Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Alek w 13.12.2018, 09:47
-
Koledzy liczę na Waszą pomoc. Na gwiazdkę chcę kupić chrześniakowi wędkę karpiową. Niestety moje pojęcie o tych wędkach jest raczej mgliste. Łowił będzie na dystansie max 60m długość obstawiam 3,6m. Ryby do 5-6 kg. Wiem, że mocniejszy feeder by to ogarnął, ale uparł się na wędkę karpiową(bo nie ma) :) Nie chcę by była to mega sztywna pała, młody musi mieć trochę frajdy podczas holu. Budżet max 350 zł. Macie jakieś sprawdzone modele?
-
Adam, dobrze by było żebyś określił czy maja to byc 2 czy 3 składy (różnice w długości transportowej sa znaczne w obu przypadkach, oraz jaki kołowrotek jeżeli już ma zastosuje
-
Długość transportowa bez znaczenia, także 2-3 składowa nie robi różnicy. Ma być "dobra". Kołowrotka dedykowanego konkretnie do karpiówki jeszcze nie ma.
-
Mam kijki Anaconda Corky 12ft 2,75lb (czekam na 3go ;)). Piękne, cienkie patyki i duża przyjemność z holu, na ryby o jakich piszesz idealne. W sklep-karpiowy.pl są teraz w promocji, ale trzeba zaczekać do 7 dni na przesyłkę z Niemiec. Tańsze i bardziej kluskowate są kije Prologic C1, też fajne.
-
Zobacz Shimano Alivio 3,6 2,75lbs. Wędka za ok 200 zł . Do odległości które piszesz będzie jak najbardziej. Paraboliczna akcja da radość z holu a 3 skład będzie bez problemu w transporcie. A poza tym wędka naprawdę ładnie wygląda. Za kasę która pozostanie można już zakupić fajny kołowrotek do kompletu np Spro Long Cast 460 za ok 200zł .
-
Z czystym sumieniem mogę polecić Daiwa Regal Carp 3,60/3lb, jest to kijek , który "wybacza" wiele błędów, bardzo ładnie gaśnie po zarzucie i nie jest "sztywną pałą", występuje w w 2-3 składach (ceny od 300-360zł)
Druga propozycja to Daiwa Black Window 3,60/3lb, co prawda jest to wersja budżetowa Daiwy, ale przełowiłem tym kijem kilka lat i uważam za naprawdę godny polecenia (ceny od 190-220zł
Często zachwalane są Prologic C1A , jednak uważam ze kij jest juz dla bardziej zaawansowanych karpiarzy (chociaż cena o tym nie mówi, bo kosztuje ok 200zł), ale rzucając nim kilka razy i holując karpiki do 8-10kg, przynajmniej w mojej ocenie jest kijem który "nie wybacza błędów), oczywiście jest to moja subiektywna ocena.
A co do kołowrotka, to polecam Daiwy Emblem X 5000 T w Decathlonie jest na niego bardzo dobra cena a sam kołowrotek naprawdę "zacny"
-
Nie wiem jak teraz wygląda akcja Aliviaków, ale kiedyś miałem CX 13ft 3lb i to były straszne witki wierzbowe ;D. Dla mnie trochę za miękkie były, no chyba, że chrześniak lubi taką akcję i ma łowisko wolne od zaczepów, to czemu nie.
Emblemy X 5000t black edition, hmm.... czyżbym je miał :P?
-
Obawiam się , ze na Alivo CX , może mieć kłopoty z utrzymaniem takich rybek do 6 kg, które jak wiadomo "po skosie, po skosie i w zarośla" a kijek naprawdę miękki...
Emblemy masz, masz i prawda ze konkretny młynek? :thumbup: i do dalekich rzutów i na takie karpioweczki
-
Nie wiem jak teraz wygląda akcja Aliviaków, ale kiedyś miałem CX 13ft 3lb i to były straszne witki wierzbowe ;D. Dla mnie trochę za miękkie były, no chyba, że chrześniak lubi taką akcję i ma łowisko wolne od zaczepów, to czemu nie.
Emblemy X 5000t black edition, hmm.... czyżbym je miał :P?
Shimano daje radę. Często łowiłem nią na dużej zaporówce sandacze z wywózki i było dobrze. Karpiom też dawała radę. Akcja kija pozwala na więcej błędów no i nawet mniejszą rybę fajnie się holuje.
-
Co do Emblemów, to testów terenowych nie przeszły bo jeszcze pachną kartonikiem :-[. Dopiero na wiosnę je sprawdzę, ale będą pracować przy mocnych karpiówkach. Do delikatnych patyków mam lżejsze Ultegry.
-
Nie wiem czym dokładnie różnią się obecne Shimano Alivio od swojej poprzedniej, starszej serii. Nawiązując do tematu była to moja pierwsza karpiówka - 12ft/2.75lbs - zakupiona w 2010r.
Łowiłem nią tylko i wyłącznie na niewielkiej - wolnej od przeszkód - wodzie komercyjnej. Wybierając tę wędkę trafiłem w 10 - tkę :D Była przeznaczona właśnie do takich zadań. Przez niektórych postrzegana jako nieco kluchowata - w porównaniu np: z Daiwa Black Widow - dla mnie była w tamtym momencie po prostu najlepsza. Mega przyjemność z holowanych karpi i amurów. Faktycznie, wędka dosyć miękka, kluskowata ale również wybaczająca błędy.
Co do odległości 60 m. to nie wiem czy da radę posłać przy jej pomocy zestaw. Ja zarzucając zestaw z małym pva pod wiatr miałem spore kłopoty z celnością.
Szczerze polecam tą wędkę. Naprawdę daje dużo przyjemności z holowanych ryb! :thumbup:
-
Dzięki wielkie Panowie za opinie i propozycje. Przyjrzę się dokładnie wieczorem jak będę miał dłuższą chwilę.
-
Przekracza budżet ale kolega nabył i pomimo, że nie lubię paraboli jak dla mnie rewelacja.
https://www.carpmix.pl/wedki-karpiowe-2-sklady/1324-delphin-opium-black-carp-3lbs360cm-fuji-reel-seat.html
Lub ten kijek:
https://www.carpmix.pl/wedki-karpiowe-2-sklady/1826-delphin-etna-ii-next-gen-3lbs360cm.html
JKarp
-
Na początek bez kwestii polecam Prologic C1, 3,6 m, 3 LB w cenie 190 zł. Jakość, praca no i wspomniana cena to naprawdę doskonałe rozwiązanie na początek karpiowania ... Ja właśnie tak zacząłem. 8)
-
Od siebie polecę zarówno i Prologica C1 3,6 3lb jak i Delphina Etne 3,6 3 lb. Fajne niedrogie kije o akcji parabolicznej, które wybacza wiele błędów początkującego adepta sztuki karpiowej :-) Prologica C1 przerabiałem a Delphina Etne full cork edition posiadam.
-
Sorki od siebie mogę polecić ci kijek Daiwa Ninja Carp 3,6 do 3lbs z 50mm przelotką startową cena lekko ponad 200zł co do kołowrotka to Daiwa emblem x5000t black z decathlonu świetna maszynka na długie lata ;)
-
Nie wiem ile twój siostrzeniec ma lat, ale ja bym wybrał kij 3 metrowy. Będzie miał jeszcze więcej radochy 8)
-
Prologic Com 3m 3lbs też będzie świetnym wyborem ;) sprawdzony kijek super praca :thumbup:
-
Chciałem zaproponować Prologica C1 ale poszukałem i znalazłem jeszcze ktoś ma :
https://makarfish.pl/pl/p/Wedka-Daiwa-D-Carp-12-ft-3%2C60-m-2%2C75-lb-2-cz.-Scotland-DC2234-BU-/16723
Nic lepszego nie znajdziesz a cena jest rewelacyjna :) miałem polecam a co do blanku 2234 to używany był również do najdroższego modelu Tournamenta :)
-
Prologic C2 Natura Tech ,3.60, 3lbs. Polecam. :) Cena, dwieście parę złotych.
