Dokładnie tak.Klips jest wykonany z drutu dzięki temu nie ma ostrych krawędzi osłabiających żyłkę bądź plecionkę.
Dental jest bardzo twardy z tego co wiem i będzie cięzko go wygiąć. Przy zakładaniu linki na klips z tak twardego drutu potrzeba również więcej siły aby go odgiąć i linka pod niego sie wsunęła.
Miałem przypadki że, mając zaklipowane 25m a wykonując rzut na początku łowienia na 50m(i zapominając o tych 25m) linka była wyrywana z tego klipsa-ale tylko przy plecionce (żyłka by tego chyba nie wytrzymała). Ale to już taka ekstremalna sytuacja.
Klip musi zawsze wystawać ponad żyłkę-mówię tu o pełnej szpuli przed rzutem. Po rzucie na szpuli linki jest mniej i wtedy klipujemy.
Ja klipuję nawet dwa razy. Łowię tak już dwa sezony i sprawdza się to znakomicie. Klip może wystawać maksymalnie tyle aby w położeniu dolnym szpuli nie zahaczał o wewnętrzną część kosza.
Dental jest bardzo twardy z tego co wiem i będzie cięzko go wygiąć. Przy zakładaniu linki na klips z tak twardego drutu potrzeba również więcej siły aby go odgiąć i linka pod niego sie wsunęła.Swego czasu zakupiłem drut spawalniczy nierdzewny, bodajże 0,8mm w malutkiej szpulce, chyba 0,5kg. On mógłby być tu również dobry. Mam chyba go w garażu jeszcze trochę.
Miałem przypadki że, mając zaklipowane 25m a wykonując rzut na początku łowienia na 50m(i zapominając o tych 25m) linka była wyrywana z tego klipsa-ale tylko przy plecionce (żyłka by tego chyba nie wytrzymała). Ale to już taka ekstremalna sytuacja.
Jestem ciekaw, czy z tego można zrobić ten klip http://www.jula.pl/catalog/gospodarstwo-domowe/biuro/artykuly-biurowe/akcesoria-biurowe/spinacze-biurowe-945328/Oj, chyba za miękki będzie.
I pod kolor szpuli można by dobrać ;)
Jest to pomysł genialny w swej prostocie. I wart patentu. Ja dodałbym tam na szpuli taką wypustkę (będącą integralną częścią szpuli), która wychodziłaby poza obręb nawiniętej żyłki. I wtedy drucik przyciskałby żyłkę poza głównym obwodem szpuli. I byłoby idealnie.Czyli co już składać zamówienia na nową serię Mosteque Coruption 2000? tzn Corporation.
Jaki Mostek. To pomysł kolegi Marka :bravo:Wiem wiem, też uważam to za Mega pomysł, nie mogłem się powstrzymać po Twoim wiadrze węgla... Do dziś jak mi się przypomni to uśmiech na cały dzień... Biedny Zbyszek...
Odkopię trochę.:D :thumbup: :bravo:
Jako, że "klip" był dzisiaj wykonywany i instalowany zauważono, że dokładność i pedantyzm nie popłaca.
Wyginany drucik i jego końcówki by dokładnie przylegały do szpuli i siebie. Był to błąd. Przylegać ma ale tylko do szpuli nie do siebie.
Po skontaktowaniu się z autorem pomysłu (pozdrawiam) klip musi wyglądać tak jak na zdjęciu. Przy czymś takim nie ma błędów. Musi być "szerszy" punkt podparcia to jest druciki muszą być w oddaleniu od siebie. Drut to "Dental" grubość 0,6 mm (nie oryginalny Dental ale zamiennik ale też OK).
Test na sucho na żyłce (grubej) przebiegł pomyślnie, nie testowane w "boju".
Jeżeli druciki będą biegły blisko siebie klip będzie się przechylał na prawo by oddać żyłkę a w zamyśle autora ma się "podnieść".
