Ja się w sumie tylko raz naciąłem, choć sporo kupuję na allegro. Chciałem kupić taki mały, ręczny odkurzacz. Sprzedawca był w miarę świeży, ale oceny spoko. Towaru ponoć w pytę, wysyłka ma być praktycznie natychmiast. Po dwóch dniach gościu pisze, że nie ma towaru i nie będzie miał. Kasa zwrócona. No nic, szukam dalej i widzę ten sam model, tylko w cenie dwa razy wyższej. U kilkunastu różnych sprzedawców. Parę kliknięć i jednak wychodzi na to, że to tylko różne nicki, a ten sam gościu z Katowic, jakaś spółeczka Silesia coś tam. Za kilka dni z ciekawości sprawdzam, cena jeszcze wzrosła, z początkowych 200 na ponad 700, a koleś jeszcze rozmnożył nicki. Parę tygodni minęło i dopiero allegro zrobiło z nim porządek.