Jako nowicjusz PW się wypowiem.
Ta technika działa doskonale w upalne dni, gdy ryby wygrzewają się pod powierzchnią. Po prostu. Niektórzy twierdzą, że karpie łowi się wtedy tylko w nocy. No właśnie wtedy się je łowi na PW.
Np dziś rano padał deszcz i temperatura na spokojnie spadła z 10 stopni. I PW działało dużo gorzej niż wczoraj w upał. I dziś pewnie lepsze wyniki dałaby metoda. Wczoraj dawała jakieś śmieszne suchotniki, a chłopaki na PW cięli potwory. Kocur też miał karpie z gruntu, ale on wywoził zestaw na blisko 100 metrów pod wyspy, gdzie jest z 1-1,5 metra głębokości, czyli akurat tyle, na jakiej kursują ryby w upał.
A dlaczego Mokate jest nietypowe? Bo to jest bardzo głęboka komercja. Zaraz przy brzegu jest 4 metry, a potem 8-12, z większymi dołami jeszcze. W upalny dzień po prostu karpi i amurów nie ma przy dnie. W przeciwieństwie do większości komercji, które mają głębokość z 1,5 metra i tam po prostu ryba pobiera przez cały dzień.