Autor Wątek: Opłacanie składek w PZW  (Przeczytany 117142 razy)

Offline Medunamun

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 338
  • Reputacja: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feeder Klub Mazowsze
  • Lokalizacja: WPR
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #360 dnia: 27.11.2018, 10:48 »
Ja tak samo :) pamiętam, że nie odpowiedziałem na pytanie o okres ochronny węgorza :D a już pamiętam teraz, chociaż nie mam do czynienia z tymi rybami :P
Pozdrawiam :)

Konrad, Feeder Klub Mazowsze

PB: karp 9,07 kg, Łowisko Kamień

Offline Kamil_BBI

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 903
  • Reputacja: 127
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #361 dnia: 27.11.2018, 10:59 »
Haha A to jednak zdarza się coś na wzór egzaminu 8) Dzięki za odpowiedzi.

Kamil
Z pozdrowieniami,
Kamil

Offline Daavid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 699
  • Reputacja: 127
  • Lokalizacja: UK
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #362 dnia: 27.11.2018, 11:01 »
Luk zastanów się, przy mentalności Polaków którzy w tej chwili większości przypadków nie stosują się do wymiarów, okresów ochronnych a dodatkowo zostawiają po sobie syf, Ty chcesz aby po zakreśleniu pola każdy mógł korzystać z wody. A może te egzaminy powinny  być w Urzędach w końcu to oni wydaja kartę i podobnie jak w Niemczech 1500 pytań i opłata w zależności od landu np.600 euro lub więcej :) :P
Moim zdaniem taki egzamin powinien być ale jak najbardziej jestem za tym aby odciążyć koła z tego obowiązku.

W UK nie ma żadnych pytań, nawet na dobrą sprawę nie ma czegoś takiego jak regulamin, który byłby dostępny w całości. Jakoś każdy kto chce to wie co może a co nie. Te dziadki w Polsce co beretują każdy ogon też dobrze wiedzą, że nie działają zgodnie z literą prawa.

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 016
  • Reputacja: 478
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #363 dnia: 27.11.2018, 12:02 »
U mnie większość znajomych postawiła na ladzie litra w sklepie gdzie kupuje się pozwolenia i masz kartę w przeciągu tygodnia.
Tak właśnie działają bzdurne przepisy.
Każde łowisko powinno mieć widoczny, czytelny, zrozumiały regulamin + to co mamy w pozwoleniu na dany okręg i wystarczy.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Mati C

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Irlandia
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #364 dnia: 27.11.2018, 12:51 »
A ja nawet nie byłem wniosku na kartę złożyć 8). Kasę, zdjęcia i wszystko co potrzebne było do "zdania" dałem koledze. Za jakiś czas dostałem info że mam odebrać i tak stałem się szczęśliwym posiadaczem karty wędkarskiej.

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #365 dnia: 28.11.2018, 23:03 »
Ja robiłem w szkole, przyjechało PZW promować wędkarstwo. Kilka prostych pytań. Ojciec natomiast miał egzamin z prawdziwego zdarzenia.
Egzaminator : Karp to ryba z jakiej rodziny?
Ojciec : Noo...karpiowatych.
Egzaminator: Dobrze! A łosoś?
Ojciec: Yyyy.. łososiowatych.
Egzaminator: Tak jest! A śledź?
Ojciec: Pewnie śledziowate.
Egzaminator: Nie. Zakąska. Zdał Pan, dziękuję.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 738
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #366 dnia: 29.11.2018, 09:15 »
Luk zastanów się, przy mentalności Polaków którzy w tej chwili większości przypadków nie stosują się do wymiarów, okresów ochronnych a dodatkowo zostawiają po sobie syf, Ty chcesz aby po zakreśleniu pola każdy mógł korzystać z wody. A może te egzaminy powinny  być w Urzędach w końcu to oni wydaja kartę i podobnie jak w Niemczech 1500 pytań i opłata w zależności od landu np.600 euro lub więcej :) :P
Moim zdaniem taki egzamin powinien być ale jak najbardziej jestem za tym aby odciążyć koła z tego obowiązku.

W UK nie ma żadnych pytań, nawet na dobrą sprawę nie ma czegoś takiego jak regulamin, który byłby dostępny w całości. Jakoś każdy kto chce to wie co może a co nie. Te dziadki w Polsce co beretują każdy ogon też dobrze wiedzą, że nie działają zgodnie z literą prawa.

