Korum nie ma konkurencji póki co. Sky Tripod z Prologica jest zdecydowanie gorszy. Dlatego teraz jeżdżę tylko z Korumem, a w tym sezonie rzecznym (od 16 czerwca) miałem 240 brzan (trzy na kiju ustawionym w karpiowy sposób), kilkadziesiąt kleni i kilkaset dużych leszczy. Łowiłem na różnych brzegach, kamienistych, błotnistych, trawiastych, na betonie. Wszędzie pod się sprawdził idealnie. Obserwowałem wiele mocnych odjazdów, ani razu się pod nie przewrócił, oprócz jednej sytuacji, gdy miałem podwójne branie i ryba na prawej wędce odpłynęła mocno w bok i wtedy pod się przechylił. Nie zawsze udawało się go wbić w ziemię, często stał na kamieniach lub betonie.
Plusy:
- świetny system regulacji i długość nóg, pozwalający dopasować się do każdej sytuacji,
- sztywność, dzięki której widać na której wędce jest branie,
- możliwość montażu alarmów , czego nie mają tripody morskie,
- rewelacyjna konstrukcja, odporna na zabrudzenia, uderzenia, mechanizmy blokujące są bardzo silne i dobrej jakości, odnosi się wrażenie, ze nie można tego zepsuć,
- ostro zakończone nóżki, które łatwo wbić w ziemię. Podstawę elementu głównego stanowią dwie krótkie ostre nóżki, które się wbija poprzez naciśnięcie nogą. Rewelacja i prostota, rybie jest trudno całość przewrócić,
- elementy do montażu alarmów i kubków są na szybkozłączkach, można więc nie odkręcać alarmów ale odczepić błyskawicznie profil z nimi,
- świetna cena w odniesieniu do jakości, produkt sprawia wrażenie czegoś, co może służyć dziesiątki lat, nie ma śrub, metalu co się wyrabia, tandetnego plastiku.
Minusy:
- trzeba dokupić kubki do dolników, nie ma ich w komplecie,
- lekki luz profilów gdzie są alarmy lub kubki, można to zminimalizować poprzez użycie jakieś taśmy lub wręcz zaklejenie gwintu aby był w jednej pozycji,
- dla niektórych - brak pokrowca.