Wybrałeś świetny kołowrotek, o klasę lepszy od Ultegry (kapitalna przekładnia, która pokazuje pazur nie tylko w fotelu, ale przede wszystkim w czasie prowadzenia przynęt), ale niestety za mały. Do kija, o którym wspomniałeś, idealnie będzie pasował kołowrotek Daiwy czy Shimano o wielkości 4000. Kij ma deklarowany c.w. do 17 gramów, ale rzeczywisty jest sporo większy, dający możliwość prezentacji sporego arsenału przynęt, łącznie z tymi, które stawiają spory opór, więc maluch 2500 odpada. Mam bliźniaka Ballistica LT, czyli Prorexa 2500 LT, no i wniosek taki, że szkoda niepotrzebnie go zajeżdżać, bo to naprawdę cudowna maszynka, ale do stosunkowo lekkiego i precyzyjnego łowienia (swoje wytrzyma, bez obaw, ale miodność wynika z wielu składowych). To trzeba odczuć, bo wrażenia są wyśmienite. Okoń, pstrąg, jaź, kleń - to jego żywioł.
Ballistic LT (lub EX) czy Prorex LT o wielkości 4000 będą tworzyły ze wspomnianym kijem świetny duet.
Jeszcze małe rozjaśnienie wielkości, czyli kwestia, która Cię nurtuje. Ballistc i Prorex są dostępne z trzema różnymi korpusami (w zasadzie liczy się koło główne przekładni): 1000, 2500 i 3000 (trzy różne koła zębate). Wielkość 2000 bazuje na korpusie 1000, 3000 C to korpus 2500, a 4000 C ma korpus 3000. Daiwowskie 3000 C i 3000 to różne kołowrotki, bo ten drugi jest większy i zdecydowanie mocniejszy (większe koło główna, takie jak w modelu 4000 C). Niestety, nie ma Ballistica i Prorexa 3000 (bez oznaczenia "C"), czyli 4000 C, ale z mniejszym rotorem i mniejszą szpulą. Wielkość 3000 występuje w droższych seriach.