Panowie, jak już wspominałam mąż zajmuje się dzieckiem, porządkami w domu, remontem i dba o mnie, więc bez bólu serca mogę pozwolić sobie na zakup takiego prezentu, wiedząc jak dużą wartość (nie tylko finansowo) ma to dla męża
od urodzenia córeczki mąż jeszcze ani razu "nie uciekł" na ryby, to jak mogłabym nie być zadowolona, skoro wiem jak to jest trudno - bo przecież Panowie to wiecie najlepiej - wędkarstwo to pasja z siłą uzależnienia jak nałóg
a niebawem mąż zostanie na trochę sam to powędkuje
i niech mu zestaw dobrą żonę przypomina
miłego dnia wszystkim!