Autor Wątek: Odłów selekcyjny... - ręce opadają  (Przeczytany 6170 razy)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #15 dnia: 05.12.2017, 10:02 »
Ale co mam pisać [...] rybacy byli z Ukrainy? :D
Lucjan, przepraszam za manipulację (Twój tekst), ale tak mi się rzuciło na mózg, że w Warszawie jest problem z Ukraińcami nad rzeką. Mnóstwo ich tu mieszka, pracuje, no i są wśród nich wędkarze. Niestety, jak słyszałem, ich zachowanie nad wodą jest dramatyczne.
P.S. WIęc tak sobie niepoprawnie myśle, że jeżeli nawet naszym się w głowach coś poprawi, to i tak słabo będzie.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #16 dnia: 05.12.2017, 10:14 »
Luk :thumbup: targają rybę ile się da,jadą za granicę i robią to samo. Dojdzie do tego że zabronią polakom wędkować za granicą. Z tą kradzieżą ryb nie jest tak do końca prawda,większość zabiera ryby regulaminowo tylko robią to często.Tak czy tak ryby ubywa.

Mirek, mi bardziej chodziło o przekręty przy zarybieniach. Jeżeli nie ma komisji wędkarskiej, a przy zarybieniu jest prezes lub ktoś oddelegowany tylko, to ja nie wierzę w uczciwość. Nie zakładam, ze w 100% nastąpi jakiś 'wał', ale w 'wielu przypadkach' na pewno. Nie pilnuje się, to się nie ma. To jak z pracownikami, jeżeli nie ma nadzoru, nie ma wydajności (po to są brygadziści, kierownicy działów itd). A przekręt o tyle łatwo zrobić, że ryb nie ma jak policzyć. Ot, przyjechała ciężarówa i karpia 'wsypano' do wody i po sprawie. A czy było 400 kilo czy 300, kto się połapie? Podobnie jest z rybakami, jak odławia, to chętnie by coś przytulił ekstra... A przy odłowach kontrolnych dla rybaka sandacz, kilka lub kilkanaście - to taki 'bonus', premia, którą on sobie sam wypłaca.

Dlatego tutaj właśnie należy zwracać szczególna uwagę. Oczywiście odłowy kontrolne to nie tylko beretowanie ryb, to mogą też być praktyki nieprzyjazne dla ryb - takie jak traktowanie ich w zły sposób chociażby. Gdyby karpiarze robili odłowy kontrolne, śmiertelność wśród karpia wynosiła by coś w okolicy zera, bo oni dbają (nie tylko oni oczywiście). Ale rybak ma to w nosie, dla niego ryba to towar, on liczy czas...

Dlatego warto zmienić pewne rzeczy w Polsce, wypracować pewne działania. Po czasie odłów kontrolny będzie przebiegał wzorowo i każdy będzie zadowolony.  Dodam jeszcze, że źródłem przekrętów są też ośrodki zarybieniowe i ludzie ta pracujący, powiązani z prezesami okręgów. Tutaj jest wielka możliwość i pokusa robienia rzeczy 'na boku'. Dlatego moim zdaniem o wiele lepiej aby koła same kupowały towar, zaś ośrodki były prywatne. Wtedy wędkarze sami odpowiadają za towar który kupują, to ich pieniądze, to ich inwestycja. To również ich odpowiedzialność odnośnie operatu. A tak cholera wie kto jest winny, można uprawiać różnego rodzaju spychologię kto zawinił, tego na koniec nigdy nie ma. Moim zdaniem im mniej etatów w PZW tym lepiej, nie jestem przekonany wcale do tego, że taka ryba jest tańsza. Póki co kupujemy w PZW rybę od PZW, co jest dość dziwne, zwłaszcza, że nie znamy żadnych szczegółowych rozliczeń.
Lucjan

Offline kemper

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 10
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #17 dnia: 05.12.2017, 10:20 »
Jako znany tu i ówdzie ultra-radykał proponuję wyposażyć PSR w miniaturowe łodzie podwodne /produkcji polskiej/ ,żeby nie było ustawiania przetargów przez PZW. Łodzie należy wyposażyć w broń maszynową , mini torpedy i torpedować szkodliwą działalność ludzką w odniesieniu do H2O i stworzeń zamieszkujących środowisko dwóch atomów wodoru i jednego tlenu.
Działania MUSZĄ być radykalne , bo jak na razie to wszystko przypomina głos wołającego po Helu a jest to pierwiastek występujący śladowo. Mamy deratyzację, dezynfekcję ,możemy zrobić derybacyzację czyli likwidację rybactwa śródlądowego za "żywota" i za znany wszem i wobec "dorobek" . Wielu jest dr Mengele w strukturach i zarzadach IRŚ , stwórzmy im naszą małą Norymbergę. Jest jeden niepozorny człek , który może wiele ale ma ostatnio nawał roboty. On dobrze wie za co powiesili Janosika. :o
Kemper pozdrawia... Połamania!

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #18 dnia: 05.12.2017, 10:23 »
Ale co mam pisać [...] rybacy byli z Ukrainy? :D
Lucjan, przepraszam za manipulację (Twój tekst), ale tak mi się rzuciło na mózg, że w Warszawie jest problem z Ukraińcami nad rzeką. Mnóstwo ich tu mieszka, pracuje, no i są wśród nich wędkarze. Niestety, jak słyszałem, ich zachowanie nad wodą jest dramatyczne.
P.S. WIęc tak sobie niepoprawnie myśle, że jeżeli nawet naszym się w głowach coś poprawi, to i tak słabo będzie.

Zwróciłeś Darku uwagę na spory problem. Wręcz bardzo duży problem. Według  mnie PZW powinno stworzyć jakaś mini komórkę do spraw wędkarzy z Ukrainy, zatrudnić jednego lub dwóch, i ostro zaatakować temat. Powinno się ich odpowiednio edukować, przede wszystkim zaś zachęcać do opłacania składek i przestrzegania regulaminów. Tak własnie zrobiono w UK, nawet stworzono w ichnim PZW (Angling Trust) projekt Building Bridges, tak aby edukować i pomagać wędkarzom z krajów Unii, dostosować się do zasad w UK, klubom zaś w odpowiednim oznaczaniu łowisk, tłumaczeniach itd.

Sam się dziwię, jak ten temat nam umknął. Ukraińcy to spora grupa, i warto jakoś to mądrze zrobić, aby ich 'zagospodarować'. Oni zarabiają, więc i zapłacą. Na pewno jednak wielu będzie przeliczać pozwolenie na ilość ryb do wzięcia, i są spore zagrożenia, że sytuacja nad wodami jeszcze bardziej się pogorszy. U nich no kill popularne nie jest :o
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #19 dnia: 05.12.2017, 10:26 »
Jako znany tu i ówdzie ultra-radykał proponuję wyposażyć PSR w miniaturowe łodzie podwodne /produkcji polskiej/ ,żeby nie było ustawiania przetargów przez PZW. Łodzie należy wyposażyć w broń maszynową , mini torpedy i torpedować szkodliwą działalność ludzką w odniesieniu do H2O i stworzeń zamieszkujących środowisko dwóch atomów wodoru i jednego tlenu.
Działania MUSZĄ być radykalne , bo jak na razie to wszystko przypomina głos wołającego po Helu a jest to pierwiastek występujący śladowo. Mamy deratyzację, dezynfekcję ,możemy zrobić derybacyzację czyli likwidację rybactwa śródlądowego za "żywota" i za znany wszem i wobec "dorobek" . Wielu jest dr Mengele w strukturach i zarzadach IRŚ , stwórzmy im naszą małą Norymbergę. Jest jeden niepozorny człek , który może wiele ale ma ostatnio nawał roboty. On dobrze wie za co powiesili Janosika. :o


 :D :D :D
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #20 dnia: 05.12.2017, 10:31 »
Ale co mam pisać [...] rybacy byli z Ukrainy? :D
Lucjan, przepraszam za manipulację (Twój tekst), ale tak mi się rzuciło na mózg, że w Warszawie jest problem z Ukraińcami nad rzeką. Mnóstwo ich tu mieszka, pracuje, no i są wśród nich wędkarze. Niestety, jak słyszałem, ich zachowanie nad wodą jest dramatyczne.
P.S. WIęc tak sobie niepoprawnie myśle, że jeżeli nawet naszym się w głowach coś poprawi, to i tak słabo będzie.

Zwróciłeś Darku uwagę na spory problem. Wręcz bardzo duży problem. Według  mnie PZW powinno stworzyć jakaś mini komórkę do spraw wędkarzy z Ukrainy, zatrudnić jednego lub dwóch, i ostro zaatakować temat. Powinno się ich odpowiednio edukować, przede wszystkim zaś zachęcać do opłacania składek i przestrzegania regulaminów. Tak własnie zrobiono w UK, nawet stworzono w ichnim PZW (Angling Trust) projekt Building Bridges, tak aby edukować i pomagać wędkarzom z krajów Unii, dostosować się do zasad w UK, klubom zaś w odpowiednim oznaczaniu łowisk, tłumaczeniach itd.

Sam się dziwię, jak ten temat nam umknął. Ukraińcy to spora grupa, i warto jakoś to mądrze zrobić, aby ich 'zagospodarować'. Oni zarabiają, więc i zapłacą. Na pewno jednak wielu będzie przeliczać pozwolenie na ilość ryb do wzięcia, i są spore zagrożenia, że sytuacja nad wodami jeszcze bardziej się pogorszy. U nich no kill popularne nie jest :o

U mnie w Kole jest kilku Ukraińców, opłacają zezwolenie i łowią zgodnie z regulaminem a myślę że jest to pokłosie rozmów gdzie dowiedzieli się kary są astronomicznie duże a może skończyć się wydaleniem z kraju ( tak troszeczkę przekolorowałem ) :D :-X
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #21 dnia: 05.12.2017, 10:45 »
Ale co mam pisać [...] rybacy byli z Ukrainy? :D
Lucjan, przepraszam za manipulację (Twój tekst), ale tak mi się rzuciło na mózg, że w Warszawie jest problem z Ukraińcami nad rzeką. Mnóstwo ich tu mieszka, pracuje, no i są wśród nich wędkarze. Niestety, jak słyszałem, ich zachowanie nad wodą jest dramatyczne.
P.S. WIęc tak sobie niepoprawnie myśle, że jeżeli nawet naszym się w głowach coś poprawi, to i tak słabo będzie.

Zwróciłeś Darku uwagę na spory problem. Wręcz bardzo duży problem. Według  mnie PZW powinno stworzyć jakaś mini komórkę do spraw wędkarzy z Ukrainy, zatrudnić jednego lub dwóch, i ostro zaatakować temat. Powinno się ich odpowiednio edukować, przede wszystkim zaś zachęcać do opłacania składek i przestrzegania regulaminów. Tak własnie zrobiono w UK, nawet stworzono w ichnim PZW (Angling Trust) projekt Building Bridges, tak aby edukować i pomagać wędkarzom z krajów Unii, dostosować się do zasad w UK, klubom zaś w odpowiednim oznaczaniu łowisk, tłumaczeniach itd.

Sam się dziwię, jak ten temat nam umknął. Ukraińcy to spora grupa, i warto jakoś to mądrze zrobić, aby ich 'zagospodarować'. Oni zarabiają, więc i zapłacą. Na pewno jednak wielu będzie przeliczać pozwolenie na ilość ryb do wzięcia, i są spore zagrożenia, że sytuacja nad wodami jeszcze bardziej się pogorszy. U nich no kill popularne nie jest :o
Myślę, że sławna RENOMA zatrudniona do ochrony wód zrobiła by porządek w miesiąc.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 523
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Odłów selekcyjny... - ręce opadają
« Odpowiedź #22 dnia: 05.12.2017, 12:13 »
Ze dwa lata już o tym piszę. Porządek byłby szybko.
Krwawy Michał

Purple Life Matters