Autor Wątek: Zakup auta na ryby  (Przeczytany 103768 razy)

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #15 dnia: 24.06.2015, 09:11 »
W trasie przy rozsądnej prędkości !!!
Arek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #16 dnia: 24.06.2015, 09:49 »
Z aut 4x4 które mało palą i również są (bardzo) mało awaryjne, a nie kosztują majątku to wymieniłbym przede wszystkim starą Toyotę Hilux, lub VW Taro. Taro to jest Toyota ze znaczkiem VW. Silnik 2,4D.
Mój mechanik ma właśnie Taro. Jestem przekonany że stać go na zdecydowanie nowsze auto, ale za chiny nie chce się pozbyć tego Taro. Ma go już  dobre 15lat. Na polowania i do roboty. Zadbany nie katowany prawie się nie psuje. Bardzo prosta, niezwykle solidna i dopracowana konstrukcja. Trochę podobnie jak stare Mercedesy...
Taro pali mu 5-6l. Więc taniej już nie będzię.
Części bardzo tanie i nadal bez problemu dostępne. Ostatnio wspominał że wymieniał pompę wody. Pojechał do Inter Carsu, i za taką już z najwyższej półki zapłacił 80zł. Sam nie mógł uwierzyć w cenę. Myślał że sprzedawca się pomylił i pompa faktycznie kosztuje 800zł :)
Generalnie to auto w zasadzie chyba nigdy mu się nie popsuło. Tylko od czasu do czasu coś tam przesmaruje, ewentualnie wymieni i cały czas jeździ.
Problem oczywiście jest taki, że te auta w dobrym stanie są bardzo trudno dostępne. Trzeba z przysłowiową świecą szukać.


Dość dobre są też stare Patrole. Tylko nawet w dieslu żre taki Patrol. Myślę że z 15litrów trzeba liczyć. To już smok.

Wracając do mojego mechanika, to kiedyś z nim rozmawiałem o jego sugestiach jeżeli chodzi o auto na ryby. Oczywiście Hilux albo Taro. Ale bardzo trudno znaleźć dobry egzemplarz. Może też być Samuraj. Nie jest to idealne auto, ale dość dobre. Tylko że malutkie.
Zapytałem o UAZa i zdecydowanie odradzał. Stwierdził że przeklnę to auto. Już zdecydowanie bardziej poleca Ładę Niva. Kilku jego kolegów myśliwych ma Nivy. Oczywiście serwisują u niego. Auta dają radę. Tylko trzeba poszukać takiej bardzo zadbanej. Problem jest takie że swoje spali. "Konieczny" jest gaz. 
Dobre, mało awaryjne są jeszcze bardzo stare UAZy, bodaj z lat 70tych..Nie pamiętam dokładnie jaki to model. Taki UAZ był na stanie koła łowieckiego mojego taty. Ten UAZ nawet z bronami w polu chodził. Przyczepy na okrągło targał i w zasadzie się nie psuł. Oczywiście swoje palił. No ale takiego UAZa to już chyba nie da rady znaleźć. To już białe kruki.

Andrzej wspomina o marce Subaru...W zasadzie nie znam tych samochodów. Wiem natomiast że stare (ale w świetnym stanie) Subaru Legacy miał nasz leśniczy. Jeździ w lesie jak szatan. Nawet 80-100 km/h. Masakra. I tłukł to Legacy dobrych kilka lat. Z tego co wiem to głównie tłumik obrywał. A tak raczej bez problemu. W końcu Legacy się "skończyło". Aktualnie ma Forestera. Jak to tej pory to chwali auto. Legacy w lesie paliło około 15 litrów gazu. Nie pamiętam pojemności silnika. Na pewno boxer :)

Osobiście na ryby nadal mam Golfa II 1,6TD. Dobre, bardzo mało awaryjne autko. Tak na ryby pali mi około 5,5l. Zazwyczaj mam wyciągniętą tylna kanapę i fotel pasażera. Dzięki temu auto jest zaskakująco pojemne. Fakt że napęd tylko na jedną oś. Ale przez cały rok ma zarzucone agresywne zimowe opony, auto jest jeszcze dość lekkie i naprawdę daje radę w terenie. Nie pamiętam kiedy ostatnio się zakopałem...Oby nie zapeszyć :)


Grendziu

  • Gość
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #17 dnia: 24.06.2015, 10:11 »
No to trochę więcej od siebie. Zawsze kupuję inne auto, nigdy nie wracam do czegoś co miałem, bo życie jest zbyt krótkie aby wiązać się z jedną marką :)

Pierwszym moim autem  na ryby 4x4 był Land Rover Freelander - rewelacja, uniwersalne autko i na ryby i lekki teren i w długie podróże po Polsce, auto płynęło po drogach w Polsce - niestety jego największą wadą było to, że w 2 lata włożyłem w remonty jego równowartość i sprzedałem na końcu za pół ceny - słaby biznes.

Drugim autem które jeszcze mam to stara zadbana terenówka - Pajero Long - zadbana może i tak, w środku wygoda, na siedzeniu po rozłożeniu śpi mi się lepiej niemal jak w sypialni, ale w tamtym roku koszt napraw aby przejść przegląd to 6tyś zł i 17 usterek, dziś jest u mechanika i aby go zrobić na bóstwo, czyli stare i jare aby pochodziło jeszcze to koszt 8tyś zł (rocznik 92/94 - nie pamiętam :P)  stąd pomysł zamiany na inne. Więc staruszki odpadają, patrzę na 2002 plus...

Wiem, że w terenówkę trzeba wkładać, ale chciałbym ograniczyć wydatki docelowo do minimum, a Defendera nowego na ryby czy inne cacko sobie nie kupię, bo mnie na to nie stać, a i szkoda by było nowego auta na ryby....

