Po ostatnich zabawach z amurami na mojej zwykłej, najtańszej macie postanowiłem kupić coś małego, ale co miałoby choć odrobinę burt, żeby rzucające się ryby z niej nie zjeżdżały...
Moim podstawowym założeniem jest ograniczenie bagażu do podstawowego minimum. Więc i tutaj był to priorytet. I tak trafiłem na tytułową matę.
Co by się nie rozpisywać: Jestem w szoku, jak genialnie to jest pomyślane. Złożenie o rozłożenie zajmuje dosłownie kilka sekund. Do tego mata składa się tak, że cały syf zostaje na czas transportu w środku. Zajmuje śmiesznie mało miejsca. Idealnie też pasuje do plecaka Korum.
Nie ma co więcej pisać. Polecam wszystkim, którzy nie chcą dźwigać kołyski ze stelażem.
Moje zdjęcia poniżej i link do filmiku producenta: