Autor Wątek: Opłacanie składek w PZW  (Przeczytany 117123 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 736
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #60 dnia: 17.01.2016, 01:39 »
Arek, ja mam nadzieję, że rozmawiamy na luzie i nie ma żadnego ognia :)
Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #61 dnia: 17.01.2016, 09:06 »
Też mam taką nadzieję, te opłaty tak mnie zaskoczyły że byłem ciekaw co myślicie.
Arek

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #62 dnia: 17.01.2016, 09:39 »
Oczywiście Lucjanie, rozmawiamy na luzie. Temat o tyle ważny i ciekawy, bo dotyczy nas wszystkich. Nie porównuj proszę jednak kręgów wędkarskich na wyspach do wędkarzy polskich, a już całkowitym błędem będzie porównywanie do wędkarzy rosyjskich, gdzie w każdej kałuży są ryby, bo więcej tam wody niż wódki (albo odwrotnie).

A to, że każdy z nas ma inne zdanie, inne doświadczenie, nie jest niczym złym. Złem jest to, jeśli zaczynamy uważać, że jesteśmy „najmądrzejszymi” na świecie i to, co mówimy jest prawdą i tylko prawdą.

Wyobraźmy więc sobie, że 65 latek wstępuje do PZW i natychmiast dostaje zniżkę, idzie nad wodę, łowi co się da, zabiera co się da. Czy to jest sprawiedliwe? Oczywiście że nie, bo żeruje na kasie i pracy innych wędkarzy.

Wiec teraz tak sobie pomyślałem, może zaszliśmy na zły tor rozumowania (po prostu z "przyzwyczajenia historycznego").

Może nie chodzi o to, by nie płacili lub płacili połowę składki 65 czy 70 latkowie, ale należałoby uzależnić zniżkę od stażu w PZW? Każdy rok w PZW to przecież jakiś osobisty wkład (niezależnie od tego, jak został rozdysponowany).

A może zniżkę należałoby uzależnić od pełnionych funkcji w zarządach PZW i czasu, gdzie doskonale wiemy, iż funkcyjni pracowali na rzecz PZW, ale nie brali za to wynagrodzenia? Czy dzisiaj nie należy im się za to zniżka? A to mobilizowałoby do większego angażowania się wędkarzy w rozwój PZW czy innego tworu.
 
No właśnie, może niewłaściwie myślimy. Może pójdźmy inną drogą? Co o tym myślicie?...
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 736
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #63 dnia: 17.01.2016, 09:59 »
To już jest bardziej przemawiające do mnie - ale działacze zazwyczaj mają większe ulgi i tak...

Tutaj jednak dotykamy innego problemy Mirek. Bo zniżkę można dać, jak ma to sens. Jeżeli jednak ryb ubędzie po takowej (emeryt nie zapłaci za zarybienia a odławiać będzie) to mija się to z celem. Ponadto niszczy to środowisko, zakłóca jego równowagę, więc zasługi kogoś nie powinny mieć tutaj wiele do powiedzenia.
Ale... Niech każdy okręg ma łowiska no kill i odcinki rzek no kill. Niech ma wody specjalne, za dopłatą. Wtedy to może mieć sens, bo sam emeryt wybierze gdzie chce łowić. Jak na słabych wodach, to na słabych wodach. Inni wędkarze jednak mają swoje łowiska (no kill) - i tam nie dotykają ich takie sytuacje. To jest OK...

Ja podam jeszcze inny przykład. Angielskie kluby, czyli odpowiednik kół wędkarskich, mają często w swoich szeregach 50% emerytów. Ja spotykam wielu z nich, łowią bardzo skutecznie. Mają zniżki również, może nie zawsze 50% ale te 30% jest. Ale i tak brakuje im kasy, brakuje ludzi którzy by działali. To samo czeka Polskę, nie ma co ukrywać. Różnica jest jednak taka, że w UK nie trzeba zarybiać, bo ryby wracają do wody. Ale w Polsce? Kto uzupełni straty? Za co? Czy będziemy udawać, że jest dobrze i zarybienie zbiornika takimi 50 kilogramami jest słuszne? Zamiast dziesięciokrotności tej wagi? Co nam dadzą tu czyjeś zasługi? Nimi się zarybić nie da, to jest całkiem inny problem. Ponadto, przy cenie paliwa i zanęt, 37 PLN to śmieszna kwota, nieprawdaż?
Lucjan

Offline MATCH 2000

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Reputacja: 14
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo to moja pasja
  • Lokalizacja: Częstochowa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #64 dnia: 17.01.2016, 10:34 »
Witam.Odkąd jestem uczestnikiem tego forum,bardzo często czytam jak to wędkarze w podeszłym wieku nazywani tu szyderczo "dziadkami"odławiają duże ilości ryb,ich żony ładują wszystko w słoiki,a ci biedni młodzi i "szlachetni" wędkarze zamartwiają się że dla nich zabraknie bo pracują,mają obowiązki rodzinne i nie mają czasu być na rybach."Dziadki" zaś mają "końskie" zdrowie i całymi dniami wysiadują na rybach.(ja w minionym roku na rybach byłem 22 razy a u lekarza 35 razy)
Pomyślcie co wypisujecie.Zawsze kiedy jestem na rybach widzę jak to młodzi i "szlachetni" wędkarze wypuszczają złowione ryby.
Dziwi mnie że administratorzy tego forum a szczególnie Luk (mniej Mateo) tak nie lubią starszych wędkarzy i zamiast tonować dyskusję dolewają oliwy do ognia.
Proponuję tak.Wystąpcie z petycją do władz PZW aby zabrać wędkarzom 65+ zniżki,na ryby zabierajcie ze sobą kije bejsbolowe i jak spotkacie "dziadka" to go w "łeb",problem rozwiążecie szybko.
Mam już dość tego szczucia na starszych wędkarzy,wstyd mi za was i rezygnuję z uczestnictwa w tym forum. Bawcie się dobrze.ŻEGNAM.

Offline stas1

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 029
  • Reputacja: 303
  • Płeć: Mężczyzna
  • Łowię, bo lubię
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #65 dnia: 17.01.2016, 10:46 »
MATCH 2000 bądż ponad to, Panowie zapominają że emeryci płacili składki przez całe życie i na starość zniżka nie zuboży zasobów PZW.
Staś
Klasyczny Feeder

Offline kop3k

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 488
  • Reputacja: 320
  • Płeć: Mężczyzna
  • Amat Victoria Curam
    • Galeria
  • Lokalizacja: UK London
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #66 dnia: 17.01.2016, 10:48 »
Bez przesady nie bierz tego tak personalnie, tak jak pisałem na początku ludzie w każdym wieku biorą ryby.
Młodzi i starsi na to nie ma reguły.
Widzisz byłeś 22 razy na rybach ja może z 12 w tym 7 w UK, 35 razy u lekarza ja miesiąc w szpitalu po naświetlaniu. Można się tak licytować cały dzień tylko po co.
Bardzo dobrze napisałeś że niepodoba Ci się oczernianie wizerunku starszego wędkarza.
A a wiesz czemu? Bo jako wędkarska brać powinniśmy dołożyć wszelkich starań aby wizerunek polskiego wędkarza w Polsce był jak najlepszy. A zacząć powinniśmy od tego forum.
Jasne, że biorąc zgodnie z RAPR i tak wyjałowimy nasze wody jeszcze bardziej, więc atakujemy powinien iść w przepisy nie w ludzi.

Rozumiem też fakt jak pisał Mirek że starsi ludzie jadą na ryby bo nie mają co z sobą w domu zrobić konflikt pokoleń etc.
Ale musicie też zrozumieć fakt, że niektórym smarkom zniżka dla dziadków do 35 zł też może się niepodobać.

Wszystkim niedogodzi :)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 736
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #67 dnia: 17.01.2016, 10:55 »
Match2000, ja szanuję starszych wędkarzy, nikogo nie obrażam tutaj.  Uważam, że zniżka 50% się im należy, ale 37 PLN za rok to za mało, przy obecnym stanie polskich wód. 37 PLN to równowartość 9 litrów paliwa, przy niektórych samochodach to ponad 100 km przejechanych kilometrów. Taka kwota jest po prostu zbyt mała. Jestem za tym aby budować starszym wędkarzom stanowiska wędkarskie, pomagać jakoś... Ale obniżenie skłądek do takiego poziomu to  nie jest najlepszy pomysł. Ale to moje zdanie :)
Lucjan

Offline Shiemano

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 286
  • Reputacja: 121
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #68 dnia: 17.01.2016, 10:58 »
Młodzi też biorą ryby, TYLKO nie dla siebie a dla babci i dziadka, bo babcia i dziadek lubią rybkę, chcą zrobić przyjemność dziadkom.

