Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: Luk w 01.12.2016, 12:47

Tytuł: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.12.2016, 12:47
Panowie, dochodzi od ciekawych rzeczy... Na ostatnim posiedzeniu Prezydium ZG PZW, które się odbyło 25 listopada tego roku, omówiono głównie tematykę sportu wędkarskiego. Po raportach i takich tam, prezio Ziemiecki przeczytał list od Ministerstwa Sportu, które: 'informuje, że została wszczęta procedura związana z  wykreśleniem PZW ze związków sportowych'. Dodatkowo 'Prezes D.Ziemiecki zwrócił się do Wice Prezesa M.Iwańskiego i Przewodniczącego GKS L.Gorczyńskiego, o przeanalizowanie zasad rozgrywania zawodów pod kątem ograniczenia tych działań, które generują być może niepotrzebne koszty'.

Oto adres www gdzie można przeczytać o posiedzeniu: http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/141022/60/posiedzenie_prezydium_zg_pzw__listopad_2016

A więc zaczyna się dobrze dziać! Powoli baronom i innym diukom zaczyna się palić grunt pod nogami. Wykreślenie PZW ze struktur sportowych oznacza, że związek traci swojego rodzaju parasol ochronny. Ja chcę zwrócić uwagę, że wreszcie te zakute pały będą musiały myśleć o takim działaniu, które przynosi odpowiednie wyniki. Powoli więc kończyć się będzie dyktatura, a zacznie się przymilanie do wędkarzy i szukanie wsparcia u nich.

Teraz jest dobry czas, abyśmy mocno uderzali, żądali organizowania pewnych imprez, jak w feederze chociażby, na odpowiednim poziomie. ZG PZW nie może już sobie działać  'jak chce', teraz o wiele łatwiej będzie ich rozliczać. Będą działać nieudolnie - ludzie odejdą ze związku i sprawa się pogorszy - mniej ludzi w PZW to większe składki, a większe składki za coraz gorsze wody to jeszcze mniej ludzi! Sponsoring i propagowanie sportu wędkarskiego jest szansą na dopasowanie się do rzeczywistości i wymagań środowiska wędkarskiego, i w dalszym ujęciu - konkretnych zmian.

Kto wie, czy to nie jest kamyczek, który poruszy lawinę? :D
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 01.12.2016, 12:57
Luk a to nie dlatego PZW chce się wypisać że związków sportowych bo ministerstwo sportu nowa ustawa chce wywalić wszystkich komuchow? I dlatego ratują swoje dupy właśnie żeby nie stracić stolkow?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 01.12.2016, 13:00
Luk a to nie dlatego PZW chce się wypisać że związków sportowych bo ministerstwo sportu nowa ustawa chce wywalić wszystkich komuchow? I dlatego ratują swoje dupy właśnie żeby nie stracić stolkow?





Też tak własnie słyszałem, mają się ratować i dlatego takie kombinacje.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: s7 w 01.12.2016, 13:08
Luk a to nie dlatego PZW chce się wypisać że związków sportowych bo ministerstwo sportu nowa ustawa chce wywalić wszystkich komuchow? I dlatego ratują swoje dupy właśnie żeby nie stracić stolkow?

Niestety, ale też tak mi się wydaje 😒
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.12.2016, 13:09
Panowie, PZW to potężny biznes zarybieniowo-rybacki. Oczywiście, że ci goście nie odejdą sami z siebie, nie porzucą koryta, do którego tak przywykli i na którym się upaśli...

Teraz jednak powoli zaczyna im się kurczyć obszar gdzie będą mogli manipulować. Przestając być stowarzyszeniem sportowym, będą musieli stawić czoła innym rzeczom, jak dla mnie - normalności :) 'Sport' to był jeden z wielu parasoli ochronnych jakimi otczała się wierchuszka PZW. Zostaje im coraz mniej, lista sprzymierzeńców (czyli układowiczów) się kurczy z dnia na dzień. Może się okazać, że wydatki na dożynki w Spale, i wysiłki, gdzie starano się wejść prezydentowi RP bez wazeliny do tyłka, spełzły na niczym.

Jak dla mnie - beton się kruszy, ale wciąż jest mocny...
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 01.12.2016, 13:22
Kruszy się kruszy i PZW ratuje się jak może. Widzą że wędkarze powoli już tego mają dość. Już nawet jedna akcja się udała z usunięciem sieci z jeziora bodaj gdzieś koło Konina.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 01.12.2016, 13:24
Po drugie jak można być prezesem związku i zasiadał w zarządzie spółki rybackiej? Czy to nie nadaje się dla prokuratury?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 01.12.2016, 14:31
Luk, to nie tak. To nie MS wywala PZW, tylko PZW wywala się samo. To, że MS wykreśla jest po prostu koleją rzeczy, która jest skutkiem działania PZW.
Piszesz, że ZG PZW zdejmuje z siebie parasol ochronny, nic bardziej mylnego. Koledzy powyżej maja rację, że to jest działanie majace na celu utrzymanie status quo. Rząd zabrał się za wywalanie postkomuchów z przestrzeni publicznej i to też dotyczy sportu:
http://m.niezalezna.pl/87353-rewolucja-w-polskim-sporcie-byli-esbecy-wylatuja-na-bruk

Więc można założyć, że PZW ucieka przed kontrolą. Będą sobie siedzieli we własnym sosie dalej, jako już zupełnie niezależne stowarzyszenie, np. takie, które jest założone na parkingu społecznym pod moim blokiem :)
No i co im Pan teraz zrobisz, skoro nie podlegają teraz nikomu? :)

Po drugie jak można być prezesem związku i zasiadał w zarządzie spółki rybackiej? Czy to nie nadaje się dla prokuratury?
No właśnie wg nowego prawa nie będzie można, stąd ucieczka spod ministerialnego topora.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 01.12.2016, 14:33
Myślicie, że to cokolwiek zmieni? Zmieni tylko formę wałków. Pieniądz na wyższe diety będzie brany z puli ogólnej, wzrosną stawki itp. Nic się nie zmieni.

Jedyną metodą jest tworzenie stowarzyszeń dzierżawiących wody. Prawidłowe zarybianie i dbanie o akwen. Tak uważam.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.12.2016, 14:35
cyt. " Jedyną metodą jest tworzenie stowarzyszeń dzierżawiących wody. Prawidłowe zarybianie i dbanie o akwen. Tak uważam" -  :bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 01.12.2016, 14:37
a ja uważam, że trzeba iść na wybory i odciągnąć ten beton od koryta. Tylko znowu, żeby to nam utrudnić to zmienili sobie ordynacje wyborczą. Ciekawe czy w końcu Prezydent Warszawy odpowiedzial na ta interpelacje w sprawie tej ordynacji posła kukiz 15
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 01.12.2016, 15:01
Koledzy w kupie siła. Dopi....olmy tym ćwokom i niech spier......ją. Teraz jest szansa wykorzystajmy to bez względu na pogodę. Razem możemy ruszyć na Wiejską pokazać że jest nas dużo i że możemy się samofinansować pokazać że przez tyle lat  kasa którą wpłacaliśmy została rozkradziona
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 01.12.2016, 15:09
Czekaj czekaj ale czy przypadkiem nie oznacza to, że stracą wody które dzierżawią bo nie będą pzw?
Nie będzie dzierżawcy = woda dostępna dla wszystkich bez składek lub nowe przetargi w których niekoniecznie powygrywają.
No chyba, że zrobi się po staremu czyli 'nasi' muszą wygrać przetarg.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 01.12.2016, 15:20
Jak wody będą w rekach stowarzyszenia to będzie ok.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mateusz Goch w 01.12.2016, 17:27
Temat jest ważny a znajduje się na 2 stronie. Może uda się wykopać go na 1 stronę i jakoś wyróżnić?
Osobiście czekam na nowe info i chętnie przeczytam wypowiedź kogoś kto podsumuje temat od strony prawnej :)
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: beret_89 w 01.12.2016, 18:01
Ze stowarzyszeniami jest mały problem...za trzy lata będzie przetarg na jezioro, na którym się wychowałem, bardzo mały zbiornik ale z ogromnym potencjałem. Roczny koszt dzierżawy 20 000 zł, a do tego dojdą jeszcze koszty zarybienia wynikające z operatu, żeby wygrać przetarg trzeba przedstawić operat na kwotę powyżej 18 000 zł (za tyle nie zarybia aktualny dzierżawca, gospodarstwo rybackie, w gminie wiedzą że nie zarybiają ale nic nie mogą zrobić bo gospodarstwo samo sobie kwita wystawia że zarybione tak jak trzeba). Czyli powiedzmy że 40 000 rocznie trzeba wyłożyć...z racji wielkości jeziora nie można zaszaleć z liczbą członków stowarzyszenia, powiedzmy że 30 osób było by spoko ale nie więcej bo nie ma tyle linij brzegowej żeby każdy członek w weekend rozstawił się ze sprzętem (ponad połowa linij brzegowej jest niedostępna z racji bagnistych terenów). Wychodzi że każdy członek stowarzyszenia musiałby wyłożyć ponad 1300 zł żeby utrzymać jezioro, przy liczbie członków 30 osób...dla mnie to nie problem, mogę płacić i 2000 zł rocznie, ale dla innych...każdy woli zapłacić 20-30 zł na komercji żeby sobie połowić w weekend...a w siedmiu czy nawet dziesięciu nie uciągniemy.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 01.12.2016, 18:31
Tu jest ten mały problem ze stowarzyszeniami on głównie dotyczy małych zbiorników którymi zaopiekowało by się miejscowe koło. Mały zbiornik równa się mniej członków a za tym idzie większa oplata na łba  chyba że można by było pozyskać niewielkie środki z oplat za wędkowanie od osób z innych kół tzw dobówki.  Nie pomyślałem o tym.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.12.2016, 18:39
Skąd takie potworne kwoty? Nie raz już czytałem, że dzierżawa wody to są grosze. Katmay pisał, że kwota uzależniona jest od ceny kwintala pszenicy np...

