Właściwie po co 6-metrowa wędka do przystawki, którą łowi się raczej bliżej niż dalej i raczej na głębokości, którą obsłuży wyraźnie krótsze wędzisko, a na dokładkę nie kontroluje się spływającego zestawu (jak przy przepływance)? Takowa wędka utrudnia podebranie większej ryby (zwłaszcza jeżeli nie dysponujemy podbierakiem o długiej sztycy) i ogólnie jest bardziej narażona na rozmaite awarie.
Jeżeli nie ma poważnych przeciwkazań transportowych, lepiej kupić krzepką matchówkę 4.50 m (np. Flagman Sherman Pro). Jeżeli są takie przeciwskazania, uchwyt nakręcany można znaleźć w wędkach typu tele match lub tele float (np. Daiwa Aqualite Tele Sensor Float) o podobnej długości.