Autor Wątek: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa  (Przeczytany 83127 razy)

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #195 dnia: 15.04.2019, 10:11 »
Druty dental sprzedawane są w odcinkach po kilka m zwinięte w blaszanym pudełeczku. Starczy na całe życie.  Wystarczy wpisać "drut dental"  i wyguglować sklep. Kosztują kilka zł k.w.
Wiesiek

Offline henryk1953

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja: 4
  • Lokalizacja: małopolska
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #196 dnia: 15.04.2019, 10:37 »
Ja na szybko zrobiłem z drutu z baniek na choinkę ,może być okrągły lub plaski ,drut jest sprężysty .A kupiony na Ali dental leży bezużyteczny.Jak zwykle prowizorki górą,

Online Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 256
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #197 dnia: 15.04.2019, 13:44 »
A mam pytanko odnośnie tego klipa. Czy jak wędka leży na podpórce, nie ma zapasu żyłki tylko bezpośrednio przy klipie to w trakcie brutalnego brania klip zadziała? Czy raczej wędka skończy w wodzie?
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #198 dnia: 15.04.2019, 14:07 »
Powinien zadziałać, ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której masz zarzucony zestaw i nie masz zapasu żyłki przed klipem... Chyba że zarzucisz, zwiniesz nadmiar żyłki i dopiero zaczepisz na klip.
Marcin

Online Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 256
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #199 dnia: 15.04.2019, 14:12 »
Powinien zadziałać, ale nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której masz zarzucony zestaw i nie masz zapasu żyłki przed klipem... Chyba że zarzucisz, zwiniesz nadmiar żyłki i dopiero zaczepisz na klip.

Nie, zarzucam, pionuje, jak podajnik hamuje szczytówka to od razu odkładam na podpórki. Podajnik opada minimalnie a szczytówka napreza się sama. Coś jak łowi Dawid z WJNR
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #200 dnia: 15.04.2019, 14:23 »
Taki klip to samoróbka, więc dużo zależy też od tego jak go wykonasz. Na pewno żyłka łatwiej się wypnie "z rozpędu", gdy ryba wybiera nieco zapasu żyłki. W sytuacji, gdy to wszystko jest zrobione na sztywno, a klip jest wykonany tak, że mocno trzyma żyłkę, to faktycznie jest ryzyko, że wędka poleci do wody.
Marcin

Offline pawtek

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Śląsk
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #201 dnia: 15.04.2019, 14:26 »
Jako alternatywę do drutu dental polecam na allegro drut nierdzewny na woblery 0,6mm. wychodzi ok. 12 zł z przesyłką za 10m, a niektórzy sprzedawcy przy okazji mają też oferty jakiś innych akcesoriów wędkarskich, więc można coś dobrać.

Co do samego montażu, to nie ukrywam, że trochę mi to zajęło, zanim "załapałem" ten świetny patent. Polecam po zamontowaniu klipu, nawinięcie żyłką, chociaż połowy szpuli i przetestowane na sucho, czy działa, czyli zaklipowanie żyłki, kilka obrotów korbką i pociągnięcie ręką żyłki na otwartym i zamkniętym kabłąku. Ja przy pierwszym kołowrotku chyba, z 5 razy przewijałem żyłkę i montowałem nowy klip :D Tak jak ktoś wcześniej już wspominał, jak dla mnie klip może śmiało może wystawać trochę bardziej od szpuli, wszystko zależy od modelu kołowrotka, tak żeby nie haczył o kabłąk, przy jednym kołowrotku, już będąc nad wodą okazało się, że klip nie do końca działa, wystarczyło, że wygiąłem go lekko w dół i się naprawiło ;)

@Azymut
Mi też się wydaję, że w takiej sytuacji powinien zadziałać, aczkolwiek praktycznie zawsze, chociaż trochę trzeba żyłkę napiąć kołowrotkiem, nawet przy takim sposobie o jakim mówisz, a dla klipu to nawet pół obrotu korbki "robi robotę". Jedynie co mi przychodzi na myśl, gdy nie ma zapasu żyłki, to gdy klip i kabłąk są w pozycji najdalej od siebie i kąt żyłki na klipie jest na tyle duży, że faktycznie przy mocnym braniu, klip by nie puścił ale to chyba tylko przy jakiś konkretnych albo większych modelach kołowrotków.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #202 dnia: 15.04.2019, 15:39 »
Używam tych klipów od dawna i nie raz mi się przydały.  Klip wypina łatwo w każdej sytuacji gdy odwijająca się żyłka przy zamkniętym kabłąku dochodzi do klipa.  Także wtedy gdy żyłka odwinięta jest do samego klipa.  Słychać tylko ciche pstryk i odklipowane. Dzięki temu mogę odejść na chwilę od wędki po włączeniu wolnego biegu baitrunnera.  Nie muszę też myśleć o odklipowaniu przy odjazdach ryby na hamulcu.