Poza tym czy PZW dzierżawiłoby taką małą wodę za tak ogromne pieniądze? Jakoś nie chce mi się wierzyć.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 01.12.2016, 18:41
I teraz gminy, miasta jeśli się z orientują że PZW to już nie związek sportowy będą  żądać inną kasę za dzierżawę.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Tadek w 01.12.2016, 18:47
Powoli więc kończyć się będzie dyktatura, a zacznie się przymilanie do wędkarzy i szukanie wsparcia u nich.

Czy zacznie się przymilanie zarządu PZW do wedkarzy? Tego nie jestem pewien. Myślę, że zarząd nadal będzie mieć wędkarzy w dupie, tak jak to jest obecnie. Czy kiedykolwiek, w historii PZW zdarzyło się, że liczył się głos wędkarzy?

PS. Mam kartę wędkarską od 1981 roku.

Edit:
------------------------------------------
Skąd takie potworne kwoty? Nie raz już czytałem, że dzierżawa wody to są grosze. Katmay pisał, że kwota uzależniona jest od ceny kwintala pszenicy np...

Poza tym czy PZW dzierżawiłoby taką małą wodę za tak ogromne pieniądze? Jakoś nie chce mi się wierzyć.

Nasuwa się stare, prawdziwe powiedzenie. "Skoro nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze".
To chyba ceny zaporowe i chyba chodzi o łojenie kasy, a nie zagospodarowanie wody.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 01.12.2016, 18:51
A jak to się ma do wyłonienia Reprezentacji Polski ?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Czarek w 01.12.2016, 20:18
....z racji wielkości jeziora nie można zaszaleć z liczbą członków stowarzyszenia, powiedzmy że 30 osób było by spoko ale nie więcej bo nie ma tyle linij brzegowej żeby każdy członek w weekend rozstawił się ze sprzętem (ponad połowa linij brzegowej jest niedostępna z racji bagnistych terenów). ...

U nas w stowarzyszeniu jest grubo ponad 50 osób . Wszyscy na raz nigdy jeszcze nie zjawili się nad wodą. Nie przejmuj się ilością miejsca, lepiej więcej czasu poświęć na zebranie grupy ludzi.
Nie ma nic lepszego jak szybki wypad po pracy w letni wieczór na ryby. I są, i biorą, i innym też, i człowiek wraca znad wody wyluzowany. Własna woda jest super. Co nie oznacza, że zrezygnowałem z komercji :)
Po pierwszym roku zobaczysz że warto !!
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jurek z Warszawy w 01.12.2016, 20:46
Im większy zbiornik tym lepiej, im więcej osób w kole też dobrze. Czarek ma reakcję chyba się nie zdarzy by wszyscy koledzy w kole w jednym czasie przyjechali nad wodę chyba że na zawody. Emeryci, renciści, dzieciaki w czasie wakacji, osoby pracujące po pracy a najgorzej to w weekendy wtedy może być tylko problem i w czasie majówki jak wypadną 3-4 dni wolnego
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 01.12.2016, 21:03
Jeżeli wszyscy będą się znali i będą minimalnie uprzejmi to nawet jak się wszyscy zjadą nad wodę to dadzą radę. Najważniejsze jest żeby znaleźć ludzi chętnych do płacenia i pracy. Moja sugestia jest taka: płacą wszyscy tyle samo ale trzeba parę godzin odpracować na rzecz łowiska np. posprzątać śmieci, pokosić trawę, przyciąć drzewa itd. lub zapłacą więcej.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 01:58
Luk, to nie tak. To nie MS wywala PZW, tylko PZW wywala się samo. To, że MS wykreśla jest po prostu koleją rzeczy, która jest skutkiem działania PZW.
Piszesz, że ZG PZW zdejmuje z siebie parasol ochronny, nic bardziej mylnego. Koledzy powyżej maja rację, że to jest działanie majace na celu utrzymanie status quo. Rząd zabrał się za wywalanie postkomuchów z przestrzeni publicznej i to też dotyczy sportu:
http://m.niezalezna.pl/87353-rewolucja-w-polskim-sporcie-byli-esbecy-wylatuja-na-bruk

Więc można założyć, że PZW ucieka przed kontrolą. Będą sobie siedzieli we własnym sosie dalej, jako już zupełnie niezależne stowarzyszenie, np. takie, które jest założone na parkingu społecznym pod moim blokiem :)
No i co im Pan teraz zrobisz, skoro nie podlegają teraz nikomu? :)


Powiem Wam jak ja to widzę.

Dawniej PZW było stowarzyszeniem sportowym, brało kasę z ministerstwa. Za PO i Muchy, obcięto kasę PZW, bo te nie dostosowało się do wymogów jakie spełniać miały te organizacje. Ale co istotne, jako związek sportowy z kasa czy też nie - PZW uchodziło za organizację pracującą ze sportem, szkolącą kadry, młodzież i takie tam. Jeżeli Mucha chciałaby przywalić PZW, wtedy bronić go mógłby PiS. Tak więc zostali gdzieś pomiędzy, unikając uwagi rządzących ekip. PO patrząca na sondaże nie angażowała się w nic, PiS jako opozycja zajęty był czym innym. 

Teraz skończył się wreszcie sport. PZW więc musi stawić czoła nowym okolicznościom. Kwestią czasu jest, kiedy PiS wyciągnie łapę po kasę - bo przecież członkowie związku nie płaca żadnych podatków, podobnie jak niezrzeszeni kupujący opłaty dniowe czy tygodniowe.

I tu się zaczyna. Jeżeli rząd postanowi się zainteresować dlaczego PZW obraca sobie sporymi kwotami bez płacenia podatku, który płacić ma każdy obywatel, to wtedy powstanie kwestia zwiększenia składek. Zwiększenie składek to niezadowolenie wędkarzy. I tutaj wtedy trzeba wykorzystać ten gniew i go zogniskować na Twardej 42 i wszystkich baronach, diukach i innych pijawkach.

Tak więc ZG PZW przestaje się chronić za parawanem 'sportowym' - i wystawia się teraz na cel. Ja wątpię, aby im przepuszczono. Jeżeli machina dekomunizacyjna PiS zwietrzy co za gagatki siedzą w PZW, będzie wesoło. Dlatego spodziewam się odwilży i tego, że ZG PZW nagle zacznie słuchać wędkarzy i się do nich przymilać. Zagrywki sprzed kilku lat, takie jak te,  gdzie watażka Bedyński ze spółką zaserwował wędkarzom rybaków na Zegrzu to już raczej przeszłość. Widzieliście co dał protest wędkarzy w Koninie?  Z odłowów sieciowych zrezygnowano, a przecież nakazywał tego operat (Boże coś Polskę), już stawiano sieci! Pamiętacie miny tych z Twardej  z filmu o majowych protestach? Oni się boją i wiedzą co się zaczyna dziać, ziemia pali im się pod nogami. Oczywiście nie należy ich nie doceniać, bo tego typu osoby są gotowe do wielu rzeczy aby postawić na swoim...

Jednakże zaczyna się nowy etap. Według mnie PZW zmieni piosenkę, i to już za kilka miesięcy. Uważam, że nawet jeżeli zmienili statut w tym roku uniemożliwiając wybieranie szeregowych wędkarzy na stanowiska delegatów, jest to do odkręcenia. Wprowadzono zapis? Można więc wprowadzić inny.

Panowie, wszystko zależy od nas samych. Od tego czy będziemy głośno protestować, czy tylko gadali, że się nie da lub że nie ma sensu bo coś tam. Ja twierdzę, że postkomuszki z ZG pokazują 'miękkie podbrzusze', słaby punkt... ALe aby powalić przeciwnika, trzeba uderzyć. Bez tego nic się raczej nie zmieni. Musimy pokazywać jak strasznie zdegradowane są polskie wody, jak roztrwoniono zasoby jakimi są ryby, jak nieużyteczna jest obecna gospodarka rybacka okraślana jako 'zrównoważona'.  Powinniśmy działać mądrze, zjednoczyć się, szukać sojuszników. Działanie PiSu, na pewno osłabia gości z PZW... Pomyślcie, co by się działo, gdybyśmy wystosowali zbiorowe pismo do prezydenta lub premier, aby przyjrzeli się sytuacji w związku, nad wodami. Jak by wyglądała rzeczywistość, gdyby na Twardej lub Wiejskiej protestowało kilka tysięcy osób? Można wiele uzyskać samymi protestami!
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 02.12.2016, 07:13
Zbyt mocno to analizujesz politycznie Luk :) Tu po prostu chodzi o to, by być własnym stowarzyszeniem, niezależnym od nikogo. Za poprzednich rządów na pewno jakieś tam profity z ministerstwa były. Pewnie jakaś kasa szła, głównie na szkolenie młodzieży. Teraz też by poszła. Niestety niezależnie od tego rząd chce zastosować zapis mówiący m.in. o niemożliwości posiadania udziałów w spółkach, które współpracują ze Związkiem. I tu jest spory konflikt interesów. Nie doszukiwałbym się niczego więcej.
Jeśli chodzi o odwilż, to z tego co wiem okręg mazowiecki (nie mój, więc opieram się na przekazie internetowym) ma wprowadzić zakaz łowienia na trolling. No to gdzie tu odwilż? :) Zaraz pewnie będzie, jak na wodach gospodarstw rybackich zakaz łowienia z łodzi w maju, itp., itd.
Tu nie ma mowy o odwilży, bo "raz zdobytej władzy nie oddamy już nigdy" :) Fidel, czy Kimy w Korei do samego końca walczyli, czy też walczą (jakież ciekawe porównanie mi do mojej pustej głowy wpadlo :) ).
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 09:23
Bigdom, ale ja nie uważam, że oni będą sami z siebie chcieli oodać władzę. Ba, ja nawet uważam, że jej nie oddadzą. Ale tu chodzi o ludzki faktor. Po prostu szary wędkarz się po raz pierwszy wkur..i tak, że będzie naprawdę zły. I wtedy zaczną się dziać całkiem inne rzeczy niż dotychczas.

