Wiśnia, czereśnia, śliwka, mirabelka, sałata, trawa - to znane mi przynęty, które są w ciągłym użyciu u niektórych wędkarzy. Podejrzewam, że inne nie są stosowane bo się nie sprawdziły przez lata. Choć brak brań na truskawkę czy ananasa mocno mnie dziwi.