tej pory bo 85 cm, fajna walka choć za długo nie walczył i na początku myślałem że to amur bo odjazdy fajne robił.
Nie tylko z suma jestem zadowolony bo to był pierwszy dzień gdzie w testach i w boju mogłem przetestować Fluorocarbon Sunline (gdzie zastosowałem go jak przywieszka a pisałem w odrębnym wątku), i jak na razie po jednym dniu jestem mega zadowolony. Sporo wyciągniętych karpi no i ten sum a i też jestem mile zaskoczony łownością waftersów Spotted które moczyłem dzisiaj pierwszy raz i praktycznie co rzut to jakaś ryba.
Gratuluję wszystkim :bravo: :fishonhook: :bravo:
-
Martinus pogratulować!!! :bravo: :thumbup: :beer:
-
U mnie ostatnio kiepsko, strasznie spadła mi ilość i wielkość wyciąganych rybek.
(https://www.forum.virtualmt2.com.pl/uploads/imgs/virtualmt21659278943__zrzut_ekranu_2022-07-31_o_1646.jpg)
-
Za to jazgarz niewiele większy od dumbelsa
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Za to jazgarz niewiele większy od dumbelsa
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Jak ja dawno tej Rybki nie widziałem!!
Gratulacje. :bravo:
-
W tym tygodniu udało się coś więcej połowić 8)
Czwartek to wypad na Maślankę z Kamilem i Grzegorzem. Od rana zimno, a ja na krótki rękaw, chłopaki w bluzach, długich spodniach - no ja to trochę zmarzłem :facepalm: Grzegorza wzięliśmy w środek, a ja z Kamilem na otworkach. Łowić zaczęliśmy o tej samej porze i początkowo szliśmy względnie równo jeśli chodzi o ryby, ale potem Panowie mocno mi odjechali. Widać doświadczenie i umiejętne dobieranie taktyki oraz dostosowywanie się do tego co robi przeciwnik. Moje leniwe strzelanie kukurydzą sprawiło, że ryba, która na początku była również u mnie, gdy już odeszła to długo wrócić nie chciała. Żąglowałem to kuku bombką to metodą i trafiały się pojedyncze ryby tu i tu. Do godziny 14 miałem 15 sztuk, chłopaki pewnie pod 30. Grzegorz kosił bombką strzelając pelletem a Kamil najpierw metodą a potem slow sinkiem. Gdy ryby mu się wkręciły miał branie co 2-3 rzut :O Później wszyscy przesiedliśmy się na slow sinka, bo zrobiło się gorąco i ryba super zbierała z powierzchni. Pierwszy raz udało mi się dobrze połowić właśnie w ten sposób: amurek w pierwszym rzucie, potem sporo karpików i karpii, pojedyncze wzdręgi i jeszcze 2-3 amurki. Moja ryba dnia to karp 6,8kg właśnie na anal bomba ;D Co ciekawe na gumce miałem wtedy przynętę którą ofiarował mi Grzegorz czyli CLS od Meusa w kolorze fioletowym a'la denaturat 4 stanowiska w lewo siedział gość który również łowił na slow sinka i wymiatał niesamowicie. Miał dużo większy zasięg z procy i łowił rybę za rybą, aż połamał podbierak ??? Jeszcze kawałek dalej siedział Kruszyn i ćwiczył PW Wagglera. Wszyscy mieli ryby, widać było że słoneczko robi swoje i trzeba łowić z powierzchni. Ja cały dzień przesiedziałem pod parasolem, co mocno utrudniało rzucanie, a Kamil w słońcu by w końcu się poddać i przyjść poleżeć w moim cieniu :D
W piątek po pracy wyskoczyłem na stowarzyszeniowego no killa by połowić chociaż trochę, bo w sobotę i niedzielę miało padać i nie zapowiadało się na jakiekolwiek wędkowanie :( Pogoda była średnia, mocny wiatr, niezbyt ciepło. Mimo to postanowiłem porzucać slow sinkiem czego efektem był karpik ze zdjęcia. Niestety nie zważony, bo sekundę po zrobieniu jednej jedynej foty ryba wyskoczyła mi z ręki, upadła na matę i zjechała prosto do wody :facepalm: Myślę że miał ok 6kg. Poza tym kilka wzdręg na anal bomba i 2 lub 3 karpiki na metodę rzuconą i zostawioną samą sobie gdy byłem zajęty bombką :)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220731/7acfc69b524357501a5111b11823d216.jpg)
-
Brawo Bartek
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie Bartek!!! :bravo: :thumbup: :beer:
-
Środowy wypaz z córką na pobliską komercję. Nad wodą spędziliśmy cały dzień. Ilość ryb niezbyt imponująca ale za to czas spędzony z dzieckiem nad wodą bezcenny. Mała łapie coraz większego bakcyla na łowienie i już planuje kolejny wyjazd. Upał tego dnia doskwierał dość mocno ale udało się po połuniu i przed odjazdem wyjąć jakieś rybki z wody.
-
Dzisiejszy upalny dzień po wyjściu z pracy spędziłem na tej samej wodzie co ostatnio by znów pobawić się slow sinkiem.
DRAMAT
Kilka wzdręg, ze dwie takie "medalowe" :P , do tego 2 lub 3 płotki. Ciężka bombką rzucona w miejsce strzelania również nie dawała ryb, nawet leszczyków. Słońce paliło mimo siedzenia pod parasolem. Coś czuję że jutro stopy mi odpadną chociaż użyłem kremu. Dopiero ok godziny 20 gdy słońce zaczęło się chować za wzgórzem udało się wydłubać 2 karpiki z dna oraz jednego na pellet Wagglera. Największy może 3kg czyli słabo. Weekend znów bez wędkowania, za to zlot na Mokate z każdym dniem bliżej :)
-
W piątek (05.08.22) wybrałem się nad Odrę w takie miejsce na ryby, z nastawieniem bardziej na rekonesans niż wyniki. Mimo to kilka rybek wpadło. Klimat odcinka rzeki sprawił, że nabrałem apetytu na takie łowienie. Mimo, że to 90 km od domu.
Fajne jest to, że w tym hobby, co jakiś czas, odnajduję coś nowego.
-
Pierwszy dzień tygodniowego urlopu od razu obrodził w pokaźne ryby.
3 dniowe sypanie towaru, kilka wskazówek od naszego forumowego kolegi Michała N., plus wcześniejsza lokalizacja miejsca pokazały prawdziwy potencjał wody, z którego na pewno da się wycisnąć jeszcze więcej.
Ryby szybko się pojawiły, ale równocześnie szybko się nudziły, trzeba było żonglować zestawami, przynętami, czasem to był 5 mm dumbells, czasem 3 kukurydze na push stopie. Wpadły piękne płocie, kilkanaście leszczy, jazie, nawet i lin się pojawił. A coby trochę obrzydzić życia, trafiły się dwa sumiki, które pomógł mi spacyfikować kot przybłęda.
Kilka ryb zgubionych w zielsku, kilka spinek, mimo to i tak wynik jest fajny, cieszy różnorodność ryb.
Zbiornik PZW - no "no kill" :(
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_13_07.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_13_29.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_14_12.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_14_46.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_15_15.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_16_09.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_16_39.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_08_08_22_9_17_23.jpeg)
-
Mój pierwszy wypadzik w sierpniu. Jak dla mnie, z rybami szału nie było. Innym poszło jeszcze słabiej ...
Stawiałem na skórkę z powierzchni ale za dużo kaczek pływało na stawie i już drugi rzut dał branie kaczorka. PVA - zawiodło. Orzech zawiódł. Dzień ratowała metoda i wątróbka ...
-
Szybki wypad po pracy na mały miejski zbiornik. Nawet nie nastawiałem się że usiądę w swoim miejscu, bo ostatnio regularnie siedzi tam parka po 50tce i łowi na wielkie spławiki, chyba bez efektów. ja siadam na innym brzegu i tym razem też tak było.
Dla odmiany zrobiłem mix 50:50 pikantnego kiełbasianego Method Mixa od Sonu i pelletu Skretting 2mm zamiast użyć czystego pelletu. zanętą mocno czerwona, o intensywnym zapachu po przesianiu przez sito zrobiła się bardzo pulchna. Do wody poszły dwie metody na różne dystanse. Dalszy dał ok 30-35cm lina, nieco większego leszcza oraz krąpia, natomiast na sam koniec trafił się mały bonus na drugą wędkę czyli pelnoluski karpik ok 1,5kg. Dzień na plus, może jesienią będzie warto tam więcej posiedzieć :)
-
Brendas, piękne te płocie Jazie i leszcze też
Mirek, całkiem dobrze Ci poszło
Bartek, jak na taki miejski stawek to połowione
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Brendas, piękne te płocie Jazie i leszcze też
Mirek, całkiem dobrze Ci poszło
Bartek, jak na taki miejski stawek to połowione
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Panowie :bravo:
Pięknie połowione :thumbup: :beer:
-
Kuba (Brendas) bardzo ładnie połowione.
Duże ryby i różnorodne,płoć,leszcz,lin,jaź,wszystko co najlepsze w naszych naturalnych wodach i to w bardzo dużym rozmiarze . Aż trochę zazdroszczę różnorodności . Ciężko o lepszy połów na Pzw.
Brawo.
-
Gratulacje Panowie pięknie łowicie.
-
Brendas, gdzie masz to NK pod Olsztynem?
-
Dzięki Panowie.
Mam nadzieję, że woda będzie ukazywać ukryte dotąd oblicze.
I mam nadzieję, że nie będę jej sam eksplorował :)
Mostku, zastosowałem niestety podwójne zaprzeczenie :(
-
Witam Wisłok zaskakuje 71 cm pike :) dziś o takiej rybie nie myślałem nawet...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220809/3dde58088d8815b2fca03f9f3ca6ff07.jpg)
Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka
-
Piękny zębaty
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Piękny zębaty
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Piękny ,piękny!!!
Gratuluję!!!! 8)
-
Dziękuję :)
-
Witam Wisłok zaskakuje 71 cm pike :) dziś o takiej rybie nie myślałem nawet...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220809/3dde58088d8815b2fca03f9f3ca6ff07.jpg)
Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka
Tomasz fajny szczupły i to z rzeki w której nie ma ryb
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dokładnie tak...ten rok całkowicie zmienił moje zdanie na temat braku ryb w Wisłoku :D :thumbup:
-
Mario, będzie lepiej, jeszcze przyjdzie chłodek i ryba ruszy :)
Fajny szczupak Tomasz, na pewno miła niespodzianka.
We wtorek kontynuowałem wędkarski urlop, tym razem wybór padł na Zezuj.
Umiarkowana ilość wędkarzy pozwoliła się zrelaksować i powiększała możliwość zarzutu zestawu.
Na początku 4 spinki, co jest? Po sprawdzeniu co się dzieje, kapturek od podajnika wchodził w stoper, co powodowało blokadę podajnika, pozwalając rybom się wypiąć.
Po elminacji problemu odbyły się karpiowe żniwa, grubo ponad 20 karpii w przedziale 4-7 kg.
O dziwo połowiliśmy tylko ja i sąsiad. Najwięcej rybek i najgrubszy rozmiar zapewnił Sonubaits Band UM 5 mm krill.
Wpadło też kilka linów i leszcz.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_11_08_22_2_51_53.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_11_08_22_2_52_11.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_11_08_22_2_52_25.jpeg)
Jako że przez dwa dni się zasiedziałem, postanowiłem w środę ruszyć rowerem nad Łynę ze spinnigiem i poszukać "powierzchniowych" kleni smużakami i popperami.
Woda gotowała się od kleni, podpływały do przynęt, wąchały, cmokały, zasysały, ale nie zapiął się żodyn..od blanku uratował mnie taki oto jegomość:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_11_08_22_2_52_45.jpeg)
Mimo wszystko wyprawa była naprawdę udana, zlokalizowałem fajne kleniowe miejsca, już jutro im nie odpuszczę i w ruch puszczam pickera! A tutaj kleniobus w okolicach łowiska:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_11_08_22_2_53_00.jpeg)
-
Kolego brendas nie odpuszczaj tym kleniom, jak masz blisko Łyne to bajka, kiedyś dobierzesz sie do nich. Piękna ta rzeka jest
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj od 11:00 do 16:00 na komercji NK. Początkowo na PW, bez efektów, wiał wiatr i była falka, że spławika nie było widać. Przeszedłem na metodę. Jedna wędka trochę po skosie ok 2 m od brzegu, co jakiś czas rzucałem tam po kilka pelletów, druga bezsensownie daleko. Nic, tylko na tą przy brzegu złowiła się ładna płoć. Ale nie po takie ryby tu przyjechałam. Żar się z nieba leje i w końcu ok. 14:30 odjazd na wędce przy brzegu odjazd. Dość długa walka na wędeczce Preston Monster 3 m, który dzielnie walczył, chociaż momentami giął się po dolnik, karp też walczył wyjątkowo walecznie i w końcu wylądował w podbieraku. Podbierak pierwszy raz nad wodą i stracił dziewictwo w pięknym stylu. Korum Folding Spoon Net - 26" na sztycy Preston Monster X Landing Net Handle 3.0m - TELESKOP. Ładny zestaw i wreszcie głęboki kosz. Karp zważony, po odjęciu wagi worka wyszło ok 9,5 kg.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4699_11_08_22_6_47_50.jpeg)
Następnie bliska wędka ląduje tam, gdzie była, z dorzucaniem po kilka pelletów co jakiś czas a ta bezsensownie daleka ląduje kilkanaście metrów od brzegu.
Nadchodzi 16:00 a stanowisko zarezerwowane od 17:00. W podajnikach ląduje reszta pelletu, pozostała resztka ląduje sklejona w dwóch małych porcjach na bliższym stanowisku. Przyjeżdża właściciel łowiska z informacją, że rezerwacja przesunięta na 18:00 i żeby się rozliczyć. Idę po kasę i w tym momencie branie na bliskiej wędce. Zaczynam hol i za chwilę branie na drugiej wędce. Pyta, czy chcę poczekać i wyholować dubleta, powiedziałem, że nie ma szans, bo ryba na pierwszej duża a na drugiej, na bezzadziorze nie będzie tak długo czekać. Na moją prośbę właściciel holuje dubleta, podczas kiedy ja walczę z rybą na pierwszej. Dublet na mocnej wędce By Dome dość szybko ląduje w podbieraku. Karp na oko 6-7 kg. Wkrótce trafia do wody. Niedługo potem mój się wykłada i ląduje w podbieraku. Ważenie i waga ok. 10,5 kg. Ale walczył trochę słabiej i krócej, jak ten ciut mniejszy z 15:00.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/4699_11_08_22_6_48_16.jpeg)
-
Pany!!!
Ja pierdziu!!!!???
Gratuliję Tomba-Tomcio :bravo: :thumbup: :beer:
Brendas pięknie!!!
Gratuluję 8)
-
Wczorajsze popołudnie postanowiłem spędzić nad pobliską żwirownią w poszukiwaniu karpi na methode . Niestety ryba nie współpracowała wciągu 2 godz trafił się tylko jeden 25 cm amurek .Szybka zmiana planów i jedną wędka postanowiłem zacząć dłubać karasie ,udało się wyjąć parę szt do 30 cm i znowu cisza po 30 min delikatne branie i na brzegu ląduje szczupak 96 cm .
-
:bravo: Panowie
Ja popołudnie i nocka na 4 ha komercji. Ryba na stawie słabo żerowała. 12 wywózek, do tego z 20-25 rzutów. Efekt słaby: trzy ryby 7-11 kg, dwie podobne spięte przy brzegu, parę nie zaciętych brań.
W nocy na stawie kompletnie nic, więc poszedłem spać, tym bardziej że coś źle się czułem.
Koledze Marcinowi zerwał się BYK na feedera, długi hol ale przy kolejnej próbie podniesienia ryby z dna przy samym brzegu markowa żyłka 0,25 nie wytrzymała.
-
Metrowy szczupły jako przyłów... Spoko :D
-
Metrowy szczupły jako przyłów... Spoko :D
Jak tak dzisiaj pomyślałem to mi wyszło że wszystkie moje PB drapieżników to były przyłowy albo na methode albo na odległościówke
-
Mam tak samo jak Ty. Największy szczupak był przyłowem na zawodach ( zestaw przygotowany do zarzucenia na białe leżał w wodzie, okoń pobrał na białe a jego zżarł zębaty 4,08kg. Największego amura złowiłem ... na spinning ( aczkolwiek żaden okaz 78cm) Żeby było śmieszniej w tym dniu na spinning wyjąłem dwa amury i mam wrażenie że to było normalne branie, opuściłem przynętę na dno i dwa razy widzę że plecionka odjeżdża mi w prawo choć nie ruszam kijem. Zacięcie i odjazd ryby. Co ciekawe to były jedyne dwa brania na przynętę z Aliexpress ( niby jakaś kałamarnica w kolorze zielonym) Nigdy nic więcej na to nie złowiłem choć po amurach kupiłem chyba z 10 wariantów kolorystycznych)
-
Metrowy szczupły jako przyłów... Spoko :D
Michał 96cm . :P
Gratuluję łowcy !!! :) :D :bravo: :thumbup:
Taki przyłów cieszy.
Wiem coś o tym .
Pozdrawiam. 8)
-
Gratuluję okazów Panowie, pięknie łowicie! :bravo: :beer: No a taki przyłów to już w ogóle konkret, graty Eryk! :beer: :bravo: :beer:
-
W piątek odbyło się poszukiwanie kleni nad Łyną z pickerem. Pierwsze miejsce, pojawił się mikroklonek, w ostatnim rzucie klusek ponad 30 cm.
Na następnych miejscówkach pojawił się szeroki przekrój ryb - płoć, wzgręga, okoń, ukleja, krąp i mikroklonki. Upadł doskwierał, a woda nie gotowała się tak od kleni jak dwa dni wcześniej, niemniej cieszył tak szeroki przekrój ryb.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_14_08_22_10_32_34.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_14_08_22_10_33_33.jpeg)
A już dzień później, miałem przyjemność gościć Michała N., z którym to po konsultacjach postanowiliśmy odwiedzić wodę, która ostatnio obdarowała mnie pięknymi rybami.
Nad wodą pojawiami się przed 6, ryby tego dnia również niezbyt chętnie współpracowały, panował uciążliwy upał, mimo wszystko udało się nam coś wyciągnać z wody.
Niestety, pomimo moich wcześniejszych apeli, jaź na którego Michał polował, połakomił się nie na ten zestaw na który powinien, nie okazując tym samym gościny ;)
Pomimo słabej aktywności ryb, panowała super atmosfera i wymiana doświdczeń.
Z tego miejsca jeszcze raz dziękuję za odwiedziny oraz przekazany ogrom wiedzy! Mam nadzieję, że po pierwsze przyjedziesz i odegrasz się na jaziach, a po drugie odklipujesz mi żyłkę z kołowrotka ;D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_14_08_22_10_34_25.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_14_08_22_10_35_02.jpeg)
-
Kuba Ty za skromny jesteś,bo dałeś mi solidne "baty" 😁. Dwa bardzo ładne lechy 57 i 58 cm oraz jaź 48 cm,to już jest gruby połów,o którym w tym dniu mogłem tylko pomarzyć 😉.
Świetnie jest poznawać się w realu i jeszcze na pewno zagoszcze nad Olsztyńskimi jeziorami.
Dzięki za spotkanie,każdemu życzę takiego kompana nad wodą jak kolega Brendas 😊.
-
Gratuluję Panowie Super spotkanie
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Podczas minionego, dłuższego weekendu udało się wybrać na łowienie na metodę na komercję oraz na testowe łowienie na "laying-on" na dzikiej gliniance, na której dość dawno łowiłem na wagglera.
Samo łowienie ma metodę było trudniejsze niż na poprzednich łowieniach. Testowałem grubsze nęcenie pelletami a do podajnika sam method mix (przeważnie). Od godz. 6 do 7 rano zerwane 3 ryby. Potem zmiana przyponu i praktycznie od 7 do 11:30 totalna cisza, jakby ryby się wyłączyły. Udało się wydłubać małego karpika w międzyczasie blisko brzegu. Nie pomagała zmiana przynęty na włosie czy nawet zawartość podajnika czy donęcanie. Ryby spławiały się, były obcierki i nic poza tym. Dopiero po 11:30 coś się zaczęło dziać. Trafił się większy karpik na sam method mix do podajnika po uprzednim zanęceniu dwoma podajnikami pelletem 2mm. Do tego podczas pakowania sprzętu do powrotu z łowienia trafił się mały leszczyk weteran. W sumie było to najgorsze łowienie na komercji jakie miałem. Niby na komercji zawsze biorą na wszystko ;) Do łowienia wykorzystywałem mieszankę pelletów 2 mm Skretting, Coppens oraz Aller Aqua. Na włos różne kolory waftersów Solbaits. Tylko białe waftersy dawały ryby.
Co do łowienia na dzikiej gliniance na "laying-on" to udało się połowić nieduże karasie na dendrobenę albo kukurydzę na włosie. Metoda łowienia sprawdziła się. Fajnie są sygnalizowane brania.
-
Dzisiaj poranek nad Wisłą. Na ciasto i groch nic. Białe robaczki i zanęta skusiły krąpia, klenika wielkości małej szprotki i masę drobnicy wysysającej wspomniane robactwo. Woda wciąż bardzo niska.
-
Podsumowanie zlotowego wyniku na Mokate, na którym notabene byłem pierwszy raz :D 6 karpi - 14,65kg, 13kg, 11kg, 2x 8.2kg i 5.2kg + 2 amurki 3kg, wszystko na pellet waggler :P
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/830507301e1e.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/830507301e1e.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5151c5f3f9ab.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5151c5f3f9ab.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4dd61407fc34.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/4dd61407fc34.jpg.html)
-
Pięknie Rafał połowiłeś Gratulacje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki :beer: ale przecież to jest 1/100 tego co Ty tam wyciągnąłeś ;D a jutro jeszcze możesz rozłożyć ten wynik na łopatki ;)
A tak w ogóle to możesz się czuć ojcem tego wyniku, w końcu to przez Ciebie zacząłem z PW ;D
-
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Podsumowanie zlotowego wyniku na Mokate, na którym notabene byłem pierwszy raz :D 6 karpi - 14,65kg, 13kg, 11kg, 2x 8.2kg i 5.2kg + 2 amurki 3kg, wszystko na pellet waggler
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/830507301e1e.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/830507301e1e.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5151c5f3f9ab.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/5151c5f3f9ab.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4dd61407fc34.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/4dd61407fc34.jpg.html)
Piękny wyniki, PW działa
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Działa cholernie skutecznie. Mokate to tak specyficzne łowisko, że o tej porze roku techniki gruntowe przegrywają z kretesem w porównaniu do PW. Pierwszą rybą wczoraj rano 20 minut po rozpoczęciu łowienia pobiłem swoje PB bo wpadł ten koń 14.65 ;D
-
:) :bravo:
-
Działa cholernie skutecznie. Mokate to tak specyficzne łowisko, że o tej porze roku techniki gruntowe przegrywają z kretesem w porównaniu do PW. Pierwszą rybą wczoraj rano 20 minut po rozpoczęciu łowienia pobiłem swoje PB bo wpadł ten koń 14.65 ;D
Będę wścibski…. Dlaczego ? 8)
-
Za cienki w uszach jestem, żeby wiedzieć dlaczego. Może przez to, że dużo osób tam łowi na PW i ryba się przyzwyczaiła do żarcia spadającego z nieba w okolicy 15-25m. O ile karpie 1-10kg to norma na PW, o tyle w szoku lekkim byłem, że taki kloc prawie 15 kilo ruszył cielsko po spadający pellet. Nie mnie się pytać, ja dopiero 2 miesiące łowię na to rewelacyjną technikę, są tu eksperci od których ja się uczę i mają tą wodę rozpracowaną do perfekcji niemalże ;)
-
Działa cholernie skutecznie. Mokate to tak specyficzne łowisko, że o tej porze roku techniki gruntowe przegrywają z kretesem w porównaniu do PW. Pierwszą rybą wczoraj rano 20 minut po rozpoczęciu łowienia pobiłem swoje PB bo wpadł ten koń 14.65 ;D
Serio grunt be? Grunt przegrał? :P
-
Wczoraj w czasie dnia owszem, na pw były zdecydowanie lepsze wyniki :P
-
Jako nowicjusz PW się wypowiem.