Bardzo dobry sposób na zainstalowanie więcej jak jednego klipu w kołowrotku np. do nęcenia Spombem.
Odkopię trochę.
Jako, że "klip" był dzisiaj wykonywany i instalowany zauważono, że dokładność i pedantyzm nie popłaca.
Wyginany drucik i jego końcówki by dokładnie przylegały do szpuli i siebie. Był to błąd. Przylegać ma ale tylko do szpuli nie do siebie.
Po skontaktowaniu się z autorem pomysłu (pozdrawiam) klip musi wyglądać tak jak na zdjęciu. Przy czymś takim nie ma błędów. Musi być "szerszy" punkt podparcia to jest druciki muszą być w oddaleniu od siebie. Drut to "Dental" grubość 0,6 mm (nie oryginalny Dental ale zamiennik ale też OK).
Test na sucho na żyłce (grubej) przebiegł pomyślnie, nie testowane w "boju".
Jeżeli druciki będą biegły blisko siebie klip będzie się przechylał na prawo by oddać żyłkę a w zamyśle autora ma się "podnieść".
Bardzo dobry sposób na zainstalowanie więcej jak jednego klipu w kołowrotku np. do nęcenia Spombem.
Paweł nic się nie bój! Jak masz full żyłki to nie klipujesz tylko już po rzucie. Sam wolę praktykę od teorii ale ten klip sprawdził się nie tylko mi.
Dlatego jak już jakaś firma podchwyci pomysł, a podchwyci... To w tym miejscu na szpuli będzie taka wypustka, o którą ten klip będzie się opierał.
Pawle, nie rozumiem...
To nie ma być wklęsłe (wg mojego zamysłu) tylko ma wystawać poza obwód szpuli. Wtedy klip będzie mógł wystawać poza obręb żyłki nawiniętej pod rant.
Sam zamysł już "dogladnąłeś"? hehe pozdrawiam :PPaweł Tobie chyba chodzi o to aby klips był w zabłębieniu (np wyfrezowanym w szpuli alu) ale ma być tak ustawiony jak w moim pomyśle - prostopadle do osi szpuli.
Dokładnie.Sam zamysł już "dogladnąłeś"? hehe pozdrawiam :PPaweł Tobie chyba chodzi o to aby klips był w zabłębieniu (np wyfrezowanym w szpuli alu) ale ma być tak ustawiony jak w moim pomyśle - prostopadle do osi szpuli.
Dlatego jak już jakaś firma podchwyci pomysł, a podchwyci...
A szukałem czegoś takiego...To jeszcze są.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
... Nie wiedziałem, po co mi to, ale kupiłem. Teraz już wiem :D
Właśnie kupiłem sobie w Lidlu zestawik do grawerowania za 89 zł (Z taką malutką wiertarką). Różne małe wiertełka, pilniczki i inne pierdoły. Nie wiedziałem, po co mi to, ale kupiłem. Teraz już wiem :D
http://www.hiperpromo.pl/promocja_lidl-parkside_zestaw_do_modelowania_i_grawerowania-7091521.html
Pomysł rewelacyjny... Niestety przy nawiniętej żyłce do pełna i krótkich rzutach, żyłka wypinała się... Niestety na 20 rzutów na odległość 25m przy ponad połowie żyłka uwalniała się. Poczyniłem zmiany w pomyśle i oto moja wariacja.Coś mi ten link nie działa
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=gallery;sa=view;pic=8460
Poprawiłem.Czy chodzi o to że część drucianej pętli wystającej poza rant szpuli odginasz do dołu?
Nie.Ok najwyżej po testach będzie lifting dzięki za podpowiedź.
Zmieniłem kształt okrągły na bardziej kwadratowy, a nawet troszkę jakby pod klepsydrę. Nawet przy krótkich rzutach trzyma żyłkę.
Tylko seria testów wyłoni najwłaściwszy kształt.
Oczywiście :)
Próbowałem z tym drucikiem, był lepszy od zwykłego klipa, ale po co? Ja sobie radze dobrze z tym normalnym na kołowrotku.
Faktycznie ten ,,domowej roboty" pozwala na szybkie zdjęcie żyłki z klipa ( w sumie sama ryba to robi) ale ja już mam to obcykane i zwykłym klipem też da rade.
Żaden tak ,,karpik"
W ubiegłą sobotę testowałem klips z drutu. Zarówno rzuty na 20 metrów jak i 40 metrów klips działał bez problemów. Ani razu na jakieś 100 rzutów łowiąc na dwie wędki nie wypieła się żyłka . Teraz czas na komercję i sprawdzenie jak w warunkach bojowych klips uwalnia żyłkę przy odjeździe .
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Panowie mam problem z dobraniem odpowiedniego drutu, wszystko co mogę kupić na miejscu jest, albo za miękkie, albo za grube. Czy ktoś może mi odsprzedać kawałek tego drutu dentystycznego do prób???
W ubiegłą sobotę testowałem klips z drutu. Zarówno rzuty na 20 metrów jak i 40 metrów klips działał bez problemów. Ani razu na jakieś 100 rzutów łowiąc na dwie wędki nie wypieła się żyłka . Teraz czas na komercję i sprawdzenie jak w warunkach bojowych klips uwalnia żyłkę przy odjeździe .
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Nawiniętą miałeś pełną szpulę?
Panowie mam problem z dobraniem odpowiedniego drutu, wszystko co mogę kupić na miejscu jest, albo za miękkie, albo za grube. Czy ktoś może mi odsprzedać kawałek tego drutu dentystycznego do prób???
http://www.sklep.mikran.pl/pl/id1376/Drut-stomatologiczny-Met-Dent
https://sklep.hasmed.pl/druty-ortodontyczne/883-drut-metdent-10g.html
Z przesyłką nie powinni mieć problemu :)
Ja mam trochę inne pytanie - ktoś próbował robić klipy drucikami różnych przekroi i grubości ? Jest dostępna wersja półokrągła, ale dosyć gruba bo 1,2 mm - może komuś nasuwają się jakieś wnioski po obecnych testach ?
Ja wykonałem swojego klipa z blaszki nierdzewnej .Przy próbach z drucikiem w miejscu styku ze szpulą zauważyłem że żyłka jest zgnieciona .Oczywiście przed zamontowaniem ranty wyszlifowałem i wypolerowałem .Dzięki marek118 za podzielenie się pomysłem. :thumbup:
Witam,W szpulach aluminiowych , może być problem z przyklejeniem .
to mój pierwszy post na forum. Postanowiłem opisać własny sposób na wykonanie klipsa do kołowrotka z możliwością automatycznego uwolnienia żyłki. Do wykonania tegoż klipsa zostałem zainspirowany kołowrotkiem MAP ACS , przedmiotowym tematem forum oraz utratą dużego karpia w zeszłym roku (nerwowe szukanie klipsa na szpuli podczas odjazdu miśka :facepalm:). Postanowiłem dokonać przeróbki na moich obecnych młynkach Robinson FreeRunner 306. Moje kołowrotki są wyposażone w w dwie szpule, jedna alum oraz druga grafit. Na razie dokonałem przeróbek na szpulach grafitowych. Jeżeli modyfikacja zda egzamin po pewnej ilości wypadów, to rozwiązanie zastosuje także w szpulach aluminiowych. Jak na razie zaliczyłem jeden wypad i mogę powiedzieć, że jest całkiem spoko. Wykonanie klipsa polegało na nacięciu trytytki i wklejeniu w szpule kołowrotka zgodnie z załączonym zdjęciami. :)
Do wykonania klipsa potrzebowałem:
1. Trytytka L=10cm jak na foto
2. Klej dwuskładnikowy do plastiku jak na foto
Musiałem trochę zmodyfikować "druciany" klip. Okazało się że zrobiłem za niski i przy prawie pełnej szpuli trudno było zaklipować żyłkę.Wiesiek,
Teraz nowy "model" wystaje ok 1,5-2 mm ponad krawędź szpuli i dodatkowo przygiąłem lekko koniec w stronę rotora i teraz działa bez pudła. Dziś przetestowałem go na 3 niebrzydkich jesiotrach 84, 86 i 90cm . Holowałem je pickerkiem na cienkiej żyłce więc były odjazdy jak należy. Klip wypina za każdym razem podczas odjazdu ryby. Ten pomysł kolegi Marka z drucikiem jest naprawdę doskonały.