Ja wierzę, że najlepsze ze zmian jakie się mogą wydarzyć, to te, kiedy szeroka fala niezadowolenia ruszy wędkarzy do protestów. Na nic statuty i zapisy, jak kilka tysięcy gardeł będzie krzyczeć pod sejmem lub na Twardej. Jak politycy zwrócą uwagę co się dzieje, jakie macki ma PZW ze swoim rybacko-zarybieniowym bigosem,będzie się działo.

Od dwóch lat próbuję pobudzić ludzi do działania, i nie wychodzi mi to. Wędkarze wolą czytać i dyskutować o zestawach, zanętach, tym co się sprawdza, co złowili lub kupili. Więc trochę zrezygnowałem. Ale teraz pojawia się światełko w tunelu, bo oliwa sama dolewa się do ognia.  Albo jako wędkarze będziemy rozumieli, ze naprawdę PZW to my, i że chcąc ratować związek, żądać musimy w nim zmian i reform, albo dalej będziemy się dawać golić niczym barany. PZW nie ma już co liczyć na przychylność władz od kiedy nie jest związkiem sportowym. Trzeba jednak działać i krzyczeć, demaskować i pokazywać co się dzieje. Bo nagroda za innowacyjność to policzek dla Polaków jak i samej innowacyjności, zaś szopka jaką łysy prezio odwalał na dożynkach w Spale woła o pomstę do nieba.

Wszystko więc rozbija się o jedną rzecz. Czy wędkarze się ruszą czy też nie!
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: matchless w 02.12.2016, 10:50
Nie wiem czy czytaliście nowy numer WW. Szanowny Pan Prezes wypowiada się tam, że trzeba ostro pomyśleć nad dyscypliną w związku. Jego wypociny zrozumiałem miej więcej tak, że wędkarze mają swoje obowiązki i ktoś ich musi z tego rozliczać. Nie można gadać i robić czego się chce, mówić głosem innym niż ZG. "Innowiercy" zostaną rozliczeni, bo jeśli mówią innym głosem od tego jedynie słusznego - należy się mocno zastanowić nad ich obeznością w PZW.

Reasumując - już kombinują, jak ujebać tych, którzy mówią źle o PZW i mają inne zdanie od nich. Chcą się takich ludzi pozbywać i rozliczać ich za to.
Także uważajcie, bo może za niedługo będziecie ze wzwiązku wydaleni!

 :thumbdown:

Będę w domu, wrzucę cytat.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 02.12.2016, 10:57
cyt. "Reasumując - już kombinują, jak ujebać tych, którzy mówią źle o PZW i mają inne zdanie od nich. Chcą się takich ludzi pozbywać i rozliczać ich za to.
Także uważajcie, bo może za niedługo będziecie ze wzwiązku wydaleni!"

Czyli zgodnie z zasadą kto nie jest z nami jest przeciw nam....  :facepalm:
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 11:06
Grzegorz, wiadomo, ze tak będą mówić. To jest straszak. Trzeba tez mieć świadomość, że jak tylu gości siedzi przy suto zastawionym stole i pasie swoje brzuszyska, to jeżeli ktoś im będzie chciał coś zabrać, będą ostrzy, a nawet groźni, cholera wie do czego się posuną. Ale aby właśnie taki szantaż prezia nie działał, musimy walczyć o swoje i krzyczeć. Zwłaszcza, jeżeli będą chcieli 'uwalić' takiego Saturnina.

Myślę, że jedną z podstawowych rzeczy jaką należy zrobić, jest nawoływanie do bojkotu Wiadomości Wędkarskich. 'Kto ma media ten ma władzę'... Oni mają problem z zyskownością, i jeżeli ta by im spadła znacznie, będzie manko. A wtedy będą redukcje. To pociąga kolejno za sobą jeszcze mniejszą sprzedaż i jeszcze mniejszą siłę tej propagandowej tuby.

Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.12.2016, 11:09
"Żądasz zmian - nie kupuj WW"
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: matchless w 02.12.2016, 11:21
Lucjan, ja wiem jak to działa. Widzą, że pali im się koło dupy więc próbują wprowadzać dyscyplinę pod siebie. Mam te ich gadki w nosie. Nie obawiam się. Chciałem jedynie przytoczyć ten artykuł, żeby ludzie widzieli do czego posuwają się prezesiny.

Nie kupuję WW, przejrzałem w sklepie. Nie jestem zainteresowany propagandową broszurą, która na przemian albo wychwala PZW albo prezentuje przepisy kulinarne, gdzie głównym składnikiem są ryby oczywiście.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: MichalZ w 02.12.2016, 11:27
Ostatnio na zebraniu była akcje przeprowadzona sprzedaży krawatów z logo PZW. Cyt : "jak co roku są w sprzedaży krawaty z logo PZW, czy jak co roku nikt nie kupi?".
Odzew z sali: Gdybym wiedział to bym nie kupował papieru toaletowego.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 02.12.2016, 11:30
Artykuł o tym, jak obecnego Prezesa wybierano i kim w większości ci ludzie byli...są:

http://www.fishing.pl/artykuly/rybim-okiem/czy-byl-zjazd
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 11:32
Ostatnio na zebraniu była akcje przeprowadzona sprzedaży krawatów z logo PZW. Cyt : "jak co roku są w sprzedaży krawaty z logo PZW, czy jak co roku nikt nie kupi?".
Odzew z sali: Gdybym wiedział to bym nie kupował papieru toaletowego.

Świetne! :D :D :D
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 02.12.2016, 11:39
Ja tam się nie znam nie opłacam karty już od paru lat i tak sobie myślę że jak by tak co trzeci członek PZW nie opłacił karty to związek sam by sie rozleciał. Opłata to + - 200zł to jest około 8-10 wejść na komercje, a pewnie jak by poprzeć na jakieś średnią to myślę że przeciętny wędkarz jest w roku 15 razy w nad wodą, czyli koszt troszkę większy ale nie dużo i rozłożony w dodatku na raty.

Tak wiec jak chcemy zmian nie dokładać im do żłoba poprzez opłacanie składek i tyle.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.12.2016, 11:42
Zostaną tylko ci, którym ma się zwrócić karta. I o tych wędkarzy dbają, wpuszczając im zarybieniowego karpika, żeby się nażarli. I to jest 90% członków i tyle im wystarczy. Bo prawdziwą kasę to oni tłuką na układzie z IRŚ. Jak pisze Lucjan - zarybienia, wybijanie, zarybienia. A ośrodki zarybieniowe PZW. Czyli płacą sami sobie.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 11:47
Ja tam się nie znam nie opłacam karty już od paru lat i tak sobie myślę że jak by tak co trzeci członek PZW nie opłacił karty to związek sam by sie rozleciał. Opłata to + - 200zł to jest około 8-10 wejść na komercje, a pewnie jak by poprzeć na jakieś średnie to myślę że przeciętny wędkarz jest w roku 15 razy w nad wodą, czyli koszt troszkę większy ale nie dużo i rozłożony w dodatku na raty.

Tak wiec jak chcemy zmian nie dokładać im do żłoba poprzez opłacanie składek i tyle.

Masz rację, jednak problemem jest co dalej. Niestety, jak widać, większość wód branych w dzierżawę wcale nie zyskuje na wartości. Jeżeli jako wędkarze utracimy wody, to czy będzie lepiej?

Dlatego warto pomyśleć o czymś w zastępstwie jak już. System operatów da wodę tym, co zgłoszą największe zarybianie, czyli patologii ciąg będzie dalszy. Dlatego ja nawołuję do ostrożności. Rozwalić wszystko w pierony można, ale co dalej, czy będzie lepiej? Wątpię... Prosty przykład. Woda nie ma gospodarza? Nie ma wędkowania. Sam tego doświadczyłem, to zresztą normalna procedura. Lepsza drogą jest oczyszczanie związku z komunistycznych działaczy nie mających pojęcia o wędkarstwie.

Artykuł o tym, jak obecnego Prezesa wybierano i kim w większości ci ludzie byli...są:

http://www.fishing.pl/artykuly/rybim-okiem/czy-byl-zjazd


Ale piękny artykuł! Ależ pióro ma ten gość, podoba mi się ten styl! Prawie jakbym Sapkowskiego czytał ;)

Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: czekano w 02.12.2016, 11:51
Cytuj
Ja tam się nie znam nie opłacam karty już od paru lat i tak sobie myślę że jak by tak co trzeci członek PZW nie opłacił karty to związek sam by sie rozleciał. Opłata to + - 200zł to jest około 8-10 wejść na komercje, a pewnie jak by poprzeć na jakieś średnią to myślę że przeciętny wędkarz jest w roku 15 razy w nad wodą, czyli koszt troszkę większy ale nie dużo i rozłożony w dodatku na raty.

Tak wiec jak chcemy zmian nie dokładać im do żłoba poprzez opłacanie składek i tyle.


O to to :) Ja nie opłaciłem w tym roku i jakoś nie jest mi z tym źle wód komercyjnych coraz więcej jakie tylko chcesz. U nas w regionie są łowiska po 3-5 zł za wędkę! A karta chyba dużo więcej niż 200 zł. Zresztą w 2015 opłaciłem PZW, a byłem może z 5 razy, reszta to komercja. A opłacisz kartę, jedziesz na wakacje z rodziną chciałbyś powędkować to i tak musisz jeszcze raz płacić bo inny okręg. Chore to.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 02.12.2016, 11:53
Może powinny być regionalne związki a nie jeden wielki coś jak koła myśliwskie one mają swoje tereny i o nie dbają. A jak chcesz iść na dzika gdzieś do innego koła trzeba $$$. Zgodnie z zasadą że o swoje sie lepiej dba. Albo z komunikacja Kraków ma swoja, Poznań ma swoja itd każdy o nią dba i stara sie być jak najlepszy dla klientów (np fajniejsze autobusy). Ogólnie jestem za komercjalizacją wszystkiego bo u nas w kraju jak coś jest upaństwowione mniej lub więcej to zawsze jest do cos nie tak.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 12:02
Odejście z PZW lub nieopłacenie składek to dobra rzecz, taki protest ma sens, jednak uważałbym na to, aby chcieć zlikwidować samo PZW. Pamiętajmy, że aby mieć odpowiednie warunki do wędkowania, prawa i tak dalej, musimy być jakoś zrzeszeni, ktoś nas musi reprezentować. Bez tego przyjdą jacyś nawiedzeńcy spod znaku liścia czy innej maści miłujący bobry ekopfu!lodzy, i zabronią nam łowić, będą nawoływać do ograniczania naszych praw, uważając za sadystów. Zobaczcie co się dzieje w takich Niemczech, porównajcie to do UK, gdzie Zielonych da się trzymać z dala od wędkarskich interesów...

Zobaczcie co mogą Zieloni. Pamiętacie Rospudę? Nie należy ich lekceważyć i pilnować swego. Po części myślący wędkarze to naturalni ekolodzy, i powinniśmy z Zielonymi współpracować. Ale małe nieporozumienia albo jak zwykle jakiś biznes (przecież Zielonych kupowali aby robili protesty - w celu uzyskania kasy) - i możemy mieć na ten przykład manifestację lub przykuwanie się do kamieni rzecznych w proteście przeciwko wędkarzom :)

Powinniśmy walczyć o silny i normalny związek wędkarski. Nie opłacając składki też, to świetna forma protestu. Panowie, może nawet zrobić jakąś akcję wysyłania legitymacji do Zarządu Głównego? :D

Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 02.12.2016, 12:10
czekano: w jakim regionie mieszkasz?

ptaku_1: połączyć Twój pomysł z tym co w Anglii.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: czekano w 02.12.2016, 12:30
Woj.opolskie rejony K-Koźla i Raciborza
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 12:40
Może powinny być regionalne związki a nie jeden wielki coś jak koła myśliwskie one mają swoje tereny i o nie dbają. A jak chcesz iść na dzika gdzieś do innego koła trzeba $$$. Zgodnie z zasadą że o swoje sie lepiej dba. Albo z komunikacja Kraków ma swoja, Poznań ma swoja itd każdy o nią dba i stara sie być jak najlepszy dla klientów (np fajniejsze autobusy). Ogólnie jestem za komercjalizacją wszystkiego bo u nas w kraju jak coś jest upaństwowione mniej lub więcej to zawsze jest do cos nie tak.

Dlatego wg mnie system, gdzie klub lub koło jest podstawową jednostką, sprawdzałby się najlepiej. Okręg pilnowałby wód wspólnych, zaś większość zbiorników przynależałaby do kół. Wtedy ludzie sami dbają o swoje. ZG czy centrala zaś to powinno być centrum działania, o skromnym budżecie i jawnych wydatkach. Oni powinni pilnować aby wędkarzom żyło się dobrze, powinni lobbować, organizować sport, przede wszystkim promować wędkarstwo.Bez żadnych sieci i innych bzdur. Powinni tam być ludzie nie z nadania, ale ci, co znają się na rzeczy, fachowcy.

Jak wspominałem już nie raz, jeżeli koła same miałyby osobowość prawną i mogły wody dzierżawić, to wtedy mielibyśmy wolny rynek i rywalizację kół o wędkarza. Ja sam decydowałbym gdzie łowić. A koło w zależności od funduszy, wielkości składek - oferowałoby to czego wędkarze chcą.

Do tego jednak powinien istnieć system licencji wędkarskich. Państwo musi mieć kasę od wędkarza, nie może być tak, ze dostaje ją samo PZW (bo za dzierżawę są grosze). Z licencji opłacałoby się PSR, ichtiologów - oni pilnowaliby wód. Póki co w bezsensowny sposób płacimy składki nie państwu, ale do PZW, które sobie za to zarybia i płaci pensje baronom i diukom. Oni mają ośrodki zarybieniowe i to oni sprzedają nam rybę tak naprawdę. To chory system. Koło samo musiałoby przestrzegać operatu, i kupowałoby samo narybek. Tutaj też byłoby z pewnością taniej. Bo może ktoś uważa, że ośrodki zarybieniowe PZW to tania ryba, ale w dłuższej mierze tak nie jest, na dodatek jest to świetna platforma do wszelakiego rodzaju przekrętów.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: darius88 w 02.12.2016, 15:14
Nie wiem czy koledzy wiedzą  ale do koła ze składek trafia znikoma cząstka w postaci 19,5 zł +koszty za egzamin + dobrowolne wpłaty (przynajmniej w moim okręgu).Szału nie ma i tak jak niestety nieraz czytam to forum by oddać wody pod władanie kół włącznie ,żeby koło samo zarybiało to wydajemi sie to zdecydowanie nie realne, bo w takim kole do którego należę jest członków 130 (rachunek jest prosty) . Do dyspozycji mamy niewielkie środki ,które pochłaniają zawody (około 60% idzie na zawody dla dzieci ) to mamy nie wielkie pole manewru w kwestii zarybiania nie mówiąc już o wypełnianiu operatów rybackich.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 02.12.2016, 15:18
Już parę razy tutaj padło wyrażenie "operaty rybackie" może mnie ktoś uświadomić co to jest?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 02.12.2016, 15:23
To jest całe zło tego co mamy:-)
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: ptaku_1 w 02.12.2016, 15:26
aha dużo mi to mówi, ale fakt to coś dziwnego bo google tez nie wie co to jest :) tylko pokazuje same posiedzenia tych tajemniczych operatów rybackich
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 02.12.2016, 15:35
To jest taka kwintesencja zeżryj-zaryb-zeżryj, czyli czysta natura w rozumieniu IRŚ.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: bigdom w 02.12.2016, 15:50
Odejście z PZW i nieopłacanie składek, to droga do nikąd. Moim skromnym zdaniem byłoby to im na rękę. No bo pomyślcie Panowie. Zostajecie z tą całą infrastrukturą, ośrodkami rybackimi/zarybieniowymi, z oficjalnym szyldem największej organizacji wędkarskiej w Polsce, która jest uznana na świecie i... pozbywacie się krzykaczy. Zostawiacie sobie jakąś tam część ludu wiernego i obojętnego i macie święty spokój. Nikt Was nie kontroluje, nikt Wam na ręce nie patrzy. Super.
Należy więc na każdym kroku przypominać, że jest to stowarzyszenie działające na zasadach demokratycznych, podlegające konkretnemu prawu. Chłopaki z "Panie, tu nie ma ryb" podjęli kroki, by wybory na zmienionych przez prezesach zasadach nie były ważne i to jest droga. Żadne tam obrażanie się, czy bojkotowanie składek. Trzeba patrzeć na ręce, starać się o opinie prawne, które dają możliwości obrony przed zmianami mającymi na celu brak zmian :)

A operat? Głupota i tyle. Postkomunistyczny papier, który praktycznie wyklucza sens naturalnego tarła i ciśnie debilne zarybienia. No, PZW, rybakom i innym ośrodkom badawczym to jest woda na młyn i będą operatów bronić, jak Częstochowy, bo nie może się przecież okazać, że w wędkarskich wodach nie potrzeba jajogłowych mędrców i narybku zgodnego z operatem :)
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 02.12.2016, 18:11
A czy to prawda w ogóle, że te operaty są tajne? Bo gdzieś tak usłyszałem.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.12.2016, 20:19
Operat to dokument który określa w jaki sposób gospodarzy się dana wodą, jest to jakby planowane działanie na najbliższe 5 lub 10 lat. Niestety, w Polsce figuruje coś takiego jak przetarg, więc do 'walki' o łowisko przystępują osoby czy podmioty, z różnymi operatami, a więc różnymi planami zagospodarowania. Na podstawie typu wody, jej cech, zróżnicowania gatunkowego ryb, ustala się ile się ryb odłowi, ile zarybi.

I tu jest pies pogrzebany. Bo w Polsce prowadzi się politykę 'zabrać-zarybić', i wygrywa operat zazwyczaj który przewiduje największe zarybienia (choć niekoniecznie karpiem). Jako, że operat jest oceniany głównie przez IRŚ, trudno o to, aby wygrał taki operat zakładający na przykład łowisko 'no kill'. Nałkowiec po 'Olsztynie' nie da szans takiemu projektowi.

Dodam jeszcze, ze operatu raczej sami nie sporządzimy, potrzebujemy fachowca. Wiąże się to często ze sporymi kosztami, które mogą zostać zmarnowane w wypadku odrzucenia lub wybrania innej oferty. I to jest właśnie perfidia polskiego systemu prowadzenia gospodarki rybackiej zwanej zrównoważoną. Przewiduje się 'zabierz i zarybiaj', gdzie w większości krajów jest to 'dbaj i dorybiaj kiedy trzeba'. To dlatego u nas jest tyle kormoranów, tak mało drapieżnika, właśnie na skutek niewłaściwej polityki w tej sprawie. A szkoda, bo przecież nie trzeba zmieniać wszystkiego o 180 stopni, ale dopuścić kilka innych opcji. Niestety, do tego trzeba badań, których brakuje, bo głównie trzeba przecież udowadniać słuszność obecnego systemu. IRŚ bada co roku na przykład rejestry połowowe kilku okręgów, w tym katowickiego. Robienie takich badań to dla mnie krew w piach, wróżenie z fusów. Ludzie nie wypełniają właściwie rejestrów, i spędzanie nad nimi czasu jest bezcelowe.

Przykre jest też to, że IRŚ jak i RZGW udają, że jest OK, że ryby są. O dziwo czynnikiem który zmniejszył straszliwie wydajność z hektara okazują się zanieczyszczenia, strefy beztlenowe, kormorany czy wędkarze i kłusownicy. Ani razu nie słyszymy, że błędna jest sama strategia rybackiej gospodarki jakże to zrównoważonej. Nie ma żadnych ostrzeżeń, że to wszystko jest niczym Titanic nabierający wody i łapiący coraz większy przechył. To przykre. Polskim ichtiologom z IRŚ powinno się zafundowac wycieczki do krajów sąsiednich, aby tam mogli się przekonać jak wyglądają wody prowadzone wg innego modelu, co to znaczy, że 'ryby są'. Póki co chłopaki tkwią w jakimś Matrixie. A politycy czy urzędnicy nie mają podstaw, aby zakwestionować te mądrości. Dlatego co roku obserwujemy coraz słabsze wody. Może ryb łowimy więcej, bo pojawiają się kolejne rzeczy ulepszające łowienie, wynalazki z zakresu techniki, nowości przynętowo-zanętowe. Ale aby było gdzieś lepiej, to nie słyszałem. 10 lat temu ludzie narzekali, ale porównując to do dnia dzisiejszego - to wtedy było jeszcze całkiem dobrze... :o
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Zły w 07.12.2016, 16:01
Zgadzam się z przedmówcami, że to jest ich celowy wybieg. Już poprzednia władza a dokładnie ministerstwo sportu groziło im zarządem komisarycznym dość głośno było o tym nawet w mediach nie wiem z trzy lata temu czy coś takiego. Będąc związkiem sportowym nadal wisi nad nimi ministerstwo dlatego raczej przestali nim być aby nikt nie zechciał ich usunąć i zamienić komisarzem. Myślę, że znów im ktoś pogroził palcem, że położy na wszystko łapę więc stwierdzili, że się wypną i powiedzą a takiego... nam zrobicie. To trzeba by zapytać kogoś biegłego w prawie żeby się w tym połapać. A może się mylę i matrix jest wszędzie :P.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Kadłubek w 26.12.2016, 13:42
Dwa linki do uchwał pezetwu:

http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/141800/60/posiedzenie_prezydium_zg_pzw__grudzien_2016 (http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/141800/60/posiedzenie_prezydium_zg_pzw__grudzien_2016)
http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/141801/60/posiedzenie_zarzadu_glownego_pzw__grudzien_2016 (http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/141801/60/posiedzenie_zarzadu_glownego_pzw__grudzien_2016)

Teraz pytanie: jak pzw przestaje być związkiem sportowym -> wszystkie mistrzostwa wykluczenie + dzierżawa wody wygasa ?
Chyba, że nazwa dalej zostaje to i dzierżawa też...
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2017, 16:44
Nie chcę śmiecić nowym tematem, więc tutaj wkleję ten ciekawy postulat -

SZANOWNI KOLEDZY SPRAWA JEST POWAŻNA.
LEKCEWAŻENIE NASZYCH POSTULATÓW JEST ZATRWAŻAJĄCE W PZW. TO MY UTRZYMUJEMY CAŁĄ TĄ CUDOWNĄ SPOŁECZNOŚĆ JAKĄ JEST PZW I MY POWINNIŚMY WALCZYĆ O JEJ ZDROWY KRĘGOSŁUP.

PROPONUJĘ NA POCZĄTEK BOJKOT OPŁAT W KOLE PZW NR1 WARSZAWA ŚRÓDMIEŚCIE.
ZERO WPŁAT NA POCZET TEGO KOŁA. PRZEJEDZMY SIĘ DO INNYCH LUB OPŁAĆMY PRZEZ INTERNET SKŁADKI JAK NAJDALEJ OD TEGO GNIAZDA SZERSZENI.NIESTETY (A MOŻE I STETY) JAK WIĘKSZOŚĆ Z NAS NIE JESTEM W STANIE ŻYĆ BEZ WĘDKARSTWA ALE MOJA NOGA W PZW NA TWARDEJ WIĘCEJ NIE POSTANIE DOPÓKI TA ORGANIZACJA NIE ZMIENI SIĘ NA PRO CZŁONKOWSKĄ

NIE PŁAĆMY W TYM KOLE ANI ZŁOTÓWKI NIECH PREZES I JEGO PODOPIECZNI PRZEJRZĄ NA OCZY ALBO PZW DZIAŁA JAK CHCEMY WSZYSCY ALBO WCALE. MOŻE TO NIE JEST REWOLUCJA JAKIEJ BYM PRAGNĄ ALE KAŻDY MAŁY KROK TO ZAWSZE BLIŻEJ CELU.
WODOM CZEŚĆ.


http://www.pzw.org.pl/forum/index.php?PHPSESSID=frf3ha6ev817s3p46d0osaqh84&topic=4438.msg30284;topicseen#new
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 05.02.2017, 16:51
Jędrek, nic z tego nie będzie. Ze 100-200 osób należących do tego koła w ogóle przeczyta ten komunikat. Kilka z niego "skorzysta". A cała rzesza głównych zjadaczy ryb w Warszawie składki opłaci w swoim kole. Przy opłacaniu opowiedzą sobie, jak to kiedyś bywało, albo jak raz się udało i 20 kilo leszcza z Wisły ze szwagrem wyjęli. Ale niedobry był, bo śmierdział...
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2017, 16:55
No racja Michał. Zastanawia mnie jednak pewna sprawa :o Co się stanie, gdy członkowie koła nie opłacą w nim wcale składek?
Pójdą po prostu do innego i tam zapłacą, co wtedy stanie się z kołem?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 05.02.2017, 17:17
Jeśli ustalony Uchwałą minimalny limit członków ( np.150 ) zostanie obniżony, Okręg może zlikwidować Koło lub wspomóc finansowo Koło i dać im "szanse " na jeden rok na uzupełnienie ilości członków.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2017, 17:20
Jeśli ustalony Uchwałą minimalny limit członków ( np.150 ) zostanie obniżony, Okręg może zlikwidować Koło lub wspomóc finansowo Koło i dać im "szanse " na jeden rok na uzupełnienie ilości członków.


Acha, dziękuję. A co masz na myśli mówiąc, że okręg może wspomóc koło? Mimo, iż nie wpłacą środków do młyna, to dostana kasę na dalszą działalność?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 05.02.2017, 17:24
Okręg może w szczególnych wypadkach wspomóc Koła oczywiście jeśli sam dysponuję na to środkami . Mam na myśli np. koszty utrzymania siedziby Koła.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 05.02.2017, 17:30
Acha, czyli chodzi o koszty utrzymania siedziby, rozumiem. Rozumiem też, że nie ma mowy forsie na zarybianie, dzierżawę wód itp. :thumbup:
Wniosek jest taki, że takie działanie może być batem na kiepski zarząd danego koła. Niestety, ta droga prowadzi tylko w jedna stronę... :(
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 05.02.2017, 17:42
Wody dzierżawi przeważnie Okręg, choć czasami zdarzają się wyjątki. Nie wykluczam że gdyby doszło do takiej sytuacji Okręg nie poniósł by kosztów zarybienia, kwestia co to za woda oraz presja wędkarska i "przydatność "wody np. do celów sportowych. 
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 06.12.2018, 18:31
Hej Panowie,

Czytając wiele tekstów o wędkarstwie spotykam się dość często z bardzo poważnie i dumnie brzmiącymi opisami sportu w PZW. Chodzi mi o ten cały patos typu: "Kadra Narodowa" "Mistrzostwa Polski" i inne "duże" słowa towarzyszące zawodom. Ostatnio nawet w filmie dało się zauważyć poczty sztandarowe itp.
Mam zatem pytanie do osób, które bardziej są zaznajomione z tematem, czy po rezygnacji ze statutu związku sportowego powyższe określenia i zachowania są "na miejscu" i zgodne z obowiązującymi w polskim sporcie wyczynowym regulacjami? 

Tak sobie myślę, że przecież może powstać (i pewnie w niedługim czasie powstanie) alternatywna organizacja wędkarska i także "rozdawać" tytuły mistrzów...

Czy nie byłoby właściwym podkreślenie, że są to np. Mistrzostwa Polski PZW (coś na wzór federacji sportowych dodających swoją nazwę do organizowanych zawodów).

Jeśli ktoś może mi rozwiać moje wątpliwości będę wdzięczny :)
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 06.12.2018, 21:20
Rozwieję Twoje wątpliwości, bo było już pisane o tym tu na forum (jakieś 2 lata temu) :P

PZW aktualnie jest "związkiem sportowym nieolimpijskim" i jest członkiem Polskiego Komitetu Sportów Nieolimpijskich tak jak np. Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów, Polski Związek Warcabowy, Polski Związek Sportów Wrotkarskich czy też Polska Federacja Tenisa Plażowego.

PZW jest więc takim niby związkiem sportowym, bowiem polskie związki sportowe funkcjonują w oparciu o ustawę z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie i mają nad sobą nadzór ministra sportu.

I tylko one mają prawo "powołania kadry narodowej oraz przygotowania jej do igrzysk olimpijskich, igrzysk paraolimpijskich, igrzysk głuchych, mistrzostw świata lub mistrzostw Europy." Jednocześnie tylko polskie związki sportowe mają zgodnie z polskim prawem "prawo do: organizowania i prowadzenia współzawodnictwa sportowego o tytuł Mistrza Polski oraz o Puchar Polski w danym sporcie" :P
Dodatkowo  polski związek sportowy musi należeć do międzynarodowej federacji sportowej działającej w sporcie olimpijskim lub paraolimpijskim lub innej uznanej przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski, a tym samym jedynie on ma prawo do reprezentowania danego sportu w międzynarodowych organizacjach sportowych.

Dlatego też masz rację, gdy piszesz o tym :

Czy nie byłoby właściwym podkreślenie, że są to np. Mistrzostwa Polski PZW (coś na wzór federacji sportowych dodających swoją nazwę do organizowanych zawodów).

Jednak obecnie nie ma przepisów, dzięki którym dałoby się wyegzekwować zmiany w nazewnictwie. Dlatego umownie się przyjęło, że takie związki sportowe, funkcjonujące poza ustawą o sporcie, organizują sobie "mistrzostwa Polski", aczkolwiek zgodnie z polskim prawem, są to wyłącznie ich wewnętrzne zawody :beer:

Z racji tego, że PZW jest członkiem CIPS ( http://www.cips-fips.com/cips/index_en.html ) to może wysyłać na zawody organizowane przez CIPS "kadrę narodową"....która kadrą narodową nie jest :P Statut CIPS na to pozwala, bowiem chroni on apolityczność narodowych związków wędkarskich (gdyby np. państwo polskie wprowadziło zmiany w prawie mające na celu ograniczenie roli PZW na rzecz innego związku wędkarskiego, to zmiany te nie miałyby wpływu na członkostwo PZW w CIPS).

Bycie w CIPS wiąże się z możliwością wzięcia udziału w międzynarodowych zawodach organizowanych przez CIPS, jak i np. w kongresach, konferencjach (patrz np. uchwała nr 8/I/2018 Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Wędkarskiego z dnia 19 stycznia 2018 r. w sprawie: uczestnictwa delegacji PZW w Kongresie CIPS - USA 2018 - Deleguje na Kongres CIPS, który odbędzie się w Niagara Faals, Nowy Jork w USA niżej wymienionych: Kol. Teodora Rudnika - Prezesa ZG PZW, Kol. Zbigniewa Mośko - Wiceprezesa ZG PZW ds. Sportu, - tłumacz symultaniczny.) :beer:

Oczywiście bycie polskim związkiem sportowym (na podstawie ustawy o sporcie) nie stanowi warunku koniecznego dla organizowania współzawodnictwa sportowego w danym sporcie, bowiem można być jak PZW i organizować sobie zawody. To właśnie z Konstytucji wywodzona jest zasada wolności organizowania sportu, więc nie trzeba być polskim związkiem sportowym, aby móc organizować sobie zawody.  Jednak funkcjonowanie "poza ustawą o sporcie" jest niekorzystne dla związku sportowego i ma szereg ograniczeń (brak dotacji, stypendiów z budżetu państwa, zwolnień podatkowych itd.)


Tak na marginesie to, że PZW nie jest już związkiem sportowym wiąże się z tym, że nie dostosował on swoich przepisów do ustawy o sporcie (m.in. ze względu na problem składek), ale i również to, że nad polskimi związkami sportowymi nadzór sprawuje minister sportu, jak i ze względu na takie obowiązki jak:

-Członek zarządu polskiego związku sportowego nie może być osobą, która była pracownikiem, funkcjonariuszem lub żołnierzem organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2016 r. poz. 1575 oraz z 2018 r. poz. 5, 369 i 1000), w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.;

-Członek organu kontroli wewnętrznej polskiego związku sportowego nie może być osobą, która była pracownikiem, funkcjonariuszem lub żołnierzem organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.

- Członek zarządu polskiego związku sportowego nie może być osobą, która była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe ścigane z oskarżenia publicznego

- Członek zarządu polskiego związku sportowego nie może być osobą być osobą najbliższą, w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. z 2017 r. poz. 2204 oraz z 2018 r. poz. 20, 305 i 663), dla osoby prowadzącej działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu na rzecz polskiego związku sportowego usług, dostaw lub robót budowlanych, w tym usług sponsoringu finansowego lub rzeczowego;

- Członek zarządu polskiego związku sportowego nie może być być osobą najbliższą, w rozumieniu art. 115 § 11 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny, dla osoby:
a) posiadającej w spółkach prawa handlowego akcje lub udziały,
b) będącej wspólnikiem spółki osobowej prawa handlowego,
c) będącej członkiem organu, prokurentem lub pełnomocnikiem w innym podmiocie prowadzącym działalność gospodarczą

- jeżeli działalność gospodarcza prowadzona przez te podmioty polega na świadczeniu na rzecz polskiego związku sportowego usług, dostaw lub robót budowlanych, w tym usług sponsoringu finansowego lub rzeczowego;


To wszystko nie dotyczy więc działaczy PZW :P  Nadzór nad ich poczynaniami sprawuje Prezydent Warszawy, który nie ma uprawnień do badania tego, czy ktoś był w "organach bezpieczeństwa PRL", czy też nie. Zasadniczo to on ma mocno ograniczone uprawnienia. Dopóki ktoś go nie powiadomi o naruszeniach przez PZW postanowień ustawy Prawo o stowarzyszeniach, to Prezydent Warszawy tak naprawdę nic nie może :beer:

Wydaję mi się, że w sposób dość przystępny wyjaśniłem kwestię PZW jako związku sportowego :P


Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 06.12.2018, 21:39

Tak sobie myślę, że przecież może powstać (i pewnie w niedługim czasie powstanie) alternatywna organizacja wędkarska i także "rozdawać" tytuły mistrzów...


Zapomniałem odnieść się do tego :P

Oczywiście tutaj też masz rację. Może nie tylko powstać "poza ustawowy" (poza ustawą o sporcie) związek wędkarski, ale również może powstać konkurencyjny dla PZW polski wędkarski związek sportowy działający w oparciu o ustawę o sporcie np. Polski Związek Wędkarstwa Sportowego. Musi jedynie spełniać wymagania z ustawy o sporcie i mieć zgodę ministra sportu na jego powstanie. Problem jest jednak taki, że zgodnie z ustawą o sporcie "Polski związek sportowy jest obowiązany należeć do właściwej międzynarodowej federacji sportowej działającej w sporcie olimpijskim lub paraolimpijskim lub innej uznanej przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski."  Czy MKOL uznaje CIPS? A jeżeli tak, to jest kolejny problem, bowiem CIPS w swoim statucie stanowi, że członkiem CIPS z danego kraju może być wyłącznie jeden związek wędkarski. Oznaczałoby to konieczność wywalenia PZW z CIPS na mocy odpowiednich przepisów w statucie CIPS (kiedyś się nad tym zastanawiałem i jest to spokojnie do zrobienia ;D :-X ) - w sytuacji gdyby nowy związek wędkarski z Polski chciał brać udział w międzynarodowych zawodach wędkarskich. Gdyby rządzący Polską PIS chciał, to rozwaliłby PZW w pył. Taka jest prawda.

Gospodarcze sieciowanie wędkarskich wód jest niezgodne ze statutem CIPS, więc dziadki z PZW nie chwalą się na arenie międzynarodowej z czego utrzymują związek wędkarski :P


Ja tylko przypomnę historię walki ministerstwa sportu z PZW i dość istotną kwestię:

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/677914,mucha-chce-zmian-w-polskim-zwiazku-wedkarskim-wedlug-wedkarzy-chodzi-o-ich-pieniadze-niemale.html

"By uświadomić sobie, o co toczy się gra, trzeba poznać nieco kulisy działania PZW, które wielu jego członkom kojarzy się z najgorszym – betonem PZPN. Na czele wędkarzy od ponad 20 lat stoi Eugeniusz Grabowski, generał milicji w stanie spoczynku. Jak pisaliśmy w DGP, w latach 80. był zastępcą szefa służby polityczno-wychowawczej MSW (dbała o kręgosłup moralny milicjantów) oraz redaktorem naczelnym „W służbie narodu”, tuby propagandowej MO i SB. Z kolei rzecznikiem prasowym jest Antoni Kustusz, który w stanie wojennym został kierownikiem wydziału propagandy i agitacji Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Słupsku."


Ówcześni działacze PZW sami uwalili dostosowanie przepisów PZW do wymogów ustawy o sporcie. >:O Nie chodziło wcale o składki. Konieczność poddania się nadzorowi ministerstwa sportu, a tym samym funkcjonowania jako polski związek sportowy oznaczała konieczność złożenia oświadczeń lustracyjnych. Każdy członek zarządu polskiego związku sportowego, jak i jego organu kontrolnego musi złożyć takie oświadczenie lustracyjne, o ile spełnia ustawowe wymagania m.in. z ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów.

Złożenie takich oświadczeń przez ówczesnych działaczy PZW oznaczałaby konieczność ich rezygnacji ze zajmowanych stanowisk jako "pracowników, funkcjonariuszy lub żołnierzy organów bezpieczeństwa państwa" w PRL, więc.... to uwalili i przeciągali w czasie dostosowanie przepisów, mówić jednocześnie "jeleniom" (członkom PZW), że nie można nic zrobić, że to wina Ministerstwa.

Pragnę przypomnieć co mówił wówczas Prezes PZW - generał milicji niejaki Grabowski

"Z kolei dyr. biura ZG kol. Władysław Waligóra zrelacjonował stan postępowania administracyjnego, wszczętego 21 stycznia przez Minister Sportu i Turystyki ,,w sprawie ustalenia prawidłowości działalności władz PZW w zakresie zgodności ich działania z przepisami prawa, w związku z upływem z dniem 16 października 2012 r. okresu przejściowego wynikającego z art. 82 ust. 2 ustawy o sporcie oraz nie podjęciem działań dostosowujących działalność PZW w szczególności statutu oraz regulaminów do wymagań ustawy o sporcie’’. W trakcie tego postępowania  pismem z dnia 4 marca prezes ZG PZW kol. E. Grabowski, po raz kolejny przypominając swoją specyficzną sytuację prawno-organizacyjną stwierdził, że PZW wprawdzie nie dostosował swego statutu, regulaminów i struktur do wymogów ustawy o sporcie, ale nie było to rezultatem lekceważenia prawa, lecz niedoskonałości tegoż prawa, nie uwzględniającego specyfiki stowarzyszeń działających także w sporcie, a nie wyłącznie w sporcie. Ponadto stwierdził, że niekonstytucyjne jest zmuszanie zapisami ustawy dobrowolnego stowarzyszenia osób fizycznych do bezalternatywnej zmiany jego formuły prawnej na związek osób prawnych i wnioskował o uzupełnienie akt sprawy kserokopiami licznych dokumentów dotyczących korespondencji ZG PZW z MSiT w tej sprawie, bowiem w aktach MSiT ich nie uwzględniono. Jak się okazało, stanowisko prezesa ZG nie wpłynęło na podjęcie decyzji Ministra Sportu i Turystki, która 22 marca decyzją nr 21/BK/2013 udzieliła upomnienia PZW. 

"po dyskusji postanowiono poprzeć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy przez MSiT." :facepalm:


http://www.pzw.org.pl/zgpzw/wiadomosci/tematy/75418/17/budzet_pzw_list_do_delegatow_ozd_sport_i_pzw_sprawy_majatkowe_i_


Reszta działaczy PZW odetchnęła z ulgą, gdy Minister Sportu w 2016 r. wykreślił PZW z listy polskich związków sportowych. Teraz mogą spać spokojnie. Kariera w PZW jest niczym nie zagrożona. No może oprócz walki z kolejnymi chętnymi do koryta.
 
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 07.12.2018, 08:11
Dzięki Wielkie za rozpracowanie tematu :thumbup: :bravo:
Po raz kolejny przekonałem się, że "król jest nagi" :(. Okazało się, że kwestia sportu ma drugie, a może i trzecie dno....

Jeszcze raz dzięki za bardzo solidną analizę.

 
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 11:27
Żeby zajmować się tym czym aktualnie się zajmuje musiałem naprawdę wiele poświęcić. Pracowałem w różnych miejscach często wiele miesięcy za free, 7 dni w tygodniu po kilkanaście godzin dziennie :( Dlatego też mam praktykę zarówno jeżeli chodzi o sprawy karne, cywilne, znaki towarowe, prawo administracyjne, prawo ochrony środowiska, czy też prawo sportowe. Kwestie związane z prawem rybackim w ogóle mnie nie interesowały. Do czasu wejścia na SIG i zobaczenia, że tu coś "nie gra" z tym całym rybactwem w wędkarskim stowarzyszeniu, że z ludzi robi się idiotów. Sam wiele razy musiałem walczyć "z systemem", więc wiem jak trudna jest  to walka.

Wracając do tematu to najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że CIPS od lat stara się, aby wędkarstwo sportowe było dyscypliną olimpijską.

https://www.insidethegames.biz/articles/1042728/international-sport-fishing-confederation-submit-bid-for-ioc-recognition

Gdyby CIPS-owi udało się uzyskać zgodę właściwych organów olimpijskich na udział wędkarzy w Olimpiadzie, to dzięki działaczom PZW polscy zawodowcy mogliby oglądać zawody wędkarskie na Olimpiadzie wyłącznie jako widzowie przed telewizorem. I tyle by mieli z tego całego PZW ::)

Czy można w Polsce powołać do życia polski wędkarski związek sportowy mający na celu wyłącznie działalność sportową ?
https://poradnik.ngo.pl/organizacje-sportowe

Jest taka możliwość. Oczywiście jest sporo problemów do rozwiązania, które trzeba byłoby rozwiązać. Zgodnie z ustawą o sporcie  wniosek o wyrażenie zgody na utworzenie polskiego związku sportowego składa się do ministra właściwego do spraw kultury fizycznej. Do wniosku wnioskodawca dołącza:
1) projekt statutu polskiego związku sportowego
2) szczegółowy opis sportu, w którym zamierza organizować i prowadzić współzawodnictwo, wraz z dokładną informacją o warunkach jego uprawiania oraz regułach i systemie współzawodnictwa w tym sporcie;
2) zaświadczenie o przynależności do międzynarodowej federacji sportowej działającej w sporcie olimpijskim lub paraolimpijskim lub innej uznanej przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

Hipotetycznie można założyć np. powstanie "zrzeszenia" właścicieli komercji w Polsce wraz z innymi niż PZW użytkownikami rybackimi (np. gminami), tak aby było to zgodne z wymogami określonymi w ustawie o sporcie, pozwalającymi na członkostwo w związku sportowym osobom prawnym. Przy przychylności rządzących można byłoby spokojnie zmienić kwestię zasadności pobierania opłat ustalanych przez podmioty uprawnione do rybactwa w zakresie sportu. Następnie przy udziale dobrej kancelarii prawnej zajmującej się międzynarodowym arbitrażem można spokojnie wywalić PZW ze struktur CIPS, bo im się to należy za to całe gospodarcze sieciowanie.

Już teraz pojawiają się różnego rodzaju inicjatywy np. Polska Liga Wędkarstwa Spławikowego

https://gorek-gliny.pl/polska-liga-wedkarstwa-splawikowego/

To jest piękne: "Moje puchary za vice mistrzostwo polski podlodowe wylądowały w śmietniku tuż po zawodach, gdyż nie chciałem by moi bliscy (nie związani z wędkarstwem) utożsamiali moje sukcesy z taką tandetą za kilka złotych. Nie dziwię się poczynaniom PZW, gdyż ludzie nim zarządzający są zazwyczaj w podeszłym wieku i trudno, by na czymkolwiek im zależało. Opiniując to co robią dla promocji naszego sportu należy stwierdzić, że praktycznie nic. To, że w poszczególnych okręgach dzieje się cokolwiek należy zawdzięczać ludziom dobrej woli a nie władzom związku...Cała idea PLWS jest alternatywą dla beznadziejności poczynań PZW w kontekście rozwoju sportu spławikowego." ;D


Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Alek w 07.12.2018, 11:57
Selektor, jak zwykle świetna robota :bravo:
Mam pytanie. Skoro PZW nie jest związkiem sportowym to jakim prawem narzuca klubom nazwę" Wędkarski Klub Sportowy"?
Na Podlasiu mamy:
WKS Casting Klub Podlasie
WKS Podlaski Klub Feererowy
WKS Match  Podlasie i jeszcze parę innych klubów z nazwą "Sportowy".
Świadomie sk......y naginają/łamią prawo czy jednak związek, a klub to dwa odrębne zagadnienia?
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 12:14
Kluby sportowe działają w oparciu o przepisy ustawy o sporcie i muszą mieć określoną formę prawną.

"Art. 3 ust. 1 Działalność sportowa jest prowadzona w szczególności w formie klubu sportowego.
ust. 2. Klub sportowy działa jako osoba prawna."

Po dacie wejścia w życie ustawy o sporcie wszystkie ówczesne kluby sportowe w Polsce musiały dostosować się do nowych przepisów: 

"Art. 83. 1. Kluby sportowe działające na podstawie dotychczasowych przepisów dostosują swoją formę działania do wymagań niniejszej ustawy w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy."

"Kluby sportowe" w PZW są wyłącznie wymysłem PZW. Z drugiej strony nie ma jakiś regulacji zakazujących posługiwania się takim określeniem, więc PZW robi co chce, ale to nie ma nic wspólnego z obowiązującym w Polsce prawem. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Alek w 07.12.2018, 12:49
Dziękuję bardzo.
Czyli wszystko jasne " wolnoć, Tomku, w swoim domku"
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 13:13
Oj chyba się zapędziłem z tym, że mogą robić co chcą. Nie zwróciłem uwagi na regulacje znajdujące się w przepisach przejściowych ustawy o sporcie.

Jest tam bowiem wskazany obowiązek zmiany swoich regulaminów w sytuacji wykreślenia związku z wykazu polskich związków sportowych

art. 82 ust. 6 "Polskie związki sportowe, które na podstawie ust. 3 stały się stowarzyszeniami, dostosują swoją działalność do zmienionej formy, w szczególności statuty oraz regulaminy, w terminie 6 miesięcy od dnia, w którym decyzja, o której mowa w ust. 4, stała się prawomocna."


Art. 82. 1. Polskie związki sportowe oraz podmioty o statusie polskiego związku sportowego stają się polskimi związkami sportowymi w rozumieniu niniejszej ustawy.
2. Polskie związki sportowe, o których mowa w ust. 1, a także osoby prawne będące ich członkami  dostosują swoją działalność, w szczególności obowiązujące w nich statuty oraz regulaminy, do  wymagań niniejszej ustawy w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy.
3. Podmioty o statusie polskiego związku sportowego, które stały się polskimi związkami sportowymi na podstawie ust. 1 i nie dostosowały swojej działalności do wymagań niniejszej ustawy, stają się  stowarzyszeniami w rozumieniu ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach z dniem,  w którym decyzja, o której mowa w ust. 4, stała się prawomocna.
4. Stwierdzenie niedostosowania działalności polskiego związku sportowego, o którym mowa w ust. 3, do wymagań niniejszej ustawy następuje w drodze decyzji ministra właściwego do spraw kultury fizycznej.
5. O wydaniu decyzji, o której mowa w ust. 4, oraz o dniu, w którym ta decyzja stała się prawomocna, minister właściwy do spraw kultury fizycznej zawiadamia właściwy sąd rejestrowy.
6. Polskie związki sportowe, które na podstawie ust. 3 stały się stowarzyszeniami,dostosują swoją działalność do zmienionej formy, w szczególności statuty oraz regulaminy, w terminie 6 miesięcy od dnia, w którym decyzja, o której mowa w ust. 4, stała się prawomocna."



PZW działa niezgodnie z prawem. Można więc powiadomić organ nadzoru, czyli Prezydenta Warszawy, aby nakazał dostosowanie działalności PZW do wymogów obowiązującego prawa. Oznaczałoby to konieczność zmian w nazewnictwie wielu podmiotów w PZW :)



Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Alek w 07.12.2018, 14:11
Zmienił się Prezydent Warszawy, tylko ciekawe czy by to coś zmieniło. ;D
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 07.12.2018, 14:59
Zmienił się Prezydent Warszawy, tylko ciekawe czy by to coś zmieniło. ;D

Miejmy nadzieję, że coś się zmieni.

Teraz trzeba popierać inicjatywy typu: "Polska Liga Wędkarstwa Spławikowego".

Myślę, też że cykle zawodów feederowych organizowanych także przez naszych kolegów forumowych są zaczątkiem zmian w sporcie wędkarskim . Brawa Panowie :bravo: to jest własnie taka działalność oddolna, która moim zdaniem da kiedyś konkretne rezultaty i jeśli powstanie jakiś alternatywny związek będzie czerpał z Waszych doświadczeń.

 
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 15:18
Zmienił się Prezydent Warszawy, tylko ciekawe czy by to coś zmieniło. ;D

Nie no, musiałoby ;)

Jak obecnie rządząca partia dochodzi gdzieś do władzy, to zmienia strukturę pracowniczą od poziomu sprzątaczki :P W Warszawie raczej pozostanie to co było jeżeli chodzi o nadzór nad stowarzyszeniami. Co innego w nieruchomościach. Tam pewnie zrobią wietrzenie składu urzędniczego ;)  Ludzie skarżą się na PZW nie tam gdzie trzeba. Trzeba cisnąć Prezydenta Warszawy jeżeli chodzi o działania ZG. Z drugiej jednak strony czy mi osobiście przeszkadza to, że ludzie w ramach PZW organizują się w "klubach sportowych" ? Chyba nie.

