Z tym amortyzatorem to też dodatkowo coś tam wykombinował (nie znam się kompletnie na tyczce, więc się nie wypowiem co dokładnie zrobił). Pozostała część zestawu to plecionka 165 lb + martwa rybka (śledź i sardelowate). Sprzęt na polskie wody
Gość używa mocnego amortyzatora - ale nie jednego a 4 razem
A co do suma za granicą, to rozmawiałem niedawno z Mariuszem (forumowicz maniek), który łowił we Francji w tym roku. Lokalni wędkarze mówili mu, że suma jest coraz więcej natomiast innych ryb coraz mniej. Aby było ciekawiej pokazał mi zdjęcie złowionego suma i to co wypluł. Ptasie kości
Tak więc sumy tam wcinają wiele rzeczy...
Według mnie zarybienia sumem są idiotyzmem, przykład francuski pokazuje, że może się on namnażać bardzo szybko, przecież nie będzie jeść kamieni. Francuzi mogą mieć nie lada problem z jakiś czas, gdyż sum może opanować ich wody całkowicie. Jakby co to Mariusz z Marcinem złowili tylko jednego karpia, reszta to sumy...
Dlatego nie ma co wypowiadać życzeń aby polskie wody były jak francuskie
Cholera wie co będzie za jakieś 20 lat, być może będzie nakaz zabijania suma, będą jakieś odłowy? W Polsce jest mało ryb, ale zarybia się sumem. To chyba pokłosie tego, że szczupak się nie utrzymuje długo, więc IRŚ szuka zastępcy. Łatwo sobie jednak strzelić w kolano. Jak napisał kiedyś jeden z forumowiczów, u niego na Odrze łatwiej złowić suma niż żywca
A okaz rybnicki piękny, nie ma co!