-
Chciałem zaproponować Prologica C1 ale poszukałem i znalazłem jeszcze ktoś ma :
https://makarfish.pl/pl/p/Wedka-Daiwa-D-Carp-12-ft-3%2C60-m-2%2C75-lb-2-cz.-Scotland-DC2234-BU-/16723
Nic lepszego nie znajdziesz a cena jest rewelacyjna :) miałem polecam a co do blanku 2234 to używany był również do najdroższego modelu Tournamenta :)
Bardzo ładny kijek i te 280g za 150zł robi wrażenie ??? :thumbup:. Jak bym nie miał fanaberii na korkowe patyczki, to brałbym w ciemno.
-
Jak widać, jest w czym wybierać :). Dodam od siebie, że dobry kij karpiowy to kij co najwyżej dwuskładowy i jeżeli tylko długość transportowa nie stanowi problemu to nie ma co się bawić w trzy składy.
-
Jak widać, jest w czym wybierać :). Dodam od siebie, że dobry kij karpiowy to kij co najwyżej dwuskładowy i jeżeli tylko długość transportowa nie stanowi problemu to nie ma co się bawić w trzy składy.
Darek, Ty przypadkiem nie masz tego bordowego Delphina?
-
Mam, a jak :)
-
Karpiówka i ryby 5-6 kg to według mnie średni pomysł. No chyba, że wezmiesz coś w granicach 2,5 do max 2,75 lb. Ale i tak lepszy były feeder.
-
Karpiówka i ryby 5-6 kg to według mnie średni pomysł. No chyba, że wezmiesz coś w granicach 2,5 do max 2,75 lb. Ale i tak lepszy były feeder.
To chyba nie holowałeś 5-6tek z mojej glinianki. Istne petardy. Taki np. pomarańczowy koi 5kg napier....ł jak szalony na moim Corky 2,75lb. Dodam, że łowisko jest trudne zarówno technicznie (zaczepy, zwisające gałęzie, trzcina, stromo opadający brzeg itp.) jak i mentalnie (ryb jest sporo, ale najczęściej mają wyje...e :-\). Ja bym tam ich nie chciał holować feederem, ale to moje zdanie. Myślę, że po to są dość delikatne karpiówki, żeby czerpać przyjemność z holu i mieć mały zapas bezpieczeństwa.
-
Karpiówka i ryby 5-6 kg to według mnie średni pomysł. No chyba, że wezmiesz coś w granicach 2,5 do max 2,75 lb. Ale i tak lepszy były feeder.
Jak ma zaczepy, krzaki to feeder nie da rady.
Na karpiówkach masz dużo większe haki, więc nie potrzebujesz super pracy wędki tylko moc.
I też pomijam jak kolega wyżej napisał, takie karpie 5 -7 kg mają taką moc, że w feederze spaliłyby się przelotki od wysnuwanej żyłki
-
Jak widać, jest w czym wybierać :). Dodam od siebie, że dobry kij karpiowy to kij co najwyżej dwuskładowy i jeżeli tylko długość transportowa nie stanowi problemu to nie ma co się bawić w trzy składy.
A dlaczego tylko dwu skład....
-
Chciałem zaproponować Prologica C1 ale poszukałem i znalazłem jeszcze ktoś ma :
https://makarfish.pl/pl/p/Wedka-Daiwa-D-Carp-12-ft-3%2C60-m-2%2C75-lb-2-cz.-Scotland-DC2234-BU-/16723
Nic lepszego nie znajdziesz a cena jest rewelacyjna :) miałem polecam a co do blanku 2234 to używany był również do najdroższego modelu Tournamenta :)
Bardzo ładny kijek i te 280g za 150zł robi wrażenie ??? :thumbup:. Jak bym nie miał fanaberii na korkowe patyczki, to brałbym w ciemno.
Pytanie co do korka , to musisz uważać na patyki... bo korek na karpiówkach jest.niczym kartka papieru w koło włokna ....
-
Trochę się z kolegami nie zgadzam. Kupiłem teraz Prologica COM RAW 10ft 2,75lb i jest mniej sztywna niż większość feederów z c.w. powyżej 100-120g. Nie licząc szczytówki w feederze oczywiście.
-
Pytanie co do korka , to musisz uważać na patyki... bo korek na karpiówkach jest.niczym kartka papieru w koło włokna ....
Miałem ujowe butt gripy i na jednym blanku lekko zdarłem troche korka, ale zaszpachluję. Poza tym nic się na razie złego nie dzieje :beg: O:).
-
Miałem ujowe butt gripy i na jednym blanku lekko zdarłem troche korka, ale zaszpachluję. Poza tym nic się na razie złego nie dzieje :beg: O:).
Dla tego aby sie nie wkor... omijam korkowe karpiowki jak dlamnie to dziela sztuki na korku a ja potrzebuje cepów do ciężkiej orki...
-
Maciek, te moje korki są przeznaczone na mniejsze ryby i przyjemność holu z tego płynącą. Do ciężkiej orki muszę dopiero kupić jakieś miecze ;).
-
Maciek, te moje korki są przeznaczone na mniejsze ryby i przyjemność holu z tego płynącą. Do ciężkiej orki muszę dopiero kupić jakieś miecze ;).
Trzymaj się klasyki :narybki: koreczek i jeden z tych Emblemów , tez tak lubię ... a jaka frajda, nie wspomnę że w coraz nowszych kijach to już nawet pianki na dolniku coraz mniej, bardziej przypomina palkę do "głuszenia" ryb a my przecież wypuszczamy :fish:
-
I też pomijam jak kolega wyżej napisał, takie karpie 5 -7 kg mają taką moc, że w feederze spaliłyby się przelotki od wysnuwanej żyłki
No nie moge... :-D to takie 10 kg pewnie wciągają wedkarza trzymajacego feedera prosto do wody razem z namiotem.
W tym sezonie złapałem sporo karpików 5kg ~ i nigdy nie miałem problemu z siłowym przytrzymaniem za pomocą feedera 120 cw. A jest to niskobudzetowa wędką. Do takich ryb feeder jest wręcz idealny
-
I też pomijam jak kolega wyżej napisał, takie karpie 5 -7 kg mają taką moc, że w feederze spaliłyby się przelotki od wysnuwanej żyłki
No nie moge... :-D to takie 10 kg pewnie wciągają wedkarza trzymajacego feedera prosto do wody razem z namiotem.
W tym sezonie złapałem sporo karpików 5kg ~ i nigdy nie miałem problemu z siłowym przytrzymaniem za pomocą feedera 120 cw. A jest to niskobudzetowa wędką. Do takich ryb feeder jest wręcz idealny
Ja łowię na PZW, więc łowisko jest dość mocno zarośnięte. Do tego 99% karpi, które łowię są pierwszy raz na haku. Zresztą każdy kto u mnie złowi karpia to śmiało mówi, że te karpie 2-5 kg są bardzo waleczne. Trochę wstyd mi przyznać, ale w tym roku jeden z karpi wciągnął mi wędkę z wolnym biegiem, branie było tak atomowe, że wędka podskoczyła i spadła z podpórek do wody :)
Na komercji jak łapałem takie karpie to 0% przyjemności z holu - tak jakbyś zarzucił 5 kg ciężarek i ciągnął. Nie wiem czy zrozumiesz o czym piszę.
-
Myślę że zrozumie bo nigdy w życiu nie łowiłem na komercji ;-)
Bardziej chodziło mi o to że w internetach co chwila natrafiam na wpisy w takim tonie że "feeder to raczej ryby do 2-3 kg, większe karpie to holuje sie 45 min i wyciąga wpół żywą rybe". Takich opini jest naprawdę sporo. I tak się zastanawiam czy tacy ludzie w ogóle łowią czy to "internetowi znawcy". Druga sprawa dla kogoś kto twierdzi że 5 kg ryba to za wiele na feeder tacy ludzie którzy regularnie łowią na takiego powiedzmy selektora 75g ryby 15kg + to juz pewnie kosmici a nie istoty ludzkie. To samo gdy ktoś wyholuje dużą brzane jako przyłów na żyłkę 0,16 ultralight spinem .
W tym roku udało mi się złapać karpie 10kg+ na feeder i nie pamietam żebym holował dłużej niż te 10-15 min. A w takim feederze cw 120 uwazam że miałem przy tych rybach jeszcze zapas mocy
Nie obrażając nikogo (i nie mam na myśli Ciebie) jeśli ktoś potrzebuje wędki o akcji kija baseballowego do holu karpika 5kg to ok, każdy łowi jak lubi ale pisanie ze feeder do ryb powyzej 5kg się nie nadaje to brednie.
-
Feeder c.w. 120 to już kawał kija. O ile nie nie ma ponadprzeciętnie wysublimowanej pracy to gnie się podobnie jak karpiówka 2,5-3lb tyle, że najczęściej troszkę głębiej.
Pod te same ryby można dopasować zarówno feedera jak i karpiówkę.
Lejące 2,75lb będzie o wiele lepiej trzymało ryby niż rzeczne 180g w feederze.
Ludzie jakoś dziwnie ubzdurali sobie, że feedery to słabe wędki, a karpiówki to kije od szczotki.
Ciekaw jestem ilu z tych krzykaczy (nie chodzi mi o nikogo z forum) mówiących o karpiowych sztywnych pałach miało w ręku kij np. 2lb...
-
Ale najpierw musiałbyś im wytłumaczyć co oznacza te magiczne 2 lb :D ;D :P
-
Myślę że zrozumie bo nigdy w życiu nie łowiłem na komercji ;-)
Bardziej chodziło mi o to że w internetach co chwila natrafiam na wpisy w takim tonie że "feeder to raczej ryby do 2-3 kg, większe karpie to holuje sie 45 min i wyciąga wpół żywą rybe". Takich opini jest naprawdę sporo. I tak się zastanawiam czy tacy ludzie w ogóle łowią czy to "internetowi znawcy". Druga sprawa dla kogoś kto twierdzi że 5 kg ryba to za wiele na feeder tacy ludzie którzy regularnie łowią na takiego powiedzmy selektora 75g ryby 15kg + to juz pewnie kosmici a nie istoty ludzkie. To samo gdy ktoś wyholuje dużą brzane jako przyłów na żyłkę 0,16 ultralight spinem .
W tym roku udało mi się złapać karpie 10kg+ na feeder i nie pamietam żebym holował dłużej niż te 10-15 min. A w takim feederze cw 120 uwazam że miałem przy tych rybach jeszcze zapas mocy
Nie obrażając nikogo (i nie mam na myśli Ciebie) jeśli ktoś potrzebuje wędki o akcji kija baseballowego do holu karpika 5kg to ok, każdy łowi jak lubi ale pisanie ze feeder do ryb powyzej 5kg się nie nadaje to brednie.
Ja myślę, że sposób łowienia jest tutaj ważny. Karpiówka to alarm, ustawienie kij na wprost, odpowiedni zestaw, specyficzne nęcenie. Feeder to całkiem inne możliwości. Jeżeli bym łowił na takim łowisku jak Pod Borem w Ochabach, zdecydowanie wolałbym podejście karpiowe, gdyż czuję się pewniej tutaj, stosując jednak feederowy zestaw. Sam feeder też jest OK, ale trzeba mieć trochę wprawy, bo rzucanie się na ryby 10+ kg z lekkim kijem i cienką żyłką wcale spacerkiem nie jest. Ktoś kto ma doświadczenie wie, że podczas holu kij przy powierzchni sprawia, ze ryba jest bardziej uległa, jednak nie wiedząc tego, będzie trzyma kij w górze. I karp wyczyniać będzie cuda, zwijał innym zestawy i tak dalej...