Ta technika działa doskonale w upalne dni, gdy ryby wygrzewają się pod powierzchnią. Po prostu. Niektórzy twierdzą, że karpie łowi się wtedy tylko w nocy. No właśnie wtedy się je łowi na PW.
Np dziś rano padał deszcz i temperatura na spokojnie spadła z 10 stopni. I PW działało dużo gorzej niż wczoraj w upał. I dziś pewnie lepsze wyniki dałaby metoda. Wczoraj dawała jakieś śmieszne suchotniki, a chłopaki na PW cięli potwory. Kocur też miał karpie z gruntu, ale on wywoził zestaw na blisko 100 metrów pod wyspy, gdzie jest z 1-1,5 metra głębokości, czyli akurat tyle, na jakiej kursują ryby w upał.
A dlaczego Mokate jest nietypowe? Bo to jest bardzo głęboka komercja. Zaraz przy brzegu jest 4 metry, a potem 8-12, z większymi dołami jeszcze. W upalny dzień po prostu karpi i amurów nie ma przy dnie. W przeciwieństwie do większości komercji, które mają głębokość z 1,5 metra i tam po prostu ryba pobiera przez cały dzień.
-
Mam podobne wnioski do Michała.
Generalnie wyjazd świetny, moje 6 głównych wniosków:
1. (+) Super rozmowy z ludźmi. Szczególne podziękowania publiczne dla Mateo i Wiecha.
2. (+) Bardzo się cieszę z osobistego poznania kilku forumowiczów.
3. (+) PW i SB na Mokate spisuje się rewelacyjnie. FM - odpada o tej porze.
Wywózki łódką, moim zdaniem - za dużo roboty a za mało efektów. Harówa KotaKoja i Cobiego dała za mało efektów.
4. (+) Patryk i Ekipa zorganizowali wyjazd kapitalnie.
5. (-) Moje pomysły na wyjazdy łódką i stosowanie przynęt na grubego zwierza efektów nie dały, ale to też nauka.
6. (+) Bardzo dużo się nauczyłem jak nie łowić na Mokate ;) ale też jak łowić tam w okresie późna wiosna-lato-wczesna jesień.
-
Fajnie że rozwinęliście temat łowienia na głębokiej wodzie na tej komercji.
Bo co innego jak woda ma do max 3 m a inaczej jak są takie doły.
Ja właśnie płacę frycowe za łowienie w głębokich gliniankach PZW w tym roku. Ale widzę że pewne zasady są ogólne.
Tak jak Michał podał że ktoś z was łowił na płytkim,ale to było daleko jednak…
-
Czyli potwierdza się, że na głębokich łowiskach nie łatwo o rybę z dna, mam podobna sytuację na mojej głębokiej żwirowni, tam w słoneczny ciepły dzień masa ryby pływa w toni (o dziwo w pochmurne i chodne dni też), można podawać im towar na dnie w głębokich dołach i czekać na branie bez końca. Dlatego szukam ryb zig rigiem a pozostałe wędki dosłownie pod nogami gdzie głębokość ok 2 m i udaje się również z dna ale bliziutko brzegu. Na zdjęciu wędki tuż pod samym krzakiem wchodzącym do wody.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220822/0a734eb307fa1f548bd8b14e9d6cf498.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Panowie łowi ktoś z was w Wiśle? Jeżeli tak to z jakim skutkiem? Ja lowie tylko i wyłącznie w Wiśle bo mam ja pod domem ale tak słabego roku nie pamiętam, od około 10 czerwca zlowilem tylko dwa leszcze. Zmieniłem swoje dotychczasowe miejsce czyli wiślaną rafę na której jest teraz 50-80cm wody na opaskę gdzie wody jest na 2,5-3m ale wyniki kiepskie, nic innego nie bierze tylko krapie a w nocy małe sumiki i nic więcej. Mam teorię, że ryba chodzi pod powierzchnia i dlatego nie bierze z gruntu ale nie wiem czy jest ona poprawna. Z niecierpliwością czekam już na jesień bo rybka musi w końcu zejść do dna i zacząć wyżerke przed zimą. Pozdrawiam.
-
Gdzie? Wisła dosyć długa...
-
Panowie łowi ktoś z was w Wiśle? Jeżeli tak to z jakim skutkiem? Ja lowie tylko i wyłącznie w Wiśle bo mam ja pod domem ale tak słabego roku nie pamiętam, od około 10 czerwca zlowilem tylko dwa leszcze. Zmieniłem swoje dotychczasowe miejsce czyli wiślaną rafę na której jest teraz 50-80cm wody na opaskę gdzie wody jest na 2,5-3m ale wyniki kiepskie, nic innego nie bierze tylko krapie a w nocy małe sumiki i nic więcej. Mam teorię, że ryba chodzi pod powierzchnia i dlatego nie bierze z gruntu ale nie wiem czy jest ona poprawna. Z niecierpliwością czekam już na jesień bo rybka musi w końcu zejść do dna i zacząć wyżerke przed zimą. Pozdrawiam.
Ja łowię na Wiśle ale do wiosny i znowu zaczynam od grudnia, słabe wyniki masz głównie pewnie przez niski stan wody raczej, jedyne co mi przychodzi do głowy to ciągła zmiana miejscówek, szukaj aż trafisz na miejsca gdzie chcą pobierać, skoro zmiana pory np. na noc nie pomaga.
-
Mam podobne wnioski do Michała.
Generalnie wyjazd świetny, moje 6 głównych wniosków:
1. (+) Super rozmowy z ludźmi. Szczególne podziękowania publiczne dla Mateo i Wiecha.
2. (+) Bardzo się cieszę z osobistego poznania kilku forumowiczów.
3. (+) PW i SB na Mokate spisuje się rewelacyjnie. FM - odpada o tej porze.
Wywózki łódką, moim zdaniem - za dużo roboty a za mało efektów. Harówa KotaKoja i Cobiego dała za mało efektów.
4. (+) Patryk i Ekipa zorganizowali wyjazd kapitalnie.
5. (-) Moje pomysły na wyjazdy łódką i stosowanie przynęt na grubego zwierza efektów nie dały, ale to też nauka.
6. (+) Bardzo dużo się nauczyłem jak nie łowić na Mokate ;) ale też jak łowić tam w okresie późna wiosna-lato-wczesna jesień.
Jeśli wynik 19 ryb to mało?! To mamy inne postrzegane jeśli chodzi o wyniki.
-
Piotrek ty wywoziłeś łodzią, opisz ile ryb miałeś w sumie i jaka waga?
-
Piotrek harował jak wół (jak zwykle) i wykonał kawał roboty. :)
Jeździł łódką pierwszy raz i szło Mu to świetnie. :thumbup:
A wyniki? Rzecz względna. ;)
-
Gdzie? Wisła dosyć długa...
Południe Lubelskiego.
-
Witam.
Czy ktoś się orientuje jak wygląda sytuacja na jeziorkach po tych paru dniach ochłodzenia. Ostatnio byłem na swoim jeziorze od 7-15 sierpnia i było bardzo słabo. A z dnia na dzień było widać coraz gorszą sytuację (jedno lub brak brania przez 10godz nad wodą) .Wszyscy mówili że za gorąco, trzeba czekać na ochłodzenie. Czy ktoś w ostatnich dniach był nad wodą?
-
Zagłada Odry, więc...
Dzień na rzece Warta, koło Gorzowa Wlkp.
Wpadł kleń 40 cm. Branie: ugięte dwie sekcje wędki 3,6m/90g.
Łowienie w nurcie wędką do 150g, koszykiem 100g niemożliwe. Po 1-2 minutach zestaw ściągnięty. Dużo zielska czepia się żyłki i ugina w łuk wędkę.
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/301105793_10228866038463643_6262958603811309469_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=dGPYPEbRVhYAX-1PwXS&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT9YRosyBOHWb8zdMJjdqsVU7HkaB6TIVXzztjYyf0YiCA&oe=631005C3)
-
Warta to łowienie po brzegach w zatoczkach tam gdzie nurt spowalnia.
-
Warta to łowienie po brzegach w zatoczkach tam gdzie nurt spowalnia.
I tylko tam dało się łowić feederem.
-
Warta to łowienie po brzegach w zatoczkach tam gdzie nurt spowalnia.
I tylko tam dało się łowić feederem.
Witam Tadzio.
Gratuluję tego Klenia zacnego. :bravo: :thumbup:
Tak prawdę mówiąc. Ja ani 1 sztuki nie mam na koncie.
Słyszałem tylko,że ryby mega silne i waleczne.
Pozdraiam
-
Słyszałem tylko,że ryby mega silne i waleczne.
Przez chwilę ;) Ale piękne. I brania bywają atomowe.
-
Wczorajszy wypad na Maślankę z forumowych PanemMagistrem i KamilemR uważam za udany. Miałem w planach połowić na slow sinka i się udało.
Na łowisku stawiam się z Tomkiem prawie punkt 6 i zajmujemy stanowiska w nowej części głównego zbiornika na miejscówce potocznie zwanej "za kiblem" bo "cypel" był już zajęty , poza tym po naszej stronie od rana jest dużo więcej cienia a pogoda zapowiadała się upalnie. W pierwszej kolejności do wody leci kukurydza i zaczynam łowienie na bombkę która daje początkowo karasie a po chwili pojawiają się karpie. Tomek łowi w tym czasie na metodę i również ma ryby od samego początku ja 2 dystansach. Kamil dociera do nas przed 8, siada po mojej prawej stronie i w ten sposób od razu łowi mi się dużo trudniej.
Po 2,5h kończy mi się kukurydza, nie chcąc otwierać kolejnej puszki zaczynam łowienie na slow sinka zwłaszcza że słońce daje już popalić. Ryba melduje się w 1 rzucie, potem bierze regularnie ale niestety rozmiar 1-3kg trochę rozczarowuje. W tym czasie Tomek dalej kosi metodą po mojej lewej, Kamil również metodą po mojej prawej na ok 50m. Zdarzają się potrójne hole, wjazdy ryb na stanowiska obok (niestety głównie to moje ryby ciągną w stronę Kamila). Kamil mimo dobrych brań na metodę z dystansu również przesiada się na PW i zabiera mi cześć ryb, przez co muszę strzelać więcej i częściej by nadal odławiać. obaj jednak nie możemy narzekać na liczbę brań i odstępy między nimi.
W międzyczasie po lewej i prawej stronie rozkładają się kolejni wędkarze którzy następnego dnia będą rywalizować w Maślanka Cup, niektórzy są nawet szerzej znani z YouTube'a, więc mamy bardzo mocno i ciasno obsadzony brzeg. Wszyscy łowią, chyba nikt nie dominuje, a ryba bierze na wszystko od metody przez pellet wagglera po slow sinka. Kolejny raz widać jak rybna jest ta wodą i jeśli ktoś chce się nałowić do bólu to ma do tego idealne warunki. Rozmiar ryb rozczarowuje, bo tylko czasem trafi się bonus do 6kg, chociaż mnie tego dnia skutecznie omijają.
Tomek kończy łowić o 14 z wynikiem ponad 30 karpi i kilku karasi, ja z Kamilem łowię godzinę dłużej i notujemy podobne wyniki, po 20 karpiu się pogubiłem w liczeniu a clicker leżał sobie w torbie :D niestety było sporo spinek, a nawet kilka zerwanych haków, straciłem też jedna bombkę, gdy ryba wjechała w zestaw sąsiada :( siedzenie w odległości 8-10 m od siebie stwarza sporo problemów, zwłaszcza takim gamoniom jak ja. Teraz jeszcze lepiej wiem czemu ryby na tej wodzie są tak pokłute i mają często poniszczone pyski :( regularnie odbywające się na tym łowisku zawody jeszcze bardziej pogłębiają ten problem
-
:bravo: Pięknie. I jeszcze ta skromność. :thumbup: :)
-
Cześć Bartek
Gratuluję, pięknie połowione.
Trzeba się do was przejechać na tą Maślankę.
Jeszcze raz gratuluję
-
Szybka nocka na Dzierżnie. Nad wodą byli już znajomi, ja dojechałem o 19. Ringers Method Mix + Matchpro Method Mix Robin Red i czinkers Feederbaita dają ryby od razu, leszcz za leszczem przeplatane karasiami, nawet karpiątko 30cm wpadło, o 00.30 wyciągnąłem takiego 70cm lechola a później zwinąłem kije i poszedłem w kimę chociaż brania były cały czas. 5 rano pobudka i oranie wody od nowa, ryby tak samo od razu się wkręciły ale na ringersa fluo, do 11 miałem ze 30-40 ryb wyciągnięte i pewnie z 10-15 spiąłem w trawach. Starczy mi łowienia leszczy do przyszłego roku ;D
-
Szybka nocka na Dzierżnie. Nad wodą byli już znajomi, ja dojechałem o 19. Ringers Method Mix + Matchpro Method Mix Robin Red i czinkers Feederbaita dają ryby od razu, leszcz za leszczem przeplatane karasiami, nawet karpiątko 30cm wpadło, o 00.30 wyciągnąłem takiego 70cm lechola a później zwinąłem kije i poszedłem w kimę chociaż brania były cały czas. 5 rano pobudka i oranie wody od nowa, ryby tak samo od razu się wkręciły ale na ringersa fluo, do 11 miałem ze 30-40 ryb wyciągnięte i pewnie z 10-15 spiąłem w trawach. Starczy mi łowienia leszczy do przyszłego roku ;D
Pęknie Panie Rafale.
Takie łopaty są tam!!!! Jeszcze takiego Leszczozaura nie złowiłem .
Pozdrawiam i gratuluję
-
U mnie Sierpień 2022 niezbyt udany w kontekście wyników znad wody. Mało ryb złowiłem na moje wędki.
Dzisiaj postanowiłem się dowartościować. 8,5 godziny na małej komercji. Długo było średnio minus, na szczęście w godzinach 18-19.15 było już ok. Wrzucę ze 3 zdjęcia wkrótce.
ps: uratowały mnie zmiany kolorów dumbelsów.
-
Mirek gratuluję.
Wiem o wynikach, determinacja do samego końca, dała rezultaty.
Szacuneczek :bravo: :thumbup: :beer:
-
Największe z rybek z ostatniego wypadu.
-
Nic spektakularnego,ale na jeziorze,też coś się dzieje:
(https://images92.fotosik.pl/617/034f1d70838a34b8gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/617/034f1d70838a34b8.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/617/c2e3ab5c604b382bgen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/617/c2e3ab5c604b382b.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/615/af76222f2339f7e2gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/615/af76222f2339f7e2.jpg)
Całe szczęście są już zimne noce i ryba w końcu ruszy do żerowania. Przed nami najlepszy okres panowie.
-
Całe szczęście są już zimne noce i ryba w końcu ruszy do żerowania. Przed nami najlepszy okres panowie.
Znikną miłośnicy darmowych kąpieli i chlania nad wodą to i warunki wędkowanie się polepszą
-
Całe szczęście są już zimne noce i ryba w końcu ruszy do żerowania. Przed nami najlepszy okres panowie.
Znikną miłośnicy darmowych kąpieli i chlania nad wodą to i warunki wędkowanie się polepszą
Bardziej czekam na opadnięcie termokliny 😉
-
Dla mnie to, Karpio- Karaś, hybryda.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220902/d634f91c3ae6ca23770aceac98379308.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220902/6474dc8613aa8fbb0ce485468335850f.jpg)
-
Dzisiejszy wypadzik :D
-
Gratulacje dla wszystkich łowców
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje dla wszystkich łowców
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
:) :) :bravo: :thumbup: :beer:
-
Cześć i czołem
Wczoraj z Rodziną zacząłem 3 dniową zasiadkę na Łowisku Ochaby.
Łowić zacząłem ok 13:40 wczoraj.
Do tej pory wpadł Pan Karp 13,5kg x 2
Karp 10kg
Karp 10kg.
Amur 10kg.
Noc z wielką pompą z nieba, nie dała ryb. Dziś rano ok 7:30 wywiozłem zestawy.
Po ok. 7 minutach od wywózki rolka ,hol i spinka.
Wypad strikte Rodziny, przepiękny.
Żona, z córką pływają łódką jak zawodowcy.
Team pierwsza klasa .
Parę fotek dołączę do relacji.
Do później.
Pozdrawiam.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220910/09302d98adc7d31c595e2ecb03b0cdeb.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220910/e489daf58b75335cd826aa57daada27a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220910/5838fdeb22dde046640580ae1ce57805.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220910/6435babb52b8b9436f991e537fb1858b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220910/c4bb6464cdb9f962fb68d671c8103968.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Kiciuś szaleje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piotrek ---> :bravo: :bravo: :beer:
-
Gratulacje Piotrek, fajne ryby, powodzenia w dalszej części zasiadki , tylko zmień fotografa, bo ten obecny ucina rybom ogony.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Rybą ciężko jest coś uciąć, bo jest tępa ;)
-om. Taką ma końcówkę liczba mnoga w j. polskim ;)
Rybą obcinam rybom ogony.
Musiałem ;)
-
Rybą ciężko jest coś uciąć, bo jest tępa ;)
-om. Taką ma końcówkę liczba mnoga w j. polskim ;)
Rybą obcinam rybom ogony.
Musiałem ;)
Dzięki
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dziś 4 godziny umiarkowanego łowienia, coś się działo, ale bez podbojów. Oprócz tego urobku z foto jeszcze 2 małe karasie i jeden ponad kilogramowy i 3 spinki. Z wesołych tematów, po wcince ostatniego pinokia, z prostopadłego boku 2 wędkarzy " Ty widziałeś? Co? No najpierw karp wyskoczył a potem jesiotr za nim i go gryzł. Jesiotr? No. Może sum duży...a Ty patrz, znowu!" Nie wytrzymałem ze śmiechu i mówię że to mój na smyczy fikołki robi ;D drugi skonkludował, co to wyobraźnia wędkarska wyrabia.
(https://i.postimg.cc/MTZq5MTK/IMG-20220910-084537.jpg) (https://postimg.cc/JyFf4hZ9)
(https://i.postimg.cc/sxvyFk7k/IMG-20220910-092334.jpg) (https://postimg.cc/Mf2gVrs5)
(https://i.postimg.cc/Kz9FHGk7/IMG-20220910-101217.jpg) (https://postimg.cc/G8sZB1j9)
(https://i.postimg.cc/wBQ9Dc9G/IMG-20220910-105745.jpg) (https://postimg.cc/yJWqHRgm)
-
Złowiono, wypuszczono
(https://i.ibb.co/8PJYJRc/20220909-161400.jpg) (https://ibb.co/MPbBbj6)
(https://i.ibb.co/8PfJVDr/20220909-174827.jpg) (https://ibb.co/QYTZGFP)
(https://i.ibb.co/yBxxVcw/20220909-144209.jpg) (https://ibb.co/LhssvXL)
oraz pozyskano do konsumpcji
(https://i.ibb.co/YcL3NH2/20220911-142423.jpg) (https://ibb.co/2vkyFGq)
-
Piękny połów! :bravo:
-
Witam serdecznie wszystkich .
Zasiadka dobiegła końca.
Wszystko co piękne szybko się kończy .
Wracając do tematu.
W sobotę w dzień wyjęliśmy kolejne 5 Rybek.
Szósta wieczorem już.
To po kolei.
Ok 11:03 w sobotę przy kawie i ciasteczku swinger, lewa wędka, wędruję pod wędzisko to w dół.
Myślę napłynięcia?
Dałem czas.
Sytuacja się powtarza.
Okazało się, że piękna F1 się uwiesiła na haku. Super pierwsza F1 z tej wody.
Następnie niecałą godzinę później przywitał się Jesiotr 9,5kg.
Pięknie, walka wyglądała jak bym zaczepił parowóz.
Wszedł w zestawy sąsiada, nie było problemu. Gość odciął żyłkę. Szacunek . Walka ostrą była z jegomościem.
Godzina 13:05 rolka,rolka po holu zawitał do nas Karp 11kg. A w zasadzie to ona. Super.
Widziałem dumę i radości w oczach moich Pięknych Pań.
Bezcenne.
Kolejny to już Pan Karp zawitał ok.15:30 w wadze 11kg. Następnie "pustynia rybia się zrobiła. Ani u mnie,ani innych stanowiskach cisza ,cisza.
Było po 19 kiedy to siedzimy przy stole, grill pięknie roznosi w powietrzu aromat dobroci jakie na nim się znajdują. W pewnym momencie swinger pod kij,przytrzymanie, roooolla!!!
Podszedłem, wędzisko w górę, siedzi oznajmiłem. Na naszych oczach Jesiotr wyskoczył ponad taflę wody.
Wiedzieliśmy co za przeciwnik po drugiej stronie jest.
Otóż tak .Walczył mniej , miał nie więcej jak 6-7kg. Jednakże wypompował się z sił do zera.
Trochę czasu upłynęło ,nim nabrał wigoru by samodzielnie odpłynąć.
Ostatnią Rybą tego dnia był też Karp 9,5kg. Zawitał ok.22:30.
Druga nocka też nie wiele przyniosła.
Ostatnia Rybka też Kaperek w niedzielę rano ok, 7:30.rano max.2kg
Wypad przepiękny, w takim towarzystwie.
Pozdrawiam serdecznie.
Parę fotek dołączę.
Ps: Dziękuję Avek(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/afe50d6a4382eea845605cf5ffc501e6.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/f149661400ae0c7a65869e740b6e311a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/e613f2c97777b70cacb05390e85eaabe.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/98fd6db5002cc06073407a240429f883.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/4b7b89c5d937efeb387661cc3a41eb1b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/e81120c83acce5df384248711de3e40c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/7cd11679e61ee12af27b02b76f81e829.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/7550a725fe3372e5cb7eaf680cb88481.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Fajny rodzinny wypad, gratulacje Piotrek
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Fajny rodzinny wypad, gratulacje Piotrek
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dzięki Ci bardzo :bravo: O:) :thumbup: 8)
-
Baeret_89 , Carl
Gratuluję :bravo: :thumbup: :beer:
-
Fajny rodzinny wypad, gratulacje Piotrek
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dzięki Ci bardzo :bravo: O:) 8)
Ja wczoraj prawie cały dzień w deszczu , ledwo udało sie zrobić 4 brania, kombinując przy tym bardzo, bo prawie nic nie działało. Dwa karpie na ziga i dwie ryby z dna, jesiotr i amurek 8kg, takie to nasze wędkarstwo, nie zawsze się dobrze połowi, ale i tak lepiej w deszcz nad wodą jak w pracy (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220911/40e14dc3e9d61f23e1362f00286ab5da.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sławek przepiękny "Świr.
Gratuluję wytrwałości ->(mowa o aurze).
:bravo: :thumbup: :beer:
-
:bravo: Panowie, ja jutro planuje mały wypadzik, czas zrobić przerwę w "łowieniu" grzybów ;)
-
Piękny wypad Kiciuś Rodzinne wędkowanie to jest to
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Mówią, że na groch albo duże albo wcale. Jak dla mnie ten klenik (43 cm) jest całkiem już duży. Nad Wartą spędziłem jakieś 3 godziny. Były tylko 2-3 podtopienia i 2 brania. Jedno zacięte skutecznie. Walczył dzielnie, szybko wrócił do wody.