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #69 dnia: 17.01.2016, 10:58 »
Witam.Odkąd jestem uczestnikiem tego forum,bardzo często czytam jak to wędkarze w podeszłym wieku nazywani tu szyderczo "dziadkami"odławiają duże ilości ryb,ich żony ładują wszystko w słoiki,a ci biedni młodzi i "szlachetni" wędkarze zamartwiają się że dla nich zabraknie bo pracują,mają obowiązki rodzinne i nie mają czasu być na rybach."Dziadki" zaś mają "końskie" zdrowie i całymi dniami wysiadują na rybach.(ja w minionym roku na rybach byłem 22 razy a u lekarza 35 razy)
Pomyślcie co wypisujecie.Zawsze kiedy jestem na rybach widzę jak to młodzi i "szlachetni" wędkarze wypuszczają złowione ryby.
Dziwi mnie że administratorzy tego forum a szczególnie Luk (mniej Mateo) tak nie lubią starszych wędkarzy i zamiast tonować dyskusję dolewają oliwy do ognia.
Proponuję tak.Wystąpcie z petycją do władz PZW aby zabrać wędkarzom 65+ zniżki,na ryby zabierajcie ze sobą kije bejsbolowe i jak spotkacie "dziadka" to go w "łeb",problem rozwiążecie szybko.
Mam już dość tego szczucia na starszych wędkarzy,wstyd mi za was i rezygnuję z uczestnictwa w tym forum. Bawcie się dobrze.ŻEGNAM.


Ale spokojnie Kolego , tutaj chodzi o mentalność pokolenia . Wielu starszych wędkarzy faktycznie do ryb podchodzi jak do schabowego . Zresztą , parę ładnych lat temu sam miałem takie podejście . Mój ojciec rocznik 50-siąty dopiero od kilku lat zaczął wiele ryb wypuszczać  ( wujek podobnie ) , spowodowały to min. moje uargumentowane namowy . Ja wiem , że pewne fakty są przykre ale prawdziwe , co z ręką na sercu potwierdzam .  Potwierdzam również , że młodzi ludzie wcale nie są lepsi i w wielu przypadkach są gorsi , chociażby przez to , iż dużo bardziej śmiecą nad wodą .
Oczywiście nie wolno ani młodych , ani starszych wędkarzy wrzucać do jednego wora bo to niesprawiedliwe .

Offline mirgag

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 136
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mirosław
  • Lokalizacja: Głogów - Zielona Góra
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #70 dnia: 17.01.2016, 11:10 »
Pomijam fakt, że działacze ulg nie mają (wiesz, że wiele lat byłem w zarządzie, wiec wiem co mówię). Owszem, ch*i zawsze mogłeś dostać, bo jakbyś się nie starał, zawsze znajdzie się ktoś, kto wie lepiej, ale aby samemu to zrobić, nie ma nikogo. Ale pomińmy to.

Powtórzę, rozumiem Ciebie, ale Ty myślisz kategoriami angielskimi. Tyle że w Anglii wód naturalnych jest mało, przeważnie są to zbiorniki kopane przez ich właścicieli. To nasuwa się samo przez się, że aby połowić, ryby trzeba wypuszczać, inaczej właściciel owszem kupi rybę, ale znacznie droższe będzie wędkowanie.
I Ty tutaj zapominasz rozróżnić dobro narodowe czyli wody, gdzie społeczeństwo danego kraju jest właścicielem (PZW tylko jest dzierżawcą), a wodami prywatnymi, gdzie woda, ryby, rośliny są własnością przedsiębiorcy jakim jest właściciel, bo to właściciel za własne pieniądze, na własnym polu, własnym sumptem wybudował to, co daje innym w używanie. Ale… właściciel mówi, jeśli zabierzesz rybę, ja muszę kupić inną, zapłacić za nią, w rezultacie to TY Wędkarzu będziesz musiał pokryć tego koszty.
Jeśli więc wędkarz wie o co tutaj chodzi, sam będzie też chronić własność przedsiębiorcy/właściciela zbiornika, bo wie, że tym samym będzie łowić taniej, większe ryby.

