kubator: nawet nie wiesz ile Ci zawdzięczam w tym roku, nasze wspólne zamówienie zaowocowało efektem w postaci około 300 kg ryb (prawie każda powyżej 4 kg), dzięki, ... dzięki, dzięki, dzięki, dzięki, dzięki, dzięki, hit roku u mnie: ostra kiełbasa Sonubaits
Panowie tak bez echa przeszedł ten post .......
Gratuluje osiągnięć piękny wynik !
Mało ludzi jest potrafiących taka ilość ryb wyjąć podczas jednego sezonu z wody.
Ps. Życze aby nasza kolejna sesja zakończyła sie wynikiem ponad 200kg wyjętej ryby z wody ...
Na wstępie pogratulować kolegom wyników, ładnie połowiliście.
Zbyszek jak zwykle te Twoje liny są niesamowite
Dlatego może koledzy nie komentowali, przeszło bez echa - ilość 300kg ryb na wodach PZW przez kilka wyjazdów robiłoby to wrażenie, zaś co do komercji to sądze, że to standart jak się dużo i często jeżdzi na łowisko i się systematycznie łowi ryby. To jest standard. Spytajmy zresztą kolegi Luka, że na jego jednej sesji jakby postanowił łowić na wynik, a nie zająć się fotografowaniem i filmowaniem, to na pewno w ciągu jednej jego sesji miałby ponad 30kg ryb, razy 10 takich wypadów wychodzi wynik 300 kg. Już wcześniej ktoś z kolegów pisał, że na stawie w którym łowią karpie we dwóch ze szwagrem wyciągneli 50kg ryb. To kilka takich wyjazdów to policzcie ile to wyjdzie w ciągu roku. Ale jest jedno najważniejsze pytanie: po co i czy to im sprawia przyjemność. Jest tu wielu kolegów łowiących skutecznie na komercji i myślę, że kolega Fish007 już dawno tonę przekroczył
tzn 1000 kg ryb.
Pozdrawiam miłej niedzieli
ps. żeby to nie było, że to moja zazdrość, wszak każdy łowi tam gdzie lubi. Dlatego może to przeszło bez echa tutaj
pps. tak jak ja sprawdziłem właśnie w rejestrze połowu swój wynik, raz się łowi a raz nie. Przekroczyłem już 150 kg w tym roku. Do wyniku kolegi 300kg może dociągne, nie będę sugerował się, że jest tylko dzika woda, wyłącznie jestem cienki Bolek.