-
Mówią, że na groch albo duże albo wcale. Jak dla mnie ten klenik (43 cm) jest całkiem już duży. Nad Wartą spędziłem jakieś 3 godziny. Były tylko 2-3 podtopienia i 2 brania. Jedno zacięte skutecznie. Walczył dzielnie, szybko wrócił do wody.
Fajny kleń Maćku :thumbup:
-
Mówią, że na groch albo duże albo wcale. Jak dla mnie ten klenik (43 cm) jest całkiem już duży. Nad Wartą spędziłem jakieś 3 godziny. Były tylko 2-3 podtopienia i 2 brania. Jedno zacięte skutecznie. Walczył dzielnie, szybko wrócił do wody.
Fajny kleń Maćku :thumbup:
Brawo Maciek :bravo: :thumbup:
-
Na brzegu bałwany,znakiem tego będą leszcze,ale okazów zabrakowało,za to weszły krąpie,ale takie od 0.5kg pod kilo, także grzechem byłoby narzekać.
(https://images91.fotosik.pl/617/0b211e0d480b4f73gen.jpg) (https://images91.fotosik.pl/617/0b211e0d480b4f73.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/619/204630024fe5a124gen.jpg) (https://images89.fotosik.pl/619/204630024fe5a124.jpg)
-
Gratulacje panowie! U mnie wczoraj nie było wesoło ale testy odgonienia od zestawu cert i krąpi za pomocą składu zanęty zakończyły się połowicznym sukcesem. Wpadły dwie prawie wymiarowe brzanki i trochę niewartego uwagi drobiazgu. Oczywiście polowanie na grubego "brzanola" zamierzam kontynuować 8) :facepalm:
-
Brawo Panowie, ładnie połowione!
Nie poddajecie się mimo niepogody, jak Awek z pięknym amurem, lub Michał z pięknymi krąpiami (przy takich rozmiarach, to już nie oksymoron!)
Kocie, super zasiadka z najważniejszymi kobietami, jeszcze z rybkami, czego chcieć więcej?
Brzanoholik:
(https://i.kym-cdn.com/photos/images/original/000/918/810/a22.jpg)
Nie mogłem się powstrzymać! ;D
-
Pogoda wczoraj nie rozpieszczała, 4 godz pod parasolem, pomimo to działo się na tyle dużo, że kurtka z membraną wodoodporną przemiękła. 9 sztuk wpadło w przedziale 3-5kg, do tego 2 wypasione karasie 37-38cm.
(https://i.postimg.cc/0Qx0kh84/IMG-20220911-075208.jpg) (https://postimg.cc/zLtgptHw)
(https://i.postimg.cc/FHLyjhzq/IMG-20220911-075657.jpg) (https://postimg.cc/3k30h5gC)
(https://i.postimg.cc/d1qGPd6P/IMG-20220911-085451.jpg) (https://postimg.cc/McFn1ngd)
(https://i.postimg.cc/Kv4r8P2m/IMG-20220911-085721.jpg) (https://postimg.cc/w78sWsMr)
(https://i.postimg.cc/MK40Mn6V/IMG-20220911-090901.jpg) (https://postimg.cc/HVw8Fs7k)
(https://i.postimg.cc/8CdL0whm/IMG-20220911-093007.jpg) (https://postimg.cc/p9T99fcm)
(https://i.postimg.cc/MZ9mwsgs/IMG-20220911-094118.jpg) (https://postimg.cc/14NqcKm6)
(https://i.postimg.cc/7Lrg9jTL/IMG-20220911-095532.jpg) (https://postimg.cc/k2w6X1sr)
(https://i.postimg.cc/XJQdVJ1Z/IMG-20220911-102312.jpg) (https://postimg.cc/PpvPytjh)
(https://i.postimg.cc/8PFMSTR5/IMG-20220911-102539.jpg) (https://postimg.cc/w7p758b8)
(https://i.postimg.cc/zD2K6yR6/IMG-20220911-110316.jpg) (https://postimg.cc/w3J1sT2Q)
-
Brzanoholik:
(https://i.kym-cdn.com/photos/images/original/000/918/810/a22.jpg)
Nie mogłem się powstrzymać! ;D
;D Dobrze ujęte :thumbup: Ale przynajmniej wiem gdzie popełniłem błędy a to też ważne poza tym sezon na największe królowe dopiero się zaczyna a Nadzieja podobno kocha swoje dzieci.
-
Ja dzisiaj 10 godzin łowienia. Poszło przyzwoicie. Nie przewidziałem, że tak się handlówka uaktywni i nie wziąłem drugiego podbieraka, musiałem ten drobiazg pobierać ciężkim, głębokim podbierakiem na większe karpie. Trochę też wpadło średnich sztuk karpi i jesiotrów tak do ok. 9 kg.
-
Mirek Gratuluję!!!
-
Brawo Panowie, ładnie połowione!
Nie poddajecie się mimo niepogody, jak Awek z pięknym amurem, lub Michał z pięknymi krąpiami (przy takich rozmiarach, to już nie oksymoron!)
Kocie, super zasiadka z najważniejszymi kobietami, jeszcze z rybkami, czego chcieć więcej?
Brzanoholik:
(https://i.kym-cdn.com/photos/images/original/000/918/810/a22.jpg)
Nie mogłem się powstrzymać! ;D
Dzięki Brendas :thumbup:
-
Największa, najsilniejsza (chyba) i najładniejsza. Ryby z wczorajszego wypadu.
-
Gratulacje :beer:
-
W niedzielę udało się wykręcić mój rekord 106kg w 6h. Od wagi bardziej cieszy to, że spiąłem dosłownie kilka ryb. Weekend kończę z wynikiem 220kg zostawiając w tyle kilka ciekawych nazwisk :P
Niezły wynik zrobił również KamilR
-
W niedzielę udało się wykręcić mój rekord 106kg w 6h. Od wagi bardziej cieszy to, że spiąłem dosłownie kilka ryb. Weekend kończę z wynikiem 220kg zostawiając w tyle kilka ciekawych nazwisk
Niezły wynik zrobił również KamilR
106 kg to chyba z 3 siatek korzystałeś. Jakiego typu hakow uzywsz na zawodach Kam 911x QM1 czy Kam T360 ?
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
-
W niedzielę udało się wykręcić mój rekord 106kg w 6h. Od wagi bardziej cieszy to, że spiąłem dosłownie kilka ryb. Weekend kończę z wynikiem 220kg zostawiając w tyle kilka ciekawych nazwisk :P
Niezły wynik zrobił również KamilR
Gratulacje Grzegorz. Swoją drogą wagowo były spore? Bo jak ok 3-4 kg to co 10 min ryba średnio, więc orka na całego...
-
W niedzielę udało się wykręcić mój rekord 106kg w 6h. Od wagi bardziej cieszy to, że spiąłem dosłownie kilka ryb. Weekend kończę z wynikiem 220kg zostawiając w tyle kilka ciekawych nazwisk :P
Niezły wynik zrobił również KamilR
Gratulacje Grzegorz. Swoją drogą wagowo były spore? Bo jak ok 3-4 kg to co 10 min ryba średnio, więc orka na całego...
Ryba 2-3kg przeważnie. Nie miałem ryby od razu w lowisku, jakieś 4h dobrego łowienia i 2h skakania-szukania.
Od rzutu do podebrania mijały 3 do 5 minut.
@Thompson
3 siatki to obowiązek
-
70cm życiówka 1 bolek tego roku kocham to...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220913/15618c262a2abfcad4e87283ffeebb88.jpg)
Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie połowione
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Jak już Grzegorz mnie wywołał do tablicy, chociaż więcej napiszę w podsumowaniu sezonu, gdzie opiszę mój pierwszy rok na zawodach.
Braliśmy w ten weekend udział w finale Maślanka Super Cup. Spośród 80 zawodników i 3 tur eliminacyjnych, najlepszych 36 kwalifikowało się do 3 dniowego finału.
Pogoda bardzo kapryśna ale ryba bardzo dobrze żerowała, co można zobaczyć po wynikach jakie padały. Nie oznacza to, że ryba sama się wieszała na haku. Trzeba było dobrać odpowiednią technikę i sposób podawania towaru.
Dla mnie sukcesem już było zakwalifikowanie się do finału, ale nie odpuszczałem i ostatecznie zająłem 21 miejsce z 36 świetnych wędkarzy, łowiąc w 3 dni 142 kg. Zwycięzca wyjął 353 kg !!
W tym miejscu muszę podziękować Grzegorzowi za wspólne łowienie i jego porady przez cały sezon, które dużo mi pomogły ! Dzięki
-
70cm życiówka 1 bolek tego roku kocham to...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220913/15618c262a2abfcad4e87283ffeebb88.jpg)
Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka
Piękny bolo, gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki Awek nareszcie :)
-
Witam Panowie 8)
Gratuluję Kamilowi Tomaszowi i oczywiście Grzegorzowi.
Kami,l Grzegorz piękne wyniki na takiej imprezie :bravo: :thumbup:
Tomasz przepiękny Boleń. :thumbup: :bravo:
-
I mnie się w końcu wczoraj udało wyskoczyć na niecałe 3h. Najpierw miesiąc bez wędki, potem Mokate z chłopakami... i znowu bez wody, do wczoraj.
Małe, bo małe, ale serce uradowane.
Dodatkowo udało mi się bagaże przerobić tak, że mogę iść wszędzie bez wózka. Plecak + krzesło z tacką; torba z podnóżkiem, podbierakiem i organizatorem Lorpio; pokrowiec na wędki. Sprzętu mam tyle samo, a jedną torbę mniej. I to jest sukces!
Można jechać wózkiem - torba i krzesło na niego. Plecak leciutki.
-
Pięknie Krwawy
Ja od zlotu na Mokate jeszcze wody nie powąchałem Jak dobrze pójdzie to w ten weekend może uda mi się zakończyć sezon
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Jak dobrze pójdzie to w ten weekend może uda mi się zakończyć sezon
Co zrobić???:) Sezon na metodę się kończy jak podajnik się ślizga po powierzchni, a zaczyna jak udaje mu się tonąć. Najwcześniejszego karpia na metodę złowiłem 2 stycznia, a najpóźniejszego 15 grudnia.
-
Panie, ja wiem ze teraz dobry czas na metodę, ale jak to mówią:"są rzeczy ważne i ważniejsze"
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
I ja się jutro wybieram. Tylko spławiczek i robaczki.
-
I ja się jutro wybieram. Tylko spławiczek i robaczki.
Powodzenia :thumbup: :bravo:
-
4 poranne godziny, dwa Leszczynki, dwa karasie, jeden karp spięty i jeden wjechał
(https://i.postimg.cc/Hkms3pT9/IMG-20220917-083607.jpg) (https://postimg.cc/GHMCmn84)
-
No i pojechałem o 6:30. Koło 7:20 byłem gotowy do łowienia. Przez 2 godziny próbowałem skusić coś na spławik większego niż 7cm, ale było pusto jak w studni. Na wodzie, gdzie nie byłem w stanie zarzucić klasykiem, bo zanim opadło na dno wisiała płoć, lub wzdręga.
Przed 10 zarzuciłem metodę. Rozpoczęło się poszukiwanie ryby. Znalazłem je na wypłyceniu 50 metrów od brzegu, na granicy zasięgu. Problemem był fakt, że prze wypłyceniem był las moczarki, w którą ryby po braniu od razu schodziły.
Udało się zaciąć około 20 razy, wycholowałem 4 sztuki o takie:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220917/a09ac2f18e3e1e567d8d8a9fc5ab063f.jpg)
Na spławik 40 sztuk płoci i wzdręg do 10cm i jedna wielkości 15cm.
W między czasie zmokłem i wyschlem 3 razy. W sumie było fajnie, ale niedosyt pozostał.
-
Marcin pięknie.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Witam.
I ja dziś połowiłem na spławik kilka płoci ,małych kleni ukleja i jazgarz ten ostatni ucieszył najbardziej :)
Na trupka nic...
Zimno jak diabli...
-
U mnie dziś jeden maleńki klenik. Lechy się spławiały jak wściekłe, ale nie reflektowały na przynętę.
-
Mnie dzisiaj też udało się wreszcie wyskoczyć na rybki na niewielką komercję
Miałem nadzieję na zabawę z czymkolwiek co pływa i przypomina rybę bo miesięczna abstynencja w sezonie to stanowczo za długo i suma summarum to mi się udalo
Nad wodą zameldowałem się po 7 i walczyłem do 17:30. Pierwszą rybką w drugim rzucie był piękny łuskacz ponad 13,5kg, zaraz potem linek i pare leszczy, a po godzince z hakiem drugi łuskacz 8+. No i jeśli chodzi o konkrety to by było na tyle, bo do końca dnia wpadło 5 linów i ponad 20 leszczy 45-60 cm, a przed końcem wędkowania jeden niemiły (za to całkiem spory) karp uciekł mi z przyponem.
Dzionek na plus i pomimo niewielu bonusów bardzo udany (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220917/8df1500ec33f59860a9e6763445f8a37.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220917/0c9f14e68711ba9ecbc2d1be212efe47.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220917/4cb530eaf22c2547e7c2c604313a0403.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220917/e702efa0081f105775256e7cb23fdcb9.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
;D :bravo:
-
Dobry Wieczór 8)
Wszystkim z nad wody gratuluję!!!
Pięknie Panowie :bravo: :thumbup:
Ps: Patryk piękny wynik ;) :D :bravo: :beer:
-
Gratulacje Patryk , piękny grubas, ja wczoraj 5 rybek, 4 na ziga i jeden z dna, oczywiście zaliczyłem też dwie spinki. Karpie nie duże, na zdjęciu najbardziej urodziwy.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220918/dd0d491fe8907f06828dddf153233cdc.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Piękny lampasik
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Karpik wyjątkowej urody, :bravo: :)
w całej "karierze" może tylko kilka podobnych złowiłem, ale sztuki tylko do ok 6-7 kg.
-
Karpik wyjątkowej urody, :bravo: :)
w całej "karierze" może tylko kilka podobnych złowiłem, ale sztuki tylko do ok 6-7 kg.
Mirku ten miał 8kg, ale piękniejsze karpie z tej wody już miałem. Mam na myśli te dwa(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220918/272b434a442924a7c362d09d48f71602.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220918/da4512ad53b0adcf0d9191b9155a3997.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:thumbup:
ps: chyba w sezonie 2023, jak dożyję, wrócę do Ziga na ciekawszych komercjach,
wodach 4-10 ha.
-
Avek przepiękne Karpiszonki
Gratuluję :bravo: :thumbup:
-
:thumbup:
ps: chyba w sezonie 2023, jak dożyję, wrócę do Ziga na ciekawszych komercjach,
wodach 4-10 ha.
Mirek, PW lepiej. Sam wiedziałeś, jak to pięknie działa. Chyba że musisz daleko rzucić...
-
Pozyskano biomasę...
(https://i.ibb.co/DK96VLW/20220918-120841.jpg) (https://ibb.co/RH3Mv7b)
-
Pozyskano biomasę...
(https://i.ibb.co/DK96VLW/20220918-120841.jpg) (https://ibb.co/RH3Mv7b)
O kurcze. Jak ja się cieszę, że u mnie nie ma problemu z sumikiem.
-
O kurcze. Jak ja się cieszę, że u mnie nie ma problemu z sumikiem.
Na wodach w mojej okolicy to najmniejszy problem, wbrew pozorom nie jest go łatwo złowić, największą zmorą jest karłowaty krąp, plaga tego krąpia na każdej wodzie bo nikt go nie bierze, a sumik to przysmak
-
Podobno te sumiki są przepyszne, takie smażone na patelni. Tylko weź taką kolczastą, obślizgłą kijankę opraw :facepalm:
-
Podobno te sumiki są przepyszne, takie smażone na patelni. Tylko weź taką kolczastą, obślizgłą kijankę opraw :facepalm:
Ja swego czasu robiłem kotlety z nich.
Ah co za smak O:) O:)
-
Za dzieciaka normalnie na patelni to smażyłem. Łusek nie ma, więc tylko flaki wyjmujesz i łeb obcinasz.
-
Za dzieciaka normalnie na patelni to smażyłem. Łusek nie ma, więc tylko flaki wyjmujesz i łeb obcinasz.
Dokładnie tak.
Jako mięsko do konsumpcji , w każdej postaci są prze pychota!!!
Jak wyżej napisał "jednorożec- krwawy"
Pozdrawiam.
-
Oprawić sumika nie jest trudno, wręcz banalnie prosto :) ale jako że nie jem ryb, a z sumikiem mam do czynienia, to albo oddaję dla kota który siada obok, albo jakiemuś dziadkowi jak przejdzie obok.
Dzisiaj zmieniłem swoją miejscówkę, na jedną wędką szukałem ryb dalej na blacie ok. 5,5 metra, drugą bliżej brzegu przy początku blatu, jednak bez oszałamiających efektów, wpadł mikrokrąp, mikroleszczyk i leszczyk 40.
Ale...dzisiaj nie zastosowałem no kill!!
Starsza Pani chodziła mi 3 metry za plecami, patrzę a tu prawdziwki podnosi, poczekałem aż pójdzie, a że Pani była sędziwego wieku, pomyślałem, że wzrok już nie ten..No i się nie myliłem :D
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/307377708_1317328735702070_4851302478207742694_n.jpg?stp=dst-jpg_p1080x2048&_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=9zhb6Gpj4FsAX-jIWln&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=03_AVIkIMZRXpArISVkVx7oaOW6psgcjUkQy1aHzcFQwJE1yw&oe=634E7711https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/307377708_1317328735702070_4851302478207742694_n.jpg?stp=dst-jpg_p1080x2048&_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=9zhb6Gpj4FsAX-jIWln&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=03_AVIkIMZRXpArISVkVx7oaOW6psgcjUkQy1aHzcFQwJE1yw&oe=634E7711)
-
O kurcze. Jak ja się cieszę, że u mnie nie ma problemu z sumikiem.
Na wodach w mojej okolicy to najmniejszy problem, wbrew pozorom nie jest go łatwo złowić, największą zmorą jest karłowaty krąp, plaga tego krąpia na każdej wodzie bo nikt go nie bierze, a sumik to przysmak
Daj fotkę tego karłowatego krąpia jeśli masz.
-
143kg w dwa dni i kończę finał Polskiej ligi method feedera na 4 miejscu z dwoma jedynkami. Dwukrotnie wygrywam swoją strefe(4 sektory). Jak zwykłe zabrakło do podium niewiele i to uczucie gdy widzisz wymęczonego kabana metr od podbieraka, któremu po prostu wypada haczyk z pyska, a potem brakuje kilograma.. Losowanie też nie oszczędzało, dwa dni z Marcinem Kubalakiem w sektorze(bardzo sympatyczny gość) I innymi mocnymi zawodnikami.
-
Gratulacje Grzeborz
Niby 4 miejsce to najgorsze dla sportowca, ale wynik i tak zacny
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratuluję Grzesiek :bravo:
-
Gratulacje Grzegorz, niedosyt pozostał, ale to zadziała tylko dopingująco. W końcu mierzyłeś się z najlepszymi i takim zostałeś. W pierwszej dyszce nie ma przypadku, są dobrzy zawodnicy. A odpływająca ryba...no cóż. One też muszą mieć szansę.
-
Gratulacje :bravo: :bravo: :bravo:
-
Brawo Grzegorz !
Piękne łowienie, prędzej czy później podium będzie Twoje !
Nie mam wątpliwości.
-
143kg w dwa dni i kończę finał Polskiej ligi method feedera na 4 miejscu z dwoma jedynkami. Dwukrotnie wygrywam swoją strefe(4 sektory). Jak zwykłe zabrakło do podium niewiele i to uczucie gdy widzisz wymęczonego kabana metr od podbieraka, któremu po prostu wypada haczyk z pyska, a potem brakuje kilograma.. Losowanie też nie oszczędzało, dwa dni z Marcinem Kubalakiem w sektorze(bardzo sympatyczny gość) I innymi mocnymi zawodnikami.
Świetny wynik, przy mocnej obsadzie trzeba naprawdę być ogarniętym w szybkościowym łowieniu żeby tak połowić, utrzymać ryby w swoim polu nęcenia gdzie konkurencja też nie śpi, gratulacje. Choć zawody wędkarskie to nie moja bajka zupełnie, mam zupełnie inną wizję spędzania czasu nad wodą ale szanuje za wiedzę i wynik :beer: :thumbup:
-
143kg w dwa dni i kończę finał Polskiej ligi method feedera na 4 miejscu z dwoma jedynkami. Dwukrotnie wygrywam swoją strefe(4 sektory). Jak zwykłe zabrakło do podium niewiele i to uczucie gdy widzisz wymęczonego kabana metr od podbieraka, któremu po prostu wypada haczyk z pyska, a potem brakuje kilograma.. Losowanie też nie oszczędzało, dwa dni z Marcinem Kubalakiem w sektorze(bardzo sympatyczny gość) I innymi mocnymi zawodnikami.
Świetny wynik, przy mocnej obsadzie trzeba naprawdę być ogarniętym w szybkościowym łowieniu żeby tak połowić, utrzymać ryby w swoim polu nęcenia gdzie konkurencja też nie śpi, gratulacje. Choć zawody wędkarskie to nie moja bajka zupełnie, mam zupełnie inną wizję spędzania czasu nad wodą ale szanuje za wiedzę i wynik :beer: :thumbup:
Gratuluję :bravo: :thumbup: :beer:
-
Graty Grzegorz! :thumbup: :bravo: :beer:
-
:bravo: :beer: :thumbup:
-
Kilka zdjęć z ostatnich wypadów z batem. Tak jak podejrzewałem, bat to był najlepszy zakup wędkarski ostatnich sezonów, od dawna nic mi nie dało tyle zabawy i satysfakcji wędkarskiej od wiosny do jesieni co ten patyk :D Ostatnią rybą wartą uwagi jaką udało mi się nim wyholować to płoć 32 cm.
A na końcu zdjęcie największej ryby jaką pokonał. Swoją drogą, tarnowski okręg miał genialny pomysł powrzucania jesiotrów gdzie popadnie >:O Nie lubię tych ryb, a już w chwili gdy taka banda wpada w łowisko i wygania mi świeżo znęcone leszcze i płocie to mnie gotuje! Tego dnia jednego wyholowałem a dwa urwałem, leszcze już nie wróciły.
(https://images92.fotosik.pl/621/6c478acc7c32a529med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/6c478acc7c32a529)
(https://images92.fotosik.pl/621/0b0bb0c475e51ae8med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/0b0bb0c475e51ae8)
(https://images90.fotosik.pl/619/d6d537f9378e6be9med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d6d537f9378e6be9)
(https://images90.fotosik.pl/619/a1b76a28977245b3med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a1b76a28977245b3)
(https://images89.fotosik.pl/620/fcfbcca32a075ef3med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/fcfbcca32a075ef3)
-
Super połowione
Długo męczyłeś paskudę?
