Łowisz brzanę w okresie ochronnym? 30 sztuk na sesję? W Polsce? Luk takich wyników nie kręci w UK, a nasi rzeczni mistrzowie tu, też raczej żadko widują ją na kiju... PZW zaczęło brzana zarybiać?
Wymiar ochronny dla brzany wynosi 40 cm, okres ochronny trwa od 1 stycznia do 30 czerwca dla przypomnienia
Widzę, że kolega Azymut jest urażony 'pisofobicznymi' wpisami mojej osoby i się odgryza jak wściekły jamnik
Olewać takie przepisy, oto co sądzę. O ile ktoś nie zabiera ryb, to nic się nie stanie brzanie, że zostanie złowiona. W UK łowi się szczupaka cały rok i jest go pełno, w Polsce, gdzie takie sa przepisy ochronne, jest go jak na lekarstwo. Brzana się wyciera od końca maja (jeżeli jest ciepło) aż po sierpień, tak więc okres ochronny z RAPR jest tak idiotyczny, że aż boli. No ale jest powód aby komuś tyłek obrobić, no nie? Ludzie, opamiętajcie się. Jest marzec. Do tarła minimum dwa miesiące, a raczej trzy
Ja rozumiem mądre przepisy. Ale takie kretynizmy olewać należy, i to z podniesioną głową. Polska to dziwny kraj, bo brzana zanika, jest jej trzy razy mniej niż 30 lat temu. Zamiast działać konkretnie, nie robi się nic. Ale nie szkodzi to wylewać komuś pomyj na głowę, że łowi wtedy, gdy rybom się nic nie dzieje. Gdyby jeszcze ktoś te ryby jakoś męczył specjalnie... A tu zimna woda jest jeszcze, więc natleniona jak ta lala. Ryba po jednym dniu dojdzie do siebie i jest git.
I jeszcze jedno. RAPR pochodzi z czasów, gdzie catch and release lub złap i wypuść brzmiały tak znajomo, jak język chiński w mowie i piśmie. To przepisy, które określają czego nie można
zabierać. I o to przede wszystkim tam chodziło, aby ocalić rybę przed tarłem. Nie o to aby zgrywać wędkarską Matkę Teresę i się czepiać kogoś, kto rybie krzywdy nie wyrządzał. Ale spoko, to Polska, państwo teoretyczne. Jak budują restaurację sezonową ze składek wędkarzy lub wprowadzają rybaków na Zegrze nikt nie powie nic, ale się osrają jak ktoś złowi małe brzany w marcu.