Autor Wątek: Kultura dyskusji w Internecie  (Przeczytany 34565 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Kultura dyskusji w Internecie
« dnia: 12.01.2015, 22:04 »
Zastanawiałem się ostatnio skąd bierze się agresja, zaciekłość i arogancja wszechobecna w polskim internecie.
Czy tylko w polskim?

Ja widzę jedną podstawową przyczynę.
Polski internet jest młody. Kiedy na zachodzie korzystano z Internetu, u nas komputer był czymś wyjątkowym.
Odczułem to, kiedy zacząłem prowadzić dyskusje na anglojęzycznych forach wędkarskich.
Nadal wydaje mi się, że jestem jednym z młodszych uczestników niektórych takich forów. Nie jest niczym nadzwyczajnym, kiedy na zadane pytanie ukaże się kilka odpowiedzi z rzędu napisanych przez kolegów w wieku 70-85 lat. Odnoszę wrażenie, że koledzy poniżej 40 r.ż. stanowią tam znaczną mniejszość.
Moderatorów jakby nie było.
Pomijam już aktywność. Właśnie zerknąłem i na jednym z dwóch forów w UK, które najczęściej odwiedzam, jest obecnie zalogowanych 891 zarejestrowanych użytkowników! Zaś w ciągu ostatnich 24 godzin zalogowało się 3945! O gościach nie wspominam.
Z drugiej strony wiemy dobrze, że angielska młodzież do najgrzeczniejszych nie należy.
Nie wiem jak przedstawia się kultura wypowiedzi w innych - niewędkarskich - obszarach zachodniego internetu.

Kiedyś myślałem, że gdyby znieść anonimowość, to takich aroganckich komentarzy na różnych stronach byłoby zapewne o wiele mniej.
Ostatnio jednak bardzo modne stały się Facebook i Google+, na których użytkownicy często występują pod swoimi pełnymi nazwiskami. Nie zniechęca ich to do pisania napastliwych, chamskich i obelżywych komentarzy.

Czy zniesienie anonimowości coś by zmieniło?

Czy sieciowe grubiaństwo pochodzi w większości od młodych użytkowników?

Ciekaw jestem Waszych opinii.

A na koniec przytoczę słowa jezuity Ignacego Loyoli, które wydały mi się stosowne do zacytowania w tym miejscu.
"Trzeba z góry założyć, że każdy dobry chrześcijanin winien być bardziej skory do ocalenia wypowiedzi bliźniego, niż do jej potępienia. A jeśli nie może jej ocalić, niech spyta go, jak on ją rozumie; a jeśli on rozumie ją źle, niech go poprawi z miłością; a jeśli to nie wystarcza, niech szuka wszelkich środków stosownych do tego, aby on, dobrze ją rozumiejąc, mógł się ocalić".
Pozdrawiam
Mateusz

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #1 dnia: 12.01.2015, 22:17 »
Ja bym tu na młodość internetu nie zważał. Jak słucham innych na ulicy, czy w TV, to obraz jest mniej więcej podobny, co w necie, bez względu na wiek.
Kwestia podejścia Polaków (o czym nawet dziś wspomniałem w innym temacie) jest tu kluczowa. Komunizm wprowadził nas w mega kompleksy i mamy teraz problem. Sprowadza się do tego, że szukamy wrogów tam, gdzie ich nie ma. Jak ktoś się uśmiecha na ulicy, albo podśpiewuje pod nosem jest brany za wariata. Natomiast osoba o groźnym i smutnym wyrazie twarzy wzbudza respekt, nie wiem dlaczego.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 157
  • Reputacja: 891
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #2 dnia: 12.01.2015, 22:26 »
Panowie juz gdzies tu pisałem moim zdaniem to mentalność polaków lepiej jest naublizac za plecami poobgadywać najlepiej za plecami dokopac obgadywac to specjalnosc czesci naszego spoleczenstwa niemówie że cała nasza populacja taka jest ale wieksza a internet zapewnia anonimowosc i z tad jazda na calego
zawsze sie zastanawiam dlaczego w besposredniej dyskusji nasi rodacy nie sa tacy wylewni otwarci jak to bywa na forach
Maciek