Proszę bardzoDzięki wielkie. Skoro sprawdzone na jesiotrach to zrobię coś podobnego :thumbup:
Drut Dental 0,6mm szerokość klipa 3mm. Tu akurat szpula ma sfazowanie rantu, więc wygięłem drut odpowiednio do sfazowania. W innych kołowrotkach drut po prostu wygiałem go lekko do tyłu powyżej rantu szpuli.
Zdjęcia marne ale coś widać.
Załączył bym i jesiotry ale mi wstyd bo przy odhaczaniu leżały brudne na ziemi a mata została w samochodzie. :facepalm:
Ostatnio nawinąłem na moją spro crestę nową żyłkę trabucco. Mógłbym teraz ją odwinąć z kołowrotka zamontować bezpieczny klip i znowu nawinąć? Czy nic jej sie nie stanie?Jak przewiniesz ją na inną szpule to nic jej nie będzie.
A mogę ją rozwinąć i trzymać na takich jakby kijach dystansowych ale odległość między nimi to będzie np. 20 m żeby szybciej ją wywinąć. Potem zrobiłbym klipa i znowu nawinąłOstatnio nawinąłem na moją spro crestę nową żyłkę trabucco. Mógłbym teraz ją odwinąć z kołowrotka zamontować bezpieczny klip i znowu nawinąć? Czy nic jej sie nie stanie?Jak przewiniesz ją na inną szpule to nic jej nie będzie.
marek118 przetestowałem twój pomysł. Działa bez zarzutu. Jest to świetna innowacja, która usprawni moje wędkarstwo, w dodatku za darmoszkę.
Należy się 3 x :thumbup:
Ciekawy jestem jak innym użytkownikom działa mój pomysł? Sezon już się zaczął więc klips pewnie jest testowany.
Najcięńsza jaką dotąd używałem to 0,20 a najgrubsza 0,26 i było OK. Podobno zdarza się że cieńsze żyłki wypadają czasem z rowka ACS. Ja tego nie zauważyłem ale klips jest plastykowy więc w końcu rowek ma prawo się "wyrobić" .
Mój MAP ACS w wersji baitrunner był raptem 2 razy na rybach. To naprawdę dobry młynek, ma w dodatku piękny futerał i zapasową szpulę ale jakoś go nie lubię i wolę shimano i daiwy. Trudno powiedzieć dlaczego. Chyba go sprzedam bo za dużo mam tego dobytku.
Przez moment przypomniały mi się chwilę z wczesnej młodości , kiedy to siedziałem godzinami i montowałem w mydelniczkach układy z diodami , melodyjkami i zewnętrznymi stykami , które potem ułatwiały łowienie sandaczy ....
Pozdrawiam wszystkich
Klip musi zawsze wystawać ponad żyłkę-mówię tu o pełnej szpuli przed rzutem. Po rzucie na szpuli linki jest mniej i wtedy klipujemy.Czytając komentarze odniosłem wrażenie że im więcej wystaje ponad kant szpuli tym lepiej a uważać trzeba po prostu żeby nie zawadzało od spodu o obudowę kabłąka 🤔
Ja klipuję nawet dwa razy. Łowię tak już dwa sezony i sprawdza się to znakomicie. Klip może wystawać maksymalnie tyle aby w położeniu dolnym szpuli nie zahaczał o wewnętrzną część kosza.
Oglądając zdjęcie odnoszę wrażenie że klip jest odrobinkę (0,5 mm) za wysoki . Musisz teraz uważać na to aby poluźniona żyłka nie owinęła się przypadkowo o kołnierz szpuli bo wtedy przy wyrzucie zsuwając się z kołnierza zahaczy o klip i urwiesz koszyk. Wiem bo sam to "przerabiałem". Trzeba odrobinę obniżyć klip. Ewentualnie możesz bardziej zaokrąglić kanty, wtedy żyłka ześlizgnie się i samoczynnie się nie zahaczy. Być może to moje złudzenie optyczne ale radzę przetestować to "na sucho".Wiesiek,
Samo zaklipowanie żyłki na minimalnie niższym druciku nie powinno być problemem bo po wyrzucie na zadaną odległość na szpuli jest mniej żyłki i drucik wystarczająco wystaje.
Klip musi zawsze wystawać ponad żyłkę-mówię tu o pełnej szpuli przed rzutem. Po rzucie na szpuli linki jest mniej i wtedy klipujemy.Czytając komentarze odniosłem wrażenie że im więcej wystaje ponad kant szpuli tym lepiej a uważać trzeba po prostu żeby nie zawadzało od spodu o obudowę kabłąka 🤔
Ja klipuję nawet dwa razy. Łowię tak już dwa sezony i sprawdza się to znakomicie. Klip może wystawać maksymalnie tyle aby w położeniu dolnym szpuli nie zahaczał o wewnętrzną część kosza.
Drut można kupić w sklepach że sprzętem stomatologicznym
Owszem to odgięcie powoduje zazwyczaj że klips lepiej trzyma przy pełnym nawoju żyłki.
Muszę dodać że pozakładałem te klipsy do wszystkich 6 moich feederowych młynków, działają od wiosny bez pudła i nie raz się przydały. Mogę teraz włączyć wolny bieg i bez stresu odejść na chwilkę od kija. Autor pomysłu Marek118 powinien otrzymać medal SiG. :thumbup: :beer:
Witam wszystkich użytkowników
w tym poście chciałbym przedstawić klip do żyłki który wymyśliłem ponieważ byłem niezadowolony z fabrycznych klipów i ich działania.
Zachęcam wszystkich do przetestowania mojego rozwiązania.
Pozdrawiam
Powinien zadziałać, ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której masz zarzucony zestaw i nie masz zapasu żyłki przed klipem... Chyba że zarzucisz, zwiniesz nadmiar żyłki i dopiero zaczepisz na klip.
Czasem się zdarza, że żyłka owinie się wokół kołnierza szpuli i przy wyrzucie zaczepia o zbyt wysoko wystający i za mało zaokrąglony klip Wtedy mamy odstrzał koszyka.
Też używam takiego klipa, super sprawa mam go we wszystkich kołowrotkach. Nie bawię się jednak w detale, druty do woblerów. Używam spinacz biurowych są tanie i sprawdzają się idealnie
Wysłane z mojego BLA-L29 przy użyciu Tapatalka
Jeśli ktoś chce to bardzo proszę obejrzeć w jaki sposób możemy wykorzystać np: marker gum do klipsa - dawnej, starej - konstrukcji, który może z oczywistych powodów niszczyć naszą żyłkę.
Patent o którym piszę pojawi się od 41 sekundy. Polecam!
Witam wszystkich użytkowników
w tym poście chciałbym przedstawić klip do żyłki który wymyśliłem ponieważ byłem niezadowolony z fabrycznych klipów i ich działania.
Zachęcam wszystkich do przetestowania mojego rozwiązania.
Pozdrawiam
Mi się klips z, drutu nie sprawdził, sama się żyłka klipuje a i nawet po odgięciu klpis niszczy żyłkę. Nie polecam.