No i tutaj mam zonka, bo niby ofert na rynku sporo, ale wtopić kasę jest bardzo łatwo.

Offline K0NR@D

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • No Kill Carp Team Poland - Fan page on Facebook!
  • Lokalizacja: Jaworzno, Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #18 dnia: 24.06.2015, 10:22 »
Opel Vectra B kombi :D, pełno miejsca, ewentualnie możesz dokupić sobie przyczepke :D
Osobiście mam go i jestem zadowolony
Pozdrawiam, No Kill Carp Team Poland
Zapraszam do polubienia profilu na FB! No Kill Carp Tam Poland!!!

Grendziu

  • Gość
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #19 dnia: 24.06.2015, 10:25 »
Nie wyobrażam sobie targać przyczepki wzdłuż miejscówek Warty czy Odry, czasami też targam łódź więc auto musi mieć moc aby wyjść z wody :P

Offline jakub_wr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 500
  • Reputacja: 113
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #21 dnia: 24.06.2015, 10:26 »
Konrad z małpą w środku też mam taką.
Zbyszek

Offline marek118

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 669
  • Reputacja: 188
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: RNI, Koło PZW nr 28 "Szuwarek" Nowa Sarzyna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #22 dnia: 24.06.2015, 10:27 »
Tak wygląda mój magazyn ruchomy http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?action=gallery;sa=view;pic=37          -V6tdi i napęd na wszystkie koła. Kombi jest wygodne bo czasem można łowić prosto z bagażnika. I na drodze tez sobie dobrze radzi.

Offline zbyszek321

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 911
  • Reputacja: 186
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #23 dnia: 24.06.2015, 10:27 »
Dobre :D ;D ;D
Zbyszek

Offline K0NR@D

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • No Kill Carp Team Poland - Fan page on Facebook!
  • Lokalizacja: Jaworzno, Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #24 dnia: 24.06.2015, 10:31 »
Tylko kombi jak na ryby.
Pozdrawiam, No Kill Carp Team Poland
Zapraszam do polubienia profilu na FB! No Kill Carp Tam Poland!!!

grzesiek76

  • Gość
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #25 dnia: 24.06.2015, 10:47 »
Tylko kombi jak na ryby.

Jest dobre, pojemne. To prawda. Ale mam w domu drugie combi i na ryby nim nie jeżdzę. Po prostu za ciężkie i siada na błocie. Fakt że to stara audica prawie 1400kg.
Swoją drogą, to golf II jest niewiele mniejszy. Naprawdę. Kiedyś wyklejałem bilbordy. Drabinę woziłem w środku. Kanapa położona i wyjęty fotel pasażera. I tak "po drabinie" to mi wyszło że Audi B4 Combi jest tylko około 20cm dłuższe od Golfa II :)

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #26 dnia: 24.06.2015, 10:59 »
Ja kupiłem teraz toyotę corollę 1.4 w combi z 2004 roku przed liftem jeszcze bo trafiła się okazja kupić pewne i zadbane auto. Nie jest to szatan prędkości lecz nowe przepisy tłumaczą mi że nie ma co przesadzać z prędkością. Wczoraj odebrałem ją z zakładu i mam już nitro w postaci gazu. 13zl za 100km to chyba dobrze? 13000km muszę zrobić i LPG zacznie zarabiać.

Mam golfa 3 1.8GT 5D też w LPG którego chyba sobie zostawię na ryby właśnie. Rozłożę siedzenia i z kolegą we dwóch się zmieścimy bo szkoda mi go sprzedawać.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Grendziu

  • Gość
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #27 dnia: 24.06.2015, 11:04 »
Gdybym miał kupić kombi to chyba tylko Audi A6 Allroad

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #28 dnia: 24.06.2015, 11:06 »
Dobra koleszko to pytanie z innej beczki :D

Ile masz hajsu na to?

Pamiętaj też moje słowa "Dużo sprzętu" a mało? czego? :D haha

Musisz ograniczyć graty i wcale dużego auta nie trzeba.

Ja kupiłem kombi bo na dwa auta mnie nie stać szczególnie po kupnie skutera.

Golfa nie chcę sprzedać ponieważ mam ogromny sentyment do niego. Tyle czasu i tyle hajsu nie chce łatwo odejść.

Szczerze to rynkowo wart jest max 2k a gdybym miał pisać co miał zrobione i co zmodyfikowane to wyszłoby ponad 10k, robiąc to wiedziałem że nigdy mi się to nie zwróci lecz golf odpłacił się bezawaryjnością przez już ponad 11 lat (przed wyjazdem na zlot rozsypało się łożysko) lecz takie rzeczy w nowych autach też się psują. Toyotę kupiłem tylko dlatego że jest pewna i do golfa nie mieszczę się z wózkiem, dzieckiem, psem i żoną :D

Dylemat jest taki że za mniej niż 2k go nie oddam bo wolałbym patrzeć na to jak kury w nim znoszą jajka niż sprzedać za darmo dlatego w głowie chodzi myśl aby go zostawić na ryby. Tylko musiałbym podnieść zawieszenie bo teraz mam -8cm od serii. W sumie dojazd nad Bug przy dwóch osobach na pokładzie nie stanowi większego problemu.
Zobaczymy jak to się skończy.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Grendziu

  • Gość
Odp: Zakup auta na ryby
« Odpowiedź #29 dnia: 24.06.2015, 11:10 »
15 plus 5 z Pajero jak sprzedam - nie chcę przesadzać, ale jak coś będzie ekstra to mogę się zastanowić Panie Łukaszu :P