Jeżeli masz najlepszy z kołowrotków i zawadę, nie sprawisz, że lin w nią nie wpłynie przy takiej żyłce raczej. Ale może ja mam 'wypaczone' spojrzenie? Bo w Polsce trudno o większego lina, ja mówię o takich 40-50 cm Taka ryba dyktuje warunki, jak czuje zawadę to tam płynie i nie ma bata, że postawimy się jej. Ja używam pickera i żyłek 0.23-0.26 mm na liny, i wiem jak przy takich żyłkach trudno jest zatrzymać prosiaczka...
Miałem takie sytuacje, ale o dziwo kończyły się spięciem z powodu wygiętego haczyka. Było to jednak efektem mojego błędu, którego już nie powtarzam na ogół.
Jeśli chodzi o pickera, czy feedera, to jasnym jest, że można polecieć grubiej (stosuję 0,22-0,23), bo przy tej metodzie nie mamy problemu z zatopieniem żyłki.
Cały clue, to znaleźć kompromis pomiędzy efektywnym wędkowaniem i zatapianiem żyłki w wagglerze, a sprzętem, który pozwoli na wyholowanie ryby. W mojej opinii zatopienie żyłki 0,20 w łowieniu wagglerem jest trudne, przynajmniej dla mało doświadczonych wędkarzy, a o takim chyba tu jest mowa.
Moc zestawu to wytrzymałość najsłabszego ogniwa
Jeśli stosujesz żyłkę główną 0.16 to jaki masz przypon najgrubiej pewnie 0.14 .
Nie znam kołowrotka w którym hamulec byłby słabszy niż wytrzymałość żyķi 0.14
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Chodzi głównie o precyzję hamulca.
Jeśli Ty łowisz tak grube sztuki, że 0,16-0,14 żyłka pęka jak gumka w majtkach, to gratuluję łowiska. Ja i inni niedzielni wędkarze łowią jednak tam, gdzie spotkanie lina 40+ jest cudem. Zwłaszcza, jak ktoś jest mniej doświadczonym wędkarzem. Łowienie na grubej żyłce, bo może kiedyś trafię tego grubasa jest wg mnie niepotrzebne. Kiedyś, jak byłem nastolatkiem kupiłem sobie zyłkę na szczupaka. Chyba z 0,40 była. Zapas mocy potężny, ale łowić tym nie szło. Ani więc przyjemności w tym nie było, ani efektu. Proponowanie niedoświadczonym wędkarzom zapasu mocy spowoduje, że będą mieli więcej technicznych problemów i mniej radości z wędkowania. Natomiast Ci doświadczeni, którzy potrafią sobie radzić z każdą żyłka naszych rad już nie potrzebują