On miałby sens na Wiśle, gdyby w porę tę rzekę przygotowano do niego. Wisła jest o wiele większa, i łączy trzy wielkie miasta - Kraków, Warszawę i Gdańsk, więc można by transportować masę rzeczy. Ale wiadomo jak szybko buduje się autostrady w Polsce, co dopiero byłoby tutaj!
Trochę za późno na takie projekty, zwłaszczxa, że wiązać się muszą z ochrona przeciwpowodziową. Aby był transport musi byc spiętrzanie, a jak jest spiętrzanie to jest konieczność podnoszenia wałów itd. Koszt olbrzymi. Aby się zwrócił, trzeba dzieisiątek lat i ciągłego korzystania. Lepiej już zostawić rzeki półdzikie, takie jak są, a budować coś innego.
Transport wodny był domeną Niemców, oni zawsze stawiali na budowę dróg, kolei i na transport rzeczny. Jednak dawniej było inaczej, teraz mamy autostrady, transport lotniczy. Rozumiem korzystanie z kanałów i rzek jak ma to miejsce w Niemczech czy Holandii, ale tam już on tam jest, od wieków. U nas natomiast jest tzw. 'padaczka'. Wg mnie lepiej byłoby postawić na autostrady, bo dzięki nim rośnie zamożność państwa, wiele firm chce inwestować tam gdzie transport jest idealny. A w Polsce nie ma autostrad północ południe, powinna być taka z Wrocławia do Szczecina (przez Poznań), nie mówię tu o żadnych trasach typu S, bo to nie jest to samo.