Mój plan na 2019.
Odpuszczam pzw. Nie mam fajnej wody blisko, a jak już jest (np. Dziećkowice) to wymaga zbyt duzo czasu aby sie dobrać do fajnych rybek.
Planuję łowić na:
- komercje (cel: większe karpie, jesiotry i amury, a dodatkowo na co najmniej 2 obiektach inne mniejsze ryby: leszcze, liny, karasie, jazie, płocie, wzdręgi).
- dzikie lowiska (cel: małe karasie i inne małe rybki).
- jako gość (mam zaproszenie) obiekt należy do małego "nieformalnego" stowarzyszenia - woda na terenie prywatnym (cel: średnie karpie i liny, ładne płocie i karasie oraz pojedyńcze sztuki innych gatunków ryb), dodatkowy plus - kilkanaście km od domu ---> szansa 90 %
- jak sie uda dwie prywatne wody (daleko od domu), na których łowi tylko rodzina lub goście ---> szansa 10-20 %