Ja jezdzilem Caddym tylko 2litry sdi, demon prędkości to nie był, ale przez 8 lat bezawaryjny, a jeździłem dużo po terenie, chodzi mi właśnie drogi gruntowe i lasy itp. Żona ma Fiata doblo 1.3 fajny silnik podobno bezawaryjny, ogólnie fajna fura tylko czasami z wyposażeniem może być słabo. Teraz w pracy mam Berlingo, fajny silnik 1.6 hdi, ale to nie jest to czego szukał bym na ryby, moje gusta są inne Jeśli miałbym polecić brałbym caddiego, może tego maxi i możesz sobie z tyłu urządzić jak w salonie. Jeśli auto ma być po to głównie na ryby i czasami na drobny wyjazd, może warto poszukać anglika podejrzewam że w tych pieniądzach kupisz nawet T5, a kierownicy nie musisz przekładać,.