Faktycznie, temat bardzo ciekawy!
U mnie wszystkie ryby trafiają do wody, więc na pewno jest coś takiego jak znajomość pewnych kształtów - i czy to karpie, czy to leszcze, na części przynęt się poznają. Może nie do końca - ale brań jest mniej. Faktycznie, w tym sezonie kulki u mnie odeszły w odstawkę, ze względu na skuteczność dumbellsów. Na mielonkę tez staram się łowić inaczej niż dotychczas (poza Metodą), rwąc kostki lub wyszarpując bryłkę z plastra.
Na pewno brzany są bardzo podejrzliwe, podobnie jak liny. Nie widzimy tego co się dzieje pod wodą, teraz filmy pokazują jak często ryby nie dają się nabierać, omijając pewne przynęty.
Dlatego jeżeli można - to warto nadać kulkom inny kształt, pokombinować. Ciekawe czy i dumbellsy staną się rybom znane?
Z Milton Lake, na wielu sesjach zauważyłem, że często liny i karasie po kilku wyholowanych rybach zaczynają mnie oszukiwać. Zaczynam łowić o wiele mniej. I wtedy ja muszę je oszukiwać - czy to dając dwa pellety na hak zamiast jednego, czy 6 mm zamiast 4 mm. Właśnie takie zmiany dają więcej brań i więcej ryb. Myślę, że podobnie będzie właśnie z kształtem przynęt. Jakby nie było kulki w UK są na rynku lat dwadzieścia, pellety jednak tylko kilka, dumbellsy może z dwa. Ciekawe czy ryby się nauczą pewnych rzeczy, czy tez różnorodność przynęt i kształtów, oferowanych obecnie zmyli je skutecznie?
Na zawodach brzanowych, które będą na Trencie we wrześniu, chcę aby sędziowie zebrali mi dane, na co złowiono wszystkie brzany. Chcę zrobić małe badania