Wiele opinii karpiarzy o feederowcach jest przesadzonych, i pochodzi z przekazywanych z ust do ust historii, które zmieniają się bardzo mocno. Małe haki wcale nie kaleczą ryb jak sądzi wielu karpiarzy. Nie łowili nigdy w ten sposób, więc nie wiedzą. Ponadto pisanie, że ryba się męczy po długim holu i to źle się na nim odbija to bzdura. Karp jest najsilniejszą z ryb, nigdy nie trzeba go reanimować. Więc przesadna troska niektórych mnie bawi.
A co do zestawów i haków. Na Trencie bailiff mówił mi, że jedną brzanę ważącą kilka kilko (2-3) wyciągnięto z czterema hakami w pysku! Mocnymi, z pozostałościami plecionki. Jestem pewien, że wędkarze mówili o potworze jakiego mieli na haku ;) Ja używając haków nr 10 i 12 Wide Gape, mocniejszych druciaków, nie mam problemów z doholowaniem ryby, problemem jest jedynie grubość fluorocarbonu (większy niż 10 lb nie przejdzie przez oczko). Tak więc wszystko się da, trzeba jednak mieć doświadczenie. Nigdy w życiu więc ie polecałbym komuś niedoświadczonemu feedera do połowu większych karpi. Lepiej aby wpierw zakumał łowienie na karpiówkach. Aby miał odpowiednio duży podbierak i matę. Bez tego tylko powstają kolejne historie o nieodpowiedzialnych gościach z feederami, łowiska zaś zmieniają na niekorzyść regulaminy...
-
Ale najpierw musiałbyś im wytłumaczyć co oznacza te magiczne 2 lb :D ;D :P
A czy ja wiem co to znaczy? ;) :D
-
W swoim arsenale posiadam wędki karpiowe 2lbs,2,75lbs,3lbs i powiem,że każda jest przeznaczona na dane łowisko ;) powiem również,że obecne wędziska karpiowe to już smukłe blanki o wspaniałej pracy a nie żadne pałki O:)
-
Luk...Ja myślę, że sposób łowienia jest tutaj ważny. Karpiówka to alarm, ustawienie kij na wprost, odpowiedni zestaw, specyficzne nęcenie......
Luk...Wiele opinii karpiarzy o feederowcach jest przesadzonych, i pochodzi z przekazywanych z ust do ust historii, które zmieniają się bardzo mocno. .....
Masz racje Luk, w tym co piszesz, zresztą wystarczy obejrzec kilka Twoich filmow , aby naocznie zapoznać sie z pracą i możliwościami feedera, przyponami i wielkościami haków.
Miałem tej jesieni podobny przypadek na zbiorniku PZW Nielisz, łowiłem na feederki w tym jeden to Tubertini Concept TB 12ft, obok rozłozena był Brać Karpiowa w pełnym full wypasie. Wywozili zestawy , nęcili, echosondy... i wszystkie klamoty jak to na prawdziwych karpiarzy przystało. Nic do nich nie mam, sam czasami używam karpiówki i lubie przygladac sie całej tej otoczce jak tu "upolować" życiówkę.
Przysiad sie obok mnie młody chłopak 20 - 23 lata, rozmawialiśmy chwile, jego docelowym dążeniem jest sprzęt jaki maja koledzy karpiarze obok , a dotychczasowy jego rekord to leszcz 45 cm i karpik 1,10kg.
Nie uważam sie za speca , ale poradziłem mu jak ma zmienić przypon ,jak zawiązać poprawnie haczyk i nie wynikało to z chęci zaimponowania mu tylko dobrej rady starszego, dożo starszego kolegi nad wodą.
W pewnym momencie alarmy na stanowisku karpiarzy, wszyscy na równe nogi, odjazd karpia, chwila walki i coś ponad 3 kg wylądowało w podbieraku.
Oczywiście wypadało pogratulować, tym bardziej ze rybka wróciła do wody.
Koledze juz się zaświeciły oczy rozpytywał o wędki, żyłki, leadcory. pod wieczór i ja mam dosyć ostre branie z wyraźnym odjazdem na feederka i pellecik 6mm, haczyk drennana 12,odjazd jak na formule, wiem jaki mam patyk w reku, wiem jaka żyłka, powoli, powoli , trwało to w sumie dobre 40 min, wyholowałem :fish: 11,30, oczywiście ja zlany potem a adrenalina trzyma wszystko na wodzy. I tłumacze mu ze feeder to nie tylko leszczyki, linki czy małe karpie, owszem inna pewność jest przy typowej karpiowce mając zapas mocy, ale technika, umiejętne prowadzenie i praca hamulcem pozwala nawet tak delikatnym patyczkiem powalczyć z godnym przeciwnikiem.
Nie przekonało to jednak "młodego", stwierdził krotko: karpiówka to karpiówka mam pewność ze "kręcę korbą i nie ma bata ryba na brzegu a taki feederek to szkoda nerwów, o żyłkę, wędkę. jednak muszę kupić sobie typową karpiówkę.
I to sprowadza sie właśnie do tego o czym pisałeś, a mnie wydaje się ze jeżeli Ktoś założy sobie ze ma być tak i tak, to nie ma sposobu na przekonanie go ze Feeder jest naprawdę uniwersalny, tylko trzeba do niego włożyć trochę serca....jak w całą naszą pasje Amen :D
-
Panowie Sorry, ale kolega pytał o karpiówkę dla Chrześniaka - mniemam, że młodego chłopaka. A Wy się chyba nie co zagalopowaliście z tą rzeką, feederem itd. Dostał już kilka propozycji, więc proponuję mu dorzucić kolejne - oczywiście na temat, o którym mowa, bo odnoszę wrażenie, że dyskusja bardzo skręciła w bok :P
-
Łowiąc na feeder używam często materiałów pva z klasycznym ciężarkiem ;) czyli taki typowy zestaw karpiowy :) powiem więcej lubię polować na większe rybki za pomocą właśnie feederka to mega frajda i nie zastanawiam się nad tym co będzie gdy trafię karpia plus 15 np.uważam ,że każdą rybcię można powoli i umiejętnie wyholować za pomocą feedera a łowienie jednak jest zupełnie inne jak na alarmach 8)
-
Kolega Seba ma rację ;D karpiówka ma być to karpiówka ;)
-
O kurczę, ale się dyskusja rozwinęła. :o
Przejrzałem wszystkie propozycję i waham sie pomiędzy Daiwa D Carp 3,60 m / 2,75 lb, a Prologic C1 3.60m 2.75lbs.
Bądź tu człowieku mądry.
-
Tak jak pisałem miałem jedną i drugą :) i nadal wybrałbym Daiwe :)
-
O kurczę, ale się dyskusja rozwinęła. :o
Przejrzałem wszystkie propozycję i waham sie pomiędzy Daiwa D Carp 3,60 m / 2,75 lb, a Prologic C1 3.60m 2.75lbs.
Bądź tu człowieku mądry.
Jeśli Prologic C1, to z krzywą 3LB. Wówczas będziesz mógł swobodnie nęcić średnim Spombem, albo posyłać na całkiem porządną odległość zestawy z PVA.