Ponadto, wędkarz angielski, nie wyławia swoich ryb. JEDZIE DO NIEMIEC I TAM ZAPEŁNIA LODÓWKI na niemieckich łowiskach podobnych do naszych w swej strukturze… aby było jaśniej. Czyli angielski wędkarz nie jest mądry, ale przebiegły, bo wie skąd brać by dobrze zjeść.

My mamy wiele wód naturalnych. Te wody tylko muszą być dobrze zarządzane, czyli pilnowanie naturalnych tarlisk, ochrona czasowa łowisk świeżo zarybianych. Mamy tyle wód, że dla każdego starczy (przypominam o prawie naturalnym, do czego się nie odnosisz/pomijasz). Wystarczy sięgnąć po stare opracowania Stupkiewicza, Strzeleckiego, Trembaczowskiego, Grudniewskiego, Barowicza, Riha i innych, których nie wymieniłem a przede wszystkim klasyka Wyganowskiego by dobrze zarządzać naszymi wodami i wiedzieć co robić, by w naszych wodach ryb było w bród.

Chcesz Lucjan ekonomii? Proszę, oczywiście moje obliczenia są dalekie od doskonałości, ale co tam, spróbuję:
Teraz licz: na giełdzie 200 sztuk narybku karpia, amura, tołpygi, suma, lina, karasia, jesiotra kosztuje 60 zł. Za kartę zapłaciłem około 220 zł (z dodatkami nieobowiązkowymi)., minus daję 30 zł na koszta zarządzania PZW, zostaje 190 zł. Czyli za moją składkę po odjęciu na koszta zarząd może kupić około 600 sztuk narybku dobrej klasy gatunkowej.

Ale to nie wszystko. Dodatkowo ja te ryby karmię swoją zanętą, czyli ryby szybko przybierają na wadze.

Załóżmy, że średnio po 5 latach 100 ryb z tych 600 osiąga dojrzałość płciową, więc mamy miliony sztuk narybku na lata następne. I te ryby zostaną wyłowione (co jest niemożliwe, chyba że siatami przez rybaków) i jako mięso zostaje zjedzone przez wędkarzy (też niemożliwe, ale załóżmy).

Ale przecież przez te 5 lat, znów kupowaliśmy narybek do wpuszczenia.

Miej teraz na uwadze, że w PZW  jest około 600 tysięcy wędkarzy. Dzisiaj starsze ryby wędkarzom powinny chodzić po piwo.

GDZIE SĄ RYBY? GDZIE SĄ NASZE PIENIĄDZE? Wędkarze ryby wyłowili i zjedli? Myślisz, że każdy wędkarz zjadł 100 ryb wielkości konsumpcyjnej rocznie?
 
March2000 Kolego Drogi. Nie przesadzaj…
*Jedynie upór i determinacja są wszechmocne*
Mirosław

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #71 dnia: 17.01.2016, 14:31 »
Mirek. Tak tylko pytam bom prostym wędkarzem i w takie ekonomiczne dyskusje raczej się nie wtrącam. Ale czy do wydatków związkowych(prócz zarybień) nie powinniśmy doliczać kosztów dzierżawy i innych jakiś tam operatów? Bo wykupić licencji od państwa jakoś chyba nie mamy szans . Musimy płacić PZW które może tych łowisk nie kopie ale za nie płaci.  Jeśli coś źle rozumiem to sory . Bo tu chyba nie tylko o zarybienia chodzi.
Arek

Offline kALesiak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 638
  • Reputacja: 86
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #72 dnia: 17.01.2016, 14:37 »
MATCH 2000, jakkolwiek rozumiem Twoje emocje, to chyba niepotrzebnie dałeś im się ponieść. Szkoda by było, gdybyś zechciał trwać w tym postanowieniu. Troszkę dystansu, sam wiesz, że pochopność opinii i ich często bezrefleksyjne powielanie to nasza dyscyplina narodowa  :)

Arunio, sprawdziłem opłaty w gorzowskim okręgu i jakkolwiek masz rację, to zaszło tu pewne nieporozumienie, które zupełnie bezpodstawnie stało się "twardym" argumentem. Istotnie, na wody nizinne składka członkowska wynosi 75 zł, a dla osób powyżej 65 roku życia - 37 zł. Tylko, że ta składka w 40% wraca do kół, a w pozostałej części do okręgu i zarządu głównego, stanowiąc środki na zabezpieczenie działalności. Jest jeszcze druga składka na zagospodarowanie i ochronę wód, z której to właśnie desygnowane są środki na zarybienie wód oraz inne rzeczy - w zielonogórskim okręgu zakupiono np. z tych pieniędzy m.in. 2 kamery termowizyjne dla SSR.

