Dzisiaj pojechałem na Warte do Wiórka pod Poznaniem. Na woda bylem o 11:00, a przed 12:00 skończyłem urabiać zanętę i rozkładać sprzęt. Łowiłem z gruntu na feederki. Oprócz mnie nad wodą było sporo osób bo pogoda dzisiaj dopisała.
Jako zanęty użyłem mieszanki Marcela: 1kg Gold pro i 1kg River ace. Do tego glina, Caramel, pieczywo fluo czerwone, siekana dendrobena i białe robaki. Na haczyk zakładałem białe robaki a na drugiej wędce testowałem pelet haczykowy i dumbelsy drenana. Przez cały czas jednak więcej się działo na wędce z białymi.
W sumie udało się złowić 9 ładnych płotek i pierwszą w życiu brzane
Branie brzany było na tyle niespodziewane, że nie miałem nawet rozłożonego podbieraka. Mając rybę przy brzegu, drugą ręką rozkładałem podbierak
Brzana nie była jakimś wielkoludem (wielkorybem?) ale emocje w trakcie holu były spore.
Była jeszcze jedna ryba, której nie udało się wyholować na brzeg, bo przy holu rozgięła haczyk i się spięła. Wyobraźnia mówi, że musiało to być coś dużego.
Na koniec wszystkie złowione ryby trafiły z powrotem do rzeki.