Offline Kafarszczak

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 325
  • Reputacja: 162
  • Ważne, aby uwierzyć w moc zanęty i przynęty! :)
  • Lokalizacja: Stargard
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #3 dnia: 12.01.2015, 22:28 »
na Fb nie jestes anonimowy, bo np jestes podpisany imieniem i nazwiskiem , a takie komenty walą niektórzy ludzie pod postami innych np w dziale sprzedam kupie,zamienie - Wedkarstwo, że to szok jest ;] fakt 60% to małolaci 13-15 lat pisza posty durne moim zdaniem ,pytania zadają, ale idzie sie pohamowac a niektórzy nie potrafią i cisną im jak sie da. Rozumiem kazdy sie uczy kazdy zdobywa wiedze w rozny sposób, ale po co krytykować młodego wędkarza np że tak a nei inaczej powiedział lub zapytał,
Krzysztof

elvis77

  • Gość
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #4 dnia: 12.01.2015, 22:40 »
Myślę,że to brak kultury,chamstwo i bezkarność, a anonimowość temu tylko sprzyja  : (

elvis77

  • Gość
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #5 dnia: 12.01.2015, 22:47 »
Zachłysneliśmy się wolnością słowa,demokracją nie mając instrukcji obsługi. Jakakolwiek próba regulacji lub egzekwowania prawa jest z góry skazana na porażkę,bo jak można ograniczać wolność. My się nie nauczyliśmy z niej korzystać. Swoją cegiełkę dokładają media które tylko podsycają konflikty i napiszą prawdę jak się pomylą,bo im to się poprostu opłaca.

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #6 dnia: 12.01.2015, 23:35 »
Witam
Moim zdaniem net to swoista kurtyna i niektórym ( a nawet wielu ) wydaje się że można bezkarnie kogoś obrażać i opluwać
Przez dlugie lata grałem w sieci w brydża - rankingowo. Gdy byłem jeszcze ,,cienki' - co rusz były okrzyki typu - matoł, baran itp . A gdy już sie dochrapałem z czasem wysokiego rankingu - byłem oszustem, hakerem itp - czyli i tak i tak do bani :)
Najgorsze wg mnie jest jednak coś innego - gdy ktos udaje experta w jakiejś dziedzinie o której tak naprawdę wie bardzo niewiele . Wypisuje herezje a ktoś czytający to głupieje albo co gorsza zaczyna postępować wg rad takiego niby-experta. Poł biedy jeśli to wiedza hobbystyczna - ale jeśli np medyczna ? - wtedy to już taki nawiedzony może i kogos zabić swoimi radami

                  Pozdrawiam - Gienek
Pozdrawiam - Gienek

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #7 dnia: 13.01.2015, 08:13 »
ja mam tlko nadzieje,ze na tm forum bedziemy mieli do siebie szacun,mimo czasami roznch zdan i pogladow.przeciesz poto zostalo, to forum stworzone. ;)

