Maniek jak zwykle rządzisz, nie obraź się ale dałbym Ci ksywe Brzana, ale już mam kolegę o tej ksywie
A może Brzaniek?
Kurcze Maniek... sesja marzeń! Gratulacje!
I mi udało się dzisiaj powędkować. Feederowa sesja na jeziorze PZW w poszukiwaniu leszcza. Udało mi się znaleźć w sumie 4 leszczyki, chyba rodzina jakaś
Całą sesję opisałem dokładniej na moim blogu. Jak ktoś jest chętny to zapraszam do przeczytania.
http://splawikigrunt.pl/blog/marcin/
Pogratulować kolegom ryb!
Maniek jak zwykle rządzisz, nie obraź się ale dałbym Ci ksywe Brzana, ale już mam kolegę o tej ksywie Jeszcze raz Ci gratuluje!
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawe jak mnie teraz nazwiecie Brzanowski
MARCIN fajne leszczyki szkoda,ze sezon już sie kończy co? Ja już po sesji weekendowej.Po wczorajszym udanym dzionku,dziś już z samego rana wstawiłem sie na łowisko.Poszedłem w dół rzeki mgła jak cholera
w tym miejscu gdzie chciałem łowic woda była strasznie szybka(kilka dni temu nieżle popadało) ale nic mówie spróbuje koszyk 120gr w miare trzymał się dna,ale cholerne zielsko nie dawało mi spokoju i nie mogłem zaprezentować przynęty tak jak tego chcę,złowiłem dwa klenie i brzane.Łowienie w tym miejscu przyprawiał mnie o ból głowy,bo wiedziałem,że jest tam ryba tylko te cholerne zielsko
Mówie nic idę w górę rzeki wcześniej obczaiłem spokojniejszą miejscówke
Zaczołem łowić od początku,było tam dosyć głęboko,robiłem to co zawsze pellet z pluskiem,tak aby brzana wyczaiła że cos wpada do wody.Pół godziny i odjazd pierwszy kleń(dory zwiastun) potem trzy nastepne klenie,myśle coraz lepiej
potem się zaczeło istne trzęsienie wody złowiłem dziś 26 Brzanek i 9 Klenochów
co za piękny weekend na dłógo pozostanie w mojej pamięci.