No tak... Przyszedł do mnie Any Chair Adaptor z Koruma.
Chcę go zamontować na nodze... zakładam, kręcę, ściskam, kombinuję... nie zakręca się. Patrzę, a wsadzam śrubę w dziurę plastikową, gdzie nie ma żadnego gwintu. Musiała nakrętka wypaść. Szukam, szukam... kolana starłem, nie ma. Poza tym przecież bym słyszał, że wypadła. A jeśli chodziła luźno, to przy wkręcaniu wyszłaby razem ze śrubą.
Napisałem do Drapieżników, zdjęcia przesłałem. Szybki odzew, że przyjrzą się sprawie.
Przed chwilą telefon. Drapieżca mi tłumaczy... a ja swoje: "Ale tam nie ma gwintu! Co z tego, że... Ale co z tego, że... No dobrze, ale...". I, qwa, olśnienie.
Trzeba wykręcić śrubę, wsadzić w otwór po drugiej stronie (ten bez gwintu) i wtedy gwint jest po drugiej stronie i jak kręcimy, to wszystko ściska.
Rany boskie, nie wiedziałem, jak mam człowieka przepraszać za swoją głupotę
Zafiksowałem się, że tam nie ma nakrętki i przestałem już myśleć zupełnie. (Swoją drogą to mogliby na opakowaniu napisać albo dać rysunek. Czasem adapter kupi taki debil jak ja i problem gotowy... )