Kropla w morzu potrzeb i szkoda, że tak późno, no ale i tak plus
Bardziej restrykcyjne limity i wymiary ochronne to pozytywy, ja widziałbym to jeszcze inaczej, ale może dlatego, że wody w moich okolicach różnią się od tych z Przemyśla.
Amur jest teoretycznie gatunkiem inwazyjnym, sztucznie wprowadzonym do naszych wód, na swój sposób tak samo jak karp. Czy jego większa ochrona ma sens - nie wiem. Dla mnie to bardzo ładna i waleczna ryba, chciałbym łowić ją częściej, a na koncie mam raptem kilka szt...
Ochrona okonia i lina w sumie mnie dziwi.
Linów coraz mniej, na dodatek zazwyczaj łowi się zarybieniowe sztuki po 25-30 cm. Wymiar wymiarem, umówmy się, że lin to niezbyt okazały gatunek, ale limit 3 szt na dobę stanowczo za duży.
Okonia widziałem w tym sezonie tylko raz, w sumie to okonka
10 szt na dobę to jakieś nieporozumienie...