Autor Wątek: Wyniki nad wodą 2015  (Przeczytany 1169552 razy)

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #765 dnia: 16.03.2015, 09:10 »
100% zgadzam sie z Toba Mati. Brzegi powinny być czyszczone regularnie i jesli zlapia kogoś na gorącym uczynku to maja prawo dać mandat i  nie inaczej
Krzysztof

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #766 dnia: 16.03.2015, 10:04 »
A teraz mniej pozytywna obserwacja.
Trochę śmieci zastałem na łowisku i wyzbierałem.
Oczywiście śmieci pochodzące od wędkarzy.




A zrobiony z worka kosz stoi jakieś 7 metrów od tych śmieci :(




Były też opakowania po chipsach i jakimś ciastku nad samą wodą. Należy więc podejrzewać, że to jacyś młodzi wędkarze. Niedobrze to wróży :(
Oplacasz skladki wiec wymagasz porzadku! To tak jakbys wynajal pokoj w hotelu a nie mial go posprzatanego lub czystej poscieli. Takie rzeczy powinny robic specjalne sluzby, np. Straz Rybacka lub inny ogran do tego powolany a nie wedkarze. Skoro moga wlepic Ci kare za balagan na stanowisku to moga rowniez przejsc sie z workami i posprzatac teren! To Ty masz czuc sie bezpiecznie i komfortowo nad woda, w koncu za to placisz!
Trzeba zrobic rewolucje w tym chorym kraju!

Hmm, jeżeli chodzi o łowiska ogólnodostepne, to nie dokońca się zgodze.
"Płacę składki więc wymagam porządku"... Więc większość osób w naszym kraju zinterpretuje to tak, że płacąc składki nie są już zobowiązani do sprzątania stanowiska.

Owszem rewolucję trzeba robić, ale mentalną. Zmieniać kulturę wędkujących. Spokojnie możemy robić to we własnym zakresie nad wodą. Powinniśmy to robić. A to nic trudnego.
Oczywiście przydatna byłaby również szersza kampania; choćby w sieci, również na zebraniach koła. Można także nad wodą umieszczać tabliczki z hasłem "śmieci zabieraj do domu". Radykalnych zmian z dnia na dzień nie należy się spodziewać, ale już w perspektywie choćby 2-3 sezonów, pozytywy na pewno będą widoczne.

Zresztą, choćby od strony technicznej nie wyobrażam sobie akcji sprzątania brzegów dużej rzeki, choćby odry. To misja prawie niemożliwa. A na pewno baardzo kosztowna.
Przyznam, że nad wybranymi małymi akwenami poddanymi bardzo dużej presji wędkarskiej, warto rozważyć możliwość ustawiena śmietników. Zrobionych choćby ze starych beczek. A wywóz śmieci "dogadać" choćby z pobliskim zakładem komunalnym.
Ale nad większością wód, o porządek musimy zadbać to My wędkarze, we własnym zakresie. To głównie od nas zależy, jak będą wyglądać nasze wody.

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #767 dnia: 16.03.2015, 10:49 »
 
Cytuj
Owszem rewolucję trzeba robić, ale mentalną. Zmieniać kulturę wędkujących. Spokojnie możemy robić to we własnym zakresie nad wodą. Powinniśmy to robić. A to nic trudnego.
Tylko,ze kulture wynosi sie z domu i nad woda ciezko jest ja zmienic a niekotre osoby sa zwyczajnie niereformowalne.
Po drugie niekoniecznie musza byc to smieci po wedkarzach. A po trzecie nie musza mi kazac pod grozba kary bo sam to zrobie z racji tego,ze lubie gdy jest czysto.

Traktuje sie nas jak male dzieci, ktorym sie nakazuje a gdy czegos nie zrobia to czeka ich kara w dodatku za cos czego nie zrobily. Co to znaczy "balagan na stanowisku"? Czy papierek po cukierku lub papierowa husteczke mozna uznac za balagan? Czy worek foliowy zatrzymany przez powalony w koryto rzeki konar tez jest balaganem? Mam poplynac po niego i go wyciagnac? Jesli nie potrafie plywac to mam wezwac Straz Pozarna z pontonami bo obawiam sie kary? A moze jednak zaryzykowac bo mam dopiero 18 lat i wskoczyc do wody, pomimo,ze nie potrafie plywac i sprobowac go wyciagnac?

Cytuj
"Płacę składki więc wymagam porządku"... Więc większość osób w naszym kraju zinterpretuje to tak, że płacąc składki nie są już zobowiązani do sprzątania stanowiska.
Nie wiem czy zauwazyles ale wieksza jest presja na ukaranie osob, ktore nie posprzataly stanowiska niz na tych, ktorzy smieca.
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 745
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #768 dnia: 16.03.2015, 12:38 »
Paweł, nie zgodzę się, że płacisz za czystość na łowisku. Komu i gdzie? :D Opłata jest za coś innego niestety. Zgodzę się z Grześkiem, że taka postawa roszczeniowa jest niebezpieczna. Nie wyobrażam sobie aby ktoś rzucał śmieci na ulicę, twierdząc, że są opłacone służby od sprzątania. Chodzi o kulturę niestety. Zapis nakazujący sprzątanie stanowiska po kimś jest nierozsądny, bo nie karze winowajcy.

Oczywiście, że rozwiązaniem wszystkiego są kontrole łowisk, a to się wiąże z wyższymi opłatami. Postawa obywatelska u Polaków została wypaczona, i niestety trudno jest ją wpoić. Trzeba stosować metodę bata i marchewki, ze wskazaniem na bata niestety... To przemówi ludziom do rozsądku.

Myślę, że my jako wędkarze uświadomieni nie potrzebujemy żadnej stymulacji. Brakuje akcji uświadamiającej prowadzonej przez takie PZW. Oni powinni uczyć dbałości o wody i uświadamiać młodszych i starszych. Jeżeli dane rzeczy zawodzą, robi się coś innego. Oni wpadli na pomysł karania wędkarzy za śmieci innych. Jednym z powodów jest to, że na bezczelnego ktoś mówił, że śmieci są nie jego... Gdyby dunkcjonowały sądy honorowe, orzekające kary, to byłoby inaczej. Usunąć kogoś z PZW - to byłaby kara! Taki śmieciarz na rok utraciwszy członkostwo inaczej by śpiewał.

Jednak postawa obywatelska martwi mnie najbardziej. Łamanie przepisów, fatalne obchodzenie się z rybami - to przecież normalka, nawet filmy pewnych 'celebrytów' pokazujące takie zachowania dostają masę lajków. Wiele takich dziwnych sytuacji to pokłosie nadmiernego spożycia alkoholu... Nie czarujmy się, pewne hamulce znikają po spożyciu. To cała grupa rzeczy, za którą wcale nie winiłbym państwa. Bo to nic innego jak usprawiedliwianie samego siebie.

Nie myślcie, że jestem za abstynencją albo coś takiego :D Po prostu ważny jest zdrowy rozsądek i bycie odpowiedzialnym za własne czyny. Polak nauczył się mówić: to nie ja! Niestety często kłamiąc, jest to wręcz zachowanie wyuczone. Ja to widzę nawet w UK, sterty puszek po polskim piwie to częsty dowód, naszej działalności.

Myślę, że trzeba w uprzejmy sposób zwracać ludziom uwagę na pewne rzeczy. Bo to nie państwo jest winne, ale my sami. Chociażby dlatego, że akceptujemy pewne zachowania...
Lucjan

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #769 dnia: 16.03.2015, 13:14 »
@Luk, oplacam skladki to chce miec czyte wody, zdrowe ryby i porzadek na lowisku. A ze sami nauczylismy sie sprzatac po kims i doszlismy do wniosku,ze tak trzeba, to trudno.  Niech sprzataja organy, ktore kontroluja wedkarzy albo niech powstanie specjalna grupa porzadkowa, ktora o to zadba. Ja jade na ryby zeby powedkowac a nie na odrobienic panszczyzna, za ktora juz wczesniej zaplacilem. Prezes PZW nie kupuje przeciez workow na smieci za swoje tylko za nasze.

Na lowiskach komercyjnych masz podobnie. -Nie ma ryb, jest syf to po prostu tam nie wchodzisz i gosciu idzie z torbami.

W obecnych czasach ludzie nie wiedza co to uprzejmosc. Zwrocisz im uwage to nie dosc,ze nie polowisz to wrocisz do domu bez zebow.
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #770 dnia: 16.03.2015, 13:25 »
"W obecnych czasach ludzie nie wiedza co to uprzejmosc. Zwrocic im uwage to nie dosc,ze nie polowisz to wrocisz do domu bez zebow."

Ojj, to akurat bardzo (zbyt)radykalne stwierdzenie. Fakt, że z polska kulturą to różnie bywa, ale nie przesadzajmy. Mam w tej kwestii pewne doświadczenie, i zapewniam Cię że że pokojowe podejście do sprawy, niemal zawsze skutkuje. Zresztą już kiedyś o tym pisałem..

Offline Dyzma

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 515
  • Reputacja: 183
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #771 dnia: 16.03.2015, 13:25 »
Niestety u nas w regionie na wielu łowiskach polikwidowali śmietniki ponieważ PZW nie chciało opłacić wywozu śmieci z nad wody po zmianie ustawy śmieciowej i teraz to jest dopiero syf     
Krzysztof

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #772 dnia: 16.03.2015, 13:30 »
Niestety u nas w regionie na wielu łowiskach polikwidowali śmietniki ponieważ PZW nie chciało opłacić wywozu śmieci z nad wody po zmianie ustawy śmieciowej i teraz to jest dopiero syf   

PZW podobnie jak Rzad nie maja zadnych pieniedzy! Te pieniadze sa caly czas nasze!!!
Oni tylko nimi zarzadzaja a jesli robia to zle to nalezy im podziekowac. Nie dosc,ze pasa sie za nasze to jeszcze stwarzaja problemy bo dupy nie chce im sie ruszyc.

Serio nie dostrzegacie tego?
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #773 dnia: 16.03.2015, 14:20 »
Postawa obywatelska u Polaków została wypaczona, i niestety trudno jest ją wpoić. Trzeba stosować metodę bata i marchewki, ze wskazaniem na bata niestety... To przemówi ludziom do rozsądku.
Ja myślę LUK że w Polskich genach niestety to też nie zadziała. Jeśli chodzi o śmiecenie i karanie to całkiem niedawno weszła ustawa śmieciowa. Segregujesz masz taniej, nie segregujesz drożej. No więc wszyscy zgodnie deklarują SEGREGUJEMY. A teraz firmy wywożące śmieci zaczynają sypać kary właśnie - bo segregacja nie jest poprawna. I myślisz że te kary kogoś coś nauczą? NIE - Polak mówi tak ... Jak wy mi kary to ja wam dopiero pokażę. Nawali do kotła co tylko może, dorzuci tam jeszcze porąbaną wersalkę i za przeproszeniem nasra myśląc ze robi komuś na złość.
Paweł pisze że po sobie i innych sprząta - szacun - ale takim roszczeniowym tonem ( i jesli to młodzież czyta ) może dać im sygnał; ten koleś ma rację; płacimy niech ktoś sprząta za nas.

Płacę podatki które idą m.in. na policję i nie wymagam żeby policja była wszędzie, jak widzę wandalizm to reaguję nie strzelając focha że policjanta tam nie było ( w końcu od tego są )

Zamiast edukować ciągle nastawiamy się na kary.
Ktoś kiedyś powiedział mi mądrą rzecz. Dzieci wychowuje się podobnie jak psy. Jak będą karane będą gryzły, jak będą szkolone i nagradzane zachowują się jak Pan zechce.
Więc trzeba edukować i młodzież i dzieci , starych też ale z tymi już będzie trudniej. Nagradzać każdy najmniejszy dobry czyn i dawać jako przykład.
Ja się nie łudzę - za mojego żywota idealnie nie będzie ani ze śmieciami ani z zasobnością w ryby, ani polityką itd  ...  ale trzeba robić wszystko żeby nasze dzieci już miały lepiej.
 

Offline p^k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Reputacja: 93
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: dolnośląskie
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #774 dnia: 16.03.2015, 14:37 »

Ktoś kiedyś powiedział mi mądrą rzecz. Dzieci wychowuje się podobnie jak psy. Jak będą karane będą gryzły, jak będą szkolone i nagradzane zachowują się jak Pan zechce.
 