Początkowo miałem mały problem bo wyginałem druty zbyt słabo (nie było kąta prostego)  i nawijana zyłka dodatkowo dociskała klip do brzegu szpuli. Wtedy druty dociskały mocno i trudno było wciskać żyłkę.
Kolejna sprawa. Klip nie może zbytnio wystawać w gorę poza szpulę. 1--1,5mm wystarczy aż nadto.   Pamiętajmy że klipujemy odległość rzutu , a wtedy jest znacznie mniej żyłki na szpuli. Czasem się zdarza, że żyłka owinie się wokół kołnierza szpuli i przy wyrzucie zaczepia o zbyt wysoko wystający i za mało zaokrąglony  klip Wtedy mamy odstrzał koszyka.
Najlepiej wykonać na początku kilka prób, a potem już się wie co i jak.  Tak czy owak trzeba zrobić to starannie. Ten klip nie przecina żyłki i nie strzępi plecionki jak plastykowe klipy niektórych młynków.
Wiesiek

Offline Mikon

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 700
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #203 dnia: 15.04.2019, 18:45 »
Jeśli jest ktoś zainteresowany , to mam trochę drutu 0,5 i 0,7 do oddania. Kupiłem na wagę , teoretycznie po 10g , a grubości 0,7 wyszło ok. 3mb. Połowę chcę sobie zostawić , a resztę mam na zbyciu. W kawałkach jakie sobie ktoś życzy. Jak coś to priv.

Offline jazgarek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 474
  • Reputacja: 118
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #204 dnia: 15.04.2019, 19:06 »
Czasem się zdarza, że żyłka owinie się wokół kołnierza szpuli i przy wyrzucie zaczepia o zbyt wysoko wystający i za mało zaokrąglony  klip Wtedy mamy odstrzał koszyka.

Spróbowałem tego patentu dwa razy. Za pierwszym razem było tak jak napisałeś - strzelił koszyk. Za drugim strzeliła szczytówka. Zrezygnowałem i zostałem przy gumkach, to za droga zabawa jak dla mnie. ;)
Kuba

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 392
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #205 dnia: 15.04.2019, 19:12 »
Na Zlocie Ci pokażę na moim młynku jak to zrobić.  Ja też miałem odstrzał koszyka na zbyt wysokim drucianym klipie i dlatego o tym napisałem.
Wiesiek

Offline jazgarek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 474
  • Reputacja: 118
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #206 dnia: 15.04.2019, 19:20 »
No i pięknie. Może się przekonam. :)
Kuba

Online Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 256
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #207 dnia: 15.04.2019, 19:33 »
Czy byłby ktoś z kolegów chętny zrobić mi takie 4 klipy na moich kolowrotkach? W ramach kolezenskiego rozliczenia proponuję 2 podajniki ESP 56 gram z foremka ewentualnie podajniki drennan do białych na rzekę, będę bardzo wdzięczny za pomoc bo nie ukrywam że słaby jestem w manualne sprawy O:)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Feederek1960

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 796
  • Reputacja: 90
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Diestedde DE.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #208 dnia: 15.04.2019, 19:43 »
Ja mam taki bezpieczny klip. Nie niszczy żyłki i wypina się się przy odejściu ryby. Zwykła gumka recepturka.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Sztywnej linki🎣

Offline Tomba

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 340
  • Reputacja: 608
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Poznań
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Bezpieczny klip do żyłki mojego autorstwa
« Odpowiedź #209 dnia: 15.04.2019, 22:46 »
Przez zimę bawiłem się z wyposażeniem wszystkich moich kołowrotków w bezpieczny klip. Użyłem drutu Dental 0,6 mm sprężystego i wydaje mi się idealny do tego celu.
Przeanalizowałem wszystkie wpisy i uwagi kolegów w tym wątku i postanowiłem skonstruować klip idealny. Wykonałem wiele testów na sucho przewijając co rusz żyłkę.
Wykonałem coś takiego:


Klip jest ukształtowany tak, żeby żyłka nie spadała z niego zbyt łatwo. Patrząc na niego "z profilu" widać delikatne zagięcie.


Klip powinien tylko minimalnie wystawać poza obręb szpuli. Według mnie wystarczy 0,5 mm, byle by się dało wcisnąć pod niego żyłkę. Żyłka na szpuli nie jest zbyt zbita, więc udaje się wcisnąć blokowany odcinek żyłki trochę poniżej górnego poziomu nawoju.


Zbyt duże wystawanie klipa poza obrys szpuli może powodować zaczepianie się żyłki podczas schodzenia ze szpuli, nawet przy dość owalnym kształcie klipa.


Klip przedstawiony powyżej świetnie się sprawuje na szpulach szerokich ale niezbyt wysokich.

Jednak na szpulach long cast starego typu, stosunkowo wysokich, w momencie górnego umiejscowienia rolki, kąt jaki tworzy żyłka jest dość ostry i może dochodzić do nie wypinania jej z klipa i zrywania.


W takim przypadku należy zrobić klip możliwie prosty, bez dodatkowych zagięć, wybierając kompromis pomiędzy niezawodnym blokowaniem żyłki podczas wyrzutu a łagodnym wypinaniem się jej podczas jej wybierania na zamkniętym kołowrotku.
.

Jak pisałem, testy przeprowadzałem "na sucho" a nie w boju nad wodą. Być może udziwniłem zbytnio na początku kształt klipa i być może prosty sprawdzi się na każdym kołowrotku. Jednak wszystkie moje kołowrotki z klipem Marka zniosły intensywne testy na sucho.

Jeszcze raz podziękowanie :thumbup: dla marka118 za ten patent.
Pozdrawiam,
Tomek