Bacik ma w sobie "to coś"
Piękne rybki, sporo brań, a jak się trafi bonus to ho ho... dzieje się
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Artek , walczysz w każdą pogodę, piękne ryby
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
-
Jesiotrów nie lubisz, ale pewnie frajda z holu była. Gratulacje :bravo:
-
Patryk, jakieś dziesięć minut, kilka krytycznych momentów było i nie wiem jakim cudem przypon 0,11 wytrzymał :o
Sławek, walka z pogodą dopiero przed nami, przypomnij sobie zimowe zasiadki za kleniami ;)
-
Karaś - debiut z metodą. :fishonhook:
Łowiłam na stawie Lisi Ogon, takim mniejszym, gdzie nikt nie łowił - wszyscy byli tam gdzie są wielkie karpie. Mnie one tak mocno nie interesują - jak usłyszałam, że w drugim stawie są duże karasie i liny to natychmiast tam się udałam. :fish:
Łowiłam też batem - złapały się duże wzdręgi, jeden mały karaś i kilka malutkich jazgarzy. Na method feeder jeszcze kilka karasi, ale już nie takich małych. :fish:
-
Brawo Panowie, fajnie połowione :bravo:
-
Brawo Panowie i Pani
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Debiut z metodą zawsze w cenie :bravo:
-
Bąków zaliczony, fajnie było się spotkać w takim sporym gronie śląskich tubylców - Mirek, Czesiu, Piter, Patryk, Maciek dzięki i do zaś ;D coś tam przy okazji wpadło wpadło do podbieraka, 5 karpi od 5 do 10.70kg i mała paskuda ze 4kg. Ciecierzyca dała dzisiaj najwięcej ryb. Tylko jedno zdjęcie i to nieudane, bo ta prawie 11 nie chciała zapozować ;D
-
Dawno nie wstawiałem tutaj swojego parszywego ryja. To macie.
(https://i.postimg.cc/V6fqmhvH/20220924-173600.jpg) (https://postimg.cc/McLMYdyy)
(https://i.postimg.cc/jdLhDBXp/20220924-173603.jpg) (https://postimg.cc/JGCXg6Sx)
(https://i.postimg.cc/W4PmfzvV/20220924-173605.jpg) (https://postimg.cc/G4qs4ctg)
(https://i.postimg.cc/br6L7hRT/20220924-173615.jpg) (https://postimg.cc/p5FDj34h)
-
Panie ale klenisko, olbrzym, gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Mutant z mutantami! :bravo:
-
Uuu, grubo. :bravo:
-
To i ja parę słówek skrobnę z dzisiejszego wypadu
Na rybkach był że mną Kiciuś, a Maciek z Czesiem, Mirek i Rafał z Patrykiem (spoza forum) dojechali ciut po nas.
Towarzysko było super, natomiast o rybki trzeba było się postarać (i to nawet bardzo), bo brania były bardzo delikatne (przygięcia szczytówki po 2-3cm) a mocniejszych było jak na lekarstwo. Pomimo tego wpadło kilka handlówek i trochę więcej z przedziału 5-8kg, a w ostatnim rzucie bonusik 11kg
Do następnego razu chłopaki (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220924/0dc16b9daecb83ac87a8522e90a8bf84.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220924/9234aff921ef95b1096f69c2e3db9163.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220924/983d9f49923176428aae66d2fbcb9943.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220924/354ad28d0dd819903fdd3c6e6467dde1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220924/427275573060c699b2bfb923e1f6eb4b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220924/df84c106111eedd2a01a5ecb494057f8.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:D było fajnie, thx wszystkim :beer:
-
Witam serdecznie .
Wczorajsze spotkanie z chłopakami było piękne.
Spotkaliśmy się mocną ekipą nad wodą.
Pozdrawiam po kolei. Patryka, Mirka, Maćka,Czesia, Rafała i drugiego Patryka.
Każdemu z osobna ściskam dłoń i gratuluję . Nie samych ryb jak możliwość spotkania się, członków naszego forum .
Tak jak napisał Patryk ,o ryby nie było łatwo.
Brania delikatne. Ja z karpiówkami,więc było jeszcze trudniej!!!.
Z wyciągniętych 11 ryb miałem tylko 4 rolki.
Reszta to obserwowanie wody i ruch żyłki.
Każdy coś z wody wydłubał.
Największy Mr.Karp 11kg.
Z tej wyżej liczby 11 ryb , były tylko 3 handlówki.
Reszta to od 4kg do 8kg.
I parę fotek z wypadu dołączam.
Pozdrawiam .(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/de96459be0c8c64a77bf23e48ef11a6e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/94ff083c7010ecdabc3336ad22afadc9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/d2ff0338ab0b371f3fd0f2f699c57267.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/d2ec1ad1a18c1d6ee2c9f9111b7ef200.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/741d2ecead53e0272eb4f8e2b17706c4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/5232de393487fceb4e8bf6372d74d077.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/0c1fff5ad1661b7b7bd3f0ccd0d69091.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/b4a7d8f3f8749e821c262764b6407b00.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Fajny wspólny wypadzik panowie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
;D
ps: ja miałem głównie ... odjazdy,
ale mimo tego skuteczność brania : wyciągniete rybki marna, 50%
dodatkowo: to jeden z wyjazdów, na którym nie zrozumiałem zachowania ryb, ani tego na co miałem łowić, eksperymenty głównie z zanęta nie dały mi odpowiednich wskazówek jak łowić, więc łowiłem dość chaotycznie, czego nie lubię ;)
-
Fajny wspólny wypadzik panowie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dziekuję Avek 8)
-
;D
ps: ja miałem głównie ... odjazdy,
ale mimo tego skuteczność brania : wyciągniete rybki marna, 50%
dodatkowo: to jeden z wyjazdów, na którym nie zrozumiałem zachowania ryb, ani tego na co miałem łowić, eksperymenty głównie z zanęta nie dały mi odpowiednich wskazówek jak łowić, więc łowiłem dość chaotycznie, czego nie lubię ;)
Ja też zgłupiałem w pewnym momencie! Dopiero po południu zacząłem łowić. Choć woda okazała się wielką "Enigmą".
Dosłownie.
-
Dzisiaj rano wypad nad Wisłę. Zacząłem od przybrzeżnej wypuszczanki (centerpin) z białymi. Skusiło się tylko boleniątko, ze 20 cm na oko. Potem zmiana miejscówki i przystawka, ale tu już nic się nie skusiło. Skończyły się też spławy leszczy, której jeszcze w zeszłym tygodniu szalały - dziś już tylko pojedyncze i daleko od brzegu. Ogólnie mało życia w wodzie, a na grupowanie się w dołach jeszcze chyba za wcześnie :-\
-
Wiosną i latem Warta obdarowała mnie kilkunastoma kleniami w przedziale 40+. Wczoraj pierwszy jesienny wypad. W podbieraku zameldował się kleń o długości 53cm. Pięknie zaczyna się ta jesień ;)
-
Na wstępie gratuluję wszystkim pięknych zdobyczy
Ja dzisiaj skorzystałem z nieplanowanego weekendu i pojechałem zakończyć sezon (niestety w tym roku czas nie pozwoli na więcej wypadów) na niedaleką komercję.
Miałem jechać z Kiciusiem, ale obowiązki rodzinne mu nie pozwoliły. Za to Rafał, choć nie był pewny czy przyjedzie, zameldował się przede mną
Szybciutko się rozłożyliśmy i podajniki do wody. Nastawiałem się że choćby leszczy na koniec się ołowię i po cichu liczyłem na jakiegoś paskuda z bliskiej linii. Ku zaskoczeniu, w pierwszym rzucie wpadł amurek 8kg, także bonusik zaliczony i już było dobrze, potem wpadały już sporadycznie leszcze (takie 45-60cm), których chyba 14 wpadło do godziny 16.
W międzyczasie niebo się otworzyło i trochę popadało, a po deszczu Rafał zaliczył ładnego jazia. Później tylko leszcze.
Około 12 Katystopej już musiał uciekać, a ja męczyłem dalej te biedne leszcze, a między nimi około 14 wpadł karpik 7kg. Po karpiku wpadł jeszcze 1 lesiu i do końca tylko drobne drgnięcia były.
Po 16 już się zwijałem, sprzęt poczyściłem i czekam do przyszłego roku
Ostatnie zdjęcie mnie nieziemsko rozbawiło
Dzięki Rafał za towarzystwo (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/3b43aa0f33a6c610e5a089ab664f56b3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/af844b798ed40811601b90603e12cdd2.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/a4997e974f185fbdb2e5ffac7ede7fa0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/ab8e265178429e0305b942cb6808609c.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Patryk już opisał co i jak, ja tylko mogę podziekować mu za miło spędzony czas nad wodą jak zawsze, i choć już przy kijach w tym roku się nie spotkamy, to jakieś rozmowy przy zanęcie w sklepie czy kawie w knajpie na pewno zaliczymy :D
A te ostatnie foto całkowicie niezamieżone, aczkolwiek skoro ten leszczor się wtedy zes.... to i Patrykowi siadła odpowiednia pozycja ;D
-
Patryk już opisał co i jak, ja tylko mogę podziekować mu za miło spędzony czas nad wodą jak zawsze, i choć już przy kijach w tym roku się nie spotkamy, to jakieś rozmowy przy zanęcie w sklepie czy kawie w knajpie na pewno zaliczymy :D
A te ostatnie foto całkowicie niezamieżone, aczkolwiek skoro ten leszczor się wtedy zes.... to i Patrykowi siadła odpowiednia pozycja ;D
Panowie gratuluję wam.
Leszczony z tej wody są zacne.
Ps: Miętus pierwsza liga!!!!!!!!!
-
:bravo: Panowie
-
Awek to dzięki Tobie :) metoda rulez 65cm i 45cm woda PZW. Nie spodziewałem sie na prawdę z tego zbiornika takiej ryby...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/3369b94c02ad71d7e766d870b1e97e62.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/1cadf408e5b438b74337c11825a4cbcf.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/45509cd57f11a36a9a7ccacd461dd6b4.jpg)
Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka
-
Zazdroszczę Panowie połowów, może za tydzień się uda.
Gratulacje
-
Awek to dzięki Tobie :) metoda rulez 65cm i 45cm woda PZW. Nie spodziewałem sie na prawdę z tego zbiornika takiej ryby...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/3369b94c02ad71d7e766d870b1e97e62.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/1cadf408e5b438b74337c11825a4cbcf.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220925/45509cd57f11a36a9a7ccacd461dd6b4.jpg)
Wysłane z mojego LM-G810 przy użyciu Tapatalka
Tomasz gratulacje , po to jest między innymi forum, żeby wymieniać się swoimi obserwacjami znad wody a czasem też doradzić mniej doświadczonemu koledze
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
To i ja się pochwale 58. 5 cm z małej rzeki .
-
Gratulacje dla wszystkich łowców. Budzik-piękny linior, ale czarnuch :o
-
Ten lin cudowny 🤩
-
OMG :o
To była niespodzianka :bravo:
-
Piękny księciunio
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękny księciunio
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Piękny czarnuch !!!!
-
Piękny księciunio
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Piękny czarnuch !!!!
Rasista :P
-
Piękny księciunio
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Piękny czarnuch !!!!
Rasista :P
Wiedziałem ,ze tak zabrzmi :P :P
-
Piękny Afroamerykanin :) :thumbup: :beer:.
-
Piękny Afroamerykanin :) :thumbup: :beer:.
Można..., można. :D
-
Tylko po co? :D
-
Lin - super :bravo:
-
OMG :o
To była niespodzianka :bravo:
No właśnie nie . To był cel wyprawy . Były też inne mniejsze .
-
To szacunek :thumbup:
-
Lin niesamowity, gratulacje.
-
W sumie to mi się nie chciało jechać, ale pomyślałem, że zimą będę żałował ... ;)
Coś tam połowiłem, w tym takie 4 grubaśki.
-
Gratulacje Mirek , u mnie pogoda do bani, cały dzień ciapało, ale też żal było odpuścić. Miałem brania tylko z dna na 5m głębokości, zig tym razem nie dał nic. Kilka małych karpi i jeden rodzynek na którego czekałem cały dzień, połamania dla wszystkich (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/3d06273326a8850dc8907f2d5a072979.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221002/8f9a765170f4bb8ce3dfddafaf9da446.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Mirek Gratuluję , dałeś czadu bez dwóch zdań.
Sławek przepiękna "Mamuśka".
Super połowione.
-
Hej! Gratulacje dla tych co połowili :) U mnie nad Wisłą też coś w końcu drgnęło, równe dwa miesiące nie złowiłem leszcza ale w końcu zeszły do dna i zaczynają żerować. Dwa dni zasiadki z kolegą, on typowo na suma, ja feeder plus ukleja z gruntu ale tutaj bez efektów oprócz małych sumków które brały dość regularnie. Kolega ostatniej nocki miał branie suma ale musiałbyś jakiś glut i nad ranem miał potężnego szczupaka plus minus 120cm na karasia ale niestety nie udało się go wyholować :( Po tylu dniach bez ryby w końcu zasiadka bardzo udana :)
-
Jaki piękny biwak! :bravo:
-
Jaki piękny biwak! :bravo:
Zrobiliśmy tą miejscówkę z kolegą latem pod zasiadki sumowe, woda fajna ok 3,5 m z rynną po samej opasce a co najlepsze mam ja ok 400 metrów od domu😁
-
Jaki piękny biwak! :bravo:
Zrobiliśmy tą miejscówkę z kolegą latem pod zasiadki sumowe, woda fajna ok 3,5 m z rynną po samej opasce a co najlepsze mam ja ok 400 metrów od domu😁
Prawdziwy biwak w dziczy!!! :bravo: :thumbup: :beer:
-
Sobotnie klenie z Warty. Zażerały wszystko(łubin, pszenica, gnojaki).
-
Piękne klenie, gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Klenie piękne, jak widzę takie zdjęcia to już mnie kusi spróbować z chlebem za nimi pochodzić :) A ja dalej uparcie nie rozstaję się batem, dzień już krótki i chcąc łowić po pracy trzeba już zakładać świetlik. W czwartek trafił mi się taki lin, dobrze ponad 40 cm, oj sprawdził mi zestaw konkretnie! Pewnie to już ostatni lin sezonu, tym bardziej cieszy.
(https://images91.fotosik.pl/622/55a9bd1502e7c345med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/55a9bd1502e7c345)
(https://images91.fotosik.pl/622/05ab4046412fe564med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/05ab4046412fe564)
-
Dwie ryby z wypadu na łowisko Dzika Woda pod Tarnowem...
(https://i.ibb.co/d5fp72N/20220925-222403.jpg) (https://ibb.co/CHw9W7j)
(https://i.ibb.co/SJVcMNV/20220927-140318.jpg) (https://ibb.co/9Gyh1ny)
-
Piękne rybki
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Czołem Beret
Piękne Rybki :bravo: :thumbup: :beer:
-
Ostatni wypad ze spinem (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/0bd67798bec89075969c109ac0b796aa.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/b1f10d532e84ac041708dddb898f94b4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/40d84b243b2b3813e1d443c3ad24f4b7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/4533074deeca98d5bff6b3c3b80bd259.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/927decf1f3c30352442cdb83e33f1716.jpg)
-
Piękne okonie A ta krasnopióra
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
@Shreku82 były i większe, tam samo okonie. To na początku zdjęcia robione tylko. Nawet płocie się skusiły.
-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie .
Sobota zapowiadała się pięknie ,jeśli chodzi o pogodę. Tak też i było kochani. Na małej komercji spotkali się ...."Kmicic, Zagłoba i Wołodyjowski"... .
Rybek sporo wyholowoanych zostało. Chłopaki dali czadu. Każdemu z osobna gratuluję.
U mnie padło sześć ryb.
Leszczon 8:15
Karp 8kg&Jesiotr 2,5 kg "el pistolero" wjechał w dublecie ok. godziny 8:42. To nie koniec u chłopaków rolka i rolka!!!!
Tak, też kwartet zawitał w kołysce. 13:57 piękny Koi się ze mną przywitał.15:20 Kaper 7kg i na koniec Karp 5kg.
Zadowolony jestem,nie tak z samych ryb,a możliwości spotkania się jeszcze w tym roku nad wodą .
Panowie było pięknie.
Dziękuję każdemu z osobna .
Parę fotek dołączę do relacji.
Pozdrawiam
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/2df6cd5efcddfba6e859ba9778a2a267.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/b4c7d1ea552347d133a4451634f2db68.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/11f70757b2deb67fdc923659aeea336d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/cfbda017d654706102ebf2f8c65d72ef.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/f3c7b96f746c41aa1aa94706c5c88332.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/52768ca6137e4d9d2545ad3112fd6d16.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/e7309aed89f2078de5567bf4858ad931.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/a5e9a534ba754fac8aa1d0fd4a2caf20.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/17d61b574e21ce350bcdf7157ff4d037.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
thx, było fajnie :)
-
Pięknie Panowie :thumbup: Już mi Patryk zdał relację, że zakończył sezon po raz drugi ;D
-
Gratulacje Piotrek , rybka brała i to się liczy, nie zawsze są te duże, u mnie dziś wszystko drobnica 5-7kg.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki Sławek :beer:
-
W takim towarzystwie, to nawet gdyby nie brały. Gratulacje.
-
Witam wszystkich
W piątek udało mi się wziąć jeden dzień wolnego od pracy, i po odprowadzeniu córki do szkoły odrazu udałem się nad wodę. Płacąć za łowienie właścicielece akwenu odbyłem z nią krótką pogawędkę nt. ryb w stawie, stwierdziłem w niej, że dawno na wędce nie miałem karpia pełnołuskiego. Całą rozmowę musiała podłuchać jakaś wróżka bo tego dnia udało mi się złowić pełnołuskiego zbója. Wędkowałem na dwóch odległościach 50 m i 25 m. Po zarzuceniu zestawów pierwsze branie nastąpiło po około 4 minutach na długiej linii łowienia ryba jednak została w wodzie. Zestawy przerzucałem w interwałach 10 minutowych, co najśmieszniejsze kilka ryb tego dnia skusiło się na pobranie przynęty w momencie kiedy chciałem zwijać zestawy w celu ponownego naładowania podajnika i podania go w łowisko. Wędkowanie zakończyłem po 14. Tego dnia dopisała nie tylko pogoda. Podajnik napełniałem pelletem 2 mm od Skertting oraz zanętą Sonubaits F1 Original na bagnet nabijałem 6 mm Pinki orzechowe od Mc Karp, który w tym roku jest nr 1 na moim łowisku
-
To i ja na szybkiego coś dopiszę.
Sezon zakończyłem po raz drugi na co pozwoliła przepiękna pogoda.
Nad wodą spotkałem się z Kiciusiem i Mirkiem, także na plotach zleciał cały dzień.
Rybki współpracowały raz lepiej, raz gorzej, ale kilkanaście karpi, 2 leszcze i paskudę udało się przechytrzyć. Wpadły 2 pełnołuskie, kilka średnich i big fish 9,5kg.
Dzięki chłopaki za wspólny wypad i do zobaczyska nad wodą w przyszłym sezonie(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/88277bbf2d187f4ef1409352c9fd5239.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/6e75eb72d4bae7f390469d59763bd50a.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/7fda03257350cc011dcc81c845eb2a11.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/f93d936b485b4c6581a41fe98b52cee3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221008/064414f9e99a5edb903dc6206264d5d5.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
W takim towarzystwie, to nawet gdyby nie brały. Gratulacje.
Panie Marcinie "Święte słowa". :) :) :) :)
-
Wojtas pięknie połowione , rybki fajne łuseczki maja!!!
Gratuluję Panie :bravo: :thumbup: :beer:
-
Wojtas pięknie połowione , rybki fajne łuseczki maja!!!
Gratuluję Panie :bravo: :thumbup: :beer:
Dziękuję za dobre słowo.
-
Dzisiaj 8-12 coś tam udało się podłubać. Największy miał blisko 7, jeden 5.5, pozostałe przedział 3-4 kg, plus inne ślicznotki ;)
(https://i.postimg.cc/mrnc3pcn/IMG-20221009-075826.jpg) (https://postimg.cc/HJQsd290)
(https://i.postimg.cc/d32LYqWM/IMG-20221009-082621.jpg) (https://postimg.cc/jnjs6r0v)
(https://i.postimg.cc/XNdZF8n2/IMG-20221009-084948.jpg) (https://postimg.cc/Z0YKz6B3)
(https://i.postimg.cc/YCnjkDxS/IMG-20221009-093255.jpg) (https://postimg.cc/zyhqFj6m)
(https://i.postimg.cc/qMrNG3Rp/IMG-20221009-093410.jpg) (https://postimg.cc/V57sf5nh)
(https://i.postimg.cc/htPhkRTw/IMG-20221009-095029-01.jpg) (https://postimg.cc/tYwX6frt)
(https://i.postimg.cc/VLFdZkrn/IMG-20221009-103416.jpg) (https://postimg.cc/9rrmrVBQ)
(https://i.postimg.cc/7L5hL1Bn/IMG-20221009-105604.jpg) (https://postimg.cc/t1HpS6Gs)
(https://i.postimg.cc/D0k8HWPd/IMG-20221009-113459.jpg) (https://postimg.cc/sQmjZg8v)
(https://i.postimg.cc/TwmPVdvy/IMG-20221009-114312.jpg) (https://postimg.cc/qhJ00dR0)
(https://i.postimg.cc/9fsMw4K5/IMG-20221009-114806.jpg) (https://postimg.cc/f3jZ6bMB)
(https://i.postimg.cc/brhwL7qm/IMG-20221009-121636.jpg) (https://postimg.cc/2b0YSXbW)
-
Piękne ryby i ładnie połowione Gratulacje Carl
-
Piękne ryby i ładnie połowione Gratulacje Carl
Dzięki, dziwna sprawa bo w pewnym momencie ładnie się wkręciły i miałem 3 spinki w trakcie holu 2/3 wyholowane i pyk pyk pyk...aż się zacząłem zastanawiać czy coś z przyponem nie halo, ale potem do końca już było ok. Chyba po prostu zbieg okoliczności i słabo zapięte.
-
Ja też się nie ustrzegłem błędów i 4 ryby zostały w wodzie. Dwa brania zepsułem bo ryby luzowały napiętą szczytówkę a dwie spięły mi się przy podbieraku.
Co najśmieśniejsze większość brań miałem w momencie kiedy chciałem zwinąć zestaw i nabić go spowrotem zanętą i pelletem.
-
Ja też się nie ustrzegłem błędów i 4 ryby zostały w wodzie. Dwa brania zepsułem bo ryby luzowały napiętą szczytówkę a dwie spięły mi się przy podbieraku.
Co najśmieśniejsze większość brań miałem w momencie kiedy chciałem zwinąć zestaw i nabić go spowrotem zanętą i pelletem.
Wojtas , Carl.
Ryby ostrożnie podchodzą do podajnika . Badają wąchają itd. U nas też było wiele nie zaciętych brań , albo spina po rolce i holu.
Pogoda szaleje ,ryba niby powinna pobierać ... a tu bida!!!
Uważam, że rotacje ciśnienia (wysokie, niskie itd) odegrały rolę na większości wód.
Pozdrawiam gratuluję wszystkim. 8)
-
Ja też się nie ustrzegłem błędów i 4 ryby zostały w wodzie. Dwa brania zepsułem bo ryby luzowały napiętą szczytówkę a dwie spięły mi się przy podbieraku.
Co najśmieśniejsze większość brań miałem w momencie kiedy chciałem zwinąć zestaw i nabić go spowrotem zanętą i pelletem.
Wojtas , Carl.
Ryby ostrożnie podchodzą do podajnika . Badają wąchają itd. U nas też było wiele nie zaciętych brań , albo spina po rolce i holu.
Pogoda szaleje ,ryba niby powinna pobierać ... a tu bida!!!
Uważam, że rotacje ciśnienia (wysokie, niskie itd) odegrały rolę na większości wód.
Pozdrawiam gratuluję wszystkim. 8)
Dzięki ale brania tego dnia były naprawdę agresywne i co mnie jeszcze zadziwiło na szyczótwce nie obserwowałem żadnych obcierek, szczytówki z impetem uginały się w kierunku podajnika
-
Ja też się nie ustrzegłem błędów i 4 ryby zostały w wodzie. Dwa brania zepsułem bo ryby luzowały napiętą szczytówkę a dwie spięły mi się przy podbieraku.
Co najśmieśniejsze większość brań miałem w momencie kiedy chciałem zwinąć zestaw i nabić go spowrotem zanętą i pelletem.
Wojtas , Carl.
Ryby ostrożnie podchodzą do podajnika . Badają wąchają itd. U nas też było wiele nie zaciętych brań , albo spina po rolce i holu.
Pogoda szaleje ,ryba niby powinna pobierać ... a tu bida!!!
Uważam, że rotacje ciśnienia (wysokie, niskie itd) odegrały rolę na większości wód.
Pozdrawiam gratuluję wszystkim. 8)
Właściciel łowiska dwa razy powtórzył czy chcę tu łowić, bo od 2 dni 3 karpie było, jako że drobniejszymi specjalnie zainteresowany nie byłem, pstrągami również to zdecydowanie chciałem na tym akurat. Z perspektywy czasu wyszło ok. W sumie wiem czemu tak mało złowiono... wyłowiłem jeden zestaw, Mikado aperio, żyłka ok 0.32, przypon karpiowy z hakiem 6 i kulka 18mm. Ja łowiłem hakami 12-14 i max 8mm przynęta.
-
Moja tygodniowa wyprawa na Jezioro Żywieckie dobiegła końca. Warunki były skrajnie niekorzystne. Bardzo duże wahania poziomu wody, wysoki stan , sporo deszczowych i wietrznych dni. Większość moich ulubionych miejsc było pod wodą. Mimo to padło kilkadziesiąt leszczy powyżej 50 cm. Największe w granicach 62 cm , żaden nie przekroczył 3 kg. Bonusów brak. Dalej wierze ,że 80tka gdzieś tam pływa :P Zmotywowany wracam tutaj w listopadzie. Póki co w najbliższym czasie zostaje Zalew Rybnicki na którym w tym roku wybitnie mi nie idzie 😉
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_50_06.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_50_44.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_51_06.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_51_38.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_51_23.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_50_28.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_10_10_22_5_52_05.jpeg)
-
Brawo Zbyszku, piękne lechy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękne łopaty gratulacje :bravo:
-
Nie macie wrażenia,że to nie Zbyszek poluje na lechy,tylko lechy na Zbyszka ? 😁
Gdzie jest Zbigniew,tam i gruby leszcz też musi być.
Świetna zasiadka pomimo bardzo trudnych warunków. Większość by się poddała już po drugim dniu,ale większość nawet nie zbliża się do tej jakości połowu.
Zbyszek gratulacje i cieszę się niezmiernie,że jesteś po jasnej stronie mocy i rybki wypuszczasz. Brawa dla umiejętności.
-
Zbigniew :thumbup:
-
Piękne Leszki gratulacje ;)
-
Piękne łopaty gratulacje :bravo:
Gratuluję Zbyszek
-
:bravo: :bravo: :bravo: :thumbup:
-
Szacunek za poświęcenie takiej ilości czasu, energii i innych zasobów na piękne leszcze. :bravo:
-
Brawo, Zbyszku. Jesteś Debeściak :bravo:
-
Brawo kapitalne leszcze ;D Łowiłeś na klasyka czy metoda? Jak głęboko ? Jak daleko ?
-
Ale Komandos, brawo za wytrwałość i wyniki :bravo: :beer:.
-
:bravo: i szacun :thumbup:
-
W końcu udało mi się dziś wyskoczyć na 3h. Dzieciak do szkoły, luka w zleceniach... Od 11 do 14 posiedziałem :)
-
Dawno Cię chyba nie widziałem.
Po tym zdjęciu wiem dlaczego nosisz tę perukę z profilowego.
-
Przeca ja już ze 100 lat łysy chodzę. No co Ty :D
-
Jakieś takie to Twoje zwieńczenie jakby na srebrno oprószone.
-
Po tym zdjęciu wiem dlaczego nosisz tę perukę z profilowego.
Jest przynajmniej szansa że nikogo nie przestraszy
Michał, gratulacje - krótko ale treściwie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Tata do końca był siwy, a dziadek łysy jak kolano.
U mnie się skumulowało...
-
Tata do końca był siwy, a dziadek łysy jak kolano.
U mnie się skumulowało...
Ładny amur 🙂
Ja niestety nie pamiętam kiedy ostatni raz łowiłem metodą gruntopodobną.
-
Brawo kapitalne leszcze ;D Łowiłeś na klasyka czy metoda? Jak głęboko ? Jak daleko ?
Dzięki. Tylko metoda, dystans 75 m . 12 m głębokości.
-
Brawo kapitalne leszcze ;D Łowiłeś na klasyka czy metoda? Jak głęboko ? Jak daleko ?
Dzięki. Tylko metoda, dystans 75 m . 12 m głębokości.
Eksperci są zdumieni ;)
-
Jak łowisz tak głęboko to podajnik typy boat i pellet sklejony z zaneta dotrą do dna?
-
Zwykły podajnik zibho flat 70-90 g pelet w miarę mocno dowlizam ale mała szansa żeby w nienaruszonym stanie dotarł na dno. Dla mnie to mało istotne, ważne że są brania ;)
-
Równo tydzień temu, po ponad roku zbierania się w końcu się udało i miałem okazję połowić na Dzierżnie. Pogoda o jakiej można tylko było marzyć, plus dwadzieścia, lekki wiatr, słonecznie. Warto było się nie wyspać, wstać w nocy, zobaczyć to na własne oczy i wytargać kilka pięknych lechorów. Udało się też zaliczyć sztukę siedemdziesiąt plus, dokładnie 70,5 cm. Na moich wodach raczej nie do pobicia, nawet zbliżyć się do 65 to nierealne marzenie.
Zbyszek Studnik, dzięki za przekazaną wiedzę, dużo mi pomogły Twoje podpowiedzi :thumbup:
Dzierżno na dzień dobry, sielanka, rajska plaża, brakuje tylko palm i leżaków ;D
(https://images92.fotosik.pl/626/6a62479c2103e22amed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/6a62479c2103e22a)
(https://images90.fotosik.pl/625/e2f201703d56828cmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/e2f201703d56828c)
(https://images90.fotosik.pl/625/d1e02acd4a88a264med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d1e02acd4a88a264)
(https://images89.fotosik.pl/626/8b7f7e46a3a48fc7med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8b7f7e46a3a48fc7)
(https://images90.fotosik.pl/625/ba0b5a09687ee8f5med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ba0b5a09687ee8f5)
Dzierżno na dobranoc:
(https://images92.fotosik.pl/626/eebdcc1f1d42a1f9med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/eebdcc1f1d42a1f9)
-
Miałeś szczęście bo od soboty ryb stanęła ( podobno znowu coś poszło z kanału, pojawiły się jakieś tłuste plamy na wodzie) W niedzielę na zawodach 3 leszcze dawały wygraną. W piątek zarówno ja jak i łowiący obok gość nie dawaliśmy rady łowić na dwie wędki, branie za braniem a w poniedziałek ledwo 3 leszcze wyjąłem.
-
Michał i Drapihrust
Gratuluję !!!
Panowie :bravo: :thumbup:
-
Równo tydzień temu, po ponad roku zbierania się w końcu się udało i miałem okazję połowić na Dzierżnie. Pogoda o jakiej można tylko było marzyć, plus dwadzieścia, lekki wiatr, słonecznie. Warto było się nie wyspać, wstać w nocy, zobaczyć to na własne oczy i wytargać kilka pięknych lechorów. Udało się też zaliczyć sztukę siedemdziesiąt plus, dokładnie 70,5 cm. Na moich wodach raczej nie do pobicia, nawet zbliżyć się do 65 to nierealne marzenie.
Zbyszek Studnik, dzięki za przekazaną wiedzę, dużo mi pomogły Twoje podpowiedzi :thumbup:
Artku taki wynik z prostokątów się nie liczy :D :D, a tak na poważnie to mega ryby z wielkiej wody, gratuluję PB leszcza, ale spokojnie złowisz większego na naszej Wiśle przy samym ujściu Dunajca :P
-
Piękne ryby Panowie :) Drapichrust gratulacje pierwszej 70tki z Dzierżna 8)
-
Piękne leszki Artur
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo: Panowie
-
dzisiaj mała komercja, ostatecznie nikt z kumpli (SiG i poza SiG) nie dojechał,
w sumie zaczęło się średnio ale skończyło dobrze,
większość rybek do 7 kg, jeden wyjątek 11 kg, trochę dubletów
-
Mirek !!!
Pięknie. :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Ja Ci muszę dalej buty czyścić. (dalej się uczyć).
Wynik rewelka!!!
-
Piękne ryby za tydzień się wybieram zakończyć sezon feederowy :bravo:
-
Mirek fajne dublety , gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Ja dzisiaj już 3 raz kończę sezon
Na razie 2 handlówki, ale myślę że coś jeszcze dołowiłę
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piotrek---> do takiej wiedzy jaką zdobyłeś w rok ja dochodziłem 7 lat ...
-
I ja znalazłem w piątek trochę czasu by nakarmić wędkarskiego głoda :) Szybki wypad na 4 godziny po pracy na klubowy zbiornik no kill przyniósłk 6 czy 7 niedużych karpików w tym 2 dublety. Niestety nic większego się nie skusiło :(
Fajnie jakby w tygodniu, albo w weekend udało się gdzieś wyskoczyć chociaż zapowiada się sporo roboty i może być ciężko z czasem :'(
-
Piotrek---> do takiej wiedzy jaką zdobyłeś w rok ja dochodziłem 7 lat ...
Mirek!!
Mam najlepszego nauczyciela . Ot co
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Posiedziałem rekreacyjnie nad Wisłą. Celem był kleń, wciął się tylko jeden mały leszczyk + jedno ładne branie przegapione i jedno zerwane przy zacięciu, jakaś małża pewnie, bo przypon odcięty a oporu nie czułem. Wędkarzy w promieniu kilkuset metrów nie było w ogóle.
-
Ja wczoraj posiedziałem 3h u siebie. Miało być ładnie, cały czas siąpiło. Złowiłem trzy leszczyki pod 40 cm. Nic się nie działo. Ale spokój był przynajmniej.
-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie .
Gratuluję wszystkim z nad wody przede wszystkim .
I ja dziś znalazłem chwilę i wyskoczyłem na małą komercję. Nie sam!! Z jegomościem, który trzeci raz kończy sezon.
Patryk o tobie mowa .
Pogoda dopisała ,rybki też.
Jak to w zwyczaju mam parę fotek dołączę do relacji. Pozdrawiam Panowie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/fc5b62268453ef9ea62ed273f0bde3ae.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/8edbcf61453d1576165ac14727c8b622.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/366b841f05dbd25566148dee64fd4173.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/0c8b2a9fd0b80606fab298005fe71c59.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/5733548e09467d3b4a7253b9d0278f4d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/c7f8c51bc98d6fcb56101e656aeb74ac.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/ed69b649fb493831c079d9e4d49580e8.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Piotrek namawiasz ciągle Patryka i przez to nie może skończyć sezonu, będzie jeszcze czwarty raz, gratulacje , ryba brała i to się liczy.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
;) super
-
Piotrek namawiasz ciągle Patryka i przez to nie może skończyć sezonu, będzie jeszcze czwarty raz, gratulacje , ryba brała i to się liczy.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Oby, bo zdycham z anginą i nie mogłem dzisiaj dołączyć do tak zacnego grona ;D
Gratki :beer:
-
No niestety Panowie, aż tak dobrze nie będzie i 4 kończenia sezonu już na pewno nie będzie A szkoda, bo pogoda podobno ma być piękna, także liczę na to że Wy chociaż połowicie
Co do dnia dzisiejszego to Kiciuś już prawie wszystko napisał, poza tym że skopał mi tyłek
O rybki, wbrew pozorom i wczorajszego pogromu Mirka, było stosunkowo ciężko. Jednakże każdy z Nas w stosunku do reszty łowiska połowił znakomicie.
Kiciuś łyknął mnie o 4szt, za to ja zaliczyłem big fisha (11kg), nice fisha (koi 7kg) i suprise fisha (wytarty karpik okolo 15cm)
Piter, super było i mam nadzieję że w przyszłym sezonie też tak będzie (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/3742a37ffe51d54f089fc818837909c5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/1ec5a7b21e7b845c67e778898afa2981.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/3673415dd585131543012e1127c1111f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/c82733ee4a3f7e77d865f067d55b1696.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221016/7cbc709622def975469e8f15347dc242.jpg)
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piotrek namawiasz ciągle Patryka i przez to nie może skończyć sezonu, będzie jeszcze czwarty raz, gratulacje , ryba brała i to się liczy.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Oby, bo zdycham z anginą i nie mogłem dzisiaj dołączyć do tak zacnego grona ;D
Gratki :beer:
Dziękuje Panowie. Jednak to Shrek Kiciusia wyciągnął na :fish: :fish: :fish:.
Dziękuje Patryk :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer:
Było pięknie.
-
Prawdopodobnie zakończenie sezonu leszczowego. Tylko 3 sztuki około 1kg,ale cieszą. Dystans i Metoda. Szkoda ,że na podlasiu zimno przychodzi najwcześniej.
Pora rozpocząć sezon płociowo-spinningowy.
(https://images90.fotosik.pl/626/d7dde5ff10332aa0gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/626/d7dde5ff10332aa0.jpg)
-
Ja dzisiaj wpadłem na szalony pomysł: 4,5 godziny łowienia (a sam dojazd po 1 godzinie w każdą stronę).
Skusiło mnie ciepło i to, że będzie mało ludzi i sobie potestuję miejscówki różne.
Ludzi było ... dwóch (dobrych wędkarzy). Ciśnienie wysokie, zero albo mały południowy wiatr (halny?).
Ryba nieaktywna. Jakimś cudem kilka ryb (karpie 1,5-8 kg i jesiotry 3-5 kg) wydłubałem. Koledzy po kiju zero brań. Do rzucania miałem pół stawu, więc oddawałem rzuty od 5 do 60m, w lewo, prawo, do przodu.
Żadnych prawidłowości w braniach nie odkryłem. A stosowałem swoje najlepsze zanęty i przynęty.
-
Ja dzisiaj wpadłem na szalony pomysł: 4,5 godziny łowienia (a sam dojazd po 1 godzinie w każdą stronę).
Skusiło mnie ciepło i to, że będzie mało ludzi i sobie potestuję miejscówki różne.
Ludzi było ... dwóch (dobrych wędkarzy). Ciśnienie wysokie, zero albo mały południowy wiatr (halny?).
Ryba nieaktywna. Jakimś cudem kilka ryb (karpie 1,5-8 kg i jesiotry 3-5 kg) wydłubałem. Koledzy po kiju zero brań. Do rzucania miałem pół stawu, więc oddawałem rzuty od 5 do 60m, w lewo, prawo, do przodu.
Żadnych prawidłowości w braniach nie odkryłem. A stosowałem swoje najlepsze zanęty i przynęty.
I u mnie na rzece jest tragedia teraz też nie ma brań >:O
-
Ja dzisiaj wpadłem na szalony pomysł: 4,5 godziny łowienia (a sam dojazd po 1 godzinie w każdą stronę).
Skusiło mnie ciepło i to, że będzie mało ludzi i sobie potestuję miejscówki różne.
Ludzi było ... dwóch (dobrych wędkarzy). Ciśnienie wysokie, zero albo mały południowy wiatr (halny?).
Ryba nieaktywna. Jakimś cudem kilka ryb (karpie 1,5-8 kg i jesiotry 3-5 kg) wydłubałem. Koledzy po kiju zero brań. Do rzucania miałem pół stawu, więc oddawałem rzuty od 5 do 60m, w lewo, prawo, do przodu.
Żadnych prawidłowości w braniach nie odkryłem. A stosowałem swoje najlepsze zanęty i przynęty.
Mirek pięknie.
Wynik moim skromnym zdaniem Bardzo Dobry.
Rybki nie dziobały, kilku dobrych wędkarzy. Inni ) Ty parę Ryb wydłubałeś.
Zawsze mówisz "patrz jak inni łowią"
Gratuluję Panie Mirku :) :) :) :bravo: :thumbup: :beer:
-
Panowie pięknie łowicie gratulacje :bravo: :thumbup:
Mirek sztos :bravo:
-
W końcu urlop w tym roku!
Głównie spędziłem na wędkowaniu. Przez ten cały czas miałem "dni konia". Nałowiłem się na jakiś czas. Method feeder i różne odmiany spinningowania.
Pozwolę sobie wrzucić pierwszą część filmu z łowienia karpi na lekką metodę.
Prawie zero gadania, tylko hole rybek, bez cięć. (Trafiła się mi się też złota rybka... w którymś z odcinków)
-
U mnie na krakowskich gliniankach woda ma 13-14 stopni. Ruszyły się większe leszcze. Można je wreszcie dorwać na 6 metrach i głębiej.
Ale mam jedną zagwozdkę .. w tamtym roku o tej porze leszcze i karpie były o wiele bardziej wypasione i obrośnięte tłuszczykiem. W tym roku są po prostu chude….
Czyżby zima miała być ciepła… ?
-
Też zauważyłem że leszcze ( poza Dzierżnem) to jakieś totalne papierzaki a karpie nie lepsze. Ogólnie tłumaczenie wędkarzy jest takie że bida i ludzie mniej sypią do wody. W sumie byłoby to prawdopodobne, łowiłem kiedyś na zamkniętej wodzie (prywatna sekcja) gdzie ryle ( górnicy jak kto woli albo krety) wytępili drapieżniki, nastąpił gigantyczny wysyp płoci +/-10cm a mięsiarze byli oburzeni faktem że ok. 40cm karp nie ma nawet kilograma. żeby było śmieszniej na zbiorniku był zakaz używania kulek, pelletu a ryle po wrzuceniu do wody pół puszki kuku konserwowej gotowi byli płakać i drzeć szaty nad poniesioną stratą.
-
Czyżby zima miała być ciepła… ?
Uważam, że zwierzęta ani rośliny nie są w stanie przewidywać przyszłości. Na pogodę wpływa tak wiele czynników, że ona po prostu przeobraża się w trakcie, a nie, że skoro w listopadzie coś tam, wiatry wieją tak, a nie inaczej... to w styczniu będzie -5, a nie -15.
-
gdy na świętego Prota jest pogoda albo słota, to na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma
-
W dniu dzisiejszy miało miejsce moje ostatnie wspólne wędkowanie z kolegą KamilemR :'( Na szczęście za rok będzie znowu okazja się spotkać, chociaż nie będziemy już mieli tak samo blisko na Maślankę, na której właśnie dziś byliśmy :P
Ostatnio mam tyle roboty, że przespanie 5h staje się luksusem, dlatego skorzystałem z okazji i pospałem całe 6, wstałem przed 8 i nad wodę dotarłem przed 9?! Gdyby nie to pewnie o 7 czekałbym już pod bramą :( Dzięki temu Kamil chociaż raz był przede mną :P Siedzieliśmy na prostym brzegu przy kiblu, w miejscu gdzie przed "remontem" zaczynał się stary No Kill. Ja zacząłem od bombki z , a Kamil od metody z pelletem w podajniku na dystancie. Obaj już po niedługiej chwili mieliśmy ryby, które z niezłą regularnością odławialiśmy. Gdy słońce wyszło z za drzew próbowałem ponad godzinę łowić na slow sinka licząc, że ryby wyjdą do powierzchni, niestety bezskutecznie. Kamil testował swoje patenty ze smakową kukurydzą. Potem obaj wróciliśmy do tego co sprawdzało się najlepiej i ryby brały dość regularnie. Sporadyczne podrzucanie pelletu przy brzegu oraz położenie tam metody przyniosło mi metrowego jesiotra i była to ryba dnia :) Niestety o 13 musiałem się zwijać, Kamil został godzinę dłużej i dołowił jeszcze trochę karpiszonów.
Wyjazd, jak zawsze z Kamilem, na mega plus! Udało się coś nowego sprawdzić, wyciągnąć jakieś wnioski i miło spędzić czas. Szkoda, że w przyszłym roku nie będzie tak łatwo się razem wybrać, liczę że chociaż z 2-3 razy się uda ;)
-
Dzisiaj chyba jeden z ostatnich wypadów nad rzekę w tym roku. Celem był kleń, niestety popełniłem błąd techniczny i zrobiłem za miękkie ciasto. W pierwszej godzinie łowienia dwa brania, nie udało się niestety zaciąć. Z alternatyw miałem tylko haczykowego robin reda, ale na niego już nic się nie skusiło. Pochodziłem jeszcze po paru miejscach, ale woda już praktycznie martwa.
Ogólnie przy trzech ostatnich wyprawach taka prawidłowość: cokolwiek dzieje się do 7:30 max, potem można się relaksować i obserwować przyrodę.
-
Wczoraj na metodę złowił się karp 2,8kg/54cm, ale dopiero o zmierzchu.
Dziś sum (chyba) zjadł mi podajnik method feeder z pelletem coppens+krab i waftersem 8 mm skisłe masło od Marosa.
Ryba zrobiła długi odjazd na średnio przykręconym hamulcu, przecięła żyłkę i tyle ją widziałem.
Poza tym wpadło parę małych leszczy i karpików pełnołuskich, a na fileta krótki sandacz.
-
Pięknie Pany łowicie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
ja jutro planuję jechać, zobaczymy co będzie, polowanko na karpie i jesiotry 3-8kg, może z bonusem
ale w przeszłości w taką pogodę o tej porze roku za dobrych wyników nie miewałem ...
-
Ja jutro też planowałem jechać i spotkać się z Mostkiem. Niestety życie zaplanowało dla mnie wyjazdy na groby. Bo wypada.
-
Kurde... wybrałbym się.
-
Mnie kusi skoczyć jutro... ktoś ma tak samo nierodzinne plany jak ja? :P
-
Ja na grobach już byłem ;)
-
Połowiłem i ja fajnie przez weekend,w sobotę "u siebie" wpadło kilka karpików do 3.5kg, karasie i fajny klenik na metodę 37cm (niestety nie uwiecznione bo zapomniałem telefonu), a wczoraj sporo drobnych ryb i kilka fajnych rodzynków 5,2kg i jeden piękny misio 9,3kg na delikatnych kijkach dał mnóstwo frajdy.
Ciekawostka-karp 9.3kg miał niespełna 72cm długości, a karp 5.2 kg miał 69cm, 2.5cm w długości, a 4kg w wadze :o
(https://i.postimg.cc/Hnj3SgGN/IMG-20221030-070444.jpg) (https://postimg.cc/8fQh5xzd)
(https://i.postimg.cc/cLc94TcX/IMG-20221030-075346.jpg) (https://postimg.cc/yDkXLmtZ)
(https://i.postimg.cc/PJZKGMxb/IMG-20221030-083617.jpg) (https://postimg.cc/fSzYmmYk)
(https://i.postimg.cc/t4DkHJXc/IMG-20221030-083807.jpg) (https://postimg.cc/sMQ7YVGP)
(https://i.postimg.cc/TwBQHsRY/IMG-20221030-085212.jpg) (https://postimg.cc/wych10yS)
(https://i.postimg.cc/02RcYhWV/IMG-20221030-095355.jpg) (https://postimg.cc/pyCfxctj)
-
Miały być płocie,ale nie miały chęci współpracować,więc odpaliłem metodę spinningową.
Nie olbrzym,ale przyzwoite 63cm.
Mój pierwszy szczupak na opad.
Panowie z łódek zdziwieni,że rybka wypuszczona. Mentalność chyba nigdy się nie zmieni.
(https://images90.fotosik.pl/628/02fad74959165d7fgen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/628/02fad74959165d7f.jpg)
-
Fajny szczupły, gratulacje Michał
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Ja dzisiaj chyba ostatni raz w tym roku po długim poście. Projekt się zakończył, więc mogłem wziąć dzień wolny. Do końca tygodnia gaszenie pożarów, następny tydzień operacja kolana i potem rekonwalescencja. A potem przymusowy urlop. Ach życie. Może uda mi się wyjechać w listopadzie lub na początku grudnia, jeśli będę na chodzie.
