Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Avettix w 18.10.2018, 22:08

Tytuł: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Avettix w 18.10.2018, 22:08
Witam braci wędkarzy. Jakoś 2 miesiące temu wybrałem się po 4-5 latach na ryby. Zawsze był to spławik i grunt. A podczas tego pobytu zostałem zarażony metoda. Kupiłem sobie kijka do feedera 3.3 cw. 60 g po omacku przyznam się. To co polecił mi do metody Pan w sklepie. Chciałbym się teraz poradzić Was o dobór kijka z młynkiem. Myślę teraz o wędce typowo do metody jakoś 3.6 m no i może większym cw od 60 g. Przez te 2 miesiące byłem głównie na komercjach i jeziorach w okolicy. Wyrzuty do 60 m. Ryby 5-10 kg (mam fajny staw gdzie są karpie do 15 może by tez coś dało rade zahaczyć) ale powiedzmy te 5-10 to głównie co mam w okolicy. Lepiej łowi mi się na plecionkę nie wiem czemu, mam żyłki Trabucco t-force ale od kiedy ja założyłem jakoś spadła mi ilość brań i frajdy (a powinno być na odwrót), posiadam podajniki prestona L od 20 do 45 gramów. Mój budżet to 600 zł. Dałoby rade znaleźć coś fajnego i spasowanego?
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600zl
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 18.10.2018, 22:15
Witaj :beer:
W tym budżecie jest spory wybór i był już wielokrotnie poruszany na forum - wystarczy poszukać ;)

Na szybkiego to z kija polecę:
Delphin Opium Black Feeder 3,60, 80 g
Daiwa Windcast Method Feeder 3,60, 80 g

Z kręciołków to:
Okuma Longbow XT 640
Shimano Sahara FL 3000
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Avettix w 18.10.2018, 22:35
Szczerze przyznam szukałem czytałem pare kijków oglądałem. Tylko ja w tym jestem kompletnie zielony. Polecają jednego kijka potem drugiego z tym a nie takim kołowrotkiem a potem jednak ze kij  krótszy bo lepszy zapas mocy. Dla takiego osobnika jak ja co miał przez 2 miesiace styczność z ta metoda z 12-15razy to niewiele. Czuje się jak w sklepie co Pan poleci (sklepik mały wybór niewielki). Chciałbym kija z młynkiem z którym mogę pojechać na ryby i mieć frajdę i pewność ze starczy mi na trochę. Wybaczcie mi brak mojego obeznania. Z czasem przyjdzie doświadczenie i wiedza.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 18.10.2018, 22:40
To bierz Daiwę ;) Frajda z holu zarówno małej jak i dużej ryby ;) przy rybkach ponad 10kg będzie Ci brakowało trochę mocy ale rybki takie wyciągałem więc nie ma źle 8)
Kołowrotek do tego Shimano Sahara lub Nasci i będzie git 8)
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Avettix w 18.10.2018, 22:52
Napiszę jeszcze raz, bardziej po polsku 😀. Posiadam feeder cast 11 ft firmy Sensas. Jako, iż ta wędka była kupiona w sposób (co Pan poleci) i daję mi frajdę przy mniejszych i większych rybach, to chciałbym teraz zakupić wędkę 3.6 z przeznaczeniem na zapas mocy do tych większych rybek. Wiadomo częściej będą wchodzić rybki od 1 kg niż jakieś olbrzymy, ale skoro już jakieś 600 zł chce położyć to fajnie by było żeby ten zapas był. A frajda i tak będzie. Pozdrawiam



Edycja administratora:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 18.10.2018, 23:10
Daiwa Windcast Method Feeder idealnie spisuje się przy rybkach 5-10 kg. Charakteryzuje się progresywnym ugięciem, więc im większa rybka tym bardziej się  ugina. Z większą rybą da sobie radę, ale nie do tego został stworzony ;)
Co innego ten kij. Jak wystarczy zasięg 40-50 m to Daiwa Windcast Picker 2,70 lub 3,00 (mam ten krótszy) ma dużo większy zapas mocy w dolniku i ryby po 10 kg regularnie na niego wyciągam ;)
Do większych ryb lepszy jest Delphin ale realny zasięg tym kijem to 50-60 m.
Możesz jeszcze spróbować Robinson Diplomat- spory zasięg i przyzwoity zapas mocy
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Stan w 18.10.2018, 23:13
Ale masz szczęście, bo właśnie sprzedaje idealny kijek do Twojego łowienia - Shimano BeastMaster Comercial 305/70 cw. :D
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Avettix w 18.10.2018, 23:25
Dobrze, zdecyduję się na Daiwę. Teraz jakiś młynek do tego, fajnie jakby miał z 4000 albo więcej i z podwójnym uchwytem na korbce, ale najważniejsze żeby był dobrany do tej wędki.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 19.10.2018, 08:30
Daiwa jest lekkim kijkiem i rozmiar 4000 myślę że będzie w sam raz ;) Fajnie jakby Czesiu (Wonski81) się w tym temacie wypowiedział bo ma ogromną wiedzę ;)
Z podwójną korbką:
Map ACS 4000 (z wolnym biegiem)
Map ACS P4000 ( bez wolnego biegu)
Shimano Baitrunner DL 4000 FB (z wolnym biegiem)
Z którymś z tych młynków zestaw Ci wyjdzie za niecałe 650 zł.
Trochę tańszy młynek:
Okuma Barbarian Baitfeeder 40
Daiwa Ninja Match & Feeder 3012DA
Dragon Maxima Baitfeeder fr 1040i (bez podwójnej korbki)

Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Tell me Artur w 19.10.2018, 09:07
Daiwa Windcast MF 3.6 to koszt ok. 400 zł. Ciężko będzie dopasować do niego jakiś fajny kręcioł do 2 stówek. Ja brałbym Shimano Baitrunner DL 4000 ale to już jakieś 350 zł.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 19.10.2018, 09:18
Rzeczywiście jest droższa (patrzyłem przez pryzmat 3,30 którą posiadam :facepalm:). Najtańszą gdzieś za 350 nową wyrwiesz. Dl-a za 320 widziałem gdzieś to w sumie ok 700 wyjdzie :facepalm:
Reszta mieści się w budżecie lub nieznacznie go przekracza ;)
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: shmuggler w 19.10.2018, 09:20
Zamiast DL to weź Okuma Barbarian. Jeszcze troszkę zostanie :)

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Tell me Artur w 19.10.2018, 10:35
MAP acs to też solidne kręcioły które poradzą sobie z bonusami :thumbup: Co do okumy to nie przekonuje mnie ten barbarian.Bałbym się że się rozleci na rybce 10+ :facepalm:
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 19.10.2018, 10:40
Cześć a ja myślę,że szybciej padnie ten MAP na rybkach większych ;) Okuma Barbarian to solidny młynek,śmiem twierdzić, że ma więcej mocy niż Shimano DL jeszcze jest fajna maszyna ze stajni Daiwy Emcast BR 3500 to mocna maszynka i chwalona na forum i zmieścisz się w budżecie :thumbup:
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 19.10.2018, 10:41
Co prawda dyszki nie miałem ale 5 kg na Barbarzyńcy już tak i nie odczułem niczego na kołowrotku pracował tak samo jak przy leszczyku 0,5 kg. Swoją droga mam trojaczki od Okumy czyli Barbarian, Ceymar, Longbow. Barbarian niczym nie ustępuje droższym braciom, no może poza wyglądem, bo nie jest lakierowany i wygląda ubogo.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 19.10.2018, 10:44
Co do kijka to zobacz sobie Ms Range Econ 3,6 do 80 g coś takiego super kijek moc, wykonanie na najwyższym poziomie ;)
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 19.10.2018, 10:47
Zgadzam się Barbarian to solidny kręcioł posłuży na lata, a rybki większe wyciągnie bez problemu :) Co do Longbow ma łamaną rączkę tak jak Aventa i to według mnie jest słaby punkt tych kołowrotków :(
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: shmuggler w 19.10.2018, 18:21
Co prawda dyszki nie miałem ale 5 kg na Barbarzyńcy już tak i nie odczułem niczego na kołowrotku pracował tak samo jak przy leszczyku 0,5 kg. Swoją droga mam trojaczki od Okumy czyli Barbarian, Ceymar, Longbow. Barbarian niczym nie ustępuje droższym braciom, no może poza wyglądem, bo nie jest lakierowany i wygląda ubogo.
Największy karp u mnie to 5,7 kg i bez żadnego problemu. Kołowrotek w rozmiarze 30 nawet nie zapiszczał.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Avettix w 20.10.2018, 21:55
A teraz Was zaskoczę 😂. Wstałem rano i stwierdziłem ze muszę mieć Delphina, czytałem o nim wczoraj tyle, że siedzi mi w głowie i nie może z niej wyjść. Myśle sobie Delphin plus Ryobi Artica 4000. Tylko myśle nad tym krecialkiem czy nie ma może czegoś równie fajnego z wolnym biegiem. Z teori forumowej wydaje to się (wolny bieg) być fajna opcja na metodę. Co myślicie? A co do Delphina w zestawie są te carboglassy i zastanawiam się czy nie zamówić dodatkowo węglowych szczytowek, bo zdania do nich są podzielone :(
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Arunio w 20.10.2018, 22:20
Penn Fierce 2500 ll
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 21.10.2018, 08:55
Z własnego doświadczenia z Delphinem to powiem ze warto zamówić węglowe szczytówki Z kija będziesz zadowolony Odnośnie młyna to Arctica spełni Twoje oczekiwania, jeśli jednak będziesz wolał coś z wolnym biegiem  (polecam!) to myślę , że któryś z trojaczków od Okumy będzie w sam raz

Wysłane z mojego SM-T705 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Tommy54 w 21.10.2018, 09:12
Ja mam TRZY kręcioły Trabucco Brave 5500 i są rewelacyjne w cenie. Średnica szpuli prawie jak w surfcastingowych z ODPOWIEDNIM  rantem i są bardzo lekkie 320 g ( z full żyłką - 341g) !!! Przy tym MOCNE - hamulec bardzo precyzyjny aż 10 kG.
Będę je używał nawet na okazy na Miłoszewie 20+ bez obaw, że się rozpadną .
A budżetowy kij - polecam Daiwa WindCast Method Feeder 3,60 m, c.w. 80g ,, kij waży tylko 174 g ! Bajeczna pół -parabola (parę dni temu holowałem karpia 10+ )
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: dalglish7 w 21.10.2018, 17:24
A teraz Was zaskoczę 😂. Wstałem rano i stwierdziłem ze muszę mieć Delphina, czytałem o nim wczoraj tyle, że siedzi mi w głowie i nie może z niej wyjść. Myśle sobie Delphin plus Ryobi Artica 4000. Tylko myśle nad tym krecialkiem czy nie ma może czegoś równie fajnego z wolnym biegiem. Z teori forumowej wydaje to się (wolny bieg) być fajna opcja na metodę. Co myślicie? A co do Delphina w zestawie są te carboglassy i zastanawiam się czy nie zamówić dodatkowo węglowych szczytowek, bo zdania do nich są podzielone :(

Mam do tej wędki szczytówki carbonglass i węglowe.Ani te ,ani te mi nie podeszły.Jak dla mnie węglowe są dość twarde (nie pokażą delikatnych brań).
Na twoim miejscu kupił bym szczytówki od Delphin Magma Medium feeder.Są to szklane miękkie szczytówki do delikatnych wskazań brań.
Mam 0,5 i 1,0 oz i jestem bardzo zadowolony.
Kupiłem nie dawno feedera Preston Monster Light 40g 330 i porównywałem z pracą mojego Delphina Opium Black 330 80g i jak na mój gust praca obu wędzisk jest
bardzo podobna ,może Preston jest trochę szybszy. Ale ja się nie znam dobrze na wędziskach :D.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: maksz100 w 21.10.2018, 20:56
Omijaj Daiwy (słabe rozwiązania w tym budżecie), Drennany, Mapy i inne lepiej zamówić bezpośrednio od chińczyka.

Przez Wonskiego i serwisowanie swoich maszyn... Zdecydowałbym sie na coś z Okumy, niedrogie, dobre "maszyny"
Mówię to przez pryzmat "bebechów", ogólnej jakości i wytrzymałości.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 22.10.2018, 16:27
Aj aj aj, co za historie.
Na wędkach słabo się znam, chociaż parę już przez ręce mi przeszło, wiec nie doradzę zbyt wiele w tej kwestii.
Coś jednak mi nie pasuje,a mianowicie Windcast MF.
Posiadam ten kij i nie widzę w nim mocy, ani tez sensownego holu ryb po 10, 15 i 20 kg. To jest extra wędzisko na mniejsze i średnie ryby, powiedzmy do 5-6kg. Przygodnego bonusa da się wyholować, ale nie będzie to łatwe zadanie i niezbyt też bezpieczne. Ospale, komercyjne ryby, a nieco zdziczałe pełnołuskie na większych akwenach, to dwie różne historie, i na Windcascie, taka dobra „5” potrafi pokazać kto rządzi ;)
Właściwości rzutowe tej wędki tez są dość sporne. 70 m to nie tak mało i ciężko mi uwierzyć, że można powtarzalnie tym kijem na takim dystansie łowić, no ale....
Windcast MF tak, na mniejsze i średnie ryby, piękna praca, bdb osprzęt, super wyważenie i lekkość, cw raczej zawyżone przez producenta.
Windcast Picker wyraźnie mocniejszy, ale tylko 2,7 i 3,0m.

Odnośnie kołowrotków, to mimo wszystko polecałbym marki, które faktycznie produkują i projektują, a nie tylko kleją swoje logo na rasowe, chińskie wytwory, ewentualnie zaostrzając kontrole jakości, kosztem wysokich cen dla odbiorcy.
Główne problemy to jakość, zarówno wykonania/spasowania jak i użytych materiałów. Nie twierdzę, że to zło wcielone, oj nie. Nie twierdzę, że nie można łowić i holować pięknych ryb.
Schody zaczynają się w momencie, gdy pojawi się jakaś drobna awaria (ja wiem.... np blokada obrotów wstecznych). Ani części, ani serwisu, chyba że obowiązuje jeszcze gwarancja i wymienią na nowy. Na swój sposób "chińskie" kołowrotki (też nie twierdzę, że wszystkie) są jednorazowe. Rozbierając (np celem serwisu) i składając z powrotem zaczynają bez dania racji źle pracować, albo też coś nagle nie działa. Kolejne otwarcie to już ukręcona śrubka lub gniazdo, jeszcze kolejna, to kolejny kłopot. Często też przepłacamy. Oryginalny "chińczyk" to przykładowo 80zł, gdzie ta sama konstrukcja pod szyldem np Drennana to już 300zł lub więcej ;) Po otwarciu szok, w środku rozwiązania napędowe rodem z lat 80 i 10 łożysk po 2zł/szt, które szumią już od nowości i "biją" na wszystkie strony. Nie wiem, ja się wystrzegam takich konstrukcji.
Daiwa, Shimano, Okuma, Ryobi i Penn, tam warto patrzeć.
Okuma i Ryobi przodują raczej na niższych półkach cenowych i wydają się lepszym wyborem niż tanie Shimano lub Daiwa (też nie zawsze).
Arctica z Ryobi jak najbardziej, wciąż jeden z najlepszych, budżetowych wyborów do feedera, szczególnie w wielkości 5000 - wielkość, masa, gabaryt i moc będą jak ulał, uwaga tylko na morskie knoby w tej wielkości ;)
Okuma z wolnym biegiem to zawsze dobry pomysł.
Typowy średniak w każdej kategorii, ale ma sporą moc hamulca i dużą powierzchnię podkładek, co procentuje nawet przy hadrcorowych odjazdach, spora moc napędu i sztywność konstrukcji sprawia, że znoszą naprawdę ostre oranie i kręcą duże przebiegi. Ceymar/Barbarian to taki model bazowy, tańsze modele jednak oferują już znacznie mniej jakości i brylują tylko cenowo, oczywiście modele droższe też wchodzą w grę.
Wielkość ciężko mi doradzić, bo rozmiarówka Okumy jest dość nieprzyjazna. 30 i 40 różni się szpulami i nieznacznie rotorem, następnie przeskok wagowy do 45/55 i tu już większy napęd, a więc i korpus. Jeśli faktycznie myślisz o nieco mocniejszym i dłuższym feederze, to w te gabaryty Okumy bym celował. Jeśli wędki jednak krótsze, to 40 będzie w sam raz.
Emcast z Daiwy z wolnym biegiem jest jednak spory i dość ciężki, pod ciężkie feedery, pod brzanówki to niezła opcja.
Shimanowskie wolne biegi w Twoim budżecie to tylko DL i ST. DL swoje kosztuje i na dodatek różnie bywa z jego jakością, a zwłaszcza mocą. Są egzemplarze naprawdę udane, jak i kiepskie, które szumią lub też ciężko zwinąć nimi zestaw- tutaj jedynie zakup w stacjonarnym sklepie może pomoc.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 22.10.2018, 19:54
...
Arctica z Ryobi jak najbardziej, wciąż jeden z najlepszych, budżetowych wyborów do feedera, szczególnie w wielkości 5000 - wielkość, masa, gabaryt i moc będą jak ulał, uwaga tylko na morskie knoby w tej wielkości ;)
...

Cześć,
Da się to jakoś namacalnie stwierdzić w sklepie, który jest "knobem" a który nie???
A jak to "wymacać" przy zakupie przez net?

Na obudowach jedne mają oznaczenie 6 łożysk
Inne 5+1
Jedne mają blokadę z tyłu korpusu
Inne prawie pod koszem...
Wiedzy, wiedzy Panie Czesławie nam trzeba!!! :beer: :beer: :beer:

Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: marek118 w 22.10.2018, 20:30
"Arctica z Ryobi jak najbardziej, wciąż jeden z najlepszych, budżetowych wyborów do feedera, szczególnie w wielkości 5000 - wielkość, masa, gabaryt i moc będą jak ulał, uwaga tylko na morskie knoby w tej wielkości "

Cześć
Da się to jakoś namacalnie stwierdzić w sklepie który jest "knobem" a który nie???
A jak to "wymacać " przy zakupie przez net?

Na obudowach jedne mają oznaczenie 6 łożysk
Inne 5+1
Jedne mają blokadę z tyłu korpusu
Inne prawie pod koszem...
Wiedzy, wiedzy Panie Czesławie nam trzeba!!! :beer: :beer: :beer:

Knob to uchwyt korbki.

Tu jest Arctica z morskim knobem https://www.google.pl/search?q=arctica+5000&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwibppHW1preAhVphaYKHYFaBWYQ_AUIDigB&biw=1366&bih=636#imgrc=uu2bFLNqMEKj0M:

Mam taką i chwalę sobie ten uchwyt.
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 22.10.2018, 20:49
Knob to uchwyt korbki.

Arctica z knobem "morskim" po lewej,  Arctica z knobem "zwykłym" (śródlądowym) po prawej.
Podpytaj sprzedawcę jak to wygląda.
Wciąż dostępne są obydwa rodzaje, nie łykaj ściem: "to stary model", "takich już nie produkują" itp ;)

https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRTqJ94r9oX7bGmX90UXR6i8mp7t4Zt4xHLMgOEFJp1NoJSKEtv
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Tetley w 22.10.2018, 21:37
Panie Czesławie
Czy miał Pan na warsztacie taki sprzęt :
Kołowrotek Matrix Aquos Ultra 4000
???
Ewidentnie jest słabszy w użytkowaniu od Zaubera lub Arctici???
Tytuł: Odp: Metoda - kijek z kołowrotkiem do 600 zł
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 23.10.2018, 06:11
Matrixowej wersji nie miałem, ale konstrukcje owa można znaleźć pod szyldem wielu innych marek (Map, Spro...). Zapewne znajda się zadowoleni użytkownicy, dla mnie jednak ta konstrukcja to nieporozumienie. Po jednej wyprawie widać żłobienia na przekładni, brak mocy, złe proporcje - szpula wazy niemal 2x więcej niż cały korpus z napędem.
W tym wypadku nawet nie ma czego porównywać z Zauberami itp.