Karanie dzieci w obecnym ustroju nie jest dobrym wyjsciem.
Dzieci obecnie naleza do Panstwa a nie do rodzicow. Sprobujcie dac im klapsa w dupe a za naruszenie wlasnosci panstwowej pojdziesz siedziec.

Kiedys dzieci nalezaly do rodzicow wiec mozna bylo je wychowywac.
Z wędkarskim pozdrowieniem, 
- Paweł :fish:

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #775 dnia: 16.03.2015, 14:39 »
Dziś pojechaliśmy z kolegą otworzyć sezon na rzece. No i niestety totalna porażka.Mielonki,pellety,robaki ,ziarna,nawet serek topiony.Kompletne zero brań.Woda jak by martwa. Nawet Krąpik białego nie skubnął . Siedliśmy na ujściu Warty do Odry. Miał być dziś słoneczny dzień z temp. ok14 st. Niestety nie był. Mocno zawiewał wschodni wiaterek i było zimno(ok 4st.). W zasięgu wzroku żywej duszy. Wybierając miejsce liczyłem że przy cieplejszej i słonecznej pogodzie ryba wyjdzie na ciut płytszą wodę. Może jak bym pojechał w głębsze miejsca było by inaczej. Teraz mogę sobie tylko gdybać! Cóż może następnym razem będzie lepiej.
Arek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #776 dnia: 16.03.2015, 15:01 »
Dziś pojechaliśmy z kolegą otworzyć sezon na rzece. No i niestety totalna porażka.Mielonki,pellety,robaki ,ziarna,nawet serek topiony.Kompletne zero brań.Woda jak by martwa. Nawet Krąpik białego nie skubnął . Siedliśmy na ujściu Warty do Odry. Miał być dziś słoneczny dzień z temp. ok14 st. Niestety nie był. Mocno zawiewał wschodni wiaterek i było zimno(ok 4st.). W zasięgu wzroku żywej duszy. Wybierając miejsce liczyłem że przy cieplejszej i słonecznej pogodzie ryba wyjdzie na ciut płytszą wodę. Może jak bym pojechał w głębsze miejsca było by inaczej. Teraz mogę sobie tylko gdybać! Cóż może następnym razem będzie lepiej.

Wiesz, w sumie przeciętny jestem fachowiec od białej ryby, ale powiem tak: Nawet w odwilżone zimowe dni  w rzece zazwyczaj łowię na stosunkowo płytkiej wodzie. Zazwyczaj metr, półtora, max dwa. Tego pierwszego leszcza 17 stycznia złowiłem na około metrowej wodzie pod burtą, jakieś 3-4m od brzegu. Tego drugiego też na maksymalnie półtorametrowej wodzie. Fakt, że główki ogólnie są dość głębokie do 3-4m.

Myślę, a nawet jestem przekonany, że przyczyna słabych wyników jest ten paskudny wschodni wiatr. Z dwojga złego lepszy już jest północny. Silny, wschodni wiatr jest najgorszy. Trudno to logicznie wytłumaczyć bo nie zawsze wiąże się to z wychłodzeniem wody, czy zwariowanym ciśnieniem. Ale tak jest. Wczoraj na zachodzie polski dmuchało w porywach nawet do 45km/h. Dzisiaj chyba jest podobnie. Przy takiej aurze, nawet stosunkowo mało wrażliwy kleń nie chce żerować.