Zdjęć nie robiłem, bo nie ma czego pokazywać. Karpiki 4-5 kg i Amur pod 5 kg. Amur i jeden karp spod brzegu, dwa karpie z głębi. Ale się cieszę, bo tego mi brakowało i jeszcze będzie brakować.
-
Carl ,Michał piękne Rybeńki!!!
Tomba ?!
Zdrowia życzę!!!--> oczywiście wypadu nad wodę, jeśli to pierwsze pozwoli.
Pozdrawiam.
-
Wczoraj rybki. Prawdopodobnie przed-przed-ostatni wypadzik w 2022. Jak zdrowie i pogoda pozwolą.
9 godzin kombinowania, ostatecznie poszło całkiem nieźle. Ciekawe było to, że większość brań to porządne odjazdy, natomiast prawie wszystkie ryby były zapięte ledwo-ledwo. Dwie rybki przekroczyły granice 10 kg, hol jednej był dość długi bo zapięta była za brzuch, odwiedziliśmy razem z karpiem prawie 1/4 stawu. ;)
-
Pięknie połowione
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzisiaj rano szybki wypad z wypuszczanką. Coś tam dwa razy skubnęło, robaki wymiętoszone, ale ostatecznie bez efektów. Za to sprawdziłem nową wędeczkę Matrix Ethos XR-W (4 metry) i machanie nią w tej metodzie to czysta przyjemność - nic lżejszego jeszcze w łapie nie miałem. Obawiałem się, czy nie będzie za miękka, ale wygląda, że jest ok - ostatecznie przekonam się jak będzie konkretniejsza ryba w łowisku. Ale to już w przyszłym roku, bo ten sezon zamykam.
-
Pięknie połowione
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Mirek Gratuluję. Wyniki jak zawsze rewelacyjne :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer: :beer:
-
Gratulacje wszystkim za połowy! :bravo:
Mnie tam kończenie sezonu nie w głowie. Zapowiada się lekka zima w moim rejonie, więc chyba będę wędkować do Sylwestra. Ile się da.
Dziś zabawa z jigiem i drop-shotem. Kilkanaście sensowych okoni, w tym 3 szt. 26-27 cm. Najchętniej na fioletową tantę i fiolet+lód swing impact od Keitecha.
-
W dniu dzisiejszy miało miejsce moje ostatnie wspólne wędkowanie z kolegą KamilemR :'( Na szczęście za rok będzie znowu okazja się spotkać, chociaż nie będziemy już mieli tak samo blisko na Maślankę, na której właśnie dziś byliśmy :P
Ostatnio mam tyle roboty, że przespanie 5h staje się luksusem, dlatego skorzystałem z okazji i pospałem całe 6, wstałem przed 8 i nad wodę dotarłem przed 9?! Gdyby nie to pewnie o 7 czekałbym już pod bramą :( Dzięki temu Kamil chociaż raz był przede mną :P Siedzieliśmy na prostym brzegu przy kiblu, w miejscu gdzie przed "remontem" zaczynał się stary No Kill. Ja zacząłem od bombki z , a Kamil od metody z pelletem w podajniku na dystancie. Obaj już po niedługiej chwili mieliśmy ryby, które z niezłą regularnością odławialiśmy. Gdy słońce wyszło z za drzew próbowałem ponad godzinę łowić na slow sinka licząc, że ryby wyjdą do powierzchni, niestety bezskutecznie. Kamil testował swoje patenty ze smakową kukurydzą. Potem obaj wróciliśmy do tego co sprawdzało się najlepiej i ryby brały dość regularnie. Sporadyczne podrzucanie pelletu przy brzegu oraz położenie tam metody przyniosło mi metrowego jesiotra i była to ryba dnia :) Niestety o 13 musiałem się zwijać, Kamil został godzinę dłużej i dołowił jeszcze trochę karpiszonów.
Wyjazd, jak zawsze z Kamilem, na mega plus! Udało się coś nowego sprawdzić, wyciągnąć jakieś wnioski i miło spędzić czas. Szkoda, że w przyszłym roku nie będzie tak łatwo się razem wybrać, liczę że chociaż z 2-3 razy się uda ;)
Bartek na wstępie bardzo Ci dziękuję za wspólne wypady wędkarskie, zawsze jest to świetnie spędzony czas na łowieniu i gadaniu. Z Tobą zawsze można porozmawiać o wszystkim.
Niestety przyszły rok już mi nie pozwoli na tak częste odwiedziny Maślanki. Zajrzę parę razy ale to będą pewnie wypady głównie na zawody. Co by nie było zawsze będziesz mile widziany jako trener ;) No i z pewnością nie odpuszczę kolejnego zlotu. :beer:
Trening w piątek i sobotę przed Pucharem Poli nastawił mnie bardzo optymistycznie do niedzieli. Ale jak to bywa, dzień dniowi nierówny. W niedzielę im dłużej trwały zawody tym ryba słabiej żerowała aż do kopletnej ciszy. Myślę że ilość towaru o tej porze roku, który wpadł do wody załatwił łowienie. Wiele osób zasypało jak w lato...
Nie ma tego złego, pogoda była piękna, towarzystwo dobre dlatego pomimo mizernego wyniku uważam weekend za udany.
-
Rano ponuro i lekko padało, ale w miarę ciepło, więc nie można było zmarnować okazji 8) 4 godz nad wodą, urobek poniżej, największy karp 5kg, do tego co poniżej trafił się karp olimpijczyk, najpierw branie atomowe (reszta delikatne), że mało wędki nie zabrał, potem jazda po łowisku, jakoś go doholowałem do brzegu, cyk w podbierak, a ten wyskok jak amur i wyjazd dobre 15 m tylko kręcioł huczał, dotargałem go znowu i podciągnąłem w górę wędziskiem i w tym momencie się wypiął, wielki nie był, ok 5kg, ale taki siłacz narwany jakby pierwszy raz na haku był...
(https://i.postimg.cc/vZLq2d6Z/IMG-20221106-075147.jpg) (https://postimg.cc/nXrGMgky)
(https://i.postimg.cc/LXhxsYQJ/IMG-20221106-083816.jpg) (https://postimg.cc/vgFrqBsy)
(https://i.postimg.cc/3w8LPbgC/IMG-20221106-090236.jpg) (https://postimg.cc/Wdy6Z8Yh)
(https://i.postimg.cc/zDsxJfCf/IMG-20221106-091902.jpg) (https://postimg.cc/5jmBgbkc)
(https://i.postimg.cc/3R6n08zn/IMG-20221106-093054.jpg) (https://postimg.cc/JDNb9Lrk)
(https://i.postimg.cc/xd6sYy5r/IMG-20221106-094608.jpg) (https://postimg.cc/HJ709MF3)
(https://i.postimg.cc/Zndj8kSZ/IMG-20221106-103103.jpg) (https://postimg.cc/xN9KQ48F)
(https://i.postimg.cc/fWtHnd0F/IMG-20221106-105832.jpg) (https://postimg.cc/w3z5D72c)
(https://i.postimg.cc/Pr12NkyQ/IMG-20221106-111045.jpg) (https://postimg.cc/6y5d1gD8)
(https://i.postimg.cc/JzmKkddV/IMG-20221106-112239.jpg) (https://postimg.cc/QH4pLS30)
-
Piękny połów
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Skorzystałem z wczorajszej ładnej pogody, wyskoczyłem na klubowy nokill i prawdopodobnie zakończyłem sezon 2022. Trochę się zastanawiałem czy nie jechać na Maślankę by się jeszcze ten ostatni raz nałowić, jednak ostatecznie odpuściłem i był to dobry wybór.
Nad wodą sami spinnigiści, tylko mi chciało się siedzieć w miejscu przy 9 stopniach. Na szczęście kalesonki z wyprawki dla Terytorialsów otrzymane od wujka dawały świetnie radę. Uznałem, że ryby zapewne będą się już grupować z dala od brzegu na głębszej wodzie, więc wywiozłem karpiowe metody z podajnikami nabitymi mixem 50:50, jadną na 80 a drugą na 60m. Zasypałem każdy zestaw odrobiną pelletu 8mm, do tego kilka 11tek i założyłem 17mm Allera Apex na włos jako przynętę.
Dałem sobie godzinę bez przerzucania na każda miejscówke, potem planowałem zmieniać miejsca i odległości. Na szczęście nie musiałem bo ryby pojawiły się po ok 30 minutach najpierw na jednym, potem drugim zestawie. Po każdym braniu dosypywałem niewielkie ilości pelletu i tak udało się złowić łącznie 7 karpi w rozmiarze 2-4kg. Szału nie było ale w listopadzie każda ryba cieszy 8)
-
:bravo: Panowie
Ja dzisiaj przedostatni wypad na rybki w tym roku. Z KotemKoi.
U mnie cienko, 2 małe karpiojesiotrki.
Skuteczność wykorzystania brań zatrważająca. 2/11. :'(
Ogólnie wypad spoko mimo zimna sporego.
Piotrek Thx. ;D
-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie .
Wszystkim z nad wody gratuluję .
I mi udało się wyskoczyć na ryby. Mała komercja. Byliśmy razem z e-mariobros.
Nad wodą byliśmy ok. 7:15. Łowić zacząłem ok. 7:50. Temperatura ok 3,5C*.
Mgła, że ledwo co było widać przeciwległy brzeg.
Dziękuję za wyprawę Mirek było pięknie.
O ryby było bardzo ciężko.
Do godziny 13:26 miałem dosłownie 2 brania. Dopiero 13:28 dała Karpia 1,5kg.
Uffff!!! Blanku nie będzie pomyślałem.
Słuchajcie 13:54 wiechał Karp 6kg.!!!!
Pięknie . Słuchajcie.
Wytrwałość podobno opłaca się.
Tak też i było. Godzina 14:18 Karp 10,5kg!!!
Coś pięknego.
Ostatnia ryba. Też Karp 6kg.
W sumie 8 brań,1 spinka po holu.
Parę fotek dołączę do relacji. Wypad ciężki i bardzo pouczający.
Pozdrawiam.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221106/2f0e2aaed7b2c908c96d4967e511195f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221106/1f87e4c5d3996b77ea3d8ab5df1cd726.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221106/bb2113dbc0aa088bcfcd9c20bb36ef94.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221106/445b7ffd5b593ade086a1c0f82f31c88.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Piotrek , fajnie że macie jeszcze jakieś łowiska otwarte, teraz każda ryba cieszy
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Piotrek , fajnie że macie jeszcze jakieś łowiska otwarte, teraz każda ryba cieszy
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Dziękuję Sławek. Było ciężko. :) :) :)
-
Gratki chopy :beer:
Piter, kiedy robimy zakończenie sezonu ? :)
-
Bartek, Mirek, Piotrek - gratulacje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Bartek, Mirek, Piotrek - gratulacje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Dziękuje Patryk :bravo:
Rafał ja będę z Mirkiem 11.11. na Bąkąwie. Ostatni wypad karpiowy. Zapraszam !!
Grill ,kieøbaski ,dobre towarzystwo.
-
Dziś szybki wypad po pracy, na godzinkę street-fishingu z drop-shotem. Rzadko łowię w tym miejscu, więc w zasadzie ta godzina, to ciągłe kombinacje i szukanie sandaczy. Na koniec wypadu jedno dziwaczne branie i wyciągnięty króciak około 30 cm. Chlup do wody i powrót do domu.
-
Dzisiaj zakończyliśmy sezon we trzech. Rafał (Katystopej) Piotrek (KotKoi) i ja.
Relax fajny, grill super, pogoda jako-tako, warunki do łowienia słabe.
Wyniki przyzwoite jak na tą porę roku. ;)
Pewnie chłopaki coś napiszą i wrzuca fotki, ja potem coś też wrzucę.
Thx Friends. :)
ps: kiełbaski z grilla a'la KotusKojos - wyśmienite, nie idzie przestać ich jeść,
+ good :beer: np. Bitburger O:), minus potem człowiek ociężały chce się spać a nie chce się łowić ;)
-
Lepszego zakończenia sezonu nie mogłem sobie wymarzyć :) Wyborne towarzystwo Piotrka i Mirka, Kotełowe wuszty i krupnioki w kapuście z grila, całkiem fajne ryby jak na tą porę roku i zastane warunki na łowisku. Pierwszy wpadł jesiotrek ok 3-4kg, kolejno 2 karpiki takie szybkie lopezy po 1.5kg, później sazan jak malowany ze 4kg i prawie na sam koniec truskawka na torcie dzisiejszego przyjacielskiego spotkania i zwieńczenie najlepszego sezonu w życiu czyli kaper 6.5kg który na haku 16 i żyłce 0.18 dał ostro popalić (dublet w kolysce z Kotełowym kaprem). Kropką nad i był koi którego wyciągnął nikt inny jak KotKoi w ostatnich minutach dnia przy zachodzącym słońcu i niebie w kolorach owego karpia ;D
Aha, jest godzina 19, 2 krupnioki i 2 wuszty zjadłem o 11 i dalej nie jestem głodny, dobrze futrujesz Piter ;D
-
Witam wszystkich forumowiczów serdecznie .
Mirek dziękuję za spotkanie. Ostatnie w tym roku.
Tak Panowie! I u mnie sezon wędkarski dobiegł końca,.
Mirek, Rafał było pięknie Panowie.
Tak jak Mirek wspomniał pogoda jako tako.
Towarzystwo przyjaciół bezcenne .
Grill . Dziękuję Mirek,Rafał za uznanie.
Jeśli chodzi o rybki .
Moim celem było złapać 4 rybki.
Skończyło się na 6. .
Tak, że cel zrealizowany!!!
O rybki było ciężko, wiadomo pora roku itd.
Rafał dziękuję za spotkanie Panie. Było fantastycznie.
Jeśli chodzi o rybki wszystko rozwijało się następująco. Łowić zacząłem ok. 7:25. Pierwszy Karp zawitał tuż po położeniu zestawu,z opadu o godzinie 7:26. Złapany za ogon . Następnie 8:18. Rolka!!! Przywitał się Karp 3kg. Handlówka godzina 9:10.
Później ciszaaaaa.
Trochę czasu upłynęło.
Następny karp zawitał ok. 13:46.
9kg.
Godzina 14 :47 .
Wjechał Karpiszon 8kg.
15:32. Ostatnia ryba tego dnia. I sezonu.
Karp 5kg.
Panowie jeszcze raz dziękuję za spotkanie.I wszystkim gratuluję wyników.
Szkoda, że już za pasem zima.
Wypad Mega pouczający.
Standardowo parę fotek dołączę do relacji.
W sumie wpadło 6 rybek.
Brań 10.
Pozdrawiam kompanów z dzisiejszego dnia.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221111/63b920a256751d586bb2479bcefac1c9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221111/b27ee74e2bda2061dafd9a3f376508b7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221111/17e47710fb88ecf6f02364e2fda54b39.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221111/561671e7824f50a2628e15bc78eb8f21.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221111/8e2b2f3c22fb52c65497a6112fe5b444.jpg)
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Pany z wami to tylko jechać, można zjeść dobrze i jeszcze ryb połowić, gratulacje , została jeszcze relacja Piotrka z wypadu . Sezon kończycie bo łowiska zamykają czy takie postanowienie?
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Sezon kończycie bo łowiska zamykają czy takie postanowienie?
Bardziej brak czasu, początkiem grudnia zawożę tatę na operację i w grudniu nie będę miał czasu ani głowy jeździć na ryby, jedynie szpital i sanatorium. Druga sprawa, że w tym roku już mi zwyczajnie wystarczy, podliczyłem rejestr pzw dzisiaj i wyszło 61 wyjazdów + jakieś 15 razy na komercji, nie wróciłem z ryb ani razu o blanku, nawet jak jechałem na no killa na 2h z metodą to zawsze coś sensownego wyciągnąłem :) Na samym pięciodniowym wypadzie na Dzierżno w czerwcu przerzuciłem lekko licząc 500+kg ryby ;D
-
Ja też się nałowiłem, a po drugie sił mało a roboty dużo.
I na tym się musze skupić w najbliższych co najmniej 2 miesiącach.
-
Brawo chłopaki
Tylko żałować że nie udało się do Was dołączyć, ale w przyszłym sezonie na pewno się spotkamy
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Pogoda niezła, więc szkoda było nie wykorzystać, 4 godzinki całkiem owocne biorąc pod uwagę że jest połowa listopada
(https://i.postimg.cc/D0LdMgN8/IMG-20221113-080634.jpg) (https://postimg.cc/QKNTBph3)
(https://i.postimg.cc/QtRJmP02/IMG-20221113-080840.jpg) (https://postimg.cc/N9kXfNhD)
(https://i.postimg.cc/qRtG80Xc/IMG-20221113-082323.jpg) (https://postimg.cc/cgSYSpz6)
(https://i.postimg.cc/DzpgJmsy/IMG-20221113-082542.jpg) (https://postimg.cc/gwRR1zNf)
(https://i.postimg.cc/SRMDpqnQ/IMG-20221113-093529.jpg) (https://postimg.cc/vxGWWJ7C)
(https://i.postimg.cc/SxqVHBkq/IMG-20221113-094352.jpg) (https://postimg.cc/6yjdv181)
(https://i.postimg.cc/65CYjWsY/IMG-20221113-095028.jpg) (https://postimg.cc/F7sy1QHL)
(https://i.postimg.cc/k5gsgW2p/IMG-20221113-095823.jpg) (https://postimg.cc/sMb7nQ9Y)
(https://i.postimg.cc/Z5cjmw5N/IMG-20221113-102200.jpg) (https://postimg.cc/w11DccJx)
(https://i.postimg.cc/tRZr6dB0/IMG-20221113-103818.jpg) (https://postimg.cc/z3NSZhmp)
(https://i.postimg.cc/66kMf7P8/IMG-20221113-104935.jpg) (https://postimg.cc/bdR0zvpP)
(https://i.postimg.cc/zBM0M3XP/IMG-20221113-105540.jpg) (https://postimg.cc/ZB88vbNr)
(https://i.postimg.cc/5tsPBscJ/IMG-20221113-105855.jpg) (https://postimg.cc/4KhbZbN2)
-
Gratulacje
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie Carl, 4h. Po fotach widać, że żeś poszalał Panie .
Gratuluję :bravo: :thumbup: :beer:
Tak listopad to już człowiek nastawia się choćby na kilka brań.
A tu proszę.
Po prostu pięknie!!
Pozdrawiam
-
Biorąc pod uwagę prognozy pogody to pewnie ostatni wypad w tym roku. Woda PZW ,nastawiłem się raczej na płotki , jazie ..delikatnie . Na początek tylko klasyk w wodzie , kilka pinek co mi jeszcze z kwietnia zostały ;)
(https://i.imgur.com/e3iGJE2l.jpg)
Poźniej dołożyłem metodę ale bieda była ...
Dorzuciłem resztą zalatującej już mocno pinki do zanęty , parę koszyków w wodę , po kilku minutach branie ale jakieś takie dziwne na klasyku...
Pierwsza myśl zaczep, bo zestaw nie da się ruszyć z miejsca ale po chwili ruszyło , płotka to nie jest ani jaź , bezzadziorowy Matrix 16 tka przypon 0,14 ,ryba robi co chce, nie na to był to sprzęt.
Całe szczęście zimna woda i energia nie taka , po kilkunatu minutach dało się podciągnąć pod podbierak ...
(https://i.imgur.com/qPusMSPl.jpg)
zahaczony na 16tkę ,za głową, za kark , jak żywiec ;) wypiął się w podbieraku.
-
Lukas 78 gratuluję!!1
Co do siły ryby , u nas z 11 Listopada .otóż tak!!
Brania atomowe. Zero kompromisów. Swinger z hukiem o kij walił. To samo tyczy się ryb.
Zgadzam się z Tobą!! Iż , niektóre osobne "przypadki-osobniki" ,rzeczywiście bez pary.
Gratuluję przede wszystkim determinacji, "żywca" ;D ;D ;D
Ja na zakończenie sezonu zaczepiłem Karpiszona za ogon. Ten to dał popalić. Czułem jakąś 10 -siątkę.
A tu 3kg. Kaper.
Jeszcze raz graty Panie!!!
-
Dzięki , nie wiem ile miał bo mi bateria w wadze współpracy odmówiła ale od dna nie dał się długo oderwać i też myślałem ze potwór jakiś. Dwa lata wcześniej zahaczyłem 8 mke za ogon na tym łowisku i on dał popalić , nie dał się wyjąc latem. Skąd wiem ze 8 mka , bo spotkalismy się na jesień ,już normalnie sie zapiął ,z moim hakiem w ogonie , jak kolczyk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dzisiaj miał miejsce pierwszy w sezonie jesienno-zimowym wypad z przepływanką.
Warunki były dosyć trudne, -7* z rana, zielsko jeszcze się trzyma dna, do tego kaczuchy penetrowały duże ilości rzeki, dopadając do kulek chleba tostowego.
Udało się wypracować dwie rybki, które bardzo cieszą i dają nadzieję na więcej. Brania z jednej miejscówki, grunt +/- 1.2 m, przypon ok 50 cm z hakiem nr 12, a na nim chleb tostowy.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_20_11_22_8_44_21.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_20_11_22_8_43_41.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_20_11_22_8_44_03.jpeg)
-
Brendas jest pięknie, tak samo pogoda jeszcze piękniejsza :thumbup: :bravo:
Ja dzisiaj tylko obserwacja nowych miejscówek i w następny weekend atak na pełnej ;) :P
Przelotki pewnie dały mocno popalić przy -7 ??
-
i tym mostem przeszedłeś na drugą stronę? szacun :thumbup:
-
Wypuszczał zestaw pewnie ;D
-
O, rześko musiało być :thumbup:
-
Przelotki dawały się we znaki, co chwila trzeba było ściągać lód, tym bardziej, że wędkowałem na matchówkę.
Ubrałem się tak, że podczas przemieszczania, trzeba było się rozbierać, ale generalnie było przyjemnie.
Cięzko byłoby kluska z mostu na windę brać, tym razem im odpuściłem :)
A sam most jest częścią parku linowego.
-
Brawo brendas, fajne rybki w taka pogodę :beer:, za mną już dwie wyprawy za kleniem, każda niestety na zero, niski stan wody w Wiśle znacznie utrudnia mi zadanie, jak nic się nie zmieni to będzie u mnie ciężko tej zimy z tymi rybami, ale będę co tydzień, może kiedyś się uda.
-
Super fota :bravo:
-
Super fota :bravo:
Gratuluję Brendas
-
pod wpisem KotaKoi wrzucam KarpiaKoi - rekorda
https://www.sport.pl/inne/7,64998,29175721,najwieksza-zlota-rybka-na-swiecie-wedkarz-walczyl-z-nia-25.html#s=BoxOpImg6
imię Karpia przypomina Anię z Zielonego Wzgórza ;)
-
Pany od 5 wyjazdów schodzę na zero, ile to już miejsc odwiedzone, klenie mają mnie w d.. Dziś dwa odcinki Wisły zrobiłem oddalone od siebie ok 15 km i nic, nawet szczytówka nie drgnęła. Niski stan Wisły daje mi sie we znaki, nie mogę zlokalizować tych klusek, pozostają mi widoki i przelatujące kormorany (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221203/c57ebfc7db89802f441626f7faf57681.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221203/24b4ce0d15fbba272b504828d16edb97.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221203/0f50cf27baaa4507b12e45b7acabc87e.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Przynajmniej się dotleniasz ;) I nie masz moralniaka, że lenistwo wygrało z szansą na klenia.
-
Gratulacje za wytrwałość. Widząc kormorany, masz świadomość, że przynajmniej one "połowiły" ;)
Miejscówki widać, że obiecujące, cóż, dużo wytrwałości, następnym razem będzie lepiej! Tego się trzymaj.
A swoją drogą, czym je teraz dokarmiasz?
-
Fajne, rzeczne klimaty :thumbup: :beer:. Mój odrzański, prawie 20toletni bilans jest głęboko ujemny ::), ale mimo to, ta rzeka mnie po prostu przyciąga. A z rybami kiedyś będzie lepiej ;) :beer:.
-
Dzięki panowie za wsparcie , nęce jak zawsze rozmoczonym chlebem. Cały problem w tym, że nie mogę ich zlokalizować, przy stanach średnich Wisły mam już sprawdzone główki i przelewy gdzie lubią się pojawiać, przy wysokich stanach wody, wiem które napływy dawały mi ryby w poprzednie zimy. Natomiast ta sytuacja jest dla mnie nowa, niski stan, czysta woda i zero życia, jak macie jakieś pomysły to piszcie
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie Avek!!!
Gratuluję. :bravo: :thumbup: :beer:
Powiem Ci, może szczytówka nie drgnęła , lecz te widoki przepiękne !!!!
Jeszcze raz gratuluję Panie Sławku O:)
-
Pięknie Avek!!!
Gratuluję. :bravo:
Powiem Ci, może szczytówka nie drgnęła , lecz te widoki przepiękne !!!!
Jeszcze raz gratuluję Panie Sławku O:)
Dzięki Piotrek , szukam, przedzieram sie przez krzaki, kombinezon brudny, nogi bolą a klenie mi tak. Jak temperatura będzie w plusie to na jakiś zbiornik za tydzień wyskocze, może wtedy szczytówka wreszcie drgnie, bo ta Wisła mnie wykończy
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Tydzień temu wybrałem się do portu w Głogowie po piękne płocie :fish:. Człowiek cały rok czeka na te piękne rybki. Ogólnie pogoda zmusiła do łowienia pod parasolem z powodu deszczu ale ryby dopisały złowiłem 25 sztuk pięknych płoci. Poniżej fotka tylko częścią rybek a jutro powtórka z tym, że pogoda ma dopisać :D.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2930_03_12_22_10_22_08.jpeg)
-
Graty :beer: Ale piękne płocie ??? Ostatni raz z takimi płociskami miałem styczność dobre 15 lat temu na Wisłoku w okolicach Strzyżowa, u mnie na Śląsku zostały dawno zjedzone :facepalm:
-
Piękne płocie
Szkoda że u nas nie ma takich miejsc by regularnie łowić takie mamuśki
Gratulacje
Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka
-
ja tam jedno takie miejsce znam ... obaj macie blisko
-
Brawo Berez :bravo:
Dorodna płoć to coś co zawsze cieszy mnie bardziej niż karp czy leszcz!
Połamania!
-
Miło popatrzeć na takie płocie, widok cieszy
WyTapatalkowane
-
Pięknie Avek!!!
Gratuluję. :bravo:
Powiem Ci, może szczytówka nie drgnęła , lecz te widoki przepiękne !!!!
Jeszcze raz gratuluję Panie Sławku O:)
Dzięki Piotrek , szukam, przedzieram sie przez krzaki, kombinezon brudny, nogi bolą a klenie mi tak. Jak temperatura będzie w plusie to na jakiś zbiornik za tydzień wyskocze, może wtedy szczytówka wreszcie drgnie, bo ta Wisła mnie wykończy
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Witam Sławek 8) 8)
Ja jeśli czas pozwoli wyskoczę na spining w niedzielę.
Tym zamierzałem zwieńczyć swój sezon. Ostatnio rok do tyłu 28.11.2021 ze Shrekiem byłem na spiningu.
Trzymaj się Panie ciepło!!
-
Dzisiaj znowu port w Głogowie ale coś poszło nie tak i wpadło zaledwie kilka rybek choć pogoda była super. Zdecydowanie częstsze brania mieli wędkarze którzy siedzieli bliżej kanału niż w głębi portu. Najważniejsze, że nie wróciłem o blanku :P.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2930_04_12_22_8_31_30.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2930_04_12_22_8_31_48.jpeg)
-
Arek co poszło nie tak. Trzepiesz ładne płocie i tak trzymaj :bravo: :bravo: :bravo:
-
Arek co poszło nie tak. Trzepiesz ładne płocie i tak trzymaj :bravo: :bravo: :bravo:
Złowienie 7 szt przez cały dzień to mój najgorszy wynik w życiu na tej wodzie.
-
Berez, świetne płocie, gratuluję!
Dzisiejszy wypad kleniowy na zero, odwiedziłem inny odcinek Łyny, było więcej miejsc do obłowienia, ale ryby nie współpracowały.
Na plus - namierzone dwie fajne miejscówki na wiosenne płocie.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_12_22_8_59_00.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_12_22_8_58_35.jpeg)
-
Arek co poszło nie tak. Trzepiesz ładne płocie i tak trzymaj :bravo: :bravo: :bravo:
Złowienie 7 szt przez cały dzień to mój najgorszy wynik w życiu na tej wodzie.
W takim razie :D i ja też bardzo bym sie cieszył w takiego dzisiejszego wyniku
-
Berez, świetne płocie, gratuluję!
Dzisiejszy wypad kleniowy na zero, odwiedziłem inny odcinek Łyny, było więcej miejsc do obłowienia, ale ryby nie współpracowały.
Na plus - namierzone dwie fajne miejscówki na wiosenne płocie.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_12_22_8_59_00.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/7342_04_12_22_8_58_35.jpeg)
Kuba piękna ta twoja Łyna, chciałbym na niej choć raz łowić, nawet jakby nic nie brało :)
-
Lepszego zakończenia sezonu nie mogłem sobie wyobrazić. 60tki na Żywieckim w grudniu. Teraz do marca będzie więcej czasu na treningi no i 200 kg kulek na przyszły sezon samo się nie zrobi 😁😁
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_05_12_22_10_32_22.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_05_12_22_10_32_41.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_05_12_22_10_32_57.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_05_12_22_10_33_17.jpeg)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1151_05_12_22_10_33_36.jpeg)
-
Zbyszek zawsze w formie, tej wędkarskiej i fizycznej , gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Zbychu nie zawodzi :bravo:
-
Leszcze 60cm w grudniu,to tylko Zbyszek potrafi łowić. Wielkie gratulacje całego sezonu i konkret życiówki. Poprzeczka na następny rok postawiona niebotycznie wysoko 😉
Ps. Rybami,które Zbigniew złowił w tym roku (i wypuścił),można by zasilić solidne jezioro,albo i dwa haha
-
Zbyszek zawsze w formie, tej wędkarskiej i fizycznej , gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Gratulacje Panie
-
Brawo Zbyszek! :thumbup: :beer:
-
(https://images90.fotosik.pl/634/3b689e31d9ebb5f5gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/634/3b689e31d9ebb5f5.jpg)
W oczekiwaniu na cokolwiek co ma chęć na metodę 😁
-
Eskimos!
Ogrzewacz z doniczki zrób i sobie wstaw ;)
-
Nie jest źle,śnieg uciążliwy troszke.
Najlepiej rozgrzałby odjazd 😉
-
:bravo: Panowie
-
Twardziel
Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka
-
Lepszego zakończenia sezonu nie mogłem sobie wyobrazić. 60tki na Żywieckim w grudniu. Teraz do marca będzie więcej czasu na treningi no i 200 kg kulek na przyszły sezon samo się nie zrobi 😁😁
Gratulacje, piekne lechy ! :)
Możesz zdradzić jakie średnice kulek stosujesz na leszcze?
Pozdrawiam
-
Kozak :thumbup:
-
(https://images90.fotosik.pl/634/3b689e31d9ebb5f5gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/634/3b689e31d9ebb5f5.jpg)
W oczekiwaniu na cokolwiek co ma chęć na metodę 😁
Połamania kija Michał :narybki: :narybki: :narybki: Daj znać po łowieniu.
-
Brrrrrr......, aż skurczyła mi się pewna część ciała, pomiędzy podbrzuszem a udami ;)
-
raz byłem na rybach, chyba w marcu
u mnie zero śniegu a tam gdzie pojechałem, rano - biało,
potem wszystko stopniało ale tego dnia u mnie ZERO ryb a nawet brań,
a łowisko znałem b.dobrze i dodatkowo miałem najlepszą miejscówkę,
inni trochę połapali, więc pamiętam, że byłem zły ... >:(
;)
-
a tu łowienie w cieplejszym klimacie:
https://www.facebook.com/moroccocarp/photos/pcb.3370243773233075/3370243023233150/
-
Niestety pusto. Mrozek zaczął się brać i szkoda uszkodzić wędki. Czas zbierać się. Sezon zakończony ,ale z wielkimi nadziejami na kolejny rok.
-
Brawo Panowie :bravo:
-
Michal :bravo:
Też się wybierałem ale u mnie już zamarzło :-\
-
Brawo :bravo:
-
Passa czterech wypadów bez ryby w końcu przełamana. Narazie rozmiarowo nie porywają, ale wreszcie coś zaczyna się dziać. Niestety forma daleka od ideału, bo oprócz dwóch maluchów siedem brań spierd.....
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221210/4bcb704d2148b0d9ce3fc9283622b884.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221210/593f6b7c90514b23a6f52eef4e97e49f.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221210/e8f05a17ea233f1dffa62dc00f834ae5.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221210/befb9f1b3eecf042108db496b5a17b92.jpg)
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
-
Mateusz gratulacje , wreszcie odpaliły, będą i większe, ja jeszcze muszę zaczekać na mój dzień. Dziś byłem ze spinem, jedna spinka szczupłego i tyle.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Jaka taktyka Mateusz na te kluseczki ? Też jak co roku obmyślam plan na zimowe klenie ale co roku średnio mi to wychodzic :p
-
Dzięki Sławek :thumbup:
Jutro prawdopodobnie ostani wypad przed falą mrozów i śnieżyc :'( 8)
Plompek,
Zależy na jaki sposób połowu się zdecydujesz.
Jeśli Feederem bez koszyka, to proponuję obławiać trudne technicznie miejsca. Fajnymi miejscami są zwalone drzewa, czy inne zwaliska występujące w rzece. Fajnymi miejscami też są długie głębokie prostki z powolnym nurtem. Zawsze pewne Bankówki to łąki z różnego rodzaju zielskiem z okresu letniego.
Moje dzisiejsze rybki wypracowałem w metrowej wodzie przy samym brzegu. Dosłownie metr od brzegu, przy ogromnych drzewach leżących w wodzie.
Swoje największe ryby zawsze udawało mi sie wypracować na płytkiej wodzie. Wielkie głębokie doły-rynny nigdy nie dawały mi rekordowych ryb w okresie zimowym.
Druga sprawa,
Trzezba być bardzo mobilnym, gdyż jedna Miejscówka to trzy, cztery rzuty w odstępie 5 minut i śmigamy dalej. Jak zobaczysz gdzie masz branie, wtedy będziesz wiedział na jakim odcinku rzeki musisz się skupić w danym dniu.
Trzecia sprawa,
Nie staraj się łowić ciężkimi zestawami. Ciężarki 20-30gr to maksimum. Nie przejmuj się, że zestaw będzie ściągany. Tak ma właśnie być. Niech szuka ryby.
W płytkich miejscach używaj "cichych" Ciężarków.
Delikatny Plusk wabi, jednak walnięcie płaskim dużym ciężarkiem pozbawi cię brań na długo.
Wszystkie moje przemyślenia stosuje z powodzeniem nad rzeką Drwęca. Łapie oczywiście na pastę serową plus tradycyjnie chlebek tostowy.
:) ;)
-
Patrząc na zdjęcia to wy tam u siebie jesień macie , na podlasiu śnieg i mróz od dobrych 2 tygodni , woda stojaca zamarznieta lodu z 10 cm.
-
Dlatego nie mieszkam na Podlasiu. Bo inaczej bym mieszkał ;)
-
Pizgawica piękna, minus 6 nad rzeką plus zajebisty wiatr dawały popalić.
Tym razem przyzwoity godny zaufania Klenik w rozmiarze 44cm połakomił się na pastę serową.
Spaskudzonych brań już więcej nie będę komentował ;) :facepalm:
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221211/1a13b14395d5e4c55268b4e94c289794.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221211/589517445be6da31218be582fdcd3aae.jpg)
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
-
Gratulacje Mati, oj ciężko wykorzystać każde branie, coś o tym wiem, życzę klenia 50+
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
:bravo:
-
Gratulację, zazdroszcze pogody u mnie dziś dowaliło po kolana śniegu i nie przestaje wiać i padać ,do tego -4 teraz.
-
Gratulację, zazdroszcze pogody u mnie dziś dowaliło po kolana śniegu i nie przestaje wiać i padać ,do tego -4 teraz.
Łuki a ja zazdroszczę Twojej pogody, gdyż pewnie tam u Was na Podlasiu ładnie też mrozi 8)
Czekam z utęsknieniem na uruchomienie podlodówek :)
-
Brawo Metius za wytrwałość, ważne, że coś się dzieje.
Ciekawe czy zamkniesz wątek wyniki nad wodą 2022?
-
Gratulację, zazdroszcze pogody u mnie dziś dowaliło po kolana śniegu i nie przestaje wiać i padać ,do tego -4 teraz.
[/quote]
Łuki a ja zazdroszczę Twojej pogody, gdyż pewnie tam u Was na Podlasiu ładnie też mrozi 8)
Czekam z utęsknieniem na uruchomienie podlodówek :)
[/quote]
Za mało mrozu strach wchodzić , także ani tak ani siak :(
-
Graty wielkie M :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer: :beer: :beer:ateusz
-
tu nasz forumowy kolega kiedyś łowił, nawet na Jego cześć nazwano pewną wyspę ...
https://www.google.com/maps/@50.1373172,19.3260463,603m/data=!3m1!1e3?hl=pl-PL
;)
-
Wysłane z mojego Lenovo TB-J607Z przy użyciu Tapatalka
-
;D :thumbup:
-
Dziś kolejny raz za kleniem, woda podskoczyła ok 30cm, śniegu u mnie sporo i wiedziałem, że dojść do miejscówek nie będzie łatwo, musiałem pokonywać trudny teren ok 40cm białego dziadostwa. Udało sie odwiedzić 3 miejscówki, na jednej z nich było wreszcie upragnione branie, nie liczyłem aż na takiego na początek, miara wskazała 51cm, ależ radość po tylu wyprawach na zero . Ten kleń jest cenniejszy dla mnie niż duże karpie z komercji, musiałem długo czekać ale wreszcie się udało, połamania dla tych co jeszcze próbują
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221217/060afca3b4bf0f87090b285a90a23a0c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221217/0b3707330759577688d16fef326a4465.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221217/1835f96a0706198b538ac25f36a8333a.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Piękny gratulacje i szacunek w takich warunkach łowić :)
-
Ale kawał bandyty :bravo:
jak łowiłeś?
-
Szacun :bravo: :beer:. Też bym wolał takiego klenia, niż karpia 20kg ;).
-
Ale kawał bandyty :bravo:
jak łowiłeś?
Michał jak zawsze, skórki chleba, nęce z ręki rozmoczonym chlebem, ciężarek 40g, przypon 70cm zakończony hakiem nr 2, zestaw helikopterowy.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Dzięki.
Czyli to się z tym chlebem ma turlać po dnie?
-
Dzięki.
Czyli to się z tym chlebem ma turlać po dnie?
Ciężarek kotwiczy, czasem silniejszy nurt trochę zniesie, ale ogólnie ma stać w miejscu.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Pięknie Sławku :bravo: :thumbup: :beer:
Jedno branie i taka kapitalna ryba :)
U mnie srogo mrozi i kleniowe Wypady odłożyłem po świętach.
Za to jutro pierwszy wypadzik podlodowy Za Okonkiem :) :)
Jaram się jak małe dziecko 8)
-
Pięknie Sławku :bravo:
Jedno branie i taka kapitalna ryba :)
U mnie srogo mrozi i kleniowe Wypady odłożyłem po świętach.
Za to jutro pierwszy wypadzik podlodowy Za Okonkiem :) :)
Jaram się jak małe dziecko 8)
Dzięki Mati, koniecznie zdaj relację z wypadu na lodzie, pozdrawiam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Ale kawał bandyty :bravo:
jak łowiłeś?
Michał jak zawsze, skórki chleba, nęce z ręki rozmoczonym chlebem, ciężarek 40g, przypon 70cm zakończony hakiem nr 2, zestaw helikopterowy.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
A nie próbowałeś pater noster ?
Gratulacje klenia.
Masz patent na marznięcie przelotek ?
-
Michał nie próbowałem tego zestawu, helikopter mi się sprawdza, dlatego nie szukam innych rozwiązań. Co do przelotek, przed rzutem wkładam szczytówkę do wody, troszkę pomaga, ogólnie nie mam z tym problemu, używam ciężarków 40g, zawsze poleci nawet jak trochę przelotki przymarzną.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo Awek za wytrwałość, chęci i że wreszcie dopiąłeś celu
Piękny klusek
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Michał nie próbowałem tego zestawu, helikopter mi się sprawdza, dlatego nie szukam innych rozwiązań. Co do przelotek, przed rzutem wkładam szczytówkę do wody, troszkę pomaga, ogólnie nie mam z tym problemu, używam ciężarków 40g, zawsze poleci nawet jak trochę przelotki przymarzną.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Pater noster daje większe prawdopodobieństwo samozacięcia i mniejszy opór podczas brania,ale każdy ma swoje techniki,ważne by były skuteczne.
Narobiłeś chęci na takie łowienie. W silniejszym nurcie też by to działało ? Nurt mam na poziomie 70g,a przy wyższej wodzie,nawet 90g bywa mało.
Jak nęcić chlebem wtedy ?
-
Michał nie próbowałem tego zestawu, helikopter mi się sprawdza, dlatego nie szukam innych rozwiązań. Co do przelotek, przed rzutem wkładam szczytówkę do wody, troszkę pomaga, ogólnie nie mam z tym problemu, używam ciężarków 40g, zawsze poleci nawet jak trochę przelotki przymarzną.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Pater noster daje większe prawdopodobieństwo samozacięcia i mniejszy opór podczas brania,ale każdy ma swoje techniki,ważne by były skuteczne.
Narobiłeś chęci na takie łowienie. W silniejszym nurcie też by to działało ? Nurt mam na poziomie 70g,a przy wyższej wodzie,nawet 90g bywa mało.
Jak nęcić chlebem wtedy ?
Michal taki uciąg jak piszesz to dla kleni o tej porze może być za dużo, szukaj ich na pograniczu spokojniejszej wody i nurtu, wiadomo pokarmu w wodzie teraz brak to i klenie wybierają miejsca dające oszczędzać cenną energię. Ja łowię w Wiśle używając 40g i wędek do 80-90g ale w miejscach gdzie taka masa ciężarka może się zakotwiczyć w dnie. Co do nęcenia, możesz użyć koszyka a w nim kawalki chleba lub przetarty lub zmiksowany chleb tostowy. Ale tym nęceniem tak bym się nie przejmował, jak trafisz na klenie to i bez połowisz. Są tacy na YouTube co łowią skutecznie klenie bez nęcenia (Ariel Kosowicz).
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Piękny :bravo:
-
Przymroziło we Wro :)
Zaliczyłem spacer z centerpinem i stickiem na małej rzeczce (Widawa). Piękne widoki, odkrywam nowe miejsca dla mnie. Ciągle uczę się tej metody. Ostatnio ciężko mi kupić chleb tostowy, który się dobrze klei do trzonka haka, jakiego wy używacie?
..wracając do wyników,
Drugi wypad na płoć w miejski odcinek rzeki z uciagiem na 50g z feederami. Plan wyszedł połowicznie;) złowilem największego dotychczas klenia (55cm).
To mój pierwszy sezon gdy łowię w temp minusowych, późny listopad-grudzień i muszę przyznać, że dfekty są zdumiewające. I nie mam na myśli zimowisk.
Zlowilem brzanę 73cm, Leszcze powyżej 60cm, powyższego klenia 55. Wszystkie ryby były wypasione, przygotowane na zimę. Polecam :)
Może w przyszłym roku spróbuję podlodowo, kto wie..
P.s.
.. próbowałem wstawić zdjęcia, po zmniejszeniu. Czy ktoś może mi na PW wysłać jakiś program do wstawiania zdjęć na forum, czego Wy używacie?
-
Piękny gratulacje i szacunek w takich warunkach łowić :)
Gratuluję Sławek. :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
-
Piękny gratulacje i szacunek w takich warunkach łowić :)
Gratuluję Sławek. :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :bravo:
Dzięki chłopaki
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Awek, gratuluję serdeczie, klenik na pewno osłodził wyprawy o kiju.
Na pewno przyjemniej się wędkuje feederkiem w takiej temperaturze, bo na przepływankę, przelotki potrafią doporwadzić do szewskiej pasji.
Tombo, gratuluję fajnych rybek.
-
Mój komentarz zbędny.
Wystarczy że jestem bardzo szczęśliwy :):) :P
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221218/6e161d65e934b1eca347ac346df17e32.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221218/f76c0c7d3d395cccc1faf6e65e2cb06b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221218/e55c60b9bea4c2a94c64855e5ce02f42.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221218/959ad107c9258fbdf79ad67f464d738e.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221218/8de95355089a2ceaecfabc21ce572097.jpg)
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
-
Piękne okonie szczególnie ten z pierwszego zdjęcia 8). Jakiej były wielkości ?
-
Ale cielaki! :bravo:
-
Piękne okonie szczególnie ten z pierwszego zdjęcia 8). Jakiej były wielkości ?
Zbyszek, rzadko używam miarki ;)
Tym razem też nie była mi potrzebna :P
Myślę że największy mógł mieć z 47cm a reszta między 40 a 43cm.
-
Mateusz ale pasiaki, szok, wielkie gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Brawo :bravo:
-
Ale piękne pasiaki
Gratulacje Panie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Piękne okonie, gratuluję!
-
Dzięki bardzo wszystkim :beer:
Jeden Okonek nie zmieścił mi się w przeręblu i spier... do swojego królestwa. Cały latalem z nerwów jak go zobaczyłem. Próbowałem powiększyć przerębel pierzchnią, ale nerwy były ogromne i niestety Okonek wygrał swoją walkę.
Myślę że mógł mieć około 55cm, czyli absoluty mój rekord życiowy i na 100% rekord Polski.
-
Gratuluję!!! Wspaniałe ryby!!! :beer: :beer: :thumbup:
-
Okonie wspaniałe gratulacje,ale jak tak patrze po lodzie,to nie wiem,czy miał 10cm. Lubisz ryzyko.
-
Piękne okonie. Gratulacje :)
-
Okonie wspaniałe gratulacje,ale jak tak patrze po lodzie,to nie wiem,czy miał 10cm. Lubisz ryzyko.
Też na to uwagę zwróciłem. Kurde, cienizna straszna... :D
-
Okonie wspaniałe gratulacje,ale jak tak patrze po lodzie,to nie wiem,czy miał 10cm. Lubisz ryzyko.
Też na to uwagę zwróciłem. Kurde, cienizna straszna... :D
Jest ryzyko jest zabawa :D . A tak na poważnie to pytanie czy Mateusz miał kolce na szyi i linę asekuracyjną?, był blisko brzegu na co wskazują zdjęcia, może sam łowca się wypowie co do zastosowanych zabezpieczeń.
-
Okonie piękne i wielkie. :bravo:
-
Okonie wspaniałe gratulacje,ale jak tak patrze po lodzie,to nie wiem,czy miał 10cm. Lubisz ryzyko.
Przy takich mrozach nocami jakie teraz były. Braku śniegu na lodzie oraz minusowych temperaturach w dzień.
10cm to bezpieczny lód.
Ci co chodzą na lód doskonale o tym wiedzą. Do tego to pierwszy lód mocny.
-
Weź miarkę i zobacz, co to jest 10 cm :D Do tego masz podwodne prądy, jakieś ruchy itp i się nagle z 10 robi mniej w niektórych miejscach. Niemniej jak kolega się zabezpieczył i chodził w miejscach odpowiednich... Poza tym takie okonie to kurde. Gra warta świeczki dla takich świrów jak my :D
Co roku przeważnie ci najbardziej doświadczeni, co to całe życie na lód chodzą... się topią.
-
No właśnie, chyba gdzieś na kujawach się utopił nasz kolega. Coś słyszałem w TV na weekend. :'(
-
Weź miarkę i zobacz, co to jest 10 cm :D Do tego masz podwodne prądy, jakieś ruchy itp i się nagle z 10 robi mniej w niektórych miejscach. Niemniej jak kolega się zabezpieczył i chodził w miejscach odpowiednich... Poza tym takie okonie to kurde. Gra warta świeczki dla takich świrów jak my :D
Co roku przeważnie ci najbardziej doświadczeni, co to całe życie na lód chodzą... się topią.
Michał biegam po lodzie że 30 lat jak tylko jest lód i zdrowie.
I naprawdę nie musisz mi mówić kiedy jest niebezpiecznie.
Do tego to głównie zaporówki także spokojnie.
Co innego zimna głupia głowa jaką mają frajerzy z napędem do wiercenia..... tutaj twoje posty powinny być dla nich przestrogą.
-
Weź miarkę i zobacz, co to jest 10 cm :D Do tego masz podwodne prądy, jakieś ruchy itp i się nagle z 10 robi mniej w niektórych miejscach. Niemniej jak kolega się zabezpieczył i chodził w miejscach odpowiednich... Poza tym takie okonie to kurde. Gra warta świeczki dla takich świrów jak my :D
Co roku przeważnie ci najbardziej doświadczeni, co to całe życie na lód chodzą... się topią.
Michał biegam po lodzie że 30 lat jak tylko jest lód i zdrowie.
I naprawdę nie musisz mi mówić kiedy jest niebezpiecznie.
Do tego to głównie zaporówki także spokojnie.
Co innego zimna głupia głowa jaką mają frajerzy z napędem do wiercenia..... tutaj twoje posty powinny być dla nich przestrogą.
Rutyna potrafi zgubić. Znałem już taką osobę. Wychowałem się nad samym jeziorem, od zawsze do lodu miałem wielki respekt, nawet na jednym zbiorniku lód lodowi nierówny. Ważne właśnie, by czuć respekt, a nie lecieć bez opamiętania bo już lód jest. Jak jest dobry mocny lód, bez śniegu jak wspomniałeś wcześniej to już przy 12cm rybacy końmi i saniami z sieciami wjeżdżali. Teraz są takie czasy, gdzie wszystko można kupić i naprawdę można się zabezpieczyć na wszelkie ewentualności i warto z tego korzystać.
-
Okonie wspaniałe gratulacje,ale jak tak patrze po lodzie,to nie wiem,czy miał 10cm. Lubisz ryzyko.
Przy takich mrozach nocami jakie teraz były. Braku śniegu na lodzie oraz minusowych temperaturach w dzień.
10cm to bezpieczny lód.
Ci co chodzą na lód doskonale o tym wiedzą. Do tego to pierwszy lód mocny.
Adwentowe lody są inne,to prawda.
Na zdjęciu widzę jasną taflę,wręcz przezroczystą,a to oznacza,że skuło zbiornik w pogodę bezwietrzną ,wtedy lód jest najgęstszy,pozbawiony bąbli powietrznych,a zatem najmocniejszy. Za to obstawiam grubość do 10cm (kolor lodu),czyli grubość podwyższonego ryzyka.
Wystarczy,że na dnie jest warstwa mułu,i z 10 cm,robi się 6 cm ,pod warunkiem ,że głębokość ma 2-3m i wtedy na dnie muł. Paradoksalnie głębokie zbiorniki mają bezpieczniejszą pokrywę lodową.
Myślę,że warto by założyć osobny temat .
-
Widzę że temat zaczyna być bardzo interesujący :thumbup: :bravo:
W takim razie proszę Moderacje o założenie odpowiedniego wątku i przeniesienie wszystkich ciekawych komentarzy
Szczególnie kolega Michał N. i mjmaciek wiedzą co w trawie piszczy ;);) :bravo:
Myślę że i ja co nieco podpowiem o bezpieczeństwie na pierwszych lodzie, szczególnie że na moim jeziorze pokrywa lodowa waha się między dziesięć a dwanaście centymetrów ;)
A teraz dla rozluźnienie tematu podsyłam kilka ciekawych fotek z dzisiejszego dnia ;);) 8)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/5fadb813ab59c610d0eb590b3cdd8e17.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/d4b0476d87fb75a2c4b73b34afde6a6d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/dffe11ad48d95b003f6812b6bda4fa8d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/4edaeedd6463b5b40cdec88a00087ae1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/29fe0b4abd78b8f07be5e47c90053008.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/08ce8f5a51511062e0241d343e1b8458.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221219/ae3a3117d5092aec5a490e685774da68.jpg)
Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka
-
Ja pier... jakie potwory! :bravo:
Moja życiówka to jakoś pod 45 cm przynajmniej 10 lat temu. Jak to wyjąłem, to nie wierzyłem własnym oczom.
Jak komuś nie było dane, niech sobie wyobrazi karpia pod 50 cm i pomyśli, że to okoń.
-
Metiusmate,jaka metoda połowu ?
-
:bravo:
moja życiówka ... ok 30 cm ;) śmiech na sali ławki puste
-
Mosteque, te Okonie są poprostu normalnej wielkości, wiem ze brzmi to wręcz dziwnie, no ale mój rekord życiowy wynosi 52cm i te dzisiejsze są małe ;D
Dzisiejsze czy wczorajsze są normalne. Wczoraj miałem absolutny rekord życiowy i pewnie rekord Polski, ale niestety spartoliłem To strasznie :facepalm: :facepalm:
Myślę że potrafię je łowić, gdyż dzisiaj na dziesięciu wędkujących większość ryb lądowała u mnie w rękach ;)
Dlatego tak bardzo czekam na sezon podlodowy, który ostatnimi laty jest wręcz epizodyczny ehh :(
Michał N.
Tradycyjna blaszka podlodowa własnej prywatnej roboty. Myślę że blaszka nie jest najważniejsza, tylko moje prowadzenie doprowadza je do szału :P 8)
-
Czyli poczciwy szarpak.
Na PZW niestety zakazana metoda.
Co do okoni ,są wspaniałe. Znalazłeś ich zimowisko. Za tydzień może dwa ,rozejdą się po zbiorniku. To dla tego właśnie pierwszy lód jest tak lubiany przez okoniarzy.
-
Czyli poczciwy szarpak.
Na PZW niestety zakazana metoda.
Michał, co to za dziwna opinia? Blaszka podlodowa zakazana? I do tego to szarpak? Ryby są normlanie za gębę zapięte. Chyba szarpaka nigdy nie widziałeś ;)
-
Mateusz a na twojej wodzie nie ma takich normalnych okoni 10-20cm?, bo te ze zdjęć to jakieś mutanty, przecież nikt normalny takich u nas nie łowi, podglądam ludzi łowiących na lodzie, ale tobie to mogą buty czyścić . Takie okonie na naszych wodach, tak na luzie, nie ogarniam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Czyli poczciwy szarpak.
Na PZW niestety zakazana metoda.
Michał, co to za dziwna opinia? Blaszka podlodowa zakazana? I do tego to szarpak? Ryby są normlanie za gębę zapięte. Chyba szarpaka nigdy nie widziałeś ;)
Ale ja nie wydaję żadnej opinii,ani też nikogo nie oceniam.
Szarpak jak szarpak. Kiedyś tylko tak łowiono. Ryby zapinają się za otwór gębowy pod warunkiem,że nie przesadzi się z kotwicą.
Nie wiem po co ten zakaz,zwłaszcza z lodu.
-
Czyli poczciwy szarpak.
Na PZW niestety zakazana metoda.
Co do okoni ,są wspaniałe. Znalazłeś ich zimowisko. Za tydzień może dwa ,rozejdą się po zbiorniku. To dla tego właśnie pierwszy lód jest tak lubiany przez okoniarzy.
Michał dziwne rzeczy mi tu piszesz haha :facepalm: :facepalm:. Może kiedyś umówimy się na wspólny wypad i podpatrzysz jak delikatnie prowadzę błystkę trzy gramową na dziesięciu metrach głębokości :thumbup:
-
Mateusz a na twojej wodzie nie ma takich normalnych okoni 10-20cm?, bo te ze zdjęć to jakieś mutanty, przecież nikt normalny takich u nas nie łowi, podglądam ludzi łowiących na lodzie, ale tobie to mogą buty czyścić . Takie okonie na naszych wodach, tak na luzie, nie ogarniam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Sławek tych od 20 do 30cm nie warto wstawiać ;D
-
Mateusz a na twojej wodzie nie ma takich normalnych okoni 10-20cm?, bo te ze zdjęć to jakieś mutanty, przecież nikt normalny takich u nas nie łowi, podglądam ludzi łowiących na lodzie, ale tobie to mogą buty czyścić . Takie okonie na naszych wodach, tak na luzie, nie ogarniam.
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Sławek tych od 20 do 30cm nie warto wstawiać ;D
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Już nie raz się kłóciłem ze strażnikiem,właśnie o definicję "szarpaka",ale szkoda języka strzępić.
Jeżeli masz błystkę z kotwiczką,to jest to szarpak i żadnego dociekliwego strażnika nie przekonasz podczas podlodowego łowienia. Takie mamy głupie przepisy.
Łowienie z lodu zakończyłem w momencie urodzenia się moich dzieci,ale fakt,to jest piękne wędkarstwo.
-
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego 100% ryb jest idealnie zapiętych za pysk ?
No za cholerę nie potrafie zrozumieć definicji szarpach w metodzie podlodowej, szczególnie na tak małe przynęty podlodowe.
Więcej, większość brań miałem dosłownie na samych dnie zbiornika. Błystka leżała nieruchowo na dnie i po kilku sekundach kiwoczek minimalnie się prostował
Czyli branie podnoszone, całkowite wykluczenie Szarpaka :facepalm:
Wczoraj i dzisiaj miałem kontrol. Pogratulowali ręcznie zrobionych przynęt ;D
-
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego 100% ryb jest idealnie zapiętych za pysk ?
No za cholerę nie potrafie zrozumieć definicji szarpach w metodzie podlodowej, szczególnie na tam małe przynęty podlodowe.
Więcej, większość brań miałem dosłownie na samych dnie zbiornika. Błystka leżała nieruchowo na dnie i po kilku sekundach kiwoczek minimalnie się prostował
Czyli branie podnoszone, całkowite wykluczenie Szarpaka :facepalm:
Wczoraj i dzisiaj miałem kontrol. Pogratulowali ręcznie zrobionych przynęt ;D
Przyjacielu,ja Ci niczego nie zarzucam.
Wiem jak to wygląda u mnie,mam pacanów za strażników,którzy rozróżniają metody na spławikową,mormyszkę i szarpak.
Jeżeli masz błystkę z kotwiczką o potrójnym ostrzu,to jest to szarpak ( pomimo,że jest przepis o szerokości ostrz kotwiczki maks 20mm). Sęk w tym ,że można różnie prowadzić przynętę.
Nie posądzam Cię o kłusownictwo,żeby była jasność.
Mamy w Polsce źle skonstruowane przepisy.
-
Proszę mi wytłumaczyć dlaczego 100% ryb jest idealnie zapiętych za pysk ?
No za cholerę nie potrafie zrozumieć definicji szarpach w metodzie podlodowej, szczególnie na tam małe przynęty podlodowe.
Więcej, większość brań miałem dosłownie na samych dnie zbiornika. Błystka leżała nieruchowo na dnie i po kilku sekundach kiwoczek minimalnie się prostował
Czyli branie podnoszone, całkowite wykluczenie Szarpaka :facepalm:
Wczoraj i dzisiaj miałem kontrol. Pogratulowali ręcznie zrobionych przynęt ;D
Zawsze miałeś kontrole w tym miejscu czy teraz jest to jakiś wyjątek? Jeśli nie miałeś to idzie to w dobrą stronę :D
-
Akurat na moim jeziorze kontrole są bardzo często.
W okresie zimowym nawet więcej, bo Straż może sobie pochodzić po każdym zakamarku ;)
W okresie letnim trzy, cztery razy w tygodniu Strażnicy pojawiają się ze swoimi prywatnymi łódkami. Dlatego że od kilku lat bardzo intensywnie jezioro zarybiane jest szczupakiem i można sobie wyobrazić co się dzieje na drugi dzień z żywcówkami. Szczupak w rozmiarze 30cm wynoszony jest na potęgę :facepalm:
-
U mnie lokalnie z okazji pierwszego lodu około 200 - 300 kilogramów okoni poszło świętować, zbliżające się święta :) Festiwal. Bardzo lubię łowić z lodu, ale te obrazki przerażają, 2 dni wystarczyły, aby praktycznie wyczyścić odcinek Motławy z okoni, które wpłynęły pod pierwszy lód. Z ciekawych przyłowów trafił się pstrąg tęczowy dla starszego Pana, który siedział obok mnie. Motława potrafi zaskakiwać.
-
U mnie lokalnie z okazji pierwszego lodu około 200 - 300 kilogramów okoni poszło świętować, zbliżające się święta :) Festiwal. Bardzo lubię łowić z lodu, ale te obrazki przerażają, 2 dni wystarczyły, aby praktycznie wyczyścić odcinek Motławy z okoni, które wpłynęły pod pierwszy lód. Z ciekawych przyłowów trafił się pstrąg tęczowy dla starszego Pana, który siedział obok mnie. Motława potrafi zaskakiwać.
Czołem !!!
Gratuluję :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer: :beer: :beer:
Panie tyle okoni wytarmosiłeś?!!
Chłopie!!1
Podeślij na PRIV jakieś fotki.
Pozdrawiam
-
U mnie lokalnie z okazji pierwszego lodu około 200 - 300 kilogramów okoni poszło świętować, zbliżające się święta :) Festiwal. Bardzo lubię łowić z lodu, ale te obrazki przerażają, 2 dni wystarczyły, aby praktycznie wyczyścić odcinek Motławy z okoni, które wpłynęły pod pierwszy lód. Z ciekawych przyłowów trafił się pstrąg tęczowy dla starszego Pana, który siedział obok mnie. Motława potrafi zaskakiwać.
Czołem !!!
Gratuluję :bravo: :bravo: :bravo: :bravo: :beer: :beer: :beer: :beer:
Panie tyle okoni wytarmosiłeś?!!
Chłopie!!1
Podeślij na PRIV jakieś fotki.
Pozdrawiam
Chyba niestety o mięsiarzy chodzi i okonki w occie >:O
-
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wedkuja-i-jezdza-na-zamarznietych-zbiornikach-n173771.html
Niestety właśnie chodziło mi o mięsiarzy, przepraszam jak się wyraziłem niejasno :) W artykule pokazany jest odcinek z którego tyle oksów wyleciało. U nas czasem mam wrażenie, że wędkarze robią większe szkody niż rybacy :) Jakby lód zaczął być mocniejszy w innych odcinkach Motławy przelicznik spokojnie na tony można byłoby przestawić, na szczęście odwilż już robi swoje.
Tu wspomniany tęczak, podkreślę, że nie mój jednak niespotykany przyłów, więc warto pokazać:
(https://i.ibb.co/QCHm2Bb/320399776-422586019993682-6408895239333769940-n.jpg) (https://ibb.co/X35JhB2)
Mi udało się w sobotę kilkanaście okonków wytarmosić do 25 cm niestety, kilka sandaczy (wszystkie niewymiarowe, największy coś pod 40 cm) oraz małego szczupaka. Zabawa przednia.
-
Wszystko zgodnie z limitami i wymiarami opracowanymi przez światłe umysły...
-
Wszystko zgodnie z limitami i wymiarami opracowanymi przez światłe umysły...
Limit obowiązuje przy nodze ;) Zanosisz reklamówkę pełną okoni do auta i nie ma problemu, a Policja sprawdza tylko co masz przy sobie. 3 spacery po 5 kilogramów, niektórzy po 5 spacerów i z 40 łowiących przez 2 dni robi się wynik :) Jaki limit by nie obowiązywał i tak tego nie zweryfikujesz, bo łowienie miejskie ma to do siebie, że auto jest w pobliżu :)
-
Wszystko zgodnie z limitami i wymiarami opracowanymi przez światłe umysły...
Limit obowiązuje przy nodze ;) Zanosisz reklamówkę pełną okoni do auta i nie ma problemu, a Policja sprawdza tylko co masz przy sobie. 3 spacery po 5 kilogramów, niektórzy po 5 spacerów i z 40 łowiących przez 2 dni robi się wynik :) Jaki limit by nie obowiązywał i tak tego nie zweryfikujesz, bo łowienie miejskie ma to do siebie, że auto jest w pobliżu :)
Masakra Panie kolego i jak ma być dobrze ? to jest chore musiało akurat przed świętami zmrozić....
-
Panowie, to co dzisiaj się wydarzyło nad wodą przerosło moje oczekiwania... wybralismy się z ekipą nad naszą mętną wodę skorzystać z pięknej pogody i z nadzieją że uda się złowić chociaż jednego karpiszona :) Ryby jednak zagrały tak pięknie że skończyłem z 10 sztukami :D większość w przedziale 2-3kg ale trafiły się też dwa fajniejsze po ok 5kg :) można by to nazwać grudniowym eldorado :D
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/2586_30_12_22_10_56_30.jpeg)
-
Witam Maras :) :)
Inaczej bym tego nie nazwa l jak Eldorado Grudniowe!!!!
Gratuluję Panie :bravo: :thumbup: :beer:
-
Koniec grudnia i taki wynik - szacun
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Maras - pięknie. :bravo: Aż mnie korci wziąć spławik i skoczyć na kilkanaście minut na jeden z moich dzikich stawików (karaśki, wzdręgo-płoteczki i okonki). I tak wybieram się na spacer blisko tego stawku.
W Sylwestra jeszcze nigdy nie łowiłem ... ;)
-
Świetny wynik :bravo: :thumbup:
-
No panowie to kto dziś jedzie na sylwestrową nockę na rybach ? U mnie zapowiadają 13 stopni w nocy, ale moja Grażynka niestety ma inne plany :'(
-
Ja wyjechany. Zanim zdołam wrócić i opłacić kartę, to już będzie znowu zimno :(
-
Kończę łowienie w tym roku dzisiejszym leszczem z Dzierżna, 5h z metodą, pogoda bardzo dobra :)
-
:bravo:
ja jednak nie łowiłem "moich" mini rybek,
spławikówka mi się gdzieś zapodziała w garażu, szukałem bezskutecznie 15 minut
-
Gratulacje dla kolegi Maras i katystopej, ja ostatni dzień tego roku też spędziłem nad wodą, w planach był zbiornik retencyjny jakby nic na Wiśle się nie działo, ostatecznie zostałem do końca nad rzeką. Piękna dziś była pogoda i cieplutko, dobrze że nie brałem spodni od kombinezonu bo bym się zagotował. Było 5 brań, wszystkie delikatne, niestety tylko jedno udało się wykorzystać, kleń grubas, ale miał tylko 47cm. Panowie połamania w Nowym Roku (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221231/0af3b31828000895980077fb1979f26c.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221231/9fdfe5c7794fcbdde802a4dd0b9ec847.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221231/176eda12569bacdb4fcd4294960c09a4.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221231/30f7b1a279dca277bff82897b2b7b3b0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20221231/8797ca9bf9cdb75e2f86f76b919990e4.jpg)
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Piękna ryba i rzeka gratulacje :) Szczęśliwego nowego roku wszystkim :thumbup: :beer:
-
Pięknie Awek
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Śliczna klucha :bravo:
-
Dziękuję panowie , chciałem tu wywołać kolegę Drapichrust - Artek który dziś złowił pięknego klenia, może sie pochwali, ale pewnie jeszcze siedzi nad wodą
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Piękne ryby Panowie :thumbup: :beer:!
Dzisiaj aura wiosenna, ale nad wodą niestety nie byłem. Za to ostatnie 2 dni dały mi możliwość podjechania na dwie 3-4 godzinne zasiadki, w celu pożegnania się z sezonem '22. Głównym celem szczupak, a udało mi się złowić ledwie 3szt, z czego tylko jeden gagatek zasłużył na fotkę ;).
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1376_31_12_22_6_20_02.jpeg)
Wieczorne spławy płoci zachęciły mnie do zabrania feedera, ale niestety zero brań, u kolegi jedna sztuka ::). Mimo wszystko, obiad nad wodą zawsze smakuje wybornie :).
-
Piękny szczupły, gratulacje
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
-
Kończę łowienie w tym roku dzisiejszym leszczem z Dzierżna, 5h z metodą, pogoda bardzo dobra :)
Gratulacje dla kolegi Maras i katystopej, ja ostatni dzień tego roku też spędziłem nad wodą, w planach był zbiornik retencyjny jakby nic na Wiśle się nie działo, ostatecznie zostałem do końca nad rzeką. Piękna dziś była pogoda i cieplutko, dobrze że nie brałem spodni od kombinezonu bo bym się zagotował. Było 5 brań, wszystkie delikatne, niestety tylko jedno udało się wykorzystać, kleń grubas, ale miał tylko 47cm. Panowie połamania w Nowym Roku
Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka
Pany Gratuluję!!!!!!!!!
-
Dziękuję panowie , chciałem tu wywołać kolegę Drapichrust - Artek który dziś złowił pięknego klenia, może sie pochwali, ale pewnie jeszcze siedzi nad wodą
Wiele się nie pomyliłeś jak to pisałeś, ale przed 18 byłem już w domu :D Ostatnią rybą sezonu 2021 był kleń 55 cm złowiony w święta a ten sezon zakończyłem kleniem 54 cm złowionym już po zachodzie słońca ostatniego dnia roku. Byłem dziś na dobrej drodze do zmarnowania tak pięknego dnia na stawie, gdzie bez kontaktu przesiedziałem kilka godzin. Na szczęście coś mnie tknęło, o 13 zwinąłem graty i przeniosłem się nad Dunajec. Dziś tylko trzy brania, pierwsze to takie macanie, potem konkretne łupnięcie którego nie zaciąłem i trzecie, które dało rybę. Gratulacje dla wszystkich którzy wyszli z domu w poszukiwaniu przygody :thumbup:
(https://images90.fotosik.pl/638/0d12b83ec23d18d4med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/0d12b83ec23d18d4)
-
(https://i.imgur.com/zM8fAl3l.jpg)
Takie potwory w Nowy Rok z młodym połowiliśmy :P
-
DEL
-
3h z rana, jesiotr i leszczyk. Rybom nie dałem rady zrobić zdjęcia, za zimno w łapy ;D
Mocno zmarzłeś bo i wątek nie ten ;)
-
Prawdziwy twardziel, nie wiem co by mnie zmusiło wędkować w sniegu...szacun
-
3h z rana, jesiotr i leszczyk. Rybom nie dałem rady zrobić zdjęcia, za zimno w łapy ;D
Mocno zmarzłeś bo i wątek nie ten ;)
;D :facepalm:
-
Rafciu się nie poddaje ,nie straszne mu śnieżyce i ziąb ,szacun przyjacielu :bravo: :beer: