Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2016  (Przeczytany 1277545 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 280
  • Reputacja: 898
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5430 dnia: 04.08.2016, 11:19 »
Ja w swym żuciu trochę karpi przerzuciłem - wniosek czy komercja , czy inna woda - moc tzw. dzikość - podejście do żerowania , sposób połowu , pobieranie pokarmu - to wszystko zależy od warunków w jakich przebywa czytaj żyje rybka.... ot cała historia z tą dzikością....

czy łowiąc na wodach PZW bądź innego dzierżawcy ( nie komercji ) gdzie do wody leci setki kg ziarna , kul, pelletu , bóg wie czego - to woda dzika .... czy łowiąc na komecji gdzie ryb się nie karmi - czy to dzikie ryby w prywatnej wodzie.....

bardzo dobre porównanie robienie wyniku na wodzie pzw po zarybieniu gdzie wcześniej rybkka pływała w wannie ....

ot takie przemyślenia ...
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 738
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5431 dnia: 04.08.2016, 11:33 »
cytat:
Da się na pzw? Oczywiście! Piękne ryby! Najważniejsze, że nie z burdelu! Tam nic się nie liczy!
Lin ostatnio trochę się rusza. Widzę, że łowią go ludzie. Sam nie próbuje nawet bo nastawiam się na karpie.


W demokracji każdy może mieć swoja opinię.
W moich okolicach złowienie DZIKIEGO KARPIA (z zarybienia) - nie jest żadnym wyzwaniem, nie tylko zaraz po zarybieniu ;). Na większości akwenów nie wolno łowić z łódki zanętowej. Na tych co wolno - koledzy z łódką (też czytający to forum ;) ) - dają totalnie czadu.

Natomiast łowienie w niektórych "burdelach" nie jest wcale takie łatwe, o czym przekonał się nawet Nasz Forumowy Ojciec Dyrektor.
Sorry, ale u niektórych moich kolegów, też karpiarzy (znacznie lepszych ode mnie) - zacytowana wyżej opinia wzbudza pusty śmiech ...
The End.

Jeżeli chodzi o mnie (forumowy ojciec dyrektor eta ja?), to faktycznie przekonałem się, że takie łowisko Pod Borem wcale nie jest łatwe(Co zaś się tyczy umiejętności tam łowiących forumowiczów, najlepiej je sprawdzić samemu, ja widziałem i wiem jak dobrze łowią...), i co lepsze - uważam je za wzór jeżeli chodzi o łowiska w Polsce. Organizacyjnie, pod względem zaplecza, no i oczywiście ryb :) Jeżeli nazywać takie wody mielibyśmy burdelami, to na wody PZW trudno będzie znaleźć odpowiednio plugawych słów :D Regulamin nie pozwala mi na przytoczenie tut takowych, ale musiała by  to być kompilacja kilku bardzo brzydkich wyrazów. Baaardzo ;) Czy jeżeli by ktoś łowił w Czechach, to też to są burdele? A wody francuskie, brytyjskie? Może się okazać, że burdele są wszędzie, oprócz Polski :)


Myślę, że nie ma sensu po raz kolejny otwierać pewnych dyskusji. Dla tych co uważają, że łowienie na komercjach jest łatwe, polecam start w zawodach Matrixa lub Milo Carp. Można wtedy sprawdzić swoje umiejętności. Poza tym nie każdy ma 'silny charakter' lub jest sadomasochistą, śpiącym nad pustymi wodami PZW lub zaciskającymi pięści w swojej bezsilności. Bo zazwyczaj jest to krew w piach, trochę jak u Sylwka, którego podziwiam za upór i silną wolę, gdzie płaci się grubą kasę (pozwolenia, transport, sprzęt, zanęty itd) za łowienie żyletek. Ja bym nie zdzierżył. Są jeszcze rzeki - ale niektóre, ponieważ Wisła to już raczej tragedia, taka Odra trzyma jeszcze poziom. Ciekawe jak długo...


Tomek, to co bym ci doradził, to zmianę żyłki na grubszą, i przyponu na mocniejszy, najlepiej 0.26 mm lub plecionkę. Zauważyłem, że 50% wędkarzy używa zbyt lekkich zestawów, dających im małe szanse na wyholowanie bonusa. Co potrafi taki 3-4 kilowy karp pełnołuski niektórzy dobrze wiedzą :D
Ogólnie miałeś bardzo fajną sesję :thumbup: Ważne, że była moc wrażeń wędkarskich! Jest ryba, to najważniejsze. Teraz trzeba tylko się do niej dobrać. Nic tak nie daje kopa do kolejnych wypadów jak takie przygody i zerwane ryby. Trzeba swoje zerwać aby połowić :D



Lucjan

Offline Tomek M.

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • Reputacja: 53
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5432 dnia: 04.08.2016, 11:50 »
Prawda Luk. Emocje były ogromne, akumulatory naładowane, żyłki zamówione, przypony też bedą mocniejsze, wogóle wyeliminuję błędy- najważniejsze, że wiem już jakie, Ty potwierdziłeś to co już sam wiem. Dobiorę im się do skóry metodą, dojdę co i jak i jeszce będą tańczyć jak im zagram ( oczywiście mowa o rybach) :) W prównaniu do innych miałem najwięcej brań. Dojdę do tego, żeby wyciągać to co bierze. A oprócz karpi są w moim jeziorku jeszcze spore leszcze, nawet ponad 4 kg. Tylko do nich trzeba sporo cierpliwości i systematyczności. Dzięki i pozdrawiam ;)

Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5433 dnia: 04.08.2016, 11:56 »
Prawda Luk. Emocje były ogromne, akumulatory naładowane, żyłki zamówione, przypony też bedą mocniejsze, wogóle wyeliminuję błędy- najważniejsze, że wiem już jakie, Ty potwierdziłeś to co już sam wiem. Dobiorę im się do skóry metodą, dojdę co i jak i jeszce będą tańczyć jak im zagram ( oczywiście mowa o rybach) :) W prównaniu do innych miałem najwięcej brań. Dojdę do tego, żeby wyciągać to co bierze. A oprócz karpi są w moim jeziorku jeszcze spore leszcze, nawet ponad 4 kg. Tylko do nich trzeba sporo cierpliwości i systematyczności. Dzięki i pozdrawiam ;)

Z ciekawości duże jeziorko masZ? :)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 577
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5434 dnia: 04.08.2016, 11:57 »
Czy jeżeli by ktoś łowił w Czechach, to też to są burdele? A wody francuskie, brytyjskie? Może się okazać, że burdele są wszędzie, oprócz Polski :)

:thumbup:
Moje okoliczne komercje śmiało można nazwać burdelami. Ale są też takie, które są dzikimi wodami, o które ktoś odpowiednio dba. I tak powinny wyglądać łowiska. To jest norma. Wody PZW to jest choroba.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline PawelL

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 230
  • Reputacja: 143
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kozienice
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5435 dnia: 04.08.2016, 11:59 »

Tomek, to co bym ci doradził, to zmianę żyłki na grubszą, i przyponu na mocniejszy, najlepiej 0.26 mm lub plecionkę. Zauważyłem, że 50% wędkarzy używa zbyt lekkich zestawów, dających im małe szanse na wyholowanie bonusa. Co potrafi taki 3-4 kilowy karp pełnołuski niektórzy dobrze wiedzą :D


Także uważam że nie ma sensu łowić zbyt cienko, ponieważ traci się te najważniejsze ryby, za cenę troszkę częstszych brań.
Co z tego że złowię trzy karpiki w okolicach kilograma, a te ważne karpie pójdą w .....
Większy haczyk, grubszy przypon to mniej brań ale ... coś za coś.
Masz szansę z grubszą rybą.
Paweł.

Offline Tomek M.

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • Reputacja: 53
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5436 dnia: 04.08.2016, 12:19 »
Prawda Luk. Emocje były ogromne, akumulatory naładowane, żyłki zamówione, przypony też bedą mocniejsze, wogóle wyeliminuję błędy- najważniejsze, że wiem już jakie, Ty potwierdziłeś to co już sam wiem. Dobiorę im się do skóry metodą, dojdę co i jak i jeszce będą tańczyć jak im zagram ( oczywiście mowa o rybach) :) W prównaniu do innych miałem najwięcej brań. Dojdę do tego, żeby wyciągać to co bierze. A oprócz karpi są w moim jeziorku jeszcze spore leszcze, nawet ponad 4 kg. Tylko do nich trzeba sporo cierpliwości i systematyczności. Dzięki i pozdrawiam ;)

Z ciekawości duże jeziorko masZ? :)
Moje jeziorko ma około 1000 metrów w obwodzie. Wiem, bo dzieciaki tam biegają na tysiąca, jest jeszcze drugie- mniejsze, ale na nim rzadko łowię. Mieszkam w Bartoszycach, niedaleko przejścia granicznego Bezledy. Wiem też, że pływają tu karpie ponad 20 kg i już były takie łowione. Rzadko jednak do tej pory zaglądałem na nie, bo zazwyczaj jest obsadzone przez emerytów i ciężko się dopchać, a już na pewno można zapomnieć o regularnym nęceniu miejscówki, bo inni podsiadają. Co do żyłki, do tej pory miałem świeżą 0.22 Browninga, przeznaczoną do methody. Przypony z plecionki Drennana chyba 8 lb. Jednak to za mało jak się okazuje. A, łowiłem z push stopem na wierconego dumbellsa.

Offline vanplesniak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 729
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5437 dnia: 04.08.2016, 12:25 »
U mnie tez dumbells ananas robi robotę .. Masakra jak na nic nie bierze to na to weźmie :) Tylko że ja stosuję 0.16 :>

Offline Tomek M.

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • Reputacja: 53
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5438 dnia: 04.08.2016, 12:27 »
Świetna przynęta naprawdę. I tym zakończmy ten mały off top :)

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5439 dnia: 04.08.2016, 15:29 »
Off top - to się fajnie czyta :)
No tak ale tu o wynikach z nad wody
Dzisiaj pomoczyłem kije na nowej wodzie - niby linowo - karpiowa woda. Po 'wydeeperowaniu' i wytypowania kilku miejsc, zanęciłem i heja.
:/
Dwie godziny i nic, oprócz małego wskazania na jak mi się wydawało najlepszym miejscu; w  które to rzucałem zestaw do końca.  Druga wędka testowała inne miejscówki - które nie przyniosły ryby. I być może nic bym nie złapał gdyby nie dzidziuś który podszedł do mnie na pogawędke. Powiedział mi jakie ryby tu są (nawet pokazał mi zdjęcie lina 64 cm a twierdził że największego jakiego tu złapał to 68 cm (- nie wiedziałem że takie istnieją)), powiedział mi też że to bardzo himeryczna woda i że najlepsze przynęty to qq i robaki, ryby są tu stare i znają boll-is (kulki). Posłuchałem dziadka rady - założyłem qq. W niespełna 30 min złapałem trzy Leszcze a'la Luk-owe i może było by więcej ale musiałem się zwinąć. Czasem warto posłuchać starszyzny :) 
Za tą radę będę mu musiał kiedyś podziękować ;)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 738
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5440 dnia: 04.08.2016, 15:31 »
Graty! :thumbup: Ładnie poszło koniec końców...

A jak widzę Twoje leszcze, to czuję od razu smród maty... :D
Lucjan

Offline iras-m66

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 351
  • Reputacja: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wa-wa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5441 dnia: 04.08.2016, 18:13 »
Tomek, to co bym ci doradził, to zmianę żyłki na grubszą, i przyponu na mocniejszy, najlepiej 0.26 mm lub plecionkę. Zauważyłem, że 50% wędkarzy używa zbyt lekkich zestawów, dających im małe szanse na wyholowanie bonusa. Co potrafi taki 3-4 kilowy karp pełnołuski niektórzy dobrze wiedzą :D
[/quote]

Tak, tak, rady Ojca Dyrektora i braci w ciężkiej labora ciprinus biegłych (na ten przykład JKarp) bierz do serca i idź za przykładem, jako i ja zrobiłem (i chwalę to sobie). :D
 :beg::thumbup::fish: :beer:

A Tobie bracie Jacku życzę co by ów czort pamiętny z nad nocnej wody, precz sobie poszedł i spokój zagościł w Twej skołatanej i cierpiącej duszy po owych przeżyciach jeszcze drgającej, jako nie przymierzając, szczytówka co to ją leszczu szamoce ;)
Złów i wypuść (choćby po to, by mieć co łowić w przyszłości)
Irek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5442 dnia: 04.08.2016, 18:25 »
Amen
Marcin

Offline MarioG

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 126
  • Reputacja: 312
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Prawie pod Warszawą
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5443 dnia: 04.08.2016, 19:04 »
Czy jeżeli by ktoś łowił w Czechach, to też to są burdele? A wody francuskie, brytyjskie? Może się okazać, że burdele są wszędzie, oprócz Polski :)


Moje okoliczne komercje śmiało można nazwać burdelami. Ale są też takie, które są dzikimi wodami, o które ktoś odpowiednio dba. I tak powinny wyglądać łowiska. To jest norma. Wody PZW to jest choroba.
A dzikie ryby ktore sie wycierają same i same z siebie rosły na Szczęsnym to co?
Też burdel?

Mario
Mazovia Fishing Team

Offline skowron.krystian

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 760
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Praca jest dobra dla tych, co nie umieją wędkować
  • Lokalizacja: Holandia 'ZH'
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2016
« Odpowiedź #5444 dnia: 04.08.2016, 20:08 »
Tomek, to co bym ci doradził, to zmianę żyłki na grubszą, i przyponu na mocniejszy, najlepiej 0.26 mm lub plecionkę. Zauważyłem, że 50% wędkarzy używa zbyt lekkich zestawów, dających im małe szanse na wyholowanie bonusa. Co potrafi taki 3-4 kilowy karp pełnołuski niektórzy dobrze wiedzą :D

Tak, tak, rady Ojca Dyrektora i braci w ciężkiej labora ciprinus biegłych (na ten przykład JKarp) bierz do serca i idź za przykładem, jako i ja zrobiłem (i chwalę to sobie). :D
 :beg::fish:

A Tobie bracie Jacku życzę co by ów czort pamiętny z nad nocnej wody, precz sobie poszedł i spokój zagościł w Twej skołatanej i cierpiącej duszy po owych przeżyciach jeszcze drgającej, jako nie przymierzając, szczytówka co to ją leszczu szamoce ;)
[/quote]
Świetne kazanie  :D
Nie sposób się nie nawrócić
A jak tego nie zrobi to narazi się na ścięcie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Wracając z wyprawy, weź ze sobą zrobione zdjęcia, a pozostaw jedynie ślady stóp 😉