Cześć. W pierwszej kolejności chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w tworzenie tego forum. Niesamowita kopalnia wiedzy na temat technik wędkowania, czy też sprzętu (w tym tego tworzonego własnym sumptem). Mam pewien problem, który nie pozwala mi spać
Chodzi o feeder arm’y i ich drżenie, gdy są zamocowane na fotelu, sorry fotelach - bo przetestowałem już kilka dzięki znajomym (w tym dość pokaźną ilość elektrostatyków), jak i kilka armów. Oczywiście da się odróżnić brania od drżenia wywołanego ruszanym tyłkiem, ale jako że na rybkach lubię spokój, to mam problem bo nic mnie tak nie wkurza jak wstrząsy sejsmiczne na ramieniu (no może jeszcze jakieś ptactwo wpływające w zestaw, poplątana żyłka... i jeszcze parę innych rzeczy się znajdzie
). Mój problem dotyczy jednego małego wąskiego pomostu na którym ilość miejsca jest ograniczona (takie małe pomosty są obecnie coraz bardziej popularne na komercjach w Polsce, będąc w Szkocji też się z nimi spotykałem). Jakbym miał gdzie wbić podpórki to już dawno bym to zrobił jednak przy brzegu jest już jakieś 2m, a tripod zabiera sporo miejsca, ograniczając poruszanie się na pomoście do minimum. Do tego waży trochę plus muszę się z całym ekwipunkiem przedzierać przez krzaczory. Na marginesie dodam, iż pomost ma nowe dechy i jest stabilny.
Przeglądając forum w poszukiwaniu rozwiązania natrafiłem na temat przeróbek cuzo. Bardzo spodobał mi się pomysł użytkownika Geo zaprezentowany w tym temacie:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=4351.30Jednak trochę bałbym się stawiać na tym wędki. Dlatego też w czeluściach internetu znalazłem produkt niemieckiej firmy Jenzi - uchwyt do parasola mocowany do burty łódki, który wydaje mi się dość solidny:
Przechodząc do sedna. Czy dałoby radę zmodyfikować ten produkt w ten sposób, żeby dospawać dłuższą o kilkanaście centymetrów rurkę o średnicy standardowej 25, tak aby móc tam zamocować feeder arma z podwójnym mocowaniem. Do tego dodać jeszcze jedno pokrętło do tej rurki i przez jej środek puścić sobie podpórkę, tak by sobie móc swobodnie regulować wysokość butt rest'u. Jaki też byłby przybliżony koszt takiego czegoś, bo ten uchwyt do burty kosztuje około 30 euro plus koszty przesyłki (najtaniej wychodzi coś koło 180 zł czyli sporo jak za taki uchwyt, a potrzebowałbym dwóch). I chyba najważniejsze pytanie czy to ma sens, czy też będzie się mocno telepać przy chociażby podmuchu wiatru? Doradźcie mi Panowie jak możecie, czy mam pozostać przy armach w takim stanie w jakim są i wybić sobie z głowy ten pomysł, czy dalej kombinować