Autor Wątek: Dowcipy...  (Przeczytany 345403 razy)

Offline Robert 57

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 218
  • Reputacja: 7
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Nowy Sącz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #210 dnia: 21.01.2016, 16:42 »
Rano lekarz bardzo pokłócił się ze swoją żoną.
Wychodząc krzyknął:
- Jesteś kiepska w łóżku.
Potem chcąc ją przeprosić zadzwonił do niej:
- Cześć kochanie, co porabiasz?
- Leżę w łóżku.
- Jak to? A co ty tam robisz?
- Rano powiedziałeś, że jestem kiepska w łóżku więc zasięgam opinii innego lekarza.

glizdziarz

  • Gość
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #211 dnia: 22.01.2016, 18:18 »
ZBIERAJ PUNKTY ZA PODPIERDALANIE W PRACY
Punktacja:
1 PKT - Przypadkowe nieumyślne podpierdolenie;
5 PKT - Niby nieumyślne podpierdolenie;
10 PKT - Zwykła podpierdolka w cztery oczy z przełożonym bez świadków;
20 PKT - Anonimowy donos na samego siebie, mimo, iż nie jest się winnym, byle zaistnieć;
30 PKT - Podpierdolenie w obecności świadków;
40 PKT - Samopodpierdolka w cztery oczy z przełożonym;
50 PKT - Samopodpierdolka przy świadkach;
60 PKT - Podpierdolenie do przełożonego w obecności podpierdalanego bez innych świadków;
70 PKT - Podpierdolenie w obecności podpierdalanego przy większej ilości świadków;
80 PKT - Podpierdolenie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż ten nie jest winny;
90 PKT - Podpierdolenie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż ten nie jest winny a czynu tego
                dokonał sam podpierdalający;
100 PKT - Podpierdalanie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż ten nie jest winny a czynu tego
                 dokonał sam podpierdalający na spółkę z przełożonym, do którego się podpierdala i
                 wmówienie podpierdalanemu jego winy.
BONUSY:
* podpierdolenie najlepszego kumpla - dodatkowo 10 PKT;
** podpierdolenie zanim czyn zostanie dokonany - dodatkowo 20 PKT;
*** dodatkowo 25 PKT - kiedy dzień wcześniej piło się z podpierdalanym jego wódkę, w jego domu
**** dodatkowe 30 PKT – kiedy dzień wcześniej spało się z żoną podpierdalanego, w jego domu

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #212 dnia: 22.01.2016, 22:23 »
Na Ukraińską wieś przyjeżdża delegacja z UE i spotyka rolnika.
- Jak wam się tu żyje szanowny Panie?
- Pani, u nas taka bida, że jak wczoraj szedłem koło jeziora to mi kaczki chleb rzucały.
Dawid

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #213 dnia: 22.01.2016, 22:47 »
Przez dłuższą chwilę ze śmiechu nie mogłem w klawisze trafić. :bravo: :thumbup:
Arek

glizdziarz

  • Gość
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #214 dnia: 23.01.2016, 08:30 »

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 983
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #215 dnia: 23.01.2016, 08:37 »
Cała prawda kolego.
Michał

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #216 dnia: 23.01.2016, 08:52 »
Heheh, ostatnio na FB to było :) czysta prawda :D
Krzysztof

Offline Syborg

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10 021
  • Reputacja: 980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: spinning
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #217 dnia: 23.01.2016, 09:41 »
Mam nadzieję, że tego dowcipu jeszcze nie było, jeśli był - przepraszam. Opowieść będzie z wątkiem wędkarskim. Piszę tak, jak zapamiętałem.

Był sobie pewien nowobogacki Rosjanin, który przewodził miejscowej grupie przestępczej (napady, rozboje, gwałty na zlecenie, zresztą bez zlecenia też...). Miał ten człowiek wiele słabości: lubił alkohol, kochał pieniądze, uwielbiał wszystko, co było ze złota (łancuchy, sygnety), a co najważniejsze - wędkował. Wybrał się pewnego razu na ryby. Ubrał się tradycyjnie: złoty sygnet na każdym palcu, złoty łańcuch na szyi, w każdej kieszeni kamizelki gruby rulon banknotów. Zabrał ze sobą trzy butelki wódki - to również było tradycją. Kochał tak robić. Rozkładał wędziska, kładł się na trawce, otwierał butelkę, wypijał zawartość, otwierał drugą, wypijał, otwierał trzecią, także ją wypijał. Wtedy kończył wędkowanie. Zwijał sprzęt, odjeżdżał do domu. Tym razem stało się inaczej, mianowicie nasz bohater usnął w trakcie opróżniania pierwszej butelki. Może był wyjątkowo zmęczony, nie wiadomo. Pech chciał, że przybłąkał się nad wodę drobny cwaniaczek, który wykorzystał sytuację i zabrał naszemu bohaterowi rulony banknotów, sygnety, łańcuch, dwie butelki wódki. Nie trudno sobie wyobrazić, w jaką wściekłość wpadł gangster, gdy się obudził. Po powrocie do domu rozpuścił wieści, że szuka złodzieja, opisał straty, gwarantował wysoką nagrodę, a winnemu obiecał śmierć w męczarniach. Nie trzeba było długo czekać, jego ludzie dostali cynk od miejscowych, że pewien pijaczek chodzi odstrzelony w łańcuch, sygnety. Na dodatek ma sporo pieniędzy (nosi w kieszeniach kilka grubych rolek). Cała ekipa wsiadła do samochodów, pojechała. Wpadli z hukiem do domu pijaczka, obudzili go kopniakiem, wyciągnęli na środek pokoju. Patrzą na niego, nie do wiary, ma wszystko - łańcuch, sygnety, pieniądze... Okradziony bandzior bierze kij baseballowy, podchodzi do gościa i mówi: "skąd to wszystko masz, mendo!". Pijaczek odpowiada całkiem radośnie: "poszedłem nad wodę, natknąłem się na śpiącego wędkarza, zabrałem mu łańcuch, sygnety, pieniadze, dwie butelki wódki". Gdy bandyta podnosi kij, gdy już się zamierza... pijaczek dodaje: "a po wszystkim wykorzystałem frajera od tyłu!". Oj! - pisnęli wszyscy, po czym zamarli. Nowobogacki zrobił się siny, prawie zasłabł. Po chwili podszedł do pijaczka, zaczął się uważnie przyglądać łańcuchowi, pieniądzom, sygnetom. Odwraca się do swoich "żołnierzy" i głośno mówi: "chłopaki, wracamy, to nie moje!".
Jacek

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 518
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #218 dnia: 23.01.2016, 10:02 »
Dobre!
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #219 dnia: 24.01.2016, 21:19 »
Z serii o milicjantach :

Letnią porą, nocą pijaczek postanowił sobie skrócić drogę do domu, idąc przez cmentarz.
Zawiany, z marynarką na ramieniu, gdyż było mu ciepło zagłębił się między alejki.
W pewnym momęcie wpadł do świeżo wykopanego grobu, przeznaczonego pod przyszły pochówek.
Jako że nie mógł się wydostać, po kilku próbach, zmorzony zasnął.
Nad ranem ktoś wezwał na miejsce milicjanta.
Milicjant zajrzał do grobu i widzi że leży tam jakieś "ciało".
Pijaczkowi zrobiło się zimno i przez sen nakrył się swoją marynarką.
Widząc to milicjant : A było się rozkopywać :D
 
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline DvD

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 520
  • Reputacja: 138
  • Płeć: Mężczyzna
  • Koło PZW nr 84 "Krokodyl" Wrocław
  • Lokalizacja: Wrocław / Włoszczowa (świętokrzyskie)
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #220 dnia: 24.01.2016, 21:29 »
Dobre! :D :D :D


Ja mam taki:


Halloween, idzie pijany gość o północy przez cmentarz.
Patrzy, a tam grabarz grób kopie. Koleś myśli - grabarz sam się prosi, tak go wystraszę, że się gość posra! :D
Zachodzi go od tyłu i na cały głos - Bueeeeheheheh!!
Grabarz nic.. Koleś zdziwiony, zachodzi grabarza od przodu - Bueuehehehehehe!!
Grabarz nic..
Gościowi gul skoczył, myśli sobie - Pier**le cię grabarzu cholerny, smutasie, dziadu stary! Ide do domu tam jeszcze flaszeczkę mam skitraną pod zlewem to się dobiję sam!
Idzie koleś dalej, dochodzi do bramy cmentarnej i nagle jak nie dostanie łopatą w ryj!
Leży na plecach, a nad nim grabarz oparty na łopacie:
- Straszyć wolno.. Krzyczeć można.. Ale poza teren nie wychodzimy.. :D
Dawid

Offline Lug (Darek Jagodziński)

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 446
  • Reputacja: 133
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #221 dnia: 28.01.2016, 14:23 »
Może stare ale na pewno dla dorosłych :)

Czym się różni małżeństwo od więzienia?

W więzieniu ma się większe szanse na anal... :D
Darek

Offline MichalZ

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 983
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
    • https://posciel.to
  • Lokalizacja: Sieradz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #222 dnia: 28.01.2016, 14:55 »
buahhahahaahah dobre :) :)
Michał

Offline Ostry

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #223 dnia: 28.01.2016, 14:56 »
Spojrzał chłopak na swoją dziewczynę i rzekł:
 - Są trzy rzeczy, które mi się w Tobie nie podobają...
 - Jakie? - spytała zaciekawiona.
 - Twój podbródek..
Marcin

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Dowcipy...
« Odpowiedź #224 dnia: 28.01.2016, 15:02 »
Spojrzał chłopak na swoją dziewczynę i rzekł:
 - Są trzy rzeczy, które mi się w Tobie nie podobają...
 - Jakie? - spytała zaciekawiona.
 - Twój podbródek..
Dobry tekst przed wyprowadzeniem się :)