W każdym razie w gorzowskim okręgu wynosi ona odpowiednio 150 i 90 zł. A więc nieuprawnionym jest pisanie, że ktoś płaci 37 zł. Płaci 127 zł, z czego 90 zł przeznaczane jest na ochronę i zagospodarowanie wód.

Oczywiście, nie zmienia to istoty rzeczy, jednak w mojej ocenie ma już mniej pejoratywny wydźwięk.

Luk, fajnie, że opisałeś, jak Ty postrzegasz udział osób 60 plus w polskim wędkarstwie. Ja napiszę, jak ja to postrzegam...

W moim kole jest ok. 15 osób w omawianym wieku, co stanowi ok. 5 % wszystkich członków. Znam ich wszystkich, bo jakoś tak się składa, że im się jeszcze coś chce zrobić dla innych albo choćby uczestniczyć w życiu koła, które sami zakładali, a młodszym nie. Z tych 15 osób 3 wędkuje incydentalnie, a kartę opłacają tylko dlatego, że jako zasłużeni działacze dla PZW ponoszą symboliczne opłaty. Kolejnych 7-8 osób wędkuje okazyjnie (może raz w miesiącu) bo i zdrowie nie to, i benzyna droga, i wnuki wymagają opieki... Proza życia. Pozostałych 5 to fajterzy. I zdrowie, i pieniądze, i zapał pozwalają im na wędkowanie 2-3 razy w tygodniu. Przy czym 2 skupiło się wyłącznie na wodach komercyjnych. A tych 3 wcale nie łowi takich ilości ryb, jak to jest przedstawiane (bywa, że zerują), a do domu ryby zabierają może raz w miesiącu.

Niejednokrotnie brałem sobie wolne i jechałem na ryby w dzień powszedni. Rzadko zdarzało mi się spotkać osoby w wieku 65 lat i więcej, z reguły byli to renciści, niepracujący i młodzież.

Wakacje - sporadycznie widziałem wędkarzy pow. 65 roku życia. O weekendach nie wspomnę.

Za to notorycznie na rybach widzę ludzi w sile wieku.

Mój kolega jest w PSR. Często z nim rozmawiałem o kontrolach, wnioskach itd... Wodę piłem więc u źródła  :) To nie dziadki 65 plus kłusują i odławiają bez umiaru. Najwięcej ryb rąbią osoby pomiędzy 45 a 55 rokiem życia, często niepoukładane życiowo, bez pracy, na wysymulowanej rencie, zasiłku itd. Ewentualnie osoby pracujące, których mentalność jest na poziomie "Chytrej baby z Radomia". Radomiaków przepraszam za porównanie  :beer:

Być może u Was jest inaczej. Nie wiem, ale chętnie się dowiem. Póki co, z uporem będę się trzymał tezy, że zniżki dla omawianych osób są jak najbardziej uzasadnione, nie tylko - co oczywiste - ze względów społecznych, ale także ekonomicznych.

Nie mam już siły klepać z telefonu, choć wiele chciałbym jeszcze napisać. Za grube paluchy  :)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #73 dnia: 17.01.2016, 14:47 »
Nie do końca ogarnąłem opis. Ale zapewniam że widziałem opłaconą kartę kolegi. Jest znaczek za 37pln i doklejka z treścią zarządzenia do tej opłaty uzasadniającego. Zapłacił w kasie 37pln za sezon 2016. Może ktoś coś spartolił i żle zinterpretował przy opłatach . Ale na teraz tak to wygląda.
Arek

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Opłacanie składek w PZW
« Odpowiedź #74 dnia: 17.01.2016, 14:48 »
Nie do końca ogarnąłem opis. Ale zapewniam że widziałem opłaconą kartę kolegi. Jest znaczek za 37pln i doklejka z treścią zarządzenia do tej opłaty uzasadniającego. Zapłacił w kasie 37pln za sezon 2016. Może ktoś coś spartolił i żle zinterpretował przy opłatach . Ale na teraz tak to wygląda.
Arek