Mi przeszkadza to, że sieciuje się wody.
Mi przeszkadza to, że np. Okręg Mazowiecki na ochronę wód przeznacza raptem około 1 miliona złotych, podczas gdy na utrzymanie tej całej biurokratycznej struktury przeznacza 2 miliony czterysta tysięcy złotych.
Mi przeszkadza, że jedna dieta za posiedzenie działaczom już nie wystarcza, więc jako jedną z pierwszych uchwał podejmuje się tą o podniesieniu sobie diet np. do wysokości trzech diet za posiedzenie.
Mi przeszkadza to, że więcej niż na ochronę wód dostają np. rybacy z Wierzbicy.
Mi przeszkadzają te wszystkie diety, kilometrówki i nie chodzi o to, żeby działać społecznie za darmo. Wręcz przeciwnie. Powinno się hojnie wynagradzać zarządzających związkiem, no ale nie kilkadziesiąt osób w każdym z 43 okręgów.
Mi przeszkadza brak lustracji osób zarządzających i kontrolujących związek wędkarski, gdzie wielu działaczy to osoby związane z organami bezpieczeństwa PRL, które po 1989 r. "miękko lądowały" w wędkarskim stowarzyszeniu.
Po co w wędkarskim związku takie stanowiska jak "specjalista-kierowca w Zespole Organizacyjno-Sportowym Biura PZW" ??? :facepalm:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/EEB70A55F1

To jest tragedia. To jest dla mnie problem, a nie to czy ktoś jest w "klubie sportowym", czy też nie ;)
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: greg13 w 07.12.2018, 15:29
Masz rację, kwestia nazewnictwa sportowego jest drugo albo i trzeciorzędna jeśli się popatrzy na całość problemów związku. Najważniejsze jest, żeby związek działał dla wędkarzy i tyle.

W odświeżeniu tego tematu chodziło mi o to, że ten cały nienależny blichtr sportowy pomaga tuszować skrzeczącą rzeczywistość. Pragnę dodać, że nie umniejszam profesjonalizmu zawodników bo to dla mnie poziom nie do ogarnięcia :).

Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 15:36
Chyba wiem o co Ci chodzi ;) Całe PZW - 16 minuta 37 sekunda, no i 17 min. 40 sek. też dobra ;)

Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.12.2018, 15:42
Ahahaa... Zawody zawodami, ale komplet medali dla prezesa być musi :D Normalnie jak skecz żywcem wycięty z jakiegoś filmu Barei.
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 18:13
Jest jeszcze jeden ciekawy problem natury prawnej. Pewna luka prawna dotycząca godła :P

Zgodnie z art. 3a ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych "godło Rzeczypospolitej Polskiej umieszcza się na stroju reprezentacji kraju, na stroju reprezentacji olimpijskiej oraz na stroju reprezentacji paraolimpijskiej, na zasadach określonych w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. z 2017 r. poz. 1463 i 1600), z uwzględnieniem art. 1 ust. 2."

Art. 1 ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych stanowi, że:

ust. 1. Orzeł biały, biało-czerwone barwy i „Mazurek Dąbrowskiego” są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.
ust. 2. Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.


Natomiast art. 2a ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych stanowi, że:

Wizerunku orła ustalonego dla godła używają:
1) organy władzy państwowej;
2) organy administracji rządowej;
3) gminy, związki międzygminne oraz ich organy;
4) powiaty, związki powiatów oraz ich organy;
4a) związki powiatowo-gminne oraz ich organy;
4b) związki metropolitalne i ich organy;
5) samorządy województw oraz ich organy;
6) sądy, prokuratury i komornicy sądowi;
7) samorządowe kolegia odwoławcze;
8 ) regionalne izby obrachunkowe;
9) jednostki organizacyjne Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej;
10) jednostki organizacyjne Policji, Straży Granicznej, Krajowej Administracji Skarbowej, Państwowej Straży Pożarnej i Obrony Cywilnej Kraju
10a) Służba Ochrony Państwa;
11) jednostki organizacyjne Służby Więziennej;
12) szkoły publiczne, szkoły niepubliczne o uprawnieniach szkół publicznych, uczelnie publiczne, uczelnie niepubliczne oraz federacje podmiotów systemu szkolnictwa wyższego i nauki;[/i]
13) inne podmioty, jeżeli przepisy szczególne uprawniają je do używania wizerunku orła.


Obecnie innymi szczególnymi przepisami jest np. ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie :P

Ona w art. 13 stanowi zaś, że "Polski związek sportowy, Polski Komitet Olimpijski i Polski Komitet Paraolimpijski umieszczają, odpowiednio, na stroju reprezentacji kraju, na stroju reprezentacji olimpijskiej oraz na stroju reprezentacji paraolimpijskiej godło Rzeczypospolitej Polskiej, chyba że przepisy międzynarodowej organizacji sportowej działającej w danym sporcie, do której należy polski związek sportowy, przepisy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego lub przepisy Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego stanowią inaczej." (ust. 3)

"Polski związek sportowy, Polski Komitet Olimpijski i Polski Komitet Paraolimpijski mają prawo do wykorzystania do swoich celów gospodarczych przedmiotów będących odwzorowaniem, odpowiednio, stroju reprezentacji kraju, stroju reprezentacji olimpijskiej lub stroju reprezentacji paraolimpijskiej, w zakresie wyznaczonym przez przepisy polskiego związku sportowego, przepisy międzynarodowej organizacji sportowej działającej w danym sporcie, do której należy polski związek sportowy, przepisy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego lub przepisy Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego." (ustęp 4)


Jednak PZW nie jest już polskim związkiem sportowym :'( W dodatku nie ma żadnych innych przepisów szczególnych zezwalających mu na używanie polskiego godła. Tym samym wszelkie umieszczanie godła na odzieży "kadry Polski" z PZW jest niezgodne z prawem 8)

Producenci "patriotycznej odzieży" obchodzą przepisy dotyczące umieszczania godła na odzieży tym, że ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych w ust.2 art. 16 stanowi, że:
 
ust.1. Symbole Rzeczypospolitej Polskiej nie mogą być umieszczane na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego.
ust.2. Dozwolone jest umieszczanie na przedmiotach przeznaczonych do obrotu handlowego godła lub barw Rzeczypospolitej Polskiej w formie stylizowanej lub artystycznie przetworzonej.


Czy PZW może robić to samo? Nie bardzo, bo odzież "kadry PZW" nie jest przeznaczona do obrotu handlowego ::)

Mamy więc lukę w prawie z którą mierzą się również inne "nieolimpijskie związki sportowe", bowiem ustawa ta wyraźnie zakazuje im używania godła ("Wizerunku orła ustalonego dla godła używają inne podmioty, jeżeli przepisy szczególne uprawniają je do używania wizerunku orła.") Obecnie nie ma żadnych przepisów szczególnych rangi ustawowej zezwalających PZW na używanie godła, a szczególnymi przepisami nie są te ustanawiane przez PZW. Tu nie Ameryka :P
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 07.12.2018, 19:03
Przedstawię sytuację z tego roku ,kiedy to odbywały się MŚ w Karate Olimpijskim.
Nasza reprezentantka nie mogła mieć symbolu/godła naszego kraju na stroju.
Dlatego ,że walczyła z ramienia Polskiej Unii Karate.
Polska Unia Karate została założona w grudniu 2017 roku.
Decyzję o nadaniu statusu "polskiego związku sportowego" tej grupie przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.Dopiero 5 listopada br. WKF zatwierdziło Polską Unię Karate.
Tym samym dzięki decyzji WKF(World Karate Federation) z 5 listopada.Dorota Banaszczyk mogła wystąpić z "Orzełkiem " ,którego szybko sobie doszyła na finał 10 listopada.
Polski Związek Karate został wykreślony z WKF i zastąpiony PUK( Polska Unia Karate), i tylko WKF może to zrobić.
Dorota została Mistrzynią Świata ,tym bardziej ,że już w barwach naszego kraju.

Można stworzyć Polską Grupę Wędkarską ,starać się status do MSiT, analogicznie wszystkie uprawnienia od CIPS i EAF.
Może też być Polska SiG 8) i występowanie z godłem na zawodach. :D
Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: selektor w 07.12.2018, 19:18
Ciekawy wpis :beer:

Można stworzyć Polską Grupę Wędkarską ,starać się status do MSiT, analogicznie wszystkie uprawnienia od CIPS i EAF.
Może też być Polska SiG 8) i występowanie z godłem na zawodach. :D

O super pomysł z tą Polską Grupą Wędkarską. Brzmi ona tak mocno państwowo, zgodnie z linią partii ;) Mamy już Polską Grupę Zbrojeniową, Polską Grupę Górniczą, PGE. Czas na wędkarstwo :P

Ja to ogólnie założyłbym jeszcze Stowarzyszenie  "CSI Rybackie Zagadki SIG"  :P I potem podobnie jak w serialu https://www.filmweb.pl/serial/CSI%3A+Kryminalne+zagadki+Las+Vegas-2000-95626
tworzył "oddziały":
"CSI Rybackie Zagadki SIG Śląsk",
"CSI Rybackie Zagadki SIG Mazowsze"
"CSI Rybackie Zagadki SIG Olsztyn - Grupa Specjalna ds. Przeciwdziałania ...no wiecie czemu :P
itd. itd.

Tytuł: Odp: No i stało się - PZW już nie jest związkiem sportowym!
Wiadomość wysłana przez: Łuki w 07.12.2018, 19:29
heh.. Selektor.. aby nie było tak partyjnie.. to może..
Grupa Niezrzeszonych Wędkarzy w PZW(podobna grupa jest) Przeciwdziałająca Bezrybiu na Wodach Polskich. ;D