Sytuacja z dojazdem jest skomplikowana. Zbiornik otoczony jest lasami państwowymi i straż leśna potrafi raz na jakiś czas zrobić pokazówkę. Przynajmniej tak było parę lat temu. Teraz jej aktywność jakby się zmniejszyła. Za to częste są patrole PSR wraz z policją.
Tam gdzie jest niebieska linia powinno dać się wjechać. Z drugiej strony zbiornika także są drogi dojazdowe, ale pozastawiane palami przez straż leśną. Jak jest ciepło to wzdłuż zbiornika potrafi stać ze 100 aut z plażowiczami nawet z Kutna i Płocka. W dupie mają zakaz kąpieli i nie połowisz bo nie ma miejsca. Jedynie przyjazd koło 4 rano daje jakieś szanse na łowienie.
Co do karpi, są ładne sztuki. Swego czasu słyszałem jak pewnemu dziadowi przesiadującemu w kebabie na nowym rynku w Łowiczu dwóch ćwoków składało relacje ze złowienia karpia 27 kg i jego sprzedaży... Nie wiem czy ten interes nadal kwitnie, ale sporo łowiących mieszka nad samym Rydwanem i mają widły. Czyli biorą sprawy w swoje ręce i z niemoralnymi wędkarzami robią porządek po swojemu.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka