Gratuluję wszystkim rybek
Ja w piątek powalczyłem na małym "klubowym" jeziorku,a raczej ja chciałem walczyć ryby nie specjalnie
Pogoda przepiękna słońce delikatny wiaterek .Nad wodą zameldowałem się o godzinie 7 pierwsze co zrobiłem wytypowałem miejscówkę rozłożenie sprzętu itp
Nęciłem pelletem 4 mm białymi i kuku waglerra,na którego zaliczyłem 1 branie ale puste,methodą szukałem ryby zaliczyłem kilka "brań" robaki z haczyka znikały a ja nie widziałem brań,lub pojedyncze szarpnięcia dziwna sprawa.O 10 dojechał mój kolega łowiący tyczką zaliczył kilka pustych brań i małe płotki.
Dzisiejszy wypad odbył się na starorzeczu,gdzie polowaliśmy na płotki i leszczyki,kolega tyczką ja wagller.
Razem mieliśmy 5,8 kg płotek + kilka leszczyków ,trafiły się też okonie (już mają wysypkę tarłową)
Cóż woda dla lina jeszcze za zimna,karasia tak samo oby ocieplenie szybko nastąpiło
Kolega Paweł z rybkami