Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: gregorio w 22.03.2015, 19:52
-
Mam pytanie odnośnie zastosowania przyponu z włosem do tradycyjnego zestawu do matcha. Chodzi o to czy jest sens i czy takie coś się może sprawdzić ? . Załóżmy że chcemy zestaw lokować 25-30m od brzegu i używać przynęt które na haczyku są zawieszone w tradycyjny sposób. Mam na myśli krążki chlebka tostowego, lub mielonkę. Wiem że do pelletów są gumeczki co dobrze utrzymują przynętę. Generalnie myślę tu o podaniu przynęty a dokładnie jej zamocowaniu np.pushstop. Jak myślicie czy takie coś ma sens? Może ktoś próbował coś takiego ?
-
Próbowałem ale zawiodłem się . Przyczyna taka że na 10 zacinanych brań jedną rybę mi się udało wyjąć. Mniejsza ryba ( a tego u mnie w diabły) łapie w pyszczek przynętę ale haka już nie. Kilka krąpiszonów zaciąlem za brzuch, ogon. Może sie mylę ale włos zdecydowanie lepiej sie sprawdza w zestawach gruntowych samozacinajacych. Ostatecznie przy włosie ryba zacina się sama przy wypluwaniu haczyka i docina ciężarkiem lub podajnikiem - a jak się to ma do zestawu spławikowego ?
-
No właśnie robiłem sobie taką wizualizację jak by to było i też mi to tak wygląda na pierwszy rzut , że ryba będzie to obskubywała , a ciekawi mnie jak by to działało na te większe egzemplarze , karpie, liny czy by zasysały ? może coś tego typu żeby nie trzymać w toni zestawu a położyć przypon na dnie?
-
Uwazam podobnie jak Gienek. Przypon wlosowy sprawdza sie przy wiekszej rybie, ktora jest w stanie zassac przynete i hak. Sa pelety miekkie do nabijania na hak i tu szukalbym skutecznosci.
-
Testuje cały czas rozwiazanie z wosem i pushpapem i na chleb i mielonke ale na zestawie federowym dziś np. Mialem takie strzaly ze by mi 3 razy kij w ciagło do wody ale zestaw smozacinacz
co do splawika podzielam zdanie pawla i gienka
-
No właśnie robiłem sobie taką wizualizację jak by to było i też mi to tak wygląda na pierwszy rzut , że ryba będzie to obskubywała , a ciekawi mnie jak by to działało na te większe egzemplarze , karpie, liny czy by zasysały ? może coś tego typu żeby nie trzymać w toni zestawu a położyć przypon na dnie?
Może na takiej komercji gdzie jest tylko karp. Jeśli chodzi o kładzenie takiego zestawu na dnie to wtedy pamiętaj że swobodny haczyk łatwo moze zaczepiać o jakieś listki czy trawki na dnie i to też może być przeszkodą. Bardziej bym był za zakładaniem pelletu na gumkę niż używanie włosa
-
Alternatywą może być zmielenie w domu pelletów, kulek itp produktów, którymi planujesz nęcić i zrobienie z nich zwykłego ciasta. Do halibutowego dodaję nawet deczko oleju rybnego. Takie ciasto (pastę wg Luka) dajesz na hak, są dostępne na rynku specjalne sprężynki do dawania na hak.
Sprężynki mam chyba z TB, za późno by błąkać się do garażu, ale jutro mogę sprawdzić jakiej są firmy, mi się sprawdzają. Nęcę pelletem np halibutowym a na hak daję ciasto ze zmielonych pelletów, proste i skuteczne, polecam to rozwiązanie, można nawet dodawać dipów czy boosterów ;).
Edit: Dodaję zdjęcie ze sprężynkami, o których wspomniałem wczoraj ;).
-
Ciekawy temat...
Z jednej strony przy tyczce uzywa sie czasami włosa, ale jest to raczej rozwiązanie na wode komercyjną, ze sporymi rybami. Przy lokowaniu zestawu 20-30 metrów od brzegu lepiej uzywac zwykłych zestawów. Włos tutaj wiele nie pomoże, rozumiem jednak, że w pewnych przypadkach - takich jak pellet waggler, lift method lub łowienie przy brzegu - można takie rozwiązanie stosować. Normalnie jednak lepiej uzywac haków zwykłych i 'zacinać samemu'.
Tak więc przychylam sie do opinii szanownych przedmówców, że lepiej nie kombinować...
-
Witam,
Ja czasami tak łowię, tzn spławik i przypon końcowy z włosem ale tylko wtedy gdy muszę podać przynętę blisko np. przy liliach. Cały zestaw kładę wtedy na dnie a przypon ma jakieś 40 cm. Wtedy na włos zakładam 2 ziarnka twardej kukurydzy i jestem pewien, że drobnica nie ściągnie mi jej z haka. Ale w tym przypadku trzeba się mieć na baczności bo jak duża ryba zassie przynętę to można wędkę stracić.
Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka
-
Witam, odświeżam stary temat. Zastanawia mnie łowienie z przyponem włosowym przy użyciu spławikówki. Wybór padł na nią, gdyż dno zbiornika na którym łowię i jest bardzo muliste i każdy podajnik/koszyk zapada się w mule. Dlatego też pomysł na łowienie w takim miejscu spławikówką, gdzie na dnie będzie spoczywał przypon haczykiem i przynętą na włosie. Myslę w dobrym kierunku czy lepiej pozostać przy klasycznym feederze i szukać jakichś niezatapialnych w mule koszyków?
-
Da się. Zestaw był zrobiony na bata dla dzieci. Jeden bat 3 m i drugi 5 m. Żyłka 0,28, spławik 1,25 gr. zakładane białe. Zmieniłem zestaw na hak z włosem i zakładana była kukurydza. Zakładane ziarenko na hak, było to bardzo nie wygodne z racji tego, że trzeba było zakładać nowe ziarenko. Na włosie zostawało ziarno i mieliśmy spokój przez chwilę :)
Włos musi być bardzo krótki, przynęta zaraz przy kolanku haka i wtedy się zacinały. Na dłuższym włosie ryba szarpała kukurydzę i nie było efektów, przyzwyczajona do ścigania... Dzieci złowiły około 150 - 170 leszczy przez 4 dni w wymiarze od 20 - 40 cm i już nie wspomnę o wzdręgach i była jedna płoć.
Zestaw był ustawiony nad dnem - głębokość 3 m. Nawet, jak zrobisz za długi włos, to zawsze możesz go owinąć na haku. Haki dla dzieci były 12 i 10 ;D Same sobie zakładały kuku na takich hakach. ;) Moim uniwersalnym hakiem jest rozmiar 16.
Biegałem tylko w wypychaczem... ;D
-
Ja mam dobre doświadczenia z przyponami z push-stopem na włosie do odległościówki. Zacząłem tylko dlatego, że z moich haków (raczej cienkich) wiecznie spadała kukurydza przy rzucie. Push-stopy rozwiązały problem, co pozwalało wyjąć m. in. ładną wzdręgę, liny oraz karpie.
Mało tego, ten sam patent sprawdził się dobrze nawet przy bolonce - krąpie, leszcze i klenie zacinały się bez problemu.
Na początek może warto zacząć od troszkę mniejszych haczyków (np. Kamasan B911 w rozm. 18) i wiązać niezbyt długi włos, z tylko delikatnym luzem między przynętą a kolankiem