Próbowałem tego patentu kiedyś. Nie trzeba niczego kupować - wystarczy wyciąc żeberka z podajnika, wywiercić dwa otwory i zawiązac kawałek amortyzatora.
Problemem jest posiadanie zawiązanych torebek PVA, podczas udanej sesji trzeba mieć ich kilkadziesiąt.
Ma to na pewno sens|!