Myślę, że nie trzeba w Polsce egzaminów jak w Rzeszy, Niemcy mają swoistego jobla na punkcie egzaminów, jakości. Wędkarstwo to nie zawód ale hobby, więc nie uważam, że trzeba tu egzaminować, bo jakby to miało wyglądać? Trzeba by rozbudować biurokrację, i tak sporą, do tego koszta byłyby wysokie...

Jeżeli mamy związek wędkarski w Polsce, to on powinien zajmować się edukacją. Jeżeli wiele okręgów kasę wydaje na wypociny takie jakie w OM, gdzie Bedyński pisze pierdoły i ściemnia jak to chłopaki działają, jak ratują wody rybakami, to szkoda gadać. Szkolenie młodzieży powinno być podstawą, i nie mówię o szkółkach wyczynowych, co jest nieporozumieniem obecnie.  Młodzież trzeba uczyć podstaw, dać im połknąć bakcyla, nie as wrzucać w zawody spławikowe. Oczywiście, jeżeli ma to robić pan Mietek, któremu młodzież będzie łowić towar, który będzie pakował w słoiki, lub jeżeli inny pan Edek będzie uczył mięsiarstwa, to lepiej aby młodzi się uczyli sami. Ogólnie jednak mając PZW sami możemy zadbać o edukację. Niestety, w PZW ważniejsze są inne rzeczy.

Jeżeli mielibyśmy licencje wędkarskie, wtedy każdy musiałby się podpisać, że zapoznał się z regulaminem. Więc nie mógłby łamać przepisów powołując się na to, że 'nie wiedział'. Do tego licencja pozwalałaby na konkretne kontrole, nawet policja czy straż miejska mogłaby sprawdzać, czy łowiący posiada zezwolenie. PSR i SSR mieliby możliwość identyfikacji osobnika. Bo oczywiście na wodach PZW czy innych musiałby mieć inne pozwolenie. Dane więc musiałyby się zgadzać.

Plusem licencji byłaby też możliwość uzyskania dokładnych danych. Obecnie mamy do czynienia z papierkową robotą w okręgach, tkwimy mentalnie w ubiegłym wieku, i to nie w jego końcówce ale połowie. A tak państwo wiedziałoby co jest cięte. Dla wielu wydaje się to mało istotne, ale mierzenie ilości opłacających licencje co roku pozwala na wprowadzanie wielu reform, na konkretne działania. Teraz państwo nie dysponuje żadnymi danymi.

Janusz, PZW nie robi wielu rzeczy które powinno. Wiem, ze masz do mnie zastrzeżenia, ze się czepiam PZW, że nie działam w związku ale się wypowiadam itd. Ale ja chcę poprawy sytuacji wędkarstwa w Polsce, nie zaś chwały PZW i szlochu na widok wyprowadzanego sztandaru. Dla mnie ważne jest aby ryby były w polskich wodach, niekoniecznie zaś aby PZW było mocne. Obecnie jest tylko PZW, reszta to komercje lub wody stowarzyszeń. Podporządkowano wszystko PZW, nawet egzaminy na głupią kartę wędkarską. Teraz ponosimy tego konsekwencje, bo ludzie kierujący związkiem okazali się ludźmi myślącymi o własnej kieszeni, nie zaś o przyszłości wędkarstwa. Kierują wszystkim wąsate dziady, mający mało wspólnego z wędkarstwem, nie mówię nawet o nowoczesnym. Traktowanie SSR po macoszemu jest tego dobrym przykładem. Gdyby SSR było mocne i silne, nie możnaby kręcić wałków... Każdy klub w UK ma bailiffów, pilnujących wód. Jest ich tylu, ile kluby uważają za słuszne. W Polsce zaś jest strażników jak na lekarstwo. Za PRL zaufano PZW, że samo będzie kontrolować swoje wody, po 1990 roku okazało się, że to nie działa. Nikt nie mówi o  tym, że rozkradziono ryby, że doszło do poważnej rzeczy. A tak powinno być, należy mówić o patologii jaka miała i ma miejsce. Nie pomogą egzaminy, karty wędkarskie. Trzeba oddać część obowiązków państwu, odebrać zaś je PZW. Oczywiście dotyczy tez to 'myśli naukowej', skupionej wokół Olsztyna, tam też należy dokonać wietrzenia i poddać w wątpliwość wiele wniosków, które bronią rybactwa, hamują zaś wędkarstwo.

Dlaczego odszedł z forum matchless? Bo mu się coś pomyliło w głowie. Stwierdził nagle, że PZW jest OK. Jest? Nigdy w życiu... Dopóki jest zarządzanie centralne, włodarze okręgowi pokroju Bedyńskiego, Purzyckiego czy Iwańskiego, nie będzie dobrze. Wędkarze muszą rządzić swoimi wodami, aby te zaś były rybne, muszą za to zapłacić lub o to zadbać własną pracą. Skończyły się czasy, gdzie był socjalizm i wszystko było nasze. Teraz mamy to co wypracujemy, wspólnie. A tego nie ma w PZW...

Sorry, za odjazd w bok :) Ale wg mnie wiąże się to ściśle z opłacaniem składek w PZW. Ludzie odchodzą, bo nie widzą sensu płacenia za coraz słabsze wody. Władze PZW musza myśleć jak zaspokoić wędkarzy, po pierwsze, po drugie i po trzecie. Tego cały czas nie ma, nigdy nie było.
Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 732
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #367 dnia: 29.11.2018, 09:41 »
Luk uważasz że ja nie chcę aby było lepiej w PZW ??? Każdy z Nas tego chcę ale jak wiesz droga jest długa i ciężka. Przykre jest to że jak przyjdzie o to walczyć to ludzie nagle nie chcą, nie mają czasu lub ich to nie obchodzi. :(
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 738
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #368 dnia: 29.11.2018, 11:13 »
Nie uważam tak :) Jednak jest sporo osób, co walczą o PZW, nie zaś o wędkarstwo w Polsce. Poznałem kilku na FB na grupie 'reformującej PZW'.  Dla mnie to spora różnica. W tym rok zauważyłem, że ciężko reformować ten związek, jest cały system blokad, statutowych, prawnych, odnoszących się do ludzi zarządzających, jak też i bezczynności wędkarskiego środowiska. Chyba trzeba coś zburzyć aby budować porządnie. Trzeba się zastanowić którędy droga. W budownictwie często się mówi, że lepiej zbudować coś od nowa niż remontować stare. Tu jest podobnie. Najważniejsze aby oderwać od sterów tych, co nie myślą o wędkarzach (i jak wędkarze) i pilnują swego stołka, uważając się za PZW.

Jak widać PZW chowa się za przepisami, sposobem gospodarki narzuconej przez lobby rybackie, robi to po to, aby ci, co są przy korycie, mieli je pełne. Nadzieje związane z wyborem Rudnika na prezesa prysły szybko, do tego następuje wręcz zwrot w stronę pozyskiwania unijnych funduszy, warunkiem których jest wprowadzanie rybaków. Związek się cofa zamiast rozwijać, nie dba się o przyszłość. A ryb jest coraz mniej... Działają koła, okręgi, niektóre dość prężnie Jednak 'głowa' nie robi tego co powinna...

Lucjan

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 732
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #369 dnia: 29.11.2018, 13:20 »
Wracając do tematu to składki na 2019r., będą jeszcze bardziej zróżnicowane między Okręgami. Podział który powstał na : wody górskie, nizinne i połów z łodzi ,doprowadził do dziwnych sytuacji w których niektóre Okręgi przy okazji chcą coś dla siebie dorobić.
Na pewno Okręg Opole zostanie " najechany " przez wędkarzy z innych Okręgów gdyż ich składka z tego co mi wiadomo najmniej wzrosła, koszt całkowity ma wynieść: ( 173,174 i 175 zł ) oraz opłata min.15 zł za tak zwany  " czy społeczny ".
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 813
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #370 dnia: 29.11.2018, 14:42 »
Janusz orientujesz się ile będzie kosztować składka pełna w naszym okręgu ?

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 732
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #371 dnia: 29.11.2018, 15:17 »
Tak, ale musisz konkretnie zapytać :) jest tego dużo .
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 813
  • Reputacja: 95
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #372 dnia: 29.11.2018, 15:38 »
Nizinna pełna co obejmuje ? Spining i łowienie z  łodzi jest w tej opłacie, czy to trzeba jeszcze ekstra dopłacać ?

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 964
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #373 dnia: 29.11.2018, 17:04 »
Z ciekawości sprawdziłem jak to wygląda w moim okręgu i mocno się zdziwiłem. Wysokość składek na przyszły rok pozostają bez zmian.
Porozumień jeszcze nie ma.
Adam

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #374 dnia: 30.11.2018, 08:52 »
U mnie 20 zł w górę. Ciekawe do czego się dorzucam...
Marcin