Wożę w aucie cały syf typu puszki, papiery czasem bardzo długo w aucie, bo o nim zapominam. Nie denerwują mnie na drodze słabi kierowcy, nawet kobiety które popełniają błędy podczas jazdy. Natomiast jak widzę, że ktoś coś wyrzuca z auta jadąc to dostaje białej gorączki. Zawsze zadaję sobie pytanie, czy ten ktoś ma dom i czy nie można byłoby mu wszystkich śmieci po trasie którą jechał zabrać z pobocza i wrzucić na podwórko.