Nie rusza mi ten film o wulkanach, a Wam?
Natomiast najgroźniejszym wulkanem uśpionym na świecie jest... Park Yellowstone. Czytałem gdzieś, że przez wiele wiele lat szukali w tych okolicach ogromnego krateru wulkanu, bo wykopaliska i inne badania wskazywały że doszło tam kiedyś do przepotężnego pierdnięcia. A tu nic. Wszędzie płasko i tak dalej.
Dopiero zdjęcia satelitarne wykazały, że szukano wulkanu/niecki... na terenie potężnej niecki, zajmującej powierzchnię blisko 9 tysięcy km2 (dla porównania, woj. mazowieckie ma 3,5 tys. km2).
Ten mega wulkan wybucha cyklicznie i jego wybuch jest już spóźniony o jakieś dziesiątki tysięcy lat (nie chce mi się tego wszystkiego sprawdzać w internetach, tylko na szybko Wam piszę, bo może dla kogoś to będzie ciekawa nowina).
Cały obszar parku rusza się w górę i w dół o wiele metrów. Pod spodem aż się gotuje. Jak to walnie, to nie będzie co zbierać z cywilizacji. A walnąć może w każdej chwili i w sumie już dawno powinno