Jeśli zlot jest na Sielskiej Wodzie, czyli dosłownie rzut kamieniem od Wrocławia, to pewnie wpadnę. Na pewno nie na noc, nie wiem czy z wędkami, ale na pewno się pojawię, może kogoś przy okazji poznam, wymienię doświadczenie, a na pewno z przyjemnością porozmawiam