Podczas nawijania musimy sprawdzić pewną rzecz, Po pierwszych 20-30 metrach przestajemy nawijać i sprawdzamy, czy żyłka zwisając tworzy literę U. Jeżeli tak, to nawijamy w dobra stronę. Jeżeli jednak nie ma litery U, a żyłka się skręca, powinniśmy odwrócić szpulę. To dość ważne, aby mieć bardziej pokorną żyłkę.
Na ostatniej nocce każdą z trzech wędek potraktowałem spin doctorem z Gardenera (ciężarek który odkręca żyłkę), i nie miałem żadnych problemów z zarzutami, co się potrafi zdarzać. Warto mieć to, bo zwłaszcza w feederach skręcona żyłka łatwo owija się wokół szczytówki, utrudniając zarzuty. Dobre nawinięcie to jedno, później też trzeba dbać... Jaki kołowrotek by nie był, używanie hamulca skręcać będzie nam żyłkę. Im lepsza sesja, tym bardziej więc żyłka dostaje.