Łożysk szukam w Internecie. Po wymiarze, EZO, nierdzewne. Innych, moim zdaniem, nie warto montować.
Zestaw smarów kupiłem, za radą Wiecha w rosyjskim sklepie na
https://redlub.ru/ tuż przed atakiem na Ukrainę.
Super smary ale nie wiem, czy dostarczają jeszcze do Polski.
Poniżej opinie i rady Wieśka, które mam "powieszone w ramce nad łóżkiem". Myślę, że sie nie obrazi, jeśli powielę jego wcześniejszy post:
Od półtora roku używam smarów syntetycznych oferowanych przez rosyjską firmę RedLub. W mojej ocenie spisują się o wiele lepiej niż mineralne Shimano czy Daiwy. (DG1 DG6 DG13 DG18 , D 104) które dotąd stosowałem. Są też tanie jak na syntetyki. Warto zauważyć, że profesjonalne syntetyki do młynków IOS lub MTGG koszztują ponad 200zł za 8g !!! Kupiłem je z ciekawości bo lubię eksperymentować. Zacząłem od wysłużonego 23-letniego stradica który wyraźnie nabrał wigoru i chodzi jak młodzieniec. Obecnie smaruję tymi smarami wszystko co mam od stelli do excellera i jestem bardzo zadowolony. Kołowrotki kręcą się lekko, płynnie i cicho. Po roku ostrego kręcenia z trudem dostrzegam minimalne ślady zużycia.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam syntetyki WS, MV, Uni, PTFE, WS Oil. Ten zestaw wystarczy w zupełności. Najmniejsze pudełeczka starczą na długo. Link poniżej. Płaci się przez PayPal a potem czeka się ok 3 tygodnie na przesyłkę. Na tej stronie można także kupić podkładki regulacyjne i łożyska.
https://www.redlub.ru/Tomba : Masz rację, pomyliłem się. WT Oil
Co do zastosowań to na stronie RedLab jest zakładka sewis i tam są ich zalecenia. Można się nimi kierować.
Napiszę co i do czego ja tych smarów używam. Każdy może robić to po swojemu.
Smar WS główna przekładnia. Niektórzy rosyjscy serwisanci na YT zalecają mieszankę z MV 50/50 nazywając ją eliksirem).
Smar WS rozcieńczony WT Oil - rolka prowadząca żyłkę.
Smar UNI Napęd posuwu w Daiwie (tzw parowóz) wraz z karetką .
Smar UNI rozcieńczony WT Oil shimano, ślimak, napęd ślimaka, karetka, prowadnice karetek.
Smar PTFE wkładki hamulca, mechanizm zamykania kabłąka, ramiona kabłąka
Smar MV rozcieńczony lub nie rozcieńczony olejem WT : wał Daiwa (nie dotyczy młynków z łozyskiem w nakrętce rotora) Daiwa ma spory luz wału w pinionie. Smar MV jest też zalecany na przekładnie z ceramicznym pokryciem (głównie shimano) ale jeszcze nie próbowałem.
Smar LV zalecany jest do łożysk. Większe łożyska da się rozebrać (z blaszek uszczelniających, przemyć, przesmarować LV i zmontować. Ostatnio tak poprawiłem szumiące prawe łożysko od nowego stradica FL 4000 11x7x3 i wygląda na to że z sukcesem. W zakładce <serwis> jest film o reanimacji łożysk.
Olej syntetyczny WT Oil (znakomity) - oporówki, wały podparte łożyskiem w nakrętce rotora. Czasem kapnę parę mikrokropel na łożysko które wydaje mi się trochę zmęczone i pomaga na jakiś czas. Używam do tego maleńkiej strzykawki z igłą.
Mała uwaga n/t smarowania wałów podpartych w łożyskowanej nakrętce rotora. Pod łożyskiem jest ossadzona tulejka teflonowa lub z brązu która ślizga się po wale. Jest dopasowana do średnicy wału i ma bardzo mały luz, Jeśli posmarujemy wał smarem to tulejka przy ruchu posuwistym będzie zgarniać smar i zwiększać niepotrzebnie opór. W takim przypadku tylko olej. W Daiwach bez tego patentu luz pomiędzy wałem i pinionem jest spory i dlatego stosuje się smar. Może być WS lub MV.
W shimano stosuję tylko olej bez smaru.
Serwisuję tylko własne młynki i choć posiadam ich o wiele za dużo, (zdaniem mojej żony i zawistnych kolegów ) to mam w sumie niewielkie doświadczenie w tej branży. Mechanizmami zajmowałem się przez całe zawodowe życie ale nie były to kołowrotki. Traktujcie więc to co napisałem jako koleżeńską radę a nie sztywne zalecenie.
Uwago starego mechanika. - może się komuś przydadzą.
Smaru nakładamy tylko tyle ile potrzeba na przykrycie cienką warstewką trących o siebie powierzchni. I tak część nałożonego smaru zostanie podczas pracy wyciśnięta na zewnątrz smarowanego węzła. Jeśli napakujemy za dużo to nadmiarowy smar zostanie rozniesiony po wnętrzu kołowrotka i może się znaleźć w rożnych miejscach gdzie być nie powinien. . Np gęsty smar z przekładni nie powinien znaleźć się na ślimaku lub wale w młynku shimano bo zwiększy opory ruchu. Jeśli smar przedostanie się do łożyska oporowego to poskleja rolki i może ono przestać działać.
W żadnym mechaniźmie nigdy nie nalezy dokładać nowego smaru do starego. Wiem, że niektórzy tak robią. To nie ma sensu. Stary smar z czasem traci swoje właściwości smarne i co gorsze wyraźnie czernieje . Ta zmiana koloru spowodowana jest obecnością w smarze czasteczek startego metalu , brudu itp. Taki smar działa jak pasta ścierna i przyspiesza zużycie. Nowy smar położony na starym nie ma dostępu do smarowanych powierzchni i niczego nie poprawi i nie nasmaruje. Wycieranie powierzchni szmatką nie wystarczy. Przed położeniem nowego smaru należy koniecznie rozebrać mechanizm i porządnie umyć smarowane części. Do tego celu można użyć alkoholu izopropylowego IPA, , oczyszczonej benzyny (uwaga na gumowe uszczelki) , czy WD40 (Oporówki) . Doskonale działa odtłuszczacz do samochodowych tarcz hamulcowych Wurth - używam go z bardzo dobrym skutkiem. Nie rozpuszcza gumy ani tworzyw sztucznych. Po umyciu nowy smar wypełni mikronierówności metalu i dobrze przylepi się do powierzchni tworząc odporną na przerwanie warstewkę ochronną. To co napisałem powyżej to nie jest mój wymysł tylko ogólna zasada która dotyczy nie tylko obsługi kołowrotków ale wszystkich precyzyjnych .mechanizmów