E, Maciuś. Tutaj nie chodzi o pesymizm, czy optymizm. Tak to po prostu wygląda
Czy tego chcemy czy nie, każdy wynalazek, absolutnie każdy - od pierwszego zastosowania kija, którym małpa przywaliła w łeb drugiej małpie - zawsze służył najpierw celom ogólnie mówiąc wojskowym. A dopiero potem znajdował zastosowanie w cywilu.
Po co te roboty powyżej powstają? Dla frajdy? Żebyśmy mogli sobie zobaczyć fajny filmik w necie lub obejrzeć pokaz niezwykłych zdolności inżynieryjnych panów z tej firmy? Oni są sponsorowani przez armię i wykonują zlecone przez armię projekty. Reszta to jest odprysk tych technologii.
Najpierw tworzy się maszynę do zabijania, a potem na szkielecie takiej maszyny buduje robota do szukania ofiar po zejściu lawiny czy w zawalonym budynku.
Człowiek to straszna istota...