-
Zobacz sobie jeszcze Delphin Armada Carp BlackWay 3lbs/360cm, warte swojej cenny.
https://www.carpmix.pl/wedki-karpiowe-3-sklady/1835-delphin-armada-carp-blackway-3lbs360cm3-sklady.html
https://www.carpmix.pl/wedki-karpiowe-2-sklady/1832-delphin-armada-carp-blackway-3lbs360cm2-sklady.html
-
Jak widać, jest w czym wybierać :). Dodam od siebie, że dobry kij karpiowy to kij co najwyżej dwuskładowy i jeżeli tylko długość transportowa nie stanowi problemu to nie ma co się bawić w trzy składy.
A dlaczego tylko dwu skład....
Kij trzyskładowy nigdy nie osiągnie tak płynnego ugięcia na całej swojej długości co kij dwuskładowy, każde łączenie składów to usztywnione miejsce oraz dodatkowy słaby punkt naszego kija. Jest to nie tylko moje zdanie ale także wielu karpiarzy z krwi i kości. Nie pisałem Maćku, że tylko dwuskład, gdyż często z racji długości transportowej nie możemy sobie na posiadanie takich kijków pozwolić, do niedawna sam miałem z tym problem. Łowiłem dokładnie tymi samymi kijami (Prologic C2 Natura) w dwu i trzyskładzie i praca tych wędek była "różna" na korzyść dwuskładowej oczywiście. Mogę się tylko domyślać, jak piękną pracą muszą się charakteryzować kije jednoskładowe, jednak w moim przypadku to raczej sfera marzeń, ale kto wie ;) :beer:
-
Ludzie jakoś dziwnie ubzdurali sobie, że feedery to słabe wędki, a karpiówki to kije od szczotki.
Nic dodać nic ująć :thumbup:
Wiele opinii karpiarzy o feederowcach jest przesadzonych, i pochodzi z przekazywanych z ust do ust historii, które zmieniają się bardzo mocno. Małe haki wcale nie kaleczą ryb jak sądzi wielu karpiarzy. Nie łowili nigdy w ten sposób, więc nie wiedzą. Ponadto pisanie, że ryba się męczy po długim holu i to źle się na nim odbija to bzdura. Karp jest najsilniejszą z ryb, nigdy nie trzeba go reanimować. Więc przesadna troska niektórych mnie bawi.
Dokładnie. Ale ja z takimi opiniami spotykam się nie tylko na forach. Często na stawie widzę uśmiech politowania "prawdziwych" karpiarzy przez duże K którzy widzą mój sprzęt chodząc na 20x tam i z powrotem po tony swoich klamotów.
-
Jak widać, jest w czym wybierać :). Dodam od siebie, że dobry kij karpiowy to kij co najwyżej dwuskładowy i jeżeli tylko długość transportowa nie stanowi problemu to nie ma co się bawić w trzy składy.
A dlaczego tylko dwu skład....
Kij trzyskładowy nigdy nie osiągnie tak płynnego ugięcia na całej swojej długości co kij dwuskładowy, każde łączenie składów to usztywnione miejsce oraz dodatkowy słaby punkt naszego kija. Jest to nie tylko moje zdanie ale także wielu karpiarzy z krwi i kości. Nie pisałem Maćku, że tylko dwuskład, gdyż często z racji długości transportowej nie możemy sobie na posiadanie takich kijków pozwolić, do niedawna sam miałem z tym problem. Łowiłem dokładnie tymi samymi kijami (Prologic C2 Natura) w dwu i trzyskładzie i praca tych wędek była "różna" na korzyść dwuskładowej oczywiście. Mogę się tylko domyślać, jak piękną pracą muszą się charakteryzować kije jednoskładowe, jednak w moim przypadku to raczej sfera marzeń, ale kto wie ;) :beer:
Miło poczytac opinie praktyka. :beer:
-
Można jeszcze delikatniej - Prologic MP Detek Twin-tip 1,75 lbs. Dostępne w długości 12 ft i 10 ft, dwuskłady. Na rybki 5-6 kg w sam raz.