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #8 dnia: 13.01.2015, 11:33 »
W zasadzie zastanawiałem się, czy zabrać głos w tej dyskusji, bo czego by nie napisać, to zawsze będzie jakimś uogólnieniem. Ale niech tam.
Skąd agresja w sieci? Czyli jest to pytanie o przyczyny. Z głupoty. I asertywności. To jednak odpowiedź dość banalna. Pytanie jednak, co jest przyczyną głupoty i asertywności? Mateusz, sądzę że masz rację, iż agresja w Internecie to głównie domena ludzi młodych. Kiedyś młodzież była inna, bo z jednej strony wychowanie opierało się na nieco innych zasadach, trochę więcej było nauki, niż teraz (co trochę jednak zabezpieczało przed głupotą), a z drugiej strony, młodzi ludzie spędzali sporo czasu poza domem, mieli jakieś hobby, uprawiali sport itd. (co powodowało, że nie byli zgnuśniali fizycznie).
Wychowanie opierało się na rozwijaniu relacji międzyludzkich. Wskutek tego byliśmy wrażliwsi na dobro lub krzywdę drugiego człowieka. Teraz zmienił się model wychowania. Rodzice z dziećmi się nie widują, wśród dzieci wygasa instytucja koleżeństwa, bo siedzą w domach przed telewizorem lub Internetem.
Mądrzejsi byliśmy, bo w szkołach, na studiach, był o niebo wyższy poziom, co sprawiało, że młodzi potrafili zrozumieć o wiele więcej, niż teraz. Kiedyś na przykład studia wyższe były czymś nobilitującym i trzeba było trochę wysiłku, żeby się na nie dostać. A i wiedza wyuczona na nich stała na wiele wyższym poziomie, niż teraz.
Żeby w ogóle coś w życiu osiągnąć, trzeba było to mozolnie wypracować. Obecnie wszystko jest na wyciągnięcie ręki prawie dla każdego, a to powoduje, że młodzi są przekonani o swojej doskonałości i wyjątkowości. W rzeczywistości większość tych wszystkich wspanialców, to zwykli kabotyni, którzy mają niesamowicie rozwinięty roszczeniowy sposób bycia, do którego dobierają odpowiednie metody działania. Stają się często agresywni, pogardzają innymi, i w ogóle dążą do celu nie oglądając się na drugiego człowieka.
Naczelną kategorią działania stała się we współczesnym świecie kategoria zysku. Od strony psychologicznej zyskiem może być również potwierdzenie poczucia własnej wyższości. Delikwent musi być więc w centrum nawet w takiej dyskusji sieciowej. Jeśli się nie ma nic do powiedzenia, to jak najlepiej to zrobić, jeśli nie przez zbluzganie kogoś? Myślę, że sieć to odprysk prawdziwych postaw i charakterów z tzw. realu. Można sobie w sieci pofolgować, bo w świecie rzeczywistym powstrzymują nas jeszcze pewne ramy kulturowe, a tu są (przynajmniej częściowo) zdjęte i nikomu nie trzeba patrzeć w oczy (nawet jeśli konto nie jest anonimowe - nie stajemy bezpośrednio przed drugim człowiekiem i jest łatwiej). To trochę takie tchórzostwo i zanik umiejętności elokwentnej krytyki.

Uff, ale mam słaby pogląd na temat ludzi 20+. (oczywiście nie chcę uogólniać, bo nie wszyscy są tacy).

Jeśli starsi są agresywni w sieci, to sądzę, że to może być głównie rezultat frustracji życiowej. Wiele rzeczy się nie udało i stają się zgnuśniali, zniechęceni, mają poczucie przegranej... Ci, dla odmiany, muszą przełamać poczucie braku własnej wartości. I jak są prymitywni, są agresywni. Niektórzy są z natury agresywni. Mieszkam od jakiegoś czasu na osiedlu, które kiedyś było osiedlem resortowym, na którym mieszka wielu byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Stare dziady, a pozabijaliby się o byle co. Taki sposób życia.

Tak sobie myślę, że agresja w ogóle jest cechą ludzi prymitywnych o silnej woli. Im więcej takich ludzi w danym społeczeństwie, tym więcej agresji.


