Niefajna akcja
Jedynie na marginesie tak na przyszłość.
1) W sytuacji gdy konsument zawarł umowę na odległość (np. drogą online) może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny. Bieg terminu do odstąpienia od umowy rozpoczyna się zwykle od objęcia rzeczy w posiadanie przez konsumenta (doręczenia mu jej). Sprzedawca musi wówczas zwrócić kasę. Pomijam w tym miejscu kwestie uszkodzeń towaru z winy kupującego, bo konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy, będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza ten, który jest konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i jej funkcjonowania tej nabytej rzeczy. Sprzedawca musi zwrócić kasę nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia konsumenta o odstąpieniu od umowy. Zwraca wszystkie dokonane przez niego płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy.
2) Internetowy sprzedawca ma obowiązek niezwłocznie wydać rzecz....ale
nie później niż 30 dni od dnia zawarcia umowy, chyba że umowa stanowi inaczej.W większości przypadków ma więc te 30 dni na wydanie Ci towaru, o ile nie dogadaliście się na inny termin (np. pisząc w mailu i uzyskując potwierdzenie, że towar będzie na dany dzień). W przypadku opóźnienia konsument może (nie musi) wyznaczyć dodatkowy termin na wydanie towaru i po jego bezskutecznym upływie może również odstąpić od umowy. Jeżeli zaś sprzedawca sam oświadczy, że nie dostarczy towaru, to kupujący w każdej chwili może odstąpić od umowy.
Pamiętajcie ludzie o tym 14-dniowym terminie z pkt 1
Bo jak o nim zapomnicie albo zaufacie sprzedawcy, że w końcu dostaniecie towar, to będziecie musieli czekać na towar (patrz pkt 2). I raczej nic nie da się wówczas zrobić, aby przyspieszyć reakcje sprzedawcy.