Ja pojadę i pewnie kilku znajomych również.
Wybieram się w sobotę, bo niedziela zajęta.
Daleko nie jest, na ryby teraz nie pójdę, a zawsze to jakaś atrakcja i rozrywka wędkarska
Może akurat wpadnie w oko rzecz, którą będę chciał w przyszłości kupić i użytkować. Na targach mogę sobie obejrzeć na żywo i pomacać.
W okolicznych sklepach takiej opcji nie ma, jakkolwiek duże nie są i jak wyposażone, to generalnie jest lipa nie towar.
Nie zbawi mnie wydać 10 czy 20zł na bilet i dojazd. Nie chleję, nie ćpam, fajek nie palę, ale za to mam nałóg wędkarski
Poza tym jak nikt na takie imprezy nie będzie chodził, bo żal mu 2 dychy, to już w ogóle nic nie będzie w tym kraju, czarna dziura co najwyżej i kolejne powody do narzekania