Gdyby jakiś brat, często z jakiegoś błędu ganiony nie chciał się poprawić, powinien otrzymać surowszą karę, to znaczy należy go wychłostać.
św. Benedykt
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

elvis77

  • Gość
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #9 dnia: 13.01.2015, 11:55 »
Ligarytm-cieszę się,że zabrałeś głos w tej sprawie,bo napisałeś to czego ją nie potrafiłbym tak ładnie i rzeczowo ująć. Zgadzam się z tym,że to jest niemoc,frustracja,brak wiedzy do konstruktywnej rozmowy,brak własnych pomysłów.,chęć zaistnienia w wirtualnej rzeczywistości czy poprostu brak wychowania za które to my rodzice jesteśmy odpowiedzialni,nie szkoła,szkoła ma uczyć,a rodzice wychowywać. Tylko kiedy?

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #10 dnia: 13.01.2015, 12:00 »
[...] rodzice (mają) wychowywać. Tylko kiedy?
Wiem, żyję z tym problemem również.
(jesteśmy na forum wędkarskim i mogę powiedzieć, że mam m.in wyrzuty z powodu wypadów na ryby, bo mógłbym ten czas poświęcić dzieciom. Oczywiście czasem chodzę też z nimi na ryby, ale miałem dwa razy sytuację mrożącą krew w żyłach, która mnie nieco ostudziła pod tym względem.
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

elvis77

  • Gość
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #11 dnia: 13.01.2015, 12:45 »
A co ja mam powiedzieć. Bywam w domu na weekend. Na szczęście nie pracuję w soboty. Nie,bo nie. Żona i myślę,że dzieci też rozumieją to,że jedną niedzielę w miesiącu mam na ryby,żeby się odstresować. O ile z ryb wracam zawsze zmęczony fizycznie,to psychicznie jestem wypoczęty  :)
Dlatego podobnie jak Ty cenię sobie spokój i ciszę nad wodą.
Ps. Polecam hejterom. Powinni zrobić ksero swojego życia i się wyresetować.

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #12 dnia: 13.01.2015, 12:59 »
Czy zatem uważacie, że zniesienie anonimowości w sieci sprawiłoby, że tej agresji byłoby mniej?
Wychodząc z założenia, że w większości przyczyną jest ubóstwo umysłu, można by podejrzewać, że niczego by to nie zmieniło. Człowiek nielotny nie będzie miał bowiem obiekcji przed zaistnieniem w sieci pod swoim prawdziwym nazwiskiem.
Przyjmując jednak, że część tego pieniactwa pochodzi z frustracji lub niedowartościowania, to może strach przed odpowiedzialnością w jakimś stopniu poprawiłby sytuację.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline Logarytm

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 490
  • Reputacja: 184
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #13 dnia: 13.01.2015, 13:12 »
Czy zatem uważacie, że zniesienie anonimowości w sieci sprawiłoby, że tej agresji byłoby mniej?
Myślę, że tak, choć nie załatwiłoby to sprawy do końca.

Wychodząc z założenia, że w większości przyczyną jest ubóstwo umysłu.


Moim zdaniem oprócz ubóstwa umysłu konieczna jest jeszcze zła wola. Niektórzy ludzie nie są umysłowo lotni, a jednak można ich nazwać mądrymi, bo wolę mają dobrze ułożoną. Dostrzegają intuicyjnie dobro i je wybierają. Sam stan umysłu jest chyba neutralny i jedynie może być silnym czynnikiem wspierającym, ale najważniejsza jest zwichrowana wola ludzka.
Przyczyną agresji może być przecież sama zła wola. Iluż jest ludzi inteligentnych, których nazwiemy bydlakami z powodu ich postępowania.

Przyjmując jednak, że część tego pieniactwa pochodzi z frustracji lub niedowartościowania, to może strach przed odpowiedzialnością w jakimś stopniu poprawiłby sytuację.
Z pewnością tak
Darek
Złów i wypuść, jeśli chcesz.
Lub po polsku:
catch and release, if you want.

Offline maniek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 439
  • Reputacja: 56
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: PD. WALIA - UK
Odp: Kultura dyskusji w Internecie
« Odpowiedź #14 dnia: 13.01.2015, 13:13 »
Na pewno bylo by inaczej,wiekszosc to anonimy