elvis77

  • Gość
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #777 dnia: 16.03.2015, 15:18 »
Zgadzam się z Kubą w 100%. Dodam tylko,że tak jak kolega zauważył,że większość ma tylko jakieś roszczenia,ale właśnie nie płaci podatków lub płaci je bardzo nie uczciwie. Szkoda gadać,a tym bardziej pisać.
Byłem wczoraj na rybach,a właściwie na zawodach inaugurujacych sezon. Zawody miały charakter towarzyski i środki z wpisowego zamiast na nagrody poszły na cel charytatywny. Pogoda straszna jak na zawody. Wiało bardzo mocno. Na szczęście nad ranem przestało padać,ale i tak było bardzo zimno. Brrrrrr..
Moja taktyka to bat 6 i 7m. Czwórki zapomniałem spakować. No i głównie miałem łapać na wagglera. Ba,nawet przez pierwsze dwie godziny próbowałem, złapałem dwie płotki i krąpia. Miałem zanęcone dwie miejscówki,ale z racji bardzo dużego wiatru nie mogłem łapać na bata. Dopiero później się udało i nadrobiłem trochę straty. Jednak w takich warunkach tylko tyczka miała jakieś szanse na udany wynik. Po ważeniu okazało się,że uzbierało się ponad dwa kilogramy plotek,krąpi,ukleji i kilku wzdęg. Brania były bardzo delikatne i ryby brały tylko w konkretnych miejscach. Na płytkich miejscówkach ryb nie było wcale(pojedyńcze sztuki),an a głębszych >3m+ stały punktowo i bardzo ciężko było je zlokalizować. Nie było ich przy brzegu,koło trzciny też ich nie było nawet tam gdzie było głęboko.Koledzy od tyczek mówili,że spławik 0,5g dobrze się trzymał,ale brania były bardzo słabo widoczne,zaś 0,3g lepiej reagował na brania zaś przy tym wietrze cały zestaw fruwał i były problemy z wstawieniem go do wody.
Ogólnie jestem zadowolony z wyniku,bo w tych warunkach i przy takich zawodnikach mój wynik nie był zły. Nie miałem jokersa(większość miała),bo postanowiłem,że zamiast wydać pieniądze na robaki to dorzucę do puli.  Miałem natomiast konopie,pszenicę,pellet, kukurydzę i robaki,ale po pierwszym strzale jak wszystko poleciało do tyłu postanowiłem nie strzelać z procy,tak wiało.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #778 dnia: 16.03.2015, 15:22 »
Myślę, a nawet jestem przekonany, że przyczyna słabych wyników jest ten paskudny wschodni wiatr. Z dwojga złego lepszy już jest północny. Silny, wschodni wiatr jest najgorszy. Trudno to logicznie wytłumaczyć bo nie zawsze wiąże się to z wychłodzeniem wody, czy zwariowanym ciśnieniem. Ale tak jest. Wczoraj na zachodzie polski dmuchało w porywach nawet do 45km/h. Dzisiaj chyba jest podobnie. Przy takiej aurze, nawet stosunkowo mało wrażliwy kleń nie chce żerować.
Podobne wnioski wysnułem! :)
Arek

Offline Adeptus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 245
  • Reputacja: 61
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wyniki nad wodą 2015
« Odpowiedź #779 dnia: 16.03.2015, 16:16 »
Wczoraj pierwszy raz w tym sezonie wybrałem się na ryby... niestety nie było mi dane wyholować ryby na żadną z 2 nowych wędek ani ubrudzić nowego podbieraka:)
Niby wschodni wiatr ale na drugim końcu zbiornika połapali więc ciężko szukać przyczyny.

Czołem!

To i ja dziś otworzyłem sezon z długimi kijami.

Nad zbiornikiem pojawiłem się o 10:30, ale dopiero koło 13:00 zacząłem łowić. Miałem trochę nowego sprzętu i długo zajęła mi organizacja stanowiska.

Tak jak podejrzewałem, brania przyszły pod wieczór.

Na wagglera od ok. 16:00 do zmierzchu udało mi się złowić 49 płoci. 90% płoci w przedziale 20-24 cm. Ze 3 sztuki po 27 cm i ze 3 mniejsze niż 20 cm. Tak więc jak dla mnie bardzo przyzwoita sesja.

Z gruntu próbowałem na dżdżownice na włosie, ale nic konkretnego nie podeszło. Zawiesiła się tylko jedna płoć i dwa brania pudła. Być może to też płoć ciągnęła za koniec robaków.

Parę zdjęć telefonem cyknąłem.


Miały dziś dość dobre menu :)

Mateo i to wszystko wystrzeliłeś do wody? Miałem wczoraj sporo mniejszą porcję wszystkiego a i tak na koniec połowa została.
Mariusz
Fishing Fighters Team